Skocz do zawartości

Alonzo

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście że nic wielkiego z tego nie będzie, więc nie rozumiem tego całego "hurra" fanów Heat i jarania się co najmniej jak by złowili jakiegoś all-stara. Ludzie, gość nie grał 3 lata w kosza, kolana ma ze szkła, jest po iluś tam operacjach, ma potęzny uszczxerbek na zdrowiu, jego ciało nigdy nie odzyska już dawnej sprawności, a niektórzy marzą o tym, aby był x-factorem w drużynie która ma walczyć o 3-peat???? No proszę was...

 

Workouty można sobie głęboko wsadzić. Nieważne jak podczas nich zawodnik dobrze się prezentuje, wszystko wychodzi w praniu, czytaj: w sezonie. Roy był świetny i na workoutach i w pre, przyszło co do czego posypał się szybciej, niż ktokolwiek przypuszczał. A już przecież obwieszczono jego triumfalny powrót do wielkiej formy...

 

Że to inna pozycja niż Oden? OK, ale Roy ważył 90kg, Oden z górką 130. Przy zwykłym poruszaniu się, obciąża to niesamowicie kolana i kręgosłup, a co dopiero przy zawodowym uprawianiu sportu. Mówienie, że głównym ryzykiem jest to, że "spadnie na czyjąś stopę", to lekka ignorancja polegająca na pomijaniu dużo ważniejszych aspektów, które zagrażają zdrowiu takiego zawodnika. 130kg czystej wagi obciążającej dzień w dzień treningami i grą kolana ze styropianiu mówi samo za siebie.

 

T-Mac czy Arenas przez mniejsze, choć i tak skomplikowane problemy ze zdrowiem stracili pozycje allstarów zyskując status dobrych celów transferowych do ligi chińskiej. Oden nawet nie zdążył zostać tym all-starem, a już go dopadły o wiele poważniejsze problemy.

 

On nie wytrzyma 15 meczów grając 10-15mpg. Wanna bet? :)

 

Jak na ironię jednak i przy całej masie powyższych zarzutów, to... wciąż świetny ruch, no bo choć ma tylko jakieś 10% szans powodzenia, to jest obciążony zerowym ryzykiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzeba poczekać, tak czy inaczej to dobry ruch, ja bym tak kategorycznie Odena nie skreslał bo pamiętam te teksty o Chandlerze którzy powinien teraz na wózku jeździć, pożyjemy zobaczymy fakt że znacznie więcej było przypadków kiedy tacy centrzy nie byli wstanie wrócić ale teraz medycyna idzie do przodu chłopak miał naprawdę długi okres na rehabilitację itd jesli Oden wypali chocby grajac te 20+ min to Heat mogą ustrzelić 3 tytuł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz jak dla mnie powinni dealować Joelem. Najlepiej do 76ers, ktorzy maja sporo miejsca na przechwycenie takich kontraktów jak Joela, bo i tak będą tankować. Wariant optymistyczny to - oddajemy im ich zastrzeżony pierwszorundowy pick z Joelem (można to okrasic jakąś II runda draftu) i dostajemy jakiś zastrzeżony II rundowy pick z jakiegoś draftu. Wariant pesymistyczny, to zamiast tej zastrzeżonej II rundy draftu, przejmujemy kontrakt Kwame Browna (co tez nie jest takim złym rozwiązaniem, gdyż spada po tym sezonie i jest o 1/4 niższy od kontraktu Joela, a Heat mają wtedy alternatywę pod koszem).

Ten dodatek do Joela pewnie musiałby być trochę atrakcyjniejszy, bo Heat i tak tego picku nie powąchają - przynajmniej jako pierwszorundowca. Jest lotto-protected w 2014 i 2015, a jeśli nie dostaną go do 2015, zamienia się w picki w 2 rundzie w 2015 i 2016. Hinkie prawdopodobnie chce wcisnąć komuś Browna. Jeśli nikt się nie skusi, zapewne zostanie wykupiony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten dodatek do Joela pewnie musiałby być trochę atrakcyjniejszy, bo Heat i tak tego picku nie powąchają - przynajmniej jako pierwszorundowca. Jest lotto-protected w 2014 i 2015, a jeśli nie dostaną go do 2015, zamienia się w picki w 2 rundzie w 2015 i 2016. Hinkie prawdopodobnie chce wcisnąć komuś Browna. Jeśli nikt się nie skusi, zapewne zostanie wykupiony.

