Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2012/13


matek

Najbardziej realny scenariusz?  

79 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Najbardziej realny scenariusz?

    • Nie zrobią poważnych zmian
      28
    • Wymienią Gasola
      79
    • Wymienią Bynuma
      60
    • Wymienią obu
      11
    • Oddadzą Kobe
      19
    • Amnestia Kobe
      74
    • Zwolnią Browna
      32
    • inny...
      15


Rekomendowane odpowiedzi

Koelner co niby mają przedstawiać te %? Że niby Smith dobrze, no może niezle rzuca z półdystansu i dystansu? Ok, mozesz w to wierzyć, ja Ci nie bronię, a prawda jest taka, ze prawie kazdy zespół odpuszcza tego kretyna dalej niz 4m od kosza i stara mu sie utrudniać penetracje bo tylko w tym jest skuteczny

Smith nie potrafi rzucać celnie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, Nash jest, czy albo raczej był w poprzednim sezonie nadal jednym z lepszych rozgrywających w lidze, mimo tego, że jest już od paru lat on decline. W tym roku inaczej nie będzie, fizycznie Nash będzie gorzej wyglądać niż rok temu. Nie dość, że skończy 39 lat, to sezon będzie trwał nie 66, a 82 spotkania. Z drugiej strony, mając obok siebie Bryanta, Gasola (ciekawe jak jeszcze długo, bo jego transfer jest prędzej czy później nieunikniony) i Bynuma, Nash będzie mógł sobie pozwolić na lekkie granie przez 25 minut, by później w PO pograć te 7-10 więcej.

 

Wobec tego impact Nasha nie będzie tak wielki w sezonie zasadniczym (playoffs - it's all about who you are playing against)- jak wydaje mi się, że wielu tu przewiduje. Już samo przyjście do tak mocnego składu zmniejsza marginal benefit z posiadania Nasha, jak miało to miejsce w Suns, gdzie praktycznie cała ofensywa zależała głównie od Steve'a. Plus oszczędzanie organizmu, czyli jeszcze mniej minut, czyli jeszcze mniej impactu.

 

Ciekaw też jestem kiedy linia wykresu przedstawiająca poziom gry Nasha nabierze rozpędu i bliżej jej będzie do linii prostej niż garba. Kiedyś musi to nadejść, a kontrakt podpisany aż na 3 lata...

 

Inną, ciekawą sprawą sa kontrakty w Lakers. Spójrzcie proszę na sytuację w następnym roku, gdzie 70 baniek zbierze 6 gości..., gdzie nie ma jeszcze Bynuma i jego extension. Dodajmy do tego fakt, że tax jest progresywny i coroczne bycie ponad luxury tax threshold jest dodatkowo karane, to wydaje się być pewne, że Gasol najpóźniej do rozpoczęcia sezonu 2013/2014 opuści Jeziorowców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Karl

 

Wg mnie Nash i tak wyprodukuje Lakersom bardzo dużo zwycięstw, nawet grając te 24 minut/mecz. A dodając to do tego co jest wg mnie lekko wyjdzie +60W. I tak samo przewiduję, że poradzi sobie OKC i SAS. Kiedy ostatnio 3 drużyny w konferencji były tak mocne?

 

Ale Nash w rosterze to też pewne problemy. SAS na picku Parker/Duncan vs Nash/Bynum będzie robiło co tylko będzie chciało. OKC z Westbrookiem/Hardenem tez powinni wykorzystać fakt, że w przeciwnym teamie będzie 40-latek, w dodatku biały :)

 

Muszę zobaczyć jak to będzie wyglądało w praktyce. Jeszcze w 2010 taki team byłby nie do jebnięcia, z Gasolem grającym swoje i Nashem w młodszym wieku. Teraz są co najmniej top3 contenderem, ale czy się nie posypią w sezonie? Kobe mimo tej terapii kolanowej ma swoje lata i swoje minuty na parkietach nba zagrane. Bynum wiadomo. Plecy Nasha mogą źle odczuć przeprowadzkę z Phoenix. Jak wszystko pyknie to powinni sobie poradzić z każdym.

 

ALE jednak jest to kolos na glinianych nogach, który w kazdej chwili może się rozlecieć.

