Skocz do zawartości

The Last Dance


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Szak napisał:

Była kiedyś taka reklama, w której Pippen żartuje, że jest największych Bullsem all-time. 
On chyba teraz przyjął ten wątek jako przewodni także w realu 😎
Mocno teraz pociska Jordana. O Last Dance, o kasę, o to kto grał w gorszym stanie...

Skończyła się mu kasa i posypał się chłop. Żona go nawet porzuciła i poleciała na młodszego. Jego gadka obecna nie przypomina tego jaki był zawsze. Mocno jest sfrustrowany chyba swoją obecną sytuacją. Widząc go żal mi go trochę, bo zawsze jego najbardziej lubiłem nie tylko jako koszykarza, ale też człowieka z tych gwiazd Bulls. Ale skoro teraz pociska Jordana o różne rzeczy to jednak musiało w nim to siedzieć ponad 20 lat i poczuł się dotknięty jak został przedstawiony w serialu "The Last dance". Było wytknięte w nim, że miał problem z lepszymi od niego zarobkami Kukoca, strzelił focha o tą zagrywkę w playoff 1994 oraz ta sytuacja z opóźnieniem operacji kostki i straszeniem, że chce transfer podczas początku sezonu 97/98. A to co zrobił dla najlepszej drużyny NBA lat 90' czy najlepszej w historii trochę zmarginalizowane, gdy wiadomo jak ogromny wpływ na grę całego zespołu miał Pippen. Chętnie przeczytam tą książkę, którą napisał.

Edytowane przez Rodman91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Rodman91 napisał:

Skończyła się mu kasa i posypał się chłop. Żona go nawet porzuciła i poleciała na młodszego. Jego gadka obecna nie przypomina tego jaki był zawsze. Mocno jest sfrustrowany chyba swoją obecną sytuacją. Widząc go żal mi go trochę, bo zawsze jego najbardziej lubiłem nie tylko jako koszykarza, ale też człowieka z tych gwiazd Bulls. Ale skoro teraz pociska Jordana o różne rzeczy to jednak musiało w nim to siedzieć ponad 20 lat i poczuł się dotknięty jak został przedstawiony w serialu "The Last dance". Było wytknięte w nim, że miał problem z lepszymi od niego zarobkami Kukoca, strzelił focha o tą zagrywkę w playoff 1994 oraz ta sytuacja z opóźnieniem operacji kostki i straszeniem, że chce transfer podczas początku sezonu 97/98. A to co zrobił dla najlepszej drużyny NBA lat 90' czy najlepszej w historii trochę zmarginalizowane, gdy wiadomo jak ogromny wpływ na grę całego zespołu miał Pippen. Chętnie przeczytam tą książkę, którą napisał.

Mi się on wydaje  na pierwszy rzut oka mocno infantylnym człowiekiem, żeby nie napisać głupim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Eliasz napisał:

Mi się on wydaje  na pierwszy rzut oka mocno infantylnym człowiekiem, żeby nie napisać głupim.

No zbyt rozgarnięty życiowo/biznesowo nigdy nie był i nie jest. On pochodzi z bardzo biednego środowiska, w szkole prymusem nie był.

1 godzinę temu, Rodman91 napisał:

poczuł się dotknięty jak został przedstawiony w serialu "The Last dance". Było wytknięte w nim, że miał problem z lepszymi od niego zarobkami Kukoca, strzelił focha o tą zagrywkę w playoff 1994 oraz ta sytuacja z opóźnieniem operacji kostki i straszeniem, że chce transfer podczas początku sezonu 97/98.

Te historie były znane już wcześniej. Lazenby to opisał w Krew na Rogach. Scottie ma pretensje o prawdę...

Z tym kontraktem to sam się wkopał,  "wymusił" najpierw długi kontrakt na Jerrym, bo chciał być zabezpieczony na lata, mimo że mówiono mu, że nie będą tego renegocjować. A potem się obrażał, że nie dostaje podwyżki.

Edytowane przez Krzemo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Krzemo napisał:

No zbyt rozgarnięty życiowo/biznesowo nigdy nie był i nie jest. On pochodzi z bardzo biednego środowiska, w szkole prymusem nie był.

Te historie były znane już wcześniej. Lazenby to opisał w Krew na Rogach. Scottie ma pretensje o prawdę...

