O sezonie słow kilka

[Alonzo]

Wszystko pięknie Wira, ale powiedz mi jak wytłumaczysz tutaj uraz Rosea - tez zwykły przypadek? (bo o Ripa nie pytam - wiek, przymusowa długa przerwa z MoTown nie służą mu niestety). mam podobne wrażenie jak Ignazz. Nawet nie chodzi o same cyferki przy kolumnie z minutami, ale ogólnie grę wąska rotacją. Spo oszczędza Wadea w pierwszej kolejności z oczywistych wzgledów i nie forsuje jak nie trzeba dodatkowych minut dla Bosha i Jamesa.

Nie życzę nikomu kontuzji i wolałbym, żebyś w czerwcu napisał, że Heat byli lepsi i już, a nie, że zabrakło kogoś tam, a ktoś inny grał z urazem.

[Wirakocza]

No proszę to jeszcze ja mam tłumaczyć czego Rose,a bolą plecy? przecież on sam tego nie wie ani medyczny stuff Bulls i ma zasięgać rady specjalisty ale ja mam widzieć a jak nie wiem ooo to już Alozjy spieszy z pomocą: Thibs go zajechał.

Może w końcu ja się dowiem czemu Thibs zajężdza młode Byki czy to tylko Alojzowe wrażenie.

 

Nie życzę nikomu kontuzji i wolałbym, żebyś w czerwcu napisał, że Heat byli lepsi i już, a nie, że zabrakło kogoś tam, a ktoś inny grał z urazem.

napiszę że Wade'a Bolała Dupa tak jak Ty i inni fani Heat jak Chicago rozjebało obrońców tytułu do zera. Głośno wtedy szczekałeś Alojz na e-baskecie oj głośno.

To nie ty przejebałes hajs wtedy?

miło było.

[josephnba]

1. Thibo za długo trzyma S5 w meczach +20- fakt

2. Thibo nie odpowiada za uraz ani Denga, ani tym bardzej Cja- fakt

3. Spo nie odpowiada za uraz Wade'a a rok wcześniej Millera czy haselma- fakt

4. Heat w Waszych oczach są przewyjebani- fakt

5. Niedoceniacie Bulls- fakt

6. W dupie to mam- fakt

[Alonzo]

Pisałem tylko o moich wrażeniach nt. temat , a Wirosław dokonałeś iście goebbelsowskiej nadinterpretacji, ale niech będzie po Twojemu.

Więc proponuję symboliczne 50 złociszy lub 100 co by mi się milej oglądało pojedynki Heat z Bulls w playoffs o łina w serii naturalnie.

Wira? Josephnba? - wchodzicie?

Przy tym sweepie w 2007 przeciwko kontuzjowanemu Wadeowi sie nie zakładałem (więc to nie o mnie), ale faktycznie dopiero przy 3-0 zwątpiłem w Heat.

[Jendras]

zresztą VeGi, sam James po tym zebraniu powiedział: We have to go out there and play at the highest level we are capable of.

więc proszę nie zniżajmy się do poziomu lakers gadaniem o jakimś coastingu.

lakers też robili jakieś zebrania i gadali piękne rzeczy

 

efekty? cóż

 

kiedy masz świadomość przytłaczającej przewagi talentu nad większością rywali, a do tego kupę efektownych wyników w RS w karierze na koncie, to trudno o pełną mobilizację na każdy mecz.

 

za mało w tobie empatii lorak ;] ja wiem że chciałbyś zobaczyć wkurzonego LeBrona w każdym meczu chcącego zrehabilitować się za porażkę... ale to już nie czasy Magica, Birda i MJ'a oraz ich competitive fire nie z tej ziemi

 

na tyle na ile widziałem Miami w tym sezonie, to bez wątpienia mogę stwierdzić, że wyglądają lepiej niż w analogicznej fazie ubiegłorocznych rozgrywek, kiedy wprost nie dało ich się oglądać. no i trzeba mieć na uwadze specyfikę skróconego sezonu

 

w bezpośrednim starciu będę kibicował Bulls, ale obawiam się, że za mało się zmieniło w stosunku do poprzedniego sezonu, żeby wynik był diametralnie inny. chyba że Rip rozegra serię jak za dawnych czasów

[josephnba]

ja nie wchodze bo jak chyba zauważyłeś w ewentualnej serii nie widze Bulls jako zwycięscy... jako przegranego tez ich nie widzę.