 

BTW:

 

Dołączona grafika

 

;)

Edytowane przez Luki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakie to jest przykre ze tyle ludzi zyje jeszcze w koszykarskim sredniowieczu i uwaza ze PG defense ma duzy wplyw na obrone pickow. widzial ktos jakiekolwiek dane na ten temat ? tyle bylo pi****lenia o Fisherze a w OKC najlepiej bronil picki ze wszystkich niskich oprocz Thabo. wysocy sa odpowiedzialni za obrone pickow i to obaj, zarowno ten ktory musi wysoko wyjsc jak i PRZEDE WSZYSTKIM drugi wysoki, ktory zageszcza pomalowane rotujac do rollera w odpowiednim momencie. jezeli Garnett jest tym drugim wysokim, to niezaleznie od tego jacy beda PG i wysoki ktorzy bronia go wysoko, poprzez swoja rotacje i tak wymaze bledy reszty w 85% przypadkow, byleby tylko wysoki wyszedl do schodzacego po picku niskiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie miała wpływu to kazdy trener kazałby swojemu PG przechodzić pod zasłoną.

brawo. albo kazałby pg od razu biec do kontry aby mieć więcej pkt z transistion. teraz trzeba wszystkim trenerom, którzy szkolą młodych pg wytłumaczyć aby nie uczyli bronić swoich pg i mówili im aby się nie starali ponieważ ich obrona nie ma wpływu i niech skupią się tylko na ataku. najlepiej jak idzie atak przeciwników niech zostaną na połowie. pierdoły jakie pisze bastillion psują wzrok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie miała wpływu to kazdy trener kazałby swojemu PG przechodzić pod zasłoną.

no i wlasnie pokazales ze nie wiesz na czym polega obrona pick and rolli w NBA. opisze ci to w skrocie. rola PG ogranicza sie w zasadzie do tego, zeby dojsc do swojego gracza po tym jak on bedzie zatrzymany przez wysokiego. ma na to jakies 2 sekundy co nie jest zadnym problemem. kluczem jest zatem zachowanie sie dwoch graczy: po pierwsze wysoki bezposrednio broniacy picka musi wyjsc na wysokosc zaslony, zeby w momencie wyjscia niskiego zza zaslony, ten niski mial odcieta droge do kosza; po drugie to jeszcze nie rozwiazuje problemu bo dwoch graczy broni jednego (gracz z pilka zostaje podwojony przez PG trailujacego po zaslonie i wysokiego bezposrednio broniacego picka), a zatem rolujacy koles jest pozostawiony samemu sobie i jedno podanie otwiera mu droge do kosza. kluczowe jest zachowanie sie drugiego wysokiego w tej sytuacji, musi zrotowac w odpowiednim momencie i w odpowiednie miejsce tak zeby zagescic pomalowane i uniemozliwic dobre passing lanes. w tym czasie gracz z pilka nie ma za bardzo co zrobic od razu i jest chwila czasu na reakcje dla defensywy, przez ten czas wysoki wychodzacy do zaslony musi wrocic do swojego, PG broni drogi do kosza przeciwko grajacemu z pilka, a drugi wysoki rowniez moze powrocic do swojego. rola PG jest tu w zasadzie nieistotna bo jest marginalna roznica pomiedzy najlepiej broniacymi picki a tymi najgorszymi.

 

Rondo-Amare-Gooden beda tragicznie bronic picki, Nash-Jeffries-Dwight beda je bronic zajebiscie. rola PG w zasadzie ogranicza sie do tego zeby nie zostac calkowicie na tej zaslonie (w stylu jak LeBron na zaslonie Chandlera gdy jego szyja nagle dostala ataku epilepsji). znaczenie maja w praktyce wylacznie wysocy. w zasadzie nie chodzi nawet o umiejetnosci indywidualne tych wysokich, ale ich IQ w obronie. wystarczy ze rotuja i team nie ma problemow z pickami. swojego czasu Pop potrafil ustawic dobre pick and roll D majac tak dobre combo jak np. Parker-Bonner. to juz nie sa lata 80-te czy 90-te gdzie zasada illegal defense (nie mozna bronic nie-swojego) bardzo ograniczala help D. przy dlugosci zawodnikow NBA bez trudu mozna pomagac w nieskonczonosc, a najlepsze defensywy to zawsze te ktore najlepiej pomagaly, a nie te ktore nie dawaly grac man-to-man.

 

that being said, Lakers beda c***owo bronic picki bo Gasol i Bynum nie sa wystarczajaco mobilni. ale tutaj PG nic nie zmieni. zobacz sobie co robili Parker z Manu w dwoch pierwszych meczach, zanim Brooks wyjal glowe z dupy podczas finalow konferencji. Westbrook i Sefolosha byli kompletnie bezradni wobec pickow Spurs. pozniej wysocy zaczeli rotowac, Thunder pograli niskim skladem, mogli grac wiecej help D i closeoutowac shooterow, a picki nagle stawaly sie bezuzyteczne mimo ze byly egzekwowane na bardzo wysokim poziomie. wbrew temu co sie mowi, great D beats great O. ta zasada nie dziala tylko przy pojedynczych possessions, w ciagu calego meczu zaden zespol nie jest w stanie miec tyle szczescia zeby egzekwowac dobrze playe przeciwko defensywie ktora szybko rotuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.youtube.com/watch?v=7khl2O2CAyI

 

Obejrzyj i powiedz czy Nash nie mógł bronić tego lepiej.

