Skocz do zawartości

Lakers 24/25


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

Można Jamesa lubić lub nie, ale trzeba mu oddać, że gość jak cos postanowi to dopina swego. Miał marzenie zagrać z synem i teraz ma ku temu okazję. Lakers to nie jest jakaś spółka skarbu państwa gdzie za publiczne pieniądze zatrudnia się rodziny i przyjaciół królika. Jeżeli chcieli spełnić życzenie swojej gwiazdy to mieli do tego prawo - ich pieniądze, ich cyrk. Biznesowo na pewno na tym nie stracą (obstawiam wielki wzrost zainteresowania na początku). Sportowo też nic nie ryzykują, bo umówmy się, 55 pick to zapchajdziura i szansa na wielkiego gracza równie mała jak na loterii.

A co do Lebrona, to tylko trzeba mu przyklasnąć, że przez te wszystkie lata swoja grą zbudował sobie taką pozycję, że teraz to klub słucha jego, a nie odwrotnie. I osiągnął to swoją grą, nic za darmo nie dostał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano, śmiesznie z tym Bronnym, bo o ile oczywiście nepotyzm jest bee i bardzo dobrze, że romantyczny @Koelner np. brzydzi się do dzisiaj New York Knicks za podejrzany kontrakt dla brata JR Smitha, a @josephnba jedzie po Bulls od paru tygodni za zatrudnienie syna Donovana w G-League - tzn. rozumiem i szanuję taką prostolinijną postawę - to w skali NBA-nepotyzmu (generalnie, big korpo-nepotyzmu) ten Bronny to takie 2/10. Tj. w porównaniu do tych braci Giannisa, kuzynów Lillarda i pierdyliarda asystentów/executives/agentów - on dla Lakers miał po prostu overall nieporównywalnie większe value niż przeciętny #55 pick draftu (co potwierdza fakt, że napisaliście od rana kilka postów o #55 picku słabego draftu). 

lol, będzie śmiesznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Reikai napisał(a):

Dokladnie to

Wojnar pieknie powiedzial w studio przed wyborem.

Nba jest przesiakniete nepotyzmem. Ale wiadomo, to Lakers I Lebron wiec trzeba sobie pouzywac.

Owszem, ale to chyba jednak najbardziej jaskrawy przykład w historii.

Rok temu Lakers dali szansę synowi Shaqa bo to syn Shaqa ale jednak adekwatną (choć i tak na wyrost) do jego umiejętności: zaproszenie do ligi letniej i kontrakt w G League.

A historię obaj z Bronym mają podobną:

  • geny po żonce karlicy ✅
  • 4 gwiazdkowy prospect w HS ✅
  • poważne problemy z sercem ✅
  • marna kariera w college’u ✅

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, BMF napisał(a):

Ano, śmiesznie z tym Bronnym, bo o ile oczywiście nepotyzm jest bee i bardzo dobrze, że romantyczny @Koelner np. brzydzi się do dzisiaj New York Knicks za podejrzany kontrakt dla brata JR Smitha, a @josephnba jedzie po Bulls od paru tygodni za zatrudnienie syna Donovana w G-League - tzn. rozumiem i szanuję taką prostolinijną postawę - to w skali NBA-nepotyzmu (generalnie, big korpo-nepotyzmu) ten Bronny to takie 2/10. Tj. w porównaniu do tych braci Giannisa, kuzynów Lillarda i pierdyliarda asystentów/executives/agentów - on dla Lakers miał po prostu overall nieporównywalnie większe value niż przeciętny #55 pick draftu (co potwierdza fakt, że napisaliście od rana kilka postów o #55 picku słabego draftu). 

dużo lepiej byłoby jakby Bronny poszedł ogrywać się do tankera i pojedynek 1 vs 1 z ojcem ( pamiętam jak na DSF wszyscy śledzili Jordan vs Kobe )  Bronny vs Lebron. dojechałby starego i pokazał scoutą, znawcą  że c***a się znają

a tak to, tatuś poda mu na open, synuś rzuci mu alejkę w kontrze i takie zwykłe hihi śmiechy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Koelner napisał(a):

dużo lepiej byłoby jakby Bronny poszedł ogrywać się do tankera

Tak, jeżeli z Bronnym w skali NBA za coś realnie krytykować, to patusiarza Richa Paula szantażującego NBA-teamy, że jak go wybiorą w drafcie to wyjedzie do Australii. Lakers style żeby blackmailować za wybór borderline 2nd roundera. ;] 

Bo to co w nepotyzmie NBA jest patologiczne to te wszystkie powiązania pt. agent Anunoby'ego jest synem prezydenta Knicks - Bronny się zesra albo coś tam pokaże i to by było na tyle, ale jak już leci taka piramidka to można się zastanawiać na ile to wpływa na konkretne ruchy.

(albo ten jego syn prowadzi tę agencję starego, już nie kojarzę dokładnie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, BMF napisał(a):

Tak, jeżeli z Bronnym w skali NBA za coś realnie krytykować, to patusiarza Richa Paula szantażującego NBA-teamy, że jak go wybiorą w drafcie to wyjedzie do Australii. Lakers style żeby blackmailować za wybór borderline 2nd roundera. ;]

Robią  (Lebron ze swoim przydupasem Paulem) dzieciakowi krzywdę. Przecież on wyleci z hukiem z Ligi wraz z odejściem Brona starszego. I depresja na całe życie.

