Skocz do zawartości

Ciekawostki...


danp

Rekomendowane odpowiedzi

Zdarzenie z przed pół roku, ale nie wiem czy wiedzieliście o tym :roll:

To niezła musiała być polewa z Eddiego w całym NBA. Griffin "koniobijca" :?: :lol:

Tak słyszałem o tym zdarzeniu i oglądałem wywiad z włascicelem stacji, już nie pamiętam co on tam mówił. Na miejscu Griffina chyba zapadłbym się pod ziemie i nigdy na parkiecie się nie pokazał. Jakoś zawsze uważałem że Griffin ma coś po kopułą.

 

P.S

Witam wszystkich. Jestem tu nowy i jestem kibicem Sonics.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na miejscu Griffina chyba zapadłbym się pod ziemie i nigdy na parkiecie się nie pokazał

Ee tam. Fakt ze sytuacja naprawde nieciekawa i nikt chyba nie chciałby znaleźc się w tej sytucji ale od razu z końcem kariery to lekka przesada. :wink: Jak widac jak każda sprawa najpierw była afera i sporo śmiechu a po jakimś czasie wszystko cichnie i zapewne gdyby nam Kraso nie przypomniał mało komu na myśl o Griffinie skojarzyłaby sie ta sytuacja teraz tj pól roku po całym zdarzeniu. Wiekszość pomyślałaby o przeciętnym forwardzie z Wolves a nie o tym co sie masturbował w samochodzie i miał wypadek. ;)

 

PS. Witam na forum. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ESPN jest news, że Mutombo się trochę wnerwił, że ludzie mają takie polewy z jego wieku. Pojawiły się nawet ploty (ale chyba raczej pół żartem, pół serio), że jego metryka jest naciągana. No to Deke się zawziął i poskarży się Sternowi :)Van, chyba niedawno gdzieś pisałeś, że Mutombo ma 73 lata... Nie wstyd ci? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jestem na 99% pewien ze jego metryka jest naciagana. Wcale zreszta bym sie nie zdziwil jakby sie okazalo ze on sam nie wie dokladnie ile ma lat. Mam czarnoskorych chlopakow z Afryki w pracy ktorzy tez nie znaja swojej dokladnej daty urodzin, przed bodajze 1979 nie byla prowadzona w ogole rejestracja, i trzech z nich obchodzi zawsze urodziny tego samego dnia, mianowicie 1 stycznia. Oczywiscie to nie musi oznaczac ze jak sa z Afryki to juz na pewno musza miec zanizony wiek, z lekcji geografii pamietam ze "pare panstw" jest w tej Afryce i nie wszedzie tak musi byc, ale podejrzenie zostaje. A Mutombo do spolki ze Sternem pozbawi Vana moderatorstwa na tym forum za ten wybryk :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym całym ożywieniu forum, wogóle zapomiałem o bardzo ważnym wydarzeniu, a mianowicie:

Dzisiaj mija rok od historycznego wsytępu Kobe'ego przeciw Raptors. :D 81 punktów, ochy, achy, te wszytskie komentarze, porówniania z wyczynem Wilta Chamberlaina. To były piękne chiwle i już nikt ani Kobe'emu ani kibicom Lakers tego nie zabierze. W każdym badź razie warto do tego wracać bo jest do czego, a drugi taki występ pewnie nie prędko się powtórzy. :roll:

 

22 Stycznia 2006

 

81 PUNKTÓW KOBE'EGO BRYANT'A :D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NBA zabiera się za boiskowych oszustów

 

Coraz częściej zdarza się, że zawodnicy występujący w NBA oszukują sędziów i symulują faule. "Podczas gry ciężko jest to stwierdzić. Jednak zawsze jest to próba wymuszenia na arbitrach. Uważnie się przyglądamy temu procederowi i chcemy go ukrócić" - powiedział Stu Jackson, który m.in. zajmuje się dyscypliną.

 

 

Władze NBA chcą pójść śladem przepisu, który wprowadziła FIBA - za symulowanie faulu karze przewinieniem technicznym. Podobnie jest w innych dyscyplinach sportu (piłka nożna, hokej), gdzie boiskowi oszuści ponoszą karę za próbę wprowadzenia sędziego w błąd.

