Lakers 24/25

[BMF]

W dniu 23.10.2024 o 15:28, BMF napisał(a):

Ten sezon to będzie ciekawy materiał poglądowy na ile kumaty trener może w 2025 zrobić impakt vs granie random offense (Ham) samym coachingiem (i to na poziomie 'gramy więcej setów') przy +- tym samym rosterze.

Po 1/5 sezonu:

23/24: 

10-7, +0.6 net

24/25:

10-7, -2.1 net

#JusticeForSzynka

[Van]

29 minut temu, BMF napisał(a):

Po 1/5 sezonu:

23/24: 

10-7, +0.6 net

24/25:

10-7, -2.1 net

#JusticeForSzynka

Justice has already been served

Ostatnie mecze mega frustrujące, ale ja póki co nie mam w ich trakcie jakieś większych problemów z decyzjami trenera. Reaguje na to co się dzieje, bierze czasy kiedy trzeba w miarę ogarnięte ma rotację, nie widać jakiegoś faworyzowanie kogokolwiek i grania nim niezależnie od tego co robi. 

Dla mnie na tą chwilę ruch jaki powinien zrobić to Dalton do S5 w miejsce Rui nie tylko dlatego, że ten pierwszy lepiej sobie ze starterami radzi, ale brakuje większego skrzydłowego na ławce. 

[jordan20]

austin prawie umarl,a jjj, nic sobie z tego nie robiac, przeszedl spokojnie obok niego

 

https://i.imgur.com/i5XUF2i.mp4

[BMF]

8 godzin temu, Van napisał(a):

Ostatnie mecze mega frustrujące, ale ja póki co nie mam w ich trakcie jakieś większych problemów z decyzjami trenera. Reaguje na to co się dzieje, bierze czasy kiedy trzeba w miarę ogarnięte ma rotację, nie widać jakiegoś faworyzowanie kogokolwiek i grania nim niezależnie od tego co robi. 

To prawda, ale Lakers z taką grą raczej nie awansują do playoffów na Zachodzie, o ile w ataku wygląda to lepiej, to w obronie dużo gorzej. Może to wyglądać lepiej (Lakers rok temu 26. jeżeli chodzi o liczbę podań, w tym sezonie - 8, tak że przy znośnej obronie byłby jakiś progres), ale też powoli widać na ile krytyka Hama była uzasadniona, a na ile nie.

No i widać dobrze ten dylemat tragiczny Lakers, tj. Russell jest niezbędny, zwłaszcza gdy Papie włączają się blackouty w ataku. Z czasem Lakers powinni zaklikać w D na tyle, żeby nie być w bottom-4, ale na razie są, a to już 20% sezonu za nami i trzy ostatnie mecze mniej/bardziej kompromitujące. Pierwszy prawdziwy test dla Redicka. 

Dobrze grający Russell jest niezbędny*, ale to nie jest odkrywcze gdy masz tylko trzech zawodników mogących kreować atak w rosterze, z czego jeden ma 40 lat. 

[Van]

25 minut temu, BMF napisał(a):

To prawda, ale Lakers z taką grą raczej nie awansują do playoffów na Zachodzie, o ile w ataku wygląda to lepiej, to w obronie dużo gorzej. Może to wyglądać lepiej (Lakers rok temu 26. jeżeli chodzi o liczbę podań, w tym sezonie - 8, tak że przy znośnej obronie byłby jakiś progres), ale też powoli widać na ile krytyka Hama była uzasadniona, a na ile nie.

W obronie jest po prostu mega potrzebny ktoś taki jak Vando. On maskuje w jakimś stopniu mankamenty jakie ma DLO/Reaves/Knecht czy również Rui i Lebron. W tym ataku gdzie jest dużo więcej ruchu również jego ofensywa nie waliłaby tak mocno po oczach. Reddick nie mając go dostępnego próbujeatac dziury Reddishem. Główny problem jednak to fakt, że pomimo tego co wyżej o obronie, to że w większości meczów DLO czy Vincent niewiele rzutowo wnoszą, pierwszy ok pod względem kreowania, drugi obrony, ale to za mało. Jeden albo drugi co mecz musi dawać oprócz jednego z pozostałych atutów również rzut z dystansu. 