Edytowane przez marceli73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Reikai napisał(a):

Ciekawe jak bedzie sie zwracal do Brona, przez te 8 min gdy beda grali razem w sezonie.

Tata podaj?

Tak Czy siak, to tylko pokazuje zajebistosc Lebrona ze chlop dotrwal na najwyzszym poziomie.

i z ojcem na balet, dziwki, koks po wygranym meczu 🤣🤣🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomnę, że w styczniu LeBron powiedział, że Bronny mógłby grać dla Lakers „już teraz” czyli w poprzednim sezonie. Dziwiło mnie to, że nie zebrał za to większego hejtu. Jesteś sobie graczem NBA i twój lider mówi, że gość który w college’u pokazał psi c*** może zająć twoje miejsce. Więc mam nadzieję, że Max Christie, Jalen Hood-Schifino czy Max Lewis potraktują to jako challenge żeby udowodnić młodemu, że bardziej zasługują na minuty i chociaż tyle dobrego z tego wyniknie.

A tak naprawdę to liczę że tym postem zjinxuje i Bronny okaże się legitnym graczem NBA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, josephnba napisał(a):

Dobra nie ma co chłopaka jechać. Raczej Lakersów i ojca 

Szkoda tylko że pierwsze i w sumie jedyne o czym każdy w lidze będzie myślał widząc Bronnyego to "ojciec mu to zalatwil" 

c***owa łatka jak na rookasa 

Dokładnie, w najbardziej przejebanej pozycji jest sam Bronny i o ile ten pomysł w dużym stopniu jest Lebrona to współczuje synowi bo media go zjedzą w przypadku niepowodzenia (a łatka i tak pozostanie) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Sewer napisał(a):

Dokładnie, w najbardziej przejebanej pozycji jest sam Bronny i o ile ten pomysł w dużym stopniu jest Lebrona to współczuje synowi bo media go zjedzą w przypadku niepowodzenia (a łatka i tak pozostanie) 

1. Jak Bronny się obroni [tzn. będzie chociaż sensownym rolesem na 15-20 minut] to po jakimś czasie nikt nie będzie pisać, że jest w NBA tylko dzięki ojcu.

2. Jak się nie obroni [tzn. będzie scrubem grającym przez kilka lat w NBA] to faktycznie ludzie go zjedzą, ale to będzie oznaczać, że po prostu był słaby, więc jak mawia klasyk - to by nic nie dało. No i będzie miał kupę siana na koncie. 

Tak że może Bronny wolałby trafić do innej organizacji, ale 1) nie wiadomo czy ktoś inny by go wybrał, 2) dalej dostaje top warunki do rozwoju, 3) dostanie większy kredyt zaufania niż dostałby w innej organizacji jako randomowy 2nd rounder (ile LeBron ma podpisać extension, 3 lata?) - więc z tym robieniem z niego jakiejś 'ofiary' to trochę xd. Chyba, że na poważnie odczuwacie wielką empatię wobec 19-latka, który dzięki nazwisku dostał takie kontrakty sponsorskie, że mógłby zakończyć karierę, odciąć się od ojca i dalej mieć zajebisty kapitał do życia. 

Anyway, w tej sytuacji szkoda jedynie jakiegoś 22-letniego pracusia z Seton Hall czy innego Texas Tech, który poszedłby w drafcie, ale odpadło jedno miejsce - reszta (Lakers, LeBron, Bronny, media) na tym korzysta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanówmy się: 

✅Ojciec gracza zajmuje miejsce w organizacji
✅Agent gracza bardzo dobrze zna się z najważniejszymi osobami zarządzającymi zespołem, a wręcz jest dla nich jak rodzina.
✅Drużyna wybiera gracza nie patrząc na dwa powyższe.

Zdjęcie całkowicie niepowiązane

jalen-brunson-knicks-073123-fd80ebeb4fd54998a1bb171dcdaa8a22.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

James senior będzie skakał pod koszami tak jak Kasai (tzn ten na skoczni) gdzieś do 52 roku z życia. Przynajmniej. Po sezonie 2035/36 ogłoszą wspólne z Bronnym retired*.

 

* należałoby sprawdzić czy Bronny ma już syna. Jeśli tak to w 2036 grandpa LBJ może zdobyć się wówczas na ostatni wysiłek, aby zagrać z wnukiem i skusi się na ostatnie trzyletnie extension. To ostatecznie rozstrzygnełoby kwestię GOATa.

 

3 godziny temu, Reikai napisał(a):

Ciekawe jak bedzie sie zwracal do Brona, przez te 8 min gdy beda grali razem w sezonie.

Tata podaj?

 

,,Jak, stary, stawiasz zasłonę?"

Edytowane przez DRK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczami wyobraźni widzę jak Lebron każe synowi zostać na połowie boiska, samemu czając się na przechwyt, żeby za moment pyknąć z młodym alley-oopa w kontrze. Redick siedzi załamany w garniturze, z którego wypadają rozrysowane schematy defensywne, a kuśtykający Davis próbuje pokryć 3 zawodników, jednocześnie pilnując pomalowanego jako rim-protector. Murray odpala za 3, na tablicy 85-59 dla Denver, timeout Lakers. 

Nie no, będzie dobrze/śmiesznie, zobaczycie ;)

Edytowane przez Hoolifan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.