Skocz do zawartości

wojna na ukrainie


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

45 minut temu, ely3 napisał:

 

Wybacz ale to bzdet. Wszystkie większe przełamania zarówno rosyjskie jak i ukraińskie to były uderzenia czołgowe.

W maju ROsjanie zdobyli Izum , Liman właśnie uderzeniem zmechanizowego sprzętu. Uderzali czołgami gdzie Ukraina nie miała swoich i ich powoli spychali. 

Ukraina swoje największe sukcesy zawdzięcza czołgom. Jak uderzyli 50 czołgami pod Zołotą białką gdzie Rosjanie mieli dywizje zmechanizowaną która dostała główwnie T-62 to Ukraina w 24 godzin przesunęła front o 50 km w gół i złamała aż 2 główne linie obrony z jednym zamachem. 

Czołg oraz dobre pojazdy wsparcia piechoty jak Bradley, Mader czy nawet te francuskie AMX są na wagę złota. Bo oczywiście czasem Javelin czy inna Stugna skasuje efektownie ale z tego co czytałem to więcej niż połowa takich ataków nie robi krzywydy załodze i mogą atakować. Atak okopów piechotą kończy się źle. Atak okopów za pomoców BMP-1 kończy się średnio dobrze. Atak za pomocą czołgów ma duże szanse powodzenie pod warunkiem ,ze jest ich dużo i nie ma pół minowych ani błota. 

Nie zrozumiałeś. Wysłanie Himarsów czy patriotów przeszło lekko a czołgi są wałkowane na maksa i to przebiera symbolikę. Z reszta czołg to ważny też element psychologiczny. Tak dla edukacji 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.01.2023 o 17:34, kcp78 napisał:

ja pi****le. a 'ruscy' moge pisac?! smieszny jestes w c***...zalosne to jest...

w/g pentagonu, dobre! w/g pentagonu, to irak mial bron atomowa, i musieli tam zaprowadzic 'demokracje'...

Możesz pisać ruscy bo nie jest to ten sam poziom co ukry. Ale pisanie kacapy mogłoby być źle odebrane. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogolnie wychodzi na to, ze potwierdzona ilosc czolgow dla Ukrainy to okolo 150. Ogladam Wolskiego u Zychowicza, ktory stwierdzil ze te 150 czolgow to jest uzupelnienie powiedzmy kwartalnych strat.

k****, to na prawde wyglada jak dawanie kroplowki zeby sie nie wykrwawili, ale jednoczesnie zbyt szybko ta wojna w ten sposob to chyba ma sie nie skonczyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Reikai napisał:

k****, to na prawde wyglada jak dawanie kroplowki zeby sie nie wykrwawili, ale jednoczesnie zbyt szybko ta wojna w ten sposob to chyba ma sie nie skonczyc.

Dokładnie!

Po ch..j to całe uzbrojenie, jak tylko zalega w magazynach i wszyscy się "bawią" w tłuste koty i obserwatorów. Mam nadzieję, że Niemcy się wkrótce wyzbędą wszelkich złudzeń co do Rosji. Już Scholtza wyzywają na wschodzie od najgorszych. Wiem, że po biznesie inwektywy spływają, bo liczy się cash, ale może w końcu jakaś granica bez powrotu zostanie osiągnięta. Trzeba wykorzystać to, że Rosja pokazała swoją paskudną gębę i postanowiła pójść w samozaoranie. I wykorzystać to, że jest naród, który rzucił wszystko na szalę, postawił się i pała żądzą, by ich rękami pokazać chołocie jej miejsce. Skoro odstraszanie bronią nie podziałało, bo widać jacy Ruscy są i do czego faktycznie dążą, to niech się ten sprzęt na coś przyda.

Albo Europa się podda i będzie patrzeć jak Rosja w kolejnych dekadach będzie wyciągać łapy po coraz więcej, albo zminimalizować suma sumarum wydatki i dać Ukraińcom jak najwięcej broni jak najszybciej. Zapewnić, żeby było to do użytku w celach wyzwolenia swojego kraju, a nie przeprowadzenia rajdu na Rosję. Niech Ukraińcy mają możliwość wywalić Rosjan ze swojego terenu. Jeśli ci będą tak głupi, żeby dalej pchać kolejne wojska na przemielenie (ale takie prawdziwe, nie jak dotąd), to proszę bardzo, niech się ta ich federacja rozleci, skoro będą chcieć. Skoro Rosja, mówi się, wiąże siły Ukraińców atakując bezcelowo jakiś obszar, byle tylko na zmęczenie, to niech się sytuacja odwróci. Niech oni ślą następne tysiące żołnierzy w ślepym uporze i się przez to sami zdemilitaryzują. Dotychczasowa kroplówka tylko przyczynia się do przedłużania wojny. Myślenie, że takie coś daje szansę Rosji na zrozumienie czegoś, to ciężki błąd.