Z tym kontraktem to sam się wkopał,  "wymusił" najpierw długi kontrakt na Jerrym, bo chciał być zabezpieczony na lata, mimo że mówiono mu, że nie będą tego renegocjować. A potem się obrażał, że nie dostaje podwyżki.

Z kontraktem wkopał się w Bulls. To prawda. Mógł zarobić więcej, gdyby był cierpliwy. Ale przecież on odkuł się na kontraktach z Rockets i Blazers. Był bogatym człowiekiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może on ma żal, że po 1998 r. on też chciał przejść na emeryturę, a tymczasem musiał dalej zapieprzać, żeby się odkuć finansowo 😉

No miał pecha. A Jordan jak widać bezkompromisowy we wszystkich aspektach. Nawet w dokumencie pojechał ze wszystkim po swojemu, a inni na drzewo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Eliasz napisał:

Mi się on wydaje  na pierwszy rzut oka mocno infantylnym człowiekiem, żeby nie napisać głupim.

A mi znowu ufnym i sympatycznym, a to nie to samo co bycie infantylnym.

Kogoś interesuje w ogóle jak ty na pierwszy rzut oka oceniasz Pippena? Co to wnosi do tematu poza informacją, że randomowy user z e-nba.pl prawdopodobnie na codzień ocenia wszystko i wszystkich powierzchownie? Kogo to?

Napisałem to powyżej, żeby nie napisać, że jesteś po prostu głupi i nie masz nic ciekawego do przekazania. Zbiera się to co się sieje. Nie musisz odpisywać i robić offtopu. Chcesz to mnie zwyzywaj w PW.

7 godzin temu, Krzemo napisał:

Te historie były znane już wcześniej. Lazenby to opisał w Krew na Rogach. Scottie ma pretensje o prawdę...

Z tym kontraktem to sam się wkopał,  "wymusił" najpierw długi kontrakt na Jerrym, bo chciał być zabezpieczony na lata, mimo że mówiono mu, że nie będą tego renegocjować. A potem się obrażał, że nie dostaje podwyżki.

Historie, że Jordan to psychopatyczny kutas zakochany w sobie też były znane wcześniej. Stąd po laurce jaką nakręcił samemu sobie głównie po to, żeby młodsze pokolenia postrzegały go podobnie jak starsze czyli czarny jezus bóg wszystkiego, nieskazitelny wielki majkel, który bijąc kolegów z drużyny jest usprawiedliwiony bo raz, że wykuwa twardy charakter, dwa Majki Majk ma przecież wielki problem z rywalizacją. Co czyni go przecież zajebistym i GOATEM.  Musi rywalizować non stop. Z ochroniarzami w rzucie monetą, z innymi sportowcami kto ma większy majątek, z celebrytami kto wypali więcej ekskluzywnych cygar.

Steve Kerr postanowił całą sytuacje skomentować z klasą delikatnie sugerując tylko, że Majkelowi się wtedy odkleiło, a on z tej bójki wyciągnął coś pozytywnego dla siebie. Nie każdy wybiera taką postawę. Kilka osób mówi jak było, ale w Last Dance zostali wycięci.

Stąd widocznie teraz Pippen postanowił opowiedzieć swoją wersję wydarzeń. Co w tym dziwnego? To naturalne. Przecież Jordan to gość, który uważa, że sprzątaczka lepiej zamiatała korytarze w budynku Bulls bo akurat on koło niej przeszedł i to w sumie jego zasługa. To jak ocenił i przedstawił prace Krause w tym pseudo dokumencie to jest k**** największa kontra do tej jego PRowej bańki jaką wiele osób dla niego stworzyło w latach 90tych. 

Jordan to gość, który odpowie, że nie będzie sobie robił zdjęć z byle "nigga" (historia z dosyć znanym raperem). Pipppen cyknie fotkę i zbije pione. Jordan woli się zesrać i trafić 5 rzutów niż zmissować jeden bo przypadkiem będzie musiał zaoferować 250 darmowych par Jordanów dla dzieci (historia z CP3). Dlatego zabawne jest, że z ust Jordana pada zdanie "To co zrobił wtedy Scottie oceniam jako samolubne" XDD

Jak Majkel przedstawił migrene Pippena i jak zareagował na ten "wątek"? Ano z pogardą bo przecież on nawet jakby c***a widział to i tak by rzucił 50.

