Skocz do zawartości

Żar lata 2010


Alonzo

Rekomendowane odpowiedzi

Mecze NCAA oglądam od święta po statystykach , mockach i opiniach też liczyłem na Beasley w drafcie do czasu… Im więcej widziałem go w wywiadach i treningach przed wyborem tym mniej go chciałem. Mnie ten luz razi fajnie jest mieć takiego kolegę, ale nie w drużynie której kibicujesz ,jeszcze ta ksywka The Best. Sporo luzaków przychodzi do tej Ligii część dorasta część kończy jak Marbury .Nie każdy jest Rosem czy Durantem którzy dostają zespól na własność, w Miami nie kręci się wszystko wokół niego jak na uczelni w dodatku ma obok siebie megagwiazdę. Miał dwa lata żeby się wkomponować, zmienić styl ,cóż nie widać żeby chociaż się starał .

 

Miami go zniszczyło, Wade go zniszczył

Jedyny sposób żebyś kolego Muflin zobaczył starego Beasley to stradeowć Wade ,zwolnić Spo i zatrudnić Nelsona będziesz miał ciągle uśmiechniętego i zrelaksowanego B-Easego za to w kwietniu na rybach. Na szczęście do tego nie dojdzie a póki co trzeba się go pozbyć jak ma jeszcze jakąś wartość choćby w Draft Night razem z Cookiem i Jonsem . Oszczędności przeznaczyć na kogoś kto nie pstryka sobie fotek z ziołem w tle i nie cieszy się że ma już wakacje

 

Dorell znowu zawiódł - normalnie brak słów. Jak można być tak tępym człowiekiem. Kolejny George Hill i Greg Oden. Myślę, że słono za to zapłaci przy podpisywaniu nowego kontraktu...

To już jest jakaś plaga chociaż trzeba przyznać że Dorell nigdy zbyt lotny nie był, mniej bym się tego po Odenie spodziewał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vegi

powiedz mi tylko po co mieliśmy wygrywać w tamtym sezonie? jestem podobnie jak Ty pewien, że z powodu braku doświadczenia i obrony Beasleya przegralibyśmy więcej meczy, ale postawienie na niego i obdarzenie go zaufaniem przyniosłoby efekty teraz. być może ograniczony czas miał być motywacją, ale jak widać nie przyniósł rzadanego skutku...

 

sam zawiodłem się na michaelu, ale po prostu nie moge go nie bronic. wiem, macie racje praktycznie we wszystkim, tylko po co ta ironia Rahu? Wade jest superstarem, a dzieki temu nietykalny w szczegolnosci przez zarzad. szanuje go i wiem jak wiele zrobił dla miami, ale nie podoba mi sie jego postawa i uważam, że mam prawo to wyrazić. jestem fanem całej drużyny i traktuje go jako jej członka w przeciwieństwie do was.

 

jeśli chodzi o trade, mysle, że głównym celem miami powinno być pozyskanie centra. jedyną możliwością jest draft, który w tym roku jest obfity w wyskoich. także tego... beasley za top 5 pick?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

priorytetem powinno być pozbycie się jonesa i cooka. wraz z nimi pewnie pojdzie beasley.

 

pozyskanie walla czy turnera jest niemożliwe, ale na szczęście nie potrzebne, gdyż mamy wadea. niegłupim pomysłem byłoby zwerbowanie hassana whitesidea. gościu to maszyna do bloków, świetnie uzupełniałby się z amarem.

udoh czy alabi niezbyt mnie przekonują. haywood natomiast nie odejdzie z dallas, nie za niską cenę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muflin

jeśli chodzi o trade, mysle, że głównym celem miami powinno być pozyskanie centra. jedyną możliwością jest draft, który w tym roku jest obfity w wyskoich. także tego... beasley za top 5 pick?

Czy jedyna możliwością ? nie do końca można spróbować pospuszczać jak najwięcej kontraktów i zapolować na free agents . Wade ma 28 lat to jest jego prime ze względu na kontuzje i styl gry w wieku 31-32 lat może już nie być tak efektywny jak choćby Bryant . Miami potrzebuje graczy na teraz którzy wskoczą do pierwszej piątki i dadzą znaczący impact .Bosh czy Stoudemire to jest tego gwarancja zresztą obaj z powodzeniem mogą grać na centrze a pamiętać trzeba że to nie jedyne pozycje wymagające wzmocnień. To nie jest czas na eksperymenty i ogrywanie kolejnego rookie liczy się tu i teraz.

