Skocz do zawartości

Cavs (4) - Magic (5) Eastern Conference Round1


memento1984

Wynik serii  

30 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Cavs - Magic

    • Cavs 4:0 Magic
      0
    • Cavs 4:1 Magic
    • Cavs 4:2 Magic
    • Cavs 4:3 Magic
    • Cavs 3:4 Magic
    • Cavs 2:4 Magic
    • Cavs 1:4 Magic
      0
    • Cavs 0:4 Magic
      0

Ankieta została zamknięta

  • Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.
  • Ankieta została zamknięta 20.04.2024 o 23:00

Rekomendowane odpowiedzi

 

cavs-guards.jpg

51 minut temu, the_secret napisał(a):

Pierwszy do wymiany jest ten pet Garland, ale kto by go chciał?

To ktory mowisz lepszy? Michell czy Garland?

Jak Cavs to wygra to straci kolejny sezon w rozkroku.

Takie zerowe wykorzystanie Merilla i strusia pokazuje jaka jest różnica miedzy Spolestrą a tym ogórem na ławce Cavs

cavs muszą się pozbyć Michella ponieważ:

1. nie czyni ich lepszym zespołem

2. I tak z nimi nie podpisze.

Edytowane przez marceli73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Reikai napisał(a):

Wystarczy, zeby Magic trafiali open looki, a by to wygrali w 5 meczach.

Tragedia Cavs, tragedia. Wspolczuje @memento1984 ogladac na codzien Mitchella I Mobleya.

O Garlandzie nawet szkoda wspominac.

Tylko żeby W Orlando jakiejś drugiej gwiazdy nie chcieli ściągnąć w off-season. Oni potrzebują z 2 Maxów Strusi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.04.2024 o 21:00, vero1897 napisał(a):

Cavs mają cenną przewagę doświadczenia na tle młodych z Orlando. No i mimo wszystko hca też jest po ich stronie, co w takim ewentualnym g7 jest zawsze cenne a zapowiada się dość zacięta seria. 

 

W dniu 15.04.2024 o 21:00, vero1897 napisał(a):

Magic mogą się spalić i nie unieść presji gdy pojawi się szansa na wyrwanie tej serii. Może im zabraknąć mocy w ataku a taki Mitchell coś tam kiedyś potrafił pociągnąć w czasach gry dla Jazz a ma się za co odegrać po zeszłorocznym zawodzie.

donovan-mitchell-nba.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle było podpruwania się do Mitchella przed i w trakcie serii, a jednak koniec końców gość zrobił swoje. Wiadomo, świata on nie zbawi, ale alternatywą dla Cavs jest walka o play-iny z tymi dwoma pizdeczkami, więc chyba lepiej mieć drugi rok z rzędu przewagę parkietu w PO i od czasu do czasu wygrać serię.

Ciekaw jestem rywalizacji z Bostonem, tzn zwycięzca jest raczej znany, natomiast Celtics lubią mieć te swoje głupawki w końcówkach, więc wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby Cavs wzięli mecz albo dwa, bo gdzieś tam odpali Mitchell, a innym razem Tatum z Brownem zjebią w crunch time.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Franz i Suggs nie dojechali na ten mecz. Kolejny raz zapaść ofensywna na wyjeździe i tak to się kończy. Trochę irytujące, ale niestety młodość i brak doświadczenia.

Banchero też nie zagrał wielkiego meczu, ale patrzysz potem w box score a tam 38/16. U 21-latka w G7.

Mimo wszystko ten sezon przerósł oczekiwania. W 2 sezony od przyjścia Banchero zrobiliśmy postęp o 26 zwycięstw. Wschód nie wschód - nie przyjmuję tej narracji, bo nikt nie zabraniał z nami wygrywać i wyrzucić nas z PO.

Teraz ważne offseason. Z jednej strony rozwój organiczny, a z drugiej jest kasa, są assety, więc można je dobrze spożytkować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jest tylko taki, że grał sam. Trudno zatem powiedzieć, że nie zagrał "wielkiego meczu". Gdyby rzucił ponad 50 pkt, to dopiero wtedy? Nie zgodzę się.

Problem to Wagner. Ten sezon pokazał, że został po prostu rozszyfrowany. Miał fajne wejścia na prawą ręką, co było łatwe do odczytania i bez tego nie ma chłopaka. Jeżeli nie zacznie rzucać z dystansu i półdystansu, nic z niego nie będzie. A gdyby miał to czynić, to by już to czynił.