 

I ja nie mówię, że

 

Rondo-Amare-Gooden

będa bronic picki zajebiście. Oczywście, ze nie będą. Chodzi o to, że obrona PG również jest wazna, bo jeśli nie broni to przeciwny PG mija go jak chorągiewkę i wysoki wszystkiego nie naprawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.youtube.com/watch?v=7khl2O2CAyI

 

Obejrzyj i powiedz czy Nash nie mógł bronić tego lepiej.

 

I ja nie mówię, że

 

 

 

będa bronic picki zajebiście. Oczywście, ze nie będą. Chodzi o to, że obrona PG również jest wazna, bo jeśli nie broni to przeciwny PG mija go jak chorągiewkę i wysoki wszystkiego nie naprawi.

argument choragiewki bardzo ladnie brzmi i jest notorycznie naduzywany w dyskusjach o obronie pick and rolli. na nieszczescie tych ktorzy go nieudolnie probuja forsowac, takie sytuacje praktycznie sie nie zdarzaja w realiach NBA. to nigdy nie jest glownym zmartwieniem trenerow. zamiast przysiasc i pomyslec nad tym jak w rzeczywistosci teamy rozpadaja sie w obronie, wymyslacie czysto teoretyczne scenariusze z choragiewka zeby udowodnic swoja racje. oczywiscie ze jak bedziemy grac 4 na 5 w obronie to zespol nic nie zrobi, ale NBA PGs nigdy nie graja na takim poziomie zeby mozna bylo cos takiego zalozyc. oczywiscie sa pojedyncze sytuacje tego typu, nie ma jednak takiego czegos na przekroju kwarty czy tym bardziej calego meczu.

 

prawdziwe problemy nie wynikaja wiec z waszych wymyslonych hipotetycznych scenariuszy, pojawiaja sie najczesciej wtedy gdy:

1) wysoki nie wychodzi do gory - Shaq swojego czasu, Bynum dzisiaj rowniez czesto zostaje

2) wysoki wychodzi do gory, ale w zla strone. pick jest grany z drugiej strony i nikt nie broni ball handlera

3) wysoki wychodzi w dobra strona, ale PG crossovera i zamiast isc w strone picka (za ktorym czeka wysoki) to mija PG w druga strone, gdzie zaslona nie jest postawiona, ale PG w defensywie oczekuje ze tam bedzie grany play i daje sie na to nabrac. ten scenariusz jest mozliwy tylko przy najlepszych i niezbyt czesto sie zdarza. wystarczy skupienie PG w obronie. Westbrook ma bardzo specyficzny styl bronienia pick and rolli, niezbyt szybko sie przez nie przebija, ale bardzo stara sie nie doprowadzic do sytuacji tego typu, wiec zawsze broni tak zeby PG poszedl w strone zaslony.

4) najwazniejszy i najczestszy blad przy bronieniu pickow, gracz z pilka jest prawidlowo przystopowany i podwojony, ale nie ma rotacji trzeciego zawodnika lub jest spozniona/w zle miejsce, to sie zdarza w NBA notorycznie, problem dla trenerow defensywy jest taki ze mozna wyliczyc na palcach jednej reki zawodnikow ktorzy na tyle potrafia przeczytac gre, ze wyeliminuja skutecznosc tego playa. to dlatego wlasnie KG jest dalej najlepszym obronca ligi wg wszystkich wskaznikow +/- pomimo tego ze ma 36 lat i man 2 man jest conajmniej kilku ktorzy potrafia lepiej bronic. znaczna czesc meczu obrone gra sie bez pilki, a poniewaz pick and roll jest grany wlasciwie na kazdym possession to pomoc trzeciego jest tak kluczowa. oczywiscie najwazniejszy jest "drugi" wysoki (nie ten ktory wychodzi do gracza z pilka, lecz ten ktory jest na dole i musi zrolowac do rolujacego wysokiego) - rotowac kazdy moze, troche lepiej lub troche gorzej, ale poniewaz wysocy bezposrednio bronia dostepu do pomalowanego to ich bledu nie da sie juz zatuszowac i konczy sie layupem lub osobistymi w przypadku gdy "drugi" wysoki zawiedzie.

 

takze fajnie ze sobie pierdolicie o choragiewkach, o przechodzeniu po zaslonami itp. ale patrzac z perspektywy prawdziwych playow ktore mialy miejsce w grze, to nigdy to nie stanowilo problemu dla defensyw, bo ludzie grajacy w NBA bardzo rzadko sa mijani jak choragiewki. nawet ludzie typu Parker czy Rose bardzo rzadko wbijaja w pomalowane bez zaslony. przy odpowiedniej pomocy wysokich rozgrywajacy z d-league rowniez dalby rade w obronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wystarczy wypisać zadania PG w obronie.

