Skocz do zawartości

Trades & Rumors - Season 2010/2011


Luki

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ośmieszaj się. Jak dwukrotny mistrz (B2B) może być overrated? Daj spokój... Rok temu zarówno Lakers jak i Boston grali niesamowitą obronę na poziomie którego nie było od czasów Pistons czy Spurs w połowie dekady.

 

Gdyby Twój zespół wygrywał po dogrywce, o to 1 possiesion to pisałbyś, że są clutch, że mają wielkie jaja, że nie pękają.

 

Nie pierwszy raz dopasowujesz, wycinasz jakieś kawałki faktów do swoich tez.

 

Dallas za rok przed Lakers? Na pewno tak z racji że to oni są mistrzami zachodu i to oni są na zachodzie team-to-beat. OKC? Nie sądzę, nie teraz. Ibaka, Perkins są ofensywnie nieprzydatni, Russ nie gra jak powinien (pg). Szybciej obawiałbym się wzmocnionych Memphis niż OKC :)

 

I nie pisz już o Lakers czy Bostonie overrated. Tytuły to tytuły.

 

Houston też jest overrated bo odszedł Jordan? Spurs bo wygrali z NYK bez Ewinga w 99' Lakers z czasów 3peatu też bo prawdziwy finał był na zachodzie? A w finale grali z zespołem z dużo słabszego wschodu? itd itp.

 

Słaby zespół nie wygrywa tytułu, a na pewno nie dwóch!! PO B2B ! robiac 3tripy do finału.

 

tyle.

 

Ale czekam na jakieś komentarze fanów innych ekip. Np. Bostonu czy zespołów, które zostały w 08/09/10 pokonane przez Boston/Lakers.

 

pozdrawiam.

Tytułów nie odbieram, ale ich siła na chwilę obecną jest przeceniana z powodu jakiegoś mitycznego heart of champion czy coś. To jedno possesion z Suns to akurat był mega fart, IV kwarta z g7 to był clutch. Airball cudem zamieniony na putbacka to jest fart. No chyba, że to był set play.

Lakers jak widać po tym jak Dallas dostało wsparcie pod kosz są słabszi od nich, sweep to sweep k****. OKC także się wzmocniło i po prostu chodzi o to, że te ekipy w starciu z zeszłorocznymi Lakers byliby faworytami. Co zresztą Dallas pokazało pokonując conajmniej porównywalne, jak nie lepsze(ławka+zdrowy Bynum),

Swoją drogą gdzie widziałeś ten epic defense najlepszy od 05? 109 drtg w PO, Suns ze średnią ppg w serii większym

nż dług publiczny Polski, nawet Jazz z Boozeerem i Deronem swoje nawrzucało. Lepsze defensywy to już Spurs 07(bez porównania), Celtics 08(to był dominujący mistrz, porównaj do Lakers 10) i dyskusyjne Cavs 07. Zresztą defense Lakers? Przecież ta ekipa wygrywała atakiem :shock: Jako ich fan powienieneś przynajmniej tyle zauważyć/wiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytułów nie odbieram, ale ich siła na chwilę obecną jest przeceniana z powodu jakiegoś mitycznego heart of champion czy coś. To jedno possesion z Suns to akurat był mega fart, IV kwarta z g7 to był clutch. Airball cudem zamieniony na putbacka to jest fart. No chyba, że to był set play.

 

Lakersi takze fartem wygrali wysoko dwa pierwsze mecze i byli blizej pokonania Suns w Phoenix niz odwrotnie. PRowadzili przez cale G5. Sunsi wyrownali po dwoch offensive reboundach i superpewnej trojce o deske z 8 metrow J-Richa. Mimo to i tak jest wedlug ciebie pewne, ze LA przegraliby dogrywke, a pozniej G6, ktore ostetecznie wygrali. Czlowieku, skad ty sie urwales? Jak mozna mowic, ze byli o ta dobitke od wylecena w WCF?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tytułów nie odbieram, ale ich siła na chwilę obecną jest przeceniana z powodu jakiegoś mitycznego heart of champion czy coś. To jedno possesion z Suns to akurat był mega fart, IV kwarta z g7 to był clutch. Airball cudem zamieniony na putbacka to jest fart. No chyba, że to był set play.

