tak to już, czyli lato 2013

[Chytruz]

Fajnie że piszesz , że aldridge mógłby być najlepszym pf, gdyby grał inaczej. T-mac mógłby być w top 10 all time jeśli chodzi o możliwości. Oceniajmy to co widzimy, a nie potencjał. To nie rookie tylko koleś co lepszy/inny niż jest nie będzie.

 

Jest jednym z najlepszych, mógłby być zdecydowanie najlepszym, gdyby poprawił pomniejsze i łatwe do zmiany rzeczy jak ratio między graniem tyłem a jumperami - rok temu grał zupełnie inaczej i miał bardzo dobre 56% TS. Nie ma to nic wspólnego z potencjałem ani McGradym top 10 all time.

 

Nie można na nim budować drużyny.

Wymień wysokich, na których można budować drużynę.

 

Nadaje się co najwyżej na 2-3 opcję w zespole z dobrym defensywnym wysokim.

Czyli jest w lidze jakieś 30-60 lepszych opcji ofensywnych? Może wymienisz?

 

I stąd porównanie do ala. A że jest lepszy od niego to przecież napisałem.

Napisałeś, że jest jak niewiele lepszy Al Jefferson. To tak jak Chris Paul to niewiele lepszy Jose Calderon.

[blackmagic]

Jest jednym z najlepszych, mógłby być zdecydowanie najlepszym, gdyby poprawił pomniejsze i łatwe do zmiany rzeczy jak ratio między graniem tyłem a jumperami - rok temu grał zupełnie inaczej i miał bardzo dobre 56% TS. Nie ma to nic wspólnego z potencjałem ani McGradym top 10 all time.

 

Jak poprawi to będziemy o tym rozmawiać. Here and now jest jak jest

 

Wymień wysokich, na których można budować drużynę.

 

Imo

Howard, Duncan, Al Horford, Marc Gasol, Bosh. Lepsi od lamarcusa, choć bałbym się na nich budować zespół: brook, cousins, pekovic, favors, bynum, noah.

 

 

Czyli jest w lidze jakieś 30-60 lepszych opcji ofensywnych? Może wymienisz?

 

LBJ, kobe, KD, westbrook, wade, lillard, irving, bosh, gasol x2, melo, curry, derron, cp3, brook lopez, paul george, blake griffin, rubio, tp3, cousins, bynum. Masz dwudziestu.

 

Napisałeś, że jest jak niewiele lepszy Al Jefferson. To tak jak Chris Paul to niewiele lepszy Jose Calderon.

Bez jaj.

[Chytruz]

Imo

Howard, Duncan, Al Horford, Marc Gasol, Bosh. Lepsi od lamarcusa, choć bałbym się na nich budować zespół: brook, cousins, pekovic, favors, bynum, noah.

 

 

 

 

LBJ, kobe, KD, westbrook, wade, lillard, irving, bosh, gasol x2, melo, curry, derron, cp3, brook lopez, paul george, blake griffin, rubio, tp3, cousins, bynum. Masz dwudziestu.

 

 

Aha, ok.

[Jinks]

Nie za bardzo rozumiem, dlaczego Blazers mieliby oddawać LMA. Drużyna będzie budowana wokół Lillarda, Lamarcus to super 2 opcja dla takiego teamu jak Portland. Nikogo lepszego i tak nie znajdą, a jak znajdą, to będą musieli przepłacać. To nie jest czas na zmiany, trzon drużyny już mają, problemem jest ławka na poziomie PLK + załatanie dziury po Hicksonie, który niebawem rozbije bank na rynku FA. Do czasu plagi kontuzji gra Portland miała ręce i nogi a teraz mają burzyć to dla Diona, notorycznie połamanego Vareflopa i picku? Defensywny center, trochę talentu na ławkę i dopiero wtedy można gdybać, kto jest którą opcją.

 

Jedno pytanie - jak rozumiecie wysokiego, na którym można budować zespół? GTG, ostoja defensywy? Pytam, bo lista Blackmagic jest dość chaotyczna.

