Skocz do zawartości

miami heat - drużyna mistrzowska vol 2


lorak

zdobędą tytuł w najbliższym sezonie?  

140 użytkowników zagłosowało

  1. 1. zdobędą tytuł w najbliższym sezonie?



Rekomendowane odpowiedzi

jako rozgrywajek jwill jest lepszy od house'a

 

ale jako shooter juz nie. a oni maja 2 rozgrywajkow i potrzebuja do mixu shootera, takiego dostaja w osobie house'a i byliby idiotami gdyby wzieli w tej sytuacji jwilla.

Tak jak napisał maciek uważam że powinni brać białą czekoladke nad śpiewającym arroyo. Decyzja o zatrudnieniu house'a to akurat wedlug mnie bardzo dobre uzupełnienie jamesa i wade'a. Wiadomo że koło nich będzie miał sporo swobody natomiast jeżeli będą chceli żeby wrzućić kogoś kto pokieruje grą to nawet w kontekscie posiadania carlosa warto się o williamsa postarac. Chociażby na wypadek kontuzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się...ale chodzi chyba o to że JWilla mieli wziąć zamiast Arroyo.

ale nie wzieli a z prostego powodu $

jwill po sezonie w orlando powiedzial, ze z mila checia by zostal ale chcialby wiecej kasy. jak wiecej kasy to magic woleli duhona juz

 

pozniej pojawily sie plotki o jwillu w heat ale ten tez podobno nie schodzil z ceny wiec imo arroyo za banke to lepsze rozwiazanie niz jwill za 2, choc tych 2 baniek heat na niego by nawet nie mieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przede wszystkim Heat beda pewnie dosc czesto wychodzili skladem Wade-Miller-James. wlasciwie jest to najbardziej optymalny sklad patrzac z perspektywy obu stron boiska. wobec takich mozliwosci w rotacji trzeci PG jest zupelnie zbedny.

 

szczegolnie jesli chodzi o klasowego PG, ktory stal sie jedna z najbardziej przereklamowanych pozycji. w dzisiejszej lidze znacznie lepszym rozwiazaniem jest przekazanie pilke star playerowi, bo potrafi z nia zrobic 10x wiecej pozytecznego niz 'klasowy' PG. ja bym predzej powiedzial, ze tacy tylko przeszkadzaja bo zabieraja touches efektywniejszym zawodnikom a najlepsze ofensywy nie sa prowadzone przez druzyny z klasowymi PG, tylko dominatorow ktorzy czasami przypadkowo sa PG. Kidd, Andre Miller, Rondo etc nigdy nie potrafiliby prowadzic wybitnej ofensywy sami ja konstruujac. po prostu sa na to zbyt slabi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bastillon

 

Ciekawa teoria i poniekąd się z nią zgadzam, ale:

najlepsze ofensywy nie sa prowadzone przez druzyny z klasowymi PG, tylko dominatorow ktorzy czasami przypadkowo sa PG.

to akurat nie do końca prawda. Magic, Steve Nash, czy nawet Gary Payton to typowi rozgrywający, którzy mieli okazję prowadzić najlepsze ofensywy ligi. Od klasowego, w twoim rozumieniu, PG różnili się tym, że potrafili być także egzekutorami i\lub świetnymi defensorami.

 

Więc rozgrywający jak najbardziej tak, ale wielowymiarowy, mogący przejąć w drużynie inne obowiązki aniżeli tylko kreowanie ataku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kidd, Andre Miller, Rondo etc nigdy nie potrafiliby prowadzic wybitnej ofensywy sami ja konstruujac. po prostu sa na to zbyt slabi.

Kurcze ile razy wczytuje sie w to zdanie , tym bardziej go nie rozumiem.

zarzucasz brak kreatywnosci ww graczom, czy to ze sa " zbyt slabi" do "prowadzenia wybitnej ofensywy"?

chyba tym drugim nawiazujesz do Steva i jego "wybitnej ofensywy"?

Wraca old good' Bastek :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Payton nie prowadzil najlepszych ofensyw, ponadto jego indolencja w ataku w playoffach (TS% gorszy niz Iverson, ballhogowanie, slabe kreowanie partnerow) tak ograniczala Seattle w ataku ze raz po raz odpadali ze slabymi druzynami bedac faworytami do wygrania mistrzostwa (94, 95). Payton niedosc ze jest bardzo slabym przykladem klasowego rozgrywajacego (to scoring PG, moznaby rzec ze w pewnym sensie combo guard, to jeszcze opieral swoja gre na post-upie, co w dzisiejszych czasach w ogole wydaje sie abstrakcyjne), to jeszcze na dodatek nie prowadzil tych ofensyw tak dobrze. trudno o gorszy przyklad.