1. PG powinien utrudniać wyprowadzenie piłki PG przeciwnika aby zmniejszyć czas possesions przeciwnika lub po prostu go zmęczyć i wywierać na nim pressing. tak robił Gary Payton tak robił Lindsey Hunter czy Dj Augustin u Larry'ego Browna. często widziałem Derricka Rose'a w takiej sytuacji ale można przyjąć, że przy dzisiejszych zasad jest to unikane.

2. na pick'n'rollach szczególnie istotna jest obrona na side picku. tam jeśli jest bardzo dobry obrońca PG to broni od picka i uniemożliwia wykorzystanie picka przez atakującego PG. słaby Bosh i Mario Chalmers stosowali to z OKC i było skuteczne. jeśli atakujący pg idzie po linii to jest zagrożony trapem ,jeśli obrońca nie daje mu wykorzystać picka to jedyne wyjście to oddanie do wysokiego, który ma wtedy przewagę nad swoim wysokim obrońcą i robi cut a jeśli jest mułem to po ataku. drugie to robi slash między dwoma obrońcami i Wade czy Rose są w tym świetni ale to jest wykorzystanie błędu w obronie i jeśli obrońca jest słaby jak Nash to tym bardziej można to wykorzystać i obrona przeciwnika jest rozjebana.

3. na pickach na środku obrona PG jest mniej istotna w pierwszym momencie , to prawda. ale jeśli idzie później idzie rotacja to ważne jest aby każdy z obrońców był dobry motorycznie, bo jeśli taki Nash pojawi się naprzeciw 5 niezłym atakującym to atakujący z rotacji wykorzysta powolne przemieszczanie się Nasha i jebnie go na pierwszym kroku i cała obrona MUSI nadrabiać braki słabego obrońcy. akurat w czasie rotacji istotne jest aby każdy dobrze broni ponieważ świetny OFENS jest w stanie to wykorzystać. Ibaka-Durant-Harden-Westbrook-Sefo to zawodnicy szybko się przemieszczający. wstaw tam za kogolwiek Nasha i cała drużyna musi nadrabić i dostaje w dupę. m.in Perkins był kulą u nogi z powodu wolnego poruszania się w D.

4. obrona wysokiego jest istotna ponieważ to on za plecami krzyczy,informuje PG z której strony jest pick i jak mają bronić (oczywiście to zależy od gameplanu i doświadczenia zawodników).

są cztery sposoby:

a)trap ,b)switch , c)push ,d)under

a) tutaj niezbędny jest dobry obrońca PG jak to było w wypadku Mario czy Rosa i istotna jest rotacja trzech pozostałych zawodników, którzy bronią przy 4. tak bronili majami przeciwko hardenowi.

B) to akurat jest praktycznie niemożliwe między pg a wysokim.

c) push jest ważna rotacja wysokich aby doszło do szybkiej rotacji między nimi. za to niski musi bronić do picka i istotne jest aby nie pozwolił na slash czy aby pg obszedł zasłonę ,jeśli pozwoli pg dać się minąć w drugą stronę to po akcji w obronie.

d) to co pisał luki. nie można tak bronić przeciwko rzucającym PG. tak bronili przeciwko westbrookowi ,tak bronią przeciwko rondo. tak ,obrona rondo na radar gówno dawała ponieważ miał szeroki kąt podania i obsługiwał spokojnie partnerów. dopiero jak 76ers czy majami rzuciło mocno obrońcę na rondo nagle okazał się problem.

 

więc nie rozumiem jak można twierdzić, że PG obrona nic nie znaczy. to kompletna bzdura i nie wierzę, że ktoś może tak sądzić. można dyskutować na temat czy jest najmniej istotna. ale z racji tego ,że skróty PG,SG,SG,PF,C są umowne ,można stwierdzić, że obrona może pozwolić sobie na słabszego jednego obwodowego. ale czy musi? czy wybitni w obronie PG,SG,SF,PF równają się wybitnym SG,SF,PF,C?

twierdzę, że najlepiej byłoby aby PG mógłby być w stanie pokryć zawodników jak najwięcej od PG do SF ale to nie odkrywam ameryki. więc czy beznadziejny obrońca na PG to atut czy wada? pytanie retoryczne.

ale Bastillion nam przedstawia, że obrona Nasha to pikuś i da się ją załatać. racja. jak ma się wybitnych wysokich w obronie ,najlepiej SF to tak. ale jak ma się kołków to się nie da.

 

Nets mieli najlepszą obronę z Jasonem Collisonem na C.

San Antonio z Rasho Nestetoviciem.

Suns z Chrisem Dudleyem.

Memphis z Gasolem i Wrightem czy tsakadelisem.