 

W offseason obejdzie się chyba bez większych sensacji. Dwight pewnie zostanie w LA, Rockets wpakują się w Josha, kilka wymian średniego kalibru i tyle.

[RappaR]

Ogólnie pod tym co Chrystuz napisał sie podpisuje w 100%.

Co do Cousina, Pekovia i Favorsa lepszych od LMA i Horforda i Bosha jako graczach na których można budować drużyny, to juz zrobiłeś lepsze łapu capu niz z Bryantem ostatnio.

[blackmagic]

Ogólnie pod tym co Chrystuz napisał sie podpisuje w 100%.

Co do Cousina, Pekovia i Favorsa lepszych od LMA i Horforda i Bosha jako graczach na których można budować drużyny, to juz zrobiłeś lepsze łapu capu niz z Bryantem ostatnio.

 

Pośmiejemy się jak w przyszłym roku sota będzie zdrowa, favors wskoczy do s5 ale przejdzie do innego zespołu. Zobaczymy wtedy gdzie oni będą, a gdzie LMA i portland ok? Cousins grałby w all-stars gdyby nie był w kings.

 

Bosh po tym co zobaczyłem w tym sezonie, gdy grał bez lbj i wade albo tylko z jednym z nich urósł bardzo w moich oczach. Atl gdyby nie horford nie byłaby w PO. Smith ma wyjebane, teague jest cienki a poza nimi to kto jest u nich w składzie? Al leci na niezłym ts, robi 17-10 w PO team, a defensywnie jest na poziomie którego aldridge nigdy nie osiągnie

[Chytruz]

Mnie tam najbardziej rozwalił Bynum.

 

Pośmiejemy się jak w przyszłym roku sota będzie zdrowa, favors wskoczy do s5 ale przejdzie do innego zespołu. Zobaczymy wtedy gdzie oni będą, a gdzie LMA i portland ok? Cousins grałby w all-stars gdyby nie był w kings.

 

Jeszcze odpowiem tylko dwoma cytatami:

 

Oceniajmy to co widzimy, a nie potencjał

Jak poprawi to będziemy o tym rozmawiać. Here and now jest jak jest

[Jendras]

Przecież Raptors byli zbudowani na Boshu

[blackmagic]

Tylko chytruz jest różnica jeśli koleś nie może pokazać tego co gra - favors, albo jest w dupnej organizacji (sota, kings), a nie gdy gra w s5, ma dobrego niskiego i znowu jest far away form PO. Poza pekiem to są młodzi gracze mają miejsce na upset.

 

LMA już go nie ma. nie po tylu latach w lidze.

[RappaR]

Przecież Raptors byli zbudowani na Boshu

I dwa razy byli w po na słabym wschodzie. Jeśli tym nazywamy drużynę to Aldridge tez wszedł do PO.

[Jendras]

nikt nie sprecyzował, że to ma być contender. średniak bo średniak, ale fakt pozostaje faktem

[Raf85]

T-Wolves pożegnali Kahna, a jego następcą ex-coach Flip Saunders.

- Billy King dostał extension od Nets hmm nie jest to dobry pomysł, ale widocznie Prochorow myśli inaczej.

- JR Smith powiedział, że przetestuje rynek.

[ely3]

1 - Bardzo bym się wstrzymał nad ocenianiem obrony na podstawie statystyk nawet zaawansowanych bo np taki IBaka który jest wg większości tego forum świetnym obrońcą kontestował wg systemu kamer tylko 200 rzutów a taki Perkins który wg tych samych ludzi jest o wiele gorszym obrońcą kontestował 2600 rzutów. Czy Waszym zdaniem da się ocenić tych dwóch graczy wg tej samej metodologii. Moim zdaniem nie bo to 2 kompletnie różne światy

2 - Favors to jest już teraz game changer . Jazz jest 22-2 kiedy grał on powyżej 30 minut. W obronie zamykał praktycznie każdego gracza. OStatni mecz z Lakers kiedy grał i krył Howarda to ten oddał tylko 1 rzut i miał 3 straty przez 16 minut. Boozera zamknął na 2-9 a potem Corbin postanowił że to Millsap będzie krył Boozera co skończyło się 12 pkt z rzędu Carlosa i zwycięstem Byków. Favors to znakomity roller nie wiem czy nie jeden z lepszych w tej lidze . Tylko że w Jazz jeden Hayward ma pojęcie o rozegraniu pick and rolla. Mo tego nie robił nigdy więc Derrick wyglądał surowy ofensywnie jak drewno.

