Skocz do zawartości

Kobe i jego 62 pkt !!


pitti_8

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie: Daczego z Iversonem drużyna nie mogłaby wygrać ligi a z bryantem tak? Prosze o jakieś sesnwone argumenty, a nie "bo mi się wydaje, a do tego go nie lubię"

Szczerze :?: po pierwsze dlatego, że wkład w zwycięstwa Bryanta jest widoczny po obu końcach parkietu,

A AI nie? ROTFL roku na tym forum. IMHO Kobe jest takim samym, niezłtym obrońcą jak AI, jeśli nie minimalnie gorszym, jednak im obojgu do ścisłej czołówki NBA jeszcze spoooro brakuje.

 

Dobra jedziemy dalej widziałem jak Bryant w swojej karierze zwiększał i zmniejszał ilość rzutów zależnie od potrzeb zespołu, zaczął rzucać więcej w sezonie 2002/2003 bo tego chciał od niego Phil kiedy Shaq dochodził długo do formy, w następnym sezonie przyszli do drużyny Malone i Payton

Tak, on zmniejszał i zwiększał ilkość rzutów bo sam tego chciał i to było zależne tylko i yłącznie od niego? Nie mam wiecej pytań.

 

 

Kobe znowu ograniczył własne zapędy strzeleckie, w zeszłym sezonie kiedy wszyscy spodziewali się, że będzie rzucał bez opamiętania oddwał tylko 20 rzutów co mecz mając innych chętnych do rzucania partnerów w drużynie. W tym sezonie kiedy pozostali mieli problemy z rzucaniem Kobe także dlatego, że Phil tego chciał zaczął rzucać dużo i często za dużo, z czasem kiedy reszta włączyła się do gry Kobe ograniczył swoje rzuty i ich ilość spada.

Jaki ten Kobe wspaniały. W każdym roku zmienia styl gry dla dobra drużyny! W zesłym roku wiadomo, jak LAL skończyli. W tym jest lepiej ale PO stoi pod znakiem zapytania. Kobe ograniczył? OK tylk owidocznie za malo, bo wciaż jest pod tym względem 1 w NBA. No ale to co, pzrecież ograniczył :?

 

Iverson ma w tej chwili chyba najlepszych partnerów jakich miał w karierze(przynajmniej pod względem ataku) a oddaje wciąż masę rzutów zdaje się drugi wynik pod względem ilości w karierze.

I Sixers mają najlepszy atak w NBA. Tylko że ich problemem jest obrona. Nie indywidualna, tylko zepsołowa. Tu trzeba jeszcze sporo poukładać. I brak ławki. Obejrzyj z nami kilka meczów na chacie i zobaczysz co sie zazwyczaj dzieje, kiedy AI schodzi z bnoiska i koledzy oddają rzuty za niego. Żeby btyło jasne: też ejstem za tym, zeby AI ograniczył w znacznym stopniu ilosć rzutów i miał mniej piłki. Ale ty zwalasz wyniki Sixers na niego i jego rzuty, a to juz nieporozumienie.

 

Kobe pokazywał w swojej karierze, że zdecydowanie częściej potrafi się poświęcić dla dobra zespołu niż grać pod siebie, bo takie momenty też oczywiście były, a jakby ktoś wyśmiał ten argument proponuję zobaczyć jaki zespół zdobywał mistrzostwo trzy razy z rzędu gdyby to co napisałem było nieprawdą jaki dobry Shaq by nie był, jakim świetnym coachem Jax by nie był tych tytułów by nie było.

LOL chyba każdy widzo co chce.

 

Jak oglądam mecze Sixers i Lakers to jakoś nie widzę żeby przeciwnicy rzucali się w kilku na raz na Iversona, nie widzę tak częstych podwojeń czy potrojeń, które widzę oglądając mecze Lakers i Bryanta :)

Widziałeś ostatni mecz LAL z Sixers? Jak się na niego rzucaja to AI albo odgrywa do wolnych partnerów, albo zdobywa i tak punkty i jeszcze faul wymusza. Widziałeś akcje z ostatniego meczu z Hawks? AI biegnie na kosz, przeciska sie przez 4 obrońców i sobie trafia do kosza. Iversona nie zatrzymasz potrajajac go, co najwyzej jak są dobrzy obrońcy to mogą mu popsuc skueczność. Z KB jest podobnie, to są gracze których nie można zatrzymac, najwyzej sprawiać, zeby nie trafiali. Tylko że jak Kobe ma slaba skutecznosć i oddaje 30 rzutów to LAL jak widać w tym sezonie przegrywają, a co do AI to skutecznosć i kwestai wygrania meczu lub przegrania nie ma ze sobą wiele wspólnego.

 

Jak myślisz Iverson z własnej woli wolałby pozostał na ławce w czwartej kwarcie jak zrobił to Kobe czy wolałby wejść na parkiet żeby natrzepać jeszcze punktów :?: :roll:

Ja myślę, ze normalnie tak. Jakby miał 62 punkty w 3 kwarty, no na pewno nie, jeszcze trener by go trzymał do ostatniego gwizdka. Tylko co z tego? Jak napisałem, Kobe też powinien grać, bo takie mecze tworzą historię. Kibice tez tego chcieli.

 

A jeszcze zapomnialem...

1. Iverson...zaden z niego obronca (przede wszystkim warunki fizyczne mu w tym przeszkadzaja), a 3 STL na mecz wynikaja z jego nieprzecietnej szybkosci i zwinnosci.

