Skocz do zawartości

ECSF: Cavaliers (1) vs Celtics (4)


karpik

I Ty możesz zostać neostradamusem!  

71 użytkowników zagłosowało

  1. 1. I Ty możesz zostać neostradamusem!



Rekomendowane odpowiedzi

konsul, takie pytanie poza tematem:czy tobie sie w dupie nie poprzewracalo od tych ostatnich sukcesow magic?sory za offtopa ale widze kolejny temat, w ktorym wlaczasz swoje 3 grosze na temat tego jacy to zaje$isci sa magic i jak to wszystkich rozwala. dales nawet typ na finalu.r u jokin?wiesz co to karma?bez odbioru

Podaje przykład Magic bo ich sytuacje znam najlepiej i wiem co grają i gdzie mają braki. Nie będę tutaj wpisywał dlaczego nie zrobili tak jak minesota bo kurna mało mnie ona interesuje i nie wiem co u nich specjalnie nawet słychać. Podałem przykład taki jak mi pasił.

 

Ale ok od teraz będę się wypowiadał tylko na temat jaki to Kobe jest great a Bron nawet się nie umywa do Kobiego bo to prawdziwy fighter, best ever All Start itd itd.

 

A co cie to k**** boli że sobie obstawiłem finał w dziale Playoff typer 2010. Poza tym typer nie polega na tym żeby na minutę przed zakońćzeniem meczu powiedzieć kto wygrł.

Ja musze wysłuchiwać jaki to Kobe ma słabiutki support i on wszystko wygrywa sam mimo że czasami ma 30% skuteczności ale jego mentalność i duch i aura sprawiają że wszyscy przegrywają z nimi nawet jak nie ma dnia.

 

Bez odbioru.

 

P.S.

KOBE best ever. Kobe jest najlepszy potem długo długo nic i potem dopiero jest Jordan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajebiscie sie stalo dla tego forum ze Cavsi dostali po dupie, siedze i leje z niektorych tekstow :) Mamy tu przeogromne talenty :)

Seria wciaz trwa, i Cavs musza zagrac z 200% jak chca wyjsc z twarza z tej serii, jak dostana w pape to bedzie dla nich wielka porazka i balonik peknie z takim hukiem ze kto wie jak dlugo potrwa odbudowanie Cleveland (doslownie i w przenosni :))

Najlepsi sa dziennikarze ktorzy juz sobie robia teorie spiskowe co gdzie kiedy LeBron i czemu Chicago jest fajniejszym miastem do grania niz NY, a ich argumenty juz w ogole rozpierdalaja i czasami mam watpliwosci czy oni w ogole byli w tych miastach czy tylko palcami po mapie jezdza.

danp napisał jako jedyny coś co odbija od normy tego tematu :) To jest za przeproszeniem totalne k...wo, co te dziennikarskie ćwoki robią, koles jeszcze gra dla jakiejś drużyny, a ci już mu nowy trykot szykują, fakt ze typ sam to prowokuje mógłby łatwo uciąć spekulacje, no ale Lebron jest dla mediów i dzięki nim :) Biedni kibice w Cle zasługują na szacunek, a nie coś takiego, najgorsze że bulls sie wydaja bardzo realną opcją, te całe bredni o zmianie nr. niech sobie idzie tam, jako marna kopia MJ, może chociaż w Chicago do finałów dojdzie, chociaz pewnie tam suport tez na to nie pozwoli :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lorak:

What may even be more suspect is that Tim Donaghy was given 14 post-season game’s to predict based solely on the officiating crew’s assigned and his knowledge of league initiatives.

 

Donaghy’s record? 13-1.

za linkiem :

Akurat to 13-1 to zabieg propagandowy ze strony proceltyckich dziennikarzy, bo okazało się, że Donaghy wcale nie trafiał tych wyników, tak jak to napisał, o czym już nie raczyli wspomnieć.