No chyba, że teoria o tym, że USA chce poturbować Rosję, ale nie chce jej kompletnego rozpadu, bo to stworzy lukę dla wzmocnienia Chin, jest prawidziwa - to wtedy kiepsko 😕 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w ogole nie jestem sobie w stanie wyobrazic zakonczenia tej wojny w zaden sposob. Wolski podal tez jakies wyliczenia, ze Rosja przestawila gospodarke na tryb wojenny i sa w stanie prowadzic wojne w ten sposob co teraz jeszcze przez 3 lata. Ukraincy nie sa.

Rozpad Rosji po wygonieniu z Ukrainy? Nah, nie rozpadli sie po upadku ZSRR, to nie rozpadna sie i teraz, a podzial na jakies 50 republik, kazde z bronia jadrowa to kiepski pomysl.

Wygonienie Rosji z Ukrainy do czasu sprzed 2014, albo nawet luty 2022? No i co, Putin wraca do siebie i mowi wszystko jest git, stracilismy 200k zolnierzy, nic nie zyskalismy? To tez sie nie wydarzy.

Kilkuletnia wojna na przeczekanie, z troche mniejsza intensywnoscia? Ukraina nie moze sobie na to pozwolic, zachod znudzi sie dostawami sprzetu, zacznie brakowac czesci zamiennych do czolgow, co juz jest problemem, nie bedzie mozna serwisowac starego sprzetu, a nowego zwyczajnie zabraknie.

Zyskanie przez ruskich inicjatywy na froncie i zachowanie plus minus obecnych terenow? Absolutna tragedia dla Ukrainy, kraj upadly i bez duzych szans na jakakolwiek odbudowe, utracone tereny portowe itd.

Przejebane ogolnie, widzi ktos jakies rozsadne i realne wyjscie z tej wojny?
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Reikai napisał:

Rozpad Rosji po wygonieniu z Ukrainy? Nah, nie rozpadli sie po upadku ZSRR, to nie rozpadna sie i teraz, a podzial na jakies 50 republik, kazde z bronia jadrowa to kiepski pomysl.

Rosja się już rozpadła. ZSRR to było supermocarstwo z PKB większym od Francji, Anglii i Włoch razem wziętych, Rosja rywalizuje ekonomicznie z Bawarią czy Teksasem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, RappaR napisał:

Z ich bazą ekonomiczną i demograficzną? Lol

Ale co lol?
Też o tym myślałem. Bo jednak na siłę państwa ma przełożenie właśnie demografia. Więcej ludzi, to większa produkcja, potencjał itd. Rosja ma ludzi ile 140-160 mln? Niemcy, Polska i Ukraina razem mają porównywalnie/więcej, więc jakim prawem taka Rosja miałaby mieć większy potencjał niż Europa Środkowa z Zachodnią? A przecież uważają się za mocarstwo. Ale ich surowce w perspektywie iluś dziesiątek lat stracą dużo znaczeniu. A surowcami stoją.

No i bronią atomową, niestety. Bazę ekonomiczną i demograficzną mogą mieć do dupy, ale z racji wielkiego terytorium mogą być w dużym stopniu samowystarczalni. Na tym swoim niskim poziomie i z mentalnym nastawieniem mogą ciągnąć bardzo długo. Stać się krajem militarystycznym, a właściwie takim terrorystą, który ma w dupie jakiś postęp, ale jak się przestawi na produkcję wojenną, to może długie lata klepać tysiącami swój generacyjnie zacofany sprzęt i grozić zmasowaną wojną wszystkim dookoła. Bo wariatowi żadne wizje strat do wyobraźnie nie przemówią.  Zgoda, może nie tyle będą wyciągać łapy, co straszyć i właśnie terroryzować, ale też może napaść.

PS. Scenariusza z Putinem i tym, jak to zniesie i jak miałoby się to zakończyć, co on miałby powiedzieć itd. nie biorę pod uwagę. Uważam, że jak Rosja ma zostać pokonana, to Putin już wtedy nie będzie tam gdzie jest.

 

Edytowane przez Szak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ptak napisał:

Możesz pisać ruscy bo nie jest to ten sam poziom co ukry. Ale pisanie kacapy mogłoby być źle odebrane. 

Dla mnie sytuacja jest analogiczna. Pan imperator jest po prostu chory na polityczną poprawność, jeno czasem, gdy - najwyraźniej (jak tutaj) - sam kogoś nie poważa, przymyka oko. Typowy, lewacki, brak konsekwencji, ordynarna hipokryzha. Znałem... 

Edytowane przez kcp78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, kcp78 napisał:

Dla mnie sytuacja jest analogiczna. Pan imperator jest po prostu chory na polityczną poprawność, jeno czasem, gdy - najwyraźniej (jak tutaj) - sam kogoś nie poważa, przymyka oko. Typowy, lewacki, brak konsekwencji, ordynarna hipokryzha. Znałem... 

Czyli zakładasz równość obu stron, ich moralne pozostawanie na tym samym poziomie, oderwanie od rozstrzygania kto jest agresorem, a kto ofiarą?
Żeby nie było, też jestem za zachowaniem jakiegoś poziomu i niezjeżdżaniem do rynsztoka. 
Ale tak samo jak demokracja czy wolność słowa bywają mylone z anarchią, tak samo nie jest hipokryzją odróżnianie dobra od zła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.