 

Magic i Nash natomiast byli po prostu dominatorami przypadkowo grajacymi jako PG i daleko im do prototypowych rozgrywajacych (ukladanie setow, kontrola tempa, gra pod system). oni sami tworzyli gre, byli systemem, wokol nich krecil sie caly atak. prototyp PG juz z zalozenia jest ograniczony systemem, tempem etc. dlatego wlasnie najskuteczniejsi sa nieszablonowi.

 

wlasciwie tylko Stockton moglby ci posluzyc jako przyklad, ale oczywiscie mial on drugorzedne znaczenie w ofensywie Jazz, moznaby nawet powiedziec ze trzeciorzedne, bo Karl Malone byl ich cala ofensywa i bez niego wszystko sie walilo, bo nie bylo zadnej scoring option.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry ruch z podpisaniem House'a. Strzelec umiejący poudawać rozgrywającego. Z akcentem na poudawać. Strzelców za 3 Miami potrzeba, a jeszcze takiego, który nie będzie się bał rzucać w ważnych momentach i skutecznego - tym bardziej. Dobra energia z ławki. Co do J-Willa, to pomimo tego, że "wydoroślał" już kilka lat temu, to dla mnie jest on trochę podejrzany. Sam nie wiem. Nie pamiętam, czy w Orlando mu odwalało z rzucaniem w początkowych fazach układania akcji (z tego co widziałem w playoffs to nie), ale dalej wydaje mi się niepewny. Nie wiem, czy Arroyo jest tutaj lepszy, ale nie widzi mi się np. granie w jednym momencie Big3, a tu wcina się taki BiałaCzekolada i wali cegłę za 3 przy kontrze, a milionerzy tylko patrzą. Jak Miami wygrywało mistrza, to go chwaliłem, że się zmienił, bo grał naprawdę porządnie, ale jednak cały czas miało się to mrowienie, gdy on był przy piłce, żeby czegoś nie odwalił. A już wtedy nie był jakiś szybki, a 4 lata minęły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Payton nie prowadzil najlepszych ofensyw, ponadto jego indolencja w ataku w playoffach (TS% gorszy niz Iverson, ballhogowanie, slabe kreowanie partnerow) tak ograniczala Seattle w ataku ze raz po raz odpadali ze slabymi druzynami bedac faworytami do wygrania mistrzostwa (94, 95). Payton niedosc ze jest bardzo slabym przykladem klasowego rozgrywajacego (to scoring PG, moznaby rzec ze w pewnym sensie combo guard, to jeszcze opieral swoja gre na post-upie, co w dzisiejszych czasach w ogole wydaje sie abstrakcyjne), to jeszcze na dodatek nie prowadzil tych ofensyw tak dobrze. trudno o gorszy przyklad.

 

Ile razy widziales mecze z jego udzialem??

 

 

Magic i Nash natomiast byli po prostu dominatorami przypadkowo grajacymi jako PG i daleko im do prototypowych rozgrywajacych (ukladanie setow, kontrola tempa, gra pod system). oni sami tworzyli gre, byli systemem, wokol nich krecil sie caly atak. prototyp PG juz z zalozenia jest ograniczony systemem, tempem etc. dlatego wlasnie najskuteczniejsi sa nieszablonowi.

Matrix has You

 

wlasciwie tylko Stockton moglby ci posluzyc jako przyklad, ale oczywiscie mial on drugorzedne znaczenie w ofensywie Jazz, moznaby nawet powiedziec ze trzeciorzedne, bo Karl Malone byl ich cala ofensywa i bez niego wszystko sie walilo, bo nie bylo zadnej scoring option.

:lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bastillon

 

ponadto jego indolencja w ataku w playoffach (TS% gorszy niz Iverson, ballhogowanie, slabe kreowanie partnerow) tak ograniczala Seattle w ataku ze raz po raz odpadali ze slabymi druzynami bedac faworytami do wygrania mistrzostwa (94, 95).

Piszesz o jego wyczynach w PO na podstawie dwóch sezonów?

Co więcej:

w PO 94 Gary grał dobrze, a zawiódł całkowicie Shawn Kemp

 

ponadto

opieral swoja gre na post-upie, co w dzisiejszych czasach w ogole wydaje sie abstrakcyjne

pytanie retoryczne - to że Payton umiał wykorzystywać przewagę fizyczną nad słabszymi PG to dobrze czy źle?

 

Ponadto Payton bardzo dobrze penetrował, był świetny w kontratakach a w późniejszym etapie kariery stał się bardzo groźnym strzelcem z dystansu.

Był więc graczem kompletnym jeśli chodzi o ofensywę.

 

P.S. TS samo w sobie jest moim zdaniem niemiarodajnym wskaźnikiem oceny gracza, uwzględnia bowiem tylko skuteczność, a nie np w jakim stopniu ofensywa oparta jest na jednym zawodniku.

 

Magic i Nash natomiast byli po prostu dominatorami przypadkowo grajacymi jako PG i daleko im do prototypowych rozgrywajacych (ukladanie setow, kontrola tempa, gra pod system). oni sami tworzyli gre, byli systemem, wokol nich krecil sie caly atak.

