Skocz do zawartości

MVP dla Nasha!!! Co to się porobiło


ignazz

Kto powinien odebrać MVP  

40 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto powinien odebrać MVP



Rekomendowane odpowiedzi

taa, jak ktos na ESPN podaje absurdalne kryteria (np. co bedzie zapamietane za 10 lat), ktore wybral tylko dlatego, aby mu wyszlo, ze to Kobe jest MVP (tak jakby MVP byla nagroda za cos, co bedzie pamietane za 10 lat), to jest ok, ale gdy ktos cos o LeBronie slusznego napisze to smiech na sali... no rzeczywiscie. tylko ze zapominacie ze ten caly support to nie nazwiska na kartce, z ktorymi wam sie kojarzy to, czy tamto, lecz realni gracze, ktorzy w tym sezonie tak a nie inaczej graja, a do tego zapominacie o trenerze, ktorego rola jest NIEOCENIONA w poukladnianiu wszystkiego. niedoceniacie Phila, bardzo niedoceniacie, skoro caly support wokol Kobe uwazacie za az tak zly.

To czy coś jest absurdalne zależy od punktu widzenia, bzdury to pisze Kerr w tym artykule i nie chodzi mi tu za bardzo o wiek Jamesa, ale właśnie o tych partnerów.

 

Pisze jak to sprawia, że inni grają lepiej, ale Lorak gdzie jest jakiekolwiek potwierdzenie tego :?:

 

Trzech gości sprowadzonych latem do Cavs uważanych za poważne wzmocnienia składu:

 

Donyell Marshall

Career (w/out LeBron): 28 mpg / 12 ppg / 7 rpg / 2 apg / .437 FG%

'04-05 (w/out LeBron): 25 mpg / 12 ppg / 7 rpg / 1 apg / .443 FG%

'05-06 (with LeBron): 26 mpg / 9 ppg / 6 rpg / 1 apg / .394 FG%

 

Larry Hughes

Career (w/out LeBron): 31 mpg / 15 ppg / 5 rpg / 3 apg / .414 FG%

'04-05 (w/out LeBron): 38 mpg / 22 ppg / 6 rpg / 5 apg / .430 FG%

'05-06 (with LeBron): 36 mpg / 15 ppg / 4 rpg / 4 apg / .417 FG%

 

Damon Jones

Career (w/out LeBron): 21 mpg / 7 ppg / 2 rpg / 3 apg / .409 FG%

'04-05 (w/out LeBron): 31 mpg / 12 ppg / 3 rpg / 5 apg / .456 FG%

'05-06 (with LeBron): 26 mpg / 6 ppg / 2 rpg / 3 apg / .384 FG%

 

Skąd to ciągłe pieprzenie i podawanie jako argumentu, że he makes his teammates better, można powiedzieć, że grają gorzej bo im się nie chce, bo trener do dupy, bo dostali kasę, ale jak widzę jak ktoś w ten sposób argumentuje wybór Lebrona na MVP i jednocześnie podając dokładnie to przeciwko KB to coś tu chyba jest nie tak bo opiera się nie na faktach, ale swoim widzimisie :?

 

K. Brown

Career: 23.7 MPG/ 7.6 PPG/ 5.7 RPG/ 1.0 APG/ .467% FG

WAS 04-05: 21.6 MPG 7.0 PPG/ 4.9 RPG/ .9 APG/ .460% FG

LAL 05-06: 27.5 MPG/ 7.3 PPG/ 6.5 RPG/ 1.0 APG/ .518% FG

 

C. Mihm

Career: 21.2 MPG/ 8.0 PPG/ 5.6 RPG/ .5 APG/ .465% FG

BOS 03-04: 17.4 MPG/ 6.1 PPG/ 5.1 RPG/ .2 APG/ .500% FG

LAL 05-06: 26.3 MPG/ 10.4 PPG/ 6.4 RPG/ 1.0 APG/ .504% FG

 

L. Odom

Career: 37.1 MPG/ 15.9 PPG/ 8.5 RPG/ 4.5 APG/ .451%FG

MIA 03-04: 37.5 MPG/ 17.1 PPG/ 9.7 RPG/ 4.1 APG/ .430%FG

LAL 05-06: 40.4 MPG/ 14.9 PPG/ 9.3 RPG/ 5.5 APG/ .483%FG

 

S. Parker

Career: 24.5 MPG/ 8.5 PPG/ 2.5 RPG/ 2.9 APG/ .432%FG

??? 04-05: 9.0 MPG/ 3.0 PPG/ .8 RPG/ .9 APG/ .419%FG

LAL 05-06: 33.9 MPG/ 11.5 PPG/ 3.3 RPG/ 3.7 APG/ .446%FG

 

I naprawdę nie mówcie mi, że nie doceniam roli Jaxa w Lakers i tego co on zrobił z samym Kobe i resztą graczy bo to bzdura tylko od kiedy to dobry trener powinien przeszkadzać graczowi w zdobyciu MVP :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Larak - znasz ten znak :wink: ???????????????

