Skocz do zawartości

Zespół będący najgłępiej w


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

Niedopowiedzenie z tematu niech każdy sam sobie dopowie.

Ogólnie temat o zespołach, który ma najgorsze perspektywy. Według mnie na razie najgorzej wygląda sytuacja w Cavs - kontrakty Mo i Jamisona to 2 największe problemy, ale i Gibson i Session zapychają salary. Kijowa lokalizacja i ten zespół o PO chyba może zapomnieć w tej dekadzie, chyba że uda im się jakimś cudem wybrać superstara w drafcie. Jedyny wartościowy gracz to Varejao, który jednak ma suty i długi kontrakt.

Na drugim miejscu są Hornets - na razie jeszcze mają 2 sezony walki o PO, ale za 2 lata są chyba nawet głębiej niż Cavs teraz. Nie wierzę by Paul został.

Top3 zamykają Pistons. Ben Gordon, Villenvaue i Hamilton ze swymi długimi i przepłaconymi kontraktami dają jakieś nadzieje na walkę o PO, ale raczej przegraną, a jednocześnie uniemożliwiają przebudowę.

Jeszcze Raptors i Timberwolves biednie wyglądają, ale raczej nie aż tak(szczególnie CI pierwszi).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Don't U ever underestimate the position of Toronto. To jest zespół najbardziej w dupie moim zdaniem ever. Każdy all star jaki tam trafi jedynie o czym myśli to jak najszybciej stamtąd uciec. A więc nr.1 jak co roku imo. Szczególnie że skład mają mocny jak na wygranie euroligi a nie nba.

 

Cavs są w podobnej sytuacji, tyle że mają zawalone salary i ciut lepszy skład, ale taki sam szajs jeśli chodzi o magnes dla all-starów.

 

Na 3 miejscu ex-equo minnesotta (nawet jak mają fajnego gracza to zaraz go sprzedadzą za nic) i detroit bo ich transfery pozwoliły ich zawodnikom na wędkowanie w maju i czerwcu przez najbliższe parę lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wschód to Cavs Raptors

Zachód to GSW i może Suns ale dopiero po odejsciu Kanadyjczyka.

 

Cavs to bedzie największy regres zwyciestw w tym sezonie.

Mo Williams,Jamison,Varejao,sorry ale jeśli ci gracze mają byc tymi którzy maja ciągnąc ten zespól to nawet Wolves czy Nets beda dla Cavs olbrzymim zagrożeniem w bezpośrednich meczach.

10 baniek WAreżao za sezon jest najlepszym przykładem beznadziejnosci tego teamu po odejsciu Lebrona.

Jak dobija do średnio 90 punktów w meczu to bedzie wielki sukces przy czym sami beda tracic srednio pewnie ze 105-110.Przejma role Netsów z zeszłego sezonu.

 

Raptors i ich najwieksza gwiazda czyli ??????????? Barbosa Andrea czy inny Derozan w teamie walczacym chociaz o PO byli by co najwyżej niezłym uzupełnieniem składy albo 4,5 graczem do obsady starting 5.

 

Calderon,Barbosa,Derozan,Ed Davies,Andrea -normalnie strach sie bac,Dobrze bedzie jak uzbieraja razem ze 2 bloki na mecz przy okazji Warriors pozbeda sie miana najgorszej defensywy w lidze.Bo obwodowy duet Raptors to ma tyle wspólnego z obrona co Don Nelson albo i mniej.

 

 

GSW czyli "my nie lubimy tych co chociaż próbują udawac że angażuja sie w defensywe" i tak nie ma już w teamie Helleny,Turiafa czy Randolpha którzy jako jedyni wiedzieli wiecej o obronie niż swój trener.Jedyna nadzieja w Udohu ale narazie jest to łamliwa nadzieja.