Tak, ja to wszystko wiem, ale musicie dokooptować jakieś kontrakty do tych pięćdziesięciu iluś mln$$$$$$$$, a w jakim celu przepłacać jakiegoś łepka, jak można przejąć od kogoś niechciany kontrakt i dostać jeszcze za to picki. Joela smialo można wpuszczać na boisko, w tankowaniu nie będzie przeszkadzał, a że jest dobry w obronie, to coś poćwiczy z tym Noelem przy okazji.

Zresztą gdyby nagle po roku drużyna była (dajmy na to z tym Wigginsem) na tyle dobra, żeby powalczyć o playoffs, to szkoda picku. 76ers nic nie tracą na takim dealu - wydaje sie logiczny i zadowala obydwie strony.

 

Oczywiście że nic wielkiego z tego nie będzie, więc nie rozumiem tego całego "hurra" fanów Heat i jarania się co najmniej jak by złowili jakiegoś all-stara. Ludzie, gość nie grał 3 lata w kosza, kolana ma ze szkła, jest po iluś tam operacjach, ma potęzny uszczxerbek na zdrowiu, jego ciało nigdy nie odzyska już dawnej sprawności, a niektórzy marzą o tym, aby był x-factorem w drużynie która ma walczyć o 3-peat???? No proszę was...

 

Może Ty to wiesz Panie Marcin Mroczek, ale 6 profesjonalnych klubów NBA nie zgodziło się z Twoja tezą.

Dzisiejsza NBA to gra bez centrów. Może by sie znalazło z kilku, którzy prezentują solidny ligowy poziom. Dwight Howard uchodzi za najlepszego centra od lat.. ehhh ze Mourning nie załapał się ze swoją gra na te czasy..

Jak masz możliwość ściągnąć do siebie gracza, który ma choć teoretyczne szanse by być podkoszową bestią, lub choć nie zaniżać średniej graczy aktualnie grających na tej pozycji, to po prostu to robisz. Heat dostali takiego gracza po promocyjnej cenie. Do stycznia/lutego Oden i tak nie będzie grał. Jak nie połamie sie na treningu, to będzie okazja pogadać o nim koło marca. Oden ma dopiero 25 lat, zatem nie ma co go jeszcze skreślać. Jego kolana będą z pewnością dokładnie monitorowane, po poważnych kontuzjach na początku swoich karier do gry wracali m.in. Ilgauskas, czy Kurt Thomas (zaczynał grę pod okiem Rilesa). Obaczymy jak to będzie z Odenem. Nikt nie liczy na to, że Greg wejdzie na boisko i będzie taka bestia jak wtedy gdy trafiał do NBA. na razie niech po prostu się nie połamie - to już będzie dobry początek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oden ostatni raz grał 5 grudnia 2009 roku. Ostatnie 3,5 roku nie miał nawet normalnego treningu 5 na 5. To byłby cud na miarę wskrzeszenia Łazarza gdyby nagle powstał i rozegrał pełen sezon i jeszcze miał siły na PO ba to byłby cud gdyby on zagrał choć 2 miesiące ot co

 

Pewno że to niewielki koszt dla Heat ale realnie to chyba niczego nie zmienia i Oden nie będzie odpowiedzią na Hibbberta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oden ostatni raz grał 5 grudnia 2009 roku. Ostatnie 3,5 roku nie miał nawet normalnego treningu 5 na 5. To byłby cud na miarę wskrzeszenia Łazarza gdyby nagle powstał i rozegrał pełen sezon i jeszcze miał siły na PO ba to byłby cud gdyby on zagrał choć 2 miesiące ot co

 

Pewno że to niewielki koszt dla Heat ale realnie to chyba niczego nie zmienia i Oden nie będzie odpowiedzią na Hibbberta

Głos rozsądku. Facet nie grał w kosza od ponad 3 lat. Niech każdy zastanowi się, co robił jakieś 3,5 roku temu - zauważycie jaki to szmat czasu.

 

Myślałem, że "powrót" Roya ostudził kilka głów w kontekście Odena. To co różni Grega od przykładów typu Ilgauskas, Thomas i wielu innych to fakt, że oni nie mieli całych serii kontuzji w tak młodym wieku, a raczej pojedyncze historie. Przy Odenie nawet Sam Bowie wydaje się być zdrów jak ryba. Nazwijcie mnie pesymistą, ale IMO to, że w wieku 25 lat ma już za sobą takie problemy, świadczy głównie o tym, że najprawdopodobniej nie nadaje się do uprawiania wyczynowego sportu.

