Skocz do zawartości

miami heat - drużyna mistrzowska vol 2


lorak

zdobędą tytuł w najbliższym sezonie?  

140 użytkowników zagłosowało

  1. 1. zdobędą tytuł w najbliższym sezonie?



Rekomendowane odpowiedzi

Ok dzięki za informacje. Ostro tym razem popłynął. 72-10 to bardzo ciężki do wyrównania albo pobicia wynik. Musiałoby się na to złożyć wiele czynników. Wątpię by kiedykolwiek został wyrówany bądź pobity. Choć Heat mogą być blisko niego jak np. Pistons czy Lakers w nieodległych czasach, ale chyba nie w tym sezonie. Pewnie około 20 porażek zrobią, może minimalnie mniej. Ale do 15-13 poczekają jeszcze sezon, może dwa. 33 streak to też nie jest taka bajka. I przypadek Rakiet nie ma tutaj znacznia, to była bardzo dziwna sytuacja. 20w in row 25 ok, ale 30? Na pewno trafi się gdzieś jakieś b2b z leżącym rywalem, Lakers po drodze, derby czy inne spotkanie z podtekstami, albo po prostu jakaś wpadka. Nie wiem, ale wydaje mi się, że mowa o atakowaniu tych liczb dopiero w przyszłym roku. Jednak w razie nie wygrania tytułu 11' cele chyba będą inne :) bo rs to tylko rs...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Główną bolączka "mistrzowskiej" drużyny Miami jest zdecydowanie pozycja centra. Wg mnie pytanie, kto powinien grac na C w s5 Heat, jest pytaniem czysto retorycznym... Osobiście tak widzę starting five Miami w tym sezonie:

C: Joel Anthony

PF: Chris Bosh

SF: LeBron James

SG: Dwayne Wade

PG: Mario Chalmers

 

Najprawdopodobniej "Big Z" będzie wchodził z ławki, a najdłuższa rotacja Heat powinna wyglądać w ten sposób:

C: Chris Bosh

PF: Udonis Haslem

SF: LeBron James

SG: Mike Miller

PG: Dwayne Wade

 

Wszystko zapowiada się świetnie, ale osobiście nie wierze, aby Heat, z dość słabo obsadzoną pozycją centra, byli w stanie wyrównać/ pobić słynny rekord Bulls "72 W". Ale czas pokaże. Konfrontacje Miami na wschodzie z Celtics czy Orlando zapowiadają się emocjonująco, a na zachodzie z Lakers bądź Mavericks.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok dzięki za informacje. Ostro tym razem popłynął. 72-10 to bardzo ciężki do wyrównania albo pobicia wynik. Musiałoby się na to złożyć wiele czynników. Wątpię by kiedykolwiek został wyrówany bądź pobity. Choć Heat mogą być blisko niego jak np. Pistons czy Lakers w nieodległych czasach, ale chyba nie w tym sezonie. Pewnie około 20 porażek zrobią, może minimalnie mniej. Ale do 15-13 poczekają jeszcze sezon, może dwa. 33 streak to też nie jest taka bajka. I przypadek Rakiet nie ma tutaj znacznia, to była bardzo dziwna sytuacja. 20w in row 25 ok, ale 30? Na pewno trafi się gdzieś jakieś b2b z leżącym rywalem, Lakers po drodze, derby czy inne spotkanie z podtekstami, albo po prostu jakaś wpadka. Nie wiem, ale wydaje mi się, że mowa o atakowaniu tych liczb dopiero w przyszłym roku. Jednak w razie nie wygrania tytułu 11' cele chyba będą inne :) bo rs to tylko rs...

Też uważam, że w tym sezonie nawet nie ma liczyć na coś takiego. A nawet jak już się zgrają i wzmocnią to i tak potrzeba duuużo szczęścia żeby udało się wygrac 72 gry. Przede wszystkim big trio musiałoby się wykazać końskim zdrowiem, z którego w sumie tylko James słynie.

No i przede wszystkim liga jest całkiem mocna jeśli chodzi o konkurencje w regularze. Na chwilę obecną widzę 4-5 drużyn pretendujących do 60 zwycięstw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. 72-10 to bardzo ciężki do wyrównania albo pobicia wynik. Musiałoby się na to złożyć wiele czynników. Wątpię by kiedykolwiek został wyrówany bądź pobity. Choć Heat mogą być blisko niego jak np. Pistons czy Lakers w nieodległych czasach, ale chyba nie w tym sezonie.

