Skocz do zawartości

Utah Jazz 2013/14


ely3

Rekomendowane odpowiedzi

Tytułem wstępu. Jazz nie tankują - Jazz są tak nieporadni sami w sobie, że gdyby chcieli tankować, to mieliby bilans 5-6 i nikt nie wiedziałby, co się dzieje. ;] 

Nie chcę (na razie) się rozpisywać - nie narzekam, jak wygląda ten sezon - uważam, że to konieczne, jeśli Jazz chcą znaczyć w lidze tyle, ile kiedyś, to proste. Tyle, że styl gry tej drużyny wyrywa się zdecydowanie poza ramy "ograniczonego potencjału ludzkiego".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elwariato czemu mowisz na trenera budyń? Przeciez on sie nazywa Korbin. Kumpel co sie uczy francuza mowi ze wymawia sie to 'korbę' wiec o co chodzi z tym budyniem

 

też nie wiem o co chodzi ale podejrzewam że chodzi o to że korbę ma mózg jak budyń, stąd xywa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też nie wiem o co chodzi ale podejrzewam że chodzi o to że korbę ma mózg jak budyń, stąd xywa

:) to pewnie też ale to jest ogólnie przyjęta w kręgach Jazzowych ksywa trenera korbęna, a powstała za początków jego kadencji kiedy to zaraz po starcie jakiegokolwiek meczu był cały spocony i taki roztrzęsiony że przypominał właśnie takiego "budynia" :):P teraz już się mniej trzęsie plus trochę schudł ( wypocił te kalorie :P ) ale myślę ze ksywa dla niego dobra i że się utzryma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:smile: to pewnie też ale to jest ogólnie przyjęta w kręgach Jazzowych ksywa trenera korbęna, a powstała za początków jego kadencji kiedy to zaraz po starcie jakiegokolwiek meczu był cały spocony i taki roztrzęsiony że przypominał właśnie takiego "budynia" :smile::tongue: teraz już się mniej trzęsie plus trochę schudł ( wypocił te kalorie :tongue: ) ale myślę ze ksywa dla niego dobra i że się utzryma

El co Ty kolegów ściemniasz :nevreness: ?

 

Przecież "Budyń" wzięło się z jego parkietowej ksywy "JellyBean" czyli żelek, kisiel, galaretka, bo się tak przyklejał do przeciwnika :nevreness:

Ale faktem jest, że, komentując pracę sędziów często używa frazy :

 

”I was just kidding ref, I'm cool like a jelly beans on da bench! :rugby:

 

Niby nie to samo co "budyń" ale ten lepiej pasuje niż "żelek" ... :panda:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

El co Ty kolegów ściemniasz :nevreness: ?

 

Przecież "Budyń" wzięło się z jego parkietowej ksywy "JellyBean" czyli żelek, kisiel, galaretka, bo się tak przyklejał do przeciwnika :nevreness:

Ale faktem jest, że, komentując pracę sędziów często używa frazy :

 

”I was just kidding ref, I'm cool like a jelly beans on da bench! :rugby:

 

Niby nie to samo co "budyń" ale ten lepiej pasuje niż "żelek" ... :panda:

eeeeee tam to może i oficjalnie ma kijową ksywę ale pamiętam jak na czacie się zrodził "budyń" i tak wyglądał jak budyń to i został budyniem :) a jaką to ma dokładnie podbudowę to już drugorzędna sprawa, słowem niesamowite że jego kariera zawodnicza ma tyle wspólnego z trenerską :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko być fanem Jazz w tym roku - tankowanie tankowaniem ale widać że młodzież od pewnego czasu nie ma już ochoty na granie. Trudno się im dziwić. Myśl trenerska jest dla mnie nieodgadniona. Nie ma prawie żadnej myśli w ofensywie - nie widzę niczego poza indywidualnymi często szalonymi akcjami- widać że nawet jak ktoś wychodzi im na czystą pozycję to nie są to ćwiczone zagrywki. Favors czasem dostaje piłkę bliżej kosza ale zazwyczaj chyba trener każe mu się ustawiać na szczycie strefy do zasłony i potem ma rzucać z dużej odległości do kosza. To samo z Kanterem przez co Kanter który miał najwięcej pkt drugiej szansy w pierwszych 8 meczach potem praktycznie zostaje w ofensywie zmuszony do stania daleko od kosza. Każda naturalna zdolność naszych graczy nei jest wykorzystywana a wręcz tłamszona. W efekcie czego ofensywa Jazz w tej chwili to wydarzenie tak tragiczne że może czasami Wizards rok czy 2 lata temu wyglądali równie tragicznie czy swego czasu Nets jak szli na rekord ligi i nagle szturmem na koniec wygrali z 8 czy 10 meczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Się pozmieniało, 2 z rzedu nie mysalłem że w tym sezonie tego doczekam, Burke grał naprawdę kozacko w tych wygranych zatem olewam już MCW :P w ogóle linia Fav/Marv/Hay/Alec i TB jest cąłkiem klawa do oglądania.