 

można? można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tyle bzdur ze niestety nie jestem w stanie na wszystko odpisac. Jason Collins wg wszystkich wskaznikow +/- byl jednym z najlepszych obroncow ostatniej dekady. Rasho nie byl tak dobry, ale mial kolo siebie pierdolonego Tima Duncana, Bowena i najlepszego coacha ever Popovicha. o tym oczywiscie zapomniales. te przyklady swiadcza jak niewiele ogarniasz kto dobrze broni a kto nie. skoro mowisz z ironia ze Nets mieli Jasona Collinsa na centrze i mieli najlepsza obrone ligi, to znaczy ze kompletnie nie masz pojecia o czym mowisz. myslisz ze po c*** on byl w grze ? ze wzgledu na to ze rzucal 4 pkty na mecz ? ze wzgledu na to ze robil spacing ? przez swoj leadership ? doswiadczenie ? nie, Jason Collins to byl glupi czarnuch ktory zajebiscie bronil i to byl JEDYNY powod dla ktorego mogl powachac parkiet w NBA. jak ktos gra po 25-30 minut w NBA w jednej z lepszych druzyn w NBA i jest ofensywnym inwalida, to jest chyba oczywiste ze gra ze wzgledu na swoja swietna defensywe. jak MOZNA sadzic inaczej ?????? nie mam pytan.

 

dalej wymieniasz jakies bzdury typu nacisk PG na polowie przeciwnika - zerowe znaczenie w dzisiejszej lidze, wlasciwie zaden PG tak nie robi poza pojedynczymi possessions. szczegolna rola side pickow - kompletna bzdura, wiekszosc pickow jest rozgrywana przez srodek, a obrona side pickow absolutnie niczym sie nie rozni od tych srodkowych poza tym ze jest latwiejsza (a nie trudniejsza jak napisales, kolejna bzdura) - po prostu zawsze starasz sie zmusic zawodnika w kierunku baseline (bo tam sa tragiczne passing lanes i bajecznie latwo sie trapuje bo nie moze cie minac za linia bo bedzie out of bounds).

 

dalej w zupelnie nietrafiony sposob dajesz przyklad OKC - nie wiesz nawet na czym polegal ich problem. to jest skomplikowana sprawa i nie chce mi sie tego opisywac, ale ogolnie chodzilo o to ze oni w ogole nie potrafili w normalny, nowoczesny sposob bronic picki. przy small ballu co chwila byly switche i jakos to sie trzymalo i dlatego bylo lepiej. Ibaka wcale nie broni pickow lepiej od Perkinsa, jest rownie beznadziejny w rotacjach. w ogole to jeden z najbardziej przecenianych obroncow ligi, potrafi miec mecze gdzie ma 8 blokow a OKC i tak traci 110 pktow, typowy przyklad pustych statsow. tak jak mowie, skomplikowana sprawa i lepiej sie w to nie zaglebiac tutaj.

 

posunales sie nawet do tak glupiego stwierdzenia ze PG jest odpowiedzialny za splity ballhandlera. czy ty widziales KIEDYKOLWIEK split sprzed zaslony ? nie, on zawsze jest za zaslona i absolutnie zawsze (no 99% przypadkow) wynika ze zlego ustawienia wysokiego ktory po prostu przyjmuje zly angle przy obronie. wiec splity sa zawsze wina wysokiego, bez wlasciwie zadnych wyjatkow.

 

a obrona wysokiego nie jest istotna dlatego ze on "krzyczy" (!!!!!!are you kiddin me ?), ona jest istotna dlatego ze pierwszy z nich musi (!) odciac droge po picku, a drugi musi zrotowac do niepilnowanego na tyle dobrze zeby dac czas pierwszemu na rotacje powrotna. rola PG w dzisiejszym NBA ogranciza sie do tego, zeby skierowac ballhandlera w kierunku zaslony, gdzie bedzie odciety przez wysokiego i dojscie do ballhandlera w ciagu krotkiego czasu (ale przy dobrej pomocy wysokiego jest go bardzo duzo). to jest naprawde proste zadanie i dlatego wlasnie obrona PG ma tak male znaczenie przy pickach - wszyscy bronia picki w zblizony sposob jezeli jest ustawiony dobry system. prawdziwym wyzwaniem jest wyjscie wysokiego (tam trzeba sie dobrze ustawic, nie faulowac i spowolnic kolesia z pilka ktory jest 20 cm nizszy), rotacja "drugiego" wysokiego (i trzeciego zawodnika do obrony picka) i powrot obu do swoich. PG nie ma sposobu wyrzadzic przeciwnikowi krzywde gdy obaj wysocy zachowuja sie nalezycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytajac wasze posty akurat mialem okazje rozmawiac na fb z moim kolegą który jest autentycznym trenerem koszkówki. Wyslalem mu linka z waszą rozmową i oto co mi odpisał:

 

"Są trzy rodzaje obrony przed pickiem: push, krótka pomoc, przepuszczenie.

