Skocz do zawartości

Raptors 2005/2006


torontos

Co osiągną gracze Toronto w nadchodzącym sezonie?  

29 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co osiągną gracze Toronto w nadchodzącym sezonie?

    • Będą najlepszą drużyną Wschodu :)
      0
    • Awansują do fazy Play-off
    • Zabraknie im bardzo niewiele do awansu do Play-off
    • Będą uczestniczyć w "wyścigu" o wysoki numer w Drafcie 2006


Rekomendowane odpowiedzi

No to moze w ramach takiej małej analizy przedmeczowej napisze cos zeby nie było pozniej :wink:

 

NYK to druzyna ktora w ostatnich spotkaniach zadziwia i zaskakuje swoja postawa chyba wszystkich kibiców NBA. Druzyna ktora do 31 grudnia miała na swoim koncie 7 wygranych w 28 spotkaniach, ligowy outsider. Z nowym rokiem wstapiła w nich jakby nowa siła, energia i wiara. w 2006 nie przegrali jeszcze zadnego spotkania i sa chyba jedyna druzyna w lidze ktorej sie to udało. Swoja passe szesciu zwysiestw zaczeli od Suns wygrywajac po niezwykle emocjonujacym meczu w trzeciej dogrywce. A skończą ją juz dzisiaj przegraną z Raptors :twisted: . To ze Suns i Mavs zlekcewazyli rywala zemsciło sie na nich w dwójnasób. Własnie tego błedu nie moga popełnic gracze z Toronto musza byc w 100% skoncentrowani i grac na 100%.

 

Z jednej strony mamy dobrze znanego i cenionego trenera Larrego Browna z drugiej krytykowanego za swoje decyzje w doborze składu i rotacji w meczach Mitchela. Postawa i decyzje trenerskie moga miec decydujace znaczenie w dzisiejszym spotkaniu. Jednak wierze ze to własnie Raptors wyjda z tarczą z meczu przeciwko NYK.

 

Być moze gracze z Nowego Yorku sa przed nami w tabeli ale kiedy obie druzyny wychodza na boisko wszelkie statystyki nie sa wazne. Liczy sie zaangazowanie umiejetnosci dyspozycja w danym dniu przygotowanie do meczu i mobilizacja.

 

Czas przerwać serie NYK i sprowadzic ich na ziemie :twisted: . Zwyciestwo musi być nasze :twisted:

 

GO RAPTORS!!! BEAT NYK!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączona grafika

 

... ta fotka mówi, wszystko. Mo i Toronto na górze, Mary i Nowy Jork na dole :P

 

Kolejny świetny mecz w naszym wykonaniu, a wygrana główną zasługą Artka, który napisał posta tuż przed samym meczem ;]

 

Standard trio - Chris, Mo i Jalen, który nieźle zastąpił kontuzjowanego Mike'a. Ciekawe czy to nagły przypływ energii i Rose'a, czy tylko chęć pokazania się przed Knicksami, którzy głośno mówili o chęci pozyskania naszego najbardziej przepłaconego gracza.

 

Wkurza mnie nadal Mitchell i jego decyzje o tym kto w danej chwili gra, a kto nie. Gościu absolutnie nie ma wyczucia. CB4 & Mo were on fire, a ten dupek ładuje ich na ławkę po czym wpuszcza mięso typu Williams i Martin :/ Charliemu dał pograć dopiero pod koniec, gdy było już pozamiatane...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny świetny mecz w naszym wykonaniu, a wygrana główną zasługą Artka, który napisał posta tuż przed samym meczem ;]

 

Jak to miło wejść na forum i zobaczyć że wygrałem mecz :wink: :P .

 

Raptors zagrali koncertowo w ataku zdobywając w kazdej kwarcie podad 30 pkt. Nawet w ostatniej gdzie grała głęboka rezerwa. W pierwszej Popis gry dał Mo pozniej krolował Rose. Trafiał praktycznie wszystko. A pozniej to juz kazdy cos dorzucał i skonczyło sie tak ze Raptors wygrali z ogromna przewagą. Teraz mozna sie zastanawiać co było powodem tak wysmienitej gry NY w poprzednich meczach gdy wygrywali z Suns czy Mavs. Raptors pokazali dobra koszykówke i nie dali złudzen rywalom juz od pierwszej kwarty kontrolowali przebieg spotkania.