 

Ps. z Rox ogólnie dobrze że wygrali bo tego wymusznia fauli krasnala znieść nie mogę, plus jak wyniki były by zbyt "dobre" to się Lucasa znowu wpuści i wszystko wróci do "normy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Burke to jest po prostu generał, winning mentality jaką ciężko znaleźć u młodych graczy.

Szkoda, że nie ma takiego pierwszego, pierwszych trzech kroków jak masa innych PG w tej lidze(byłby rozpierdalatorem totalnym), ale jak widać mu to nie przeszkadza i mimo takich ograniczeń swoje na boisku robi. Z tego co widziałem w poprzednim meczu to w obronie na piłce ustawał na nogach, a to było jedną z tych rzeczy z którą miał mieć w lidze problem przeciwko atletyczniejszym PG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Burke to jest po prostu generał, winning mentality jaką ciężko znaleźć u młodych graczy.

Szkoda, że nie ma takiego pierwszego, pierwszych trzech kroków jak masa innych PG w tej lidze(byłby rozpierdalatorem totalnym), ale jak widać mu to nie przeszkadza i mimo takich ograniczeń swoje na boisku robi. Z tego co widziałem w poprzednim meczu to w obronie na piłce ustawał na nogach, a to było jedną z tych rzeczy z którą miał mieć w lidze problem przeciwko atletyczniejszym PG.

Te ostatnie dwa mecze miał kozackie, ale ogólnie jestem pod wrażeniem chłopaka gry, niema problemów z kończeniem pod obręczą, w defensywie przedewszystkim nie odpuszcza jak czasem to wyglądało w Michigan, generał jak generał błaem się tego że dzieciak będzie niegotowy do gry a będzie miał maniery jakichś starych wyjadaczy ale nic z tego. Po sl i pre myślałem że będzie lipa, albo ze chociaż okres w jakim będzie się adaptował do nowych warunków będzie długi a tu narazie idzie wszystko o wiele lepiej, ogóllnie on i MCW to jakiś ratunek jakościowy dla tego draftu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście powrót Burke jest poprawą bo to co wyrabiała para Lucas-Tinsley na parkiecie to była kpina po obu stronach

 

Ja bym jednak zauważył co innego - otóż Jazz od 5 meczy przestawili w końcu Favorsa na centra - genialny rim protector o gabarytach Howarda ( i nie mam tu na myśli Josha) . Marvin to lepszy pf niż skrzydłowy i efekt jest taki że jazz w takim ustawieniu jest 3-2 i obrona takiego lineupu Hayward-Jeff-Marv-Favors kręci się ok 90 i to mimo tego że Jefferson to tyczka w obronie i mega rzadko coś daje.

 

Kanter miał świetny początek - dużo dobitek , świetny mid range ale w obronie to nie działało dobrze ( inna sprawa że jak ma się dwie dziury w obronie typu Lucas i Jeff to ciężko dobrze rotować w obronie)

 

