Skocz do zawartości

Cleveland Cavaliers (4) - Washington Wizards (5)


Kily

Jakim wynikiem zakończy się konfrontacja Cavaliers - Wizards?  

28 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jakim wynikiem zakończy się konfrontacja Cavaliers - Wizards?

    • 4:0 dla Cavaliers
    • 4:1 dla Cavaliers
    • 4:2 dla Cavaliers
    • 4:3 dla Cavaliers
    • 4:0 dla Wizards
      0
    • 4:1 dla Wizards
      0
    • 4:2 dla Wizards
    • 4:3 dla Wizards


Rekomendowane odpowiedzi

Jednak to te końcowe są decydujące i one przede wszystkim powinny być sędziowane dokładnie.

Akcja Arenasa 2+1 tez była w koncówce.

 

Może rzeczywiście tyle samo zabrali co i dali Wizards i być może było sprawiedliwie, ale czy uważacie za normalny fakt, że skoro pomyliłem się w 1 akcji to pomylę się w drugiej, żeby oddać pokrzywdzonemu zespołowi co ich?

nie, nie uwazam to za sprawiedliwy fakt. To jest jednak zupelnie inna sprawa niz zrzucanie wszystkiego na LeBrona jak mu sedziuja w tej ostatniej akcji i ile to Cavaliers zawdzieczaja sedziom a nie patrzenie na to co było wczesniej, jakie gwizdki na korzysc Wizards przechodziły tylko oceniania po jednej akcji-to nie jest sprawiedliwe, a takie nastroje byly na forum.

 

PS. a co do sedziowania i ze jest tragiczne to troche inna sprawa.

 

To co mnie waliło po oczach to brak gry przez Ilgauskasa przez prawie cały mecz Confused on przecież chyba jeszcze w czwartej kwarcie miał zaledwie dwa oddane rzuty, dopiero później zaczęli go trochę wykorzystywać, nie można grać w ten sposób mając takiego środkowego, Lebron nie wiem dla mnie za dużo samemu grał mimo wszystko, fajnie to wyglądało kiedy zaczął grać częściej przez Z i myślę, że jeśli Cavs będą swojego środkowego wykorzystywali częściej i nie czekając do ostatnich minut efekty będą, Wizards mają w sumie tylko Haywooda pod koszem i kiedy on nałapie fauli będą mieli spore problemy.

Z jednej strony jest to zrozumiałe. W game2 gralismy na niego caly poczatek, kazda piłka przez niego przechodziła, ale on nie był w stanie uwolnic sie z pod opieki obrony, rzucał z trudnych pozycji i pudlowal. Dlatego tez nie ma sensu na niego grac, bo akcje na niego to w wiekszosc straty, gdyz nie sa zakonczone punktami. Dzisiaj było mnej gry na niego ale za to z wiekszym porzytkiem i lepiej grac mniej a niech mu wpada a nie grac wiecej i mu wpadac nie bedzie.

 

EDIT

ja coprawa meczu nie widziałem wczoraj alae czytajace te opinie widze ze bylo podobnie do tego co w meczu nr2. Dlatego nie rozumiem sprzysierzania sie na LeBrona za jedna akcje i mowienia ze cos jest niesprawiedliwe kiedy Gilbert cala serie dostaje faule za nic a Wizz wygali juz 2 mecze. To jest sprawiedliwe?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje, ze juz nikt nie bedzie mial nic do tego game-winnera Jamesa ;] chyba, ze znowu bedzie cos w tym stylu...

STFU GIZZ FANS, ONCE AGAIN. EDDIE JORDAN WILL START CRYING AGAIN. "OH BUT LeBRON STEPPEDOUT OF BOUNDS"

No ale meczyk niczego sobie w sumie ;D. Chyba Kore wreszcie sie przekona o tym, ze jednak LeBron ma jaja ;]. W sumie bardziej stresujacej sytuacji w tej serii chyba nie bedzie? W koncu bylo 2-2 i teraz rozchodzilo sie o wszystko. A w samym game5 mielismy dogrywke. Dodatkowo na 3.6 sec przed koncem przegrywalismy 1 punktem. No ale jak ma sie kogos w zespole takiego jak LeBron to... jedyna dobra reakcja na to co zrobil James bylo by chyba cos takiego...

