Skocz do zawartości

Goat


RappaR

Kto był najlepszy  

68 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto był najlepszy

    • Hakeem
      24
    • Jabbar
      11
    • Jordan
      141
    • Sabonis
      53


Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie człowiek o tak dużej szybkości, wspaniałej technice, do tego całkiem dobra głowa- nie miał wyjścia i był najdosknalszym koszykarzem w historii. To że nie ma tylu tytułów co reszta to tylko fakt że nie był w odpowiedniej organizacji. On potrafi absolutnie każdy element koszykarskiego rzemiosła na najwyższym poziomie.

 

Naprawde warto sie zainteresować tym panem i zacząć od krótkiego filmiku a póxniej przejść do meczów play off z tym panem

 

 

a tu dla miłośników Lebrona

 

W porównaniu do niemal 50-letniego Hakeema, który z piłką porusza się jak baletnica, Lebron jest strasznie sztywny w tych wszystkich ruchach. Ale plus za to co powiedział na końcu, gość zna swoje ograniczenia i mimo, że od kilku lat jest najlepszy w lidze, to wciąż się rozwija. :crushed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
***** już nie przesadzajmy z tym supportem Hakeema jakby grał z jakąś kupą gówna porównywalną do obecnych Suns.

Otis Thorpe czyli ktoś powiedzmy pokroju zdrowego Eltona Branda z Clipps.

Vernon Maxwell - nie bez powodu najbardziej popierdolony człowiek w lidze z czym szło, że był świetnym defensorem

Robert Horry, jeszcze atletyczny, już bardzo solidny obrońca

i Kenny Smith - Thabo Sefolosha?

 

reszta to jakieś piony, bo Cassell był zbyt młody

 

a w 95 miał przecież Drexlera, washed up, ale zawsze.

 

 

 

Porównanie supportu Hakkema do obecnych Phoenix jest akurat trafne. Dodajesz tam Hakeema i masz lepszy team niż Houston 1994.

 

Hakeem wygrał lige z najgorsza drużyną w ostatnich 30 latach, punkty w Houston dostarczali mu w lekko przekraczając 40% w play off i troche lepiej w sezonie. Rok w rok Hakeem był jednym z 3 najlepszych ofensywnych zawodników ligi i jednym z dwóch najlepszych obrońców ( pomijam już lata gdy Hakeem sie posypał fizycznie ).

 

Bawiąc sie w Wasze czeste przypuszczenia;

- Jordan trafiając do Houston nie wiedziałby co to play off

- Hakeem trafiając do Chicago w zamian ma 10 tytułów

 

Za bardzo zostaliście wkreceni w marketingową maszynkę NBA gdzie zauważono że po efektownej grze Magica warto promować obwodowych graczy.

Jordan oczywiście był wspaniałym obwodowym, pewnie nawet najlepszym ale moje zdanie jest takie że Hakeem był bardzie znaczącym koszykarzem na parkiecie, miał wiekszy wpływ na przebieg rywalizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raper to jest tak zajebiste czytanie statów, że nie mogę milczeć.

 

Obrony były gorzej przede wszystkim zorganizowane, brak strefy itd. ale gra była dużo bardziej brutalna. ***** jak 2faul się nie liczył to akurat bad boys katowali każdego kto wjeżdża. ***** średnia punktów wyznacznik twardości obrony. I jeszcze bad boysów wto wrzucasz przy których Artest mógłby iść na pokojową nagrodę nobla.

 

Do tego wyższy pace no daj pan spokój. Ogólnie wszystkie argumenty, że teraz są overall lepsze obrony są jak najbardziej prawdziwe ale bez kitu pisanie, że lata 80 to nie twardeobrony albo bad boys to czysta ignorancja.

 

Nie mitologizuje tamtych czasów, aktualna koszykówka jest imo lepsza ale fizyczność obrony (twardość) to not even close.

Edytowane przez wowo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raper to jest tak zajebiste czytanie statów, że nie mogę milczeć.

 

Obrony były gorzej przede wszystkim zorganizowane, brak strefy itd. ale gra była dużo bardziej brutalna. ***** jak 2faul się nie liczył to akurat bad boys katowali każdego kto wjeżdża. ***** średnia punktów wyznacznik twardości obrony. I jeszcze bad boysów wto wrzucasz przy których Artest mógłby iść na pokojową nagrodę nobla.

 

Do tego wyższy pace no daj pan spokój. Ogólnie wszystkie argumenty, że teraz są overall lepsze obrony są jak najbardziej prawdziwe ale bez kitu pisanie, że lata 80 to nie twardeobrony albo bad boys to czysta ignorancja.

