Playoff Picture 2012

[Dnc]

nie wiem jakim cudem skróciłeś moją ksywę do deliven ale w miarę mi się podoba

[nba-hoops]

Coś czuję, że szykuje się podobny run Celtów jak w 2010 r., big3 co prawda ma 2 lata więcej, ale przy ich stylu gry nie ma to tak dużego znaczenia, no może przy Allenie, który ciężko już ma ze zdobyciem odpowiedniej przewagi po zasłonach. Ale, w porównaniu do poprzedniego sezonu, mają coś co może pomoże zapomnieć o stracie Perka - Stiemsma, który per36 notuje chore statystyki, bloki, zbiórka, hustle plays, no i całkiem pewna półdycha. Powiedziałbym, że kontuzja JO wyszła im tylko na dobre, dzięki czemu białas dostaje solidne minuty, dodać do tego Bradleya, który jest bardziej atletyczną i lepszą w obronie wersją Matta Barnesa, daje to zajebiste efekty. Przy takiej formie Celtics, nie jestem już pewien finału Bulls - Heat.

[theo001]

Stiemsma, który per36 notuje chore statystyki, bloki, zbiórka, hustle plays

jak chcesz już kogoś chwalić, to nie wyolbrzymiaj, bo to tylko powoduje, że całość wygląda podejrzanie. Stiemsma w jednym z najsłabiej zbierających teamów notuje 8,3 rpg per36, 13,6% TRB, więc bardzo kiepściutko - poziom tegorocznego Scoli. Reszta prawda.

 

Chyba, że chodziło Ci, że chore w sensie negatywnym to ok, zwracam honor, ale nie o to chodziło prawda?

[nba-hoops]

no dobra, z tą zbiórką pisałem tak z rozpędu w każdym razie po meczu miałem takie wrażenie, że ładnie zabezpieczał defensywną tablicę i pewnie stąd to stwierdzenie.

[RonnieArtestics]

czemu nikt nie bierze pod uwage Indiany w kontekscie powiedzmy sobie szczerze, pretendenta do mistrza? Pytam powaznie.

sa w gazie strasznym, z miami dobrze sie match-upuja zreszta niedawno ich rozjechali, we wczesniejszych meczach na styku pamietam że jeden z meczy na wyjezdzie przegrali o jedno posiadanie, ogólnie na tle czołówki nba na pewno w żadnym z meczy nie odstawali, maja szeroką rotację, wyrównany team czyli śolidną ławkę, Hansbrough i Hill to jedni z top10 6th manów w tej lidze imo, George i Granger nieobliczalni strasznie i mogą mieć serię 5-20 fg ale rownie dobrze może im sie trafić seria 60% FG/50% 3PTFG, jedna z lepszych defensyw w lidze co potwierdzają zarówno proste statystyki jak i obraz ich gry, wg mnie pracuja swietnie w team D, dobrze rotują m.in dzieki temu że George i Granger to bardzo wysocy gracze jak na obwodowców i mogą pokryć praktycznie każdego. Ogolnie moj czarny koń razem z NYK Swoją droga Miami bedzie mialo chyba najciezsza drabinke. Na poczatek NYK pozniej wlasnie Pacers, bardzo ciezkie serie mogą ich czekać i nie wiem czy nie przyjmą czasem gdzieś wtopy po drodze do WCF... tymbardziej że ostatnio graja sredniawke, mecza sie z kazdym, nawet z Nets bez 40% Starting5 ;]

[Dnc]

wiesz, z Nets bez 40% s5 to każdy się męczy

Miami mogą potracić jeden dwa mecze po drodze ale nie wyobrażam sobie by mogło ich zabraknąć w WCF

[Ugoda]

wiesz, z Nets bez 40% s5 to każdy się męczy

Miami mogą potracić jeden dwa mecze po drodze ale nie wyobrażam sobie by mogło ich zabraknąć w WCF

nie, że się czepiam ale w finałach zachodniej konferencji raczej ich nie zobaczymy

[Luki]

@Ronnie

 

Pacers nie będą w stanie zaatakować Miami tam gdzie najbardziej boli bo:

a) ich pierwszy rozgrywający to jest śmiech

Hibbert to chimera i zamiast dominować tę serię będzie pasywny

c) ich lider potrafi naprawdę ceglić i swoim cegleniem przegrać mecz(a jak mu siedzi wygrać ;])

 

Indiana jest spoko, ale akurat z Miami się nie matchupuje dobrze. Obstawiam, że wygrają z nami w serii 2 mecze jeśli do tego czasu jeszcze się nie rozpędzimy.

 

O wiele cięższy terminarz ma Chicago o czym przekonacie się w maju.