OIubgf9oubghuo9vbo9uibgi MVP MVP MVP MVP

Swietny mecz ;>
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cavs dalej bez porażki w dogrywce w tym sezonie. :) Pojedynki strzelecki Jamesa i Arenasa były od początku jedną z największych atrakcji pierwszej rundy, ale prawdziwy wielki pojedynek mieliśmy dzisiaj. Razem zabrakło im 1 pkt. do 100, a o wszystkim zadecydowało 1 oczko więcej po stronie lidera Cavs, a gdyby tylko nie trafił na niespełna sekundę przed końcem, sytuacja byłaby odwrotna. Oj było gorąco, bardzo gorąco i LeBron znowu pokazał, że ma jaja. Cieszy mnie to zwycięstwo bardzo, bo trafiliśmy na najlepszy mecz Wizards w tej serii, a przede wszystkim najlepszy mecz Arenasa.

 

Na koniec, żeby nie było za słodko, napiszę, że wkurzyła mnie końcówka czwartej kwarty, w której na koniec roztrwoniliśmy 7 pkt. przewagi i tej dogrywki być nie powinno. Na szczęście mamy LBJ-a i wszystko się dobrze skończyło. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie wielki mecz moglismy dzis zobaczyc. byc moze nawet lepszy od suns - lakers #4. i co najwazniejsze LeBron najlepiej gral w ostatnich 17 minutach, czego nie mozna powiedziec o Arenasie, ktory zniknal w czwartej kwarcie. na szczescie w dogrywce sie obudzil.

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat Arenas byl czesto podwajany w 3-4 kwarcie i byl wrecz zmuszony grac przez partnerow. Byc moze miedzy innymi dlatego tak wtedy znikl. Jednoczesnie LeBron jest jakos czesto podwajany przez 5 gier z rzedu i mimo tego nie znika ;] wrecz swieci pelnym blaskiem. Zdecydowanie gracz nr1 w tych playoffs... i pomyslec, ze to debiut dla niego. Kto by pomyslal, ze on przez ten rok az tak bardzo sie rozwinie? Jak juz trafil pierwszego game-winnera to nie moze przestac. Od tamtej pory sie nie mylil pomijajac ten rzut dzisiaj w 4 kwarcie przy stanie remisowym. Nie wiem czy ktos zwracal uwage ogolnie na twarz James'a po trafieniu tego rzutu. Doslownie "zero" wyrazu twarzy, zero emocji, jedyne co zrobil to krotki gest reki, nawet na moment nie tracil koncentracji bo wiedzial, ze jeszcze gwizdka nie bylo, a jak to sie mowilo czesto w polskiej pilce "dopoki pilka w grze". Ja to bym na jego miejscu trafiajac taki rzut chyba eksplodowal z radosci ;]. Troche ogolnie przesadzam bo to byl dopiero 5 mecz, a czeka nas jeszcze conajmniej 1. Seria sie jeszcze nie skonczyla niestety, wiec radosc jak najbardziej jest tu na miejscu ale zalecana z umiarem bo jeszcze moze byc niespodzianka. Wizards ostatecznie nie zlozyli broni i beda jeszcze walczyc. Cieszy jednak to zwyciestwo tym bardziej, ze trafilismy w tym spotkaniu na najlepiej dysponowane wizards w tej serii. Mieli tylko malego pecha. My tez bylismy najlepiej dysponowani w tej serii.