Dopóki jednak nie ma innych zdrowych opcji ja osobiście spróbowałbym z wariantem DLO/Christie/Knecht w S5 z AR i Rui na ławce. 

[BMF]

Vanderbilt mógłby być przydatny, ale nie gra od lutego i nie wróci w tym roku, ciężko go traktować jako opcję do rotacji, nie wspominając nawet, że nie pasuje do ofensywy Redicka.

Ale Lakers bez Vanderbilta mieli 16. obronę (0.0), teraz mają 27. obronę (-5.1), to mniej więcej poziom jakiego należy oczekiwać i mniej więcej tyle brakuje. Trochę lepszy atak, zdrowie i byłaby szansa na lepszy regular, a tak Lakers balansują od 100 meczów na granicy borderline PO teamu mając zdrowe top5 rotacji, co w końcu się skończy, bo najpierw grali poniżej potencjału w ataku, a teraz w obronie. Może faktycznie brakuje dobrego asystenta od D na ławce, who knows. 

(ocw Lakers przegraliby tak czy siak te dwa ostatnie mecze, bo to po obu stronach była żenada)

[z8k]

Komentator Sportsnet podczas meczu @phx zapodal smieszny fakt: Gabe w barwach Lal nigdy nie przekroczyl magicznej bariery 9 pkt w meczu xD

[joe dumars]

gabe to wafel, ktory jedzie na credible skautingu heat. gdyby nie trafil do ligi z poreki miami, juz by go w nba nie bylo...

[ignazz]

Ale grał wtedy rewelacyjnie a teraz nie gra.  

[joe dumars]

9 godzin temu, ignazz napisał(a):

Ale grał wtedy rewelacyjnie a teraz nie gra.  

w wiczym nie kloci sie to z moim twierdzeniem. gabe mocno zyskiwal w otoczeniu wykreowanym przez spoelstre. jak wielu innych grajkow...

[Me Myself and I]

3 godziny temu, joe dumars napisał(a):

w wiczym nie kloci sie to z moim twierdzeniem

scouting to nie granie rewelacyjnie, zdecyduj się

[joe dumars]

4 godziny temu, Me Myself and I napisał(a):

scouting to nie granie rewelacyjnie, zdecyduj się

nie musze sie na nic 'decydowac'. heat wybrali gabe'a, bo pasowal im do ich systemu, ergo - sprawdzil sie jako 'zolnierz spoelstry'. czego nie rzoumiesz?!...

[Gregorius]

8 godzin temu, joe dumars napisał(a):

nie musze sie na nic 'decydowac'. heat wybrali gabe'a, bo pasowal im do ich systemu, ergo - sprawdzil sie jako 'zolnierz spoelstry'. czego nie rzoumiesz?!...

i to dzieki systemowi rzucał w MIA 33% i 37% za trzy , a brak systemu powoduje że z otwartych pozycji w LAL rzuca poniżej 20%. Brzmi sensownie.

[Jendras]

W dniu 27.11.2024 o 06:27, BMF napisał(a):

Po 1/5 sezonu:

23/24: 

10-7, +0.6 net

24/25:

10-7, -2.1 net

#JusticeForSzynka

Tylko że rok temu na tym etapie sezonu Ham jeszcze nie był wrogiem publicznym numer jeden, zespół grał w kratkę, trochę rozczarowywał, ale aż do wygrania Turnieju sytuacja nie była alarmująca. Problemy zaczęły zaraz później i ten okres mniej więcej od połowy grudnia aż do końcówki stycznia stanowił najbardziej jaskrawy przejaw niekompetencji Hama.

Poza tym bilans bilansem, ale Lakers obecnie grają dużo lepiej w ataku niż na podobnym etapie rok temu, za to odstają w obronie i tutaj należałoby się zastanowić, czy i jakie znaczenie ma trener i jego sztab, bo ja żadnej wysublimowanej strategii rok temu sobie nie przypominam, raczej waniliowy drop, tylko że wtedy nie było takiej masakry w transition, a to jest obecnie zdecydowanie najistotniejszy problem.

W dniu 27.11.2024 o 17:03, BMF napisał(a):

Vanderbilt mógłby być przydatny, ale nie gra od lutego i nie wróci w tym roku, ciężko go traktować jako opcję do rotacji, nie wspominając nawet, że nie pasuje do ofensywy Redicka.