[Dnc]

nie, że się czepiam ale w finałach zachodniej konferencji raczej ich nie zobaczymy

zasugerowałem się postem wyżej i zbiegu napisałem tak samo

 

 

@ Luki

 

że niby Boston i Phili?

do tych pierwszych to zgoda ale drugich to bez Rose rozjadą

[theo001]

a) ich pierwszy rozgrywający to jest śmiech

aktualnie to już nie Collison, a George Hill przypominam

 

Granger od miesiąca jakoś gra już na poziomie bliskim temu sprzed 3 sezonów, ale pewnie w play-offach zesra się.

[QAS]

theo może zainteresuj się Grangerem, jego standardowym slowstartem, pooglądaj statystyki, zerknij jak wypadł w ostatnich PO (22pkt 48%/35%/88% + zbiórki asysty i co tam jeszcze...), a potem wysuwaj jakieś niczym niepoparte wnioski...

Granger gra bardzo uniwersalnie, ma rzut z każdej pozycji i niewiele mu przeszkadza jakaś twarda playoffowa obrona...

 

Indy w zeszłym roku w 4 z 5 spotkań PO przeciwko CHI, miała prowadzenie w 4Q...

 

w obecnym - podawali staty jak ostatnio oglądałem, nie wiem czy dobrze usłyszałem, ale w crunch time (jakkolwiek go definiowali) mają 6 drtg ligi i najlepszą ofensywę ligi (główni za sprawą tego Grangera, który rzekomo miałby się zesrać...).

 

to mój czarny koń i sądzę, że mogą sprawić kłopoty każdemu.

Hill i George to elitarni obrońcy, Granger swoje 20 wrzuci, grają dobry D i mają czym straszyć pod koszem.

 

problemem jest/był Collison, ale może prowadząc 2unit się sprawdzi, mają tam kilka takich śmiesznych króliczków energizerów, będzie ciekawie...

 

Hill to nie jest klasyczny rozgrywajek, trochę West na tym cierpi, ale reszcie to w gruncie rzeczy obojętne, a za to daje mega D i pewną trójkę.

 

w lecie niech walczą o Rondo, albo Dragicia i utrzymają co mają, a każdy zacznie się ich bać...

[Luki]

@devil

 

Sami Celci wystarczą.

 

@theo

 

No to drugi ;]

[theo001]

tak tak, bardziej niż playoffowa obrona przeszkadza mu defensywa rodem z regulara.

Nie bardzo wiem z kim mam dyskutować, bo piszesz jedno, a zaraz sobie zaprzeczasz w drugim zdaniu. Indy prowadziła w 4 z 5 spotkań z Bulls w 4Q, Granger jest znakomity w crunch time, ale.. ale jednak przepierdolili serię w 5 meczach. Coś tu nie halo.

 

Pacers może sprawili trochę kłopotów Chicago, ale nie przesadzajmy. Wszystko skończyło się bądź co bądź w 5g. Granger pograł nieźle w tym prawie sweepie, ale zobaczymy co będzie jak poważnie będą walczyli chociażby w 2 rundzie z Heat.. Czy wtedy też mu nie będzie przeszkadzała "jakaś twarda playoffowa obrona"..

W ogóle to chyba nadaje się do łapu-capu Objawił nam się Bóg! Bryantowi przeszkadza playoffowa obrona, Dirkowi, Lebronowi, Durantowi.. ale Grangerowi nie!

[QAS]

Granger jest bardzo dobry, a serię przepierdolili bynajmniej nie przez niego - nie ma tu żadnej sprzeczności...

a jak w 4 z 5 spotkań jest zmiana prowadzenia w 4Q, to raczej trudna seria, mimo wyniku 4:1...

więc po prostu nie wiem na jakiej podstawie prorokujesz zesranie Grangera ?...

ja bardziej się martwię o kompletny brak penetracji ze strony Hilla i Georgea przeciwko elitarnym defensywom, bo ich ballhandling i firststep pozostawiają wiele do życzenia...

 

co zaś się tyczy obrony, to mocniejsza defensywa różnie się odbija na zawodnikach, Dirk, KB i Durex mają jeszcze lepszą midrange game niż Danny, ale to są allfarmerzy, za to np. taki LBJ bez regularowego taran mode to sporo traci, jak wielu twierdzi...

są zawodnicy których można ograniczyć łatwiej, ale tych z midrange game i trójką raczej ciężko...

