Skocz do zawartości

ECSF: Cavaliers (1) vs Celtics (4)


karpik

I Ty możesz zostać neostradamusem!  

71 użytkowników zagłosowało

  1. 1. I Ty możesz zostać neostradamusem!



Rekomendowane odpowiedzi

Znaczy dla mnie sprawa jest prosta koleś odejdzie z Cavs jest szmatą i tyle, moje prawo do oceny, jak sie ostanie tam dalej to zyska u mnie szacunek, NBA jest dla fanów i przez fanów i nikt nie ma prawa ich rolować szczególnie jesli są tak dobrzy i oddani jak ci w Cle.

Czy tak samo uwazasz o Garnecie,Barkleyu,R Allenie czy chociażby K Malone? Są dla ciebie szmatami odchodząc z drużyn w których grali od początku szukając pierścienia?

Broniąc wariata chyba nie to miał na myśli, nie ta półka graczy, Lebron chce być postawiony na półce best ever skąd też kryteria są inne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy dla mnie sprawa jest prosta koleś odejdzie z Cavs jest szmatą i tyle, moje prawo do oceny, jak sie ostanie tam dalej to zyska u mnie szacunek, NBA jest dla fanów i przez fanów i nikt nie ma prawa ich rolować szczególnie jesli są tak dobrzy i oddani jak ci w Cle.

Czy tak samo uwazasz o Garnecie,Barkleyu,R Allenie czy chociażby K Malone? Są dla ciebie szmatami odchodząc z drużyn w których grali od początku szukając pierścienia?

Broniąc wariata chyba nie to miał na myśli, nie ta półka graczy, Lebron chce być postawiony na półce best ever skąd też kryteria są inne

Czy Malone nie był ikoną Utah i czy nie ocierał się o bycie jedenym z najlepszych PF w historii?Zresztą jak już mowimy o kryteriach Wilt,Jordan też zmieniali kluby. Dodatkowo spojrzmy że gdyby został odpowiednio obudowany tak jak kiedyś KB w LAL(zreszta dwa razy bo obecnie również) to by nie odchodził. Normalne jest że jak GM daję dupy to najwieksi gracze(po to żeby udowodnic ze sa najwieksi przez mistrzostwa) odchodza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja proponuję aby ktoś z broniących tezy, że zawodnicy z najwyższej półki nigdy nie zmieniają klubów wymienił tak powiedzmy z top10 all time i wypisał w jakich klubach grali. Mógłbym to ja zrobić, ale taki efekt chyba będzie lepszy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gregorius

O co się Tobie rozchodzi z tą zmianą klubu przez Jordana bo nie rozumiem do czego zmierzasz?

Jordan poszedł do Bullets sobie porzucać, bo mu się na emeryturze nudziło, więc zmiana klubu to w tym przypadku zadna zmiana. Cała jego kariera to Bulls.

 

Malone za to bardzo chciał mistrzostwo zdobyć, ale w Salt Lake City nie było już na to sznas. W Utah grał całą karierę, więc to też nie to samo co Bron, bo on ma dopiero 25 lat. Jak w wieku 36-37 lat odejdzie gdzieś se pograć z sezon czy dwa tuż przed sama emeryturą to inaczej się na niego spojrzy.

 

Jak odejdzie teraz, to.. El trochę ostro się do tego odniósł ale jakby to ujął łagodniej to sam bym się pod tym podpisał.

 

ElBow jest narazie pajacem z olbrzymim potencjałem. Dla mnie właśnie m.in. ta seria pokazuje jaki jest tak naprawdę i jakim go bedziemy mogli zapamiętać.

 

Kobe dojrzał tuż przed 30chą, więc Bron ma jeszcze teoretycznie trochę czasu.

Narazie jest bucem, ale obaczymy jak dalej z nim bedzie, moze będa jeszcze z niego ludzie. Kto wie :wink:

 

Faktycznie, szkoda trochę kibiców Cavs, ale z drugiej strony nie należał im się wtedy w drafcie LeBron za to srubowanie swoich szans na pierwszy pick w drafcie. 1 pick nie należał się tez słusznie Heat w 2008, podobnie jak w tym roku nie należy się Nets. w ogóle powinni cos takiego wprowadzić, ze najgorsza drużyna wypada od razu z pierwszej trójki draftów to by tak nie pikowali sztucznie w dół.

 

Mam nadzieje, że Celtics dziś wygrają, bo ja jakoś za nic nie widzę tego olbrzymiego potencjału Cavs którym co poniektórzy się tak zachwycają.