 

Byłoby miło ale nie wierzę w jego powrót.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ja to wszystko wiem, ale musicie dokooptować jakieś kontrakty do tych pięćdziesięciu iluś mln$$$$$$$$, a w jakim celu przepłacać jakiegoś łepka, jak można przejąć od kogoś niechciany kontrakt i dostać jeszcze za to picki. Joela smialo można wpuszczać na boisko, w tankowaniu nie będzie przeszkadzał, a że jest dobry w obronie, to coś poćwiczy z tym Noelem przy okazji.

Zresztą gdyby nagle po roku drużyna była (dajmy na to z tym Wigginsem) na tyle dobra, żeby powalczyć o playoffs, to szkoda picku. 76ers nic nie tracą na takim dealu - wydaje sie logiczny i zadowala obydwie strony.

 

Alonzo bez przesady, Joel ma słaby kontrakt 76ers nie mają interesu w płaceniu mu 3,8 M w PO. Po co im w 14/15 wydawać kasę na nonfactora, podczas gdy można ją będzie dać komuś z jakimś potencjałem.

 

a w jakim celu przepłacać jakiegoś łepka, jak można przejąć od kogoś niechciany kontrakt i dostać jeszcze za to picki

.

No ciężko żeby brać niechciane kontrakty co najwyżej 15th mana, bez otrzymania picków. Poza tym na jaką cholerę Philly ma robić Miami przysługę? To już lepiej dać Kwame 6 M / 1y. Swoją drogą to ten jak na busta za jakiego go się powszechnie zwykło tu uważać zarobił niezłą kasę. W sumie podobnie kolega Darko M

 

E: Żeby nie było Kwame >> Joel

Edytowane przez havlicek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alonzo bez przesady, Joel ma słaby kontrakt 76ers nie mają interesu w płaceniu mu 3,8 M w PO. Po co im w 14/15 wydawać kasę na nonfactora, podczas gdy można ją będzie dać komuś z jakimś potencjałem.

 

.

No ciężko żeby brać niechciane kontrakty co najwyżej 15th mana, bez otrzymania picków. Poza tym na jaką cholerę Philly ma robić Miami przysługę? To już lepiej dać Kwame 6 M / 1y.

Czy podpisza Kwamea za 6mln$$, czy przejmą kontrakt Joela na ten i następny sezon - ze sportowego punktu widzenia nie robi to dla nich większej różnicy.

Różnicę robi pick, bądź też picki, które mogą dostać od Miami za przejęcie Anthonego.

Philly w tym sezonie można nazwać Tankadelphią, a w przyszłym w zależności od tego co wyłapią w drafcie. Ich pick (ktory mógłby w tym tradzie do nich wrócić), jak słusznie napisał kolega Sixer jest zastrzeżony w 2015, a jak nie to są to dwie drugie rundy draftu 2015 i 2016. Tak, czy inaczej szkoda z punktu widzenia przebudowujących się 76ers to tracić. Natomiast Joel im nie będzie przeszkadzał - zawsze w przyszłym roku można go zwolnić, by zrobic miejsce dla tego 15go gracza, albo dołączyć jako spadajacy kontrakt do jakiejs transakcji.

Ostatnio Jazz przechwycili z pickami spadające kontrakty Jeffersona i Biedrinsa.

 

Inna kwestia - czemu Philly miałoby pomagać Heat - słusznie.

jednak pick(i) mogą tu pełnić rolę marchewki, a Philly co ma do stracenia? Z Heat przecież aktualnie nie rywalizuje, pomimo, że graja w tej samej lidze.

 

Z innej beczki -

po podpisaniu Odena, coraz więcej nazwisk wiąże sie z Heat - na testy ma przyjechać strary poczciwy Khouba Diawara, a DeShawn Stevenson na twitterze napisał nawet, że chciałby dołączyć do Heat (co akurat nie jest głupim pomysłem).

 

Jednak ja na miejscu Heat skupiłbym sie nad oddaniem gdzieś Joela Anthonego w celach oszczędnościowych i nad poszukaniem jeszcze jakiegoś wysokiego gracza pod kosz. Ze skrzydłowych taki Ivan Johnson byłby niezły.