 

Curyy Ellis Willams Lee Biedrins.-Taki sam Shane Battier czy nawet Quinton Ross dał by sobie wrzucic mniej punktów niż całe GSW

 

Suns czyli czy Hedo znowu sie obrazi ?.Dopóki bedzie tam Nash to beda sie krecili gdzies koło 8 miejsca na Zachodzie.Ale cały czas sie zestanawiam kto tam bedzie zbierał Richardson czy inny Childress???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jeszcze PHX Suns

Ciagle boli ten zeszłoroczny sweep, co? :twisted:

Góra dwa lata i TOP3 draftu

Nie jestem fanem Phx (co nie zmienia faktu, ze uwielbiam ich ogladac) ale juz tyle lat im się to przepowiada, że zaczyna mnie to drażnić. Wiadomo że zespół nie będzie w czołówce przez kilkanascie lat z rzędu ale juz widze tych wszystkich pajaców którzy beda z siebie dumni jak powiedzmy w 2013 Phx rozpoczna gruntowna przebudowę a oni będą dumni mówic "a nie mówiłem". Jasne, jak się od 2005 mowi że za 2 lata sie skoncza i tak co roku, to pewnie że sie w końcu doczekają. To samo mogę powiedziec o Lakers post Kobe era.

 

W największej dupie są Cavs, Raptors i Detroit. Z tym, że Cavs i Raps przez swoje lokalizacje są niemal skazani na posuchę, taki draft jak w 2003(1996,1984... a może 1983 ? ten od Jordana itd.) zdarza się raz na dekadę. Natomiast Detroit są ofiara głupoty Dumarsa, którego uważałem za bardzo dobrego GMa aż do zeszłego roku. Przepłacił dwóch sixth-manów, Stuckeya traktują jak Franchise playera ktorym nigdy nie będzie (rok temu fani pistons jeszcze mieli czelnosc porownywać go poziomem do Rondo), po prostu rok temu swedzialy go pieniądze i tyle. Bylo je zatrzymac, ogrywać młodzież a w tym roku do wyrwania byli JJ i Boozer.

 

Minnesotta i Clippers chociaż nie wiem jak dobrych maja zawodników, ich władze i trenerzy zrobia swoje by te zespoly nigdy nie podźwignęły sie z bagna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylo je zatrzymac, ogrywać młodzież a w tym roku do wyrwania byli JJ i Boozer.

 

Argument beznadziejny bo juz nie raz bylo mowione, ze w tym roku Pistons nie mieliby kasy na maxa. Po drugie od 120 mln JJa to ja wole Gordona.

 

A wielu z Was moze sie zdziwic w tym sezonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boozer nie poszedł na maxa. A można było zamiast próbować ugrać 35 winów walczyć o picki w drafcie, teraz podpisać kilku fajnych rolesów i Boozera albo starać się z maxem za rok. A tak salary zapchane do 2014 i w tych 5 lat(z tym) może uzbierają 150 winów.

Co do Suns, to skończą się w momencie kiedy Nash odejdzie na emeryturę. Kończą się co roku za 2 lata, bo co roku Nash zadziwia utrzymaniem formy mimo wieku. Chyba ostatni Malone i Jordan trzymali tak formę z wiekiem, a w historii nie wiem czy by jeszcze 5 się uzbierała. W wieku 37 lat pierwsza piątka NBA i lider asyst...

Chociaż i ten sezon z Hedo zamiast Amare będzie ciężki i wcale nie są pewne ich PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to przecież tak czy inaczej głupota. Gordon nie zasługuje na wiecej niz mid level ,Charlie podobnie. Takich graczy sie podpisuje żeby uzupełnić skład, a nie kiedy sie buduje od podstaw.

 

Co ma mnie zadziwić ? Masz rację ,bede zdziwiony jak ugraja 35W, a gdyby weszli do PO mógłbym sie ze zdziwinia nie otrząsnac przed długi czas. Ja nie widzę kto ma ich tam zaprowadzić ? Wieczny prospekt Stuckey ? Ben "Head problems" Gordon ? Bezwłosy Charlie ? Elementów do przebudowy też nie mają. Jerebko to jedyny jaśniejszy punkt w tej całej zabawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Bylo je zatrzymac, ogrywać młodzież a w tym roku do wyrwania byli JJ i Boozer.