 

Co ciekawe na powtorce widac, ze czas ruszyl z lekkim opoznieniem. Malo osob zwrocilo zapewne na to uwage, ale zegar wyraznie sie "spoznil". Ale raczej nie bylo tu mowy o tym, ze LeBron by nie zdazyl bo zostala jeszcze prawie 1 sekunda do konca jak trafil tego winnera. Tylko co by wtedy bylo jakby wizards nie poddali sie i wzieli timeout? W dodatku ktos z Wiz by trafil game-winnera. W koncu 0.9 sec to raczej starczy na oddanie rzutu z miejsca. Wtedy dopiero bylby skandal :D. Nie usmiecha mi sie to. Cale szczescie, ze to sie skonczylo tak jak sie skonczylo ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dwie uwagi

 

po pierwsze, wlasnie w tym meczu, pod koniec IV kwarty i w dogrywce wizards podwajali Jamesa i ofensywa cavs kompletnie stawala. w ogole nie wiedzieli jak to wykorzystac i konczylo sie po prostu na tym, ze LeBron podawal lub tracil pilke (bodajze raz)... nic z tych akcji nie wynikalo i wtedy wiz byli naprawde blisko wygranej.

 

po drugie, rzeczywiscie zegar ruszyl o sekunde za pozno, CO NAJWYZEJ o sekunde. ale widac tez wyraznie ze LJ oddal ten rzut gdy na zegarze bylo 1.7/1.6, pilka leciala te pol sekundy, wiec tak czy inaczej rzut bylby w czasie, a po prostu game winner bylby rowno z syerena :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w meczu lakers rowniez jakies cuda - Nash prosi o czas, jest faulowany przez Waltona a sedziowie odgwizduja jump ball...

Może i były w tym meczu jakieś cuda, ale nie takie o jakich lorak piszesz, nie wiem gdzie ty tam widziałeś faul, sam Nash powiedział po meczu że nie był faulowany, o czas też nie prosił, jedynie Diaw chciał to zrobić ale wtedy sędzia już uniósł ręce i zarządził piłkę sporną. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz już chyba nie będziecie narzekać na sędziów :) tak jak myślałem teraz przyszła kolej na fanów Wizards i w sumie sporo racji mają jak na moje oko to gdyby mecz nie był w Cleveland to Lebrona na dogrywkę już by nie było 8)

Poza tym czy on tam znowu przy zwycięskim rzucie nie strzela kroków :?

Łapie piłkę odbija od parkietu kroki przy linii bocznej i znowu odbicie :roll:

Chociaż za głupotę obrony Wizards w tej akcji chyba im się należało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma ktoś jakiś link do tej sytuacji w ostatnich sekundach :?:

 

chciałbym to zobaczyć z trochę innej kamery bo tam rezczywiście wydaje się ze mogłyby być kroki, ale na razie nie mówię że były bo nie jestem pewien.

A i tak do fanów cavs, piszecie że sędziowanie było tragiczne, że lebronowi odgwizdano kilka ofensów, aptekarskie gwizdki na Arenasie, a oglądając sktót tego meczu i czytając opinie neutralnych fanów, mam podstawy sądzić że to fani Wizards powinni się czuć oszukani trochę po tym meczu( chociaż nie tak jak po meczu nr 3 :wink: ).

 

A w tej ostatniej sytuacji niw wiem co robiła obrona cavs, niby go potroili, kryją go , a lebron sobie spokojnie mija ich od lini końcowej, jak tam mozna zostawiać miejsce, to był jedyne miejsce gdzie mógł się wydostać i to mu gracze wizz umożliwili.

Teraz mamy 3-2, ale ja stawiam że rywalizacja jeszcze powróci do cleveland na mecz nr 7 i wtedy może być różnie. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie potrojenie na głębokim skrzydle to Wizards mogą sobie wsadzić :?