 

Ale dobrze, że to powiedział, jeśli Stern chciałby się pobawić w jakieś ustawianie serii, to teraz ma związane ręce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy dla mnie sprawa jest prosta koleś odejdzie z Cavs jest szmatą i tyle, moje prawo do oceny, jak sie ostanie tam dalej to zyska u mnie szacunek, NBA jest dla fanów i przez fanów i nikt nie ma prawa ich rolować szczególnie jesli są tak dobrzy i oddani jak ci w Cle.

Niszczenie sobie kariery i zostawanie w miejscu bez przyszłości - to jest filozofia Wariata. O stary, nikt nie powinien się tak poświęcać. Zwłaszcza, że gdzie indziej może nam dostarczyć o wiele więcej, lepszych wrażeń.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xamel,

jeśli nie czytałeś, to polecam: http://espn.go.com/blog/truehoop/post/_ ... s-on-trial

(i tam jest jeszcze link do tekstu Kevina Arnovitza, też warto zajrzeć).

jak dla mnie to załatwia kwestię wiarygodności Donaghy'ego i dopóki nie zobaczę czegoś lepszego z jego strony, to stawiam go w rzędzie szarlatanów, którzy tanią sensacją próbują się sprzedać (tu oczywiście chodzi o książkę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno z tweeta simmonsa:

10:04 PM…

Breaking news: ESPN’s Ric Bucher reports that Cleveland has fired head coach Mike Brown.

ktoś to może potwierdzić czy to tylko dowcip?

 

PS: ja bym zostawił kwestie Browna do momentu decyzji Bronka.

Jak odejdzie to zostawić Browna żeby prowadził ta [s:1odxac9q]bandę nieudaczników[/s:1odxac9q] support w przyszłym sezonie.

Wykreciliby taki rekord ze nikt by już nigdy Browna nie zatrudnił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niszczenie sobie kariery i zostawanie w miejscu bez przyszłości - to jest filozofia Wariata. O stary, nikt nie powinien się tak poświęcać. Zwłaszcza, że gdzie indziej może nam dostarczyć o wiele więcej, lepszych wrażeń.

 

Nie to filozofia kogoś dla kogo w życiu tak i w sporcie sa jeszcze istotne wyższe wartości, dlatego od 13 lat kibicuje drużynie która tym się różni od innych że lojalność w SLC to coś znaczące słowo. Koszykówka to nie Boks, ja jestem sympatykiem Cleveland i ci fani zasługują na to że Lebron spiął dupę i nawet jesli gdzie indziej mógłby nastukac sobie pierścionków w cholere, to powinien próbowac ugrać co tylko możliwe właśnie w Cavs, taki relatywizm jaki ty prezentujesz i niestety sporo innych ludzi to jak dla mnie przekleństwo sportu, ale luz co tam barwy i do nich przywiązanie, fajnie że będziesz sobie mógł podziwiać paczki Jamesa w Chicago :? To że masa dzieciaków z Cle ma Jamesa z idola i będzie się czuła wystawiona to mały pikuś czy tez pinduś ;)

 

Wykreciliby taki rekord ze nikt by już nigdy Browna nie zatrudnił.

wiesz co sadze że byś się bardzo zdziwił jesli o to chodzi, ale może przyjdzie nam zobaczyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niszczenie sobie kariery i zostawanie w miejscu bez przyszłości - to jest filozofia Wariata. O stary, nikt nie powinien się tak poświęcać. Zwłaszcza, że gdzie indziej może nam dostarczyć o wiele więcej, lepszych wrażeń.

Czy to nie Ty niedawno mówiłeś, że LBJ na pewno nie odejdzie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno z tweeta simmonsa:

10:04 PM…

Breaking news: ESPN’s Ric Bucher reports that Cleveland has fired head coach Mike Brown.

ktoś to może potwierdzić czy to tylko dowcip?

 

to wpis sprzed dwóch dni, więc wątpię aby to była prawda.