Odwrotnie - Vanderbilt w ataku opartym w większym stopniu na zasłonach bez piłki może być akurat bardziej efektywny, niż gdy stoi rogu lub czai się w dunker spot. Stawianie zasłon shooterom czy DHO może trochę karać obronę za ignorowanie go.

W dniu 27.11.2024 o 17:03, BMF napisał(a):

Ale Lakers bez Vanderbilta mieli 16. obronę (0.0), teraz mają 27. obronę (-5.1), to mniej więcej poziom jakiego należy oczekiwać i mniej więcej tyle brakuje. Trochę lepszy atak, zdrowie i byłaby szansa na lepszy regular, a tak Lakers balansują od 100 meczów na granicy borderline PO teamu mając zdrowe top5 rotacji, co w końcu się skończy, bo najpierw grali poniżej potencjału w ataku, a teraz w obronie. Może faktycznie brakuje dobrego asystenta od D na ławce, who knows.

Tylko że od kiedy Vando wypadł na dobre, to Lakers byli gdzieś w bottom 10 w obronie. Poza tym to nie tylko kwestia samego Vanderbilta, ale też absencji innych zawodników, bo kiedy ustawiasz Taureana Prince'a na czwórce, a nie tak jak np. w decydujących meczach Turnieju na dwójce, to robi się grubszy problem z size'm, który gnębi Lakers do dziś.

Kwestia asystenta jest o tyle problematyczna, że - jak wyżej wspominałem - rok temu Lakers nic szczególnego w obronie nie grali i w zasadzie nie mieli na ławce nikogo znanego z defensywy. Zresztą obecnie obrona w ataku pozycyjnym nie jest zła, problemem jest transition, na które składa się prawdopodobnie wiele czynników (Redick kładący większy nacisk na zbiórki ofensywne, ograniczenia rosteru, opierdoling liderów, ale też aberracja, bo rywale w transition rzucają trójki na kosmicznym poziomie, który sam z siebie powinien z czasem spaść).

W dniu 27.11.2024 o 15:27, BMF napisał(a):

No i widać dobrze ten dylemat tragiczny Lakers, tj. Russell jest niezbędny, zwłaszcza gdy Papie włączają się blackouty w ataku. Z czasem Lakers powinni zaklikać w D na tyle, żeby nie być w bottom-4, ale na razie są, a to już 20% sezonu za nami i trzy ostatnie mecze mniej/bardziej kompromitujące. Pierwszy prawdziwy test dla Redicka. 

Dobrze grający Russell jest niezbędny*, ale to nie jest odkrywcze gdy masz tylko trzech zawodników mogących kreować atak w rosterze, z czego jeden ma 40 lat. 

Lakers z ceglącym Russellem mają top 5 atak w lidze (drugi na zachodzie), a trzech zawodników kreujących ofensywę to przecież wcale nie jest mało, zwłaszcza jeśli jednym z nich jest LeBron freakin James. Nie twierdzę, że Lakers nie potrzebują DLo, ale jednak bardziej potrzebują wzmocnień w innych obszarach, a biorąc pod uwagę historyczne problemy Russella w playoff, decyzja wydaje się prosta.

W dniu 27.11.2024 o 16:01, Van napisał(a):

Dopóki jednak nie ma innych zdrowych opcji ja osobiście spróbowałbym z wariantem DLO/Christie/Knecht w S5 z AR i Rui na ławce. 

Problem w tym, że im większa rola Russella, tym większe uzależnienie od jego dyspozycji, a Lakers tego nie chcą, biorąc pod uwagę, że jednak pewnie mają ambicje na więcej niż jeden wygrany mecz w playoff, nie wspominając już o tym, że od dawna próbują go wymienić. Reaves to z kolei trzeci zawodnik drużyny i jedyny poza Jamesem i Davisem, który regularnie dowozi w postseason, powinien więc zaczynać i kończyć mecze.

Moim zdaniem wariant z meczu ze Spurs wygląda sensownie, ale prawda jest taka, że gdzie nie spojrzysz, dupa zawsze z tyłu - przy obecnym rosterze każde możliwe rozwiązanie będzie miało jakieś istotne wady.