 

co do Odena - to jak ktoś slusznie napisał - to może byc zupełnie nic nie znaczący ruch, jak i największy steal tego offseasson. Tego nie wie nikt z nas, wszystko okaże sie w sezonie.

 

Jeżeli rozmawiamy o wzmocnieniach Heat, to należy również pamiętać, że rozmawiamy o graczach, którzy raczej nie znajda sie w rotacji, gdyż nawet zwolniony Mike Miller dostawał tych minut niewiele. sytuacje mogą zmienić oczywiście kontuzje, ale na to nie ma się za dużego wpływu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy podpisza Kwamea za 6mln$$, czy przejmą kontrakt Joela na ten i następny sezon - ze sportowego punktu widzenia nie robi to dla nich większej różnicy.

Różnicę robi pick, bądź też picki, które mogą dostać od Miami za przejęcie Anthonego.

Philly w tym sezonie można nazwać Tankadelphią, a w przyszłym w zależności od tego co wyłapią w drafcie. Ich pick (ktory mógłby w tym tradzie do nich wrócić), jak słusznie napisał kolega Sixer jest zastrzeżony w 2015, a jak nie to są to dwie drugie rundy draftu 2015 i 2016. Tak, czy inaczej szkoda z punktu widzenia przebudowujących się 76ers to tracić. Natomiast Joel im nie będzie przeszkadzał - zawsze w przyszłym roku można go zwolnić, by zrobic miejsce dla tego 15go gracza, albo dołączyć jako spadajacy kontrakt do jakiejs transakcji.

Ostatnio Jazz przechwycili z pickami spadające kontrakty Jeffersona i Biedrinsa.

 

Inna kwestia - czemu Philly miałoby pomagać Heat - słusznie.

jednak pick(i) mogą tu pełnić rolę marchewki, a Philly co ma do stracenia? Z Heat przecież aktualnie nie rywalizuje, pomimo, że graja w tej samej lidze.

 

Ale dla Philly najzwyczajniej w świecie nie opłaca się pchać w PO Joela za 3,8 M i potem go zwalniać, bo to jest wyrzucenie kasy w błoto i tak w tym roku muszą więcej niż 3,8M Joela dobić w salary capie, więc branie 2 letniego kontraktu Joela przez 76ers jest jedynie pobożnym życzeniem i nie będzie miało miejsca. Sam Alonzo przytoczyłeś przykład Jazz, którzy zrobili trade Foye, Jakiś zapchajdziura <=> Rush, Biedrins, Richie J, $$$, 2x 1st, 3x 2nd picks.

 

O ile Foye =~= Rush. (W sensie tej wymiany) To usuwając ich wychodzi na to że Jazz wzięło SPADAJĄCE kontrakty Andrisa i RJeffa za 2 PIERWSZO-RUNDOWE picki GSW, 2 drugo-rundowe picki gsw, 1 drugo-rundowy pick od Nuggs, a do tego dostali jeszcze kasę.

 

Wepchnięcie Joela do Philly jest możliwe, ale trzeba dać sporo więcej niż tylko prawa do 2 drugorundowych picków 76ers. Coś w stylu

 

1st Heat + Prawa do picków Philly + Joel + 2nd Heat + 1,5M $ <=> Prawo do jakiejś 2nd round 76ers

 

Chociaż nawet przy takim dealu, na miejscu Heat przyklepałbym go.

 

Co do Odena to nie dziwię się że kibice Heat przyjęli podpisanie go z entuzjazmem. Typowy low risk high reward move, Miami mu dało 1M$ +PO, (która jest pewnie aktywna po przekroczeniu jakiejś liczby meczów w rs?) i tu trzeba zaznaczyć że Pelikany oferowały coś w stylu 6-7 M / 2y. Dlatego jeżeli Oden nie zaskoczy to trudno nic się nie stało. Wiadomo że to już nigdy nie będzie center jakim miał być przychodząc do Nba, ale jeżeli dadzą radę go postawić na 20 minut pod koszem to Miami małym kosztem zyskają fajnego gościa do rotacji.