 

Nie musisz od razu atakować "bzdura" i tłumaczyć rzeczy oczywistych!

Po pierwsze pewnie tamten sezon znam lepiej od ciebie ale się nie puszę!

Bo po drugie i tak uważam że jest znaczna różnica w rozumowaniu osoby Dava Robinsona w USA a w Polsce!!!!

tamten sezon pamiętam dokładnie bo jak juz pisałem fanem SAS byłem od czasów przyjścia Dava do NBA mimo że wtedy puszczano Tłoki Portland czasem LAL a o internecie jeszcze się nie śniło więc nie mogłem widzieć jednej z najlepszych serii w PO między młodymi SAS a Portland ( 4:3 dla Mistrzów Zachodu) Alvin Robertson

Lloyd Daniels Willie Anderson Vinny Dell Negro Rod Strickland Eric Sleepy Floyd Terry Cummings JR Reid Charles Smith Elliot A. Johnson Dave Robinson Dq Wilkins i wielu innych.....

 

A w kontekście wzmocnień Cavs przed sezonem to rzeczywiście w lato myślałem że takim składem zawojują Wschód i oceniam wynik Cavs za przeciętny...

LBJ nie jest przeciętny ale w kontekście liderowania to na razie daleko mu do "miękkiego, słabego" liderszipu Admirała.

 

Ciekawe ile razy jeszcze ktos bedzie w kontekście MVP podpinać Dave jako słabego lidera. Chłopak grał solidnie i w obronie ( jeden z najlepszych C w D) jak i w ataku, był pracowity, sprawny, szybki a i tytuł ma na końcie. Juz słysze że to zasługa Timmiego!!!

W PO SAS odpadali zawsze po walce gdy albo Barkley albo Olajuwon albo Malone zagrali życiówki....

 

Serdecznie mam dosyć opluwania czy to Dave czy Tima czy Kobiego, nawet AI czy Dirka. A leBronnn ah oh bo mu dwa buzzerbitery wyszły.

Jest chłopak zdolny młody ale jeszcze nie MVP całej ligi!! Top3 tak ale nie the best!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van, wiesz co? Co tam LeBron, Steve Nash też nie robi partnerów lepszymi, w końcu Joe Johnsonowi statsy skoczyły w Atlancie, Shaq też nie robi partnerów lepszymi, statystyki Walkera niech będa przykładem, Tim też nie robi partnerów lepszymi, Finleyowi i Van Exelowi statsy wyraźnie spadły.

 

Tyle odnośnie wyciągania wniosków na podstawie statsów odnośnie robienia kogoś na lepszym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Anonim" ale wymyśliłeś!

 

Właśnie że te przykłady mają jeden wspólny mianownik. Łączac te pary o których mówiłeś bynajmie ww gracze zespołowo osiągaja więcej gdy są z Nashem Timem. Ale dodajac Larrego do Bronka już tego nie widzę. Larry może nawet żałuje że zostawił młody klub ze stolicy. Ale to jest gdybanie. Ja tam lepszego Marshala Larrego a i starą gardię z cavs nie widzę.

Kobie i jego support w żaden sposób nie można porównać do Cavs. Skład i węższy i słabszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, Van, cyferki nam wszystko mowia o tym jak kto gra. ma wyzszy % FG i wiecej punktow to znaczy ze Kobe uczynil go lepszym graczem. oczywiscie. to jest chyba jeden z bardziej demagogicznych argumentow jakie mozna spotkac. ma lepsze cyferki, wiec gra lepiej, gorsze, wiec gorzej i to jest oczywiscie zasluga/wina lidera teamu (ja rozumiem ze dzieki statsom mozna porownywac graczy, i ok, ale do licha, wysnuwanie na ich podstawie tego, ze takie a nie inne statsy to zasluga w takiej czy innej mierze tak zwanego lidera, to juz za duze uproszczenie). zreszta, Anonim juz cos o tym napisal.