Powtarzałem to do znudzenia- nie wiem na co stać Bulls w optymalnym składzie, bo w takim ich jeszcze nie widziałem

Powtarzałem tez że w obecnej sytuacji, z takim składem i ilością kontuzji w serii Heat byliby w duzo lepszej sytuacji, ale powrót RIPa i reszty do pełni zdrowia może duzo zmienic, tak mi sie przynajmniej wydaje.

RIP robił Bykom ogromną róznice w meczach w których grał, a wtedy o zgrozo połowa składu była jeszcze bez formy...

Ciezko stwierdzić na co stać Bulls, zapytajcie mnie 3tyg po powrocie RIPa czy wejde w jakis zakład

[lorak]

Dokładna powtórka z zeszłego sezonu - powiedz mi co można zarzucić Miami w PO poza serię Finałową?

a co można LeBronowi poza serią finałową? ;]

 

ale na pewno macie rację, że wynik w regular sam w sobie jest mało ważny (poza HCA oczywiście), co cavs z LJ już zresztą udowodnili ;( dla mnie jednak trochę niepokojąca jest obecna sytuacja, bo zwyczajnie oczekuję więcej. jasne, nie ma za bardzo się czym przejmować, właściwie mamy za sobą dopiero preseason, ale o ile siła gwiazd miami jest porażająca, to ułożenie bulls wydaje mi się istotniejsze, szczególnie w tym przypadku, gdy LJ i DW po prostu nie pasują do siebie za dobrze.

 

w każdym razie w tym roku kwestia mistrzostwa rozegra się na wschodzie.

[ignazz]

miałem odpuścić ale co tam nachylę się bardziej.... czy coś można zarzucić TT?

oczywiście!

 

 

Dengowski 38 minut per gejm #5 w lidze

 

Rosowski 35,5 #24

Ripowski 31 #69 (mało meczy)

Buzerowski 30 #80

Noachowski 29 # 90

 

 

 

jak u konkurencji?

 

LBJ 37

Bosh 36

Wade 33

chalmers 28

 

nie wygląda to jakoś tragicznie i są w lidze pary bardziej zajeżdżane: KB&Gasol, Gay%Gasol ale są trenerzy jak Pop którzy raczej oszczędzają wszystkich ( jedyny wyjątek ova30 to - skoczyło ostatnio do 33,7 minut Parkerowi z 29 ale na prawdę nie ma kto grać na PG przy kontuzji Forda i Manu równocześnie zaraz gwarantuje że przy powrotach ww. graczy średnia cofnie mu się do 31/30 minut) ale NIE PODOBA MI SIĘ CZAS GRY DENGA!!!

 

czy to zarzut? tak! tym bardziej ze zbilansowany skład walczący o tytuł wybrakowany nie jest na pozycji rezerwowego SF (bo ma najlepiej opłacanego w bulls ławkowicza - za 5mln - Kyle Korvera gracza SF/SG

kto wytłumaczy mi:

 

po co 32 minuty grał Deng w dawno wygranym meczu z memphis ( 104 : 64 )? tym bardziej że produkcja 4/12 FG jaj nie urywała?

po co 40 minut Rose'a i 38 Denga w wygranym meczu z pistons ( 99:83 )?

po co po 33 minuty Denga i Rose'a owszem w podbitym wyniku dopiero w 4Q meczu z pistons ( 92:68 ) gdzie produkcja Denga znowu 2/12 FG?

po co granie Noah Dengiem i Boozerem 31/33/31 minut w meczu z cavs - znowu podbijanie w 4Q ( 114:75 )?

po co Deng ponad 34 minuty w lekko wygranym z NOH ( 90:67 ) znowu nie brylujący 4/10 z FG?

po co Deng ponad 30 minut w spokojnie wygranym meczu Bobcats ( 95:64 ) 5/13 FG

i ostatni przykład z bucks aż 41 minut Denga ( 113:90 )

 

moim skromnym zdaniem w tak ostrym sezonie jednak trzeba dać tych parę minut mniej gościowi który ma kryć w Po Iggiego, PP i LBJ.....