Hmm- a kiedy to Pistons byli bliscy pobicia tego rekordu? bo ja takiej sytuacji nie pamiętam.. najlepszy bilans(64-18) mieli w sezonie 2005/06, a jedenastą porażkę ponieśli w 59 meczu bodajże ;)

A tak poza tym, to też uważam, że żaden z tych rekordów nie zostanie pobity w tym sezonie.. a jeżeli już miałbym typować, to bliżej będzie im do rekordu Byków, niż do rekordu 33 zwycięstw Lakers

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

72-10 to nie tylko umiejętności, ale szczęście i wypadki losowe.

 

Heat mają mega trio, ale ejśli jeden z nich się posypie, a do tego jeszcze jakichś z dziadków pod koszem też to już to różowo nie wygląda.

 

Poza tym dziś liga jest moim zdaniem bardziej wyrównania niż w latach 90.

 

Wtedy było kilka super ekip i dużo słabizny. Dziś jest kilka super ekip, sporo dobrych i relatywnie niedużo słabiaków.

 

Wg mnie aktualnie są 4 topowe drużyny (Lakers, Celtics, Heat, Magic) i jedna prawie (Bulls). Heat ma 3 z 4 tych przeciwników w swojej konferencji więc i więcej okazji do porażek jest. Poza tym będzie pewnie Texas trip, California trip. To nie są maszyny.

 

Zresztą umówmy się. Heat to pierwsza drużyna do wygrania regulara. Na 90 % go wygrają, więc po co śrubować ten rekord skoro lepiej oszczędzać zawodników ? Myślę, że oni sami zdają sobie z tego sprawę i jeśli się uda to fajnie, a jak nie to nie.

 

Niemniej prędzej wierzę w 72-10 niż 34 z rzędu. Przy dzisiejszej lidze i takiej ilości dobrych drużyn to jest praktycznie niewykonalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzajmy z Bulls, oni są na poziomie zachodnich drużyn walczących o PO.

Paka Rose-Deng-Boozer-Noah jest fajna, ale to samo można powiedzieć tam o prawie każdym. Kadrowo Nuggets, Spurs czy nawet Suns ich zjadają.

Suns ze swoją dziurą pod koszową, nie wydają mi się być mocniejsi kadrowo, a już na pewno nie na tyle, aby zasadnym było użycie stwierdzenia "zjadają Bulls" Zgadzam się z tym, że odstają jednak nadal od ścisłej czołówki..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym dziś liga jest moim zdaniem bardziej wyrównania niż w latach 90.

salary cap is the word you've been loking for

 

 

kiedy dowiedzialem sie ze Bosh bedzie w Miami z Wadem jarałem się. potem przyszła primadonna i c*** bombki strzelił. w takiej roli w jakiej pokazywal sie w kliwlend kawalirs jest graczem ktorego nie chce tam widziec

 

a wade to taki fajny chlopak, franchise player, naprawde zal mi jego prime zeby marnowal go z lebronem (nie sadze by lbj dzielil sie pilka)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym dziś liga jest moim zdaniem bardziej wyrównania niż w latach 90.

salary cap is the word you've been loking for

 

 

kiedy dowiedzialem sie ze Bosh bedzie w Miami z Wadem jarałem się. potem przyszła primadonna i c*** bombki strzelił. w takiej roli w jakiej pokazywal sie w kliwlend kawalirs jest graczem ktorego nie chce tam widziec

 

a wade to taki fajny chlopak, franchise player, naprawde zal mi jego prime zeby marnowal go z lebronem (nie sadze by lbj dzielil sie pilka)

niektórym z was to już naprawdę w dupach się poprzewracało

 

lecą na kasę - źle, lecą na zwyciestwa - źle, ruchają za dużo - źle, ruchają tyle co ac green - źle, za dużo rzucają - to są indywidualiści, za mało - to zbyt pasywni

 

no nie dogodzisz k****, nie dogodzisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę, że wynik 72-10 Heat prędzej będą mogli poprawić w następnym roku, bądź po dwóch latach, aniżeli w obecnym sezonie. Być może uda się wzmocnić za rok pod koszem do tego stopnia, że pozycja centra nie będzie już tak słaba. W każdym razie, przed Boshem, LeBronem jeszcze przynajmniej z 5 lat gry na wysokim poziomie, Wade 3, może cztery i jego prime zacznie spadać... Jedno jest pewne, sezon będzie bardzo ciekawy, a "opening night" z Celtami, na "dzień dobry" da nam kupę emocji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie popadajmy w skrajności. Big Z, Anthony do tego dodatkowo Bosh, Haslem, Howard w rotacji to całkiem pokaźna siła podkoszowa. Nie mówię, że najlepsza ale bardzo dobra. Z powodzeniem mogąca walczyć z potęgą Celtów pod koszem i supermenem z Orlando.