 

aha, dobry trener oczywiscie nie przeszkadza w zdobyciu MVP. ale przypominam ze nam sie tu rochodzi o tak zwane supporty. ty twierdzisz, ze Kobe ma gorszy niz LeBron. ja smiem w to watpic. i wlasnie trener jest jednym z bardzo mocnych argumentow za tym, ze mam racje - bo to nie nazwiska graja, lecz gracze ktorymi kieruje trener.

 

Ignazz, Robinson byl SLABYM liderem. nawalal w playoffs i jest to FAKT. zapytaj Avery`ego.

a bycie clutch, to nie tylko game winnery.

 

Emjej23, tak cavs bez LeBrona nie istnieja i dwie wygrane na koniec sezonu, gdy kazdy gra juz o nic tego nie zmieniaja.

poza tym zanim napiszesz ze cos jest "napewno" to upewnij sie ze na pewno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emjej23, tak cavs bez LeBrona nie istnieja i dwie wygrane na koniec sezonu, gdy kazdy gra juz o nic tego nie zmieniaja.

poza tym zanim napiszesz ze cos jest "napewno" to upewnij sie ze na pewno...

Zgadzam się, statystki nie mowią wszystkiego, ale są lepsze niż wyssane z palca farmazony (Cavs bez 'Brona nie istnieją) :roll:

LBJ nie jest MVP tego sezonu, a to czy dostanie ta nagrodę to inna sprawa (Dla mnie byłoby to kuriozum tego i tak pod paroma względami dziwacznego sezonu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lorak

 

Pewnie Dave został liderem SAS od swojego pierwszego meczu w lidze ( rewelacyjna gra vs LAL) a w pierwszym sezonie zagrał bardzo słabo ( rozumiem że porównujemy do Le Bronna kinga MVP Best Jamesa)

1. Doszedł do PO

2. Został autorem najlepszego postepu zespołowego

3. W I rundzie 3:0 z Denver

4. W II rundzie 3:4 z Portland ( 5 meczy wtopa po 2 OT a decydujący po 1 OT)

5. Le Bronn pewnie w swoich pierwszych sezonach zrobił wiecej.

6. Elliott w tamtych latach nie mial takiego powera jak Larry Hugies a i patrząc na wcześniejsze składy to wsparcia na poziomie Ilgauki w SAS nie pamietam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, Van, cyferki nam wszystko mowia o tym jak kto gra. ma wyzszy % FG i wiecej punktow to znaczy ze Kobe uczynil go lepszym graczem. oczywiscie. to jest chyba jeden z bardziej demagogicznych argumentow jakie mozna spotkac. ma lepsze cyferki, wiec gra lepiej, gorsze, wiec gorzej i to jest oczywiscie zasluga/wina lidera teamu (ja rozumiem ze dzieki statsom mozna porownywac graczy, i ok, ale do licha, wysnuwanie na ich podstawie tego, ze takie a nie inne statsy to zasluga w takiej czy innej mierze tak zwanego lidera, to juz za duze uproszczenie). zreszta, Anonim juz cos o tym napisal.

Nie cyferki nigdy nam wszystkiego nie powiedzą, ale co mam napisać na to durne twierdzenie, że Lebron sprawia, że inni grają lepiej w większym stopniu niż KB :?: np to, że widzę, że to po prostu jest nieprawda oglądając mecze jednego i drugiego zespołu :? w ten sposób zawsze mogę być posądzony o stronniczość jako kibic jednego z nich a tak mamy jakiś dowód potwierdzający moją tezę. Masz jakiś sposób na potwierdzenie tego, że masz rację i Lebron sprawia, że inni grają lepiej :?:

 

aha, dobry trener oczywiscie nie przeszkadza w zdobyciu MVP. ale przypominam ze nam sie tu rochodzi o tak zwane supporty. ty twierdzisz, ze Kobe ma gorszy niz LeBron. ja smiem w to watpic. i wlasnie trener jest jednym z bardzo mocnych argumentow za tym, ze mam racje - bo to nie nazwiska graja, lecz gracze ktorymi kieruje trener.

Strasznie nie chcesz brać pod uwagę tego jak oceniano support i szanse na dobre wyniki jednego i drugiego zespołu przed tym sezonem, ale dobrze wiesz, że to ma duże znaczenie. Nigdy nie powiedziałem, że gracze Cavs grający gorzej z Lebronem to jego wina, ani nie powiedziałem tego, że lepsza gra partnerów KB to wyłącznie jego zasługa.

