[EAST] Runda 1: Boston Celtics Vs NY Knicks

[karpik]

I nie broń tak karpik Toney'a, bo transition defence było w porządku. Te kontry po których Rondo zdobywał punkty, to biegł właściwie on sam z Celtów i przed nim było przynajmniej 2 obrońców Knicksów. Kończyło się easy layem, bo Toney spierdalał na aut, żeby przypadkiem nie było andone..

Aha, czyli Douglas miał blokować te lay upy? Dobrze, że taki Amare wracał pod kosz, ale co z tego, skoro ani razu będąc niedaleko nawet nie wyskoczył, żeby zamarkować choćby próbę bloku? Gdyby pierwsze 2-3 kontry zakończyły się chasedown blocks, Rondo w tym meczu wyglądałby zupełnie inaczej.

 

chodzi mi o te konkretne sytuacje z łatwymi punktami Rondo na kontrach, gdzie powrót do obrony był jak najbardziej dla mnie ok. Przynajmniej tak zapamiętałem przynajmniej z dwie sytuacje

Chodzi Ci o te dwie czy jakieś inne?

 

 

[theo001]

niee. przecież mówię, że o sytuacje w których Rondo miał PRZED sobą 2 obrońców. Ani w jednej ani w drugiej nie widać Toneya, więc nie wiem po co głupio pytasz. W tych kontrach co przedstawiłeś nie pamiętam dokładnie całych akcji, ale czy to nie były przechwyty Rondo w 1 linii, że właściwie nie było szans wrócenia do obrony?

[karpik]

Nie, to były kontry po niecelnych rzutach spod kosza. Pisałeś najpierw ogólnie o "w porządku transition D". Moim zdaniem nie była to w porządku obrona.

Inne kontry wyglądały tak:

 

 

 

 

Pytam więc co jest w porządku w tej obronie?

[theo001]

a czy reszta zawodników miała zostawić swoich ludzi i stworzyć mur przed Rondo? :roll: Powrót do obrony był jak widać w czasie, że tak w powiem. Przynajmniej w dwóch sytuacjach jednak widzimy właśnie dziwaczne zachowania Toneya. Jednej, która szczególnie mi zapadła w pamięć, chyba tu nie ma.

[karpik]

W transition D podstawą jest nie dopuścić do rzutu spod kosza. Tu nikt nie próbuje nawet blokować Rondo, nikt nie skacze, wszyscy patrzą. Totalny brak pomocy dla Douglasa.

 

Pytam więc po raz drugi. Co takiego było w tej obronie w porządku?

 

Żebyśmy się dobrze zrozumieli - ja nie chcę bronić Douglasa, ale krytykowanie tylko jego za pkt Rondo jest zwyczajnie głupie, bo zawodnik z piłką w transition offense zawsze ma przewagę nad zawodnikiem z obrony, jeśli ten nie jest shotblockerem. A Douglas jak wiemy nie jest. Dlatego tak ważne było jakiekiolwiek zaangażowanie np Amare albo Turiafa.

[Chytruz]

Transition D było c***owe. Douglas poza tym co robił, mógł tylko faulować, a miał już 1 faul i przy nieobecności Billupsa nie mógł sobie pozwolić na zejście z foul trouble. Amare 2 razy odprowadził Rondo wzrokiem, samemu stojąc pod koszem.

[theo001]

Chytry zupełnie nie mogę się zgodzić z twoimi argumentami i w ogóle wydaje mi się, że są trochę nie na miejscu w fazie PO. Co to znaczy, że jakiś Toney nie może zejść z foul trouble to odpuszcza zupełnie obronę? Nie ma Billupsa? Są Carter i Mason. Mecz był close i może właśnie te kilka jego odpuszczonych akcji zadecydowało o wyniku.. Jeżeli w PO "jakiś" Toney będzie odpuszczał obronę, bo może wpaść w foul trouble, no to w ogóle ja nie mam pytań. Traci sens ta gra.

 

http://www.youtube.com/watch?v=q060VDS_2i4

Rajon Rondo Show, który równie dobrze można by nazwać Douglas Toney Show, ale po kolei:

1 akcja - idzie kontra 4 na 4. Pierce i Allen na obwodzie wolni, bo Toney i Fields w pomalowanym bronią dostępu do kosza. k**** ustawić się chociaż na ofensa. Nie. Toney spierdala, dosłownie spierdala na aut, żeby przypadkiem nie było kontaktu między nim a Rondo. Rozpierdala mnie ta akcja. Gdzie shotblockerzy? A shotblockerzy czyli Amare i Turiaf daleko, ale dziwimy się? Przecież to normalne, że podkoszowi najwolniej wracają..

2 akcja - kontra Rondo, ale dobrze wracają Knicks. Amare przy KG w pomalowanym. Toney obok stoi jak debil, a powinien doskoczyć momentalnie do Rondo. Nie robi tego, tylko stoi dalej jak debil obok kończącego Rajona.

3 akcja - tu faktycznie bardzo bierna postawa Amare, który był obok, ale transition ok, bo mieli 2 na 1 w pomalowanym. Toney znowu jakieś dziwne figury, żeby tylko nie było kontaktu z Rondo..