Było tak, gdyż grali pod odpowiednim do takiej gry coachem. Ciekawe jak wyglądałaby ich produkcja, gdyby grali całą karierę pod ręką Jerrego Sloana jak Stockton i odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno z Miami kontrakt podpisał Patrick Beverley z Olimpiakosu Pireus. Wybrany z 42 nr draftu 2009 przez Lakers, a potem oddany do Miami. Kontrakt 2 lata za 1,2 mln. Srednie z ligi letniej w tym roku to 5.8 pktów, 4.8 zb 1.8 ast 2.25 stl w ciagu 24,8 minut na mecz.

Znalazłem na wp.pl

 

Pat Riley nie próznuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlasciwie tylko Stockton moglby ci posluzyc jako przyklad, ale oczywiscie mial on drugorzedne znaczenie w ofensywie Jazz, moznaby nawet powiedziec ze trzeciorzedne, bo Karl Malone byl ich cala ofensywa i bez niego wszystko sie walilo, bo nie bylo zadnej scoring option.

Za to kochamy fanów statystyk.

 

 

Widzę, że teraz transfery takich gości jak House, a nawet Beverley urastają do rangi mega transferów zmieniających układ sił ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlasciwie tylko Stockton moglby ci posluzyc jako przyklad, ale oczywiscie mial on drugorzedne znaczenie w ofensywie Jazz, moznaby nawet powiedziec ze trzeciorzedne, bo Karl Malone byl ich cala ofensywa i bez niego wszystko sie walilo, bo nie bylo zadnej scoring option.

Fajnie że mówisz chociaż jestem pewny że nawet jednego meczu nie widziałeś, Stoca bez Mailmana, no i w tym wypadku cię statystyki nie przekonują :? Jesteś przykładem na maksimum ignorancja i nierzetelności
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mameluk,

 

Payton ogolnie zawodzil w playoffach - porownaj sobie jego skutecznosc z RS i PO, a potem zobacz jak przelozylo sie to na wyniki Seattle. czy normalna rzecza jest ze zespol ktory bardzo czesto wygrywal ponad 60 lub okolo 60 gier w RS nagle w PO prawie co roku odpada w pierwszej-drugiej rundzie ? nawet porazki Cavs z dwoch ostatnich lat nie moga sie rownac epickim failom Sonics z 94 i 95.

 

Payton nie byl wystarczajacy skuteczny zebym mogl stwierdzic ze

umiał wykorzystywać przewagę fizyczną nad słabszymi PG

bardzo dobrze penetrował

w późniejszym etapie kariery stał się bardzo groźnym strzelcem z dystansu

 

ze statystyk wynika, ze byl bardzo wyjatkowo nieskuteczny jak na gracza o takiej reputacji i ktory pelnil tak wazna role w zespole. mowimy tu o skutecznosci gorszej niz Iverson czy JKidd. jego jumper byl zawsze mocno podejrzany a ze mial chyba z 2 postseasons gdzie sie troche pod tym wzgledem wyroznil to dalej nie zmienia faktu, ze byl jednym z najgorzej rzucajacych guardow.

 

P.S. TS samo w sobie jest moim zdaniem niemiarodajnym wskaźnikiem oceny gracza, uwzględnia bowiem tylko skuteczność, a nie np w jakim stopniu ofensywa oparta jest na jednym zawodniku.

rozwin mysl z tego fragmentu. dla mnie on sugeruje, ze TS% jest tutaj zanizony bo Payton byl tak dobrze pilnowany przez caly team przeciwnikow przez to ze tak na nim polegala cala ofensywa. nie wiem czy dobrze to odczytalem, ale jesli tak to bylo mnostwo graczy ktorzy radzili sobie z wieksza presja obrony i pelnili wazniejsza role w zespole, a to wcale nei znaczylo ze maja byc skuteczni jak Kidd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Former NBA coach and current ABC analyst Jeff Van Gundy believes that the Heat will eclipse the league's single-season win record.

 

Miami re-signed Dwyane Wade and added LeBron James and Chris Bosh last month.

 

Michael Jordan's Bulls set the regular-season victory mark of 72-10 in 1995-96.

 

"They will break the single-season win record [of 72]," Van Gundy said. "And I think they have a legit shot at the Lakers' 33-game [winning] streak [in 1971-72], as well. And only the Lakers have even a remote shot at beating them in a playoff series. They will never lose two games in a row this year.

 

"They have put together a much better roster than anybody could ever have expected," Van Gundy added. "There is now no good way to defend them. They are unguardable. They are indefensible. They are just too good and have added so much shooting and are so versatile that they will score at will.

 

"And with Erik Spoelstra coaching, they will be in the top three defensive teams in the league, as well. The other 29 teams better hope the lockout gets moved up a year."

 

 

Sarkazm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.