 

Co do tej nagonki to wiesz nigdy nie jest tak że wszystko to wina zawodnika więcej cierpliwości by nie zaszkodziło ale przykład Milicica powinien dać mu myślenia. W ambitnej drużynie nastawionej na zwycięstwa długo się nie cackają zwłaszcza kiedy największa gwiazda chce zwycięstw i grozi odejściem.

Może Riley da mu jeszcze jedną szanse ,może zagra rewelacyjne play-offy i przekona do siebie kibiców a może ma na to wszystko wyjebane i chciałby pójść do zespołu gdzie będzie pierwsza opcją i ceglił do woli? To na razie nie jest ważne bo za miesiąc wreszcie play-offy :D a wymiany dopiero potem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vegi

powiedz mi tylko po co mieliśmy wygrywać w tamtym sezonie? jestem podobnie jak Ty pewien, że z powodu braku doświadczenia i obrony Beasleya przegralibyśmy więcej meczy, ale postawienie na niego i obdarzenie go zaufaniem przyniosłoby efekty teraz. być może ograniczony czas miał być motywacją, ale jak widać nie przyniósł rzadanego skutku...

 

sam zawiodłem się na michaelu, ale po prostu nie moge go nie bronic. wiem, macie racje praktycznie we wszystkim, tylko po co ta ironia Rahu? Wade jest superstarem, a dzieki temu nietykalny w szczegolnosci przez zarzad. szanuje go i wiem jak wiele zrobił dla miami, ale nie podoba mi sie jego postawa i uważam, że mam prawo to wyrazić. jestem fanem całej drużyny i traktuje go jako jej członka w przeciwieństwie do was.

 

Po to żeby pokazać, że 15W w poprzednim sezonie to był wypadek przy pracy. Nie wyobrażam sobie byśmy nie zagrali w poprzednich PO kosztem stawiania na B-Easyego (może trochę przesadnie napisane bo różnica między 5 a 8 miejscem była jednak całkiem spora). Mieliśmy strejdować UD by dać się rozwinąć nieogarniętemu dzieciakowi? Poza tym jakby to wyglądało - życiowa forma DW i brak PO ale za to B-Easy, złapany wielokrotnie na różnych dziwnych rzeczach w swoim rookie season, nabrał doświadczenia.

 

Jeśli chcesz wiedzieć co sądzę o DW i jego postawie w tym sezonie to zapraszam do przestudiowania tego tematu. Ja nie boje się napisać, że był bez formy na początku sezonu i często zgrywa dive. Również pisałem o tym, że za mało próbuje grać z Michaelem. Ale z drugiej strony nie dziwie mu się - woli sprawdzonego w bojach UD, zostawiającego kawał zdrowia w każdym spotkaniu i nie odpuszczającego w obronie. Jakoś Udonisowi nikt nie musi przypominać o czyszczeniu tablic. I mimo, że jest strasznie undersized walczy. Nie widzę tej pasji u Mike'a.

 

Nie ma co ukrywać - to czego chce Wade jest najważniejsze. To mega fart, że trafił do nas. W dosyć krótkiej historii Heat nigdy nie mieli tak utalentowanego gracza. Zdobył Mistrzostwo, brakuję mu tylko MVP RS i 1st Def team do zgarnięcia. Ciągle jest poza ESPN, nie ma popularności KB i LBJ. Ciągle przez wielu jest uważany za border-line all stara i nazywany po prostu D-Whistle. Żyję tylko z przychylności Sterna i arbitrów. Ma podobną ilość wolnych jak Corey Maggette i podobny wpływ na wyniki zespółu...Ale myślę, że po zakończeniu kariery ludzie wyraźniej mu się przyjrzą i zobaczą jak wiele potrafił i jak mimo 190cm dominował jako hybrid-type gurad. Przewiduję, że nawet kibice Lakers powiedzą po czasie - tak, był naprawdę dobry. Może nawet tak dobry, że umieścimy go tuż za KB w historii najlepszych SG?

 

Mielibyśmy marnować prime-time takiego zawodnika dla rzucającego na niskim procencie i niebroniącego PF o ksywce SuperCoolBeas? No way.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 miejsce :D i jakże łatwy kalendarz do konca :

@ Minnesota Philadelphia Detroit @ New York @ Philadelphia New Jersey

dla porownania najsilniejszy rywal, Milwauke ma PHX, 2x BOS, ATl, CHI, PHI i New Jersey

zaś Bobki 2xCHI, ATL, HOU, NOH, DET i NJN

także bezproblemowo to miejsce powinniśmy utrzymać. Narazie trafiamy na Boston i mysle że tak pozostanie.