 

Słowa uznania kieruje do całej pierwszej piatki (no moze za wyjatkiem Arujo, ktory w sumie przez długi czas przewodził Toronto w zbiórkach :wink: ale on tez dzisiaj przynajmniej zaprezentował jakiś poziom nie najwyzszy ale jakis :wink: ) no i oczywiscie na uznanie zasługuje Rose ktory zagrał jeden z lepszyk meczy w karierze a napewno najlepszy w sezonie. Swoje pokazał tez Charlie V.

 

Nalezy dodac ze gralismy bez ostatnio swietnie spisujacego sie Jamesa. Mam nadzieje ze jego kontuzja nie jest zbyt powazna i ze wroci niebawem do gry.

 

GO RAPTORS !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to miło wejść na forum i zobaczyć że wygrałem mecz ;):P .

No dobra, pomogłeś :P

 

Jestem właśnie po obejrzeniu skrótu wczorajszego meczu (szybko, nie? :P). Ludzie, ale u nas jest CHEMIA :!: :mrgreen: Każda akcja, która była pokazana w skrócie sprawiała, że nasi zawodnicy jak i ławka wręcz 'odlatywała' :D Brawo, o to chodzi! Widać, że chłopaki tworzą zgraną grupę, wspierają się nawzajem, a słuchy o ich ambicji i ostrej pracy na pewno nie są przesadzone.

 

Drugie co zauważyłem, to gra Jose'a. Z niego już się robi istny boiskowy profesor. Gra niespotykanie mądrze, pod drużynę, świetnie asystuje. ... chyba zrobię sobie z nim avatar'a ;)

 

Żałuję, że poblokowali mi porty, bo chętnie ściągnąłbym sobie cały mecz, jak i ten vs Nets. Napiszcie swoje spostrzeżenia ze spotkania przeciwko Knix, może te highlighty tylko tak ładnie wyglądały? ;)

 

RAPTORS! I LOVE YOU 4 LIFE! :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to miło wejść na forum i zobaczyć że wygrałem mecz ;):P .

No dobra, pomogłeś :P

No pewnie, że pomógł. Dzięki Artek, tak dalej.

 

Ludzie, ale u nas jest CHEMIA :!: :mrgreen: Każda akcja, która była pokazana w skrócie sprawiała, że nasi zawodnicy jak i ławka wręcz 'odlatywała' :D Brawo, o to chodzi! Widać, że chłopaki tworzą zgraną grupę, wspierają się nawzajem, a słuchy o ich ambicji i ostrej pracy na pewno nie są przesadzone.

Ja oglądałem cały mecz (nawet nagrałem sobie) i mogę potwierdzić, że chłopaki mają radość z gry, śmieją się po każdej udanej akcji (niekoniecznie trafionej, ale po dobrych podaniach i faulach). Naprawdę rośnie nam super zespół, nie przesadzam.

 

Drugie co zauważyłem, to gra Jose'a. Z niego już się robi istny boiskowy profesor. Gra niespotykanie mądrze, pod drużynę, świetnie asystuje. ... chyba zrobię sobie z nim avatar'a ;).

Ten koleś to serce zespołu, on powinien grać w pierwszej piątce. Nie ma bata na Jose. Świetnie gra w ataku, inteligentnie rozdaje piłki i co najważniejsze kreuje Bosha. W meczu widać było, że prawie każda akcja szła przez Chrisa, on albo grał sam pod kosz, albo odgrywał na obwód i obrona została rozbita. Mam nadzieje, że Mitchell posadzi Grahama na ławke i Calderon, James, Peterson będą grali w pierwszej piątce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pewnie, że pomógł. Dzięki Artek, tak dalej.