 

Lakersi takze fartem wygrali wysoko dwa pierwsze mecze i byli blizej pokonania Suns w Phoenix niz odwrotnie. PRowadzili przez cale G5. Sunsi wyrownali po dwoch offensive reboundach i superpewnej trojce o deske z 8 metrow J-Richa. Mimo to i tak jest wedlug ciebie pewne, ze LA przegraliby dogrywke, a pozniej G6, ktore ostetecznie wygrali. Czlowieku, skad ty sie urwales? Jak mozna mowic, ze byli o ta dobitke od wylecena w WCF?

Jedno pytanie - czemu uważasz, że Lakersi wygrali fartem dwa pierwsze mecze? Według mnie wygrali zasłużenie i tego nie negowałem nigdy, ale jestem ciekawy twojej argumentacji by to uzasadnić :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tytułów nie odbieram, ale ich siła na chwilę obecną jest przeceniana z powodu jakiegoś mitycznego heart of champion czy coś. To jedno possesion z Suns to akurat był mega fart, IV kwarta z g7 to był clutch. Airball cudem zamieniony na putbacka to jest fart. No chyba, że to był set play.

 

Lakersi takze fartem wygrali wysoko dwa pierwsze mecze i byli blizej pokonania Suns w Phoenix niz odwrotnie. PRowadzili przez cale G5. Sunsi wyrownali po dwoch offensive reboundach i superpewnej trojce o deske z 8 metrow J-Richa. Mimo to i tak jest wedlug ciebie pewne, ze LA przegraliby dogrywke, a pozniej G6, ktore ostetecznie wygrali. Czlowieku, skad ty sie urwales? Jak mozna mowic, ze byli o ta dobitke od wylecena w WCF?

Jedno pytanie - czemu uważasz, że Lakersi wygrali fartem dwa pierwsze mecze? Według mnie wygrali zasłużenie i tego nie negowałem nigdy, ale jestem ciekawy twojej argumentacji by to uzasadnić :)

To byl sarkazm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak odnośnie tego offa co to się rozwinął, to ja dodam od siebie że wszyscyś cie w błędzie :wink: ani niema co Lakers disować,ani też im przyszłości wielkie wróżyć, o tak to powiem jestem opcja umiarkowana w tym względzie :) Wiadomo że gdyby za rok weszli nawet do finałów to wielkim szokiem by to nie było, ale chyba nikt nie będzie pisał tak jak przed tym sezonem jacy z nich faworyci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Lakersi takze fartem wygrali wysoko dwa pierwsze mecze i byli blizej pokonania Suns w Phoenix niz odwrotnie. PRowadzili przez cale G5. Sunsi wyrownali po dwoch offensive reboundach i superpewnej trojce o deske z 8 metrow J-Richa. Mimo to i tak jest wedlug ciebie pewne, ze LA przegraliby dogrywke, a pozniej G6, ktore ostetecznie wygrali. Czlowieku, skad ty sie urwales? Jak mozna mowic, ze byli o ta dobitke od wylecena w WCF?

Jedno pytanie - czemu uważasz, że Lakersi wygrali fartem dwa pierwsze mecze? Według mnie wygrali zasłużenie i tego nie negowałem nigdy, ale jestem ciekawy twojej argumentacji by to uzasadnić :)

To byl sarkazm

Aha, spoko. Był zbyt zmyślny bym się domyślił.

Wracając zaś do meritum - wciąż jak by nie patrzeć Suns 2010 walczyli wyrównanie z Lakers, Suns z mvp 36 lat Nash, No freaking defense Amare i banda rollsów z Frye grającym minutym zawodnika z s5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytułów nie odbieram, ale ich siła na chwilę obecną jest przeceniana z powodu jakiegoś mitycznego heart of champion czy coś. To jedno possesion z Suns to akurat był mega fart, IV kwarta z g7 to był clutch. Airball cudem zamieniony na putbacka to jest fart. No chyba, że to był set play.