Całe to jego flu game to jest temat xDD Do dziś zainteresowani muszą kłamać żeby prawda nie wyszła na jaw, że to nie było, aż tak poważne stąd masz 5 wersji co się wydarzyło. No, ale Majki Majk był twardy. Tylko niech ustalą wersje lepszą na przyszłość. Tak jak sobie zmyślił słowa jakiegoś tam grajka i wsadził do głowy, tak tu wyobraźnia nie pomogła i historia czegoś co się nie wydarzyło ma kilka wersji.

Pippen może potrzebuje kasy, może nie. Książkę pewnie napisał bo ma dosyć słuchania latami bzdurnych historyjek gdzie on wie jak było naprawdę. I ma prawo przedstawić pewne sytuacje swoimi oczami. Bez dorabiania do tego ideologii.

  

8 godzin temu, Rodman91 napisał:

Ale skoro teraz pociska Jordana o różne rzeczy to jednak musiało w nim to siedzieć ponad 20 lat i poczuł się dotknięty jak został przedstawiony w serialu "The Last dance". Było wytknięte w nim, że miał problem z lepszymi od niego zarobkami Kukoca, strzelił focha o tą zagrywkę w playoff 1994 oraz ta sytuacja z opóźnieniem operacji kostki i straszeniem, że chce transfer podczas początku sezonu 97/98. A to co zrobił dla najlepszej drużyny NBA lat 90' czy najlepszej w historii trochę zmarginalizowane, gdy wiadomo jak ogromny wpływ na grę całego zespołu miał Pippen. Chętnie przeczytam tą książkę, którą napisał.

No zupełnie normalne. Tak jak 15 innych osób przedstawia inną wersje wydarzeń niż ta wykreowana w Last Dance. Tak i Pippen ma swoje do powiedzenia.

Phil Jackson też sporo wydarzeń przedstawia inaczej niż Majki. Warto przeczytać sobie jego książkę czy niektóre wywiady i porównać z narracją hazardzisty.

Legacy Jordana (tej części, która nie dotyczy stricte grania w basket) nie da się opisać lepiej niż zrobił to

  

W dniu 3.11.2021 o 12:40, julekstep napisał:

kibice po prostu jej nie znali w szczegółach - widzieli to co na meczach a to co poza dostawali w ramach sterowanego przekazu

 

Edytowane przez ttr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, ttr napisał:

Historie, że Jordan to psychopatyczny kutas zakochany w sobie też były znane wcześniej (...)

Ale my tu nie o Jordanie, a o Pippenie i jego decyzjach finansowych. Jordan został wyjaśniony już u Sama Smitha, książki Lazenbiego też go nie ozłacają, IMO wręcz przeciwnie.

Pisaliśmy o Pippenie i o tym, że mu się kasa rozeszła i że ma żal, że nie zarobił na TLD. No to mógł zawołać jakiś hajs, albo nie wystąpić.

Zresztą w dostępnej literaturze są wyjaśnione kwestie z migreną Pippena  (może u McDilla), czy jego grą z kontuzją pleców. Ale co Scottie sobie odjebał przy kontrakcie z Bulls, czy jak obraził się na PJ ta nie rozpisanie zagrywki na niego tylko na Kukoca, czy sprawa z opóźnieniem zabiegu - to są fakty. I to nie ma akurat nic wspólnego z MJem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po za tematem finansowym, bo on żadnych kroci na tej książce czy wywiadach nie zarobi może zwyczajnie chodzić o fakt, że facet ma dosyć słuchania przez lata jak wszyscy inni wypowiadają się na tematy, które dotyczyły stricte jego i chce przedstawić jak on to widzi/widział na dany moment. 

Ale jak ty wiesz wszystko z publikacji innych i scenariusza Jordana, prowych dziennikarzy lat 90tych z obozu Michaela, narratora TLD to spoko. Mi się zwyczajnie wydaje, że chodzi o coś więcej niż kasę.

58 minut temu, Krzemo napisał:

Pisaliśmy o Pippenie i o tym, że mu się kasa rozeszła i że ma żal, że nie zarobił na TLD. No to mógł zawołać jakiś hajs, albo nie wystąpić.