 

Ja co prawda uważam, że Oden nie rozegra w Nba więcej meczów w drugim podejściu, niż to co nazbierał za pierwszym, ale nawet jeżeli to Miami tak naprawdę nic nie ryzukują więc ruch trzeba ocenić na A-, jak się sprawdzi to będzie A++. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z innej beczki -

po podpisaniu Odena, coraz więcej nazwisk wiąże sie z Heat - na testy ma przyjechać strary poczciwy Khouba Diawara, a DeShawn Stevenson na twitterze napisał nawet, że chciałby dołączyć do Heat (co akurat nie jest głupim pomysłem).

Stevenson wydawał mi się zawodnikiem, który jest jednym z największych hejterów LeBrona i trzeba pamiętać o jego wojnach z LeBronem jeszcze za czasów Cavs vs. Wizards w PO, a potem finałach Heat - Mavs. Najwyraźniej już nie ma nim zainteresowania, to jest nawet gotów grać w Heat u boku LeBrona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alonzo[b/] zważywszy że jesteś zagorzałym fanem Heat to Twój post ostatni nt Odena nie jest zbyt optymistyczny. Przeczytaj sam siebie jeszcze raz i z pewnością stwierdzisz, że mamy to samo zdanie nt gościa. Tylko że Ty tonujesz swoje wypowiedzi jako fan Miami mający nadzieję, że eksperyment wypali, mi to wisa i powiewa, więc mówię wprost jak to wygląda :)

 

PS. O co chodzi z tym Mroczkiem, bo szczerze nie załapałem żartu? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam Alonzo przytoczyłeś przykład Jazz, którzy zrobili trade Foye, Jakiś zapchajdziura <=> Rush, Biedrins, Richie J, $$$, 2x 1st, 3x 2nd picks.

 

O ile Foye =~= Rush. (W sensie tej wymiany) To usuwając ich wychodzi na to że Jazz wzięło SPADAJĄCE kontrakty Andrisa i RJeffa za 2 PIERWSZO-RUNDOWE picki GSW, 2 drugo-rundowe picki gsw, 1 drugo-rundowy pick od Nuggs, a do tego dostali jeszcze kasę.

 

 

Masz rację Havlicek, ale ta szczodrość Golden St. spowodowana była s&t Iggiego i zrobieniem miejsca w salary dla jego kontraktu. Pewnie Heat będą musieliby coś dorzucić Philly, ale nie jestem pewien, czy to musi być koniecznie I rundowy pick - tym bardziej, że draft 2014 zapowiada się na mocny (Heat maja swój z końcówki I rundy, a wysoko może być tez tradycyjnie ten od Minnesoty z II rundy za Beasleya); pick z 2015 wędruje do Cavs jeszcze za LBJa, a dalszych z kolejnych lat nie oddawałbym zbyt pochopnie nie mając pewności jak może wtedy wyglądać drużyna.

Od biedy brałbym Kwamea - wtedy wychodzi tak jak pisałem na początku tej dyskusji.

 

Wyparlo

 

Stevenson ma niezłą obronę i potrafi rzucić za 3 - a właśnie tego Heat potrzebują. Heat mogliby mu zaproponować częściowo gwarantowany kontrakt. Gdyby psuł atmosferę w drużynie, wtedy mogliby go zwolnić. A co do jego hejteryzmu LBJa - z wiekiem się pokornieje;)

 

edit.

kore99

Mam szczerą nadzieję, że Oden wróci do koszykówki i będzie w kolejnych latach solidnym centrem w Heat, czy tez jakimś innym klubie. Jednak uwierzę, jak obaczę go na parkiecie grającego regularnie nawet po te 15minut. Chciałbym, żeby odbudował sie i zdobyl z Heat mistrzostwo (jak mówił Tim Hardaway), będąc ważnym graczem rotacji - chociażby jak Birdman. Na ten moment jednak nic nie wiadomo. Heat kiedyś pozwolili wrócić jeszcze do jako takiej gry Jamaalowi Magloireowi, czy tez Eddy Curryemu (nie wypalił, ale do gry wrócił). Oden ma wciąż 25 lat.

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głos rozsądku. Facet nie grał w kosza od ponad 3 lat. Niech każdy zastanowi się, co robił jakieś 3,5 roku temu - zauważycie jaki to szmat czasu.

 

cholera ja niestety to samo :):P czyli dla mnie to jakby wczoraj :) Bardzo możliwe że Oden chce tylko ukraść trochę kasy do emerytury, no ale jeśli tylko o to chodziłoby to czy Heat dawali mu najwięcej, byli jedynymi zainteresowanymi??? jeśli nie to być może faktycznie typ jest w stanie pograć na jako takim poziomie te 60 gier w roku, dla Heat może to być o tyle problem jeśli zaskoczy ta opcja a w kluczowym momencie koleś wypadnie z rotacji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Heat cały czas robią wszystko, by nie płacić zbyt wysokiego podatku.