I to jescze tak beznadziejnie zagrane potrojenie na tak atletycznym i szybkim graczu jak LBJ. Rónie dobrze mogło ich tam wogule nie być. We trazech to oni powinni go w eogu tak zamknąć, że jedynym ratunkiem byłoby oddanie piłki (o co w rogu trudno). Jamison to chyba sam się odsunął, choć powinien stać jak stał i zamykać końcową, a Haywood i Ruffin (chyba) wolniej już iść na potrojenie nie mogli. Strasznie debilnie zagrana akcja defensywna Wizards i chyba faktycznie należała im się ta przegrana jak tak bronią. Potrajać to trzeba potrafić chciałoby się powiedzieć :wink:

 

Kroki nie kroki James i tak zdobyłby punkty w tej akcji, bo obrona to tam było co najwyżej pozorowana (jak każda akcja w D Wizards... i Cavs :cool:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i były w tym meczu jakieś cuda, ale nie takie o jakich lorak piszesz, nie wiem gdzie ty tam widziałeś faul, sam Nash powiedział po meczu że nie był faulowany, o czas też nie prosił, jedynie Diaw chciał to zrobić ale wtedy sędzia już uniósł ręce i zarządził piłkę sporną. :wink:

na to ze Diaw chcial czas, a nie Nash to juz mi Van zwrocil uwage. nie przecze, pewnie tak rzeczywiscie bylo, szczegolnie ze sam Steve tak mowi. ale ja to co zwykle pisze, to od razu po meczu ogladanym na zywo. i pierwsze wrazenie bylo wlasnie takie, ze faul Waltona (uderzenie w lewa reke) oraz Nash chcial czas. ale ok, przyjmuje do wiadomosci to, ze bylo inaczej,

 

po drugie co do bledow w tym ostatnim meczu cavs - wizards to nie bylo tak zle jak w poprzednich. w pierwszej polowie byla tylko jedna ewidentnie zla decycja na korzysc cavs - na sam koniec polowy byl ewidentny ofens LeBrona na Jeffriesie, ale odgwizdali faul gracza wizards. poza tym bylo ok, nawet James zaliczyl kroki i ofensa.

w trzeciej kwarcie za to Arenas dostal dwa gwizski z kosmosu: 8 minuta - wyimaginowany faul Z na Arenasie, 7 nminuta ofens Arenasa na LeBroniem ale odgwizdali faul Jamesa.

tyle jesli chodzi o ewidentne bledy. w czartej kwarcie i OT emocje byly juz zbyt duze, wiec nie bede nawet probowal sie obiektywnie wypowiedziec na temat sedziowania.

 

a co do tego, jakoby byly kroki w tej ostatniej akcjim to chyba raczycie zartowac. po pierwsze nie macie dobrego ujecia (chyba ze macie lepsze?) zeby cos takiego stwierdzic, a po drugie z tego tu wynika ze raczej zrobil dwa kozly, wiec o krokach nie mam mowy.

 

poza tym w tej ostatniej akcji nawalil Jamison. gdyby tylko zastawil linie, to James bylby potrojony, uwieziony i byloby po wszystkim. ale ze obronca z niego zaden, to przepuscil LeBrona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grabos o ktorym ty meczu mowisz z tym faulami? Ze to niby Wizards byli bardziej pokrzywdzeni. Bo chyba nie o game4 lub nawet game5. W ogole chyba nie mowisz o tej serii ;D. Ja tam dalej twierdze, ze suma sumarum wiecej gwizdkow z kosmosu i decyzji sedziowskich na korzysc bylo Wizards. Zreszta nie tylko ja tak twierdze bo ostatnio o tym bylo glosno. Zwlaszcza po game4 gdzie padalo bardzo duzo absurdalnych gwizdkow i szczerze to padaly po obu stronach. Sam naliczylem max 2-3 sytuacje z korzyscia dla Cavs, tzn mam na mysli takie, w ktorych albo gwizdneli przy braku jakiegokolwiek kontaktu, albo w ogole nie gwizdali chociaz powinni. Tylko co to jest jak Wizards mialo 4 razy tyle tego co my...