 

xD W sumie po tym mogłem już nie odpisywać. Pippen czy inni gracze Bulls już wtedy wiedzieli, że produkcja i zbiór takich materiałów to będzie laurka MJa, a nie rzetelny dokument o tamtym zespole. Ty z całej szerokiej wypowiedzi wyciągnąłeś tyle, że MJ jako jedyny miał zapłacone w latach 90tych za filmowanie i to boli najbardziej Pippena. k**** niesamowite xD

 

Ach wg różnych źródeł jego majątek na 2021r oscyluje w granicach 40-60mln dolarów i to uwzględniając nietrafione biznesy, sprawy sądowe z doradcą finansowym i podział majątku. Faktycznie licho. Pewnie dlatego napisał książkę za którą pewnie zarobi mniej niż za kontrakty z ESPN i inne endorsement deals.

Edytowane przez ttr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, ttr napisał:

xD W sumie po tym mogłem już nie odpisywać.

No chyba k**** mogłeś, bo wiedzę masz nikłą, ale czytasz bez zrozumienia.

24 minuty temu, ttr napisał:

Pippen czy inni gracze Bulls już wtedy wiedzieli, że produkcja i zbiór takich materiałów to będzie laurka MJa, a nie rzetelny dokument o tamtym zespole. Ty z całej szerokiej wypowiedzi wyciągnąłeś tyle, że MJ jako jedyny miał zapłacone w latach 90tych za filmowanie i to boli najbardziej Pippena. k**** niesamowite xD

No to przecież nikt ich nie zmuszał, żeby udzielali dodatkowych wywiadów do TLD skoro wiadomo było z góry, że to taka lipa. Pippen (każdy inny gracz) mógł zawołać kasę za udział w produkcji, albo % z zysków, cokolwiek. Akurat Piipen miał najsilniejsza pozycję negocjacyjną. Mógł nie wystąpić. TLD bez Pippena !? Czy on w ogóle to negocjował. Takie żale po fakcie są słabe i przypominają historię z kontraktem w Bulls.

Zresztą niektórzy zawodnicy nie wystąpili.

12 minut temu, ttr napisał:

Po za tematem finansowym, bo on żadnych kroci na tej książce czy wywiadach nie zarobi może zwyczajnie chodzić o fakt, że facet ma dosyć słuchania przez lata jak wszyscy inni wypowiadają się na tematy, które dotyczyły stricte jego i chce przedstawić jak on to widzi/widział na dany moment. 

Kent McDill był ziomkiem Pippena i puszczał arty w prasie inspirowane przez Scottiego, na jego prośbę i z jego punktu widzenia. I jest sporo perspektywy Pippena w jego książce.

Do tego tematy migreny, czy kontuzji pleców zostały w literaturze wyjaśnione i przedstawiają Scottiego w pozytywnym świetle.

Wiele innych tematów dot. Bulls jest poruszonych z rożnych perspektyw i można wyciągać własne wnioski. Ciekaw jest co tam Pippen powie, czego nie wiadomo.

19 minut temu, ttr napisał:

Ale jak ty wiesz wszystko z publikacji innych i scenariusza Jordana, prowych dziennikarzy lat 90tych z obozu Michaela, narratora TLD to spoko

No zajebiście, jak Smith czy Lazenby napisali książki jak PRowcy Jordana to ... gratuluje stary poczucia humoru.

Czytałeś cokolwiek z tego co ww.?

W swoich postach do narracji z TLD nawet się nie odnoszę, więc mi łaskawie nie przypinaj łatki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, a Pippen nie potrzebnie piszę książkę. Wyślij mu email bo wątpię, że czyta to forum. Daj mu znać, że traci czas.

W dniu 11.11.2021 o 20:19, Krzemo napisał:

No zbyt rozgarnięty życiowo/biznesowo nigdy nie był i nie jest. On pochodzi z bardzo biednego środowiska, w szkole prymusem nie był.

 

  

W dniu 11.11.2021 o 20:19, Krzemo napisał:

Te historie były znane już wcześniej. Lazenby to opisał w Krew na Rogach. Scottie ma pretensje o prawdę...