Edytowane 29 Listopada przez Jendras

[joe dumars]

7 godzin temu, Gregorius napisał(a):

i to dzieki systemowi rzucał w MIA 33% i 37% za trzy , a brak systemu powoduje że z otwartych pozycji w LAL rzuca poniżej 20%. Brzmi sensownie.

owszem. ale tylko dla tych, ktorzy potrafia laczyc kropki...

[BMF]

W dniu 29.11.2024 o 10:57, Jendras napisał(a):

Lakers z ceglącym Russellem mają top 5 atak w lidze (drugi na zachodzie), a trzech zawodników kreujących ofensywę to przecież wcale nie jest mało, zwłaszcza jeśli jednym z nich jest LeBron freakin James. Nie twierdzę, że Lakers nie potrzebują DLo, ale jednak bardziej potrzebują wzmocnień w innych obszarach, a biorąc pod uwagę historyczne problemy Russella w playoff, decyzja wydaje się prosta.

Tak, Lakers potrzebują wzmocnień w innych obszarach, do tego się nie odnosiłem, ale nie przez przypadek Russell przez trzy sezony wygląda tak świetnie w on/offach: i nie dlatego, że Russell jest tak świetny, a dlatego, że ballhandler-spot up shooter to b. dobry fit dla tej ekipy i starterów. Abstrahując nawet od końcówki z OKC, mrożenie D'Angelo to nie jest chyba dobry pomysł: i nie dlatego, że ja jestem jego jakimś fanem, tj. lepszy PO performer/lepszy obrońca o podobnym skillsecie i Russella należałoby po prostu spakować. 

Pomysł z point-LeBronem wydawał się z pozoru fajny, ale szybko zostaliśmy sprowadzeni na ziemię, tj. 40-latek, który głupio zamiast odpocząć pojechał na Igrzyska, niekoniecznie będzie wyrabiać mecz po meczu, bez żadnego odpoczynku. O ile #7 atak nie wygląda dalej źle, 11-8 także, to ciekawe co z tym fantem zrobi Redick, bo głosy o regresie LeBrona przesadzone, a jeśli prawdziwe, to wiadomo, Lakers mają pograne - ale to kolejna przyczyna dlaczego Lakers potrzebują Russella. 

Nie jestem fanem tego rosteru, ale przed sezonem wydawało się, że granie więcej set offense + nienaparzanie dropów w D powinno dać przy zdrowiu lepszy regular. I owszem, możliwe, że za 10 meczów będzie wyglądać to lepiej, to wciąż mała dawka. Ale z tą D śmiesznie, bo Lakers w sezonie 22/23 po TD mieli top obronę do serii z Nuggets: wprawdzie był Vanderbilt, ale rok temu było narzekanie na D, że rok wcześniej wyglądało to dużo lepiej, a teraz narzekanie, że rok wcześniej wyglądało to lepiej. 

Ale dopóki LeBron gra źle, a Lakers nie bronią, to ciężko dyskutować o Russellach.

[Behemot]

Czy chcecie i co dajecie za RW3 albo Granta?

[24kobe8]

22 sezon, jesteś 0/15 w ostatnich 3 meczach za 3 i palisz tróję przez łapy w akcji na zamknięcie meczu

finalnie wygrana to wygrana.

brawo Vincent 

[P_M]

5 godzin temu, 24kobe8 napisał(a):

22 sezon, jesteś 0/15 w ostatnich 3 meczach za 3 i palisz tróję przez łapy w akcji na zamknięcie meczu

Meh, bardzo dobrze, że pali tróję jako lider to jego zadanie nie bać się, rzucać i brać odpowiedzialność. Jak Kobe tak rzucał to byłem pierwszy do obrony:) 

[24kobe8]

Gdyby tam nie zostało 8 sekund dla Jazz, nie był 0/9 w tym meczu i nie było ręki na twarzy to ja również bym przyklasnął, ale nie był to rzut z syreną na zwycięstwo jak choćby Davisa z Orlando.  Spodziewałbym się czegoś więcej po największym w historii, niż najprostsze rozwiązanie, które może dać z takim samym prawdopodobieństwem trafienia choćby Vincent  

 

ps. nie analizowałem tego, piszę z głowy jak to mi się zapisało w pamięci na żywo