 

Jeżeli zawodnik stawiający zasłony jest wysokim mięśniakiem i wiemy, że od razu po picku będzie ścinać pod kosz i szukać tam pozycji, wypychamy go (push) w momencie, gdy stawia zasłonę. Wygląda to mniej więcej tak, że wchodzimy mu przedramieniem w bok (czy ramię) i nie pozwalamy mu się zrollować.

 

Jeżeli zawodnik proszący o zasłonę to doskonały strzelec albo lubi penetrować pod kosz: dajemy krótką pomoc. Wychodzimy wtedy za osobę stawiającą zasłonę i na moment (dosłownie 3-4 sek.) przejmujemy tego shootera. Nasz kumpel, który nadział się na zasłonę stara się jak najszybciej przejąć shootera od wysokiego. Zawodnik stawiający zasłonę na 100% zetnie na dół, dlatego trzeci obrońca pilnujący zawodnika na skrzydle musi do niego dojść, dać bumpa (czyli po prostu wchodzi w niego z barku, łokcia) odcinając go na moment od podania od rozgrywającego, czekając, aż wysoki wróci z pomocy i go przejmie pod koszem.

 

Jeżeli zawodnik stawiający zasłonę nie będzie się rollował pod kosz, ale za to dobrze ładuje z półdystansu i to właśnie tam będzie szukał pozycji po picku, a rozgrywający przeciwnika nie jest shooterem, ale dobrze penetruje - dajemy przepuszczenie, czyli po prostu odchodzimy od dającego zasłonę na dwa-trzy metry i pozwalamy naszemu koledze przejść przez zasłonę i dojść do rozgrywającego.

 

Przy pick&rollach tak naprawdę najważniejsza jest komunikacja. Jeżeli tylko zauważymy, że nasz meczap chce postawić zasłonę, informujemy naszego kolege o tym, z której strony jest zasłona i co robimy (push, przepuszczam, krótka pomoc), np: "lewy pick, push!"

Ważne jest szczególnie to ostatnie: dzięki temu nasz kumpel będzie wiedział, którędy najłatwiej będzie przejść zasłonę (górą, dołem)."

 

Dodatkowo rozmawiałem kilka dni temu z Panem Ryszardem Zahnem ( pierwszym trenerem Małgorzaty Dydek ) przy okazji pierwszego turnieju Jej imienia w moim mieście. Nie tylko na ten temat , ale obrona zagrywki pick&roll pojawiła sie w rozmowie.

 

Oczywiscie jednym z rozwiazań jest to co piszesz Batillion . Aczkolwiek jest to tylko jedno z szeregu rozwiązań. W opisywanym przez Ciebie przypadku ( pomoc trzeciego wysokiego) rola PG jest najmniejsza. Ale oczywiscie sa też sposoby przeciwdziałania temu ( jezeli gra na PF taki Ryan Anderson praktycznie nie zagrasz takiej formy obrony , bo masz open looka zaraz )

.

Podsumowując Bastillion masz racje w jednym. W ten formie obrony Pick&Roll o którym piszesz rola PG jest znikoma. W każdej innej natomiast jest większa bądz mniejsza.

 

To co wszyscy podkreslają w w obronie tej zagrywki to komunikacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ojojoj mój Bastillionie. masz problem czytania ze zrozumieniem.

 

Jason Collins wg wszystkich wskaznikow +/- byl jednym z najlepszych obroncow ostatniej dekady

dlaczego mi wstawiasz argument z +/-? Jason Collins ma Scottowi, Martinowi, Jeffersonowi i Kiddowi wysłać laurkę z podziękowaniami? nie myślałem, że chwycisz się takiego taniego argumentu.

 

Rasho nie byl tak dobry, ale mial kolo siebie pierdolonego Tima Duncana, Bowena i najlepszego coacha ever Popovicha. o tym oczywiscie zapomniales.

nie zapomniałem o tym mój Bastillionie. dlatego napisałem między innymi tutaj

więc nie rozumiem jak można twierdzić, że PG obrona nic nie znaczy. to kompletna bzdura i nie wierzę, że ktoś może tak sądzić. można dyskutować na temat czy jest najmniej istotna. ale z racji tego ,że skróty PG,SG,SG,PF,C są umowne ,można stwierdzić, że obrona może pozwolić sobie na słabszego jednego obwodowego. ale czy musi? czy wybitni w obronie PG,SG,SF,PF równają się wybitnym SG,SF,PF,C?

 

dalej wymieniasz jakies bzdury typu nacisk PG na polowie przeciwnika - zerowe znaczenie w dzisiejszej lidze, wlasciwie zaden PG tak nie robi poza pojedynczymi possessions. szczegolna rola side pickow - kompletna bzdura, wiekszosc pickow jest rozgrywana przez srodek, a obrona side pickow absolutnie niczym sie nie rozni od tych srodkowych poza tym ze jest latwiejsza (a nie trudniejsza jak napisales, kolejna bzdura) - po prostu zawsze starasz sie zmusic zawodnika w kierunku baseline (bo tam sa tragiczne passing lanes i bajecznie latwo sie trapuje bo nie moze cie minac za linia bo bedzie out of bounds).