 

Ciezko mi natomiast ocenic sedziowanie w tym spotkaniu bo ogladalem meczyk w slabej jakosci i po prostu nie wiem jak to wygladalo w wiekszosci sytuacji. Nie mialem tez mozliwosci przewijania akcji i tak w locie rzucily mi sie 2-3 sytuacje. Dwie najbardziej kontrowersyjne to byly takie, ze LeBron w pewnym momencie z tego co widzialem potknal sie w wyniku czego polecial na Jefferiesa, ale strasznie asekuracyjnie. Ten z kolei jak to przystalo na Wizards zaliczyl efektowna wywrotke i gwizdneli sedziowie ofensywny faul :D. No ale inny sedzia podlecial i mial odmienne zdanie. Podobno Jefferies zanim Lebron w ogole go dotknal juz sie przewracal, tak wiec udawal i gwizdneli blocking faul w takim wypadku. Troche to smieszne bo zdarza sie, ze zawodnik straci rownowage na chwile ale tam raczej nie powinno byc zadnego gwizdka. Inna sytuacja to znowu w roli glownej Arenas, ktory wbiegl w czekajacego dobre 1-2 sekundy pod koszem James'a. Faul ofensywny byl ewidentny ale sedziowie gwizdneli znowu blocking faul. James polecial na lawke z 4 faulami i tyle go widziano w trzeciej kwarcie ;]. Co prawda odgwizdali dzis 1 ofensywny faul LeBrona, ale troche go przegapilem i trudno mi stwierdzic, czy byl sluszny czy nie. Wreszcie nie gwizdali mu offensow jak Wizards doslownie pakowali mu sie pod nogi kiedy ich chcial mijac lukiem. Strasznie mnie to wkurzalo w ostatnim meczu, ze tak oczywiste przewinienia ze strony wizards traktowano jako ofensywne faule ;>. Kolejna sprawa to sprawa krokow. Naprawde nie wiem gdzie sie ich dopatrzyliscie, bo w sumie ogladalem akcje z 5 roznych kamer i James kozlowal pilka az pod sam kosz. Dopiero wtedy wzial ja w rece i oddal rzut. Linka w sumie nie mam skad wziasc, sam natomiast wielokrotnie ogladalem akcje z roznych perspektyw na nba.com ;]. Wiec polecam jesli ktos jes chetny.

 

Aha bym zapomnial. Wizards mogli zamknac jedynie James'a nim on zaczal kozlowac. Byli w sumie troche spoznieni wiec jak juz LeBron lecial wzdluz linii to raczej, przynajmniej dla mnie, jesli ktos by wszedl mu w droge to on by sie nie zatrzymal tzn zatrzymac by sie zatrzymal ale na ktoryms z graczy z wizards ;]. Wtedy by byly raczej na bank 2 wolne. Jedynym ratunkiem bylo dla nich zamkniecie linii przez Jamisona tylko musialo by sie to odbyc raczej momentalnie i nie w takim tempie jak to robili w czasie tej akcji. Wtedy bylyby szanse nawet na ofensywny faul a conajmniej LeBron by byl w niezlych problemach. W innym przypadku bylby blocking faul jakby tego nie zrobili odpowiednio szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba racja nic tam niezgodnego z przepisami nie było w ostatniej akcji, nie wiem dlaczego mi się tak zdawało, widziałem i słyszałem kozioł potem widziałem go mijającego przy linii obronę ( o ile obrona to właściwe słowo mówiąc o Wizards w ogóle i w tej sytuacji w szczególności ) i dopiero następny kozioł także raczej wszystko zgodnie z przepisami po prostu czas między pierwszym i długim kozłem wydał mi sie zbyt długi, ale przyznaję mój błąd.