To jak tak to napisze cos przed meczem z Utah. Może akurat cos to pomoże :wink:

 

Dzisiaj czeka nas trudny wyjazdowy mecz z Utah. Uwazam jednak ze przy tak zespołowej grze jaka prezentowali ostatnio Raps jestesmy w stanie pokonac kazdy zespoł. Tymbardzuiej jesli Mo, Rose i oczywiscie Bosh nie spuszcza z tonu. NYK byli niepokonani, no właśnie BYLI :twisted: wiec uwazam ze Jazzmanów tez jestesmy w stanie pokonać :wink:

 

GO RAPS!!! BEAT JAZZ!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Artek Artek coś mało przekonywujący jesteś ostatnio :(. Nasze Rapki przegrały dwa mecze z rzędu z przeciętnymi drużynami zachodu. Wcześniej z Jazz dosyć wyraźnie, dzisiaj z Blazers 2 pkt. Jak zwykle Bosh gra na swoim poziomie, ale brakuje ostatnio wsparcia. Rose próbuje byc drugą strzelbą Raptors, bo James i Peterson coś uciekli :? Znowu wkurza mnie Mitchell, który teraz ogranicza Cywila i Jose. W meczu z Knicks pod nieobecność James'a Caladeron spisał się znakomicie, a teraz dostaje marne minuty, w których pewnie i tak nie ma z kim grać, bo Bosh, Petereson na ławie siedzą :?Graham to już mówiłem, nie wiem co robi w pierwszej piątce, nic nie gra, nic nie wnosi pozytywnego. Jak tak dalej pójdzie to będziemy mieli powtórke w listopada :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no bez takiego pesymizmu :wink:

 

jedyne "usprawiedliwienie" dla Mitchell'a to, iz po wygranym i swietnym meczu przeciwko NYK chcial dodac do zwycieskiego team'u(MoPete,Bosh,Rose i Calderon) James'a. A zeby dodac James'a trzeba zdjac Jose. Byc moze myslal ze gralismy bez niego(James'a) swietnie, wiec z nim jeszcze lepiej...

 

Z Utah to sie nie sprawdzilo-James'owi dokuczaly jeszcze plecy.

Dzisiaj bylo juz lepiej,jednak James isn't on fire...

Wczuwajac sie w rozum Mitchell'a, przeciw Seattle tez wpusci James'a, gdyz widzi/mysli, iz kontuzja nie bedzie juz mu dokuczala.

 

I teraz sa 3 warianty:

1. James zagra dobrze(20pkt,5-6asyst)-wtedy wygramy;)

2. James bedzie gral srednio(15pkt,3-4 asysty) i powtorzy sie pewnie wynik taki jak z Blazers

3. James bedzie gral srednio,a Mitchell pojdzie po rozum do glowy i wpusci Calderona na miniumum 25min. Przy takiej sytuacji wygramy :D

 

Zawsze jest tez 4 mozliwosc

 

Wszyscy beda grali swietnie, ale Seattle jeszcze lepiej :?

 

 

W kazdym razie w Seattle powinnismy wygrac- sa w naszym zasiegu. No i trzeba sie zrewanzowac za listopadowa porazke po dogrywce w ACC :?

 

GO RAPS!!! BEAT SONCIS!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Artek Artek coś mało przekonywujący jesteś ostatnio . Nasze Rapki przegrały dwa mecze z rzędu z przeciętnymi drużynami zachodu

Niestety dwa mecze w plecy i to dzisiaj z Blazers bo mecz z Utah mozna sie jeszcze usprawiedliwiac bo ostatnio graja naprawde bardzo dobrze. Moje moce nie wystarczaja jak nie ma pomocy waszej :P . Forum znowu przycichlo a ostatnio rozwijaly sie juz ciekawe dyskusje. Dzisiejszej porazki bardzo szkoda bo Blazers sa jednym ze slabszych teamow w NBA. Mitchell rotuje składem porownywalnie do Cheeks'a. Tyle ze jak Cheeks bedzie dalejbral przyklad z trenera Raps to na dobre to nie wyjdzie... Nie jest wykorzystywany Cywil a Graham nie ma skillsów na S5 to na pierwszy rzut oka widzi kazdy. Poki co trzeba przede wszytki poprawic właśnie to. Przewiduje jednak ze w meczu z Seattle bedzie juz lepiej :wink:

 

GO RAPTORS!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego CB4 wykonywał ostatni rzut chyba się nie dowiem do końca życia... Pewnie Mitchell chciał zabłysnąć i zmylić przeciwników swoją tajną zagrywką na Bosh'a... wyszło mu to wspaniale... Chris rzucał przez ręce...

 

Nadal nie trację nadziei, że amerykański sen będzie trwał nadal. Dobrze, że nie przegrywamy seriami 0-5 albo wyżej, pomiędzy tymi porażkami są mecze wygrane.