 

w meczach o pietruszke często widze w spurs liczby typu 18 minut u tych najlepszych....

może Bulls tego zabraknąć

 

trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie czy Deng w RS to takie NIEZASTĘPIONE ogniwo?

 

na moje TT nie potrafi oszczędzać Denga Rose'a czy Noaha gdy można spokojnie to zrobić

nie wszystkie mecze widziałem i pewnie są powody aby grać czasem Dengiem ale przykłady przy próbce 30 meczy to chyba jednak zbyt sporo złego..........

 

przyznaję się bez bicia że jestem przewrażliwiony w druga stronę ( choć przyznam że akcje które robi Pop z Duncanem to czasem przegięcie) jako fan Spurs więc to bardziej PYTANIE niż mega krytyka

 

 

tym bardziej że życzę zwycięstwa w serii z HEAT

[josephnba]

ignazz co Ty pitolisz chłopie

Porównujesz minuty młodego Rosea i Denga ze starymi gaczami SAS?

Dla szybkiego porówniania 25letni Duncan średnio 40mpg, rok wcześniej 39,7, w tych sezonach 35cio i 36cio letni Dave miał po niecałe 30mpg

I jak pod tym wzgledem wypada Twój post? Nijak, bo niczego nie dowodzi. Niby ten Popp taki super bo nie jeździ po Duncanie i Manu, a no nie jeździ, bo Duncan ma teraz 35 a manu 34 lata

Teraz Popp 30letniego parkera, co to nigdy nie był atletą też jeździ po 34mpg co w porównaniu z 23letnim Rosem jest tylko o minutę, ok półtorej minuty krócej

Proste

[ignazz]

nie pisze że młodzi z Bulls maja się zachowywac jak starzy spurs ale IMO trochę za duzo tych minut

 

nie porównywałem a dałem jedynie przykład popa teraz i nie widzę powodu aby TT nie robił podobnie z zachowaniem proporcji co "do wieku"

 

Deng i Rose juz troche po lekarzach pochodzili a przyznasz joe że te minuty mozna było przy 20 punktach prowadzenia trochę zmniejszyć........

 

nie pisałem że Pop jest zajebisty z minutami (wręcz napisałem że przesadza czasem_ ) ale jak już sie powołujesz na te minuty w 1999 to zauważ ze po kolei po tym sezonie maskarycznie zdrowotnie rozwalił się i Duncan i Dave rok po roku i z Lakersami nie gralismy w pełni zdrowu

 

wtedy sie zaczęły kolanka twins towers ( oczywiscie pamietam paskudna kontuzje Admirała wcześniej)

 

nie chcę krakać ale taki sezon sie odbija na zdrowiu.....spursów to w 2000 - 2002 roku niestety spotkało

 

chcesz tak z Rosem i Dengiem proszę bardzo

 

ja tylko zaproponowałem 3-4 minuty mniej gdy prowadzicie 20takiem

[mycek]

Ja od bulls będę oczekiwał mistrzostwa tylko wtedy gdy w przeciągu miesiąca forman przekona howarda.

 

Miami ma za dużo talentu żeby ich pokonać, co najwyżej przy jakimś kosmicznie szczęśliwym ustawieniu można sprawić niespodziankę. Bulls mają skład żeby w meczu trzymać się bliziutko miami, nawet prowadzić, ale gdy przychodzą ostatnie minuty meczu to jestem pewien że w serii z heat i derrickowi i thibodo włączy się panic aka 'isolatnion' mode. Musi być jakaś druga opcja, która skupi uwagę obrony żeby derrick jakoś minął lebrona i nie trafił na pułapkę.