 

Ja byłem od początku wręcz przesadnym optymistą Lorak jeśli chodzi o Lakers, i to nie ja twierdziłem, że oni nie mają szans na PO bo skład poza KB i Odomem jest beznadziejny, bo nie mają rozgrywających, ławki rezerwowych, doświadczenia ani, że dojdzie do kolejnych konfliktów na linii lider-trener.

 

Co do trenera Lebron miał nie doświadczonego trenera a Bryant miał doświadczonego trenera i jedną z najmłodszych drużyn w lidze. Zresztą czasami to, że trener sobie nie radzi może przecież mieć coś wspólnego z tym w jaki sposób gra jego gwiazda, wcześniej też Silas był do bani, teraz Brown i nie bardzo rozumiem dlaczego to ma być argument na korzyść Lebrona przy wyborze MVP. Zwykle MVP gra w drużynie prowadzonej przez świetnego coacha i taki gracz zwykle swoją grą także pomaga trenerowi w zyskaniu takiej a nie innej opinii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lorak

 

Pewnie Dave został liderem SAS od swojego pierwszego meczu w lidze ( rewelacyjna gra vs LAL) a w pierwszym sezonie zagrał bardzo słabo ( rozumiem że porównujemy do Le Bronna kinga MVP Best Jamesa)

1. Doszedł do PO

2. Został autorem najlepszego postepu zespołowego

3. W I rundzie 3:0 z Denver

4. W II rundzie 3:4 z Portland ( 5 meczy wtopa po 2 OT a decydujący po 1 OT)

5. Le Bronn pewnie w swoich pierwszych sezonach zrobił wiecej.

6. Elliott w tamtych latach nie mial takiego powera jak Larry Hugies a i patrząc na wcześniejsze składy to wsparcia na poziomie Ilgauki w SAS nie pamietam!

oj Ignazz, Ignazz

a gdzie ja tu powrownywalem obecnego LeBrona z Robinsonem na poczatku lat `90? ja tylko pisze, ze z Admiral lider to byl kiepski. co nie zmienia tego, ze zawodnikiem byl swietnym, o NIEWYOBRAZALNYCH mozliwosciach (szczegolnie fizycznych), tylko ze psychika nie za bardzo sprzyjala wygrywaniu. od Jordana moglby sie paru rzeczy nauczyc.

 

co do Jamesa lidera to jak wiadomo najlepszym sprawdzianem tego sa playoffs. jak tez oczywiscie wiadomo pierwszy sprawdzian dopiero przed nim, wiec juz za kilka tygodni bedziemy pod tym wzgledem madrzejsci i zobaczymy z jakiej gliny naprawde ulepiony jest LeBron.

 

 

Emjej23, troche za latwo rozdajesz wyroki. byc moze LeBron nie jest MVP, ale to samo mozna powiedziec o Nashu, czy tez Kobe. nikt z nas nie moze definitywnie rozstrzygnac kto najbardziej zasluzyl na ta nagrode, bo w tym roku mamy kilku graczy, ktorym mozna ja dac i nie bedzie zbyt wielkiego sprzeciwu (tzn. jak James by dostal to juz widze ta cala nagonke zrozpaczonych fanow LAL, ze to media, ble ble... :D), bo po prostu nikt nie ma takiej wiedzy, zeby calkowicie obiektywnie stwierdzic: mu sie nie nalezy, mu sie nalezy. kierujemy sie tylko swoimi sympatiami oraz racjonalnymi argumentami (chociaz to jednak w miejszym stopniu u co niektorych ;]). to jest calkiem normalne. hmm... w sumie to chyba o oczywistych rzeczach pisze, ale udezylo mnie to, ze ty tak autorytatywnie roztrzygasz - LeBron nie jest MVP tego sezonu.

 

Van, trener sam w sobie nie ma byc argumentem za czy przeciw, nie bezposrednio. ale jesli mowimy o supporcie, a mowimy, i ty, i ja to nie mozemy nie barc pod uwage trenera. a wtedy juz ten support lakers nie wyglada tak zle jak probujesz to powiedziec.

 

i nadal sie nie zgadzam, ze to, co mowiono przed sezonem mowi nam cos o tym, co jest teraz. skupmy sie na tym, jak graja, a nie jak mieli grac. wiesz, w sumie to mowiono tez ze LeBron nawali, ze cavs znowu w drugiej polowie sezonu beda przegrywac co sie da i ze znowu nie wejda do playoffs. tymczasem mielismy calkiem cos innego. i co z tego?

