Skocz do zawartości

WC 1st RD: Kings(3) vs. Warriors(6)


rw30

kto wygra?  

47 użytkowników zagłosowało

  1. 1. kto wygra?

    • Kings 4:0
      0
    • Kings 4:1
      0
    • Kings 4:2
    • Kings 4:3
    • Warriors 4:3
    • Warriors 4:2
    • Warriors 4:1
    • Warriors 4:0
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Na początek fun fact: za 2 miesiące mnie 20 lat kiedy to, mając lat 19, pojechałem do pracy w US. Lądowałem na SFO, potem z downTown SF GreyHoundem droga do Reno, m.in. przez Golden Gate & Sacramento. Wielkie wow, czaicie, 19 lat, golden gate z okna autobusu, pierwszy w życiu lot samolotem, i teraz taka seria PO - nie mogłem o tym nie wspomnieć. 

Wracając do koszykówki: świetna seria się szykuje, już parę tygodni temu pisałem, że pewnie wszyscy by się cieszyli gdyby do takiej doszło, no i stało się.  Choć akurat w przypadku GSW to, na kogo by nie trafili z górnej połówki drabinki, byłoby ciekawie i jakieś sportowe lub pozasportowe smaczki. Sportowo myślę że wyszło całkiem fajnie: Sacto długo w tym roku lekceważyłem, ale gdzieś po ASG sobie wszyscy zdalni sprawę, że oni są fo real. Czy faktycznie są fo real, czy to było tylko takie 'RS fo real' - przekonamy się w ciągu najbliższych 2.5 tygodnia.

O GSW nie będę dużo pisał, wszyscy ich znajo na wylot i są expertami od ich motion offense & listen to Dray and be prepared to switch defense. Z ciekawostek ostatnich tygodni, to Kuminga, po 1 3/4 roku kaleczenia zdaje się, że zaczął ogarniać, w czym pomogły dostępne minuty przy absencji Wigginsa. Właściwie jeśli Wiggins wróci do pełnej formy to GSW mogą być  mocni w tych PO, ale na wysoko formę Wigginsa vs. Sacto bym szczególnie nie liczył, ponoć chłop mało / nie trenował itd.

Co do Sacto expertem nie jestem, w RS widziałem ich z 3 razy. Dość niesamowity atak z ciągło presjo na defensywę przeciwnika, masą shooterów (i  jednocześnie cutterów co zayebiście się sprawdza), kilkoma kreatorami, synem niedoszłego gwiazdora z Europy który sam staje się gwiazdą, a jednocześnie jest jakąś tam wersją Draymonda Greena w ataku, z prawie tak samo kiepskim rzutem ale dużo lepszym post-upem. W obronie z kolei pod względem skilli bardziej przypomina Jordana Poola. Pewnie wolałby być Poolem w ataku, a GReenem w obronie, no ale jest jak jest, a w tym systemie z dużą ilością shootingu & cutów działa to świetnie.

 

Stawiam na 7 meczy i nie wiem kto to weźmie, w zależności od humoru mógłbym fajnie uzasadnić zwycięstwo jednej jak i drugiej strony.

 

rozkład jazdy, all times eastern: 

G1 Apr 15th 8.30PM

G2 Apr 17th 10PM

G3 Apr 20th 10PM

G4 Apr 23rd 3.30PM

G5 Apr 26th TBD

G6 Apr 28th TBD

G7 Apr 30th TBD

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seria do wziecia dla Kingsow jak najbardziej, ciekawe jak bardzo dynamike GSW zmieni Wiggins

ale jezeli ktos moze wdac sie w napierdalanke z GSW po 120-130 punktow i ja wygrac to wlasnie Kings

a noz sie Draymond zagotuje cos odpierdoli jak sie zrobi goraco w serii

jak on stoi z technikami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zajebisty mecz i koncowka

tak jak mowilem w koncu sie znalazla druzyna ktora moze sie wdac z GSW w "napierdalanke" na punkty

toe for toe

no i closerzy ktorzy dostaja sie na linie ft i trafiaja w koncowce, to zawsze byl klucz do sukcesu w postseason

