Skocz do zawartości

tak to już, czyli lato 2013


elwariato

Rekomendowane odpowiedzi

Play offy w sumie dopiero wystartowały ale dla połowy ligi sezon już się zakończył czyli mozemy w sumie ruszyć z wątkiem off sezonowym. Głównie myśl aby zacząć przyszła mi do głowy kiedy wypalił news że Brown wraca do Cle, słowem nadmienię iż chyba wywalili a teraz przywrócili nie tego co trzeba bo to Ferrego uważam za lepszego fachowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od ceny. Jak Waiters + Varejao + 1st pick in 2014 to dla Blazers no brainer. Jak tylko waiters + Varejao to Cavs wychodzą lepiej. Ale to tylko spekulacje, których znowu będzie masa a lato pewnie nudnawe.

***** czy my mówimy o LMA? po kiego grzyba on cavs? na 4 mają thompsona, a na C żaden z nich się nie nadaję. Jeszcze bym kumał gdyby zamiast tristiana miał przyjść ale tak to w ogóle bezsens. Nie mówiąc o tym że varejao to dobry obrońca z wyczuciem do zbiórki, do tego 2 picki w top5 za pseudo all-stara? Wysokiego bez obrony? Na pozycji na której dopiero wyciągnęli kolesia z draftu?

 

cavs nie są chyba aż tak głupi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyobrażam sobie, żeby Blazers mieli pójść na wymianę bez picka. Bo po co im Waiters+Varehehe? Na obwodzie są ok, to pod koszem jest bieda, a w takiej sytuacji byłaby jeszcze większa. A Cavs może i dobrze kombinują, jeśli udałoby im się zostawić własny pick. Powinni oddać wszystko poza nim, mają kasę, mieliby trzon w postaci Irving-LMA-Noel/McLemore i sporo kasy w lato na uzupełnienia.

 

Mają też do oddania pick od Lakers, numer 19.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te lato moim zdaniem będzie dziwaczne bo wielkich gwiazd brak ( mówię o takich które zmienią klub) a aż 14 ekip będzie poniżej salary. Coś czuje że dużo średniaków zostanie przepłaconych. JR Smith czy OJ Mayo mogą dostać kontrakt typu 40-45 mln za 4 lata.

No i ciekawe czy

A - Boston wywali Pierce aby zejść z hard capu

B- Czy Lakers zrobi amnestię na kimś aby zejść z harc capu( w hasło że będzie to Kobe nawet jakby to miało dać te 45 mln oszczędności w podatku od luksusu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo gości może być przepłaconych, ale własnie dlatego że niema zbyt duzo gwiazdek na fa to mogą być ciekawe ruchy bo wiadomo że sporo ekip nie będzie chciało czekać do następnego lata, czy okienka. co do cavs to ja czytałem też opcję ze chcą wywalić thompsona i Waitersa za lma, aldridge do valejajo by może nawet pasował, ale ptb taka paczka nawet z pickiem nie wiem czy by odpowiadał, chociaż pewnie by się zastanowili trochę nad tą ofertą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo gości może być przepłaconych, ale własnie dlatego że niema zbyt duzo gwiazdek na fa to mogą być ciekawe ruchy bo wiadomo że sporo ekip nie będzie chciało czekać do następnego lata, czy okienka. co do cavs to ja czytałem też opcję ze chcą wywalić thompsona i Waitersa za lma, aldridge do valejajo by może nawet pasował, ale ptb taka paczka nawet z pickiem nie wiem czy by odpowiadał, chociaż pewnie by się zastanowili trochę nad tą ofertą.

 

portland są w dupie i potrzebują imo tego tradu bardziej niż cavs. Na LMA ciężko budować zespołu bo nie daje najważniejszej rzeczy czyli obrony. To taka lepsza wersja ala jeffersona (ale nie dużo). Lepiej imo oprzeć grę na składzie lillar, waiters, batum, hickson i joke niż na tym co mają obecnie. Brakuje im centra mają 2 czwórki, hickson odejdzie za darmo jak go nie podpiszą. Tak dostają diona i joke'a, mają centra do s5 i strzelbe młodą z ławki, ew. sprzedają matthewsa i postawić na waitersa w s5. LMA jako pierwsza opcja nic im nie daje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Portland musi pozyskać kilku przyzwoitych zawodników, wzmocnić swoją all-time beznadziejną ławkę i spokojnie będą grać w PO. Nie mam pojęcia po co rozmieniać Aldridge'a na drobne w postaci Varejao i Waitersa czy jakiejś tam kombinacji z Tristanem. Tak samo z pickiem w słabym drafcie - oddać bardzo dobrego zawodnika za możliwość wydraftowania kogoś, kto przy odrobinie szczęścia kiedyś będzie bardzo dobrym zawodnikiem?

