Blake Griffin's official bandwagon /Neron nie spalił Rzymu!!

[dh12]

swoją drogą fajna sprawa podający wysocy, w szkolnej koszykówce każdy trener zabija się o wysokiego, który oprócz dobrej zbióry potrafi rozrzucić granie i wie kiedy oddać piłkę.

Sacramento Kings na początku dekady miało 3 all time greatest big man passerów

 

Chris Webber - Król behind the back passów

Brad Miller - Książe touch passów

Vlade Divac - Cesarz extra passów

 

dwór królewski uzupełniają Garnett Diaw Gasol Odom Barkley Camby i Magic Johnson z Gruzji - Zaza Paczulia!!!!!!!!!!

 

 

 

to co, wydzielamy ? 8)

[Bastillon]

swoją drogą fajna sprawa podający wysocy, w szkolnej koszykówce każdy trener zabija się o wysokiego, który oprócz dobrej zbióry potrafi rozrzucić granie i wie kiedy oddać piłkę.

Sacramento Kings na początku dekady miało 3 all time greatest big man passerów

 

Chris Webber - Król behind the back passów

Brad Miller - Książe touch passów

Vlade Divac - Cesarz extra passów

 

dwór królewski uzupełniają Garnett Diaw Gasol Odom Barkley Camby i Magic Johnson z Gruzji - Zaza Paczulia!!!!!!!!!!

 

 

 

to co, wydzielamy ? 8)

Rodmana bym tam wrzucil przed 70% z tych co wymieniles. anyway, mielismy kiedys dyskusje na rGM w temacie Webber vs KG:passing. ogolnie wykazalismy (ja i drza, inny obronca KG) roznymi statsami ze Garnett byl w tych podaniach ogolnie skuteczniejszy, wiec mod Kings argumentowal ze Webber mial trudniejsze warunki do stukania asyst, w koncu sie skonczylo ze Kings niby zgromadzili 3 najlepszych podajacych wysokich dekady i 3 all-timerow, na co drza odpowiedzial ze to wlasnie system Kings ulatwial im zdobywanie tych asyst - i faktycznie kazdy z tej trojki swoje career high notowal w princetonie Kingsow. dlatego tez trzeba pamietac ze Kings nie byli najbardziej fuksiarska druzyna w historii, by zgromadzic 3 all-time passerow w jednej druzynie, ale ich system to ulatwial przez co tak wlasnie wygladali.

 

w kazdym razie po wielu dyskusjach na rGM na ten temat z latwoscia moge stwierdzic ze KG jest tutaj bez konkurencji do no1, niedoceniany wybitnie jest Duncan ktory nalezy do scislej czolowki all-time, Cowens jest oczywiscie niedoceniany tak jak w kazdmy innym aspekcie gry, a poza tym Rodman jest moim czarnym koniem bo nikt go nie postrzega w tej kategorii przez dominacje na zbiorkach, ale tak czy inaczje byl swietnym passerem. poza nimi niedoceniany jest tez Ben Wallace, a Jendras niedawno powiedzial mi ze rowniez Kwame i w sumie zgadzam sie z nim. ale takimi all-timerami z tej ery sa przede wszystkim Garnett z Duncanem.

[RappaR]

Pau Gasol też jestem alltimerem, ale to w sumie dopiero od czasów gry w Lakers.

Co do Duncana, on ogólnie jest wybitnie niedoceniany.

Hawks nie oglądam, ale Horford ma zajebiste passing stats, ogólnie jak go widziałem przeciw Spurs i Miami wydawał mi się takim jednym z najbardziej wszechstronnych i podręczników PF w lidze(na C się nie nadaje, chociaż i tak jest w tym elemencie dobry). Ale Griffin w podaniach miażdzy, jest naprawdę zajebisty w tym elemencie i już teraz chyba najlepszym wysokim w lidze w tym elemencie.

[Koelner]

w koncu sie skonczylo ze Kings niby zgromadzili 3 najlepszych podajacych wysokich dekady i 3 all-timerow, na co drza odpowiedzial ze to wlasnie system Kings ulatwial im zdobywanie tych asyst - i faktycznie kazdy z tej trojki swoje career high notowal w princetonie Kingsow. dlatego tez trzeba pamietac ze Kings nie byli najbardziej fuksiarska druzyna w historii, by zgromadzic 3 all-time passerow w jednej druzynie, ale ich system to ulatwial przez co tak wlasnie wygladali.

dokładnie. wystarczy zobaczyć co się dzieje w Houston. to jest koszykówka Adelaman.