 

dla mnie liczy sie to, ze James gra rowno na bardzo wysokim poziomie przez caly sezon (przypominam ze jest jak na razie jedynym graczem z dwoma nagordami dla playera miesiaca - na poczatku regular i na koncu) i wrecz na kosmicznym w jego drugiej polowie. do tego dochodzi brak drugiego najlepszego gracza druzyny w ponad polowie spotkan (ciekawe jak bez Odoma w 40 meczach by sobie radzili lakers), calkiem nowy trener, beznadziejny obowod (bez Hughesa i Murray`a rzecz jasna, bo przez wiekszosc sezonu grali bez nich) - oczywiscie patrzac na to, jak graja w tym sezonie, a nie jakimi nazwiskami sa.

 

na dobra sprawe najmocniejszym argumentem za Kobe jest ten, ktory dosc czesto podkreslales. lakers graja na zachodzie. bo niewatpliwie gdyby druzyna Bryanta wygrala ponad 50 meczow, no, powiedzmy z 55, a on gral na poziomie 35 ppg, to bylby MVP na 95%. tylko nie mamy wcale gwarancji ze grajac na wschodzie lakers by wiecej wygrali w regular. to znaczy - nie przekreslam tego argumentu, bo on jest rzeczywiscie dobry, ale tez w najlepszym razie problematyczny. no i oczywiscie on nie przesadza sprawy. poza tym mimo wszystko licza sie fakty, a one sa miedzy innymi takie, ze to cavs maja lepszy bilans.

 

ps

tak, nie mam jak ci pokazac ze LeBron czyni innych lepszymi. a gdybym to musial zrobic, to na pewno tez bym uzyl cyferek... ale na pewno nie tylko ich. staralbym sie tez np. pokazac jak styl danego gracza wplywa na jego partnerow, ze jesli ktos oddaje mase rzutow, a podaje tylko wtedy, gdy musi to grac z nim w druzynie jest ciezko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie liczy sie to, ze James gra rowno na bardzo wysokim poziomie przez caly sezon (przypominam ze jest jak na razie jedynym graczem z dwoma nagordami dla playera miesiaca - na poczatku regular i na koncu) i wrecz na kosmicznym w jego drugiej polowie.

Na temat KB przecież także nie można powiedzieć, że nie gra na równym poziomie przez cały sezon, zanosi się na to, że również dostanie zaraz drugą nagrodę dla gracza miesiaca i po raz drugi w jednym sezonie będzie miał miesiąc z PPG powyżej 40.

 

do tego dochodzi brak drugiego najlepszego gracza druzyny w ponad polowie spotkan (ciekawe jak bez Odoma w 40 meczach by sobie radzili lakers), calkiem nowy trener, beznadziejny obowod (bez Hughesa i Murray`a rzecz jasna, bo przez wiekszosc sezonu grali bez nich) - oczywiscie patrzac na to, jak graja w tym sezonie, a nie jakimi nazwiskami sa.

Nie bardzo podchodzi mi ten argument, ale ponieważ do tego się jeszcze nie przyczepiłem zrobię to teraz :)

 

Lorak Lebron bez Hughesa i Murraya grał cały styczeń i do lutowego deadline w sumie mniej niż 30 meczów. W Lakers jedyni weterani na obwodzie oprócz Bryanta czyli McKie i Profit zagrali w zaledwie 13 i 21 spotkaniach, więc przez zdecydowanie dłuższy okres czasu KB na obwodzie miał jako partnerów jedynie nie mających doświadczenie Parkera i Vujacica, najrówniej ze wszystkich oprócz Bryanta grający do czasu kontuzji podstawowy center Mihm opuścił 22 mecze, Kwame i George po ok 10, Slava stracił praktycznie cały sezon a zawsze byłby to kolejny doświadczony zawodnik pod koszem.