To co prowadzisz w tym temacie to jakiś żart. Takim sposobem można każdą drużynę rozwalić na czynniki pierwsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suns 2010 nawet nie byli top3 Suns tej dekady, a byli równorzędnym partnerem.

Na b-r był artykuł missed rings of decade, nie było żadnej drużyny z lat 09-10, a Lakersi zrobili mało imponujące 16-7, nie 16-1, 16-2 jak Spurs 07 czy Lakers 01.

Lakersi nagle jeden sezon taK spuścili z tonu by dostać sweepa czy co bardziej prawdopodobne Dallas wzmocnili się Chandlerem, a OKC nabrało doświadczenia i dlatego jest jak jest :?:

Ci Lakers są robieni na jakiś niewiadomo jaki team, Lakers 00-02 to była drużyna historyczna, ale Ci Lakers to tylko mistrzowie, którzy nie będą wspominani jak Bulls, wspomniani Lakers czy nawet Spurs Duncana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę to ryzykowne o czym mówisz bo tak prawdę mówiąc Spurs prócz 2003 roku nie pokonali żadnej "all time" drużyny. 1999 wiadomo, post-Jordan crisis, 2003 pokonanie 3peatowców(ale tutaj były kontuzji no i 3 peat...), 2005- na zachodzie nie mieli przeciwnika a na wschodzie przez kontuzję Wade i brawl odpadły dwie najlepsze drużyny(a mimo wszystko 7 gier(sic!)), 2007 - wiadomo, pokonali bardzo dobrych Suns, ale jednak to byli Suns MajkaD - jakby z nimi przegrali(a było bliiiiiisko) to dziś byłby to chyba jeden z większych przypałów.

 

 

Lepiej nie odbierajmy w ten sposób osiągnięć bo się okaże, że ostatnie drużyny, które zasłuzyły na miano mistrza to Bulls z 90., Lakers z czasów Showtime i C's z czasów Birda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spurs 99 byli bardzo mocni, to są czasy MVP Malone, do tego Lakersi.

Piston 05 to Ci sami co 04, kiedy prawie LAL sweepowali.

07 owszem, jedyny przeciwnik to Suns i nie twierdzę, że to był all-time squad, z drugiej strony pojechali 16-2 i zdominiwalo PO.

Najlepsze drużyny dekady to 04 Piston, 01 Lakers, 05 Spurs i 08 Celtics.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniej zarabia, Turner może wskoczyć do s5 na sf. No i daje firepower z dystansu, którego Sixers ewidentnie brakowało. Jest tez jakimś tam go-to-guyem w odróżnieniu od znikającego Iguodali. Problem oczywiście z defensywą, Sixers wzmocnili by się ofensywnie ale ucierpiała by obrona. Iggy to jednak wszechstronniejszy gracz i bardzo dobry defensor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Philly na to pójdzie a Turner nie będzie miał breakout seasonu to nie będą w playoffs w przyszłym roku. Za to dla GSW deal marzenie - pozbywają się często kontuzjowanego i overrated sg, który bądź co bądź blokował rozwój Currego a dostają defensywnego anchora.

 

Właściwie jedyną rzeczą jaka in teraz będzie brakować będzie 1wsza opcja. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Philly na to pójdzie a Turner nie będzie miał breakout seasonu to nie będą w playoffs w przyszłym roku. Za to dla GSW deal marzenie - pozbywają się często kontuzjowanego i overrated sg, który bądź co bądź blokował rozwój Currego a dostają defensywnego anchora.

 

Właściwie jedyną rzeczą jaka in teraz będzie brakować będzie 1wsza opcja. :roll:

Myślę że Curry przy ewentualnym odejściu Monty ma szansę tak się rozwinąć by tą 1 opcją być, może nie dla contendera ale dla zespołu na play off wystarczy. Bardziej to im brakuje klasowego defensywnego centra bo Łotysz na pewno nim nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.