1. PG powinien utrudniać wyprowadzenie piłki PG przeciwnika aby zmniejszyć czas possesions przeciwnika lub po prostu go zmęczyć i wywierać na nim pressing. tak robił Gary Payton tak robił Lindsey Hunter czy Dj Augustin u Larry'ego Browna. często widziałem Derricka Rose'a w takiej sytuacji ale można przyjąć, że przy dzisiejszych zasad jest to unikane.

 

:)

 

posunales sie nawet do tak glupiego stwierdzenia ze PG jest odpowiedzialny za splity ballhandlera. czy ty widziales KIEDYKOLWIEK split sprzed zaslony ? nie, on zawsze jest za zaslona i absolutnie zawsze (no 99% przypadkow) wynika ze zlego ustawienia wysokiego ktory po prostu przyjmuje zly angle przy obronie. wiec splity sa zawsze wina wysokiego, bez wlasciwie zadnych wyjatkow.

[video=youtube;P8hIwADbymQ]http-~~-//www.youtube.com/watch?v=P8hIwADbymQ

 

teraz napisz mi jaki błąd popełnił obrońca PG? o winie obrońcy PF/C nie trzeba wspominać ponieważ to amatorszczyzna ale czego nie zrobił PG?

 

rola PG w dzisiejszym NBA ogranciza sie do tego, zeby skierowac ballhandlera w kierunku zaslony, gdzie bedzie odciety przez wysokiego i dojscie do ballhandlera w ciagu krotkiego czasu (ale przy dobrej pomocy wysokiego jest go bardzo duzo). to jest naprawde proste zadanie i dlatego wlasnie obrona PG ma tak male znaczenie przy pickach - wszyscy bronia picki w zblizony sposob jezeli jest ustawiony dobry system. prawdziwym wyzwaniem jest wyjscie wysokiego (tam trzeba sie dobrze ustawic, nie faulowac i spowolnic kolesia z pilka ktory jest 20 cm nizszy), rotacja "drugiego" wysokiego (i trzeciego zawodnika do obrony picka) i powrot obu do swoich. PG nie ma sposobu wyrzadzic przeciwnikowi krzywde gdy obaj wysocy zachowuja sie nalezycie.

PG jest w stanie wyrządzić krzywdę obrońcy PG jeśli pomoc wysokich jest niewystarczająca aby on mógł dojść do swojego obrońcy. i tutaj jest istotna szybkość i warunki fizyczne PG czyli to co się skład na to aby być dobrym obrońcą .uff

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koelner ja mam problemy z czytaniem ze zrozumieniem ? wez sobie zobacz co napisalem o splitach i zobacz pozniej swoj komentarz. ja pisze jak byk ze splity sa ZAWSZE wina wysokiego (bo ty wczesniej twierdziles ze tu PG odgrywa jakas istotna role przy splitach co jest kompletna bzdura), a ty mi na to wysylasz link gdzie blad popelnia wysokiego a PG zachowuje tak jak powinien (no, powiedzmy).

 

po drugie wez sie doedukuj nt. Collinsa. WSZYSTKIE dane sa zgodne co do tego ze jest znakomitym obronca.

np.

http://stats-for-the-nba.appspot.com/ranking

Collins ma 4.0 i jest chyba w top3 wszystkich graczy w zestawieniu

https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?key=0AnGzTFTtSPx_dE9xcTVITjhRSDdfRkJ5MHJ2cU1nb0E&hl=en#gid=0

6.0 APM i rowniez chyba top3

 

co to oznacza ? ze w przekroju wielu lat druzyny przejawialy magiczna tendencje do tego ze w c*** lepiej bronily gdy Collins byl na boisku. teraz sa dwa sposoby interpretacji tych danych: albo przez te kilka tysiecy minut zupelnym zbiegiem okolicznosci zdarzalo sie ze druzyny bronily lepiej gdy on byl na boisku, albo Collins powodowal ta lepsza gre. poniewaz pierwsza opcja jest matematycznie wlasciwie niemozliwa, przyjmujemy bardziej racjonalna wersje numer 2. wiec dlatego wlasnie gral w NBA, nie dlatego ze zdobywal pkty, nie dlatego ze robil spacing, nie dlatego ze byl przeceniany. nie bez powodu trenerzy graly tym ofensywnym inwalida, byl po prostu zajebistym obronca.