3 - Co do Big Ala to widać że Chytruz nie oglądasz Jazz. Big Al od dwóch lat coraz więcej podaje i nie da sie go nazywać czarną dziurą. Uwielbia ten swój lewy łokieć ( wg Goldesberrego ma największe skrzywienie na lewo w całej NBA) ale jest w tym bardzo efektywny. Jest o wiele lepszym zbierającym od LMA. Zasadniczo Big Al ma 2 wady. Jego sposób gry w ofensywie sprawia że praktycznie nie wyłapuje fauli co obniża jego TS a po drugie co jest prawdą ma strasznie powolne stopy przez co jest fatalnym obrońcą pick and rolla. Sęk w tym że ja zaanalizowałem całą grę Jazz wszystkie jej możliwe ustawienia i gołym okiem było widać że połączenie Foye-Al to największy koszmar bo Foye jest beznadziejnym obrońcą i wpuszczał pod kosz każdego co przy powolnym Alu było tragedią ale każde ustawienie z Haywardem na sg poprawia obronę painta o kilka procent a jeśli dołożysz Marvina na 3 to już w ogóle poezja . Corbin to niestety jeden najgorszym trenerów i z uporem maniaka ustawiał Gordona na 3, Watson prowadził drugi unit choć kolor miał problem z przeprowadzeniem piłki przez połowę.

Big Al jest nienajgorszy w obronie posta i 1 na 1 ale ma pecha być fatalnie ustawiany - jednak w takim Bostonie obok Garnetta i reszty byłby idealny. Świetnie zbiera, dobry w crunchu sam sobie umie kreować rzut czego nie potrafi w Celtach nikt poza Piercem

W jazz oczywiście go nie chcę bo Corbin się nie zmieni i wolę Favorsa jako rim protectora

[RappaR]

Mógłby ktoś ten tekst, ze Ibaka według większości tego forum jest świetnym obrońcą wrzucić do łapu capu, bo jestem na ipadzie.

Co do Ala dodam ze w gruncie rzeczy napisałeś to samo co Chytruz - o ile ni jest najgorszym obrońcą w post upie, to w team defense śmiało zalicza sie do ścisłej czołówki. Co do zbiórki to jest przeciętny bo nie poprawia zbiórki swojego zespołu. Casus Nene który mając 7trb poprawiła o jakieś 3% zbiórkę swego zespołu. A taki Al chyba ma 0 zmianę.

[Chytruz]

3 - Co do Big Ala to widać że Chytruz nie oglądasz Jazz. Big Al od dwóch lat coraz więcej podaje i nie da sie go nazywać czarną dziurą.

Że się w tym mocno poprawił rzeczywiście napisałem zupełnie bez powodu.

[elwariato]

@Chytruz forumowy mędrzec, przepraszam mądrala Al przede wszystkim jest ******** obrońcą na pickach ale przyszło mu grać w chyba najgorzej zorganizowanej obronie w całej nba, wypadało by się nad tym trochę pochylić, plus pisałes coś że na centrze gra z przymusu, to czysta głupota, mówisz o gościu który jest w miare moblilny przy tych swoich 275 plus ma zasięg 9'3, jesli to jest dla centra zbyt mało to w tej lidze czybya z dwóch czy 3 by sie uchowało.

Piszesz jakies brednie o Aldridgu że gdyby nie to czy tamto to byłby wyjebisty, a tak na prawde koleś jest jaki jest jeśli Al jest stat filerem to on tym bardziej, napierdala z przeciętnym skutkiem te swoje jumpery ale widac niektórym to starczy żeby się podjarać. Al ten nie który niby nie ma pozytywnego impactu w zeszłym sezonie zaprowadził Jazz do play off, wtedy cholera wszystkie piłki szły przez niego, może i nie jest to wielki sukces ale zawsze coś o czym wypada wspomnieć.