 

http://twitter.com/sportsguy33

Breaking news: ESPN's Ric Bucher reports that Cleveland has fired head coach Mike Brown.

7:04 PM May 11th via UberTwitter

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie zadziwia to, że nikt nie odniósł się do tego co napisał BB2 stronę wcześniej. Cavs to jest drużyna, gdzie wszystko jest w rękach Lebrona. I to tu tkwi problem, i to dlatego ta drużyna ma takie kłopoty. Może powiem coś skandalicznego, ale naprawdę uważam, że Cavs byliby w znacznie lepszym położeniu gdyby na początku sezonu James wypadł na jakieś dwa miesiące. Nagle Ci kolesie dookoła nauczyliby się grać bez niego, co więcej sądzę że walczyliby o wejście do PO na wschodzie. A teraz? W momencie gdy Lebron gra słabo, cała drużyna się sypie. I ja w żadnym razie nie sądzę, że to wina Jamesa. To jest wina hype'u, trenera, GM-a, traktowania go jako zbawiciela od początku, co zaowocowało wykreowaniem systemu typu: Lebron, masz piłkę i graj.

 

Z resztą spójrzmy obiektywnie. Najlepszy wynik do tej pory Lebron uzyskał z bandą niezłych obrońców i strzelców, gdzie wszystko w ataku robił sam. W tym momencie jest najbardziej zbliżony do Iversona, co więcej czasami się wydaje że James nie wie co robić gdy nie ma piłki w rękach. I dlatego np. włożenie go do drużyny z Rosem może spowodować, że znowu jego support będzie wyglądał jak z NBDL, bo Rose także tej piłki potrzebuje jak powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ok od teraz będę się wypowiadał tylko na temat jaki to Kobe jest great a Bron nawet się nie umywa do Kobiego bo to prawdziwy fighter, best ever All Start itd itd.

(...)

Ja musze wysłuchiwać jaki to Kobe ma słabiutki support i on wszystko wygrywa sam mimo że czasami ma 30% skuteczności ale jego mentalność i duch i aura sprawiają że wszyscy przegrywają z nimi nawet jak nie ma dnia.

 

Bez odbioru.

 

P.S.

KOBE best ever. Kobe jest najlepszy potem długo długo nic i potem dopiero jest Jordan.

i jak ja mam czlowieku z toba dyskutowac na powaznie? szkoda czasu.

 

wokol tego g6 zrobil sie taki hype, ze naprawde dotarlo do mnie, ze to moze byc ostatni mecz lebrona w cavs. i w sumie wspolczuje fanom cavs, bo jestem w stanie wyobrazic sobie jak sie czuja, to nie jest fajne i w sumie zycze im, by nawet w razie porazki, james nie odchodzil z klubu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie wiem czego ty w takim razie oczekujesz, bo jeśli spojrzymy na mistrzowskie drużyny, to te dugie opcje były zwykle tego kalibru: Pippen, Kobe, Shaq, Manu, Robinson. ty piszesz że to pojedyncze przypadki, ale przecież o to chodzi, żeby czasem, w pojedynczych przypadkach, ta druga opcja wzięła grę na siebie. w bardzo dobrych drużynach tak właśnie się dzieje i przypuszczam, że gdybym przejżał po kolei wszystkie mistrzowskie runy, to niemal w każdym byłoby choć parę takich przykładów.

 

Lorak, drugie opcje są od tego, żeby być pierwszymi, kiedy liderowi nie idzie, odpoczywa, bądź siedzi na faule, ale nie od wygrywania najważniejszych meczów. Przy takiej serii jak Cavs-Celtics poziom jest zbyt wyrównany, żeby w spotkaniu praktycznie o wszystko można było wygrać przy fatalnym dniu lidera. Czy naprawdę uważasz, że taki Gasol byłby w stanie poprowadzić Cavs do zwycięstwa?

