Skocz do zawartości

Brooklyn Nets 22/23 - czyli czemu gwiazdy NBA nadal są takie....


ely3

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, vonBaron napisał:

Żeby tylko JV nie skończył jak Nash, nie rozumiem decyzji że Thomas siedzi na ławce kosztem drugiego Cama tak samo że obecna S5 to Clax + Mavs + Suns.

Myślę ,że chciał sprawdzić ultra defensywny lineup i długo się udawało. Moim zdaniem gdyby nie szaleństwo Spencera to by Nets to wygrało. Sami nie trafiali ale cały czas Filadelfia nie mogła się przecić przez zasieki

Mikal był świetny ale może na ostatnie 2 minuty mógł rzucić Thomasa skoro reszcie nie szło. Problem Nets obecnie jest taki ,że dopóki Ben się nie ogarnie to mają problem z rozegraniem. Optimum byłoby mieć Simmonsa w s5 zamiast Cama ale to musi być Ben sprzed 2 sezonów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, ely3 napisał:

Myślę ,że chciał sprawdzić ultra defensywny lineup i długo się udawało. Moim zdaniem gdyby nie szaleństwo Spencera to by Nets to wygrało. Sami nie trafiali ale cały czas Filadelfia nie mogła się przecić przez zasieki

Mikal był świetny ale może na ostatnie 2 minuty mógł rzucić Thomasa skoro reszcie nie szło. Problem Nets obecnie jest taki ,że dopóki Ben się nie ogarnie to mają problem z rozegraniem. Optimum byłoby mieć Simmonsa w s5 zamiast Cama ale to musi być Ben sprzed 2 sezonów

Serio sądzisz że z z Simmonsa coś jeszcze będzie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalezy co ma byc. 
Generalnie w srednich/słabych teamach otoczony shooterami może dawać wrażenie, że jest gdzies w okolicach all-star. Można przy nim fajnie rozwijac zawodnikow, tylko raczej do wygrywania czegokolwiek z tym kontraktem i mindsetem to sie nie nada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, vonBaron napisał:

Serio sądzisz że z z Simmonsa coś jeszcze będzie? 

Nie wiem... Ale prawda jest taka ,że nowe Nets cierpią na brak kreatorów. W teorii Ben kimś takim jest . To bardziej pobożne życzenia ale jeśli on się nie ogarnie to Nets muszą na gwałt szuakć dobrego rozgrywającego. Spncer niestety ma trend do grania pod siebie w krytycznych momentach czym niestety utopił Nets w tym meczu

Ale obronę to oni mogą mieć TOP5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, rw30 napisał:

Ben Simmons wyglądający świetnie W DRUGIEJ kwarcie nic nie znaczącego meczu w połowie lutego w lineupie otoczony czterema shooterami - no kto by ku**a pomyślał, szok i niedowierzanie 

Ale, że akurat będzie walił trójki po koźle, to Ci się nie śniło.

https://streamable.com/4zjxiu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli JV ogarnia nowych Nets , zawęził rotację do 10  ,podzielił grupę na first&second unit , musi jeszcze rozstrzygnąć kwestię leadershipu, czyli kto po Durancie będzie pierwszą opcją., Na razie jest dwóch kandydatów Bridges i Dinwiddie., Bridges zagrał doskonały mecz przeciwko Miami i jest moim faworytem, Dinwiddie ma trochę gorącą głowę momentami wygląda jakby zapominał o zespole i grał tylko pod siebie, dodatkowo Bridges ma świetną grę w obronie na poziomie All D First Team i jest niezniszczalny od początku kariery w NBA  nie opuścił żadnego meczu w sumie 365 bez absencji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajni są nowi Nets. Marks zrobił coś, co wydawało się niemożliwe - posprzątał gwiazdorską stajnię Augiasza, ściągając bardzo przyzwoitych graczy. Ostatnia rzecz jaka mu została do rozwiązania to Ben Simmons Stealer (nie, nie chodzi o "przechwyty"), ale póki co to Mission Impossible... On jest za słaby nawet na wymianę za Duncana Robinsona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ben z meczu na mecz wygląda coraz gorzej, a już po odejściu Kyrie i Duranta jest całkiem zagubiony tak jakby ich brak odebrał mu resztki pewności siebie .,Praktycznie to Simmons już jest poza ligą ,.Z jedynki draftu, ROTY , prawie DPOTY i trzykrotnego All Stara został wrak gracza - wystraszony koleś, który boi się piłki, obręczy, linii rzutów osobistych i kontaktu., Nawet  trudno zdobyć się  wobec Bena na jakiś cień współczucia ,kiedy się weźmie pod uwagę, że koleś inkasuje za takie żałosne podejście do gry ponad $35 M , a przez najbliższe dwa sezony czekają na niego następne czeki na 80M.,Podobno Nets usiłowali go gdzieś wymienić, ale nikt nie był zainteresowany i nie wydaje mi się żeby bez konkretnego pocukrowania kontaktu Bena pickami ktokolwiek się połakomił 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, mayor napisał:

