Skocz do zawartości

[EAST] Runda 1: Chicago Bulls vs Indiana Pacers


Benon

Rekomendowane odpowiedzi

Straszną kaszanę grają byczki... Niby zwycięstwo cieszy, ale patrząc na to co Heat robi z 76ers, można tracić optymizm.

Nie jedźcie tak po Boozerze. Był cały sezon, żeby pograć z nim pick'n'rolle, po których jest bardzo skuteczny. Nikt tego nie robił. Ani Thibs jakoś o tym nie mówił, Rose nawet nie chciał kombinować takiej gry. Nie dziwcie się, że teraz jak dostaje piłkę, to nie wie co z nią zrobić. W obronie zawsze był pachołkiem, to się nie zmieni.

 

Sama gra zespołu jest przeciętną... Te zwycięstwa przypominają mi mecze z Miami z RS, gdzie każdy mecz był zacięty, ostatecznie mieliśmy w każdym z nich trochę więcej szczęścia i też było 3-0... Tylko Indiana(jakby dobrze nie grali, a grają naprawdę świetnie, zaangażowania moc) to nie ta półka, co Heat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama gra zespołu jest przeciętną...

Zgadzam się (niestety). Mamy wprawdzie 3-0 ale jak dla mnie gra wygląda jak rąbanie drewna tępą siekierą. Ewidentny brak drugiej opcji (poza 3 meczem - Deng), choć może powinienem powiedzieć, że jest nią Korver ? Zdecydowanie za dużo strat (Derrick - skup się chłopie !). Jak mając przewagę w zbiórkach +15,+24 w dwóch pierwszych meczach można wygrywać 6 i 5 po zaciętych końcówkach (to powinny być blowout'y) ?

Muszę wspomnieć o sędziowaniu. To co robili panowie z gwizdkami w pierwszej połowie to zgroza. Wszystkie sporne sytuacje na korzyść gospodarzy. Faule z d... ale tam gdzie ich nie było - proszę bardzo gwiżdżemy. Fakt, że obyło się bez "techników" hmm... ja bym nie wytrzymał.

No i komentatorzy a szczególnie pan Quinn Buckner. Ja rozumiem, że jest kibicem Pacers ale chłopie wizyta u okulisty lub psychiatry (niepotrzebne skreślić) natychmiast konieczna. Przyznam się, że końcówkę meczu oglądałem bez dźwięku.

Tak czy inaczej imo Indiana zasłużyła na chociaż jedno zwycięstwo (za całokształt) i mimo, że jestem kibicem Bulls tego im życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

abecadło i superstar wśród truizmów : playoffs, to matchupy, więc takie korespondencyjne porównania "bulls grają padakę vs. pacers, a heat niby fajnie i zgrabnie vs. sixers, więc bulls mają przejebane z heat" są poza logiką i poza rzeczywistością.

 

bulls z pacers cierpią, zawsze coś lub/i ktoś nie trybi jak należy, zawsze "poniżej oczekiwań", ale wygrali wszystkie mecze, umieli je zamknąć, spiąć się w krytycznych akcjach i zrobić swoje po obu stronach boiska.

znów truizm : paradoksalnie, to cecha zespołów z mistrzowskim DNA - mieć kłopoty, nie być sobą, mordować się kurewsko, zapierdalać na samym felgach, a mimo to wygrywać. i nie chodzi o to, że bulls mają zdobyć od razu tytuł, chodzi o to, że mają to "coś", co, m.in, odróznia [potencjalnie] znakomite zespoły od tych tylko bardzo dobrych.