 

W ostatnich Po co było? obrona stricte ustawiona pod rose'a. Pierwsza linia- lebron, druga- bosh/haslem/anthony pod koszem. Boozer to pionek, jeśli w meczu z jakimś outsiderem john lucas dostaje 25 rzutów a atak nie opiera się na boozerze to jak w PO boozer ma być przydatny w końcówkach?

 

Czy rose postawi na ball share czy na "pi****le, rzucam" mode?

 

W meczu z heat spolestra pokazał co będzie się działo na hamiltonie/korverze, czyli jedynej drodze na uruchomienie wysokich (szczególnie boozera) podowjenia+ wysokie wyjścia, które często kończą się stratą/nie kończą się odegraniem do wysokiego.

 

cholernie czekam na tę serie ale nie oczekuje fajerwerków. Widze że miami jest mocne, już huj z lebronem czy wadem ale widać że bosh jest na zupełnie innej półce niż boozer. Bosh może dawać regularne 20-25 pkt jesli nie idzie wadowi, boozer tego nie daje, boozer nie jest opcją. Z ripem to funkcjonowało ładnie ale jeśli miami będzie broniło ripa w taki sposób jak w poprzednim meczu to będzie ciężko.

 

Poza tym chemia między lebronem i wadem to 'sky is the limit' nie?

[Chytruz]

Właśnie pierwszy raz było mi dane w tym roku zobaczyć Bobcraps aka Lolcats, bo oglądałem jak Pekovic sieje spustoszenie. Biyombo to jest absolutnie niesamowite drewno w tej chwili. Przypadkiem trafił osobistego od tablicy, walnął airballa z 3 metrów, a każde podanie łapie na raty - najczęsciej najpierw piłka odbija mu się od rak, później od twarzy, a później traci ją albo jakimś cudem opanowuje. Do tego skacze, biega, blokuje i ma ręce do kolan więc jakiś pożytek z niego powinien być w przyszłości. Ten człowiek+Diaw+Maggette+Byron Mullens=fun.

[ignazz]

Właśnie pierwszy raz było mi dane w tym roku zobaczyć Bobcraps aka Lolcats, bo oglądałem jak Pekovic sieje spustoszenie. Biyombo to jest absolutnie niesamowite drewno w tej chwili. Przypadkiem trafił osobistego od tablicy, walnął airballa z 3 metrów, a każde podanie łapie na raty - najczęsciej najpierw piłka odbija mu się od rak, później od twarzy, a później traci ją albo jakimś cudem opanowuje. Do tego skacze, biega, blokuje i ma ręce do kolan więc jakiś pożytek z niego powinien być w przyszłości. Ten człowiek+Diaw+Maggette+Byron Mullens=fun.

 

 

niestety przegrał on z lepszym kolegą z drużyny!

 

[Luki]

Marc Stein @ESPNSteinLine

Just going up at ESPN online: Dunk contest field is Budinger, Paul George, Shumpert and Derrick Williams.

George z palcem w dupce.

[ignazz]

George z palcem w dupce.

takiego podwójnego wsadu jeszzcze świat:emmersed: nie widział

[Maciek9020]

Będzie ciekawie, Shumpert ma windę, Derrick też może przykozaczyć. Rudego nie lubie. Ogólnie dobrze, że nie ma grajków z nazwiskami i renomą na parkietach NBA, tylko świeża krew.

[karpik]

Shumpert w tym sezonie przestrzelił już 5 dunków. Może być wesoło.

[Maciek9020]

Podobno ma być 1 runda, każdy po 3 wsady i głosowanie sms.

 

[video=youtube;keAT6K9VpS4]http://www.youtube.com/watch?v=keAT6K9VpS4

[Dnc]

Lin asystuje Iman'owi więc myślę, że mamy zwycięzcę

[rw30]

Lin asystuje Iman'owi więc myślę, że mamy zwycięzcę

dokladnie, moze rzucic lay upa od tablicy albo zrobic kupe i nad nia zapakowac, obojetnie, wygrana juz jest jego