Skocz do zawartości

Przeceniani i niedoceniani


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

Rose nigdy nie bedzie MVP, bo gra w erze kevina duranta

No właśnie, czy przypadkiem Durant nie jest przeceniany na obecną chwilę? Niektórzy śmiało go stawiają na równo z Bryantem, LeBronem czy Wadem, a Kenny Smith nawet powiedział, że to gracz top3 nba i to oznacza, że Wade już nie jest top3... . Poza tym co to za stwierdzenie era Kevina Duranta? Według mnie jeszcze jest za wcześnie żeby go stawiać w top5 a co dopiero top3. LeBrona po trzecim sezonie gdzie robił 31,5 ppg też wysoko stawiano po to aby po kolejnym (27,5 ppg) wypaść nawet poza pierwszą piątke, a był chyba nawet trochę bardziej wszechstronnym graczem i zaliczył kilka udanych występów w playoffach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mycek

 

Hmmm. Ciężko na to odpowiedzieć. Sam lubię Rose'a, ale widzę też, że w mediach jest brany pod uwagę jako już-superstar i nawet tutaj na forum były jego porównania do Wade'a.(i nie, nie tylko jeśli chodzi o styl gry). Fajnie by było gdyby osiągnął poziom Dwyane'a(czyli superstar level, volume scorer, playmaker, lider po obu stronach parkietu) ale na razie mu do tego daleko. Samo to, że chwalił się jak to on teraz nie będzie napierdalał trójek...Na mistrzostwach średnio mu to wychodziło.

 

No i mniej więcej z tych powodów nie widzę go na półce Wade'a, Jamesa, Bryanta, Duranta. W tej chwili bardziej porównałbym go do Melo czy Roya.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Jeśli Rose się znalazł, to wymieniłbym Rondo. Gracz bez rzutu z półdystansu, dystansu czy osobistych.

- Amare, chyba że obroni się grając bez Nasha.

- Kobe, nie utrzymuje równego poziomu gry

- dalej Granger, Rashard Lewis

 

niedoceniani:

- Anthony Morrow, Josh Smith, Russell Westbrook

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Jeśli Rose się znalazł, to wymieniłbym Rondo. Gracz bez rzutu z półdystansu, dystansu czy osobistych.

Nie wiem czemu obecność Rose'a wymusza obecność Rajona. Kto go przecenia? Jaki jest Rondo każdy widzi... Atleta, kreator, ale czy do końca koszykarz, no właśnie... Może po prostu chciałeś powiedzieć że Rose jest lepszym koszykarzem niż Rondo, bo niewątpliwie nim jest, ale jakoś nie widzę przeceniania Rajona. Rzadko zdarzają się głosy które gloryfikowałyby go w aspektach, w których ma spore braki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście rzecz jest mało konkretna - choć temat ciekawy :roll: Zresztą już po głosach widać, że trudno o jakąś w miarę obiektywną, metodę. Właściwie to każdy ma swoje typy bo rzecz chyba jest w odczuciach, a nie realiach. Bo przecież ktoś kto tłucze 20/10 może być uważany za półgłówka parkietowego, któremu się złamany cent nie należy. Z kolei gracze mało efektowni, ale efektywni czy mający świetny wpływ na drużynę (Fisher) bywają notorycznie oceniani za nisko, choć nie zdaniem trenerów, co rozmija się z potocznym postrzeganie.

 

Co jakiś czas w mediach amerykańskich pojawiały się próby wyliczeń wartości wg kontraktów przeliczanych na statystyki. Nie jest to może doskonałe, ale jakiś probierz to może i jest... :roll:

 

Inną sprawą jest to, że jak czytam, iż Kobe należy do overrat[/b] to mnie to trochę dziwi. Dla mnie najbardziej przeceniani, ale raczej wobec oczekiwań, są/byli Yao i Oden,choć tu rolę odegrały kontuzje. Bez wątpienia na mojej liście przecenianych są także Lewis, RJ, K-Mart, Mo, Matrix czy Boozer z Amare i cały ten włosko-hiszpański zaciąg z wyjątkiem GasolBrothers... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli uważasz, że Kobe jest najlepszy w NBA?

Nie no lebronek jest najlepszy ostatnie play offy to wydatnie pokazały :D Durant to samo cieniutki jest, co prawda najlepszy strzelec ligi zbiera masę piłek i w obronie się też wyrobił ale gdzie mu tam do bycia top 10 czy top 100 :lol: Za to Dwight to wymiatacz totalny, co prawda w ataku jest skuteczny tylko na styku z obręczą ale to detal :?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no lebronek jest najlepszy ostatnie play offy to wydatnie pokazały

To pokazały, że kto jest najlepszy?

Za to Dwight to wymiatacz totalny, co prawda w ataku jest skuteczny tylko na styku z obręczą ale to detal

Nom, detal, bo nadrabia to po drugiej stronie parkietu, ale że wtedy nie nabija sobie ppg, więc już się nim nie jarasz.

Jeżeli ta czwórka jest według ciebie wyżej od kobasa na chwile obecną to spoko.

A w czym od nich jest lepszy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nom, detal, bo nadrabia to po drugiej stronie parkietu, ale że wtedy nie nabija sobie ppg, więc już się nim nie jarasz.

Acha to dlatego jest tak drewniany w ataku i prze cała dotychczasową karierę nic z tym zrobić się nie udało , tez pewnie dlatego w zeszłorocznych finałach Gasol rządził w pomalowanym :? Dwight jest bardzo dobrym centrem ale gdzie go porównywac do tych z lat 90 czy też do shaq albo zo na ich tle to koleś wypada naprawdę marnie, a niektórzy robią z niego niewiadomo jakiego wymiatacza.

 

To pokazały, że kto jest najlepszy?

To ja ci muszę mówić co Kobas robił w tegorocznych play off :roll: no to nie dziwie się że kolesia nie zaliczasz do czołówki, od 3 meczu z OKC ziomek niszczył, ale spoko Lebron ma marny suport to dlatego sam też jest cienki :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ta czwórka jest według ciebie wyżej od kobasa na chwile obecną to spoko.

 

 

A w czym od nich jest lepszy?

No ja cie k**** prosze. Chłop ma 5 mistrzostw przewykurwisty jordan ma o 1 wiecej a cała czwórka którą wymieniłeś jedno do kupy. Zespół którego jest liderem i najlepszym grajkiem od 3 lat jest nie pokonany na wschodzie właśnie zrobił back to back co jest prze łatwe w tej lidze jest jednym z najlepszych punktujących w historii ligi. Ale to nie tak powinno tu wyglądać to ty pierdolnąłeś farfocla i to ty powinieneś wytłumaczyć w o czym lepsi są od niego ci 4 zawodnicy? Co sprawia że stawiasz ich wyżej? Nie lubie kobiego praktycznie od początku jego kariery ale pisanie że jest on przeceniany właśnie na tym etapie kariery kiedy jest przez ostatnie dwa sezony mistrzem nba a wade od zdobycia misia nie moze sie przeslizgnac do drugiej rundy Lebron po wykurwistych sezonach odpada co roku sensacyjnie i niespodziewanie po czym podkula ogon ucieka z cavs i łączy siły z flashem, paul ma zespol z ktorego chce uciec i nie awansuje do po a howard tlumaczy swoja nieporadnosc w ataku przepisami jest po prostu żałosne i nadaje sie do łapu capu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.