 

btw, żeby heat tak wspaniale się mieli, to też bym nie powiedział. imo, sixers są, w kwestii mental tough, daleko od pacers, a też dwa mecze były stricte klaczowe, albo pół-klaczowe i przeważył fakt że collins nie ma legit gtg, a jego zespół nie umie albo trafić rzutu na miarę, albo obronić, albo jedno i drugie. typowy dupny kelner, co jak nie upuści kufli z piwem, to wypierdoli się z kotletami, a jak cudem da radę z obiema tacami, to można szykować aparaty, bo bankowo potknie się i mordą w deserze wyląduje. heat w ogóle nie złamali woli sixers, raczej sixers są z za-rzadkiej kupy ulepieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta, boozer to tragedia, ale pytanie czy boozer zawodzi, czy boozer nie może odnaleźć się w systemie Toma. Prawda jest taka że Carlos większość kariery grał sobie z d-willem po pnr, grał tylko pnr, tylko dwójkowe akcje, przychodzi do Bulls z zadaniem zdobywania punktów z pod kosza, no ale próby zdobywania punktów z pod kosza w bulls to są wrzucanie do niego piłki na post up i patrzenie co narobi carlos, i jakby to było jeszcze pod samym koszem to pół biedy, piłki raczej dostaje kilka metrów od kosza. Mam wrażenie że Rose woli piłkę stracić niż zagrać coś dwójkowego z Boozerem, ile było w tych PO akcji w których derrick klepie, boozer robi zasłonę i dostaje piłkę biegnąc już w stronę kosza, odpowiedź: mało, bardzo mało. W RS to była inna śpiewka, Boozer albo nie grał, albo grał dobrze ale przeciwko raptors czy innym clevland, albo w meczach ważnych rose grał dosłownie wszystko. Nie to że bronie Boozera, bo to jest nie normalne że chłop jak dostanie piłkę to albo faul w ataku, albo strata, albo nie trafiony rzut (36% z gry w tych PO). Boozer jest źle wykorzystywany przez i Toma i Derricka i to jest fakt. Mamy do czynienia z czołówką graczy którzy grają/grali po pnr. Rose i Boozer, dlaczego do k**** nędzy tego nie można połączyć. off screeny były fajne, podobało mi się to, ale teraz jakby już to jest za oczywiste dla rywala (TO bulls). Nie wiem czy Pacers mają ludzi żeby zatrzymać pnr grany przez rose I BOOZERA, ale nie mówię tu o zrobieniu zasłony i wbiciu pod kosz przez derricka, mówię tu o rollowaniu pod kosz przez boozera.

Boozer w tym systemie jest kompletnie nie użyteczny, wole 100 razy bardziej Taja, jeśli derrick ma tak dominować piłkę i atak. W ogóle za mało taja, za mało ławki, a przecież ławka to zawsze było hustle, zbiorka i obrona na najwyższym poziomie. Denga wczoraj niemal znosili do szatni a sam Lu był w całości wrzucony do kubła z lodem. Tom nie ufa ławce, to było widać w RS, ale o tym się nie mówiło, a ławka nasza to moim zdaniem przynajmniej górna część ligi. Korver gra tyle samo minut co Bogans? Tom odpuść, lojalność lojalnością ale to są PO. Korver wie o co biega, a "chemie" z boozeram na bosiku ma 100 razy lepszą niż rose.

Jak sobie przypomnę że chłopaki w temacie o c's powiadali że 1 seed na wschodzie to nic, to mi się śmiać chce.

Powiedzmy że Bulls są w II rd, będą grali albo z hawks albo z Magic, a ani jedni ani drudzy nie są w szczytowej formie. Jeśli Tom zacznie używać Boozera jak powinien możemy wbić do finału konferencji, jeśli nie to kończymy rywalizacje z Magic/hawks na góra 6 meczach. Rose może robić 40 na mecz, ale to jak daleko zajdziemy zależy w dużym stopniu od tego co będzie robić Boozer. W bardzo dużym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka że Carlos większość kariery grał sobie z d-willem po pnr, grał tylko pnr, tylko dwójkowe akcje,

trochę na podważenie twojej tezy proponują spojrzeć np. na pierwszy miesiąc grania rs w sezonie 08-09. Kontuzjowany DWill, a Boozer grał bardzo dobrze i nie miał problemu ze scoringiem pod nieobecność Derona..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bravo, Mycek. Bardzo ładnie to wyważyłeś. O to mi chodziło.