Ciekawi mnie jak teraz będzie wyglądała gra Wade'a i czy dalej będą te faule widmo?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawostek, to Spree ma jakieś sądowe perturbacje ze swoją konkubiną i matką dzieciarni. Chodzi o pozew o 100 milionów zielonych za to, że Latrell z nią zerwał czy cuś (czy nie chciało mi sie dokładnie czytać całego newsa). Mnie się to skojarzyło jednoznacznie. Spree jeszcze pare lat temu odrzucał lukratywne oferty, bo chciał godnie nakarmić rodzinę. A teraz ta rodzina kąsa go po portfelu. Choć jak ta kobita chce 100 milionów, to się nie dziwie, że marne (ile to było?) kilkadziesiąt baniek od Wolves to za mało było na ich rodzinne potrzeby.

 

Swoją drogą zachłanność niektórych bab sławnych i bogatych mężów nie zna granic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tyle sie mowi ze chinczycy sa niscy, a tutaj mam Yao najwyzszego gracza w NBA. Nastepny wielki chce grac w przyszlosci w NBA. Byl kiedys jeszcze jeden ktory mial juz bodajze startowac w drafcie ale mial jakas chorobe, a tamten to byl dopiero gigant.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnim zawodnikiem, ktory przewodzil lidze w ilosci zdobytych punktow na mecz i nie zostal wybrany do ASG jest Carmelo Anthony. Jednak kto byl przed nim? Otoz okazuje sie, ze byl to Allen Iverson w roku 1999, kiedy to w NBA panowal lokaut a co za tym idzie ASG sie nie odbyl. Ciekawe. Teraz graja razem, a AI jakoby wszedl w miejsce Melo (oczywiscie to nie prawda, ale tak to wyglada - gdyby nie ta bojka... hmm)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba już wszyscy zapomnieli, ale skończył się styczeń i skończyła się rywalizacja ...LBJ z Sharapovą. No właśnie, zna ktoś wyniki? Bo jestem ciekaw, kto na czyim meczu będzie. :D Wolałbym, żeby Maria wygrała, bo musi nieźle wyglądać wielki, czarny koleś podający jej piłki podczas meczu :D To byłoby coś!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:arrow: Kobe wears eight as it is the total of the digits on the jersey he wore at the ABCD camp (143).

 

:arrow: Tim Duncan has a tattoo of Merlin the Magician on his back.

 

:arrow: The man known as “Ray Allen” is, in fact, named “Walter Ray Allen”.

 

:arrow: Moochie Norris’ real first name is Martyn. His nickname came from Cab Calloway’s “"Minnie the Moocher", his grandfather’s favourite song.

 

:arrow: Popeye Jones’ real first name is Ron.

 

:arrow: As a child, Shaq fell from a tree while imitating Spider-Man and fractured both of his wrists.

 

:arrow: Jason Williams started alongside Randy Moss on his high school basketball team.

 

:arrow: Bonzi Wells’ real first name is Gawen, which he shares with both his father and his son.

 

:arrow: Darvin Ham’s mother is the mayor of Saginaw, Michigan.

 

:arrow: Drew Gooden’s mother is Finnish.

 

:arrow: Dikembe Mutombo Mpolondo Mukamba Jean Jacques Wamutombo (known simply as “Dikembe Mutombo” to most) speaks seven languages fluently.

 

:arrow: Gilbert Arenas’ father once had bit parts in the television shows Miami Vice and Days of Our Lives.

 

:arrow: Kevin Garnett’s wife is sister to the wife of Jimmy Jam.

 

:arrow: Mike Bibby and Eddie House are brothers-in-law.

 

:arrow: Kwame Brown has a daughter named “Kwameeri”.

 

:arrow: Rasheed Wallace has a daughter named “Rashiyah”.

 

:arrow: Rasheed Wallace had his championship ring altered so that it would fit his middle finger.

 

:arrow: Contrary to what is often found in official media guides, Ronald “Flip” Murray was given his nickname as a result of one of his friends, who commented that he was as dark as Bernie Mac’s character in the movie Above the Rim.

