Skocz do zawartości

Random shit // REGULAR SEASON 12/13


Chytruz

Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie - nikt Isiah nie stawia na półce z największymi, ale niewątpliwie ma parę cech i osiągnięć w swojej karierze, że można go umieścić gdzieś całkiem niedaleko (top25 all time? top30 spokojnie) i włączyć się w dyskusje jaki to top rozgrywających.

Billups to poor man's Isiah.

 

Myślę, że gdybyś wpakował do tamtych Pistons - Paytona to nic by nie zadziałało - potencjalnie może i jest lepszy (elite D), ale Payton nigdy nie poświęcił nic kosztem zespołu i zawsze chciał być jasno świecącycm alpha dogiem.

Tamci Detroit Pistons potrzebowali dokładnie kogoś takiego jak Isiah Thomas post 87.

 

A co do stats jeszcze, to można mówić to samo o Lebronie, że przed tym jak ogarnął co i jak grać (ograniczyć off-dribble 3s, dodać post up, nie rzucać volume mid range) też miał staty jak Grant Hill i efekty w miarę podobne.

Thomas był gwiazdą ligi przed tytułami - idealny explosive mały rozgrywający znający bilans między score-pass w stylu Chrisa Paula przed kontuzją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toż teraz Lebron rzuca volume miś range właśnie zajebiscie dobrze. Dziwny zbieg okoliczności - ogarnął sie kiedy jego wsparciem zamiast Mo stał sie Wade. Granta Hilla nie mieszajmy w to, bo po pierwsze miał sporo gorsze staty, po drugie kontuzje mu spieprzyly karierę.

 

Szlyszales o czymś takim jak indywidualne podejście do każdego przypadku? Nie ma co porównywać Pistons do Bulls, bo Isiah to nie MJ. Gdyby MJ był w Pistons to on byłby mvp nad Laimberem. Ale gdyby Isiah był w Bulls to Pippen byłby mvp. Isiah za duże plusy zgarnie za mistrzostwo. A mistrzostwo zgarnial za Dumarsa, Laimbera, Rodmana, Aguirre, 4xasg. Ja nie przecze, ze był gwiazda ligi, ale tym właśnie był - gwiazda tamtych czasów. Kimś jak KJ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak czytam te wypowiedzi o Thomasie to potrafie sobie wyobrazic dyskusje Tay Gay jako trejd ktory spowodowal ze Grizzlies nie wygrali mistrzostwa bo Gay dawal im tak wiele a Tay to cienias i mial staty na poziomie Koszarka

rozpierdala mnie jak czynnik mentalny sprowadzany jest do zera a staty i advanced staty sa ponad wszystko

 

aha Blake Griffin mawiaja jest top10 gosciem w lidze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak czytam te wypowiedzi o Thomasie to potrafie sobie wyobrazic dyskusje Tay Gay jako trejd ktory spowodowal ze Grizzlies nie wygrali mistrzostwa bo Gay dawal im tak wiele a Tay to cienias i mial staty na poziomie Koszarka

rozpierdala mnie jak czynnik mentalny sprowadzany jest do zera a staty i advanced staty sa ponad wszystko

 

aha Blake Griffin mawiaja jest top10 gosciem w lidze

ja sobie wyobrażam dyskusje jak Liliard sie nie nadaje do NBA,a Harden nie da grać jako główna opcja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Curry to najlepszy shooter all time. Naprawdę fajnie, ze mamy możliwość oglądania takiego gościa na żywca. :D

dobrze dla rywali że jest też masakralnie dennym obrońcą :) jak wychodził z Davidson to duzo ludzi watpiło że będzie potrafił powtórzyć w NBA te swoje strzeleckie wyczyny a tu proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Artlan

Chyba nikt nie stawia Thomasa na półce z Duncanem czy Shaqiem bo on we wszystkich rankingach jest ok pozycji nr 20 i jest nr 3-4 w historii na pozycji pg.