Wzmocnienia oczywiście. Na jedynkę i dwójkę. Ale jakoś kiepsko to widzę. Bo niby kto? Naprawdę ciężki orzech do zgryzienia, bo przecież postęp dokonał się bez wzmocnień. Czyli niektórzy zawodnicy, w tym zdecydowanie Suggs, się rozwinęli. Ale to chyba ściana. Dalej to już kwestia transferów chyba...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niby 7 meczów, ale ktoś poza fanami tych drużyn się emocjonował? po co w ogóle jest podział na konferencje? przecież zamiast tej patokoszykówki mogliśmy oglądać kings vs warriors vs rockets, a może nawet vs Wembanyama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, lorak napisał(a):

niby 7 meczów, ale ktoś poza fanami tych drużyn się emocjonował? po co w ogóle jest podział na konferencje? przecież zamiast tej patokoszykówki mogliśmy oglądać kings vs warriors vs rockets, a może nawet vs Wembanyama.

@RonnieArtestics told ya mordzia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mitchell 50pkt w G6, 39 w G7, wyciągnął ich za uszy jak już byli gotowi jechać do cancun. Potem się paru kolegów dołączyło, ale z grubsza wyglądało to jak deja vu z zeszłorocznego wpierdolu w fatalnym stylu przeciw Knicks  - jeden gra, czasem jakiś drugi coś próbuje pomóc jak dobrze pójdzie, reszta paralityków kaleczy i przynosi hańbę temu sportowi. Po takich seriach nie bez powodu zawsze wypływa temat podziału na konferencje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem do Magic i Cavs (oraz ich fanów), ale oglądając dzisiejszy mecz człowiek miał momentami ochotę wydłubać sobie oczy. Zdaję sobie sprawę z tego, że obie ekipy są młode i presja mogła je trochę zjeść, natomiast ofensywnie to był dramat. Najlepsi zawodnicy obu drużyn ceglili i swój elegancki boxscore zawdzięczają jedynie grze pod faul i dobrej skuteczności z osobistych. Wagner i Suggs z gry zanotowali 3/28 (!), przy czym ten pierwszy parę razy hakiem z pomalowanego ledwo trafiał w przednią obręcz. Po drugiej stronie arcymistrz Garland mija obrońcę na koźle i spod kosza rzuca airballa, a w jednej z następnych akcji Mobley dostaje piłkę pod koszem, po czym spanikowany ucieka od kosza, żeby Mitchell kolejny raz uratował posiadanie dla zespołu.

Boston ma kupę szczęścia, że Sixers się w ciągu sezonu posypali, bo tak dzięki rozstawieniom na 4/5 seedzie dostają w 2 rundzie drużynę, która się na ten poziom rozgrywek po prostu nie nadaje i po ludzku żal, że przy naprawdę ciekawych pozostałych rozstawieniach, trafiło się też takie brzydkie kaczątko.

Co do dyskusji o podziale na konferencje, to nie da się ukryć, że przy obecnym rozkładzie sił jest on skrajnie niesprawiedliwy i Wschód kolejny raz mocno odstaje od Zachodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę nie rozumiem jojczenia, jaki to Wschód słaby, jaka ta seria słaba, jakie to beznadziejne.

Po pierwsze, to jakoś o drużynie ze Wschodu mówi się jako o głównym faworycie do mistrzostwa.

Po drugie, ta seria była najciekawsza (tak, wiem, jeszcze ciekawsza była ta, w której grali Lakers...). Owszem, zdarzały się niecelne rzuty z łatwych pozycji, ale dlaczego nikt nie docenia obrony obu drużyn? Grały dwie drużyny z pierwszej siódemki defensywy całej NBA, co było doskonale widać. Słaba seria, bo nie było w zasadzie rzucanek w 6-10 s? Tu naprawdę była solidna defensywa w długich fragmentach wszystkich meczów. Oczywiście, gdyby Magic mieli strzelca, to prawdopodobnie by to rozstrzygnęli na swoją korzyść. Ale nie mieli, ale czy grali słabo? W ataku tak, w obronie naprawdę super. Zresztą Cavs podobnie. I wcale się nie zdziwię, jeżeli Boston będzie sobie łamał zęby na Cleveland.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boston tą serię zagra bez Porzingisa. Rano założę temat chyba, że komuś innemu się chce

41 minut temu, Hoolifan napisał(a):

 

Boston ma kupę szczęścia, że Sixers się w ciągu sezonu posypali, bo tak dzięki rozstawieniom na 4/5 seedzie dostają w 2 rundzie drużynę, która się na ten poziom rozgrywek po prostu nie nadaje

Przecież 76ers dostałoby tradycyjny wpierdol. Choćby nie wiem ile razy Embiid się przewracał to i tak w plecy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, tomaszan napisał(a):

Naprawdę nie rozumiem jojczenia, jaki to Wschód słaby, jaka ta seria słaba, jakie to beznadziejne.