4 i 5 akcja to te akcje co pokazywałeś. Szybki Rondo uciekł. Bywa. Zaspała reszta.

akcja 3:45 - znowu nienajgorszy powrót do obrony. Był Rondo, wokół 3 graczy NYK, Douglas znowu stoi jak debil i tylko wyciąga ręce, Melo próbuje blokować

 

nie wiem czego więcej można oczekiwać w tych sytuacjach, bo nie było żadnej żeby sam Douglas czekał na Rondo w pomalowanym, ale chyba nie oczekujecie, że cała drużyna wróci w mig, prędzej nim zajebiście szybki rozgrywający rywali. Niestety przez zachowania DT były tak czy siak łatwe punkty dla Celtics.

 

reszty nie będę opisywał, żeby już nie pastwić się nad Toneyem, bo głównie chodziło mi o kontry, ale dawał mu i rzucać jumpery mid-range i wbijać pod kosz i ogrywać się na poście. Mówiąc krótko - dał się wyjebać w każdą dziurę.

[Chytruz]

Chytry zupełnie nie mogę się zgodzić z twoimi argumentami i w ogóle wydaje mi się, że są trochę nie na miejscu w fazie PO. Co to znaczy, że jakiś Toney nie może zejść z foul trouble to odpuszcza zupełnie obronę?

Nie odpuszczał zupełnie obrony, robił co mógł nie faulując. To, że w połowie przypadków nie miał nikogo za plecami, a w drugiej połowie żaden wysoki nie pofatygował się w obronie to nie jego wina.

[tommason]

Nie odpuszczał zupełnie obrony, robił co mógł nie faulując. To, że w połowie przypadków nie miał nikogo za plecami, a w drugiej połowie żaden wysoki nie pofatygował się w obronie to nie jego wina.

Dokladnie. Zalozylbym sie o kazda sume, ze Mike kazal Douglasowi unikac fauli kazdym kosztem. Taka juz jest ideologia gry Antoniego.

[ai3]

tyle nt Landry Fieldsa

[Luki]

Że rookie zawala serie Nowemu Yorkowi?

 

Albo mi się zdaje albo jak na razie ktoś kogo jedyną mocną stroną jest scoring ma 23-64 z pola co daje nam niesamowita skuteczność 35%. Keep tryin'!

[theo001]

to było do przewidzenia po 2-0 w Bostonie. Odgwizdaliby skurwiele faul KG w g1, przyjeżdżaliby z 1-1 do MSG i inaczej by to wyglądało, a tak niestety już po serii. A szkoda, bo fajna i długa mogła być..

W tym meczu od początku NYK nie wychodziło właściwie nic - począwszy od obrony, a skończywszy na ataku.

Pierce i Allen grają kosmos, jak KG jeszcze załączy na stałe, a nie na np. ostatnie 2 minuty meczu PO MODE, to może jednak mogą powalczyć z Heats.. :roll:

 

e: PP 25.3 ppg 53%fg, 56%3p RA 24.7 ppg 63%fg, 750(!!!)%3p

WOOOOW :shock:

[ai3]

nie po prostu Landry Fields to nikt i nikim bedzie a tak sie ludzie nim jarali

 

a co do obrony

to beznadziejne podwojenia niczym obrona Nuggets 2008 vs Lakers

[RappaR]

Celtics do finału spotkają takiej ofensywy już :mrgreen:

Na razie Knicks mają średnią ppg jakieś 90 :twisted:

[piterrr]

Nie ma wątpliwości że Boston po raz kolejny przypomina głodnego niedźwiedzia który idzie jeść po zimowym śnie, a Rondo to dowód że cały sezon ten zawodnik wali w kulki by być zdrowym i agresywnym zawodnikiem, fenomenalny zawodnik, J.O świetnie broni kosz Bostonu!!, ciężko będzie ich pokonać...

[Findek]

ai3, przyznasz wreszcie że Melo to parówka i nigdy nic nie wygra ?

 

Jak nie ma Billupsa to Amare nie dostaje piłek, D'Antoni powinien do GSW i robić small ball do konca kariery.

 

 

p.s. NYK mają najlepszą ofensywę w PO ? błagam Cię

[tommason]

No ja mam nadzieje, ze TYM razem przepowiednia ai3 sie sprawdzi i Boston nie zobaczy tak zajebistej ofensywy az do finalow.

 

Chce sie sam oszukac, lecz wiem, ze to bezcelowe.....

[Blizzen]

Staty JO

23.3min 6.7p 3.3r 1.0a 3.0b

dłajt to nie jest, ale daje rade. Danny wiedzial co robi

[microlab]

Oby się nie połamał(hmm) i będzie super. Jeszcze wróci grubas i zobaczymy.

 

PP i RA pokazali C's offense z prawdziwego zdarzenia. Cyferki z kosmosu. Rondo 20 asyst - sobie ponabijał chłopak.

[Chytruz]

Pierce i Allen se zrobili trening rzutowy, 70 minut, 37 rzutów z gry, 70 punktów, Pierca kojarzę ze dwa wejścia na kosza, reszta to same jumpery z mid range i trójki.

 

Jakby kogoś interesowało ile to procent TS, to Pierce miał 92%, a Ray 85%.

 

Także tego...

 

 

 

Amare bym trochę usprawiedliwiał, sam mam trochę problemów z plecami i gra się tak czasem w c*** źle. Ale jaki Amare by nie był połamany, to kabaretem jest, że dostał w meczu z 6 razy piłkę, z czego 2 razy jak mieli -20 na 3 minuty do końca.

 

Celtics do finału spotkają takiej ofensywy już :mrgreen:

 

Instant classic.