 

Poza tym, to nie jest tylko kwestia przestrzelenia kilku jumpshotów. Weźmy choćby przykład tego Jordana z Knicks. 3/18 - ok, fatalny dzień strzelecko, ale nie sprawiło to, że MJ nie grał agresywnie i nie miał udziału w wygranej, bo zdołał wymusić 17 osobistych i otarł się o triple double. Można nie trafiać, ale wykazać się leadershipem, grać agresywnie i wspomóc zespół w innych elementach gry. Problem polega na tym, że kiedy Celtics robili tego swojego runa i obejmowali 20-punktowe prowadzenie, LeBrona praktycznie nie było.

 

Na tym polega bycie liderem. Jeśli ten największy nie jest w stanie udźwignąć presji, nikt inny tego nie zrobi. Być może mógłbyś znaleźć parę przykładów, mniej lub bardziej dyskusyjnych, niemniej wymaganie od supportu, czy konkretnie od drugiej opcji, wygrania meczu w omawianej sytuacji, bo kiedyś coś takiego zrobił Pippen, to spora przesada. It's on LeBron. Tak samo jak odzyskanie HCA było jego zasługą. I jeśli Cavs mają tę serię wygrać, to tylko dzięki niemu.

 

 

cavs są tak słabsi. wynik z regular na to oczywiście nie wskazuje, ale wystarczy spojrzeć na grę w playoffs wtedy i teraz. szczególnie o defensywę się tu rozchodzi, czyli w sumie granie Shaqiem-Jamisonem-Mo zamiast Z-AV-Westem. zresztą to nie nowina, że cavs swoje playoffowe „sukcesy” opierali przede wszystkim na obronie i LeBronie. teraz tego pierwszego nie ma w ogóle, a z drugim dzieje się coś bardzo dziwnego… ja przynajmniej nie mam pojęcia jak wytłumaczyć to, że w jednym meczu widzimy totalną dominację, a w dwóch następnych jakby to całkiem inny zawodnik grał.

 

Ok, jestem w stanie kupić tekst o obronie. Sam po transferze Jamisona zastanawiałem się, ile kiepskich obrońców może jeszcze znieść defensywa Cleveland. Ale dalej się już nie zgadzam. Po pierwsze, poza popisem w g5 LeBron gra lepiej niż w serii sprzed dwóch lat. Po drugie, Cavs mają nieporównywalnie więcej ofensywnego talentu, wtedy na ich grę momentami nie dało się patrzeć. Wreszcie, Boston był przecież silniejszy niż teraz.

 

 

Aha i przepraszam że podaje boxscory gdzie wasz bóg, idol, guru, natchnienie waszej masturbacji grał źle. Wiem że to boli ale takie życie. Takie przykłady nie kładą cienia na waszego bożka bo każdy może mieć słabszy dzień nawet Jordan, Kobe, Lebron itd itd.

 

Konsul, what the fuck? Czy ktos cie atakowal w tym temacie? Najwyraźniej nie zrozumiałeś o co mi chodzi, pisałem o meczach o podobnym ciężarze gatunkowym, o must win games, z rywalem porównywalnym bądź silniejszym. Takie mecze wygrywa i przegrywa lider. I Kobe swoją porcję takich meczów też przegrał. Zresztą, nie o niego tutaj przecież chodzi, tymczasem ty robisz manifestacje jak obrażona królewna, mieszasz w to wszystko zapatrzenie fanów w Bryanta, podczas gdy przykłady jakie podałeś, a więc mecz otwarcia play-off z ósmym seedem, jakieś spotkanie z regular (!!!) i g7, które było skończone po jakichś pięciu minutach, są po prostu złe. I nie chodzi o to, że Kobe nie miał fatalnych meczów, bo sam mogę ci sporządzić listę z pamięci. Chodzi o to, że kiedy przychodzi prawdziwa presja, must win game, to piłka idzie do Bryanta i to on ten mecz wygrywa lub przegrywa. Nie Gasol, nie Odom.

