East 1st round [4] Nets - Bulls [5]

[josephnba]

...konferencji? bo nie mówisz poważnie, że rok temu pokonaliby miami??

napisałem ze mogli awansowac do finału co znaczy ze stawiałem ich szanse z miami na 50-50

zapominasz chyba jak potężnie grało Bulls w zeszłym roku i to tez nekane wieloma urazami, z lepsza, dłuzsza ławka itd

Miami być moze wygrałoby serie, ale zdecydowanie trudniej by im było niz przeciw wszystkim zeszłorocznm przeciwnikom razem wzietych

 

 

PS: Wyparło czy my ogladalismy te same dogrywki?

Bo wg mnie (oczywiscie poza jednym rzutem doprowadzajacym do remisu) nate w OT wiecej zrobił złego niz dobrego. Poczatkowo fajnie sciagal na siebie rywali i odgrywal do wysokich, ale potem juz siłował rzuty, przetrzymywał gałę i niepotrzebnie bodaj dwa razy pod rzad odpalał jumpera po wywalczeniu ponowienia

przyznam szczerze, ze o ile ten 6ty faul był dyskusyjny (biorac pod uwage na ile pozwalano pod samym koszem) to ja sie ucieszyłem ze schodzi bo zabijał Bulls swoją gra, a i rywale zauwazyli ze momentum mu juz zeszło...

[Luki]

rappar tyle ze to zdrowe chicago 5 lat temu nie miało tak doswiadczonych rose'a, denga i noah

a to robi wielka roznice

malo tego- rok temu zdrowe chicago moglo spokojnie awansowac do finalu

i nie pisze tego po marnym 3-1 z jakimis tam Nets

Znaczy jak coś to mi chodziło o Thibodeau era(2010-teraz). Wcześniej byli dużo słabsi.

[microlab]

...konferencji? bo nie mówisz poważnie, że rok temu pokonaliby miami??

A co w tym dziwnego?

[Barsa]

Zauważyłem na tym forum niepoprawny optymizm, czy to u fanów Lakersów, Spurs, C's..... Bullsów... albo po kilku, kilkunastu super meczach albo na zasadzie "co by było gdyby", czyli "gdyby nie kontuzje", "gdyby byli w formie", "gdyby był inny trener". "gdyby trener był tak samo świetny w grze ofensywnej, jak defensywnej" etc. etc. etc.... oczywiście to jest sport i nie można wykluczyć, że w tym roku Bulls zdobędą misia ale jednak dużo większe szanse ma na to Miami, tak samo jak rok temu miałoby większe szanse w pojedynku z Bulls, co nie wyklucza tego, że seria byłaby bardzo poważnym wyzwaniem dla Heat... ot mam takie chłodne spojrzenie... na dziś dzień to niepoprawnymi optymistami mogą być kibice Miami, ale też muszą patrzeć na takiego Wade, czy im nie wypadnie z gry.

 

Zresztą jak pisałem wcześniej w temacie o Bulls... nie widzę w dzisiejszych Bykach teamu mistrzowskiego.... niby wszystko jest super, jest super gwiazda(kwestia w jakiej będzie formie), są dobrze obsadzone pozycje 3,4,5(tylko ciekawe jak to będzie po powrocie Róży, 4 na pewno sporo straci), na ławce jest Butler, który świetnie się rozwija, jest już rozwinięty Gibson(swoją drogą myślałem, że pójdzie wyżej z tym rozwojem), reszta do dokooptowania... ale cóż, do Miami brakuję, tam się będą garnąc po pierścienie, do Bulls nie... w Bullsach właściciele nie będą sypać groszem jak w Lakarsach... w Bykach tak naprawdę nie ma kogo wymieniać, Boozera za bardzo nikt nie chce(może to się po tym sezonie zmieni), Dengiem handlować? Rozwalimy defensa... i kto za niego? Kevin "kontuzja" Love? Po co jak jest Booz.... itd.

 

ps. trochę mi się "rozpisało" ;p

[Mameluk]

Joe Johnson za to potwierdza, że jest najlepszym graczem w lidze w crunch time.

ale, że co?

 

Nie wiem jak wypada stricte w crunch, ale w play offach ogólnie Joe Johnson jest nikim.

[Dnc]

@UP

podbijam

dokładnie ten sam cytat chciałem skomentować

chyba kogoś poniosło tak samo jak 3-1 dla Bulls kończy serię ale nie ma co popadać w hurraoptymizm - przecież Nate zagrał mecz życia i już takiego raczej nie zagra, zwłaszcza w tych PO

[Gość Mider]

ale, że co?

 

Nie wiem jak wypada stricte w crunch, ale w play offach ogólnie Joe Johnson jest nikim.

No chodzi mi własnie o crunch

[Wyparlo]

ale, że co?

 

Nie wiem jak wypada stricte w crunch, ale w play offach ogólnie Joe Johnson jest nikim.

Rzeczywiście, Joe Johnson może jest śmieszny przy tym jaki ma kontrakt, ale akurat w tym sezonie w końcówkach nieźle wymiata i wczoraj po raz kolejny to potwierdził. Szkoda, że w regulaminowym czasie gry w ostatniej akcji nie poszła piłka do niego tylko kończył Deron. Nie bawie się nigdy w zaawansowane statystyki, ale jestem pewien, że Jay-Jay jest czołowym graczem ligi w ostatnich akcjach meczów.