[buła]

ogólnie zgadzam sie z batalionem w tym wypadku

ale nie mówcie że teraz bedzie argument - dyskutowałem na realgm i tam tak wyszło, więc tak jest i c***:]

[Luki]

Pau Gasol też jestem alltimerem, ale to w sumie dopiero od czasów gry w Lakers.

Co do Duncana, on ogólnie jest wybitnie niedoceniany.

Hawks nie oglądam, ale Horford ma zajebiste passing stats, ogólnie jak go widziałem przeciw Spurs i Miami wydawał mi się takim jednym z najbardziej wszechstronnych i podręczników PF w lidze(na C się nie nadaje, chociaż i tak jest w tym elemencie dobry). Ale Griffin w podaniach miażdzy, jest naprawdę zajebisty w tym elemencie i już teraz chyba najlepszym wysokim w lidze w tym elemencie.

Człowiek powszechnie uznawany za GOAT PF jest niedoceniany. To co trzeba o nim mówić żeby go docenić?!

[dh12]

Vlade Divac odznaczył się jako świetny passer jeszcze w Europie, Brad Miller całego życia nie spędził z Adelmanem, a zawsze widać było, że ustawiony jako PG robiłby 10apg . Chris Webber nawet jako scrub w Pistons, rzucał takie podania kozłem, że ich ofensywa dostawała zastrzyk płynności. System systemem, ale nie sądzisz, że funkcjonowanie tego systemu było możliwe właśnie dzięki posiadaniu w składzie takich, a nie innych wysokich. Z Dwigtem, Amare i Dalembertem nawet najlepsza taktyka i najwybitniejszy trener nie uzyskałby podobnych efektów.

 

runners up

Schrempf, Daugherty, Sheed, Admiral, Coleman, Sabonis, Karl Malone i z tych 'mniejszych' bigmanów Kukoc, Kirilenko.

[Bastillon]

Pau Gasol też jestem alltimerem, ale to w sumie dopiero od czasów gry w Lakers.

Co do Duncana, on ogólnie jest wybitnie niedoceniany.

Hawks nie oglądam, ale Horford ma zajebiste passing stats, ogólnie jak go widziałem przeciw Spurs i Miami wydawał mi się takim jednym z najbardziej wszechstronnych i podręczników PF w lidze(na C się nie nadaje, chociaż i tak jest w tym elemencie dobry). Ale Griffin w podaniach miażdzy, jest naprawdę zajebisty w tym elemencie i już teraz chyba najlepszym wysokim w lidze w tym elemencie.

Griffin po prostu sciaga na siebie bardzo duzo uwagi obrony (cos jak Barkley kiedys) wiec latwo mu notowac asysty, prawdziwego wybitnego passera poznasz po tym ze tworzy okazje do zdobywania pktow bez przewagi, trafi cuttera, zagra dobrego entry passa, szybki touch pass zanim obrona zdazy zareagowac, etc. Griffin sciaga double team i ma jak byk wolnego gracza do podania, to raczej pokazuje jego umiejetnosci jako playmakera (nie w sensie PG), a nie passera. wezmy takiego Rodmana - nie stwarza ZADNEGO zagrozenia, a mimo to potrafil notowac 3 asysty per36 w niektorych sezonach. zawsze jakos bardziej imponowali mi tacy.

[Xamel]

Ale to tez dobrze bo taki Jamison nawet jakby ściągnął na siebie 5ciu obrońców, 7 zawodników z ławki, trenerów i dwa pierwsze rzędy kibiców to i tak by nie oddał do wolnego kolegi tylko próbował rzucać ... najprawdopodobniej za 3.

[Luki]

Shaqowi też nieraz udało się ładnie podać ;]

[Koelner]

ogólnie Shaq zawsze jak na centra był dobrym passerem.

[Mameluk]

(...)to raczej pokazuje jego umiejetnosci jako playmakera (nie w sensie PG), a nie passera.

Bastillon, a czy jest wg ciebie różnica między tymi pojęciami? Każdy dobry passer byłby też dobrym playmakerem (zakładając że miałby też inne potrzebne do kreowania gry umiejętności) i chyba odwrotnie.