 

Jose & C-Villa still on the bench... czy tutaj potrzeba kolejnej tragedii zanim Mitchell da im więcej pograć?

 

Jalen przejrzał na oczy. Żeby uciec z Toronto ktoś musi mnie chcieć. A żeby ktoś mnie chciał, muszę dobrze grać. Kompromis dla obu stron ;]

 

Mo niżej niż ostatnio... oby nie było powrotów do braku stablilizacji i kompletnie nieudanych spotkań z wieloma ceglówkami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tka stal sie cud. Powiem pierwsze dobre słowo na Roba. Podjał słuszna decyzje sciagajac Sowa, bo nie wiadomo ile sie w tej D-League nauczył, jak teraz sie bedzie prezentował. A dla Araujo potrzeba czasu, przede wszystkim ogrywnia sie wsrod równych sobie rywali, bo wsrod graczy NBA, gdize kazdy z miejsca jest lepszy nie bedize mu łatwo o rozwój. Tym bardizej ze gra krotko i w eksperowym tempie łapie faule. Dlatego nie rozumiem decyzji Sama, ze nie ma dla niego miejsca, ze dalej bedzie gral Araujo. TO wyglada naprwade tak jak faworyzacja i zaczynam miec tego dosc. Rozumiem ze Rafael to pupil, ale przecież na niego tez w koncu trzeba stracic cierpliwośc. Dalismy mu duzo szans, czas mu dac wiecej minut nawet wsród slabszyhc osób-dla mnie to jedyny ratunek dla niego. Innej szansy narazie ine widze. A natomiast Sow gdy tam sie sprawdzil i akurat rotacja sie przyda inch gra. Czy to jest trudne do zrozumienia?

 

PS. A juz chciałem myslec o pomniku w Lublinie "Artka zwyciescy" a tu taka lipa i 2 porazki z rzedu. :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przełamalismy Zachód :D Zrewanzowalismy sie Sonics i bardoz dobrze. 8) Tak jak mówiłem jak Rose wroci do wielkiej formy to zaczei grac jedna zkluczowych rol a przez to spadnie pozycja Calderona i byc moze takze mniej piłek do C-Villa, bo raczej nie ucierpia James czy MO Pete. I naprawde nie wiem czy sie z tego cieczyc czy nie, bo oni pokazali ze bez Jalena a z nimi w skłądzie jest taka sama gwarancja sukcesu tyle zę sa oni młodzi, z wiekszymi perspektywami na przyszłosc i co tez wazne jak nie najwazniejsze narazie bez cienia wątpliwosic chca grac dla Raptors. bonner na C, wydwało mi sie ze jest to nienajlepsze rozwiazanie,Matt raczej nie pasuje do gry an tej pozycji,a tutaj dosc miła niespodzianka i całkiem dobry występ. Mecz wygralismy S5, z mniejsza pomocą ławki. Cieszy to ze minuty dostał i Charlie Vi i Calderon a i Graham sie nawet załapał. Moze nie kazdy z nich dostal wystarczjaca ilosc ale juz sporo i idize w kieruku poprawy. Zaskoczyło mine to ze zagrąl Sow bo Sam odgrazal sie ze nie ma dla niego miejsca w składzie. NIE zaskoczył mnie swoim wystepem, nie pokazał nic nadzywczjanego, ale tez zabrakło mu do tego czasu. Martwi tylko fakt ze w 7 min złapal az3 przewinienia... ZNastepny mecz z Lakers, potem Nuggets i wracamy do ACC na mecz z Bulls.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bonner na C, wydwało mi sie ze jest to nienajlepsze rozwiazanie,Matt raczej nie pasuje do gry an tej pozycji,a tutaj dosc miła niespodzianka i całkiem dobry występ. Mecz wygralismy S5, z mniejsza pomocą ławki. Cieszy to ze minuty dostał i Charlie Vi i Calderon a i Graham sie nawet załapał. Moze nie kazdy z nich dostal wystarczjaca ilosc ale juz sporo i idize w kieruku poprawy.