 

Jendras

Gasol to nie jest i raczej nie bedzie nigdy mimo swojej fantastycznej gry w Lakers na tej samej półce co Pippen. Nie zmienia to faktu, że Kobe ma naprawdę rewelacyjne wsparcie i też się już nie mogę doczekać Finału Lakers - Celtics. Gdyby do niego doszło proponuje zakład :D Może być symboliczny - bez róznicy - chodzi o sam fakt.

 

Lucc

 

Stockton

Admirał Robinson

Bird

Worthy

McHale

I. Thomas

Reggie Miller

i myślę, że Duncana, Piercea i Bryanta też tu mozemy spokojnie doliczyc. To tak na szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tak samo uwazasz o Garnecie,Barkleyu,R Allenie czy chociażby K Malone? Są dla ciebie szmatami odchodząc z drużyn w których grali od początku szukając pierścienia?

Zupełnie inna sytuacja. Nie chodzi tu o jako taką zmiane klubu, tylko LeBron odszedłby teraz w sytuacji, gdy klub go potrzebuje i chce. Garnett, Allen zostali wymienieni (czyli nie odeszli sami), bo Sonics, Wolves robili przebudowe. Malone całą kariere grał w Utah, jeden rok w Lakers będąc staruszkiem to nic złego, chyba żaden fan Jazz nie ma mu tego za złe. Historii Barkleya nie znam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jendras:

Opanowales juz przeciniki i kropki teraz jeszcze popracuj na sensem wypowiedzi i merytoryka i bedzie super.

 

Zartowalem, ale zajebales txt jak z matury. W sumie nie przyzwyczajony jestem juz do pisania dlugopisem, czytam glownie po angielsku wszystko poza szkola i jak widze taka wypowiedz na forum to mi troche odpierdala. W kazdym razie z angielska anyway

 

jeden swietny punkt o ktorym pisze w temacie Utah i calych tych sidekickach i o Gasolu best ever i the best wysoki

 

1. Czy uważacie, że Gasol, czy też wspominany tutaj Pippen, wygraliby tamten mecz dla Cavs, przy takiej dyspozycji LeBrona i klasie rywala?

2. Ile meczów wygrał Gasol w finałach (zarówno tych wygranych jak i przegranych), czy też seriach z Nuggets, powiedzmy Spurs, Rockets dopóki grał Yao?

 

Jackpot !!!Money !!!$$$ !!!. A ze napisales to ty nie ja to nie bedzie pi****lenia ''ai3 ty ulomie''

Przestancie pierdolic juz o tym supporcie bo Bryant kazdy wiekszy mecz jaki wygral to wygral sam, swoim lidershipem, przykladem niesamowitymi zagraniami, lamaniem woli, fade awayemi, beatshotclockami

nie Odom nie Gasol nie Fisher(najsmieszniejsze jest to ze juz sie z tym nie zgadzam bo rozegral beznadziejne finaly rok temu ale trzymajmy sie jednej wersji)

Fakty

1. Gasol jest lepszym zawodnikiem od kazdego kogo maja Cavs w tym momencie

2. Maja najlepszego wysokiego z lawki w osobie Odoma i najlepsze combo PF-C w lidze

3. Maja beznadziejna lawke i Fisher nie obronil by mojej sraczki plynacej tym potokiem w Warzykowinie

4. Support Lakers zarowno Gasol jak i reszta wyglada tak dobrze jak wynik koncowy i po glebszej analizie moge spokojnie powiedziec ze Gasol nigdy nie bedzie na polce Pippena czy tez na stopniu drabinki all time best

5. i najwazniejszy

 

to co odroznia Lakers i Cavs i to co bedzie decydujace w karierze Jamesa to trener/mentor - tu Lakers maja miazdzaca przewage. Powoli dochodze do wniosku ze taki gosc jak Stan Van Gundy z calym szacunkiem dla jego geniuszu nigdy mistrzostwa nie wygra, ludzie tracacy temperament, nie wplywajacy na zawodnikow i nie pelniacy roli ojca i mentora sa skazani z gory na niepowodzenie- jest powod dla ktorego inteligenci i pelni charyzmy ludzie wygrywali mistrzostwa jako trenerzy - ostatnie przyklady - Doc Rivers players coach, uznawany przez wielu za jednego z lepszych motywatorow, po g6 z Detroit w 2008 to widac, spojrzcie jak Pierce i Doc swietuja - myslicie ze Pierce przytula sie z pociesznym grubaskiem ktory krzyczy na malutkiego chlopca i traktuje jak 6latki ? myslicie ze Wade jest dostatecznie zmotywowany w g3 przez Jeremyego(jak myslicie ze Riley ukradl SVG pierscien to sie puknicie w czolo) by wygrac mecz a pozniej mistrzostwo, albo Shaq lat 34 chyba w tamtym momencie ma ochote sluchac tych krzykow ? gimme a break