 

Idąc tym tokiem myślenia: Shaq to fatalny center, w najlepszych latach zbierał tyle, blokował i dominował tylko dzieki warunkom fizycznym. Tylko dzięki nieprzeciętnie grubej d... tyle osiagnął. Steve Nash to żaden rozgrywajacy, jakby Kevin Ollie grał w zepsole z takim składem to też miałby 12 asyst. Boykins nie umie grać w kosza, gdyby nie był tak niski to straciłby zwinność i szybkosć wiec każdy by go zatrzymał. Pozdro dla autorów nieprzemyślanych wypowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie: Daczego z Iversonem drużyna nie mogłaby wygrać ligi a z bryantem tak? Prosze o jakieś sesnwone argumenty, a nie "bo mi się wydaje, a do tego go nie lubię"

Szczerze :?: po pierwsze dlatego, że wkład w zwycięstwa Bryanta jest widoczny po obu końcach parkietu,

A AI nie? ROTFL roku na tym forum. IMHO Kobe jest takim samym, niezłtym obrońcą jak AI, jeśli nie minimalnie gorszym, jednak im obojgu do ścisłej czołówki NBA jeszcze spoooro brakuje.

Wiesz co to co tutaj napisałeś to prawdziwy ROTFL roku na forum. Ja rozumiem, że inne kwestie dotyczące porównań tej dwójki są jeszcze dyskusyjne, ale Kobe jest takim samym, niezłym obrońcą jak AI jak nie gorszym :?: :lol: dawno nic mnie tak nie rozśmieszyło jak to. Z całym szacunkiem Monty, ale dopierdoliłeś strasznie w tym momencie, naprawdę chcesz porównywać kogoś wybieranego kilkukrotnie do najlepszych piątek obrońców, kto wielokrotnie w karierze wyłączał z gry czołowych strzelców rywali z Iversonem :lol:

 

Tak, on zmniejszał i zwiększał ilkość rzutów bo sam tego chciał i to było zależne tylko i yłącznie od niego? Nie mam wiecej pytań.

napisałem chyba, że dlatego bo chciał tego od niego Phil.

 

Jaki ten Kobe wspaniały. W każdym roku zmienia styl gry dla dobra drużyny! W zesłym roku wiadomo, jak LAL skończyli. W tym jest lepiej ale PO stoi pod znakiem zapytania. Kobe ograniczył? OK tylk owidocznie za malo, bo wciaż jest pod tym względem 1 w NBA. No ale to co, pzrecież ograniczył :?

A czy to jak skończyli w zeszłym roku było spowodowane jego ilością rzutów :?: rzucał mało, tak mało, że Iverson będzie miał 40 lat a dalej nie będzie się godził żeby oddawać taką ilość rzutów :)

 

I Sixers mają najlepszy atak w NBA. Tylko że ich problemem jest obrona. Nie indywidualna, tylko zepsołowa. Tu trzeba jeszcze sporo poukładać. I brak ławki. Obejrzyj z nami kilka meczów na chacie i zobaczysz co sie zazwyczaj dzieje, kiedy AI schodzi z bnoiska i koledzy oddają rzuty za niego. Żeby btyło jasne: też ejstem za tym, zeby AI ograniczył w znacznym stopniu ilosć rzutów i miał mniej piłki. Ale ty zwalasz wyniki Sixers na niego i jego rzuty, a to juz nieporozumienie.

Gdzie zwaliłem winę za wyniki na jego rzuty :?: powiedziałem tylko, że ma w ataku najlepszych partnerów, ale to nie spowodowało jego ograniczenia liczby rzutów, jeszcze przypadkiem nie zostałby najlepszym strzelcem ligi i to by się narobiło :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze SHAQU napisał dużo prawdy, ale przyczepiłbym się do czegoś:

62 pkt Kobego...bajka, gdyby gral w IV kwarcei spokojnie70-80 by mial. A co uwazam? Ze <cfaniak> z niego niezly. Wiedzial ze lepiej dla niego bedzie gdy nie wejdzie na ta IV kwarte i wszyscy beda go za to chwalic. "Swietnie postapil, mecz byl wygrany, dojrzal, jest prawdziwym liderem..."

To są tylko Twoje domysły. Jak to mówią każdy sądzi wg siebie. Może on rzeczywiście chciał uniknąć kontuzji, czy był już zmęczony? Ty może byś o tym myślał co będą o Tobie mówić, ale o nich już się tyle mówiło, że myślę że im to już lata.

 

Ale jednak porównanie Rahima do Duncana moim zdaniem bardzo chybione. Dobry przykład to zespół Kings, w którym gra S.A-R. Oni bez niego mieli skład, który spokojnie stawiał ich w PO, a z nim w składzie jakoś nie potrafią dobić do 50%.

Porównanie jest całkiem nienajgorsze, uwzględniając oczywiście talent obu panów.

Co do Queens, to trochę upraszczasz. Widziałeś co się dzieje z Bibbym? Ja mam go w FBL i spadł ze średnią o ok 20FP/mecz w porównaniu z poprzednimi rozgrywkami. Ma przede wszystkim mało asyst. Peja jak na razie też rozgrywa raczej słabszy sezon. Także to nie jest wcale wina Rahima IMO.

 

A AI nie? ROTFL roku na tym forum. IMHO Kobe jest takim samym, niezłtym obrońcą jak AI, jeśli nie minimalnie gorszym, jednak im obojgu do ścisłej czołówki NBA jeszcze spoooro brakuje.

Z całym szacunkiem Gumbi, ale walnłeś taką pierdołę jakiej jeszcze od Ciebie nie czytałem. Między nimi jest różnica klas. KB był już dawno uznawany za dobrego (a nawet bardzo dobrego) defensora. O AI nikt o tym nie mówi, a co więcej nawet Ty (jego fan!) ostatnio pisałeś o nim jako o przeciętnym obrońcy.