Hughes to oczywiście większa strata niż, którykolwiek z nich, ale po wzięciu pod uwagę ile było w sumie tych wszystkich kontuzji w Lakers i ile w Cavs gdzie poza Hughesem zdaje się tylko problemy ze zdrowiem miał Varejao to nie powiedziałbym, że to Cavs mieli większe problemy z urazami niż Lakers.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emjej23, troche za latwo rozdajesz wyroki. byc moze LeBron nie jest MVP, ale to samo mozna powiedziec o Nashu, czy tez Kobe. nikt z nas nie moze definitywnie rozstrzygnac kto najbardziej zasluzyl na ta nagrode, bo w tym roku mamy kilku graczy, ktorym mozna ja dac i nie bedzie zbyt wielkiego sprzeciwu (tzn. jak James by dostal to juz widze ta cala nagonke zrozpaczonych fanow LAL, ze to media, ble ble... :D), bo po prostu nikt nie ma takiej wiedzy, zeby calkowicie obiektywnie stwierdzic: mu sie nie nalezy, mu sie nalezy. kierujemy sie tylko swoimi sympatiami oraz racjonalnymi argumentami (chociaz to jednak w miejszym stopniu u co niektorych ;]). to jest calkiem normalne. hmm... w sumie to chyba o oczywistych rzeczach pisze, ale udezylo mnie to, ze ty tak autorytatywnie roztrzygasz - LeBron nie jest MVP tego sezonu.

 

No wreszcie piszesz bardziej do rzeczy.Zgadzam się, nikt nie ma monopolu na najczystszą prawdę o tym kto jest MVP, ale staramy sie patrzeć obiektwynie.Dla mnie LBJ nie jest MVP tego sezonu, mówie o tym otwarcie.Po pierwsze, jest 2 (lub 3) zawodników ktorzy MOIM zdaniem zasługują na to wyróżnienie bardziej, po drugie - mówisz o równym sezonie James'a, fakt statsy miał kosmiczne cały rok, jednak naprawde zarządził w ostatnich tygodniach, wtedy wziął na siebie ciężar gry i stal się liderem tej drużyny.Zauważ że przez większą część sezonu pomruki o MVP dla LeBrona byly bardzo ciche, dopiero ta fantastyczna seria sprawiła że teraz jest jednym z głównych kandydatów (fantastyczny okres gry Wade'a kiedy wygrywali Heat zadziałał podobnie).

Poza tym nie kieruje się niechęcią do Jamesa, lubię go a jeszcze bardziej lubie jego styl gry i wszechstronność.Nie lubie natomiast calej tej otoczki wokoł jego osoby (to samo było z Pennym, Kobe, Vincem...) i przedwczesnych psalmów na jego cześć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ESPN, co zresztą zamieściłem na głównej, pojawiły się typy 20 ekspertów dot. najważniejszych nagród sezonu. Zgodnie z ich głosami podział wygląda tak:

 

1. Bronek James 7/20 głosów

2. Kobe Brylant 6/20

3. Steve The Zombie 4/20

 

Reszta się nie liczy: Nowik, Flash i Easy Shot dostali po ... jednym głosiku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lebron bez Hughesa i Murraya grał cały styczeń i do lutowego deadline w sumie mniej niż 30 meczów. W Lakers jedyni weterani na obwodzie oprócz Bryanta czyli McKie i Profit zagrali w zaledwie 13 i 21 spotkaniach, więc przez zdecydowanie dłuższy okres czasu KB na obwodzie miał jako partnerów jedynie nie mających doświadczenie Parkera i Vujacica,

Hughes zagral w 31 z 81 spotkan. Murray w 27. to tyle jesli chodzi o 30 meczow.

 

uzywasz slowa weterani,tak jakby to zalatwialo sprawe, ze gracze cavs sa lepsi. tak nie jest. powtarzam, liczy sie to jak ktos gra, a nie jaka mareputacje. Parker jest w tym sezonie lepszym graczem niz Snow, Jones, czy Pavlovic.

 

najrówniej ze wszystkich oprócz Bryanta grający do czasu kontuzji podstawowy center Mihm opuścił 22 mecze, Kwame i George po ok 10, Slava stracił praktycznie cały sezon a zawsze byłby to kolejny doświadczony zawodnik pod koszem.

Varejao opuscil prawie pol sezonu i zaden z graczy podkoszowych cavs rowniez nie grzeszy rowna gra. do tego zaden w obronie nie jest tak dobry jak Kwame. zaden.