 

ps. @Rappar oddaj komuś tego ipada jak nie potrafisz z niego korzystać

 

ps. ps. Favors to może i jest def stoper @ely ale na realu była o tym dyskusja, jak on by miał grać bez żadnych limitów to też by sobie sporo nie po chasał bo łapie te faule cholernie szybko

Edytowane 27 Kwietnia 2013 przez elwariato

[karpik]

2 - Favors to jest już teraz game changer . Jazz jest 22-2 kiedy grał on powyżej 30 minut. W obronie zamykał praktycznie każdego gracza. OStatni mecz z Lakers kiedy grał i krył Howarda to ten oddał tylko 1 rzut i miał 3 straty przez 16 minut.

Uwielbiam tego typu staty. 22-2 kiedy Favors w całej swojej karierze zagrał tylko 14 razy +30 minut. Nice try. W tym sezonie są np 3-3, ale ja wiem, że 22-2 wygląda bardziej imponująco. Co do tego Howarda, to w ostatnim ich wspólnym meczu Dwight miał tylko 1 stratę, także trochę to wszystko mało wiarygodne.

[elwariato]

Olać Favorsa, czy z niego wymiatacz bedzie czy nie, Kanter to jest dopiero cholerna bestia dlatego ja się tak Favem bardzo nie przejmuje Ale tak zupełnie serio trzeba Favorsowi oddac że ma zadatki do bycia rewelacyjnym, jak to się zwykło mówić, rim protectorem, kiedy jest faktycznie zmobilizowany to ze świeca szukać drugiego takiego z takim atletyzmem i takimi warunkami.

[josephnba]

Mógłby ktoś ten tekst, ze Ibaka według większości tego forum jest świetnym obrońcą wrzucić do łapu capu, bo jestem na ipadzie.

Ej no bez przesady Rappar

Laski sie go boją 1 on 1

[ely3]

Uwielbiam tego typu staty. 22-2 kiedy Favors w całej swojej karierze zagrał tylko 14 razy +30 minut. Nice try. W tym sezonie są np 3-3, ale ja wiem, że 22-2 wygląda bardziej imponująco. Co do tego Howarda, to w ostatnim ich wspólnym meczu Dwight miał tylko 1 stratę, także trochę to wszystko mało wiarygodne.

Karpik pisałem ten post świeżo po dyskusji na amerykańskim forum fanów Jazz nt Favorsa i tam padła taka informacja którą jak widać bezrefleksyjnie przepisałem. Nie sprawdzałem tego co jak widać było błędem . Nie było moja intencją podawanie bzdur więc jeśli ktoś poczuł się urażony wprowadzeniem w błąd to najmocniej przepraszam.

A co do Howarda to pisałem z pamięci ale sprawdź linijkę Dwighta kiedy był Favors

2 pkt 4 zb , 0 bl i O razy faulowany przez 15 minut

Resztę tzn 15 pkt/ 9zb itp zrobił w 22 minut kiedy krył go głównie Big Al

Favors jest naprawdę game changerem po tej stronie parkietu. Jazz z nim na parkiecie w RA pozwalają na 56 % (mimo że dużą część biega z Big Alem) a bez niego na 60%. OCzywiście ma on negatywny wpływa na ofensywę jak na razie ale to wynika z tego że Utah grała cały sezon bez rozgrywającego( do dziś nie mogę zrozumieć czemu nie starali się podpisać latem Andre Millera- nawet jeśli on już nie potrafi bronić)

Zresztą całą intencją mojego postu było to że dużą część graczy ciężko rozpatrywać w oderwaniu od drużyny w której przyszło im grać ale jeśli miałbym budować drużynę to wolę to robić w oparciu o świetnego defensora jak Favors niż niezłych ofensywnie Jeffersona i LM( bo moim zdaniem między nimi różnica jest niewielka są różnymi graczami ale ogólna ich ocena w tej chwili jest identyczna)