 

Dlatego do samego Booza pretensji mieć nie można, panowie. Jest jeszcze trener i rozgrywający. To oni są odpowiedzialni za robienie gry. Tymczasem z Boozem zaczął być podobny problem jak z Boshem w Miami swego czasu. Tam w porę potrafili to zmienić. Myślę, że jeżeli TT to widzi, to gm4 jest ostatnim momentem, żeby coś zmienić.

 

abecadło i superstar wśród truizmów : playoffs, to matchupy, więc takie korespondencyjne porównania "bulls grają padakę vs. pacers, a heat niby fajnie i zgrabnie vs. sixers, więc bulls mają przejebane z heat" są poza logiką i poza rzeczywistością.

 

Spoko, stary. Tylko ja nigdzie nie napisałem, że Bulls mają przejebane z Heat :wink:

Natomiast obawy są całkiem uzasadnione. Oglądając te dwie drużyny od razu widać, że Heat są w lepszej formie. Wprowadzają Bosha do ofensywy, bronią, zbierają i kontrują lepiej niz zwykle(może poza ostatnim, const). Phila może i mają kisiel w gaciach, gdy nastaje końcówka, natomiast jest to zespół lepszy, niż Indiana. Jestem ciekaw jak wyglądała b teraz seria Bulls-76ers.

 

trochę na podważenie twojej tezy proponują spojrzeć np. na pierwszy miesiąc grania rs w sezonie 08-09. Kontuzjowany DWill, a Boozer grał bardzo dobrze i nie miał problemu ze scoringiem pod nieobecność Derona..

Średnio 20,5pkt w 12 meczach, m.in. Lacx2, OKC, Nyk, Phi, Was, Mil. Powiedziałbym, że norma dla Carlosa. W tym sezonie też potrafił walnąć 20+ w starciu z dołem. Miał nawet okres, w którym był pewną drugą opcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to co wy na to?

 

http://templeofzones.blogspot.com/2010/ ... iable.html

 

http://nbaplaybook.com/2010/07/20/who-w ... s-and-how/

 

Mowa w obu artykułach jest o sezonie 2009/2010, czyli ostatnim w którym Boozer i Williams grali razem.

 

The Utah Jazz and the Los Angeles Lakers used the play the least in the N.B.A. last season. Only 11 percent of their offensive plays originated with the pick-and-roll.

The league’s dependence on the play is steadily increasing, according to a five-year analysis by Synergy Sports Technology, which logs every N.B.A. game, providing analytics to nearly every team. Use of the pick-and-roll rose to 18.6 percent of the league’s total plays last season from 15.6 percent in 2004-5, when Synergy began tracking it.

 

Perhaps the most enlightening revelation in all this is that the Jazz uses the pick-and-roll so sparingly. Deron Williams and Carlos Boozer are viewed as extensions of John Stockton and Karl Malone, the retired Utah stars who became the pick-and-roll’s most notable tandem in the N.B.A. Jerry Sloan coached both pairs of players, but Utah’s offense now revolves around cuts and reads.

 

“Everybody just associates pick-and-rolls with us because of John and Karl,” Williams said. “They ran it out a lot, but similar to us. We run it toward the end of the game when we need baskets, but we try to execute our offense first.”

 

Sloan said: “You’ve got to learn how to play other ways than just strictly pick-and-roll. Most of the time, other guys are just standing in the pick-and-roll. We try to run other stuff where they’re not standing and stay active in other parts of the game.”

Grają mało, ale za to bardzo skutecznie, szczególnie gdy rolującym jest Carlos Boozer (drugi artykuł):

 

According to Synergy Sports, they run it about 10.6% of the time on offense, and are pretty successful at it, especially when it came to finding the roll man in positions to score. The Jazz ranked 3rd in the NBA in Synergy’s “Pick and Roll – Roll Man” category with 1.15 points per possession, however that was with Carlos Boozer as the screener (Carlos Boozer was fantastic working with Deron Williams on the pick and roll, ranking 11th individually in the NBA in Synergy’s “Pick and Roll – Roll Man” category with1.27 points per possession).