Bonner nie jest typowym centrem, ale dzisiaj nawet nie było Araujo w składzie :roll: Tak więc można się spodziewać, że Matt będzie częściej grał. Jednak pod koszem dalej pozostaje duża luka (aż 62pkt. zdobyte spod kosza przez Sonics, przy 28 naszych). Bonner ucieka na obwód i rzuca nawet za 3 z pozycji centra :? Nie najlepiej to wygląda na przyszłe gry.

 

Jeśli chodzi o czas gry dla rzerwy to nie uważam, by była poprawa jak to opisałeś KarSp :). Dostali po marne 17, 13, 12 minut kiedy w poprzednich meczach grali ponad 23 minuty. Mecz jak powiedziałeś wygrała pierwsza piątka, nie było problemów z faulami, niezła skuteczność, mogli grać. Ale po kilku meczach mogą wysiąść i będzie trzeba grać rezerwami, którzy mogą "zgasnąć, wystygnąć". Powinno się im dawać więcej minut w każdym meczu, a nie tylko z potrzeby.

 

Ogoólnie mecz bardzo wyrównany z dobrą ostatnią kwartą w naszym wykonaniu, na szczęście :). Co mnie cieszy to tylko 8 strat zespołu. Bardzo dobrze ostatnio się spisują nasi gracze, bo popełniają mniej strat niż rywale, jedynie zbiórki to jest i chyba zawsze już będzie pierwszorzędny problem :(. Bosh jak zwykle świetnie, dużo faulowany z wolnych 17/17 nowy rekord klubu. Rose odżył, James wraca do formy, szkoda, że "Cywil" mniej gra niż w poprzednim miesiącu :(.

 

Wiele się w zespole poprawia: zbilansowany atak, nie tylko Bosh zdobywa pkt., poprawa gry Rose'a, mało strat zespołu i tylko jeszcze walka pod koszem, nie wymagamy za dużo. Z dnia na dzień lepiej to widze, byle tylko podtrzymać dobre nastroje, a nie żeby Mitchell czy Babcock znów coś zepsuli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. A juz chciałem myslec o pomniku w Lublinie "Artka zwyciescy" a tu taka lipa i 2 porazki z rzedu.

Nie ma co narzekać a Blazers to tylko wypadek przy pracy był :P . Zreszta widzisz dzisiaj Raps wygrali. Kiedy Bosh ma wsparcie w postaciach Rose'a Mo i James'a mecz wyglada zupełnie inaczej. Moze rzeczywiscie trzeba stawiac na stara gwardie a młodych wypuszczac z ławy ale dajac im te 15-20 min na gre i wniesienie ozywienia.

 

Najwieksza jednak niespodzianka dla mnie byl brak Arujo w skladzie. Chyba doczekalismy sie nareszcie małych zmian. Lepiej pozno niz wcale...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawa dla chłopaków za mecz z Seattle i duża nagana za mecz z Jazz i Blazers a szczególnie Blazers którzy po pierwsze nie są mocnym zespołem a po drugie mecz był jak najbardziej do wygrania ale ta ostatnia akcja to poporstu jakis koszmar. Zero ładu i składu i w ostateczności Bosh musiał rzucać prawie za 3 i to przez ręce. Nie oglądałem całego meczu ale jestem ciekaw czy ten który wyrzucał nie mógł wziąć jeszcze jednego czasu i na nowo wszystko ustawić :?: ehhh

 

Ale nie o tym chciałem mówić ;)

Wielkimi krokami zbliża się All-Star Weekend w Houston. Tak wczoraj sobie czytałem różne zapowiedzi i dochodze do wniosku że z Toronto czyli drużyna uważana za jedną z najgorszych będzie w tym weekendzie miała 3 a może nawet 4 swoich reprezentantów. Brak CB4 w All-Star Game będzie naprawdę dużą niespodzianką a chłopak na to zasługuje jak nikt inny. W Rookie Chalenge czyli meczu debiutantów pewne miejsce ma Charlie Villanueva a może także Calderon. 4 Graczem jaki mógłby nas reprezentować jest Joey Graham w najefektowniejszym ze wszystkich konkursów czyli Slan Dunk Contest :!: Jednak występ Joeya stoi pod największym ze wszystkich znakiem zapytania.

