Skocz do zawartości

Rozważania o wierze o Bogu i KK


fluber

Rekomendowane odpowiedzi

  • 8 miesięcy temu...
  • 4 miesiące temu...
1 godzinę temu, fluber napisał:

Po obejrzeniu filmu i przejrzeniu kilku komentarzy mam olbrzymia nadzieję że etyka/filozofia/religioznawstwo/ cokolwiek będzie obowiązkowe w szkołach bo to pokolenie jest już stracone. Poziom niezrozumienia level hard. 

 

No cóż Pan Sprawdzam Jak po prostu nie rozumie w ogóle o co chodzi z homoseksualizmem w rozumieniu kościoła. To jest dość typowe myślenie wynikające moim zdaniem z braku edukacji i choćby chęci realnego zagłębienia się w temat. I nie winię go za to, że mu się nie chce, natomiast to, że przy takim stanie niewiedzy tworzy na jakiś temat filmy.. to kuriozum. 

Bliźniego trzeba szanować ale grzech należy wytknąć. W zasadzie widzę dwie możliwe intencje mszy za homoseksualistów w kościele. Pierwsza to aby zeszli z drogi grzechu a druga to do Boga o odpuszczenie im grzechów. I tyle. Podobnie nie można oczekiwać pochwały dla związków ludzi żyjących w konkubinacie. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, darkonza napisał:

Natomiast jak czytam niektóre wypowiedzi to ledwo się powstrzymuje zeby skrytykowac z pięć różnych tez zawartych w w trzech moze zdaniach :)

Tezy w komentarzach są bardzo brawurowe 

Ja czekam na druga część z nagrywania intencji o pomyślny przebieg aborcji bo papież Franciszek powiedział że trzeba szanować nawet tych co ja przeprowadzili. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, fluber napisał:

Tezy w komentarzach są bardzo brawurowe

Nie tylko, to co napisał Sebastian dla mnie też jest. Jednak przypomniałem sobie ze on chyba obiecał nie komentowac moich postów i chyba zdania dotrzymuje, wiec mi nie wypada czegoś się czepiac skoro on nie moze się "bronić"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.08.2021 o 01:01, Koelner napisał:

Nie znam ale brzmi ciekawie .

Brzmi to szyderczo, ale jeżeli wierzysz, to jest to ciekawe. Obczaj - uważasz Jezusa za Boga, który został zabity, ale zmartwychwstał i wstąpił do Nieba. Jedyne co po nim zostało tutaj, to owy napletek po tradycyjnym obrzezaniu, który stał się relikwią pierwszego stopnia.

Temat jest jednak trochę przebrzmiały, bo kościół zlikwidował kult i święto Obrzezania Pańskiego. We Francji wciąż jednak możesz udać się do miejsca, gdzie owa relikwia jest przechowywana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Skoro @Deltuś już o tym zaczął i w sumie początkiem dyskusji było to dlaczego ludzie odchodzą z Kościoła to może przedstawię swój punkt widzenia. 

Kościół latami myślał że formacja ludzi do wiary od dziecka w zupełności wystarczy i po wejściu w dorosłość te dzieci same sięgną po wiarę dla dorosłych i zmierza się z bardziej ambitnymi zagadnieniami sami a nawet jeżeli nie to będą się trzymać tego co znane. 

Przez to wychowalismy sobie grono dorosłych którzy chodzili do kościoła z tradycji i efektem tego jest to że ślub fajnie w kościele, chrzest fajna impreza, komunia to tradycja itd. 

Ale w tym momencie i to zanika bo w sumie skoro nie ma żadnej formacji w rodzinach i te dzieci same w sumie widzą że rodzice tak naprawdę nie wierzą to po co tracić na to czas? 

A efekty tego dziecięcego podejścia do wiary są straszne, niewiedza jest porażająca. Kwintesencja tego obrazu jest to że znajomy zakonnik spowiadał kiedyś wysoko postawionego profesora który na spowiedzi mówił że trzy dni temu zapomniał rano odmówić paciorka. Tak, paciorka! 