 

Na LMA ciężko budować zespołu bo nie daje najważniejszej rzeczy czyli obrony. To taka lepsza wersja ala jeffersona (ale nie dużo).

Lol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Al Jefferson ts% 52,2; trb% 16,3; blk% 2,7; ortg - 109, drtg 104, ws/48 - .143

 

aldridge ts% 53,0; trb% 14,0; blk% 2,5; ortg - 108, drtg 107, ws/48 - .124

taa, tyle że te staty w żaden sposób nie odzwierciedlaja pozytywnego wpływu gry LMA i jego braku przez Al'a.

za duzo meczow Blazers to sie chyba nie widziało skoro staty maja byc argumentem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pasowałby mi deal TT, Waiters i pick za LMA jednak to może być za mało dla PTB. Tegoroczny draft raczej słaby, a Oshley może by chciał jeszcze pick z przyszłego draftu bo ponoć zapowiada się mocny. Jednak jak ktoś wspomniał na spekulacjach się skończy i PTB jakiś większych ruchów nie zrobi po za wzmocnieniem ławki.

-Demp na konferencji powiedział, że nie wyklucza trasnferu Erica Gordona z NOP. Było jednak to już wałkowane, ale Suns czy ktoś poskusi się na kontrakt i kolano EG.

-Gentry jest powaznie rozwazany jako nowy coach Bobcats, a McMillan Tłoków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten rok jeszcze pod jednym jakze istotnym wzgledem bedzie sie róznił od poprzednich kilku

 

zadnen superstar nie urzadził w RS dramy, wiec nie dosc ze nikt poza Howim nie jest FA to w dodatku nikogo nie da sie wyrwac za paczkę chipsów

 

i tu jest pole do popisu dla klubów, które są w czołówce, ale nie sa contenderami

 

za stosunkowo mała kase mozna wyciagnac na rynku fajnych rolesów i byc moze za małe pieniadze

 

JJ jickson, reddick, korver z drugiej strony mogą w offseason pojęczec o wyzsze kontrakty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nudne offseason się szykuje.

Słaby draft, żadnych ciekawych nazwisk w FA(Josh please). Chyba że Paul i Howard nagle stwierdzą że nie chce im się podpisywać kontraktów i chcą przejrzeć rynek to będzie ciekawie :)

Najlepiej po drafcie nie zaglądać w wiadomości i dopiero w październiku zobaczyć co się działo przez te kilka miesięcy, dużo się nie straci :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jamison - ts% 56,1, trb% 12,2, blk% 1,0, ortg 114, drtg 108, ws/48 - .126

Myślałem że porównujemy kolesi podobnego kalibru o podobnej roli w zespole.

 

Wg synergy obaj bronią średnio (0,9 i 0,86), najlepiej post up, najgorzej spot up, iso i p'n'r.

RAMP za 2011/2012 aldridge 3,2, jefferson 2,2 (największa różnica w obronie).

 

Gdzie te mityczne różnice?

 

I którego z nich widzisz w top10 wysokich w lidze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem że porównujemy kolesi podobnego kalibru o podobnej roli w zespole.

 

To nie są kolesie podobnego kalibru, więc wpisywanie losowych cyferek ma taki sam sens w przypadku Aldridge i Jeffersona jak i Jeffersona i Jamisona.

 

 

RAMP za 2011/2012 aldridge 3,2, jefferson 2,2 (największa różnica w obronie).

 

Gdzie te mityczne różnice?

Eeee, 3,2 to prawie o połowę więcej na plusie niż 2,2.

 

Za 2013 1,4 vs 4,2.

 

Wg synergy obaj bronią średnio (0,9 i 0,86)

Jak już patrzymy na synergy to średnio broni Aldridge (rank 168), Jefferson jest beznadziejny (281).

 

 

Ogólnie masz rewelacyjny system ewaluacji zawodników - wziąłeś milion pojedynczych cyferek, stwierdziłeś, że na pierwszy rzut oka wyglądają podobnie, więc zawodnicy też są podobni.