 

 

Wobec tego spytam inaczej:

 

1. Czy uważacie, że Gasol, czy też wspominany tutaj Pippen, wygraliby tamten mecz dla Cavs, przy takiej dyspozycji LeBrona i klasie rywala?

2. Ile meczów wygrał Gasol w finałach (zarówno tych wygranych jak i przegranych), czy też seriach z Nuggets, powiedzmy Spurs, Rockets dopóki grał Yao?

 

 

 

Po pierwsze, twoje ale-jestem-złośliwy teksty nie robią na mnie wrażenia.

 

Oczywiście, że nie robią. Zapewne dlatego właśnie starasz się to wszystkim zakomunikować. Zresztą, sam zacząłeś do mnie pisać jak do 13-latka z onetu. Jeśli chcesz z tego zrobić dyskusję obiektywnego fana z loverem Bryanta to proszę bardzo, możemy pojedynkować się na docinki, ale po co, skoro do żadnych merytorycznych wniosków nie dojdziemy?

 

 

jednocześnie, jak sam nas poinformowałeś, mecz ten zdołali wygrać Kwame Brown, Luke Walton, Lamar Odom i Smush Parker, prawdziwy Team America.

 

Nic takiego nie napisałem. Stwierdziłem, że siali spustoszenie pod koszem, nie że wygrali. Działo się tak dlatego, że Suns nie mieli kompletnie wysokich, a Kobe ograniczył liczbę rzutów w porównaniu z regular, starając się grać właśnie pod kosz. Trzeci mecz znam bardzo dobrze i nie zgadzam się, że Bryant zagrał fatalnie. Nawet nie słabo. Miał słabą skuteczność, a to różnica. Sądziłem, że jeśli ci to zakomunikuję, to uwierzysz mi na słowo. Widzę, że nie, więc jeśli nie widziałeś, bądź nie pamiętasz tego spotkania, to nie mamy o czym rozmawiać. Jeśli widziałeś, pamiętasz i dalej uważasz, że to fatalny występ, to... cóż, również nie mamy.

 

 

To co mi się jeszcze nie podoba, to że cały czas omijasz sedno sprawy w porównaniach Suns i Celtics, zasłaniasz się cyferkami, kompletnie pomijasz moją argumentację, by za chwilę wykorzystać ją przeciwko Bryantowi. Doprawdy, zagrywka na poziomie. Porównywanie bilansów czy jakichś efficiency dwóch zupełnie innych drużyn, zupelnie innych sezonów uważam mniej więcej za tyle warte, co stwierdzenie, że skoro b wygrali z a, a c wygrali z b, to c jest lepsze od a, albo to całe porównywanie poszczególnych pozycji, ławek i trenerów, a potem zliczanie bilansu, jak to zawsze robili w różnych pisemkach. Jaki sens ma przytaczanie dokonań Celtics z sezonu zasadniczego, kiedy w play-off to zupełnie inna drużyna, nie mam zielonego pojęcia. Tak samo jak podpieranie się WCF Phoenix, pomijając, jakie drużyny Suns po drodze pokonali. Zespół bez interior D, bez deski, to już samo powinno uciąć wszelkie porównania. Jeśli jednak nie przekonuje się fakt, że tamten zespół był o włos od odpadnięcia z drużyną, której podstawowymi zawodnikami byli Smush Parker, Kwame Brown, Luke Walton czy Brian Cook, to nic cię nie przekona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy dla mnie sprawa jest prosta koleś odejdzie z Cavs jest szmatą i tyle, moje prawo do oceny, jak sie ostanie tam dalej to zyska u mnie szacunek, NBA jest dla fanów i przez fanów i nikt nie ma prawa ich rolować szczególnie jesli są tak dobrzy i oddani jak ci w Cle.

Czy tak samo uwazasz o Garnecie,Barkleyu,R Allenie czy chociażby K Malone? Są dla ciebie szmatami odchodząc z drużyn w których grali od początku szukając pierścienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.