Moja teoria?

 

Po pierwsze, przede wszystkim Boozer musi zapierdalać w obronie w Bulls, co się odbija na jego grze w ataku. W Jazz mógł sobei dać na luz w defensywie, Sloan za c***a by go nie ściągnął za fatalne błędy w destrukcji. Inaczej jest w Bullsach, gdzie chyba nie raz było tak, że Thibodo ściągał go na ławkę za c***ową obronę.

 

Po drugie dostał nowy tłusty kontrakt, to po c***a ma się starać. Boozer i kasa i wszystko jasne.

 

Po trzecie, nowa drużyna, nowe otoczenie. Może potrzebuje czasu. Rzeczywiście z Korverem widać dobrze się rozumie, co ma swoje wytłumaczenie w poprzedniej grze razem w Jazz.

 

Po czwarte inna rola w drużynie. Może ma problem z tym, że jest już w najlepszym przypadku drugą opcją, a nie 1/2 jak to miało miejsce w Utah, więc od niego już w tak dużej mierze wyniki nie zależą, więc ma wyjebane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka że Carlos większość kariery grał sobie z d-willem po pnr, grał tylko pnr, tylko dwójkowe akcje,

trochę na podważenie twojej tezy proponują spojrzeć np. na pierwszy miesiąc grania rs w sezonie 08-09. Kontuzjowany DWill, a Boozer grał bardzo dobrze i nie miał problemu ze scoringiem pod nieobecność Derona..
możliwe, ale nawet jeśli derona wtedy nie było to był inny playmaker który grał coś z boozerem. Tu nie chodzi o to że Rose jest ble bo nie gra wspólnie z boozerem ale o to że jest dwóch madafaków którzy w jednym elemencie (pnr) są wybitni a jeden z nich gra zupełnie coś innego. Chce kiedyś zobaczyć kilka meczy w których grane są pnr na linni boozer- rose non stop.

W post up boozer jest słaby bo piłki złapać nie może, a jak złapie to mu ją wybijają. Całe życie grał pnr to teraz gra kupe. miami też łatwo nie ma. Ale zanim będziemy się zastanawiać kto jest faworytem w potencjalnym starciu, trzeba przejść II rd, a z tym może (na dzień dzisijeszy- napewno) będzie problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hahaha, to teraz sędziowanie złe a jak w Chicgao dawali gwizdki dla Bulls to było dobre - jak chocby w game 2 w crunchtime ofens Hibberta i za chwile nie odgwizdany ofens Boozera gdzie na aut wypchnął Fostera, faule Rosea przy trojkach AJ-a (w końcu jeden zagwidali) :lol:.

 

fizyczny mecz i tyle, a jak gdziesz przeczytalem że Foster powinien zostac wykluczonu to już padłem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hahaha, to teraz sędziowanie złe a jak w Chicgao dawali gwizdki dla Bulls to było dobre - jak chocby w game 2 w crunchtime ofens Hibberta i za chwile nie odgwizdany ofens Boozera gdzie na aut wypchnął Fostera, faule Rosea przy trojkach AJ-a (w końcu jeden zagwidali) :lol:.

 

fizyczny mecz i tyle, a jak gdziesz przeczytalem że Foster powinien zostac wykluczonu to już padłem:)

BQQ sory może faktycznie troszku przesadziłem, ale oglądając na żywo dostawałem kurwicy widząc niektóre "faule" natomiast nigdy nie napisałem, że sędziowanie w Chicago było dobre. Może po prostu gospodarz spotkania ma pewną "taryfę ulgową" choć uważam, że tak być nie powinno.