 

Argument beznadziejny bo juz nie raz bylo mowione, ze w tym roku Pistons nie mieliby kasy na maxa. Po drugie od 120 mln JJa to ja wole Gordona.

 

A wielu z Was moze sie zdziwic w tym sezonie.

obojętnie co by nie powiedzieć i kto gdzie za ile nie poszedł to dawanie takiej kasy Gordonowi I charliemu v. to śmiech i żenada, za którą kibice przez parę kolejnych lat będą dumarsowi dźwięczni

 

można było tankować 09/10, wziąć kogoś w drafcie + jakichś JJów czy boozerów, albo dalej nie brać nikogo z FA stars, i nie wiem, polować na Carmelo w 2011

można było zrobić dużo rzeczy a Dumars wybrał najhujowszą chyba opcję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spurs ?

Tak Spurs. Całą grą trzyma 36 letni gracz. Właśnie oddali najlepszego podkoszowego, ściągnęli przepłaconego tureckiego płaczka, i przepłacili przeciętnego swingmena, a zestaw podkoszowców jest na poziomie D-League. Sęk w tym, że Steve Nash jest w stanie to wszystko pociągnąć nawet do PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to przecież tak czy inaczej głupota. Gordon nie zasługuje na wiecej niz mid level ,Charlie podobnie. Takich graczy sie podpisuje żeby uzupełnić skład, a nie kiedy sie buduje od podstaw.

 

Co ma mnie zadziwić ? Masz rację ,bede zdziwiony jak ugraja 35W, a gdyby weszli do PO mógłbym sie ze zdziwinia nie otrząsnac przed długi czas. Ja nie widzę kto ma ich tam zaprowadzić ? Wieczny prospekt Stuckey ? Ben "Head problems" Gordon ? Bezwłosy Charlie ? Elementów do przebudowy też nie mają. Jerebko to jedyny jaśniejszy punkt w tej całej zabawie.

Dla Twojej wiadomosci CV dostal mniej wiecej cale 500k rocznie ponad MLE. Watpie zebys widzial wiecej meczy Pistons ode mnie. Gordon z serii z Bostonem jest wart tych pieniedzy. W Pistons mial 2 takie okresy - na poczatku sezonu i na koniec, kiedy byl wzglednie zdrowy. Ten beznadziejny srodek sezonu to akurat okres, kiedy meczyl sie z kostka.

 

Nie mowie, ze jest to druzyna na czolowke wschodu, ale jesli glowni gracze nie beda padac jak muchy to beda spokojnie walczyli o PO.Rok temu Pistons wygrali bodajze 27 meczow. W kazdym meczu nie gralo srednio 2 kluczowych graczy. Do tego doszedl 7 pick w drafcie. Przykro mi Findek, ale jest spora szansa, ze sie zdziwisz.

 

Wieczny prospekt Stuckey... Rozpisalem sie o tym w innym temacie i nie mam zamiaru pisac o tym po raz drugi.

 

RW30:

 

Jakby nie patrzec, Detroit zatankowalo tak czy inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie debilizmu Dumarsa część kolejnego - lepiej grajmy na maxa i miejmy 27 winów zamiast przytankować przy 15-17. Nic dzięki temu nie będziemy mieli poza wyższym pickiem w drafcie i satysfakcją, ale chyba warto...

Co do gwiazd - jak mogły 2 być stale kontuzjowane, skoro w Pistons jest tylko 1 Hamilton? No chyba, że mówimy o streetballu, wtedy Gordon rzeczywiście jest fajny.

właśnie problemem spurs jest trzymanie przez tyle lat tak wysokiego poziomu i nic nie można dostać w drafcie. parker czy manu często się nie zdarzają.

Starczy, że się Popovich zdarzył.

George Hill, Splitter i Blair czyli jak z beznadziejnych picków zrobić coś. Jeszcze Javtokasa i Scolę wybrał, ale nie chciał u nas grać :( Z nim chyba byśmy byli realnym contenderem, a przynajmniej 2# na zachodzie.

