Skocz do zawartości

Podsumowanie dekady


Kaczor94

Rekomendowane odpowiedzi

ciągle czekam na uzasadnienie w jaki sposób wyniki drużyny mają nam udzielić odpowiedzi na pytanie o poziom gracza. poza tym skoro mamy się opierać na drużynach, to w jaki sposób zmierzyć kto z nich miał lepszych partnerów?

 

co do prime, to Hakeem tak od 1986 do 1995,a Jordan od 1987 do 1993. choć ja w takich porównaniach wolę się skupić na takich samych okresach czasu - zwykle patrzę na pięć najlepszych kolejnych sezonów (i właśnie na podstawie takiego porównania napisałem HO=MJ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciągle czekam na uzasadnienie w jaki sposób wyniki drużyny mają nam udzielić odpowiedzi na pytanie o poziom gracza. poza tym skoro mamy się opierać na drużynach

No chyba wyniki druzyny to poniekąd wypadkowa poziomu graczy, ja wiem że ty to wiesz i że zapewne większość to wie, ale dziwne rzeczy zaczynają się dziać przy ocenie poszczególnych graczy, wyniki maja małe znaczenie dla niektórych i przy ocenie poszczególnych zawodników zawsze znajdzie się jakieś ale a to że suport marny a to że organizacja słaba, a to że jeszcze coś innego oczywiście to zawsze nie jest wina danego pupila, za to jeśli kogoś nie lubimy to już przeciąganie liny w druga stronę że suport rewelka ze koleś zupełnie na tym jedzie ze organizacja wyjebista i tak dalej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciągle czekam na uzasadnienie w jaki sposób wyniki drużyny mają nam udzielić odpowiedzi na pytanie o poziom gracza. poza tym skoro mamy się opierać na drużynach

No chyba wyniki druzyny to poniekąd wypadkowa poziomu graczy,

tak, graczY.

a niektórzy o tym zapominają i sprowadzają wszystko do tego, że drużyna graczA D wygrywa więcej niż gracza C, więc D jest lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elwariato

No chyba wyniki druzyny to poniekąd wypadkowa poziomu graczy,

no właśnie, graczy a nie gracza. Od jednego zawodnika, nawet najlepszego mistrzostwo zależy w bardzo niewielkim stopniu.

Dobre wsparcie dla lidera, brak kontuzji, dobry GM, który taką drużynę zbuduje, sztab medyczny, trener, który taki zespół odpowiednio poukłada, poziom gry reszty ligi, trochę szczęścia...

 

Zawodnika należy ocenić na podstawie jego indywidualnych osiągnięć, poziomu jaki prezentował. W innym przypadku dochodzilibyśmy do bardzo niesprawiedliwych wniosków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie, graczy a nie gracza. Od jednego zawodnika, nawet najlepszego mistrzostwo zależy w bardzo niewielkim stopniu.

Dobre wsparcie dla lidera, brak kontuzji, dobry GM, który taką drużynę zbuduje, sztab medyczny, trener, który taki zespół odpowiednio poukłada, poziom gry reszty ligi, trochę szczęścia...

 

Zawodnika należy ocenić na podstawie jego indywidualnych osiągnięć, poziomu jaki prezentował. W innym przypadku dochodzilibyśmy do bardzo niesprawiedliwych wniosków.

No oczywiście tak ale teraz ma miejsce dostosowywanie pod swoje widzimisie poszczególnych faktów, a to ze Nash jest biedny a Stoc mega farciarski a to że James jest super a Kobe jest be ale ma suport, trzeba znać umiar, niektórym go zdecydowanie brakuje takie jest moje zdanie, sam staram się jak moge nie przeginac mam nadzieje że mi wychodzi to jakoś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciągle czekam na uzasadnienie w jaki sposób wyniki drużyny mają nam udzielić odpowiedzi na pytanie o poziom gracza. poza tym skoro mamy się opierać na drużynach, to w jaki sposób zmierzyć kto z nich miał lepszych partnerów?

 

co do prime, to Hakeem tak od 1986 do 1995,a Jordan od 1987 do 1993. choć ja w takich porównaniach wolę się skupić na takich samych okresach czasu - zwykle patrzę na pięć najlepszych kolejnych sezonów (i właśnie na podstawie takiego porównania napisałem HO=MJ).

sory ja w zasadzie nie mam czasu na odpowiedz, ale to mnie zbilo z tropu:

 

1. Chcesz oceniać zawodników zupełnie w oderwaniu od wyników zespołów? Za długo na słońcu siedziales?

2. Jesteś za przeproszeniem w cholerę uprzejmy z tymi primami. Jordan w latach 96,97,98 jest poza primem i robi ws/48 .300 .280 .230 (dla porównania Olajuwon tylko raz w karierze przekracza .230)?