Druga droga idzie materializm i wizja tego ze nauka wyjaśni wszystko ( co już zostało naukowo udowodnione lata temu że to nie jest możliwe i to po prostu nieprawda). Łatwiej wielbladowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do Królestwa niebieskiego. Ten cytat z Biblii doskonale pokazuje jak skupienie na materializmie utrudnia zglebianie duchowości i rzeczy pozamaterialnych. Pieśń nad pieśniami która lata temu była jasna dla każdego wykształconego Żyda, dla współczesnego człowieka jest niezrozumiałym bełkotem i zdolność jej odczytywania zanikła. A jak się czegoś nie rozumie, to mało komu chce się wysilić żeby chociaż spróbować to zrozumieć. 

I przyszłość widzę bardzo słabo pod tym względem, bo jeżeli nie wydarzy się coś co zburzy ten materializm ( wojna) to odwrócenia tendencji nie będzie. Ludzie sensu życia będą szukać u psychologów  wróżek, albo uznają że ich istnienie jest warte tyle co drzewa w lesie i pogodzą się z tym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, fluber napisał:

Ten cytat z Biblii doskonale pokazuje jak skupienie na materializmie utrudnia zglebianie duchowości i rzeczy pozamaterialnych

Jakby kościół miał stać na ludziach chcących "zgłębiać duchowość", czy jak pisałeś w drugim temacie "ponosić wielki wysiłek intelektualny", to już by go dawno nie było, bo ludzie, których interesują takie rzeczy jest pewnie jakiś kawałek promila. Kościół jedzie na volume, od kiedy został wyparty ze sfery władzy, coraz trudniej mu to volume utrzymać. Została sfera "ludowo-tradycyjna" - ta trzyma się jeszcze trochę lepiej niż myślałem, bo ludzie z mojego pokolenia jeszcze robią śluby kościelne i chrzty, nawet ku mojemu wielkiemu zdziwieniu grzecznie do ołtarza maszerują wychowane w dużych miastach ziomeczki, którzy siedząc przy piwie są hardymi antyklerykałami przeciwnymi bajkom o niebiańskim staruchu z brodą, ale na myśl o tłumaczeniu się przed ciotkami i wujkami dlaczego "bez kościółka" w sekundę im mięknie rura. Myślę że mocniej to jebnie dopiero jak ludzie urodzeni po 2000 roku będą legit dorosłymi.

Także jak chcesz Kościoła, który zrzesza ludzi chętnych na "wielki wysiłek intelektualny", to ten model biznesowy raczej przyniesie bardzo niszowy produkt. Dla masowego odbiorcy Kościół nie ma już prawie żadnych usług do zaoferowania (jeszcze się jako tako trzymają wspomniane linie ślubów i chrztów, ale pewnie już niedługo, szczególnie chrzty).

 

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, fluber napisał:

@Chytruz być może naiwnie wierzę że tu nie powinno chodzić o biznes a o coś większego:) 

No, chcesz żeby kościół gonił ludzi do "podejmowania wielkiego wysiłku intelektualnego", ale większości takie coś w ogóle nie interesuje, a wielu tych, których być może by interesowało, podejmuje taki wysiłek w pracy i w domu, że na kolejny nie mają już siły. Czyli proponujesz mega niszowy produkt, ale dziwisz się, że nie trafia do masowego odbiorcy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, fluber napisał:

Kwintesencja tego obrazu jest to że znajomy zakonnik spowiadał kiedyś wysoko postawionego profesora który na spowiedzi mówił że trzy dni temu zapomniał rano odmówić paciorka. Tak, paciorka! 

I czemu tu się dziwić że ludzie nie chcą mieć nic wspólnego z KK ? Patologiczna spowiedź na ucho a potem "znajomy zakonnik" chodzi i rozpowiada co kto mu powiedział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.