 

Nie mitologizuje tamtych czasów, aktualna koszykówka jest imo lepsza ale fizyczność obrony (twardość) to not even close.

Co z tego, że wyższy pace jak i ppp jest obecnie niższe? I nie neguję, że było "twarde", tylko twierdzę że było słabe. Po prostu. I twardości nie zaliczę do gry, bo to, że Rodman walił z łokcia, a Laimbeer jak faulowął przy wjeździe to starał się czasami uskodzić dla mnie przeczy definicji koszykówki. Jednak jeśli pominiemy te elementy to jedyny efekt tej twardości jest taki, że obecnie tamci Pistons byliby zdecydowanymi liderami pdo względem ilości fta u ich przeciwników(i to adjusted do pace bys się nie czepiał). Obrony bardziej odpuszczają, bo się nie opłaca. Zresztą nawet w 89 lepsza obrona od Pistons Cleveland była liderem pod względem najlepszego stosunku ft/fga, a rok później nr1 Rockets i nr2 Spurs też byli w top10 ligi. Tak więc mitologizowanie, że tamta twardość to coś dobrego jest po prostu błędnie, a chyba trzeba być idiotom jak kijek czy chomik by twierdzić, że walenie się łokciami po mordach to dobra koszykówka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy mamy.

 

Raper to jest masakra co piszesz. Tak jak pominiesz to walenie z łokcia i hard fauls to faktycznie.

 

Jak odejmiesz z repertuaru Wade-a wjazdy pod kosz to będzie przeciętnym zawodnikiem. Jak można odejmować coś co było nieodłączną częścią ich gry? Jak odejmiesz Jamesowi atletyzm to będzie przeciętnym graczem a nie najlepszym w lidze.

 

Ja nie piszę, że tamte obrony były lepsze ale były w **** bardziej twarde, czy jak chcesz brutalne. To jest fakt i wiesz, że to co piszesz działa w dwie strony? Teraz ich rywale mieliby mnóstwo FTA ale daj Westbrooka, Hardena czy Derricka do lat 80 i bad boys wybiliby im koszykówkę podczas pierwszych dwóch akcji. Czy to ci się podoba czy nie to już twoja subiektywna ocena ale obrażenie innych za coś co im się podoba świadczy dość kiepsko. Ty wolisz jak się klepią po dupach, chodzą z tornistrami- nie ma problemu ale inni wolą jak schodzą przed końcem meczu, zawsze mają coś do powiedzenia i nie chodzą w okularach zerówkach.

 

Tak w ogóle to nie wiem jak możesz mówić, że tamta obrona nie była twarda. Składały się na to nieczyste, często brutalne zagrania ale była twarda w opór. To właśnie tworzyło jej twardość, nie można argumentować, że jak odjąć łokcie i brutalne zagrania to wyjdzie przeciętna bo to szczyt głupoty w argumentacji. Obrona była w **** twardsza niż teraz to jest fakt, tak samo jak to, że teraz koszykówka jest w sumie ciekawsza, lepsza pod względem sportowym bo to normalne, że gra ewoluuje.

 

A wyjmowanie bad boys z ich czasów i wstawianie do aktualnych jest głupie niczym ewuś a bezczelne niczym uprawnienia NIK-u.

 

Co do obrony bad boys- please. 88, 89, 90 zawsze top 3 w drtg i opp pts/g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie piszę, że tamte obrony były lepsze ale były w **** bardziej twarde, czy jak chcesz brutalne. To jest fakt i wiesz, że to co piszesz działa w dwie strony? Teraz ich rywale mieliby mnóstwo FTA ale daj Westbrooka, Hardena czy Derricka do lat 80 i bad boys wybiliby im koszykówkę podczas pierwszych dwóch akcji. Czy to ci się podoba czy nie to już twoja subiektywna ocena ale obrażenie innych za coś co im się podoba świadczy dość kiepsko. Ty wolisz jak się klepią po dupach, chodzą z tornistrami- nie ma problemu ale inni wolą jak schodzą przed końcem meczu, zawsze mają coś do powiedzenia i nie chodzą w okularach zerówkach.

Ale wybiliby im grę w zgodzie z zasadami czy sprzeciwiając się zasadom? Wybiliby im, bo tak dobrze bronią czy tak dobrze łamią zasady? Czy uważasz, że karanie flagrantami za celowe faule jest złe? Bo wiesz, tym Bad boysom by łokcie wybili z głowy Silva i Jones z łatwością i to nawet w ciągu pierwszej akcji.