 

Hughes to oczywiście większa strata niż, którykolwiek z nich, ale po wzięciu pod uwagę ile było w sumie tych wszystkich kontuzji w Lakers i ile w Cavs gdzie poza Hughesem zdaje się tylko problemy ze zdrowiem miał Varejao to nie powiedziałbym, że to Cavs mieli większe problemy z urazami niż Lakers.

nie rozumiesz Van. nie twierdze ze cavs liczbowo (czyli wiecej kontuzji - chociaz to trzeba by sprawdzic - ile gracze lakers opuscili meczow?) mieli wieksze problemy, ale stracili bardziej kluczowych graczy. Hughes na pol sezonu! (chyba nie bedziesz porownywal jego straty ze strata Mihma?!) to tak jakby w lakers zabraklo Odoma. pol sezonu bez drugiej opcji. a Varejao to kluczowy wysoki rezerwowy (wlasciwie jedyny, bo Marshall to specyficzny "podkoszowiec").

 

tak wiec zwracam uwage na to, ze cavs przez pol sezonu byli po prostu powaznie oslabieni. do tego, w konkrenym porownaniu z LA, dochodzi to, ze lakers maja o wiele lepszy system dzieki lepszemu trenerowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hughes zagral w 31 z 81 spotkan. Murray w 27. to tyle jesli chodzi o 30 meczow.

Przecież napisałem, że ok 30 meczów grał bez żadnego z tych strzelców, w lutym pojawił się w drużynie własnie Murray, którzy pokazywał w przeszłości, że jak tylko dostanie szanse potrafi nieźle punktować.

 

uzywasz slowa weterani,tak jakby to zalatwialo sprawe, ze gracze cavs sa lepsi. tak nie jest. powtarzam, liczy sie to jak ktos gra, a nie jaka mareputacje. Parker jest w tym sezonie lepszym graczem niz Snow, Jones, czy Pavlovic.

Wiesz mówię teraz całkowicie szczerze w tym momencie wiedząc jak wyglądały ich sezony jedyne co powstrzymałoby mnie przed zamianieniem się na rozgrywających Parker/Vujacic za Snowa i Jonesa jest wysokość kontraktów tych drugich.

 

Gdybym miał możliwość zamiany tylko na ten jeden sezon i tak bym to zrobił. Nawet nie wiesz jak bardzo często brakowało takiego mądrego i wciąż bardzo dobrego defensora na rozegraniu w Lakers jakim wciąż jest Snow i jestem przekonany, że Jax gdyby mógł miałby nawet w dupie wysokość kontraktów i zrobiłby taką wymianę gdyby tylko miał możliwość. Pamiętasz Harpera czy Shawa w Lakers, żaden nie kręcił już wtedy imponujących statsów, ale ich wkład był nieoceniony, Smush tyle razy w ważnych momentach zasypiał w obronie, popełniał głupie straty Lakers przegrali tyle zaciętych meczów przez błędy wynikające z braku doświadczenia, a jeszcze pozbywamy się Vujacica w zamian za Jonesa, to samo dno w defensywie, ale drugi nawet po obniżce formy strzeleckiej i tak jest lepszym shoterem od Sashy.

 

Varejao opuscil prawie pol sezonu i zaden z graczy podkoszowych cavs rowniez nie grzeszy rowna gra. do tego zaden w obronie nie jest tak dobry jak Kwame. zaden.

Nie jest, ale z drugiej strony żaden z graczy Lakers swoją grą pod koszem nie zbliża się nawet poziomem do Ilgauskasa a to bardzo ułatwia grę w ataku całej reszcie.

 

Hughes na pol sezonu! (chyba nie bedziesz porownywal jego straty ze strata Mihma?!) to tak jakby w lakers zabraklo Odoma. pol sezonu bez drugiej opcji. a Varejao to kluczowy wysoki rezerwowy (wlasciwie jedyny, bo Marshall to specyficzny "podkoszowiec").

 

Miałbym wątpliwości czy Hughes do czasu kontuzji to rzeczywiście był drugi najlepszy zawodnik Cavs a nie trzeci zwłaszcza jeśli chcesz oceniać nie to kto jak miał grać, ale jak grał, ale niech będzie tylko problem przy stracie Odoma byłby dodatkowo taki, ze nie tylko tracilibyśmy drugą opcję, ale jednocześnie głównego playmakera, asystenta i zbierającego, poza Hughesem w Cavs Lebronowi pomagali pod koszem Z i Gooden dając co mecz te 25 punktów i 15 zbiórek , w momencie straty Odoma w Lakers nie ma kogoś na kim można było polegać jeśli chodzi o punkty poza rzucającym ok 10 Mihmem a Lebron miał tych dwóch i jeszcze rzucającego z ławki niewiele mniej od Mihma Marshalla :?