Ludzie tacy jak Pat Riley, Larry Brown, Popovich, Jackson wygrywaja w tej lidze nie przez przypadek.(Niby dlaczego Krzyzewskiemu udalo sie wygrac na IO)

Dlatego Lebron moze sobie pojsc jak mowie i do Dallas Mavericks, Knicks czy gdziekowliek, to naprawde nie ma znaczenia z kim on bedzie gral czy z Boshem czy Wadem czy z Rosem czy z nimi wszytskimi naraz, te ulomy malpy z drzewa potrzebuja przewodnika kogos w kogo beda wierzyc i sluchac sie i komu zaufaja, jak Lebron nie trafi na kogos takiego w swojej karierze to nic nigdy nie wygra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lucc

 

Stockton

Admirał Robinson

Bird

Worthy

McHale

I. Thomas

Reggie Miller

i myślę, że Duncana, Piercea i Bryanta też tu mozemy spokojnie doliczyc. To tak na szybko.

no dobrze, to teraz moja kolej

 

Jabbar

Barkley

Chamberlain

Ewing

Moses Malone

Robertson

Shaq (go on, ktoś zaprzeczy? całokształt kariery jak najbardziej, choć lata największej świetności są już za nim)

Parish

Pippen

Walton (Bill, nie Luke, żeby nie było ;) )

 

dla jasności - to są Ci, którzy spokojnie są w czołówce all time, a którzy zmieniali klub, w wielu przypadkach po kilka razy.

 

Pierce all time? Łooo ... Aż się boję dalszej dyskusji :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Lucc

 

Stockton

Admirał Robinson

Bird

Worthy

McHale

I. Thomas

Reggie Miller

i myślę, że Duncana, Piercea i Bryanta też tu mozemy spokojnie doliczyc. To tak na szybko.

no dobrze, to teraz moja kolej

 

Jabbar

Barkley

Chamberlain

Ewing

Moses Malone

Robertson

Shaq (go on, ktoś zaprzeczy? całokształt kariery jak najbardziej, choć lata największej świetności są już za nim)

Parish

Pippen

Walton (Bill, nie Luke, żeby nie było ;) )

 

dla jasności - to są Ci, którzy spokojnie są w czołówce all time, a którzy zmieniali klub, w wielu przypadkach po kilka razy.

 

Pierce all time? Łooo ... Aż się boję dalszej dyskusji :D

A ja mam dla Ciebie 3 nazwiska: Kobe, MJ, Duncan :) [oczywiscie mam nadzieje nie wyjedziesz mi z Waszyngtonem MJ'a :) ] I wlasciwie tutaj moznaby zamknac temat ;-)

 

Co do Twoich wyliczen to taki Ewing czy Pippen sa na sile.. Przeciez Pat poszedl do Sonics juz po primetimie dawno, z Pippem wiadomo tez jak bylo. Rozpadl sie team, skonczyla era. Nie pamietam jak z innymi bo to nie moja era a sprawdzac mi sie nie chce ale podejrzewam ze gdzieniegdzie tez ponaciagales torhce zeby pod Twoje wyszlo.

 

Shaq? Gimme a break ;-) Gruby dawno juz pokazal ze jest szmatą ;-)

 

Zupelnie inna kwestia to z jakich powodow wymieni przez Ciebie zawodnicy zmieniali kluby a z jakich przyczyn zrobi do James.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam dla Ciebie 3 nazwiska: Kobe, MJ, Duncan :) [oczywiscie mam nadzieje nie wyjedziesz mi z Waszyngtonem MJ'a :) ] I wlasciwie tutaj moznaby zamknac temat ;-)

 

Co do Twoich wyliczen to taki Ewing czy Pippen sa na sile.. Przeciez Pat poszedl do Sonics juz po primetimie dawno, z Pippem wiadomo tez jak bylo. Rozpadl sie team, skonczyla era. Nie pamietam jak z innymi bo to nie moja era a sprawdzac mi sie nie chce ale podejrzewam ze gdzieniegdzie tez ponaciagales torhce zeby pod Twoje wyszlo.