Po pierwsze, to jakoś o drużynie ze Wschodu mówi się jako o głównym faworycie do mistrzostwa.

Po drugie, ta seria była najciekawsza (tak, wiem, jeszcze ciekawsza była ta, w której grali Lakers...). Owszem, zdarzały się niecelne rzuty z łatwych pozycji, ale dlaczego nikt nie docenia obrony obu drużyn? Grały dwie drużyny z pierwszej siódemki defensywy całej NBA, co było doskonale widać. Słaba seria, bo nie było w zasadzie rzucanek w 6-10 s? Tu naprawdę była solidna defensywa w długich fragmentach wszystkich meczów. Oczywiście, gdyby Magic mieli strzelca, to prawdopodobnie by to rozstrzygnęli na swoją korzyść. Ale nie mieli, ale czy grali słabo? W ataku tak, w obronie naprawdę super. Zresztą Cavs podobnie. I wcale się nie zdziwię, jeżeli Boston będzie sobie łamał zęby na Cleveland.

1. O Bostonie mówi się jako o głównym faworycie do mistrzostwa m.in. dlatego, że gra właśnie w konferencji wschodniej. Pomijając to, że zbudowali naprawdę świetnie zbilansowany roster, póki co nie zapowiada się na to, żeby mieli się na kim "wykrwawić", czego nie można napisać o drużynie, która wyjdzie z drugiej drabinki, bo tam od początku jest rzeźnia. 

2. Pisanie o tej serii w kategoriach najciekawszej to absurd, bo tu raptem jeden mecz był do końcowej syreny na styku. Możesz pisać o momentach solidnej defensywy, ale ona wynikała w dużej części z ofensywnych ułomności obu zespołów, które aż nadto rzucają się w oczy. Cleveland kolejny raz zdaje się na heroball Mitchella, który raz zrobi to co w G6 i G7, a innym razem to, co w G3 i G4. Magic to z kolei najsłabsza ofensywa spośród drużyn grających w tegorocznych PO i to też dało się ogólnie zauważyć. Nie chcę wyjść na malkonenta i hejtera, więc napiszę na koniec, że Magic i tak zrobili w tym sezonie duży progres, także jeśli dobrze to wszystko rozegrają, to w przyszłości po takich Cavs powinni się bez problemu przejeżdżać.

 

33 minuty temu, ptak napisał(a):

Boston tą serię zagra bez Porzingisa. Rano założę temat chyba, że komuś innemu się chce

Przecież 76ers dostałoby tradycyjny wpierdol. Choćby nie wiem ile razy Embiid się przewracał to i tak w plecy

Bardziej myślałem o tym, że gdyby nie urazy w 76ers i Bucks, to z 4 seedem skończyliby zapewne Knicks, którzy w drugiej rundzie byliby jednak bardziej wymagającym rywalem niż Cavaliers. Tak drabinka trochę się wywróciła, bo Sixers ledwo weszli do PO, a 4 seed przypadł właśnie Cleveland. Wiadomo, że to gdybologia i myślę, że trochę z tą "kupą szczęścia" przesadziłem, bo większego znaczenia by to dla Bostonu raczej nie miało (choć przy kontuzji Porzingisa musieliby się mocniej spiąć).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opublikowano (edytowane)

Mitchellowi musi nie przeszkadzac granie pod "wodza" JajeBie Bickerstafa, jedyny opiekun druzyny w NBA przy ktorym Mitchell ma taki luz. Dwa mecze bez systemu pyklo dzieki dniu konia Mitchella. Naprawde mozna pogratulowac mu dwoch takich spotkan, ale to jest chyba max co mozna z niego wyciagnac. Nie bede hejtowal "do dna" i na meczu z C's pewnie bede - ot pierwszy raz bez Lebrona i pierwszy raz od 6 lat w drugiej rundzie.

6 godzin temu, Reikai napisał(a):

Wystarczy, zeby Magic trafiali open looki, a by to wygrali w 5 meczach.

Tragedia Cavs, tragedia. Wspolczuje @memento1984 ogladac na codzien Mitchella I Mobleya.

O Garlandzie nawet szkoda wspominac.

dzisiaj mialem farta, wlaczylem w 3ciej kwarcie jak akurat Strus trafil swoje 2 kluczowe trojki - mysle, dobry wyrownany mecz :D

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.