Z tym kontraktem to sam się wkopał,  "wymusił" najpierw długi kontrakt na Jerrym, bo chciał być zabezpieczony na lata, mimo że mówiono mu, że nie będą tego renegocjować. A potem się obrażał, że nie dostaje podwyżki.

 

Edytowane przez ttr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głąbie przecież ty szerszego kontekstu nie rozumiesz i skupiasz się tylko na kasie, a mi będziesz pisać, że mam iść na kurs czytania.

Piszesz mi coś, że McDill to ziomek Pippena jakby to była jedyna osoba wypowiadająca się na temat tamtych Bulls. 

Zacytuj mi gdzie napisałem

20 minut temu, Krzemo napisał:

No zajebiście, jak Smith czy Lazenby napisali książki jak PRowcy Jordana to ... gratuluje stary poczucia humoru.

 

Skąd wywnioskowałeś, że chodzi o nich? Napisałem to albo zasugerowałem? 

  

10 minut temu, Krzemo napisał:
20 minut temu, Krzemo napisał:

Ciekaw jest co tam Pippen powie, czego nie wiadomo.

 

Możesz być w szoku, ale pewnie nie piszę książki tylko żeby się odnieść do oklepanego tematu jego kontraktu po raz 100tny. Pewnie poruszy kilka aspektów i ze szczegółami opowie o swoich "złych" decyzjach po to, żeby byle dzban z randomowego forum nie oceniał go od A do Z, że jest głupkiem z biednej rodziny.

Ignored.

Edytowane przez ttr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ttr napisał:

Głąbie przecież ty szerszego kontekstu nie rozumiesz i skupiasz się tylko na kasie, a mi będziesz pisać, że mam iść na kurs czytania.

No przydałoby Ci się. Podtrzymuję.

To ty niewiele rozumiesz i niewiele wiesz. Nie omawialiśmy innych kontekstów, tylko konkretne decyzje. Zresztą kontekst też został przywołany.

1 godzinę temu, ttr napisał:

Zacytuj mi gdzie napisałem

Skąd wywnioskowałeś, że chodzi o nich? Napisałem to albo zasugerowałem? 

Tak, zasugerowałeś:

2 godziny temu, ttr napisał:

Ale jak ty wiesz wszystko z publikacji innych i scenariusza Jordana, prowych dziennikarzy lat 90tych z obozu Michaela, narratora TLD to spoko.

A ja przywoływałem wcześniej publikacje McDilla, Smitha i Lazenbiego.

1 godzinę temu, ttr napisał:

Piszesz mi coś, że McDill to ziomek Pippena jakby to była jedyna osoba wypowiadająca się na temat tamtych Bulls. 

Po prostu McDill sporo tematów wyjaśnił z perspektywy Pippena i wydaje się w tym wiarygodny. 

Nie jest tak, że istnieje tylko relacja Jordana i wszyscy mu słodzą. Jest wręcz przeciwnie. Każdy kto chce się skonfrontować z narracją TLD może to zrobić.

1 godzinę temu, ttr napisał:

jest głupkiem z biednej rodziny

Nikt go tak nie nazwał.

1 godzinę temu, ttr napisał:

Ignored

Z pozdrowieniami.

Edytowane przez Krzemo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.11.2021 o 20:19, Krzemo napisał:

Z tym kontraktem to sam się wkopał,  "wymusił" najpierw długi kontrakt na Jerrym, bo chciał być zabezpieczony na lata, mimo że mówiono mu, że nie będą tego renegocjować. A potem się obrażał, że nie dostaje podwyżki.

Z tego co pamiętam to nawet Jerry mu mówił żeby nie przedłużał, bo zaraz będzie nowa umowa z telewizją przez co będzie większa kasa na kontrakty ale Pippen nie chciał go ani nikogo innego słuchać i wymusił mimo to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, ttr napisał:

Głąbie przecież ty szerszego kontekstu nie rozumiesz i skupiasz się tylko na kasie, a mi będziesz pisać, że mam iść na kurs czytania.

Piszesz mi coś, że McDill to ziomek Pippena jakby to była jedyna osoba wypowiadająca się na temat tamtych Bulls. 

Zacytuj mi gdzie napisałem

Skąd wywnioskowałeś, że chodzi o nich? Napisałem to albo zasugerowałem? 