 

Kobe ograniczył? OK tylk owidocznie za malo, bo wciaż jest pod tym względem 1 w NBA. No ale to co, pzrecież ograniczył

Zdaje się, że jak coś zaskoczyło w drużynie i pojawili się ludzie do gry (czyli ostatnia seria, właściwie cały grudzień) to zmniejszył. To że rzucał za dużo w listopadzie to swoją drogą, teraz rzuca mniej.

 

I Sixers mają najlepszy atak w NBA

Piszesz to na podstawie średniej zdobywanych punktów?

 

Idąc tym tokiem myślenia: ...

No właśnie nie idziesz tym tokiem rozumowania. Oczywiście tłumaczenie, że ktoś osiąga coś tylko dlatego, że ma takie a nie inne warunki fizyczne jest beznadziejnie głupie (pozdr wielka trójka haterów Shaqa).

Jednak tu SHAQU'owi chodziło o coś innego. Przechwyty AI nie wynikją z dobrej obrony tylko z jego warunków fizycznych. I to nie jest negowanie jego zdobyczy. To jest odcięcie dobrej obrony od ilości przechwytów. Duża ilość przechwytów to, jak widać, nie jest ani warunek konieczny ani dostateczny. I nikt tu nie odbiera MeVersonowi tych przechwytów, więc się tak nie gorączkuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monty:

SHAQU napisał:

 

A jeszcze zapomnialem...

1. Iverson...zaden z niego obronca (przede wszystkim warunki fizyczne mu w tym przeszkadzaja), a 3 STL na mecz wynikaja z jego nieprzecietnej szybkosci i zwinnosci

.

 

 

 

Idąc tym tokiem myślenia: Shaq to fatalny center, w najlepszych latach zbierał tyle, blokował i dominował tylko dzieki warunkom fizycznym. Tylko dzięki nieprzeciętnie grubej d... tyle osiagnął. Steve Nash to żaden rozgrywajacy, jakby Kevin Ollie grał w zepsole z takim składem to też miałby 12 asyst. Boykins nie umie grać w kosza, gdyby nie był tak niski to straciłby zwinność i szybkosć wiec każdy by go zatrzymał. Pozdro dla autorów nieprzemyślanych wypowiedzi.[/quote:mko1atqe]

 

No tak Monty to wyjasniles to sobie jak malutkie dziecko. :lol:. Wyjasnij mi w takim razie czemu, jak sam napisales... Iverson odstaje od czolowki obroncow? Powiedz kogo jest on w stanie zatrzymac? Boykinsa?

Nie neguje umiejetnosci Iversona, ale jesli chodzi o obrone to nadal podtrzymuje, ze jest slaby czy nawet bardzo slaby oraz, ze to wynika przede wszystkim z jego warunkow fizycznych, co tak czy siak nijak sie ma do Twoich argumentow z Shaqiem czy Nashem.

 

PIETRAS:

To są tylko Twoje domysły. Jak to mówią każdy sądzi wg siebie. Może on rzeczywiście chciał uniknąć kontuzji, czy był już zmęczony? Ty może byś o tym myślał co będą o Tobie mówić, ale o nich już się tyle mówiło, że myślę że im to już lata.

 

Tak...przyznaje Ci racje to sa tylko moje domysly. Wynikaja z tego, iz Kobe ma jakas taka opinie. Tak czy siak masz racje :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz kogo jest on w stanie zatrzymac? Boykinsa?

chyba w drodze po bulki do sklepu :P BTW: swietny cytat, usmialem sie :P

 

Co do reszty to panowie V i P chyba juz wystarczjaaco wysmiali brednie Pana G a.k.a M aby trzeba bylo cokolwiek dodawac. Zwracam tylko wasza uwage na wieczna powsicagliwosc Vana; ten czlowiek nigdy nie wysmiewa i nie deprecjonuje, dlatego tez tutaj widac jak wielkim heretykiem okazal sie nasz ulubiony sixers fan ze nasz Lakers fan spozytowal tyle dosadnych slow i emocji ;)

 

Swoja droga - musze sobie ten cytat zapisac do mojego sztambucha zaraz po tym z "najlepsyzm graczem w historii" :twisted: na Prima Apprillis jak znalazl ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do reszty to panowie V i P chyba juz wystarczjaaco wysmiali...

ViP :) fajnie brzmi 8) może miałbyś Van ochotę (a raczej czas) stworzyć jakąś serię artykółów na główną w stylu R&W na gazecie? :) nie wiem czy nie przeceniam swoich możliwości, ale możnaby spróbować :)

 

to tak OT :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do reszty to panowie V i P chyba juz wystarczjaaco wysmiali...

ViP :) fajnie brzmi 8) może miałbyś Van ochotę (a raczej czas) stworzyć jakąś serię artykółów na główną w stylu R&W na gazecie? :) nie wiem czy nie przeceniam swoich możliwości, ale możnaby spróbować :)

 

myślę, że raczej moje chyba przeceniasz :) nie mówię nie, jak będzie czas i jakiś pomysł to coś można pokombinować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także to nie jest wcale wina Rahima IMO.

