Skocz do zawartości

Blake Griffin's official bandwagon /Neron nie spalił Rzymu!!


dh12

Rekomendowane odpowiedzi

a po co Neron mialby palic Rzym ? moze Maxec nasz dr nauk human sie wypowie i nam wszystko objasni :D

 

cytat z ksiazki "Neron okrutny zbrodniarz rozgrzeszony":

 

"wspolczesni historycy niemal jednomyslnie odrzucaja starozytne przekonanie ze Neron celowo wzniecil pozar. Jesli nawet pominiemy niebotyczny koszt odbudowy miasta, ktory zmusilby go do nalozenia niedopuszalnie wysokich podatkow na wszystkich - bogatych i biednych - nie wydaje sie by chcial on ryzykowac utrate poparcia dla cesarskiego systemu wladzy od ktorego zalezalo przetrwanie. ponadto Neron nigdy w zyciu nie pracowal tak ciezko jak przy gaszeniu ognia. Oskarzano go tez o to, ze chcial zniszczyc miasto by je pozniej odbudowac w stylu inspirowanym przez jego opodobanie do hellehnistycznego smaku i przepychu. pozar jednak wybuchl daleko od miejsca w ktorym stal jego palac trudno wiec przyjac ze szukal bardziej stosownego tla dla swego palacu."

 

Richard Holland

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kończąc OT - Griffin miał 1,033,646 głosów do ASG. ok. 70 tys mniej od Gasola, więcej od Duncana, Nowika. W rookie season. Ja pi****le :shock:

 

Co za wejście. Fenomen, jakiego dawno nie było. Kto ostatni wystąpił w ASG w rookie season? Przypuszczam, że jeśłi mu sie nic nie przydarzy, to będzie wygrywał głosowania przez najbliższe 10 lat, coś jak Carter. Swoją drogą, myśle, że jeden z lepiej pasujących do niego tytułów to podkoszowy następca VC, chociaż moim zdaniem jego wszystkie wsady nie są w połowie tak efektowne jak Vince'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w koncu sie skonczylo ze Kings niby zgromadzili 3 najlepszych podajacych wysokich dekady i 3 all-timerow, na co drza odpowiedzial ze to wlasnie system Kings ulatwial im zdobywanie tych asyst - i faktycznie kazdy z tej trojki swoje career high notowal w princetonie Kingsow. dlatego tez trzeba pamietac ze Kings nie byli najbardziej fuksiarska druzyna w historii, by zgromadzic 3 all-time passerow w jednej druzynie, ale ich system to ulatwial przez co tak wlasnie wygladali.

dokładnie. wystarczy zobaczyć co się dzieje w Houston. to jest koszykówka Adelaman.

tak wlasnie, Adelman najpierw w portland mial doskonale podajaca pare wysokich w osobach Bucka Williamsa i s.p. Duckwortha, przy czym tu jego oddzialywanie na podajacych wysokich bylo tak duze, ze juz go w portland nie bylo a i tak nauczyl podawac Sabonisa.

 

w GSW wstecznie nauczyl podawac grajacego tam wczesniej Webbera, po przejsciu do Sacto kontynuowal nauke, dodatkowo uczac podawac absolutnie nieznanego z tego wczesniej Divca i przy okazji Millera.

 

w houston kontynuuje nauczanie Millera a dodatkowo nauczyl podawac Scole, za co niebotycznie wdzieczna jest mu reprezentacja argentyny.

 

ja pi****le, w jaki temat nie wejde to ktos tworzy historie. Cliff Robinson zaczynal kariere w Philly dekade wczesniej niz zaczal. Adelman nauczyl Divca i Webbera podawac, ba w ogole im to umozliwil swoim systemem, Stockton nabijal asysty, Kidd byl c***owy, Malone byl cipka jak Garnett a Adam Keefe to odpowiednik Earla Barrona. argh...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a Adam Keefe to odpowiednik Earla Barrona. argh...

hej nic takiego nie dałem więc mi tutaj nie insynuuj :) Tylko napisałem ze Keefe to ... no taka łamaga trochę, ale zdecydowanie nie jakieś beztalencie jak Barron, może faktycznie nie powinienem akurat jego osoby wstawiać do tamtego tematu, ale jakoś mi podpasywał tak go zapamiętałem, natomiast

ja pi****le, w jaki temat nie wejde to ktos tworzy historie. Cliff Robinson zaczynal kariere w Philly dekade wczesniej niz zaczal. Adelman nauczyl Divca i Webbera podawac, ba w ogole im to umozliwil swoim systemem, Stockton nabijal asysty, Kidd byl c***owy, Malone byl cipka jak Garnett

to absolutnie racja ciekawych rzeczy można się tutaj dowiedzieć :? :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Obejrzałem pare meczy Clippers ostatnio i Griffina chyba lekkie rookie slump dopadło. Nie jest to może tak widoczne w cyferkach ale w meczach to wygląda jakby jego wachlasz zagrań uległ regresowi. Coprawda nadal fajnie lata nad obręczami ale tak w ciemno strzelam, że większość jego punktów to put-backi, aleje, kontry i osobiste. Nie widać go prawie wogóle w grze 1-on-1 na izolacji, tylko ogranicza się do roli Goratata z Orlando czyli oddaje piłki i biega na picki. Jeżeli już próbuje to nie niszczy tak jak miało to miejsce, a rzut z półdychy nie pamiętam kiedy ostatnio trafił. Zresztą porzucił wogóle Duncanowski rzut o deche, który swego czasu fajnie mu siedział.

Może ma na to wpływ brak Gordona i mniej miejsca do grania ale miałem nadzieję, że pod jego nieobecność w jeszcze większej mierze weźmie ciężar gry na siebie. No cóż, pomimo rewelacyjnego sezonu nie można zapominać że to wciąż rookie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.