Tak więc niski skład rządzi ( ale ja jednak bym wolał aby nie przesadzali bo jakiś świetny sf by się nam przydał i nadal uważam że Jabari to będzie ideał dla Jazz bo on będzie groźny od pierwszego dnia a Jazz jak widać ma już tyle talentu że nie potrzebuje czekać na rozwój wypadków)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie po krótkiej euforii przyszedł czas na przemyślenia, i w sumie to my jesteśmy totalnie w dupie dopiero teraz wschód jest tak c***owy że skoszą top picki ( poza Knicks, gratki dla Nuggs bo tak się właśnie buduje ekipę w najlepszym z możliwych stylów ) a my ani o po nie będziemy walczyć ani żadnego Parkera/Wigga czy Smarta nie dostaniemy, co najwyżej będzie można liczyć na jakiegoś prospekta jak Vonleh albo Saric, może ten Gordon się  ostanie on jakiś białawy to chociaż tyle :grin::tongue::( reasumując i tak źle i tak marnie weź tu bądż mądry, jednak lepiej olać tankowanie i mieć takiego Ujiriego jako Gma, te kilka lat temu wydawało się ze O'Connor zrobił dobzre że wysłął Williamsa do Nets ale teraz karta może się odwrócić, tu trzeba przypomnieć że Jazz mogli skosić paczkę z Knicks bo byłą taka oferta ale zdecydowali się poczekać i potem dogadać z Nets

Edytowane przez elwariato
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście powrót Burke jest poprawą bo to co wyrabiała para Lucas-Tinsley na parkiecie to była kpina po obu stronach

 

Ja bym jednak zauważył co innego - otóż Jazz od 5 meczy przestawili w końcu Favorsa na centra - genialny rim protector o gabarytach Howarda ( i nie mam tu na myśli Josha) . Marvin to lepszy pf niż skrzydłowy i efekt jest taki że jazz w takim ustawieniu jest 3-2 i obrona takiego lineupu Hayward-Jeff-Marv-Favors kręci się ok 90 i to mimo tego że Jefferson to tyczka w obronie i mega rzadko coś daje.

 

Kanter miał świetny początek - dużo dobitek , świetny mid range ale w obronie to nie działało dobrze ( inna sprawa że jak ma się dwie dziury w obronie typu Lucas i Jeff to ciężko dobrze rotować w obronie)

 

Tak więc niski skład rządzi ( ale ja jednak bym wolał aby nie przesadzali bo jakiś świetny sf by się nam przydał i nadal uważam że Jabari to będzie ideał dla Jazz bo on będzie groźny od pierwszego dnia a Jazz jak widać ma już tyle talentu że nie potrzebuje czekać na rozwój wypadków)

 

dużo widzisz... też zwróciłem na to uwagę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie po krótkiej euforii przyszedł czas na przemyślenia, i w sumie to my jesteśmy totalnie w dupie dopiero teraz wschód jest tak c***owy że skoszą top picki ( poza Knicks, gratki dla Nuggs bo tak się właśnie buduje ekipę w najlepszym z możliwych stylów ) a my ani o po nie będziemy walczyć ani żadnego Parkera/Wigga czy Smarta nie dostaniemy, co najwyżej będzie można liczyć na jakiegoś prospekta jak Vonleh albo Saric, może ten Gordon się  ostanie on jakiś białawy to chociaż tyle :grin::tongue::( reasumując i tak źle i tak marnie weź tu bądż mądry, jednak lepiej olać tankowanie i mieć takiego Ujiriego jako Gma, te kilka lat temu wydawało się ze O'Connor zrobił dobzre że wysłął Williamsa do Nets ale teraz karta może się odwrócić, tu trzeba przypomnieć że Jazz mogli skosić paczkę z Knicks bo byłą taka oferta ale zdecydowali się poczekać i potem dogadać z Nets

Chyba jednak trochę pokręciłeś bo to było tak że Knicks dawali pakiet za Melo i tu Jazz nie było w ogóle w grze ale NEts próbowali przekupić Nuggets i oferowali im pakiet. A kiedy przegrali to JAzz wykonało szybki telefon z pytaniem czy ich pakiet jest aktualny i czy z chęcią wezmą Derona

 

A co do draftu to ze spokojem nasi grają lepiej ale Houston było bez Lina i Parsona to raz a dwa na mega w ch... jak mówią poznańskie pyry Zachodzie Jazz ma cięzko a takie Bucks czy Knicks choćby nie wiem jak chcieli to i tak mają więcej spotkań ze słabeuszami i wygrają więcej spotkań niż my - popatrz kogo my mamy w dywizji - Blazers - Thunder i szalejące Nuggets do tego Sotę która jest w cholerę mocna

Edytowane przez ely3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.