Fajnie by było zobaczyć aż 4 naszych graczy w tym jakby nie patrzeć elitarnym wydarzeniu. Wtedy cały All-Star Weekend oglądałoby się zupełnie inaczej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to dzisiaj dostaliśmy hmm sorry TRENER MITCHELL dostał lekcje jak się nie gra przeciwko super gwiazdom. Dzięki super taktyce składu trenerskiego Bryant zdobył 81pkt. i wygrał mecz z Raptors 121-104. Mitchell po pierwszej połowie wygranej przez Raptors 63-49 nakazał swoim graczom skupić się na pozostałych zawodnikach Lakers, a Bryantowi "dać wolną rękę". Jak widać super strategia :evil: Bryant, który niedawono zanotował ponad 60 pkt. w meczu z Mavs dzisiaj był na fali i zniszczył nas w pojedynke. W dodatku pod koniec meczu kryciem Kobasa zajął się Calderon, a jak on broni wszyscy wiemy :?. Jeśli tak mają wyglądać następne mecze to ja dziękuje postoje :?

 

Jeśli ktoś chce pobić rekordy punktowe indywidualne niech gra przeciwko Mitchellowi, on im pomoże :evil: :evil: :evil: :evil:

 

O meczu napisze później, teraz news.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety, jak sie trafia na tak dyspnowanych gracyz to trudno wywiesc zwyciestow i tak takze było w tym wypadku. MOze i WRóble po cezsci masz racje ze trener Mitchell dobrał zła taktyke ale mysle ze przy takich wystepach KB i tka był nie do powstrzymania, szalał i nawet zwiekczenie obrony by mu ine pomogło. U nas stara spiewka. Wielkie gratulacje dla Jamesa, dobrz rzucał i podawał. Dalej idac to Bosh, ponownie od jakiegosc czasu ROse i CharlieV, znowu z amalo czasu dostal Calderon i na centrze naddwyczja dobrze spisał sie Bonner. Mam nadzieje ze nie podłamie chłopaków to zwyceistw LAL niemal jednym graczem i w nastepnym meczu to sobie odbijał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu zostaliśmy kozłami ofiarnymi... :( W tamtym roku LeBron ośmieszył nas swoją pięćdziesiątką, teraz Kobe 'na dzień dobry' rzucił 81 pts. Dobrze chociaż, że Donyell wyrównał rekord wrzuconych trójek, w ten sposób zapisujemy się w historii nie tylko negatywnie :P

 

Boję się, że ta porażka może negatywnie wpłynąć na nasze moralne. 81 punktów zdobytych przez jednego zawodnika naprawdę może załamać. Wierzę jednak, że nasi fellas to twardzi goście, stąpający twardo po ziemi, mający ambicje i charakter. Ba! Przecież oni tacy są! :D Pokażmy w następnych meczach, że nie jesteśmy chłopcami do bicia! :twisted: GO RAPTORS :!:

 

Mecz w naszym wykonaniu nie beznadziejny, właściwie do przerwy graliśmy bardzo dobrze i zanosiło się na wysoką wygraną. Na nieszczęście Kobe się obudził, walnął kilkanaście punktów, a dalsze zdobycze przychodziły mu z łatwością, bo nam po prostu już brakowało siły, ambicji i pomysłu na obronę przeciw Bryant'owi. Nie sądzę, żeby tips Mitchell'a o pozostawieniu KB#8 trochę wolnego miejsca miał gigantyczne znaczenie. Owszem, na pewno to my i nasza obrona pomagła mu wkroczyć w rytm w meczu, ale jeśli Kobas ma dzień to trafi wszystko, nie szuka nawet pozycji, po prostu rzuca przez ręce...

 

Co do udziału Joey'ego w Slam Dunk Contest - czy znalazłeś jakiś txt/plotkę mówiącą o jego występie? Osobiście chciałbym, aby wystąpił, chłopak potrafi ładować, ma dynamikę. Tylko żeby nie wypadł tak jak Chris Andersen albo Derrell Armstrong ;] Charlie V ma pewne miejsce w S5 Rookie vs Sophomore, ciekawe czy Jose dostanie także... :>

 

Dzisiaj z Nuggets, będzie BARDZO trudno, z wielu przyczyn. Melo & spółka jest na fali, wychodzi im praktycznie wszystko, my jeseśmy po szoku (chyba można tak napisać...) jaki zaserwował nam Kobe. Jednak jak zawsze - ja wierzę!

 

GO RAPTORS GO

BEAT NUGGS!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.