 

Bronić mają kim, dużo mięcha uzbierali... a o zbiórki się nie matwie. Nie wiem skąd to przekonanie, że Miami ma dziurę pod koszem no chyba że przy Miami Thrice ktoś będzie wymagał 30 + ptk w meczu. Co jest raczej nie możliwe :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie popadajmy w skrajności. Big Z, Anthony do tego dodatkowo Bosh, Haslem, Howard w rotacji to całkiem pokaźna siła podkoszowa. Nie mówię, że najlepsza ale bardzo dobra. Z powodzeniem mogąca walczyć z potęgą Celtów pod koszem i supermenem z Orlando.

z takimi potworami na obwodzie jak LeBron i Wade tylko lekka ułomność podkoszowych powinna być widoczna.

tym bardziej ,że celtowie są połamani i starsi ,magic ;].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie popadajmy w skrajności. Big Z, Anthony do tego dodatkowo Bosh, Haslem, Howard w rotacji to całkiem pokaźna siła podkoszowa. Nie mówię, że najlepsza ale bardzo dobra. Z powodzeniem mogąca walczyć z potęgą Celtów pod koszem i supermenem z Orlando.

 

Bronić mają kim, dużo mięcha uzbierali... a o zbiórki się nie matwie. Nie wiem skąd to przekonanie, że Miami ma dziurę pod koszem no chyba że przy Miami Thrice ktoś będzie wymagał 30 + ptk w meczu. Co jest raczej nie możliwe

Niepoprawny optymizm czy nie dostrzegasz zwyczajnie jak wypada siła podkoszowa Miami w porównaniu do contenderów? Okors w przypadku obwodu to Miami wygląda baaaardzo groźnie ,ale panowie na szczęście póki co to wszystko na papierze.

Zresztą whatevah , poczekajmy do regular season i się wszystko wyjaśni, przedwczesna podjarka może się później okazać bolesna w skutkach.

Bosh - po pierwsze zwiększ masę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę uważacie, że pozycja centra stanowi jakiś problem w Heat, czy tylko szukacie dziury w całym?

Dominują na pozycjach - 2,3 i 4. Cały czas na boisku będzie przebywał pewnie ktoś z tej trójki. Pewnie na zasadzie - jak LBJ odpoczywa to gra Wade i odwrotnie razem z Boshem i UD, do tego na dystansie Miller i House. Przeciewż oni zamordują przeciwników bez pomocy centra w ataku.

 

Natomast jeżeli chodzi o obronę, to Anthony jest swietnym obrońcą. Bosh i Haslem z 3/4 ligi mogą grać na centrze, a poza tym weterani mają swój spryt i doświadczenie. Każdy z licznych podkoszowych Heat to do tego chodzące 6 fauli (Litwin, Magloire, Howard; przy okazji Pittman grając z nimi na treningach sporo się nauczy i pewnie jak będa blou outy 20-30 punktowe to Spo będzie dawał mu się trochę ograć w regularze.

 

Poważne problemy pod koszem przyjdą dopiero w palyoffs, ale o tym to możemy tylko pogdybać, bo jak mieliśmy okazję się przekonać tacy Lakers na teoretycznie silnym zachodzie na godnego przeciwnika trafili dopiero w Finale NBA a tyle gadania było z kim to im się nie przyjdzie zmierzyc. ( jeżeli chodzi o Oklahome to pisałem juz o tym, ale powtórzę - bądźmy poważni - młoda drużyna grała bez blokad z Lakers którzy ich olali jakby nie patrzeć i grali na pół gwizdka żeby się nie spocić {parę dni temu zarzuciłem sobie jeden z meczy Lakers - Thunder w po}

 

Druga kwestia

Niby dlaczego nie mieliby wygrac w tym sezonie tych 73 meczy? Jak obaczą, ze jest taka mozliwość, to kto wie. Wszystko zależy od zdrowia Triumwiratu przede wszystkim.

z Celtics też było tyle gadania, że jeszcze nie w pierwszym sezonie, dopiero się maja zgrywać, a szli jak burza i misia zdobyli.

Te słynne 72 mecze Bulls chyba też wygrali na dzień dobry. Wrócił MJ, ściągneli od Spurs byłego chłopaka Madonny za Willa Perdue (tak, tak :D za Willa Perdue) i od razu rekord (wygrałem wtedy zakład z kumplem za ten 1 z 10 przegranych meczy Bulls właśnie z Heat). Zresztą pod koniec sezonu chyba z Philly czy Nets chcago przegrało niespodziewanie to były tzw głupie wpadki bo jeszcze bardziej by ten rekord wyśrubowali.

Wszystko (mowa o tych rekordach) zależy od tego jak wejdą w sezon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.