 

:arrow: Tayshaun Prince was born in Compton.

 

:arrow: Vladimir Radmanovic has twice played the part of the grandfather in the party scene of the famed ballet The Nutcracker.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tyle sie mowi ze chinczycy sa niscy, a tutaj mam Yao najwyzszego gracza w NBA. Nastepny wielki chce grac w przyszlosci w NBA. Byl kiedys jeszcze jeden ktory mial juz bodajze startowac w drafcie ale mial jakas chorobe, a tamten to byl dopiero gigant.

Wiesz jak jest ich ponad miliard to dla mnie wcale nie dziwne ze raz na jakis czas będzie i jakiś wysoki, nawet najwyzszy w NBA, maja w koncu ku temu "predyspozycje" :wink: Zreszta mam osatnio wrażenie ze jak tam sie wielkolud urodzi to po sukcesach Yao od razu chca z niego koszykarza robić i pchać do NBA :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pare ciekawostek sie znalazlo:

1.Cavsi maja 66.1% wygranych meczow gdy Anderson Varejao gra min 7 minut w 4 kwarcie-to taka podpowiedz dla Browna na rozgrzewke :)

2.Kyle Korver pochodzi z usportowionej rodziny, mamusia dala dobry przyklad chlopakowi gdy w meczu High schooli sieknela 73 pts.

3.Jeszcze raz Cavsi, Mike Brown ma ciekawy styl prowadzenia zespolu w ataku. Jego sygnaly sa "ciut" skomplikowane:

Przyklad: kciuk do gory plus haslo 35 Rub Blue C, jeden z graczy stwierdzil ze zanim on ten znaki pokaze i wypowie na zegarze zostaje juz tylko 19 sec, zanim point guard przekaze wytyczne zespolowi na zegarze zostaje juz tylko 12 sec. A gracze rywali pytaja czy my moze gramy zagrywki z futbolu amerykanskiego :)

4.Stephen Jackson w swoim zywiole. Gdy pojawil sie na pierwszym treningu swojej nowej druzyny (GSW) okazalo sie ze Baron Davis jest zawieszony za uderzenie piescia. Jackson wykrzyczal z radoscia: "juz mam na was wplyw"

5.Suns i Mavs mialy juz w tym sezonie po 2 serie wygranych po 12 i wiecej z rzedu. Dotychczas tylko 10 zespolom sie to udalo w historii nba (zeby miec min 2 takie serie w 1 sezonie). 7 z 10 tych zespolow wygraly w tych sezonach tytul Mistrza. No to juz wiemy gdzie wedruje puchar :)

Poki co starczy, jak cos znajde jutro w ksiegarni to nie omieszkam sie podzielic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jeszcze mam taką ciekawostkę dotyczącą Charlesa Barkleya i nie tylko. :wink:

Otóz podczas meczu Lakers-Kings na poczatku stycznia komentowanego własnie przez Barkleya, a sędziowanego przez Dicka Bavettę Charles zaczął się trochę nabijac z sędziego i powiedział, że stawia 10 tysięcy dolarów, że wygrał by z Bavettą w wyścigu z jednego końca boiska na drugi. Bavetta niespodziewanie dowiedział się później o całej sprawie i przyjął wyzywanie. :)

Do pojedynku ma podobno dojść w sobote, dzień przed Meczem Gwiazd, więc chyba będziemy mieli dodatkową atrakcję wśród sobotnich konkursów. :lol:

 

O tym wydarzeniu dowiedziałem się z bloga, a raczej z felietonu zamieszczonego na blogu panów Wujca i Rutkowskiego: http://supergigant.blox.pl/html

Tak wogóle to polecam tę stronke, są też tam inne ciekawe historyjki jak ta o zakładzie Arenas'a ze Stevensonem czy zdjecie z "kibicem" JJ Redicka. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jeszcze mam taką ciekawostkę dotyczącą Charlesa Barkleya i nie tylko. :wink:

Otóz podczas meczu Lakers-Kings na poczatku stycznia komentowanego własnie przez Barkleya, a sędziowanego przez Dicka Bavettę Charles zaczął się trochę nabijac z sędziego i powiedział, że stawia 10 tysięcy dolarów, że wygrał by z Bavettą w wyścigu z jednego końca boiska na drugi. Bavetta niespodziewanie dowiedział się później o całej sprawie i przyjął wyzywanie. :)