 

Naprawdę Lorak nie wiem, nie rozumiem jak może Ci wychodzić, że Kobe miał lepszy support w tym roku, nawet biorąc pod uwagę wszystko co mówisz o trenerze i tym, że partnerzy Lebrona nie grali tak dobrze jak się można było spodziewać, z której strony bym nie spojrzał widzę wciąż lepszy roster od 2 do 12 w Cavs niż w Lakers.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież napisałem, że ok 30 meczów grał bez żadnego z tych strzelców, w lutym pojawił się w drużynie własnie Murray, którzy pokazywał w przeszłości, że jak tylko dostanie szanse potrafi nieźle punktować.

tia, tylko jest taki maly szczegol ze Murray przyszedl w trakcie sezonu.

Hughes nie gral w ponad 40 meczach, Murray w ponad 50.

 

Naprawdę Lorak nie wiem, nie rozumiem jak może Ci wychodzić, że Kobe miał lepszy support w tym roku, nawet biorąc pod uwagę wszystko co mówisz o trenerze i tym, że partnerzy Lebrona nie grali tak dobrze jak się można było spodziewać, z której strony bym nie spojrzał widzę wciąż lepszy roster od 2 do 12 w Cavs niż w Lakers.

bo to jest wlasnie twoj blad ze patrzysz na pojedyncze nazwiska w rosterze zamiast na to, jak prezentuja sie razem na boisku. widzisz elementy ale nie widzisz calosci. niby uznajesz zaslugi Phila dla lakers 06, ale jednoczesnie do konca chyba ich nie widzisz skoro support Kobe wychodzi ci na gorszy od supportu LeBrona.

 

to wyglada tak, jakbys patrzyl w taki sposob:

"aha, w cavs mamy Z, Goodena, Snowa i Pavlovica/Murray`a/Hughesa/Jonesa (tak, on tez wychodzil w pierwszej piatce jako SG!! siedem razy!), w lakers Parkera, Odoma, Mihma, Cooka i Kwame. nie no, po samych nazwiskach widac kto jest lepszy. Ilgauskas? przeciez on gral w all star."

 

tymczasem w ogole nie patrzysz na to jak ci gracze funkcjonuja razem na boisku, jak sie odnajduja w systemie (inna sprawa ze najpierw trzeba go miec). jak sie ruszaja bez pilki, czy znaja swoje miejsce na parkiecie itd. to jest dobry support - gracze, ktorzy wywiazuja sie ze swoich rol i je znaja. pod tym wzgledem support lakers ma przewage nad tym cavs. szczegolnie w ataku. krotko mowiac support Kobe bardziej zna swoje role, wie co grac i sie z nich wywiazuje... a to, a nic innego jest wlasnie byciem lepszym supportem.

 

ps

byc moze Snow w systemie lakers bylby lepszy niz Parker. nie wiem, byc moze. ale nas interesuje to, ze w systemie (o ile tak mozna mowic o tym, co graja) cavs jest gorszy niz Parker w systemie lakers

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tia, tylko jest taki maly szczegol ze Murray przyszedl w trakcie sezonu.

Hughes nie gral w ponad 40 meczach, Murray w ponad 50.

No dobra sezon się zaczyna Hughes gra listopad i grudzień coś ok 30 spotkań nie chce mi się dokładnie sprawdzać, potem się psuje i Cavs zostają z dziurą na SG łataną różnymi Pavlovicami i Jonesami na kolejnych ok. 30 spotkań potem ściągają z Sonics Murraya więc Lebron z patałachem na SG grał właśnie ok 30 spotkań od kontuzji Hughesa do sprowadzenia Flipa.

 

Co do reszty, którą napisałeś to skoro to wszystko co mówisz jest prawdą to skąd bierze się to o co mi się rozchodzi od początku, że Lebron sprawia, że inni grają lepiej :? Nie grają gorzej z jego winy zgoda, ale po prostu nie grają także lepiej i czy mają potwierdzać to statystyki czy to co właśnie napisałeś to jest to faktem i dlatego śmieszy mnie robienie z tego przez dziennikarzy czy analityków jak Kerr argumentu na jego korzyść przy wyborze MVP.

 

Dobra miło było Lorak, ale możemy naprawdę zakończyć już tą dyskusję bo wygląda na to, że nie przekonamy się nawzajem a MVP pewnie zgarnie Nash i liga wyśle mu je do domu jak drugą rundę będzie w TV oglądał podczas gdy Kobe i Lebron będą grali dalej 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.