Monk zajebisty i rolesi Kings rzucajacy za 3

mozliwe ze trojki Wigginsa byly decydujace z open pozycji ale ogolnie zagral fajnie i skleil golden

to co Curry robil w 4q i trafial to masakra po prostu, gosciu jest w peaku peakow

a i szkoda ze na taka gre nie pozwala sie w RS, w c*** fizycznosci w obronie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Geronimo napisał:

ale rzuciła mi się w oczy przede wszystkim dwójka Fox i Monk

A nie rzucił się ci Lyles? To przecież on jako jedyny trafiał za 3 w pierwszej połowie. ( tam w ogóle chyba całe s5 miało zero trafień i ogólnie Kings mieli jakieś 19% za 3 o ile dobrze pamiętam)  ale przede wszystkim to on trójkami pod koniec 3 kwarty zniwelował 10 pkt straty. Ogólnie jakby jeszcse ta trójka Foxa na koniec 3 kwarty weszła w czasie gry to już w ogóle by chyba dobiło Golden

Ogólnie Warrios w pierwszej połowie nie grali jakoś super dobrze . Sami mieli 33 % za 3. Curry grał średnio. Ale druga połowa to zdecydowanie najlepszy poziom jak na razie tychh PO. Fantatyczne widowisko z obu stron. Ich ofensywa zatrybiła. Widać ,że Golden bedzie mieć problem bo ofensywa Kings jest naprawde trudna do zatrzymania o iel trafiają za 3 bo pierwsza połowa to był dramat. Całe s5 było chyba 0-12 za 3

A Kings jeszcze mają rezerwy bo Sabonis był słaby jak na siebie. Huerter i Murray w ogóle byli zestresowani i pudłowali z czystych pozycji raz za razem. Ok Monk i Lyles pewnie nie powtórza takiego meczu ale ta seria może być jeszce niesamowita

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba nikt się przeciętności po tej serii nie spodziewał : )

Sacto wyszło nayebane energio, wysokie & argesywne wyjścia do Stefka wszystkich defensorów żeby nie dać mu się rozstrzelać na początku. Nie wiadomo, czy ze stresu czy z czego ale strasznie trójka im nie siedziałą w pierwszej połowie, więc cisnęli pod kosz, co też nie do końca szło, bo GSW zagęścili trumnę i tyle. Jeden Lyles co w 2nd Q coś trafił z dystansu. Btw Huerter z open 3 jebno airballa gdzieś w 3 kwarcie.

GSW - Klay wyszedł mega agresywny, potem świetne wejście Wigginsa z ławki (btw widzieliście tę planszę że jego stary grał w NBA - o tym chyba wiedziaem, ale matka była 2x silver olympic medalist ?  niezłe geny, Gortat się chowa), świetne minuty dawał też Payton.

W 3rd Q zdawało się, że GSW z grubsza opanowali mecz, było długimi momentami +10, znowu świetna gra Paytona i Poole'a i czekałem na 2-3 trójki Stepha czy tam kogoś i odejście na +15 i zakończenie meczu, ale to się nie stało, Fox do spółki znowu z Lylesem utrzymali Kings w grze, a jak Stephek usiadł to zniwelowali przewagę. Gdzieś po drodze Barnes dał bardzo dobre minuty w 3rd czy 4th q. 

4 q Steph vs Fox jak ktoś tu już pisał, kilka świetnych trójek Klaya - ale reszta Warriors w ataku nie dorzuciła i skończyło się tak jak się skończyło.

 

Sacto pokazali, że nie są miętcy i wyrwali to mimo ogólnie dobrego meczu Warriors i kiepskiego wielu swoich zawodników (jak ktoś wyżej pisał - spore pole do poprawy dla Sabonisa czy Huertera, z drugiej strony trudno oczekiwać że Fox czy Monk zagrajo lepiej), Warriors w wielu seriach z tym corem przegrywali (Cavs 2015 1-2, OKC 2016 1-3, Boston 2022 1-2), więc też to dla nich nie nowość. I nawet jak wyjado z Sacto z 0-2 to nie będzie tragedia... ale będzie też bardzo trudno już, nie czarujmy się.