Tak na marginesie, to jesli Kings jakims trafem nie wejda do playoffs, to IMO bedzie to wlasnie wina Rahima. I nie chodzi mi tutaj o jego gre, ale o to, ze sciagnie na nich te swoja klatwe wiecznego, niespelnionego przegranca :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam tylko jeden komentarz do Twojego posta Panie Monty; ma on taka wartosc merytoryczna i tyle sensu co stwierdzenie Twoje ze Iverson to najlepszy gracz w historii :twisted: ;-)

 

Kore nigdy czegoś takiego nie powiedziałem i nie będę juz drugi albo trzeci reaz tego wyjaśniał, bo to miało miejsce na tym forum i nie dam się sprowokować bo na pewno wiesz o czym mówię 8)

 

Pytanie: Daczego z Iversonem drużyna nie mogłaby wygrać ligi a z bryantem tak? Prosze o jakieś sesnwone argumenty, a nie "bo mi się wydaje, a do tego go nie lubię"

Szczerze :?: po pierwsze dlatego, że wkład w zwycięstwa Bryanta jest widoczny po obu końcach parkietu,

 

A AI nie? ROTFL roku na tym forum. IMHO Kobe jest takim samym, niezłtym obrońcą jak AI, jeśli nie minimalnie gorszym, jednak im obojgu do ścisłej czołówki NBA jeszcze spoooro brakuje.

Wiesz co to co tutaj napisałeś to prawdziwy ROTFL roku na forum. Ja rozumiem, że inne kwestie dotyczące porównań tej dwójki są jeszcze dyskusyjne, ale Kobe jest takim samym, niezłym obrońcą jak AI jak nie gorszym :?: :lol: dawno nic mnie tak nie rozśmieszyło jak to. Z całym szacunkiem Monty, ale dopierdoliłeś strasznie w tym momencie, naprawdę chcesz porównywać kogoś wybieranego kilkukrotnie do najlepszych piątek obrońców, kto wielokrotnie w karierze wyłączał z gry czołowych strzelców rywali z Iversonem :lol:

 

OK przesadziłem, przyznaje siędo błędu bo umiem ;) KB nie jest gorszy. Ale nie uważam Kobego za jakiegoś specjalne dobrego obrońcę. Jest przecietny albo niezły, podobnie jak Iverson w zależnosci od spotkań. Dzieki C+ oglądałem wiele meczów KB i nie uważam że zasługuje na miano bardzo dobrego obrońcy, bo do takich graczy jak Bowen, Artest i kilku innych bardzo wiele mu brakuje. Jak już mówiłem dla mnie AI i KB, nieazleżnie, który jest lepszy, to średni obrońcy i ile razy KB był w pierwszych piątakch to nie wiem, ale oglądajac jego grę to mnie nie przekonuje.

 

 

Tak, on zmniejszał i zwiększał ilkość rzutów bo sam tego chciał i to było zależne tylko i yłącznie od niego? Nie mam wiecej pytań.

napisałem chyba, że dlatego bo chciał tego od niego Phil.

 

I Sixers mają najlepszy atak w NBA. Tylko że ich problemem jest obrona. Nie indywidualna, tylko zepsołowa. Tu trzeba jeszcze sporo poukładać. I brak ławki. Obejrzyj z nami kilka meczów na chacie i zobaczysz co sie zazwyczaj dzieje, kiedy AI schodzi z bnoiska i koledzy oddają rzuty za niego. Żeby btyło jasne: też ejstem za tym, zeby AI ograniczył w znacznym stopniu ilosć rzutów i miał mniej piłki. Ale ty zwalasz wyniki Sixers na niego i jego rzuty, a to juz nieporozumienie.

Gdzie zwaliłem winę za wyniki na jego rzuty :?: powiedziałem tylko, że ma w ataku najlepszych partnerów, ale to nie spowodowało jego ograniczenia liczby rzutów, jeszcze przypadkiem nie zostałby najlepszym strzelcem ligi i to by się narobiło :lol:

[/quote:2keswd4j]

 

OK tylko nie wiem po co ten LOL. Jak mowiłem też jestem za tym, żeby więcej rzucał Sammy, Iggy czy Korver, nie mówiąc o Nailonie, Salmonsie czy Hunterze. Tylko Hunter i Nailon nie są wypuszczani na parkiet, Salmons ma lepsze i gorsze (ostatnio) i, a jeszcze mnóstwo rzyutów oddaje Webber. Ja bym to tak czy inaczej zmienił, ograniczył troche Iversona, ale to zawsze bedzie jego zespół on bedzie liderem i będzie oddawał najwięcej rzutów, bo to przynosi efekty. Tak samo jak K (choiaz to niekoniecznie przynosi efekty, hehe). Nie wiem wiec o czym ta rozmowa. Natomiast ostatnim zdaniem mnie już lekko zirytowałeś, bo jak chcesz powiedzieć że AI tyle rzuca zeby być znowu królem strzelców no to nie warto chyba dalej gadać. Aha, jeszcze zwróć uwagę, że AI wykonuje nawięcej w NBA rzutów wolnych w meczu (przewaga chyba 6 oddanych z zawodnikiem z drugiego miejsca) i ma skuteczność prawie 46% oraz bilans 45-21 Sixers kiedy zdobywa 40+ punktów. To ja sie pytam, co ma robic, jak nie rzucać?

 

A AI nie? ROTFL roku na tym forum. IMHO Kobe jest takim samym, niezłtym obrońcą jak AI, jeśli nie minimalnie gorszym, jednak im obojgu do ścisłej czołówki NBA jeszcze spoooro brakuje.

Z całym szacunkiem Monty, ale walnłeś taką pierdołę jakiej jeszcze od Ciebie nie czytałem. Między nimi jest różnica klas. KB był już dawno uznawany za dobrego (a nawet bardzo dobrego) defensora. O AI nikt o tym nie mówi, a co więcej nawet Ty (jego fan!) ostatnio pisałeś o nim jako o przeciętnym obrońcy.

 

Bo jest przeciętnym albo srednim obrońcą i nikt z fanów Sixers nie bedzie twierdził inaczej. Chyba ;) Tylko ze Kobe imho niewiele od niego odbiega moim zdaniem, jak ktos (fani Lakers) twierdzą inaczej to trudno, jak bywa w pierwszych piątkach defenzorów to juz tez nie moja wina.