 

no to skoro dziwisz sie ze jeden z najlepszych wysokich obroncow ostatnich lat byl filarem druzyny ktora byla top1 defense przez kilka lat, jak mozna zaufac twojej ocenie defensywy innych graczy ? nie potrafiles nawet zauwazyc zajebistego obroncy, to czy mozna byc pewnym czy w ogole wiesz na czym ta dobra obrona polega ? odpowiedz na te pytanie kryje sie w twoich wycinkowych odpowiedziach na moje argumenty. ogarniasz NBA bardzo dobrze, ale jestes taka sama owca jak 97% kibicow, powtarzasz utarte frazesy ktore przy obecnym rozwoju sportow sa kompletnie bezuzyteczne. obrona PG pickow ma w realiach NBA bardzo male znaczenie, licza sie przede wszystkim dwaj wysocy.

 

empirycznie wyglada to tak jesli chodzi o defensywe:

PG < SG < SF < PF < C

na realGM i innych apbrmetrics juz uzytkownicy robili research ntt i czy narzedzia boxscore czy tez te oparte na +/- zawsze stwierdzaly nie tylko tyle ze PG maja najmniejsze znaczenie ze wszystkich pozycji, ale maja przede wszystkim marginalne znaczenie. wymiana najslabszego PG na najlepszego PG nie jest game changerem w defensywie. natomiast zastapienie Garnetta czy Dwighta przez Ibake to ogromny regres w obronie.

 

nieznajomosc DANYCH i FAKTOW to glowny powod tej wszedobylskiej slepoty na marginalny wplyw PG w realiach NBA. tak to wlasnie jest gdy opiera sie na opiniach wiekszosci i utartych przekonaniach ktore dawno staly sie nieaktualne. jeszcze pare lat temu smialiscie sie ze caly czas pisze o spacingu, how's that now ? po prostu trzeba pierdolic to co mowi wiekszosc i to weryfikowac czyms obiektywnym jak liczby. to oczywiscie nie znaczy ze statsy wszystko ci powiedza, trzeba tez pamietac jak je interpretowac a z tym znaczna wiekszosc ich przeciwnikow ma ogromny problem. zwykle najbardziej gorliwi przeciwnicy statsow nie maja zielonego pojecia co one mowia i najpierw w zly sposob je interpretuja, dochodza do jakiegos idiotycznego wniosku, a potem twierdza ze ten wniosek jest idiotyczny wiec te statsy nic nie mowia. no shit, jak sie zle interpretuje to i gowno ci statsy powiedza. w kazdym razie te obiektywne dane, interpretowane w odpowiedni sposob podwazaja wszystkie twoje tezy - i to gadanie o slabym Collinsie (toz to nawet zdrowy rozsadek ci powie ze musi byc zajebistym obronca skoro gra a nic nie potrafi w ataku!), i to o pick and rollach, i to o roli PG ogolnie. po prostu w starciu z rzeczywistoscia twoje tezy sie calkowicie rozsypuja.

 

ja nie bede w stanie kontynuowac tej dyskusji, bo nie mam teraz stalego dostepu do internetu. jak znajdziesz team ktory potrafi bronic picki ze slabymi wysokimi to daj znac. w kazdym razie historycznie patrzac taka sytuacja sie jeszcze nie zdarzyla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z większością Twoich argumentów się zgadzam. nie mam pola do dyskusji odnośnie Colisona. ale do Dudleya Chrisa? nie ważne.

jeśli chodzi o ważność pozycji nie dyskutowałem z tym ale napisałem, że wymienianie zawodników pozycjami jest archaiczne. jeśli PG-SF będą zajebiści to SG może być beznadziejny, prawda? przecież w pamiętnej serii Bowen nie był w obronie SF-em tylko właśnie PG, racja?

nigdy nie przewyższałem obrony PF/C nad resztą pozycji. mogę tylko wysunąć równanie, że zajebiści w obronie PG/SG/SF/PF mogą zatuszować c***owego C.

biorę w ciemno Nasha-Sefo-Bowena-KG-Wallace zamiast Kidda-Sef-Bowena-Ryana Andersona-Wallace.

 

przyczepiłem się jak zawsze do słownictwa. ja widzę to tak. piszesz, że taki c***owy obrońca jak Nash i tak nie wpłynie na D ponieważ wysocy odpowiadają. a ja Ci odpowiadam, że jakby Nash bronił jak Rose to byłoby lepiej. oczywista oczywistość prawda? ale Ty tego nigdy nie napisałeś i nie chcesz napisać. być może domyślasz się, że c*** z obroną Nasha ważne że w ataku tyle daje. całkowita racja. ale z racji tego, że Nash jest c***owym obrońcą to wysocy w niektórych sytuacjach czy reszta zespołu musi nadrabiać nawet ten margines i którym wspominasz. margines marginesem ale jedno zajebane possesions w obronie przez Nasha może spowodwać przegraną jednym punktem w meczu. czysta matematyka.

 

ze spejcingu nigdy się nie śmiałem i zawsze przyznawałem Ci rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.