PO? Martwi mnie uraz O'Nela(wie ktoś kiedy wraca?), bo przed grał naprawde solidny basket. Beasley szkoda słow :(. Ciagle łudzę się że zacznie grać jak na nr 2 draftu, Facet ma papiery i warunki żeby ruchać wiekszosc PF szybkosciow a obdarza nas calą masą jumperów. Do tego dupa w obronie. Powoli tracę nadzięje że będzie z niego klasowy zawodnik. Cięzki zywot maja z nim Miami... Wymianieć troche szkoda, bo niby prospect a do contendera 2010 z Boshem albo Statem zbytnio nie pasuje. O Dwyane'nie nawet nie ma co pisac bo wiadomo, że się spreży i zacznie krecic 30-7-7-2-1 :D Oby mu tylko starczyło sił i zdrowia. Pierwsza runda jest jak najbardziej do przejscia. Dalej czeka nas pewnie Cleaveland... niestety tam wiecej jak 6 meczy nie ugramy.

Kolejny sezon i znów max 2 runda ;/ szkoda mi tego Wade'a. Facet jest niesamowicie niesamowity i ale z racji jego stylu i kontuzjogennosci mysle ze jego prime za długo nie potrwa a tu kolejny sezon w plecy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym sezonie Atlanta lezy nam zdecydowanie lepiej (mamy z nimi 3-1?) niż Boston (1-2?) ale mimo wszystko uważam że Boston jest do ogrania. To nie ten sam team co 2 lata temu, lata robią swoje, ławka niby ladna ale mnie jakos ostatnio nie przekonuje. To już ostatnie podrygi podstarzalego big3, niby Don't ever underestimate the heart of a champion lecz mimo wszystko wierzę i widzę szanse na ich przejscie. Potrzebne bedzie troche pomocy dla Wade'a a resztą zajmie się on sam ;) No i fajnie byłoby zobaczyć parę posterow albo bloków ala'Ginobili Wade'a na Garnecie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym sezonie Atlanta lezy nam zdecydowanie lepiej (mamy z nimi 3-1?) niż Boston (1-2?) ale mimo wszystko uważam że Boston jest do ogrania. To nie ten sam team co 2 lata temu, lata robią swoje, ławka niby ladna ale mnie jakos ostatnio nie przekonuje. To już ostatnie podrygi podstarzalego big3, niby Don't ever underestimate the heart of a champion lecz mimo wszystko wierzę i widzę szanse na ich przejscie. Potrzebne bedzie troche pomocy dla Wade'a a resztą zajmie się on sam ;) No i fajnie byłoby zobaczyć parę posterow albo bloków ala'Ginobili Wade'a na Garnecie :D

1994-95 Houston Rockets Roster and Statistics

 

Franchise Index: Previous Season ▪ Next Season

 

47-35, Finished 3rd in NBA Midwest Division (Schedule and Results)

Coached by: Rudy Tomjanovich (47-35)

 

1994-95 NBA Champions

 

Points Per Game: 103.5 (8th of 27) ▪ Opponent Points Per Game: 101.4 (14th of 27)

Pythagorean W-L: 47-35 (11th of 27)

 

Arena: The Summit ▪ Attendance: 653,389 (17th of 27)

 

SRS: 2.32 (11th of 27) ▪ Pace Factor: 94.2 (10th of 27)

Offensive Rating: 109.7 (7th of 27) ▪ Defensive Rating: 107.4 (12th of 27)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celtics sobie moga nie wygladac na faworytow, ale nie zapominajmy o Rockets 95, ktorzy mieli podobna sytuacje do nich. nie powinni miec zadnych szans na wygranie tego tytulu, a jednak...

A z drugiej strony mogą stać się Heat 2007. Niby mocni ale 'połamana' gwiazda (Wade, KG) może mieć tutaj kluczowe znaczenie.

 

Zespół przeszedł dużą metamorfozę. Po ASW wyglądają zdecydowanie lepiej. Obrona w końcu pojawiła się i nawet mimo braku JO, słabych spotkań B-Easyego i Wade'a potrafimy wygrywać. Miejmy nadzieję, że zdrowie dopiszę na PO. Boston, Atlanta - nie ma znaczenia dla mnie. Myślę, że w jednym jak i w drugim przypadku będziemy mieli wyrównaną serię. Oby nie wpaść na Magic - ich głębia składu przeraża mnie.