 

I Sixers mają najlepszy atak w NBA

Piszesz to na podstawie średniej zdobywanych punktów?

 

No na pewno nie na podstawie średniej zdobywanych bloków ;) Tak, punktów. Są liderami NBA i mają w zespole 1 snajpera ligi, który ma zdaje sie 2-3 punkty przewagi na drugim na liście. Na pewno bardziej efektywni czy też efektowni są Suns czy inne zepsoły, ale statystyki nie klamią i widać wyraźnie, ze Sixers mają najlepeszy atak.

 

Idąc tym tokiem myślenia: ...

Jednak tu SHAQU'owi chodziło o coś innego. Przechwyty AI nie wynikją z dobrej obrony tylko z jego warunków fizycznych. I to nie jest negowanie jego zdobyczy. To jest odcięcie dobrej obrony od ilości przechwytów. Duża ilość przechwytów to, jak widać, nie jest ani warunek konieczny ani dostateczny. I nikt tu nie odbiera MeVersonowi tych przechwytów, więc się tak nie gorączkuj.

 

Nie gorączkuje się, tak jak warunki fizyczne na pewno przeszkadzają Iversonowi w obronie, bo nikogo nie zatrzyma gdy ten pójdzie siłowo na kosz, tak mu na pewno pomagają w przechwytach. Ale tylko pomagają. W przeciwnym razie mnóstwo innych równie malych i drobnych oraz szybkich graczy jak Boykins, Bogues, Claxton itp mieliby tyle samo lub wiecej. Alke tak nie ejst. Warunki fizyczne pomagają ale AI jest w tym taki dobry głównie dlatego, ze posiada doskonałe widzenie całego parkietu, inteligencję koszykarska i potarfi przewidzieć gdzie pójdzie piłka i jaki bedzie ruch rywala. Same warunki nic nie znaczą bez talentu i wycwiczonych umiejetności. Inaczej Murhosan i inne olbrzymy 230cm byliby największymi gwiazdami NBA. Troche porównanie z odwrotnego bieguna, no ale cóż ;)

 

No tak Monty to wyjasniles to sobie jak malutkie dziecko. :lol:. Wyjasnij mi w takim razie czemu, jak sam napisales... Iverson odstaje od czolowki obroncow? Powiedz kogo jest on w stanie zatrzymac? Boykinsa?Nie neguje umiejetnosci Iversona, ale jesli chodzi o obrone to nadal podtrzymuje, ze jest slaby czy nawet bardzo slaby oraz, ze to wynika przede wszystkim z jego warunkow fizycznych, co tak czy siak nijak sie ma do Twoich argumentow z Shaqiem czy Nashem.

 

Jak przeczytałem taki dziecinny argument, to inaczej nie mogłem :) Twierdzenie, ze najlepszy przechwytujący NBA w ostatnim dziesięcioleciu jest bardzo słabytm obrońcą, jest jednak mocno dziecinne. Poza tym zwykłą obronę meczową też jakąś posiada, nie tlyko przechwyty i koniec. Zgadzam sie, że Iverson jest średnim albo przeciętnym obrońcą, jakkolwiek to nazwiesz. Nie słabym. Tylko Ty napisales, ze Iverson nie jest dobrym obronca i odstaje od czolowki bo ma tyle stealsów za sparwa sprzyjajacych warunków fizycznych. Ja sie z tym nie zgadzam co przed chwilą napisałem Pietrasowi. Ale mniejsza z tym, załóżmy, ze tak jest. To ja sie pytam do cholery co to za róznica czy zawoinbik jest w czymś bardzo dobry z powodu sprzyjających warunków fizycznych, bo ma talent albo z innych powodów? I wreszcie czy to cos dyskwalifikuje go na takiej liscie, w tym wypadku obroncow? Obrona to nie tylko gra 1 na 1, gra zespolowa w defensywie, ale też bloki czy przechwyty i jak ktoś jest dobry tylko w blokach czy przechwytach a w reszcie nie bardzo to nie mozna poisac ze ogolnie jest zlym obronca i na dodatek te bloki czy przechwyty i tak sie nie bardzo licza bo to tylko przez warunki fizyczne. Ty to tak przedstawiles i w tym caly problem, dlatego uwazam, ze moj przyklad z Shaqiwem czy Nashem byl odpowiedni.

 

A w ogóle to: wpisałem sie tu, nawet pochwaliłem Kobe'go i znowu sie wzięła nie wiadomo skąd tematyka KB vs AI. Już mam tego dosyc powoli. No i uciekam na Wigilię, Wesołych i niezbyt landrynkowatych Świąt, Go Heat (a co!) :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK przesadziłem, przyznaje siędo błędu bo umiem ;) KB nie jest gorszy. Ale nie uważam Kobego za jakiegoś specjalne dobrego obrońcę. Jest przecietny albo niezły, podobnie jak Iverson w zależnosci od spotkań. Dzieki C+ oglądałem wiele meczów KB i nie uważam że zasługuje na miano bardzo dobrego obrońcy, bo do takich graczy jak Bowen, Artest i kilku innych bardzo wiele mu brakuje. Jak już mówiłem dla mnie AI i KB, nieazleżnie, który jest lepszy, to średni obrońcy i ile razy KB był w pierwszych piątakch to nie wiem, ale oglądajac jego grę to mnie nie przekonuje.