[BiałaCzekolada]

Nie wiem czy to jest jeszcze śmieszne czy już załosne, ale Brooklyn Nets dostał dzisiaj ostry wpierdol od NATE ROBINSONA.

 

nie lubie konusa, ale dzisiaj był królem

 

 

 

 

g4 NBA Playoffs, niebywałe

[josephnba]

Barsa Ty chybva zapominasz że o Heat jeszcze przed poprzednimi Po mówiło sie otwarcie ze brak im jaj

Owszem potwierdzili ze jednak maja jaja, ale przez całe Po nie grali z tak wymagającym defensywnie rywalem, do tego rywalem, który im średnio pasuje

Nie twierdze ze Bulls wygraliby te serie, zauważ ze obstawiałem 50-50

 

i tak- masz racje. Kłopopt Bulls to brak kasy z kieszeni tego skąpego zydka, ale taka jest rzeczywistość

poza tym pamietaj ,ze Rose przed poprzednimi PO był na prawdę o level wyzej niz w tej przegranej z heat serii

 

I tak- nie wiemy jak dalej beda Byki wygladały kiedy w przyszłym rs wróci Derrick, ale o tym na te chwile nie rozmawiamy

[DawidLakers]

@UP

podbijam

dokładnie ten sam cytat chciałem skomentować

chyba kogoś poniosło tak samo jak 3-1 dla Bulls kończy serię ale nie ma co popadać w hurraoptymizm - przecież Nate zagrał mecz życia i już takiego raczej nie zagra, zwłaszcza w tych PO

Buahaha zaraz padne ze śmiechu chyba. Jaki mecz życia kolo? Nate miał nawet w tym sezonie kilka lepszych spotkań, np. spotkanie z Mavs na wyjeździe gdzie trafił bodajże 7 trójek na 100% skuteczności.

 

To nawet nie był jego najlepszy mecz sezonu a co dopiero życia.

[matek]

No tak, bo najlepszy mecz życia oznacza najwięcej trafionych punktów...

[SzczepanSzczur]

Najciekawsze jest chyba to, że prawdopodobnie nigdy wcześniej wyfaulowanie się najlepszego zawodnika meczu nie przyniosło tyle dobra jego drużynie.

[Barsa]

Barsa Ty chybva zapominasz że o Heat jeszcze przed poprzednimi Po mówiło sie otwarcie ze brak im jaj

Owszem potwierdzili ze jednak maja jaja, ale przez całe Po nie grali z tak wymagającym defensywnie rywalem, do tego rywalem, który im średnio pasuje

Nie twierdze ze Bulls wygraliby te serie, zauważ ze obstawiałem 50-50

O tych lajach... po co piszesz co było przed PO, skoro w PO "wyszło szydło z worka"

 

Ja znów nie twierdzę, że Bulls przegraliby 4:0, bo nie jestem pesymistą, ale racjonalistą i uważam, że Heat w formie sprzed roku by wygrali, a stawianie 50 do 50, to chyba jednak za duży optymizm, no i po prostu gdybanie... ale skończmy ten temat, bo to po prostu jest kwestia indywidualnego postrzegania i subiektywnej oceny... oraz powtórzę się, jest to po prostu gdybanie...

 

Kończymy 4:1, czy emocje są dalej.... widzicie w Netsach szanse na "spięcie pośladów"?

 

ps. coś ja mycka nie widuję na forum, a barwna postać była .... bana dostał??

[josephnba]

Wrócą do chicago

[Luki]

Też mi się tak wydaje. Brooklyn wbrew pozorom zrobił w G4 kilka adjustments względem wcześniejszych spotkań (np. atakowanie Boozera Evansem 1 na 1) i teraz wydaje mi się, że z odrobiną szczęści możliwy jest nawet G7. No, ale margines błędu jest bardzo mały i jeden słabszy mecz Derona będzie oznaczał wypad.

[Wirakocza]

Też mi się tak wydaje. Brooklyn wbrew pozorom zrobił w G4 kilka adjustments względem wcześniejszych spotkań (np. atakowanie Boozera Evansem 1 na 1) i teraz wydaje mi się, że z odrobiną szczęści możliwy jest nawet G7. No, ale margines błędu jest bardzo mały i jeden słabszy mecz Derona będzie oznaczał wypad.

Hinrich wypada na game 5 i raczej na dłużej, patrząc jak sobie radził w tej serii z Deronem Bulls mają spory problem.

[josephnba]

no i własnie kolejny x factor po stronie bulls sie wysypuje

bez hinricha deron moze [rzepchnąc nawet nets

chyba ze uparcie jachac butlerem po williamsie z dengiem na johnsonie

nate da sobie rade z wallace'em

[Nemo]

Dostajemy na zbiórkach,a mimo to jeteśmy w grze. Thibs ich zjebie w szatni i będzie mecz.

[josephnba]

czy tylko mi sie zdaje ze lopezowi sedziowie w ataku pozwalaja zbyt czesto po prostu wchodzic w noah, praktycznie w kazdym meczu sa 3-4 akcje gdzie lopeowi powinni wg mnie gwizdnac albo kroki albo faul, a zawse konczy sie gwizdkiem dla jn13

w drugiej kwarcie była tak jedna sytuacja juz, gdzie mało co nie skoczycylo sie 2+1

 

 

deska jest tragiczna dzis

mało powiedziec tragiczna- katastrofalna