 

Tak w ogóle to mamy duże szanse na poprawienie bilansu z poprzedniego sezonu. Mimo, że Wade gra słabiej, Cook i Chalmers praktycznie nie istnieją. JO na plus, B-Easy mimo wszystko podobnie jak w poprzednim sezonie. Spo wreszcie znalazł sposób na bronienie trójek. To była nasza zmora w poprzednim sezonie. Do tego przełomowy rok Dorella, walka o nowy kontrakt Q i co najdziwniejsze solidny Arroyo. Z 'bandy' spadających kontraktów udało się stworzyć dobry zespół.

 

Mimo bdb dyspozycji w jakiej aktualnie jesteśmy nie robię sobie większych nadziei - rok temu mieliśmy mieć Wade vs Hawks a skończyło się back spasmami i concussion JO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beasley gra jedno dobre spotkanie na 10 a reszta tak jak dziś ,że masz ochotę wyłączyć mecz, przestać bluzgać i puścić sobie nowy The Mentalist .Ilość głupich nieprzemyślanych decyzji w ofensywie jest zatrważająca można ja obdarzyć kilku zawodników jedyny plus jest taki że nie jest już takim kołkiem defensywnym jak rok temu .Sporo zostało już napisane o nim w tym temacie i co mecz to jest przerabianie tego samego ,daruje sobie.

 

Napiszę za to kto jest moim nowym idolem - Joel Anthony, wątpię by taki undersize center znalazł miejsce w innym klubie NBA ,w systemie Miami gra sporo i robi świetna robotę. Jeden z najlepszych shotblockerów w lidze, per36 ma 3 na mecz ,co w lidze rzadkość woli skoczyć do bloku i zostać zposteryzowanym niż floppować. Nie ma 1% talentu Michaela B. ale kiedy wychodzi na parkiet możesz być pewnym świetnej obrony ,mnóstwa bloków ,energii, zaangażowania i to co noc a nie kiedy go najdzie ochota. Ofensywnie jest jak Kwame B. z najlepszych czasów złapanie poprawnie piłki to najmniejszy problem .Nie można mieć wszystkiego zwłaszcza za $825,497. Nie jest od rzucania punktów w momencie przyjścia wysokiego punktującego będzie dla niego świetnym uzupełnieniem z ławki robiącym czarną robotę. Niestety ma tylko 6.9 i zero w ataku co dyskwalifikuje go jako startująca piątkę .

 

Gramy lepiej w obronie niż rok temu, Wade odpoczywał na początku sezonu ,kilku zawodników walczy o kontrakty ,Cook i Jones grają mniej do podbicia Wchodu to nie wystarczy ale na drugą rundę czemu nie. Jest jeszcze parę spotkań do rozegrania ale co najważniejsze unikniemy Cavs ,w pozostałych spotkaniach będą przynajmniej emocję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobrze, ale chyba jakis komentarz do wklejonych rzeczy powinien być, prawda?

Chyba, że zaczniemy wklejac wszystko co popadnie to wtedy ok.

 

Zakładając że to forum o NBA czyli lidze w której językiem przewodnim jest angielski, i biorąc pod uwagę że przytoczone rzeczy były w kontekście tematu ( kontrprzykład ), to myślę że daje się to zrozumieć bez komentarza.

 

tzn może jestem inny ale zrozumiałem to co Bast napisał, chyba że chodzi o to żeby sie dojebać do wszystkiego co napisze to wtedy rozumiem Twoj post

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ai3 napisał/a:

alonzoM moze nazwiesz sie BastillionHeat ? pod wzgledem optymizmu co do druzyny ktorej kibicujesz jestes na tym samym poziomie

Okazało się, że to co napisałem miało logiczne uzasadnienie, ale wystarczyło ogladać gre Heat i wiedzieć jaki mają grafik, zeby dojśc do takich właśnie wniosków. Więc ai3 znów Twoja teoria sie nie sprawdziła.

5 miejsce nadal realne, ale sam nie jestem pewien, czy to dobre rozwiązanie dla Heat.

Dla mnie jest różnica - Hawks czy Celtics.

Z Celtics polegniemy bo mają tam jednak kilku liderów, a my mamy jednego. Pozatym nie chcę by Heat testowali Celtics bo dla mnie to niczym bratobujcza bitwa, więc bedę miał niedosyt bez względu na to, kto ostatecznie wygra tą potyczkę.

Z Hawks - jak najbardziej nas widzę. Rewanz za poprzednie playoffs, a ponadto uważam, ze Heat są lepszą drużyną od Hawks i to, ze Jastrzębie moga skończyć na trzecim miejscu niczego tu dla mnie nie zmienia.