 

Wigilia wigilią, ale nie mogę podarować mimo wszystko tego :) Gadasz głupoty po prostu, ja naprawdę rozumiem, że kwestia gry w ataku Bryanta może być dyskusyjna, to czy jest egoistą jak, niektórzy uważają czy nie, ale on jest świetnym obrońcą nie niezłym czy nawet dobrym i tyle. Jedyne co jego obronie mogę zarzucić to fakt, że nie broni tak dobrze przeciwko słabszym rywalom jak przeciwko tym z najwyższej półki nie wiem czy to kwestia lekceważenia i braku mobilizacji czy kiedy nie ma na obwodzie tak groźnego rywala to trener wymaga od niego lepszej obrony zespołowej pomocy wysokim itd. . Piszę to bo wielokrotnie widziałem jak tacy gracze jak T-Mac, Redd, Carter, Allen itd. nie mogli sobie kompletnie poradzić z jego defensywą, i robił to wszystko bez pomocy jak się uwziął, na któregoś to byli wyłączeni z gry nie ograniczeni, ale po prostu wyłączeni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na marginesie jak mówisz ,że Kobe był wybierany kilkukrotnie do First Defence Team to zauważ ,że Iverson rówież był wybierany ,a rok temu Kobe był w Third Team ,a AI w First :P

Pozatym to szanuje Kobiego i wydaje mi sie ,że Monty też z tego co czytam ,a ty tu wyskakujesz jakby Kobe był bogie i jak można go porównywać z AI :/.

Ja nie atakuje ja poprostu staram sie abyś również miał troche szacunku do Answera.

 

Wesołych i spokojnych świąt wam życze:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na marginesie jak mówisz ,że Kobe był wybierany kilkukrotnie do First Defence Team to zauważ ,że Iverson rówież był wybierany ,a rok temu Kobe był w Third Team ,a AI w First :P

Pozatym to szanuje Kobiego i wydaje mi sie ,że Monty też z tego co czytam ,a ty tu wyskakujesz jakby Kobe był bogie i jak można go porównywać z AI :/.

Ja nie atakuje ja poprostu staram sie abyś również miał troche szacunku do Answera.

 

Wesołych i spokojnych świąt wam życze:D

Ja nie szanuje Kobe'go ale uważam go za nieprzecietnie dobrego gracza, jedną z najwiekszych gwiazd NBA obecnie. Niesamowitego talentu, umiejetności, twardego charakteru (to niekoniecznie komplement) i milosci do tej gry nie mogę mu odmowic, za to gorzej z liderowaniem i jego zarozumialością na boisku i poza nim, to tyle jeśli chodzi o moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do szacunku to chodziło mi raczej o boisko czyli o uważanie go za nieprzeciętnego playera, sam jestem fanem AI i Sixers ale VAN mówi ,że porównywanie Kobiego i Answera w obronie jest nie na miejscu ,a to bzdura ,bo Kobi ani Answer są nizłymi defensorami bo niesą dobrzy ale też przcietni niesą, nienamiejscu jest porównanie AI czy Kobiego do Duga Christie( mimo wszystko) czy Artesta albo Bowena więc niewiem po co zastanawiać sie który jest lepszy bo tego filozof nie rozszyfruje, poprostu jednym sie bardziej podoba gra Bryanta innym Microfall'i.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie uważam Kobego za jakiegoś specjalne dobrego obrońcę. Jest przecietny albo niezły... [...] ile razy KB był w pierwszych piątakch to nie wiem, ale oglądajac jego grę to mnie nie przekonuje.

No nie bądź śmieszny :? równie dobrze mógłbym napisać, że AI jest cienki jak barszcz i może sobie to swoje MVP RS wsadzić w dupę i ch** mnie obchodzi, że to dostał bo wg mnie jest cienki. Wygląda to dla Ciebie poważnie?

Wiesz, na szczęście nie Ty przyznajesz te nagrody i są ludzie obiektywni...

 

na miano bardzo dobrego obrońcy, bo do takich graczy jak Bowen, Artest i kilku innych bardzo wiele mu brakuje

Zaraz, zaraz, bo Ci się przymiotniki walą. Bowen i Artest są wirtuozami obrony, graczami najlepszymi po tej stronie parkietu w całej lidze. Jeśli ktoś jest od nich gorszy to już znaczy że nie jest dobry? coś ciężko myślisz, więc Ci powiem - Bowen z Artestem są graczami wybitnie utalentowanymi defensywnie i nic dziwnego, że KB jest od nich gorszy.

 

Tylko Hunter i Nailon nie są wypuszczani na parkiet, Salmons ma lepsze i gorsze (ostatnio) i, a jeszcze mnóstwo rzyutów oddaje Webber.

Tylko, że jak młodzi nie będą dostawać odpowiedniej ilości rzutów to nigdy się nie wyrobią. Także mimo ich gorszej formy trzeba byłoby część piłek AI oddać im. Chodzi o to, żeby takie mecze jak ten AI ostatni czy ten KB były dlatego że mają rewelacyjną noc, a nie z potrzeby gonienia przeciwników na siłę. Takie granie jeszcze nikomu nie wyszło na dobre.

 

Aha, jeszcze zwróć uwagę, że AI wykonuje nawięcej w NBA rzutów wolnych w meczu (przewaga chyba 6 oddanych z zawodnikiem z drugiego miejsca) i ma skuteczność prawie 46% oraz bilans 45-21 Sixers kiedy zdobywa 40+ punktów.

6 oddanych rzutów na mecz średnio więcej? No bez jaj. Ma ich ok 12 zdaje się, a KB czy Shaq mają ok 10.

Fajny bilans, ale jaki świetny by on nie był, to on sam ich nigdzie nie dociągnie i Ty o tym dobrze wiesz.

 

Tak, punktów

Tak się dopytuję, bo mnie trochę zdziwiłeś. Philly ma najwyższą średnią? To zapodaj całą klasyfikację, chętnie przejrzę.