Top20 to gruba przesada. Thomas to nawet nie jest poziom Drexlera.

 

Właściwie to z tych TOP50 The Greatest wybranych w 1997 roku ciężko byłoby znaleść więcej niż kilku graczy gorszych od Thomasa. A po 1997 pojawili się przecież w lidze Duncany, LeBrony, Bryanty i jeszcze kilku innych. Thomas to co najwyżej okolice top60.

 

 

Po drugie nie uprawiajmy relatywizmu historycznego bo w ten sposób to można obśmiać prawie każdy tytuł np : odbierzmy Lakersom i Kobiemu jakikolwiek szacunek za rok 2009 bo co za tytuł gdzie po drodze pokonuje się : Jazz, Rakiety ( od 20 lat to było ich jedyne przejście pierwszej rundy i na dodatek wygrywali do momentu kontuzji Yao 6 pierwszych kwart tego pojedynku) i Nuggets ( które również przez ostatnie 20 lat tylko raz przeszli pierwszą rundę) i na koniec debiutanckich Magic. Idąc Twoim tokiem rozumowania możemy powiedzieć ,że kontuzja Yao + sami debiutanci po drodze więc ten tytuł nie ma żadnej wartości

Chyba się nie zrozumieliśmy. Ja nie obśmiewam tytułów Pistons. One są bardzo wartościowe, bo zdobyte przy silnej konkurencji. Po prostu zwracam uwagę, że wpływ Thomasa na te sukcesy są zdecydowanie przeceniane. Pistons mieli chyba najbardziej zrównoważony atak, do tego opierali się głównie na defensywie, poza tym byli sporo twardsi mentalnie niż Bulls, mieli zdecydowanie lepszą ławkę niż Celtics i w dodatku trochę szczęścia, bo Lakers w serii z nimi mieli problemy z kontuzjami (chociaż i bez tego pewnie by wygrali, ale nie sweepem). W każdym razie nie wygrywali dlatego, że Thomas grał jakoś epicko i np. przyćmiewał Magica, Birda czy Jordana, właściwie to wtedy nawet Worthy'ego nie zawsze przyćmiewał, nie wspominając już o koledze z własnej drużyny Dumarsie.

 

Tak swoją drogą to nie jest przecież tak, że to właśnie teraz padł mit Thomasa jako superstara. Prawda jest taka, że on już w swoim prime za tego superstara nie był uważany.

 

Popatrzmy na kolejne miejsca Thomasa w głosowaniach na MVP od 1986 do 1991:

9, 8, 12, 17, 13, 13

 

Czyli już wtedy dostrzegano, że Thomas to nie jest gracz ze ścisłego topu ligowego. Niewielu ofensnywnych liderów mistrzowskich teamów wypadało tak słabo w win shares, win produced, mvp votings, nawet w tych zwykłych statsach box-scorowych, niewielu miało tak słaby rzut.

 

Prawie każdy franchise player w historii prowadzący swój zespół do tytułu czy finałów miał większy udział w sukcesach swojego zespołu niż Thomas.

Edytowane przez Artlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze dla rywali że jest też masakralnie dennym obrońcą :) jak wychodził z Davidson to duzo ludzi watpiło że będzie potrafił powtórzyć w NBA te swoje strzeleckie wyczyny a tu proszę.

I dlatego cholernie potrzebny jest ktoś na 2 za Klaya bo dwie takie dziury w obronie to za dużo by powalczyć o coś wiecej aniżeli 1 runda. Thompson to materiał na fajnego 6man w stylu Martina i raczej nic więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klay niby taka dziura, ale mi się wydaje, że on może jeszcze zrobić duży postęp (zresztą jak i w ataku). Jest młody, a już ten Jackson próbuje stawiać go na najsilniejszych guardów, zresztą nie zapominajmy, że mamy tam jeszcze Barnesa, czyli coś w stylu Lu Deng meets Dre Igoudala in progress. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.