Ben z meczu na mecz wygląda coraz gorzej, a już po odejściu Kyrie i Duranta jest całkiem zagubiony tak jakby ich brak odebrał mu resztki pewności siebie .,Praktycznie to Simmons już jest poza ligą ,.Z jedynki draftu, ROTY , prawie DPOTY i trzykrotnego All Stara został wrak gracza - wystraszony koleś, który boi się piłki, obręczy, linii rzutów osobistych i kontaktu., Nawet  trudno zdobyć się  wobec Bena na jakiś cień współczucia ,kiedy się weźmie pod uwagę, że koleś inkasuje za takie żałosne podejście do gry ponad $35 M , a przez najbliższe dwa sezony czekają na niego następne czeki na 80M.,Podobno Nets usiłowali go gdzieś wymienić, ale nikt nie był zainteresowany i nie wydaje mi się żeby bez konkretnego pocukrowania kontaktu Bena pickami ktokolwiek się połakomił 

Próbuję sobie przypomnieć gracza, który zaliczył porównywalny - nagły i całkowity upadek, praktycznie z sezonu na sezon...

  • Vin Baker?
  • Lamar Odom?
  • Shawn Kemp?
  • Eddy Curry?
  • był też kiedyś taki całkiem utalentowany grajek - Roy Tarpley, którego liga wyrzuciła za narkotyki...?

Sęk w tym, że pierwsza trójka stoczyła się dopiero po trzydziestce, notując do tego czasu bardzo udaną karierę. Eddy Curry to zawsze był rozgotowany kartofel, który rozegrał tylko dwa względnie udane sezony (tzn. na miarę przed-draftowych oczekiwań). Tarpley jak wrócił po trzech latach do ligi po pierwszym zawieszeniu, wciąż grał na względnie dobrym poziomie (po czym dostał dożywotniego bana za to samo).

Ben Stealer ma 26 lat, gdzie jego kariera de facto skończyła się dwa lata wcześniej, po rozegraniu raptem czterech sezonów. Na swój sposób Ben tworzy nowy precedens i staje się postacią historyczną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mayor napisał:

Ben z meczu na mecz wygląda coraz gorzej, a już po odejściu Kyrie i Duranta jest całkiem zagubiony tak jakby ich brak odebrał mu resztki pewności siebie .,Praktycznie to Simmons już jest poza ligą ,.Z jedynki draftu, ROTY , prawie DPOTY i trzykrotnego All Stara został wrak gracza - wystraszony koleś, który boi się piłki, obręczy, linii rzutów osobistych i kontaktu., Nawet  trudno zdobyć się  wobec Bena na jakiś cień współczucia ,kiedy się weźmie pod uwagę, że koleś inkasuje za takie żałosne podejście do gry ponad $35 M , a przez najbliższe dwa sezony czekają na niego następne czeki na 80M.,Podobno Nets usiłowali go gdzieś wymienić, ale nikt nie był zainteresowany i nie wydaje mi się żeby bez konkretnego pocukrowania kontaktu Bena pickami ktokolwiek się połakomił 

Nikt nie bedzie zalowal tego leszcza. sam jest sobie winny. Za duzo pychy za malo pokory. Niech sie wewzmie do roboty. Przyklad juz ma. Niech zacznie rzucac wolne jak sochan. Juz nikt nie bedzie sie smial z niego najwyzej uznaja ze moe spokornial i pracuje nad czyms. 2 rzecz to jakis psycholog a nie udawanie ze sei ma problemy mentalne zeby czek wziasc nic przy tym nie pracujac mentalnie nad soba. jakby solidnie popracoweal nad rzutem to i mental by mu sie troche podreperowal.                                                         

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U Triple Single to jednak większe problemy mentalne niż pierwotnie przypuszczałem, bo też myślałem, ze w toku sezonu się ogarnie -- gdyby nie zarabiał za to 35-40 milionów, to bym nawet napisał, ze go szkoda. Jak to dalej miałoby tak wyglądać, to nie zdziwiłoby mnie gdyby zakończył karierę po końcu kontraktu, mniej więcej taka jest skala tego meltdownu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, BMF napisał:

Jak to dalej miałoby tak wyglądać, to nie zdziwiłoby mnie gdyby zakończył karierę po końcu kontraktu, mniej więcej taka jest skala tego meltdownu.

No chyba że Tajwan albo jakaś inna Azja, bo w Europie z jego kruchą psychiką by jeszcze bardziej dobił dna. Nie wyobrażam go sobie grającego pod Jasikieviciusem, Obradoviciem czy nawet Urlepem naprzeciwko Bałkańskim albo Greckim fanom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Pepis21 napisał:

No chyba że Tajwan albo jakaś inna Azja, bo w Europie z jego kruchą psychiką by jeszcze bardziej dobił dna. Nie wyobrażam go sobie grającego pod Jasikieviciusem, Obradoviciem czy nawet Urlepem naprzeciwko Bałkańskim albo Greckim fanom.

Też bez przesady, nie jest tak, że Simmons nie załapie się na kontrakt w NBA nawet z taką grę, ale jeżeli typo jest już po drugiej stronie rzeki mentalnie, to wiadomo, że nie będzie go kręciło granie za tax-MLE. Stąd opinia, że jak mu się nie odmieni to zakończy karierę przed 30-tką. Pewnie mu się w pewnym momencie odmieni, tak działają pieniądze, przyjdzie contract year i najpóźniej wtedy odzyska miłość do kosza, ale fakt, że takie dywagacje można toczyć o graczu, który dwa lata temu był allstarem i DPOTY-kandydatem to dobra schiza. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.