 

tak jak warunki fizyczne na pewno przeszkadzają Iversonowi w obronie, bo nikogo nie zatrzyma gdy ten pójdzie siłowo na kosz, tak mu na pewno pomagają w przechwytach. Ale tylko pomagają

Zgoda, koszykówka to gra w której musisz wykorzystywać swoje mocne strony, a maskować słabe. Dla mnie proste, chociaż Key ma ogromne problemy, żeby to pojąć :lol: Oczywiście warunki fizyczne to nie wszystko. Tu też się zgodzę. Ale przecież nie o to mi chodziło. Mi chodziło o to, że przechwyty, rzadko mówią coś o obrońcy, bo mamy dobrych obrońców którzy dobrze i słabo przechwytują oraz kiepskich obrońców, którzy przechwytują dobrze i słabo. AI przechwytuje dobrze i luzz, ale to nie stawia go od razu w gronie choćby dobrych defensorów. To jest dobry dodatek. MJ zawsze miał dużo przechwytów (pzdr Van :twisted: ). Jak myślisz, czy jakby mu je zabrać to dalej byłby uznawany za jednego z najlepszych graczy po tej stronie parietu? Nie wiem czego nie zrozumiałeś w moim poście, ale napisałem wyraźnie, że duża średnia przechwytów to nie jest ani warunek konieczny ani dostateczny. Nie wiem co jest w tym zdaniu niejasnego... :?

 

Twierdzenie, ze najlepszy przechwytujący NBA w ostatnim dziesięcioleciu jest bardzo słabytm obrońcą, jest jednak mocno dziecinne

Sprawdzał nie będę jak to ze średnią przechwytów jest, ale jakoś mi się AI nie widzi jako tan najlepszy.

A dziecinne to jest idealizowanie swojego idola :? jest kiepskim obrońcą jak na taki status gwiazdy jaki ma. I żadne przechwyty mu tu nie pomogą.

 

Tak na marginesie jak mówisz ,że Kobe był wybierany kilkukrotnie do First Defence Team to zauważ ,że Iverson rówież był wybierany ,a rok temu Kobe był w Third Team ,a AI w First

:lol: AI był w All D team? kiedy? :lol: a to oni wybierają 3 drużyny? proponuję zacząć interesować się trochę NBA :) a dopiero potem bronić AI.

 

Co to jest Gumbi, że jak ktoś nie zna się na koszu to lubi AI? :twisted:

 

ty tu wyskakujesz jakby Kobe był bogie i jak można go porównywać z AI :/

bo o ile w ofensywie to jest ta sama, najwyższa półka, to w defensywie już jest różnica klas.

 

za to gorzej z liderowaniem

no tak, 1 nieudany sezon i Ty już wszytsko wiesz. No bo przecież AI już w pierwszym sezonie samotnego liderowania wprowadził Sixers do PO. jak mogłem zapomnieć? :)

 

A ty $The_First$ co :?: znudziło się na koncie Shit_Dunk? Czy może napisałeś takie bzdury, że teraz wstyd ci jest zalogować się na tamto konto i musisz tu wchodzić na nowe? Miej chłopie trochę odwagi... :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie uważam Kobego za jakiegoś specjalne dobrego obrońcę. Jest przecietny albo niezły... [...] ile razy KB był w pierwszych piątakch to nie wiem, ale oglądajac jego grę to mnie nie przekonuje

hahah, no comments ;P. Pooglądaj czasem mecze Jeziorowców, to pogadamy ;d

 

 

A ty $The_First$ co znudziło się na koncie Shit_Dunk? Czy może napisałeś takie bzdury, że teraz wstyd ci jest zalogować się na tamto konto i musisz tu wchodzić na nowe? Miej chłopie trochę odwagi...

hyhy, no fakt, nie napisał zbyt inteligentnych rzeczy patrząc na ostatnie strony ;)

 

Porównania Kobe'go do Iversona mnie troszę denerwują z kilku powodów :

 

1. Kobe jest zawodnikiem bardziej doświadczonym ... zdobywał pare razy tytuł mistrza NBA

2. Kobe gra w drużynie z, którą od zawsze wiązane są aspracje do tytułu mistrzów NBA

3. Iverson jest typową jedynką, natomiast Kobe nie zawsze ;) ( ostatnio Lamar dostał tą pozycję, natomiast 'drugą' jedynką jest Smush

4. Kobe jest po prostu lepszy...

 

Pozdro dla fanow LAL ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie chciałem wchodizc w konflikt z faniami Lakers, ale tym razem az musze odpowiedziec...

 

1. Kobe jest zawodnikiem bardziej doświadczonym ... zdobywał pare razy tytuł mistrza NBA

Tylko ze zdobywał nie sam prowadzac zespól, a u boku Shaqa, czy Shaq u boku Kb, juz nie wnikajmy w szczególły, ale faktem jest ze kiedy kobe zdobywał swoje tytuły zawsze u boku miał nie mniej genialnego partenra. AI od poczataku sam prowadzi ekipe i nie powiedzłbym że gracz ktory przez tyle samo lat samotnie prowadzi ekipe a mniejsze doswiadczenie od koszykarza ktory samotnie prowadzi ekipe,zawsze ma gale w koncówkach i tez niejednokrotnie był w PO, choc tylko raz w Finale. Dla mnie ogranie obu panów jest podobne i podobnie jak atak na światowym poziomie.