Do pojedynku ma podobno dojść w sobote, dzień przed Meczem Gwiazd, więc chyba będziemy mieli dodatkową atrakcję wśród sobotnich konkursów. :lol:

 

O tym wydarzeniu dowiedziałem się z bloga, a raczej z felietonu zamieszczonego na blogu panów Wujca i Rutkowskiego: http://supergigant.blox.pl/html

Tak wogóle to polecam tę stronke, są też tam inne ciekawe historyjki jak ta o zakładzie Arenas'a ze Stevensonem czy zdjecie z "kibicem" JJ Redicka. :lol:

 

Ja to akurat w gazecie przeczytałem i mogę tylko dodać pewną ciekawostkę o KB. Mianowicie ( Kobe tak napisał na swoim blogu ) Bryant zaczął ( i polubił ) .... czytac Harry'ego Potter'a!!!!!

Twierdzi ,że jeszcze nigdy w zyciu nie przeczytał tak grubej książki. :roll:

 

Od siebie dodam , że byłem taką wiadomością mile zaskoczony , bo również przepadam za tą powieścią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od siebie dodam , że byłem taką wiadomością mile zaskoczony , bo również przepadam za tą powieścią.

Sory za niedyskretne pytanie, ale czy "94" w twoim nicku oznacza rok urodzenia 1994? Bo u Bryanta jest to rok 1978. To tyle odnośnie w kwestii lubienia i czytania Harrego Pottera :wink: *

 

 

* - a może się zgrywał, a Pottera czytał córce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sory za niedyskretne pytanie, ale czy "94" w twoim nicku oznacza rok urodzenia 1994? Bo u Bryanta jest to rok 1978. To tyle odnośnie w kwestii lubienia i czytania Harrego Pottera :Wink:

Oj Szak, a co tu ma się wiek do rzeczy, wszyscy, którzy nie czytali myślą, ze to bajka dla dzieci do 10 lat, a tak wcale nie jest i jestem pewien, że nawet dorosłym ludziom by się ta książka spodobała. To, że jest tam dużo fantazji nie znaczy, ze książka jest tylko dla najmłodszych , to tak samo jakby powiedzieć, że filmy science-fiction są tylko dla dzieci, bo za dużo tam ściemniania. Z resztą jeśli nie czytałeś, to spróbuj, na pewno się nie zawiedziesz. :wink:

Ja tam jak czytałem pierwszą część to chodziłem chyba do 5 klasy podstawówki, teraz jestem "trochę" starszy :wink: i nadal uważam, że to dobra ksiązka.

 

 

Szak: (żeby ekstra posta nie dawać): Wiem, wiem, uparłem się na stereotyp :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, a 14 lutego wyjdzie książka Johna Amaechiego, pierwszego koszykarza, który publicznie przyznał się, że jest gejem. W profesjonalnym sporcie amerykańskim jest to dopiero 6 zawodnik. Książka będzie nosiła tytuł (mój tytuł :D ) "Człowiek w środku" No i będzie oczwyście w niej opisane, jak to jest się koszykarzem o innych preferowaniach seksualnych w NBA. Będzie w niej trochę o Utah, w którym to zespole grał, a dokładniej o Sloanie i jego antygejowskich opisach Amaechiego, o AK jako o tym, z którym dobrze się dogadywał i Ostertagu, którego szanował. Pewnie będzie też, coś o Cleveland i Orlando.

 

Już o tej sprawie wypowiadał się Stern, który mówi, że nie jest ważne czy jest się gejem, czy hetero, a cała NBA jest bardzo różnoraka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duch Stephena Jacksona ciągle żywy w Pacers. Marquis Daniels, Jamaal Tinsley i Keith McLeon znów byli głównymi aktorami rozróby w barze. Ja nie mogę z tych ludzi, ledwo Blazers się skończyli, to zaczęli się oni. Dwaj pierwsi z tej gromadki byli też z Jacksonem przy okazji wcześniejszych "zamieszek" w innym nocnym klubie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.