[matek]

jaram sie Hill'em, jest swietny. podobal mi sie juz w SAS a teraz to jeden z moich ulubionych graczy. Pacers w koncu wrocili do czuba konferencji i nie widze powodow zeby wypadli poza trojke w najblizszym czasie. w lato maja pieniadze, wystarczy dobrze ja rozdysponowac. w pierwszej kolejnosci dawalbym dobra kase przede wszystkim Asikowi i jakas Dragiciowi. w dalszej kolejnosci dwoch z grupy Felton Mayo Lee Anderson Spreights Arthur lub Beasley mozna wyrwac moim zdaniem

 

chyba zeby ostro kusic Derona ale to wydaje sie sf

[theo001]

więc po prostu nie wiem na jakiej podstawie prorokujesz zesranie Grangera ?..

na dosyć prostej drogi QASie

nie uważam go za jakiegoś dobrego lidera i jeżeli w jakiś kluczowych momentach z Heat będzie musiał wziąć odpowiedzialność na swoje bary, to nie wróżę dobrze Pacers.

[QAS]

w pierwszej kolejności wyrównać Hibbo, a ktoś mu rzuci słono.

w drugiej wyrównać Hilla.

w trzeciej zatrudnić Dragicia ew. Sessionsa.

Deron nie pójdzie do takiego smallmarkietu.

[RonnieArtestics]

Przedewszystkim Indiana z zeszłego sezonu to zespół który się ze sobą zgrywał, nie było jeszcze Westa, George nie biegał nawet w s5 jako rookie, ledwo co awansowali do Play Offs, a teraz naprawde wygladają solidnie z KAŻDYM przeciwnikiem, chyba tylko z SAS dostali jakiegoś blowouta niedawno, ale cała czołówka ze wschodu miała z nimi ciężkie mecze, a takie MIA czy OKC w ostatnim miesiacu musialy im nawet uznac wyzszosc. Biorąc pod uwagę kontuzję DH12 na dzień dzisiejszy przechodzą 1szą rundę na lajcie, a seria z Miami będzie naprawdę zacięta i nie sądzę żeby drugi rok z rzędu przegrywali każdą 4q, jeśli beda w gazie mogą sprawić nam epicką serię a nawet ruchnąć tego waszego pewniaka do finału.

Collison jak dla mnie nie musi wracać na więcej niż 15-20 minut, w crunch i tak to G.Hill ma piłkę w łapach w tym sezonie. Hibbert/West na Boshu, bo centrzy Heat nie stwarzają wielkiego zagrożenia, Granger/George na Lebronie i George/Hill na Wade i jeśli uda im się dwóch z nich skutecznie powstrzymywać do pewnego stopnia to mają znaczną przewagę 2nd unitu jak dla mnie, i wlasnie to że poza big3 niebardzo komu jest tam zdobywac pkty w Play Offs może sprawić że spotka ich przykra niespodzianka. Mówicie że Indy zesrała się w każdej 4q zeszlego Play Offs, ja twierdze że Heat posrali się praktycznie w każdym spotkaniu Finałowym które przegrali bo każdy z tych meczy był do wygrania z takim talentem.

Mówię wam, to będzie 6 lub 7 zajebistych meczy i nie ważne kto z tego wyjdzie zwycięsko, Indiana to jedna z najcięższych przeszkód dla każdego w nadchodzących Play Offs.

[lorak]

o tak, pacers będą ciężkim przeciwnikiem, szczególnie że w pierwszej rundzie czeka ich łatwy sparing z magic. heat i tak powinni wygrać, ale albo LeBron lub Wade będą się popisywać jak przeciw celtics rok temu, albo czeka nas 7 meczów.

[badboys2]

modle sie o potkniecie clippers, bo w to, ze lakers dojada bez porazki (@spurs, thunder, @kings) nie wierze.

spurs i thunder wiadomo ale problemem moze byc nawet mecz w sacto, gdzie zawsze lubili nam sprawiac mnostwo problemow i kto wie czy nie powtorzy sie zsytuacja sprzed roku, gdzie lakers beda walczyli z ot w arco/balance arena

 

clippers ostatnio wszystko wygrywaja i choc terminarz nie maja latwy(@suns, noh, @hawkos, @knicks) to jakosciowo rywale duzo latwiejsi. niemniej pewnie jakas porazke jeszcze zalicza.

 

grizzlies chyba odpadaja z zabawy, bo lakers musieliby przegrac wszystkie 3 mecze a grizz wszystko wygrac

 

wiec najgorsze co moze w tej chwili spotkac lakers to spadniecie na 4 seed i granie z grizzlies. wiec nie jest tak zle ale duzo fajniej byloby jednak utrzymac 3 seed i grac z mavs. mavs w playoffs nie beda latwym rywalem ale mysle, ze dla lakers taki rywal bylby swietny, bo gwarantowalby nam to, ze beda skoncentrowani i zadni rewanzu.

 

na zachodzie same fajne serie sie szykuja. na wschodzie podobnie. heat-knicks w 1 rundzie!?! czemu nie:)

dobre playoffs nadchodza. uwazac trzeba szczegolnie na starsze zespoly, ktore tak intensywny rs mogly odpuscic