 

Jednak na temat ogólnego sędziowania też nie widziałem meczu w rewelacyjnej jakości, ale miałem wrażenie, że gwizdki były w dużym stopniu korzystne dla Cavs co nie oznacza w żadnym wypadku jakiś przekrętów grali u siebie i tak już jest, jednak tak jak fani Cavs jęczeli po ostatnim meczu tak jęczą teraz fani Wizards, taki śmieszny artykuł znalazłem pisany przez chyba strasznie sfrustrowanego fana Wizards :lol:http://www.washtimes.com/sports/2006050 ... -4461r.htm

 

O ile zakład, że po 6 meczu to fani Cavs o niesprawiedliwości będą krzyczeć :?: :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie najbardziej kontrowersyjne to byly takie, ze LeBron w pewnym momencie z tego co widzialem potknal sie w wyniku czego polecial na Jefferiesa, ale strasznie asekuracyjnie. Ten z kolei jak to przystalo na Wizards zaliczyl efektowna wywrotke i gwizdneli sedziowie ofensywny faul :D. No ale inny sedzia podlecial i mial odmienne zdanie. Podobno Jefferies zanim Lebron w ogole go dotknal juz sie przewracal, tak wiec udawal i gwizdneli blocking faul w takim wypadku. Troche to smieszne bo zdarza sie, ze zawodnik straci rownowage na chwile ale tam raczej nie powinno byc zadnego gwizdka.

nie no, bez przesady ;]

LeBron sie nie potknal. akurat w tej akcji ofens byl ewidentny. powtarzali to wiele razy, dokladnie sie ta akcja zajeli w studiu TNT. tu akurat nie ma watpliwosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu będzie pewnie o umniejszaniu zasług James'a ;), ale tak fatalna obrona w ostatniej akcji meczu to poezja :? .Wyglądalo by to tak jakby Wizz nie spodziewali się(!!!) że piłka pójdzie do LBJ. Jedyny moment, kiedy Czarodzieje zagrali dobrze w końcowej akcji przeciwko Jamesowi to ta ostatnia w IV kwarcie.Ten mecz jak i nr.3 to jest naprawde tragiczna obrona..już lepiej nawet sfaulować James'a niż pozwalać mu rozpedzonemu penetrować pod kosz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, rano myślałem, że już przynajmniej względem przepisów nie będzie żadnych wątpliwości, ale nawet w tak oczywistej sytuacji pojawiły się głosy o krokach. To jest jakaś fobia normalnie. ;) No ale fajnie, że wątpliwości juz nie ma.

 

Obrona rzeczywiście była beznadziejna, zresztą Wizards nigdy dobrze nie bronili i skończcie z tymi pochwałami dla nich, za słabszy mecz Brona w G2.

 

Ech, szkoda, że meczu nie ma jeszcze na torrencie, bo to niewątpliwie jeśli nie najlepszy, to jeden z dwóch najlepszych meczów tych PO. Oglądałem live od czwartej kwarty, ale niestety jakość była bardzo słaba i nieźle przycinało.

 

Jeszcze dwa słowa o sędziowaniu. Nie widziałem całego meczu, ale zdaje się, że tu, tak jak w każdym meczu, można było mieć tylko pretensje za pojedyncze akcje. W G4 to było niesłychanie irytujące i czegoś takiego szczerze nie widziałem, bo sędziowie ewidentnie cały czas sędziowali na korzyść jednej drużyny, którą niestety byli Wizards. No ale powtórzenia czegoś takiego bym się nie spodziewał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wednesday's Worst

 

Wiz forward Antawn Jamison: His offense was great, 32 points. However, with the Wiz holding a one-point lead in the game's final seconds, Jamison might as well have had signal flags and a big highway sign arrow pointing LeBron to the baseline. The King drove it on the inbound play, and scored.