 

Aldridge to two-way player, żaden z niego anchor, ale to co najmniej dobry obrońca, mobilny, długi, niezły na pickach i 1 na 1 pod koszem. Bardzo dobry size na PFa. Jefferson w obronie to dziura, na centra jest za mały, ale musi tam grać bo w ataku jest przydatny tylko jako post up player i granie nim w parze z jakimś klocem zapchałoby całe pomalowane. Oprócz tego, że jest wolny na nogach on zwyczajnie nie ma pojęcia jak grać w obronie, często czyjś potencjał defensywny ocenia się na podstawie warunków fizycznych i ludzie się dziwią, że tak sprawny i szybki murzyn jak Amare jest chorągiewką w obronie, ale tak samo jak w ataku, do gry w D można mieć talent albo go nie mieć. Jefferson nie ma.

 

W ataku Jefferson to pound-the-rock podkoszowy świniak, swoje rzuci, będzie przy tym jako tako skuteczny, ale odbywa się to kosztem flow ofensywy, bo regularne zajmowanie pozycji na bloku, entry pass, przeczytanie defensywy i granie plecami do kosza zajmuje dużo czasu i zamraża atak (Aldridge robiąc dokładnie to samo wydaje się znacznie bardziej zdecydowany i szybciej przechodzi do rzeczy, wiec jest mniej stania i patrzenia przez teammates, ale to tylko moje wrażenie, a nie chce mi się już odpalać jakichś meczów Blazers i Jazz żeby to sprawdzić). Przy tym koleś jest czarną dziurą (chociaż ostatnio i tak się w tym mocno poprawił).

 

Jefferson jest dobry dla nielicznych drużyn, którę będą chciały (albo raczej nie będą miały innego wyjścia - small market, rebuilding) zrobić z niego featured playera i kluczowy punkt ofensywy, wszędzie indziej, gdzie mają jakiś poważniejszy talent w ataku i Jefferson byłby bardziej elementem supportu, jego wady niwelowałyby zalety. Aldridge to inside-outside threat (bardziej outside ostatnio, za bardzo się zakochał w jumperach i spadła mu skuteczność), który wkomponuje się w każdą ofensywę, bo jest bardzo dobry na mid range i wyciąga typów spod kosza w dodatku do post upu, który ma jeszcze lepszy niż Jefferson. Ogólnie Aldridge to mógłby być najlepszy PF w NBA, gdyby przestał odpalać jak pojebany 20-footery, a Jefferson to taki tam koleś, który ma tyle wad co zalet (albo nawet wiecej) i żaden z niego difference maker.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie że piszesz , że aldridge mógłby być najlepszym pf, gdyby grał inaczej. T-mac mógłby być w top 10 all time jeśli chodzi o możliwości. Oceniajmy to co widzimy, a nie potencjał. To nie rookie tylko koleś co lepszy/inny niż jest nie będzie.

 

W ataku może i zapewnia lepszy spacing, może i jest szybszy od jeffersona, ale suma sumarum równie nieskuteczny. Bo taki ts% dla wysokiego to słabizna. W obronie jest lepszy od jeffersona to fakt, ale też nie daje rim protection i nie jest defensywnym game changerem. Nie można na nim budować drużyny. Nadaje się co najwyżej na 2-3 opcję w zespole z dobrym defensywnym wysokim. I stąd porównanie do ala. A że jest lepszy od niego to przecież napisałem.

 

Wpływ na zespół też ma większy, ale imo to pokłosie słabości jego teammates i zmienników, co szczególnie widać w on/off.

Możesz wyśmiewać te cyfry, ale wyciągnąłem je żeby pokazać, że w ataku nie jest rewelacyjny. A jego zamiłowanie do jumperków jest niezrozumiałe.

 

Konkluzja miała być taka, że nie można na nim zbudować zespołu bo ma podobne wady co al. Ma ich mniej bo jest lepszym graczem. Tylko punktem wyjścia był jego transfer do cavs. I moje zdanie, że jest bez sensu patrząc na skład tej drużyny bo do niczego nie prowadzi. Oddają ze niego 2 kolesi ze s5 i wyrzucają trzeciego na ławkę, łatają jedną dziurę robiąc 2 kolejne. A łatwiej imo znaleźć kolesia który potrafi zdobyć punkty z pomalowanego, niż dobrego defensywnie wysokiego (joke). Szczególnie że dokładają jeszcze pick czy nawet dwa (chore). To jest pakiet dobry za dwight in prime a nie za lamarcusa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.