Panowie imo Boozer już się nie zmieni. Jeśli nie bronił dobrze przez tyle lat kariery do dlaczego miałby to zrobić teraz? Bulls mając kasę w lecie musieli znaleźć kogoś na "post" wybierając pomiędzy Bosh'em, Stoudemire'm i Lee oraz Boozer'em zdecydowali się na Booza i musimy się z tym pogodzić przez jeszcze 4 sezony.

Ale powiedzcie mi jaki PF gra dobrze w obronie dając staty 17/9 i nie mając jeszcze 30 lat ? A jeśli takowego znajdziecie to jakie (realnie) są szanse na wyciągnięcie go z zespołu w którym gra obecnie? Ale to już trochę nie w temacie Bulls-Pacers - sory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17/9 w 32 minuty, per36 20/11. Ogółem co do Stata ciężki temat czy jest lepszy, chyba tak, ale jednocześnie chciał maxa. Lee zaginął w GSW, więc nie wiem czy to lepszy wybór od Boozera. Nie wiem czy tak wielu jest lepszych PF w lidze od Boozera mimo wszystko, tym bardziej, że Dirka czy Duncana nie da rady wyrwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hahaha, to teraz sędziowanie złe a jak w Chicgao dawali gwizdki dla Bulls to było dobre - jak chocby w game 2 w crunchtime ofens Hibberta i za chwile nie odgwizdany ofens Boozera gdzie na aut wypchnął Fostera, faule Rosea przy trojkach AJ-a (w końcu jeden zagwidali) :lol:.

 

fizyczny mecz i tyle, a jak gdziesz przeczytalem że Foster powinien zostac wykluczonu to już padłem:)

ofens hibberta, czyli można na post-upie pierdolnąć broniącego przeciwnika łokciem?

Dziś boozer biegł i wystawił ręce po piłkę, tyler podwinął się pod łokieć, boozer lekko go musnął a ten padł na ziemie jakby petardę w ryj dostał. Sędziowanie jest na prawdę ok. Fajne jest to jak skaczą niektórzy gracze pacers + fogel mówiący że są najzajebiśćcy pod słońcem, mówiąc podczas timie outu podczas meczu nr 2( ?) że lepiej zbierają a wpiedol na tablicach 20 zbiórkami, jak to granger kiwa główką jak trafi jumpera w 2q po czym łeb w dół jak zjebał trójkę która mogła dać (obiecywane przez hiiberta zresztą) zwycięstwo, to jest fajne.

 

Ale Vogel zajebiście pozytywnie, ma plan, taktykę, a zawodnicy robią co do nich należy.

My mamy właśnie ten problem że nagle się wszystko sypnęło i nie wiadomo co i jak. Zobaczymy.

Bulls mając kasę w lecie musieli znaleźć kogoś na "post" wybierając pomiędzy Bosh'em, Stoudemire'm i Lee oraz Boozer'em zdecydowali się na Booza i musimy się z tym pogodzić przez jeszcze 4 sezony.

Jak to się zdecydowali?.

JJ dogadał się 1 lipca. Amare następnie podpisał z Nix jednocześnie Lee poleciał do GSW. W tym czasie bulls czekali na tych najlepszych. Popołudniu kilka dni później Bosh podpisał z Miami. Na placu zostali Lebron i Boozer. Potem wyciekło info że lebron idzie do miami, aż espn już sobie "czołówkę" wyrobi z big 3. Więc wieczorem pozostał tylko Boozer i Pax go podpisał, bo jakby nie podpisał to kibice i jerry pewnie też najzwyczajniej w świecie ujebali by go. Kilka godzin później LBJ przenosi talenty.

Na przestrzeni tego co się stało w tym sezonie amare jest najlepszą 4 jaka była do wzięcia. Jest GTG i to samo mówi za siebie. W obronie chociaż coś zablokuje + contest rzutów. Jest młodszy i czarniejszy od Boozera, czyli lepszy jednym słowem. Tyle że kase wziął nieziemską, ale jak narazie nie zawodzi.