 

 

Szkoda dla GSW że Payton i Wiggins dołączyli tak późno, bardzo dobrze (dużo lepiej niż w RS) ich rotacja wygląda teraz, przy czym obaj nie są pewnie jeszcze w pełnej formie.

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szacunek dla Kings za to, że nie pękli w pierwszym meczu przeciwko tak doświadczonej i mocnej ekipie jak Warriors. Były dwa momenty, w których spodziewałem się, że Sacto nie wytrzyma ciśnienia, ale w obu przypadkach to dźwignęli (najpierw dzięki rzutom Lylesa, a potem dzięki świetnej grze Foxa) i zasłużenie wygrali dzisiaj z GSW. Chapeu bas, bo między meczami w sezonie zasadniczym i grą w PO istnieje kolosalna różnica i myślę, że wielu z nas dopuszczało do siebie, że Kings mogą okazać się kolejną z drużyn, która będzie miała problem z przełożeniem dobrej gry w RS na decydującą fazę. Oczywiście to się nadal może skończyć 1:4, ale po tym co dzisiaj zobaczyłem prędzej stawiałbym w tej serii na siedem meczów niż na szybkie zwycięstwo jednego z zespołów. 

Ogólnie tak jak początkowo byłem nieco zirytowany faktem, że Warriors nie wpadli w pierwszej rundzie na Grizzlies lub Suns, tak teraz w sumie cieszę się, że trafiła nam się taka rywalizacja. Mam nadzieję, że Kings nie pękną i wezmą G2, bo dzisiaj kaleczące na wyjazdach GSW było o celny rzut od zgarnięcia G1, co mogłoby szybko ustawić serię i wpłynąć na jej atrakcyjność. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obudziłem się na dwie ostatnie minuty meczu. I tak było nerwowo, bo Fox spudłował dwa jumperki, ale szcześliwie i dwie trójki dla GSW niecelne. Atmosfera w Golden 1 cudowna. 

Kibice Kings mówią, że Sacto zagrało słabo. Cieszy jedynie to ze Fox zamknął pewnie kolejny raz wielu usta, z uwagi na to, że ciągnie zespół fajnie, ze wespół z Monkiem. 


Nie ma wątpliwości, że Sacto może zagrać lepiej jak RedVelvet i Murray dorobią sobie pewną część ciała. Huerter kolejny raz tak mocno pod presją daje ciała -  po swoim popisie podczas  ASW. No ale spokojnie ma jeszcze kilka spotkań, żeby pokazać, że może robić to co podczas RS. 

Czy drugi mecz Lylesa się tak nie zdarzy? Możliwe, ale właśnie w KIngsach zazwyczaj wyglada tak, że jak ktoś z S5 nie dociąga to najdeżdza ławka, dzisiaj nie dojechal Murray i  Kevin, za to ogarneli Monk i Lyles. Brown powiedział rotacyjnie będzie 9-10 zawodników, więc nie liczyłbym, że będzie ktos wiecej z łąwki niz Ci co dzisiaj zagrali, ale też wierze w to, że jesli Lyles nie zagra takiego mecze drugi raz, to w jego buty wejdzie ktos inny. 

Edytowane przez Robaq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masterclass Foxa i Monka + Lyles utrzymal Kings w grze tymi trojkami.

Looney zamknal Sabonisa. Wiggins mial dobry poczatek, ale w drugiej polowie kompletnie zniknal i spudlowal w c*** open rzutow. W 1 polowie byly jeszcze przeblyski Road Warriors, ale w miare szybko sie otrzasneli (w RS by pewnie bylo jakies -17 po 14 minutach).

Warriors widzieli w PO juz wszystko, Kerr tez umie w metodyczne dostrajanie gry pod rywala w trakcie serii, wiec jeszcze duzo sie tu powinno wydarzyc. Kings z kolei pewnie beda myslec jak Sabonisowi ulatwic zycie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.