To jest dla ciebie qwa poza primem? Niezła mu stawiasz poprzeczke.

Chyba ze prime traktujesz czysto atletycznie?

Ta kwestia primu to w zasadzie i tak nie ma znaczenia, ale mam wrażenie ze nie traktujesz tej dyskusji poważnie.

Mniej słońca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Chcesz oceniać zawodników zupełnie w oderwaniu od wyników zespołów?

zupełnie - nie.

bezmyślnie, w stylu "drużyna X wygrała więcej serii, więc zawodnik B jest lepszy" - tak.

 

2. Jesteś za przeproszeniem w cholerę uprzejmy z tymi primami. Jordan w latach 96,97,98 jest poza primem.

jest, ponieważ był gorszym defensorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xamel, no a dlaczego twoim zdaniem przy porównywaniu dwóch graczy liczba mistrzostw ma znaczenie na przykład? Bardzo ciężko porównywac kogokolwiek w NBA ale oczywiście, że znaczenie ma organizacja i masa spraw bo patrzac na pierwszy z brzegu racionalny przykład dajmy na to według ciebie Gasol jest lepszy od Garnetta w przekroju całej kariery? Bo dla mnie nie a mistrzostw ma więcej. To jest mega ważne w jakiej organizacji jesteś i jaki masz support, trenera itd. Lider ma wkład w misia ale to team zdobywa mistrzostwo. Wole patrzyc na MVP RS, MVP finals, FG% i o dziwo polubiłem advanced stats nawet choc jeszcze nie wszystko rozumiem ale wole to. niż na pierścienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wowo:

ja wole patrzyc na całość. Ilość pierscieni jest ważna przy ocenie LIDEROW.

Nie powiem ze decydująca, ale ważna. Ważne są i i statsy i adv statsy i to co widać na boisku. Nie mozna wszystkego relatywizowac do organzacji, trenera I supportu.

Idac takim tropem moznaby rozciagnac to na development (rozwoj) zawodnika I stwierdzic np. ze Gilbert freakin Arenas jest najlepszym pg dekady, bo gdyby trafil do twolves mialby lepszego trenera (saunders > musselman I e Jordan cuzamen) role model (kg > Jamison) I lidera ktorzy pomogliby mu sie rozwinac wszechstronnie I traktowac gre powazniej (kopiac go w dupe za kazdym razem gdy cos sp.. w obronie), i kg z arenasem mieliby z 5 pierscionkow a ja z batalionem reka w reke slawilibysmy wolves (tfu na psa urok).

Takze co by bylo gdyby Olajuwon mial pippena mozna skasowac co by bylo gdyby Jordan mial Oakleya.

Wszystko ma znaczenie. Tez to ze Jordan wykreowal Pippena itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1. Chcesz oceniać zawodników zupełnie w oderwaniu od wyników zespołów?

zupełnie - nie.

bezmyślnie, w stylu "drużyna X wygrała więcej serii, więc zawodnik B jest lepszy" - tak.

 

2. Jesteś za przeproszeniem w cholerę uprzejmy z tymi primami. Jordan w latach 96,97,98 jest poza primem.

jest, ponieważ był gorszym defensorem.

lolrak:

a jakies cyferki na potwierdzenie? Tej defensywy?

DWS ma na tym samym poziomie (hell, w 96 ma najwyzszy dws w karierze),

%drb lepszy niz sezony 87-88, (co zreszta dziwnie koreluje z tym kogo ma pod koszem)

czekam ze rzucisz jakimis wp czy apm defensywnym ktory mnie zbije z nóg. Chyba ze mam brać nogi za pas bo mu % przechwytow i bloków spadł?

 

Btw: na przykładzie %drb Jordana widać ze drb zależy od tego z kim gramy (niske przy Oakleju, nieco wyższe przy Rodmanie, bardzo wysokie przy Grancie, za którego (i za C) Jordan i pippen musieli zap... na deskach)

jak wiec %drb może mieć duże znaczenie przy ocenie obrony graczy obwodowych jest poza zasiegiem mojego pojmowania. Masz dobrze zbierajacych podkoszowych = twoje %drb idzie w dol = gorzej bronisz (bo masz dobrze zbierajacych podkoszowych!!). Paranoja ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wole patrzyc na całość. Ilość pierscieni jest ważna przy ocenie LIDEROW.