I coś czuję, że z Andersona będzie pociecha.

Zresztą za 2 lata jesteśmy w takiej dupie, że mamy dobre wsparcie i miejsce na maxa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja bardzo chciałbym się zdziwić, mam sentyment do Pistons. Tym bardziej nie podobają mi sie ich ruchy w offseason.

 

Narzekasz na zdrowie, więc weź poprawkę na to, że Charlie ma od początku kariery przykrą historię kontuzji. Niby to co im zapłacono to nie jest wiele, ale jednak wzięte do kupy i pomnożone przez ilość sezonów w kontrakcie robi całkiem poważną sumkę.

 

Heat, Celtics, Magic, Hawks, Bucks, Bobcats, Bulls, nawet Sixers czy Knicks wydają się być dla nich poza zasiegiem. Pistons nie mają żadnego gtg, nie mają allstara, nie mają dobrych prospektów.

 

Stuckey jest fajny ale to ciągle gość grający 16/5. Shaun Livingston tyle zrobi w bobcats a pół życia miał złamaną nogę.

 

Ja przebudowę widzę tak. Albo masz skład jaki masz i probujesz nim ugrać jak najwięcej,albo robisz przebudowę w oparciu o jakiegoś wydraftowanego zawodnika ktory może być franchise playerem albo o podpisanych z FA liczących sie grajów. Piston nie mają nic. Uważam ze przy odrobinie szczęścia i gotowości Walla, Wizards mogą być lepsi od Pistons.

 

A gdyby nie podpisali Charliego i Gordona to co ? Stuckey nie ma prawa narzekać że nie ma z kim grać bo sam może być uznawany jedyine za support, Rip i Tay są do oddania bo i tak mieli być tysiąc razy wymieniani, przytankowaliby lepiej i mogli dostać nawet kogoś z top5 draftu. To by zrobiło różnicę. A tak nie dostali ani wyników, ani poważnego prospektu. Monroe jest fajny, ale come on. Cousins czy Favors to bestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem ciekaw kiedy Monroe zacznie się "spłacać". Na teraz on na pewno nie jest i franchise playerem zostac nie jest gotowy, ale ciekawe czy kiedykolwiek wejdzie na ten pułap. Ze względu na tego chłopaka mam zamiar pooglądać trochę tłoków w tym sezonie. Szkoda tylko, że nie ma na razie następcy Bena(może Gortat? :D)

 

Jesli nie będzie trade'u z Magic, na który szczerze mówiąc liczę to ani do PO nie wejdą ani na wysoki numerek szans mieć nie będą. Dlatego lepiej pozbyć się tego Ripa(bo po co on skoro jest Gordon i White?) i Taya, ich czas już minął. Byle wziąć Gortata, zatankowac po jakiś wysoki numerek i zacząć grać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gordon z serii z Bostonem jest wart tych pieniedzy.

a co takiego zrobił prócz tego że kontuzjował sobie dupę?

bo widzimisię moje pamięta to co zwykle trafiał kosmosy do czasu aż gdy trzeba przejąć serię na swoją korzyść...

pstryk... boli dupa

Ten beznadziejny srodek sezonu to akurat okres, kiedy meczyl sie z kostka.

Przyzwyczaj się .

Przerabiałem to, koleś nie zagra ci dobrego równego sezonu będzie miał okresy wybitne ofensywnie,kiedy będzie wygrywał mecze w sezonie będzie walił takie jumperki takie lobby, że z wypięta piersią będziesz logował się na forum z wypisanym na stałe "a nie mówiłem", i będą takie okresy że omijasz go jak kocie gówno. W playoffs oczywiście stawiam na kocią kupę :wink:

Oczywiście zgadzam się, że tak c***owego sezonu to on już nie zagra, ale lepiej to obserwować Monroe'a z kim je z kim trenuje bo tu bym upatrywał tej jasne strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.