  

Możesz być w szoku, ale pewnie nie piszę książki tylko żeby się odnieść do oklepanego tematu jego kontraktu po raz 100tny. Pewnie poruszy kilka aspektów i ze szczegółami opowie o swoich "złych" decyzjach po to, żeby byle dzban z randomowego forum nie oceniał go od A do Z, że jest głupkiem z biednej rodziny.

Ignored.

Gościu, wpadasz tu i od paru postów głosisz prawdy objawione jakbyś pozjadał wszystkie rozumy. Załóż se kościół albo sektę to będziesz miał grono do tego żeby Ci każdy potakiwał bo do normalnej dyskusji to się nie nadajesz. Każdy ma swój punkt widzenia i każdy go może przedstawić, to chyba forum, nie?

Co kto powie to głupek, głąb i dzban a sam oczywiście wiesz po co Pipp pisał książkę i po co Jordanowi TLD, przecież razem pisaliście scenariusz i potem razem robiliście końcowy montaż. Ja tam obejrzałem TLD żeby zobaczyć fajny serial dokumentujący tamte czasy a nie żeby łykać jak pelikan co tam Mike opowiada. Tak jak Ci Krzemo już pisał, książki Smitha czy Lazenby'ego to nie są Jordanowe laurki i z nich można sobie budować jakiś tam jego obraz. Ale nie o tym.

Rugasz kogoś, że ocenia powierzchownie Pippena a potem sam wchodzisz do jego głowy i wyciągasz, że może facet po 25 latach już nie wytrzymuje tej projordanowej narracji. Tak w nim siedziało i się ulało w końcu. Dzisiaj się urodziłeś? To jak Tobie może się tak wydawać, tak mi może się wydawać, że robi to bo od zawsze był w cieniu MJ i dla hajsiwa, a jakże . Co się od zawsze najlepiej sprzedaje? - kontrowersje. No to dla promocji tej swojej książki nie będzie przecież gadał o tym co już zostało powiedziane tysiące razy tylko leci na sensacji.  Też se mogę pogdybać, że Pippen chu...a wie i może jemu się źle grało z bólem pleców a może Jordanowi bardziej dokuczała sraczka po pizzy czy co to tam było w tym flugame. Na zdrowego tam nie wyglądał w każdym bądź razie, Ty z Pippenem wiecie jednak, że to nic takiego nie było.

Chętnie przeczytam książkę Pippena bo czytałem co się da o Bulls'90. Ale tak jak już pisałem, znając dzisiejsze realia, do promocji książki wyciągnięte zostały najbardziej soczyste kawałki a Pippen idzie z chęcią w tę narrację, pewnie dla ukazania absolutnej i nieskazitelnej prawdy (swojej :)) bo przecież nie dla mamony. He he he...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.11.2021 o 21:24, Krzemo napisał:

Nikt go tak nie nazwał

vs

W dniu 11.11.2021 o 20:19, Krzemo napisał:

No zbyt rozgarnięty życiowo/biznesowo nigdy nie był i nie jest. On pochodzi z bardzo biednego środowiska, w szkole prymusem nie był.

Idealnie to samo napisane "milszymi" słowami, ale jak się nie wie jakie jaki wydźwięk mają pewne słowa to jest jak jest.

W skrócie to piszesz tak

"No skończyła mu się kasa to wymyśla, te wszystkie inne rzeczy wiem z innych książek i TLD, przedstawiali tam te sytuacje". No szkoda, że nie z perspektywy Pippena.

@n_i_m_h

Wybacz nie będę dyskutował o sektach i kościele z jordanloverami :) 

W dniu 13.11.2021 o 08:31, n_i_m_h napisał:

Każdy ma swój punkt widzenia i każdy go może przedstawić, to chyba forum, nie?

Oczywiście tak samo jak każdy ma prawo napisać, że niekoniecznie chodzi tylko o kasę. Pippen chyba też może przedstawić pewne sytuacje swoim okiem nie? I nie trzeba dorabiać do tego polaczkowatej powierzchownej ideologii. Na reddicie na 1000 komentarzy żaden w takim tonie. Tu 3 osoby na 7 komentujących :) Interesujące zjawisko. Przynajmniej dobrze, że książki są czytane.

Edytowane przez ttr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.