No i masz rację dlatego Mailman jest gorszym graczem od mj bo finalnie takiej psychiki mocnej nie miał, nie wiem czy dal @Loraka to tez się nie liczy czy tylko liczy w zalezności od wybranego przypadku :)

Bardzo ciężko porównywac kogokolwiek w NBA ale oczywiście, że znaczenie ma organizacja i masa spraw bo patrzac na pierwszy z brzegu racionalny przykład dajmy na to według ciebie Gasol jest lepszy od Garnetta w przekroju całej kariery? Bo dla mnie nie a mistrzostw ma więcej.

O i to jest bardzo dobry i ciekawy przykład w sumie to zamiast obydwu graczy moża by sporo innych nazwisk zamieścić, ale to może innym razem. Skalą talentu i umiejętności Garnett wygrywa łatwo, zapewne tez po krótkim zestawieniu mixów większośc luda by powiedziała że KG to inna półka od Pau, ale boiskowe wyrachwanie i inteligencja Gasola imo czyni go finalnie znacznie lepszym zawodnikiem i takim który nie przypadkowo wygra więcej w NBA, nie mówię oczywiście że ich losy są równe sobie ale ja pamiętam czasy T'Wolves i jestem pewny że Pau by ta druzynę zaprowadził dalej od Garnetta.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja pamiętam czasy T'Wolves i jestem pewny że Pau by ta druzynę zaprowadził dalej od Garnetta.

Phi, ale farfocel... Najwyraźniej słabo pamiętasz nie tylko czasy T'Wolves z KG jako liderem, ale nawet i te późniejsze z Gasolem jako podstawową opcją Grizzllies. Dodam, że pomimo znacznie lepszego supportu, Gasol nie tyle nie wyszedł poza 1 rundę PO, co nie wygrał w niej żadnego (!!!) meczu, mierząc się przy okazji ze słabszymi ekipami, anizeli te, z którymi walczył Garnett w owych, rzekomo pamiętnych Ci czasach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Phi, ale farfocel... Najwyraźniej słabo pamiętasz nie tylko czasy T'Wolves z KG jako liderem, ale nawet i te późniejsze z Gasolem jako podstawową opcją Grizzllies. Dodam, że pomimo znacznie lepszego supportu, Gasol nie tyle nie wyszedł poza 1 rundę PO, co nie wygrał w niej żadnego (!!!) meczu, mierząc się przy okazji ze słabszymi ekipami, anizeli te, z którymi walczył Garnett w owych, rzekomo pamiętnych Ci czasach.

No jak to, przecież Garnett z Wolves dokładnie tak samo odpadał w I rundzie mając u boku "Big Goosa", "Starburego", "Szczerbatego" i paru innych. Wtedy to był suuport na całego i co :?: Ano nic - pierwsza runda i po krzyku ... Dopiero przemodelowanie składu i przyjście Sprewella i Cassella coś ruszyło, ale potem było znów dno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maxec, z szacunku dla dyskutanta nie chcę Cię zostawiac z 2-zdaniową odpowiedzią sprowadzajacą się do argumentacji "nie, bo nie". Jeśli znajdę 2 godzinki wolnego, podbiję temat. Obawiam sie tylko, że skoro do założenia topicu o Minnesocie zbierałem sieponad miesiąc, nie nastąpi to zbyt szybko...

 

Tym niemniej w telegraficznym skrócie - pierwszy sezon T'Wolves z PO (support KG z Marbem i Googsem) vs Rockets (Rockets rzecz jasna z HCA); widzisz jakiekolwiek szanse by świeżo złożona drużyna z trzonem opartym na świeżakach (drugi sezon KG, rookie season Marba, Googs, który przyszedł w połowie sezonu) przeskoczyła ekipę o trzonie Hakeem, Drexler, Barkey?

 

Drugi sezon - przeciwko Seattle, które miało bilans 61-21. Wilki były bliski upsetu, prowadząc w serii 2-1. Skończyło się 2-3, ale i tak sezon, w perspektywie składu "Wilków" i siły rywali należało uznać za udany.

 

OK, muszę śmigać do domu... Szerzej i więcej w późniejszym czasie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maxec

No jak to, przecież Garnett z Wolves dokładnie tak samo odpadał w I rundzie mając u boku "Big Goosa", "Starburego", "Szczerbatego" i paru innych. Wtedy to był suuport na całego i co Ano nic - pierwsza runda i po krzyku ... Dopiero przemodelowanie składu i przyjście Sprewella i Cassella coś ruszyło, ale potem było znów dno...

zgadza się. Ale mimo wszystko Garnettowi udawało się czasem wygrać jakiś mecz w PO. To raz, a dwa, że pod względem osiągnięć indywidualnych bije Gasola na głowę, więc nie ma ich w ogóle co porównywać.

Jedynym podobieństwem jest, że obaj jako liderzy grali często w PO słabiej niż w sezonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.