Tak w ogóle to nie wiem jak możesz mówić, że tamta obrona nie była twarda. Składały się na to nieczyste, często brutalne zagrania ale była twarda w opór. To właśnie tworzyło jej twardość, nie można argumentować, że jak odjąć łokcie i brutalne zagrania to wyjdzie przeciętna bo to szczyt głupoty w argumentacji. Obrona była w **** twardsza niż teraz to jest fakt, tak samo jak to, że teraz koszykówka jest w sumie ciekawsza, lepsza pod względem sportowym bo to normalne, że gra ewoluuje.

Absurdem jest odjąć od obrony koszykarskiej elementy pozasportowe? Koszykówka to pewna gra z zasadami, to tak jakby w boksie kiedyś nie dyskwalifowano kopnięc w jaja, teraz to robiono i byłby komentarz, że Kliczko by dostał straszny łomot od Frasiera, bo ten w pierwszej rundzie by mu krocze zmiażdzył.

Ppp to zaden wyznacznik moze teraz gorzej trafiaja?

%Ft jest wyższy, zresztą postęp w ofensywie jest równie duży, wystarczy spojrzeć na spacingi jakie były czy na ta to jak wyglądały niepowstrzymywalne kontry Magica.

Co do obrony bad boys- please. 88, 89, 90 zawsze top 3 w drtg i opp pts/g.

Nigdy nr 1 ;) Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie piszę, że tamte obrony były lepsze ale były w **** bardziej twarde, czy jak chcesz brutalne. To jest fakt i wiesz, że to co piszesz działa w dwie strony? Teraz ich rywale mieliby mnóstwo FTA ale daj Westbrooka, Hardena czy Derricka do lat 80 i bad boys wybiliby im koszykówkę podczas pierwszych dwóch akcji.

Niezmiennie od lat to moje ulubione gatunki postów.

 

NBA kiedyś:

 

Dołączona grafika

 

NBA dziś:

 

https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR_I9ru7tjYo-mfX1-WrCQbjyyJIa5CDsuzGe3lCJnpbtepU73jrA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie piszę, że tamte obrony były lepsze ale były w **** bardziej twarde, czy jak chcesz brutalne. To jest fakt i wiesz, że to co piszesz działa w dwie strony? Teraz ich rywale mieliby mnóstwo FTA ale daj Westbrooka, Hardena czy Derricka do lat 80 i bad boys wybiliby im koszykówkę podczas pierwszych dwóch akcji.

to jest bezpodstawne gadanie. na przykład mieliśmy kiedyś takiego KJ (czyli powiedzmy że ktoś między Rosem a Westbrookiem), który przeciw bad boys rzucał 23 ppg przy 56% z gry i do tego robił 10 apg. po prostu jeśli ktoś był atletyczny i jeszcze miał do tego głowę, to te rzekomo super twarde defensywy przełomu 80s i 90s rozbijał z większą łatwością niż podobni zawodnicy dzisiejsze obrony.

 

w ogóle te defensywy z tamtych lat były przede wszystkim mocne w bronieniu postup, bo na tym opierała się ofensywa większości drużyn. dopiero trójka z czasem to zmieniła, ale tak czy inaczej atletyczni obwodowi zawsze robili co chcieli w tamtych latach. nawet tacy dość jednowymiarowi jak English, Wilkins czy Drexler, więc jak niby te defensywy miałby zatrzymywać bardziej wszechstronnych zawodników, którzy są tak samo (albo i bardziej - przede wszystkim teraz wszyscy pracują na siłowni, a wtedy tylko nieliczni) atletyczni i do tego mają rzut z dystansu?

 

musicie sobie zdać sprawę z ewolucji jaką przeszła koszykówka. teraz nie ma tak wielu grających postup nie dlatego, że "wysocy wyginęli", lecz dlatego że o ile nie jesteś Shaqiem to jest dość nieefektywny sposób grania, szczególnie w porównaniu z trójkami. dlatego zaczęto iść w stronę spacingu i zagrożenia z dystansu. to nie jest objaw słabości ligi, lecz oznaka tego, że ona się cały czas rozwija. i o ile obecne defensywy nie miałby większych problemów z dostosowaniem się do bronienia ofensyw z 80s i początku 90s (bo to już było, to jest rozpracowane, to nie jest tak efektywne), to tamte obrony już miałby trudności z bronieniem tej nowoczesnej koszykówki. zresztą to nie przypadek, że bulls wtedy tak dominowali, bo oni byli właśnie pierwszą drużyną grającą w ten nowoczesny sposób - po obydwu stronach boiska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rappar

% fg moze byc wyzszy bo teraz rzucaja albo spod kosza albo za 3. Dawniej lepiej rzucano to uzywano midrange

 

Zwiekszenie ilosci rzutow za 3 moglo wplynac na zwiekszenie ppp. I na % 3pfg bo im wiecej cwiczysz/przykladadz do tego wage/masz od tego specjalistow tym wiekszy jest % trafien.