Ale tu nie ma o co beczeć, nie wierze że boozer nagle odpuścił, bo za dużo oglądam chicago w akcji. Drze ryja, przybija piątki a korver kilka dni temu powiedział że w huj mu zależy, i powiedział coś jeszcze, że reszta chłopaków musi mu pomagać z wypracowaniem pozycji. Poprostu boozer trafił w zły system albo nie może się w nim jeszcze odnaleźć. Ale jeśli jest rzeczywiście zły to warto go zmienić. Bo przed sezonem przypominam że założenie było takie że rose z boozerem grają sobie a deng niszczy na półdystansie/dystansie. A zresztą Tom już wtedy był jak bulls decydowali się na boozera, więc jakiś plan musiał mieć.

Co do ludzi robiących 17/9 nie dających dupy w D to Nene, chociażby, Love. Nie to że chce tradować boozera ale ci goście lepiej sprawdziliby się W TYM SYSTEMIE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oglądałem dzisiaj meczyk chic i ind i powiem wam że rzeczywiscie byczki obrone mają dobrą ale w ataku są przewidywalni i dlatego tak męczą się w serii playoff. przesadzacie z Fosterem jego faule wcale nie były takie ostre poprostu Rose był rozpędzony i tak to wyglądało a w jednej z sytuacji to Rose powinien dostać technika za to że się rzucał do Fostera a nie był double technik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przestrzeni tego co się stało w tym sezonie amare jest najlepszą 4 jaka była do wzięcia. Jest GTG i to samo mówi za siebie. W obronie chociaż coś zablokuje + contest rzutów. Jest młodszy i czarniejszy od Boozera, czyli lepszy jednym słowem. Tyle że kase wziął nieziemską, ale jak narazie nie zawodzi.

Gwarantuje Ci, że jakby Byki latem podpisały Amare, to nie rozmawialibyśmy dziś o Rosie jako przyszłym mvp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo?

 

co wy macie do Amare?

bo że bastek się nigdy nie wyleczy z jego kompleksu to potrafię sobie wyobrazić, ale reszta?

macie swój rozum czy nie macie

To bardzo proste. Amare chciał być GTG. Chciał być samcem alfa. Nie po to poszedł do NYK, żeby się z Gallinarim piłką dzielić. W Chicago była młoda gwiazda, na którą wszyscy liczyli. W Chicago Amare miał pomóc, a Nowy Jork zbawić. Poleciał na blichtr.

 

W Chicago byłby zbyt duży konflikt interesów na lini Rose-Amare. Dlatego nie byłoby tematu Rose for MVP.

Ot dlaczego.

 

P.S. dh12- ja do niego nic nie mam. Ofensywnie miażdzy Booza, defense ten sam, gorzej ze zbiórką. Gdyby zgodził się na bycie drugą opcją, to jasne, że bym go chciał. Ale jakoś tego nie widzę... W NYK był pół-bogiem i to mu bardzo pasowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boozer był w Jazz mocno kreowany o tym trzeba pamietać, jak ogladam Bulls to odrazu widać róznicę tu o wiele mniej piłek przez niego idzie.

 

KK niesamowity shooter przez ten rok zapomniałem trochę o tym, jaki on ma pierniczony szybkie złozenie itd. to głowa mała tym bardziej po dzisiejszej nocy moja nienawiść do O'Connora wzrosła :evil:

 

Ogólnie to spotkanie bardzo emocjonujące, jak po meczu luknąłem na staty to ciezko mi aż był uwierzyć że obie ekipy na takim marnym % grały. Szkoda mi trochę Indy, 3 raz sa blisko i znowu dupa jedno Korver a drugie że nie potrafię pojąć czemu nie grają cały czas swojej koszykówki, nawet jesli to kwestia obrony Bulls to jak widze jak nagle zaczynają jumperkować to odrazu widać ze dupa będzie, wczoraj Dany sprawę ratował ale ta ostatnia akcja pożal się Boże, w ogóle Colinson zagrał solidną kaszanę nic wykreować nie potrafi sam sobie rzutu też nie ustawi już by lepiej tego Jonesa przetrzymali na boisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.