 

2. Kobe gra w drużynie z, którą od zawsze wiązane są aspracje do tytułu mistrzów NBA

:lol: Czy uwazasz ze w tym sezonie LA wygaja mistrza? :lol: w TO to nawet chyba tacy fani jak Van szczerze nie wierza... W poprzednim sezonie ktos od nich wymagal mistrza? : Chyba nikt, chcieli tylko PO... Wiec zawsze czy nie zawsze?

 

3. Iverson jest typową jedynką, natomiast Kobe nie zawsze Wink ( ostatnio Lamar dostał tą pozycję, natomiast 'drugą' jedynką jest Smush

Tyle ze obu zaliczamy do guardów, obaj przez wiekszasc karirey grali/graja jako dwójki, obaj są graczami światowowego formatu wysteujacy w nie lubiacych sie druzynach

Mnie te porównania juz o tyle denerwuja ze sa juz na anszym forum obgadane w zdłuz i w szerz a nikt i tka prochu juz nie wymysli i nie prezkona drugiej stronu.

 

4. Kobe jest po prostu lepszy...

:? Raczysz zartowac :?

 

EDIT.

Jeszcez tak amała dopiska> Szczerze gratuluje dla KB świetnego wystpeu bo zagrał naprawde genialnie i mimoz e uwazam ze i Jax i on sam podjeli słuszna decyjze zeby nie wejsc na ostatnia kwarte to troche załuje bo wsystko mu wpadało i jestem ciekaw jak wielka byłąby jego zdobycz. To jego decyzja- nie ma wątpliwosci ze mądra- i nie mam zamiaru sie jej czepiac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego wszystkiego, po odpisaniu Gumbiemu, zapomniałem o najważniejszym :) wczoraj obejrzałem ten mecz no i jestem pod wrażeniem. KB miał łatwość rzutu i gubił rywali w bardzo trudnych sytuacjach. Charakterystyczne były akcje w których czy to Daniels czy Griffin czy Howard, zajmując dobre pozycje, grając świetnie na nogach (wszyscy 3ej dobrzy obrońcy) nie dawali rady nadążyć za KB, który w decydującym momencie wrzucał wyższy bieg i już pod samym koszem był o krok szybszy. U Mavs widać było frustrację w oczach (u Novika nawet pod okiem :wink: ). Ten faul Howarda chamski, ale jakoś mu się nie dziwię. Dobry obrońca, a KB robił z niego amatora.

Pierwsza ćwiartka świetna. KB nie trafił tylko 1 rzutu, kiedy to był zablokowany. Pozatym wszystko wpadło. W 2giej już chyba wyczaił że ma dzień bo parę akcji zagrał na siłę. Za to to co działo się w 3ciej to już wyraźne korzystanie z dnia. Pięknie skończył fast break tyłem, gdzie był sam na 4rech obrońców Mavs :shock: Jednak parę razy rzucał na siłę i to przez takie akcje miał taką "słabą" skuteczność. Co prawda trafił kilka nieprawdopodobnych rzutów przez ręce, ale te co nie trafił to w większości były rzuty kamikadze :) Jak już wspomniałem frustracja Mavs była widoczna i zauważyli że KB ma dzień i trafia wszystko (tak jak chyba każdy :P ). I to właśnie stąd wynika ta ogromna ilość rzutów wolnych. Wiele z nich było po akcjach, w których KB na pewno zdobyłby punkty, a faulowali bo nie chcieli łatwych punktów (niby ktoś się wyżej doczepiał, że KB za dużo miał wolnych tego dnia). Pozatym był taki moment, że co KB dostał piłkę to dosłownie się po 2 czy 3 na niego rzucali i seryjnie faulowali. Także nic dziwnego, że miał tyle wolnych.

Aha, zauważyłem jeszcze że KB zdobył 10 pkt w 86 ostatnich sekund 3ciej ćwiartki. Chyba nikt o tym nie wspominał, a to prawie T-Mac z przed roku :wink:

 

emjey23 - ja np. nie mam zamiaru uderzać w gadki kto jest lepszy, ale jak ktoś mi tu wbija i próbuje wcisnąć, że AI jest lepszym obrońcą, to nawet jeśli nie chcę muszę zareagować. Myślę że innych to podobnie nuży, ale czasem nie można odpuścić :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę już się sprzeczał co do gry w ataku, liderowania itd. bo to nie ma sensu chcecie mieć złudzenia prosze bardzo, ale jak ktoś chce porównywać w jakikolwiej sposób defensywę Bryanta i Iversona to po prostu nie ma pojęcia o czym mówi.

 

Przechwyty mnie w ogóle nie przekonują, przykład ten uznawany za najlepszego defensora w lidze Bowen zobaczcie sobie jego SPG, albo Lebron, który był w czołówce w zeszłym sezonie w tym elemencie a jego o dobrą obronę posądzić nie można jak chociażby te kilka meczów z rzędu bez żadnego faulu rzucanie się jedynie na przecięcie linii podania pozwala zaliczyć te 2-3 przechwyty co mecz, ale gracze którzy często wykorzystują swoją szybkość żeby zaliczać przechwyt zdecydowanie częściej przez takie granie zostawiają swojego gracza wolnego i umożliwiają mu zdobycie łatwych punktów.

 

Chce ktoś porównywać ich defensywę proszę bardzo podajcie mi przykład meczu kiedy z czystym sumieniem możecie powiedzieć to świetna obrona Iversona na tym czy tamtym graczu ograniczyła jego zdobycze punktowe, ja podałem przykłady graczy jak będziecie koniecznie chcieli to podam wam też daty tych meczów.

 

:lol: Czy uwazasz ze w tym sezonie LA wygaja mistrza? :lol: w TO to nawet chyba tacy fani jak Van szczerze nie wierza...

Niestety Spurs w WCF nie przejdą choćby nie wiem co się działo 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.