 

Też liczyłem na lepszy sezon w wykonaniu Beasleya, ale jestem daleki od prezentowanej przez Was skrajności. Za kogo go chcecie wymienić? Konkertnie - nazwiska i jakieś realne argumenty za tym przemawiające. Mamy gracza z kontraktem w okolicach MLE, który któregoś dnia bedzie gwiazdą w tej lidze, albo skończy na jakimś odwyku lub w lidze chińskiej. Kogo za niego mamy pozyskać? Tylko nie piszcie że Carona Butlera, czy Raya Feltona, bo to nie ten kaliber. Słucham.. 8)

 

 

VeGi napisał/a:

Nie ma co ukrywać - to czego chce Wade jest najważniejsze. To mega fart, że trafił do nas. W dosyć krótkiej historii Heat nigdy nie mieli tak utalentowanego gracza. Zdobył Mistrzostwo, brakuję mu tylko MVP RS i 1st Def team do zgarnięcia. Ciągle jest poza ESPN, nie ma popularności KB i LBJ. Ciągle przez wielu jest uważany za border-line all stara i nazywany po prostu D-Whistle. Żyję tylko z przychylności Sterna i arbitrów. Ma podobną ilość wolnych jak Corey Maggette i podobny wpływ na wyniki zespółu...Ale myślę, że po zakończeniu kariery ludzie wyraźniej mu się przyjrzą i zobaczą jak wiele potrafił i jak mimo 190cm dominował jako hybrid-type gurad. Przewiduję, że nawet kibice Lakers powiedzą po czasie - tak, był naprawdę dobry. Może nawet tak dobry, że umieścimy go tuż za KB w historii najlepszych SG?

Podpisuję się naturalnie pod tym co napisał VeGi oboma rękoma

 

Nie zgadzam sie jednak z tym co piszesz o Beasleyu. argumenty, ze Wade jest pozbawiony szansy walki o kolejne mistrzostwo z powodu niedojrzałości Beasleya jest poprostu śmieszny. Bosh czy Stoudamire - któryś z nich mam nadzieje, ze podpisze w wakacje z Heat kontrakt. Przedłużamy kontrakty z UD i Wrightem, uważam, że Arroyo tez z nami podpisze za stosunkowo niewysokie pieniadze, Anthony ma opcje w kontrakcie o przedłużeniu, a jezeli tego nie zrobi to pewnie podpiszemy go za nieco większą kasę. Q może dostac około 2mln$ dla weterana - bo więcej mu raczej nikt nie da. (niech pokaże, jak bardzo chce grac ze swoim kumplem Wadem), do tego polujemy na kogoś z trójki - Felton, Lowry i Blake. Jest też paru ciekawych rolesów - chciałbym w Heat chociażby Antoine Wrighta z Raptors. koncepcja z Manu Gino już niestety padła :?

 

Heat mają rotacje 9-osobową - Arroyo, Wade, Q, Beas, JO i z ławki - UD, Wrigt, Anthony i Chalmers jako combo guard (nowa funkcja jaką przewiduje dla mniego Spo w drugiej części sezonu). Jak bedzie trzeba to na boisku pojawią się Jones, czy Magloire.

 

12-3 w marcu - Wade wybrany dwa razy Graczem Tygodnia i w konsekwencji Graczem Miesiąca, Spo wybrany Trenerem Miesiąca (wszystko na Wschodzie naturalnie). Poprawienie bilansu z poprzedniego sezonu. Jedna z najlepszych defensyw w lidze. Ciekawie te playoffs się zapowiadają. Heat zrobili krok do przodu. I to wszystko wymieniajac tylko Marka Blanta za Q oraz ściągając na niegwarantowany kontrakt Arroyo. Obaj ostatecznie zostali naszymi graczami pierwszopiątkowymi, ale to przeciez nie sa wzmocnienia pokroju Jamala Crawforda, Richarda Jeffersona, czy Stephena Jacksona.

aha - przez chwile ważna postacia w drużynie był Alston, którego za Quinna ściągneliśmy. Mozemy jeszcze dodać powrót do gry po kontuzji Wrighta, który zajął lukę po Moonie.

Jak widac to nie same nazwiska grają. # mecze do końca - chciałbym pozycji nr6 ale tylko przy założeniu, że trafiamy na Hawks rozstawionych z nr3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie piszcie że Carona Butlera, czy Raya Feltona, bo to nie ten kaliber.

 

Butler i Felton to nie kaliber Beasley'a?

hahah...no Butler napewno nie jest tego kalibru co Beasley bo Butler jest graczem większego kalibru. Oczywiscie Beasley jest mlody ale na tę chwile jest slabszy od gracza Mavs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.