Kontrakt Odena i na hoopsworld i na hoopshype jest jednoroczny. Birdman ma 1,4mln$ a nie 1,7mln$. Allen tez mógł wykorzystać opcję w swoim kontrakcie i Heat mogli mu zaproponować pensje wyższa o 0,5mln$ niz dostał za ten sezon. do tego oczywiście amnestia na bardzo lubianym i wykorzystywanym w grze pod nieobecność DWadea Millerze. Suma summarum daje to pewną sumę.

 

Heat wysłali Ennisa do Australii, skąd w każdej chwili mogą ściągnąć go do drużyny nawet jeszcze w trakcie tego sezonu (europejskie drużyny ponoć nie bardzo chciały się zgodzić na takie rozwiązanie). W wolne miejsce po Ennisie podpisano niegwarantowany kontrakt z Ericiem Griffinem. To gracz podobny do Jeremiego Evansa z Jazz - niesamowity dynamit w nogach.

Możliwe, że po campie przedsezonowym, jak nie będzie lepszych kandydatów, Heat dają mu szansę i pozostawią w składzie.

 

Jako, że już nie ma raczej kandydatów, którym można by zaproponować miniMLE, Heat mogą wykorzystać je w lutym, czy w marcu jak drużyny walczące o jak najwyższy pick w drafcie będą zwalniały niepotrzebnych im graczy. Moim faworytem już od lipca jest Caron Butler.

 

Plotki o tym, że Varnado ma podpisać kontrakt z jakąś drużyną włoską, też okazały się nieprawdziwe. Jednak jeżeli Heat nie uda sie nigdzie sprzedać Anthonego, a Oden faktycznie będzie gotowy do gry już od początku sezonu, to możliwe, że Heat go zwolnią (choć osobiście w to wątpię).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

W Heat spokojnie przed sezonem.

Riles wspominał na początku okienka transferowego, że Miami będa przegladac rynek FA w sierpniu i wrześniu, ale z wyjątkiem podpisania Odena, żadnych innych graczy nie ściągali. Aktualnie na obóz przedsezonowy Heat zdecydowali sie podpisac brata białego centra lubujacego sie w grze dystansowej - Justina Hamiltona i testuja takich graczy jak stary poczciwy Khuba Diawara, niejaki Je"Kel Foster, Julyan Stone (jeszcze przed podpisaniem go przez Nuggets testowali go właśnie Heat), Vander Blue, Larry Drew Drugi, czy Justin Holliday. Mało prawdopodobne, żeby któryś z nich przebił się do składu, ale Heat lubuja sie w wynajdywaniu jakiś nieznanych nikomu bliżej graczy.

 

Joel Anthony straszy, że chciałby zakończyc kariere w barwach Heat. Ciężko będzie gdzieś sprzedać jego kontrakt. Ciężko liczyć na to, że będzie na tyle odpowiedzialny, by przyjśc do Rilesa i powiedzieć mu, że honor nakazuje mu zrezygnować z ostatniego roku kontraktu za bagatela 3,8mln$ i chętnie podpisze za minimum dla weteranów.

 

Pomysł ściągnięcia mojego człowieka Mikea B. bardzo mi sie podoba. Za minimum w druzynie weteranów? Czemu nie. w sezonie heat grac będa z takimi tuzami jak Minnesota, Phoenix, czy Bobcats. Wade i inni weterani będa oszczędzani na playoffs, a ktos te punkty w drugich kwartach musi zdobywać.

 

Battier rozważa po sezonie zakończenie kariery, ale tym tematem można sie bedzie zająć w czerwcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn sadzisz, ze Beasley da rade zagrac na poziomie i rozwalic Minny, czy Suns (tzn kluby ktore sie go pozbyly?).

Alonzo zejdz na ziemie, o B-Easy'm moznabylo tak myslec kilka lat temu (po drafcie, czy pierwszych 2-3 sezonach), teraz jest to gosciu, gdzie zaden szanujacy sie trener nie da mu wiecej niz 10 min.

Swoja droga wymienianie jednym tchem Soty razem z Suns i Bobkami to ignorancja albo niewiedza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.