 

Shaq? Gimme a break ;-) Gruby dawno juz pokazal ze jest szmatą ;-)

 

Zupelnie inna kwestia to z jakich powodow wymieni przez Ciebie zawodnicy zmieniali kluby a z jakich przyczyn zrobi do James.

Niczego nie naginąłem, każdy z wymienionych klub zmieniał i to nie koniecznie pod koniec kariery, ale np po 6 latach i później z nowym zespołem zdobywali misia.

 

Shaq, Ewing, Pippen mogą być kwestionowani, ale jeśli ktokolwiek ma zamiar podważyć Jabbara, Chamberlaina, Robertsona czy Parisha to sobie dalszą dyskusję odpuszczę ...

 

Swoją drogą pamiętasz kore może co się działo jak LAL dostawali po dupsku jeszcze parę lat temu? Jak się mówiło, że Kobe w Bulls wyląduje? Nie przypomina Ci to trochę tego co się dzieje teraz?

 

Hmm... i wychodzisz z założenia, że James pójdzie do innego klubu tylko i wyłącznie ze względu na kasę? Jak dla mnie jeśli już do tego pójdzie, to oprócz tego kierować będzie się też tym, gdzie ma szansę na wygranie misia ... A to akurat w sporcie póki co jest dopuszczalne i chyba nikt tego specjalnie potępiać nie będzie. A pierścień mu potrzebny w przeciągu 3-4 lat max, bo inaczej skończy jak Barkley - świetny zawodnik, all time blablabla, który pajacuje później w studiu ESPN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... i wychodzisz z założenia, że James pójdzie do innego klubu tylko i wyłącznie ze względu na kasę?

Kase akurat wszedzie taka sama dostanie ale Nowy Jork to Nowy Jork. Na wiosce przeciez nie zostanie ;-) Oj mielismy juz o tym gadki i rok i dwa lata temu, bedziemy sie powtarzac? :)

 

Shaq, Ewing, Pippen mogą być kwestionowani, ale jeśli ktokolwiek ma zamiar podważyć Jabbara, Chamberlaina, Robertsona czy Parisha to sobie dalszą dyskusję odpuszczę ...

No to spojrz co napisalem i pomysl czy byl sens to zdanie pisac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... i wychodzisz z założenia, że James pójdzie do innego klubu tylko i wyłącznie ze względu na kasę?

 

Kase akurat wszedzie taka sama dostanie ale Nowy Jork to Nowy Jork. Na wiosce przeciez nie zostanie ;-) Oj mielismy juz o tym gadki i rok i dwa lata temu, bedziemy sie powtarzac? :)

 

Shaq, Ewing, Pippen mogą być kwestionowani, ale jeśli ktokolwiek ma zamiar podważyć Jabbara, Chamberlaina, Robertsona czy Parisha to sobie dalszą dyskusję odpuszczę ...

 

No to spojrz co napisalem i pomysl czy byl sens to zdanie pisac :)[/quote:2pkvxza2]

 

szczerze mówiąc to gadka o LeBronie, Kobe i ich supportach powtarza się od ładnych kilku lat, więc pewnie i tak jesteśmy skazani na dyskusje w kółko dopóki przeprowadzka LeBrona nie stanie się faktem.

 

Co do drugiego - to nie było bezpośrednio do Ciebie i Twojej poprzedniej wypowiedzi, tylko ogólnie do wszystkich, którzy mają zamiar podważać to, że świetni franchise players także zmieniają kluby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:?:

 

Jeszcze jakbym wiedział o co chodzi z pozdrowieniami byłoby miło. Owszem, przegrał LeBron, którego lubię oglądać i tyle. Na wnioski przyjdzie czas, jeszcze zbyt wiele emocje jest we mnie. Gratuluje Celtom, teraz będę Magic kibicował, chociaż na Finał Lakers - Celtics się nie obrażę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Intensity KG w tym meczu, i Intensity Lebrona

 

W sumie tym można zobrazować kto chciał być dalej kto nie.

 

taa, spodziewam się wielu bzdur i mocnego jechania po LeBronie. jak widać już się zaczęło. James nie zagrał tak, jak oczekiwaliśmy, ale choćby po jego zbiórkach, jak po nie skakał, jak łapał te piłki widać było poziom jego "intensity" i na pewno nie był mniejszy niż KG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.