 

Ja nie twierdze ze ja mam racje, chodzi mi o to ze taki argument "ppp jest wieksze, ilosc ppg jest mniejsza , wolnych jest mniej" bez dokladniejszej analizy niewiele daja.

,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie moge tego czytac jak to Hakeem byl lepszy od Jordana

obaj zaczeli kariere w 84 i podobnie ja zakonczyli

Akeem nie wygral nic za Jordana a tu czytam jakby grali w innych erach a latach 94-95 to byl rozkwit i boom nba

 

grali w tej samej erze ale w innych drużynach

Hakeem grał oprócz pierwszego i drugiego sezonu bez wsparcia chociaż 1 gracza formatu all stars. Pojawił sie na krótką chwile podstarzały i skontuzjowany Drexler a Jordan miał dwóch regularnych all star - Granta i Pippena. Era gry z Rodmanem i Harperem juz pomijam bo tam mogłoby nie być Jordana i 1 lub 2 tytuły byłyby dla Chicago.

 

Obejrzyj sobie troche Hakeema w akcji. Dowiedz sie troche o jego grze. Zobacz jakich miał przeciwników na Zachodzie których nie miał prawa nawet przejść.

 

To jest dobry moment żeby nie pozostać Jurkiem z internetu i nie powtarzać zasłyszanych i słusznych marketingowo historyjek

 

Tu możesz sobie zobaczyć bloki Hakeema na Majku

 

 

 

Houston dokonało bardzo dobrego wyboru w drafcie. Z Jordanem walczyłoby rok rok o play off. Z Hakeemem dokonali rzeczy jakich koszykówka NBA jeszcze nie widzła

 

Jordan jest bardziej utytułowanym zawodnikiem, z tym nie sposób sie nie zgodzić na swojej pozycji dokonał rewolucji do tego stopnia że teraz nawet zmieniono przepisy by niscy mieli łatwiej i żeby ponownie rozbłysła jakaś gwiazda grająca efektownie. Mieliśmy nawet Steva Nasha który ofensywnie przemeblował styl gry w NBA

 

Hakeem miał zbyt potezny wpływ na gre w obronie swojej druzyny, jego arsenał ataku też był w ścisłej czołówce w NBA w ostatnich 30 latach. Tak duża siła po obu stronach parkietu nie może konkurować nawet z najzdolniejszym obrońcą w historii

Edytowane przez Wanda Geszewciara
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To go troche przeplacili, trzeba bylo zatrudnic jakiegos innego bejsboliste I tez bylyby 1/2 tytuly. Ale wtopa.

 

potrafisz budować wiecej niż jedno zdanie. Nie podałeś żadnego argumentu i tylko kpisz. Jak nie masz nic do powiedzenia to zaloguj sie na Onecie. Jak dziecko sie zachowujesz. Smutne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełna zgoda z tym co napisał Lorak. Życzę powodzenia nawet topowym defensywom lat 80-tych grającym przeciwko ofensywie uprawianej obecnie. Zupełnie inne wymagania stawiane przez atak. Spacing wtedy, a dzisiaj to jest kosmiczna przepaść. Większe rozciągniecie obrony, trudniejsza pomoc, raczej mało opłacalne bronienie na radar w man to man. Swego czasu mowa była o psującym atak Rondo, bo Rajona można bronić w pomalowanym gdy ten stoi w okolicach linii trójek. Jak się odpali jakiś meczyk z lat 80-tych to takich Rajonów było w lidze od groma. Mało kto dysponował respektowaną trójką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

potrafisz budować wiecej niż jedno zdanie. Nie podałeś żadnego argumentu i tylko kpisz. Jak nie masz nic do powiedzenia to zaloguj sie na Onecie. Jak dziecko sie zachowujesz. Smutne

Trudno jest dyskutowac ze stwierdzeniem ze zespol bez grajka top10 ever by klepnal 1/2 tytuly w 3 lata.

Celtics bez Birda tez?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.