 

:)...Podobno Wizards bali się, że sędziowie odgwiżdżą faul w ostatniej akcji.Faktycznie genialna taktyka ;), lepiej go wpuścić po linii ;).Aha, najśmieszniejsze:

 

"We set it up that we didn't want the ball go to the baseline, period," Jamison said.

http://sportsillustrated.cnn.com/si_blo ... zards.html

 

Świetny artykuł o tym meczu (i serii) bez disrespectu dla James'a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Razem zabrakło im 1 pkt. do 100

Pewny jestes ze z taka matma skonczysz gimnazjum? 8)

 

ednak tak jak fani Cavs jęczeli po ostatnim meczu tak jęczą teraz fani Wizards, taki śmieszny artykuł znalazłem pisany przez chyba strasznie sfrustrowanego fana Wizards Laughing http://www.washtimes.com/sports/2006050 ... -4461r.htm

Zaczne od arta. Koles pokazal na jakim jest poziomie, jak jest zaslepiony i nie ma za grosz obiektywizmu...

Co do fanow Cavs, to pokaz mi Van ktorzy fani Jamesa i Cavs krzyczeli na sedziow, mowili o wielkeij niesprawiedliwosci zanim zczelo sie gadania po wygranym przez Cavs spotkaniu z Wizz 97-96.(mecz nr3) Pamietam tylko lekkie mowienie ze Arenas dostaje za duzo gwizdkow ale w zadnym wypadku nic wielekiego panom z gwizdkami nie zarzucalismy, ale jezeli zaczeła sie gadanina o tym jak to znowu faworyzowany jest LeBron to trzeba było pokazac jak jest naprawde...

 

Co do meczut o tak ze skrotu, p-b-p i boxów to brawwa za wytrzymanie presji. Cavalirs pokazali ze mimo ze sa w PO po raz pierwsyz to stac ich na wiele i nie musza czuc sie gorsi z powodu tego ze duza czesc graczy debiutuje na tym poziomie rozgrywek bo po prostu graja dobrze i sa silni psychicznie. Koncowka zagrana bardzo dobrze i z tego co widac po statach to szukanie LeBrona a on konczył akcje> Wspail sie na wyzyny i juz raczej nikt nie powinien mowic ze cienko gra w koncowkach, bo te PO i druga czesc RS pokazuja jak jest naprawde. Ogolnie to widac ze mecz ataku i nam ten atak bardzo dobrze wychodził. NIe wazne czy przez obrone Wizz czy przez to ze po prostu nam szlo. Snow trafiał jak nigdy, Hughes tez jakby na wyzynach. Znowu malo gry na BigZ'eta ale w sumie to dobrze bo widac ze wszyscy wiedza ze nie ma formy, trener patrzy trzezwo i nie chce na palę grac na kogos bo tam mamy przewage. Na koniec to powiem ze fakt, Wash fatalnie rozegralo te ostatnia akcje w obronie, wystarczylo troche przycisnał Brona do linii koncowej we wcezsniejszej fazie, musialby rzucac bo na oddanie gały i rzut kolegi pewnie by nie starczyło czasu, takze mozna powiedziec ze z lekka sami sie zalatwili bo w taki sposob kryc takich graczy jak LeBron to jak ich z gory puscic wolnych. NIe placze jednak z tego powodu :twisted:

PS. Na koniec bardoz optymistyczna wiadomosc. Ten mecz zobaczymy w piatek o 2:00 na C+. :D NIe pozostaje mi nic inneog jak powiedziec ze super byloby skonczyc ta serie siedzac przed TV 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Razem zabrakło im 1 pkt. do 100

Pewny jestes ze z taka matma skonczysz gimnazjum? 8)
O jeju, jedynki nie wkleiło, chyba się załamię. ;) Dziękuję za tę możliwość nabicia posta. :roll:

 

Żeby nie było całkiem OT-owo dodam, że po raz drugi tej serii i po raz drugi z rzędu można być zadowolonym z Flipa. To głównie on punktował, gdy przez drugą część trzeciej kwarty Bron siedział z powodu fauli i zdobył w tym czasie aż 10 ze swoich 12 punktów. 8)

 

P.S. Co do meczu w C+, to jest jeszcze możliwość transmisji ew. G7, ale to tylko hipotetycznie, bo i tak każdy wie, że w nocy z piątku na sobotę zobaczymy koniec tej serii. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.