[Findek]

(...)to raczej pokazuje jego umiejetnosci jako playmakera (nie w sensie PG), a nie passera.

Bastillon, a czy jest wg ciebie różnica między tymi pojęciami? Każdy dobry passer byłby też dobrym playmakerem (zakładając że miałby też inne potrzebne do kreowania gry umiejętności) i chyba odwrotnie.

Podanie, samo w sobie, nie jest aż tak prostym elementem i nie można sprowadzić playmakingu do podania, bo jest jeszcze przegląd pola, czas reakcji itd. Podanie to element playmakingu.

[Mameluk]

oczywiście, ale przecież każdy dobry passer musi mieć przegląd pola i umieć podawać w tempo. Wydaje się więc że dobry passer jest też właśnie playmakerem, gdyż swymi podaniami kreuje zagrywkę.

[Findek]

oczywiście, ale przecież każdy dobry passer musi mieć przegląd pola i umieć podawać w tempo. Wydaje się więc że dobry passer jest też właśnie playmakerem, gdyż swymi podaniami kreuje zagrywkę.

Właśnie niekoniecznie. Można mieć fatalny przegląd pola ale podawać piłkę jak to się mówiło "prosto w klatę", niezależnie od pozycji i okoliczności. Nie mówię że to musi być no-look pass itd, ale wbrew pozorom zwykłe podanie to nie taka łatwa sprawa. Wystarczy wziąć jedną piłkę, stanąć naprzeciwko ściany i kolejno każdą ręką robić bounce pass od sciany ,przekładasz do drugiej i to samo, szybko i płynnie. Wtedy się okazuje, że można podawać gorzej i mozna podawać lepiej, a czy "widzisz co masz za plecami" nie ma z tym żadnego związku

[dh12]

Barkley był ofensywnym potworem, kwintesencją undersized, w dzisiejszej NBA gdzie odchodzi się od grania post up przez nie-podkoszowych - Barkley miałby przydomek Neron, bo paliłby hale do których by przyjeżdzał swoją grubą, szybką dupą i punktem ciężkości obsadzonym tak nisko, że fizyczne powstrzymanie jego parcia na kosz było porównywalne do siłowania się na rękę ze średniej wielkości walcem. Ale nie o tym, Barkley miał świetny przegląd pola, rozdawał podania z duchem gry, co jest chyba najważniejsze u dobrego podającego. Porównanie go do Griffina, który owszem też potrafi fajnie rozciągnąć grę podaniem, ale rzeczywiście bazuje głownie na podwojeniach, jest małym niedomówieniem.

a co do Shaqa, to jego styl dominującego czołgu z czasów Magic i Lakers(kiedy to jego gra uległa jedynie niewielkiej poprawie - po prostu miał lepsze warunki, coacha, doświadczenie) przesłania nieco fakt, że technicznie-wise Shaq jest na prawdę na wysokim poziomie. Hakeem to może i nie jest, ale w porównaniu do Bynuma, który jest jednym z bardziej 'fit' obecnie, to niebo a ziemia.

 

 

kto teraz, oprócz Zazy [Paczuli] rozdaje takie behind-the-backi ?

[Xamel]

sir Charles to wogole roztrwonil talent

Chuck Daly powiedział kiedyś po olimpiadzie w 84 ze CB był bardziej utalentowany niż MJ

roznila ich etyka pracy

to wogole ciekawy temat jak czasem zawodnicy o dużym talencie osiągają mało a zawodnich mniej utalentowani dzięki etyce pracy i czemuś co ich pcha do przodu osiągają dużo

gryffin chyba ma taki silnik?

[Bastillon]

roznila ich obrona. 6'5 PF to praktycznie zawsze bedzie dziura, a MJ wiadomo jak bronil.

 

btw, Neron raczej nie spalil Rzymu.

[Luki]

A kto?

Chrześcijanie? :roll:

[Allen35]

btw, Neron raczej nie spalil Rzymu.

nie jebnij tak przypadkiem na maturze , bo bedzie

 

roznila ich obrona. 6'5 PF to praktycznie zawsze bedzie dziura, a MJ wiadomo jak bronil.

Tyle suns ogladasz , a nie widzisz obrony Granta Hilla na zawsze wyzszych rywalach...