Igrzyska: Paryż 2024

[agresywnychomik]

4 godziny temu, Kubbas napisał(a):

nah

wszyscy sie tutaj rozwodza jak slabe beda stany co to bedzie za 4 lata o jeju

to bedzie ze wyjdzie jeszcze kilka megagwiazd

dalej bedzie Embiid, Flagg dojdzie pewnie, Edwards bedzie 2 razy lepszy, Tatum, Brown jesli sie nie wypnie

please

Embidd za 4 lata ? W wieku 34 lat.

Nie no spoko jak w to wierzysz.

Embidd, Flagg, Edwards, Tatum i Brown to lepsze nazwiska od

Lebrona,Currego, KD 

Nie no spooo jak w to wierzysz.

Tak czy inaczej USA nadal powinno być najlepsze ale Francja bedzie na 100% lepsza niż w tym roku.

[Mameluk]

48 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Embidd, Flagg, Edwards, Tatum i Brown to lepsze nazwiska od

Lebrona,Currego, KD 

Nie no spooo jak w to wierzysz.

Przecież nikt nie pisał, że Amerykanie będą lepsi niż obecnie, tylko że mają wciąż w kim wybierać i wciąż będą najlepszą drużyną.

Wiadomo że Lebrona, czy zwłaszcza Duranta nie zastąpi nikt, ale w takiej puli talentu jak NBA zawsze kogoś się znajdzie.

Pytanie czy to samo można powiedzieć o innych reprezentacjach.

Francja?

VW powinien być teoretycznie tylko lepszy, ale co dalej? Czy jest na horyzoncie godny zastępca dla Fourniera, który był ich czołowym graczem?

A zastępcy Batuma? Rudego?

Yabusele i Lessort będą za 4 lata raczej gorsi mając prawie 33 lata

[BMF]

Francja miała 1, 1, 3, 6, 7 ostatnich dwóch draftów + kolejny gracz w top5 mocku draftu '25. 

Tylko jakiegoś primary ballhandlera muszą sobie znaleźć, bo Fournier grający na 34 FG% to trochę xd, wstawić tam kogoś kto jest w stanie na 1 kroku zaatakować obręcz i już wczoraj mogliby zrobić min. Serbię, bo Wembanyama ładnie się stawił na finał. Może ten Traore będzie dobry, widzę, że jest #4 u Givony'ego na razie w dużo lepszym drafcie niż tegoroczny. I wcale nie musi to być NBA-allstar, bo w FIBA-koszykówce to Schroder czy Bogdanovic są superstarami. 

[lorak]

 

pełna zgoda, co nie @LAF?

[tankathon]

Troszkę jednak szkoda, że Serbia nie dowiozła. MVP jednak lekko naciągany....

[steve]

14 godzin temu, ignazz napisał(a):

Ok. Ale dlaczego na żywo chcesz zaliczyć dziennie 2 różne eventy. Z koncertami też tak masz? Przecież oczywiste jest że te transfery są istotne tylko gdy wydarzenia są dzień po dniu i w środę robisz ny a w czwartek Boston. Może po prostu inaczej zrozumiałem temat tych podróży. Ale nawet na euro 2012 nie myślałem o tym aby i w Gdańsku i we wrocku zrobić mecz w tym samym  

Porownujesz koncerty 4h, ktore sie odbywaja o tej samej porze do duzo krótszych meczow, ktore odbywaja sie o roznej porze? Mundial 2006, euro 2008 czy euro 2016 zaliczyłem 2 mecze dziennie i nie wiem co w tym takiego nadwyczajnego jak masz bilety i chcesz je wykorzystac.

A na drugi dzień jak chcesz coś obejrzec to jest różnica czy zrobisz 200 km czy 2000 czy nie ma? Jak ktoś jeździ na mecze Polski to jak miał lepiej jak było w Niemczech miasta obok siebie czy jak będzie zapierdalał po całych Stanach, a może jeszcze Meksyk i Kanada? Tam samo było zjebane euro 2020 rozbite po całej Europie, euro 2024 spoko. Nie wiem z czym tu w ogóle dyskutować.

 

Edytowane 11 Sierpnia 2024 przez steve

[Reikai]

Godzinę temu, Mameluk napisał(a):

Przecież nikt nie pisał, że Amerykanie będą lepsi niż obecnie, tylko że mają wciąż w kim wybierać i wciąż będą najlepszą drużyną.

Wiadomo że Lebrona, czy zwłaszcza Duranta nie zastąpi nikt, ale w takiej puli talentu jak NBA zawsze kogoś się znajdzie.

Rok temu tez kogos tam znalezli I skonczylo sie kompromitacja.

[Chytruz]

16 godzin temu, steve napisał(a):

Fajnie, ze pojezdziles po USA, ale weź najpierw przeczytaj ze zrozumieniem 

Aż sprawdziłem pociąg BOS NY ok. 4,5h plus ze 2h czas operacyjny (wyjscie ze stadionu w tloku, inna komunikacja, czekanie na pociąg, wejscie na stadion, widac bylo jaki byl burdel w Niemczech to dodaj jeszcze godzinę ekstra) jak masz mecz o 15 w Bostonie kończy się ok. 17 to jak chcesz zdążyć na mecz na 21 do NY? A beda dalsze odległości np. Seattle LA.

Mysle, ze kibic, ktory chce zobaczyc dwa mecze jednego dnia to po prostu sam koniec na liscie priorytetow organizacji. Tzn, realistycznie rzecz biorac, to tego problemu w ogole nie ma na zadnej liscie.

Jak sie kiedys zbiegiem okolicznosci dalo to super, ale nikt nie bedzie ustawial pod taki fringe zadnej imprezy.

Edytowane 11 Sierpnia 2024 przez Chytruz

[RonnieArtestics]

1 godzinę temu, Reikai napisał(a):

Rok temu tez kogos tam znalezli I skonczylo sie kompromitacja.

Ci Młodzi superstarzy to są pizdy mentalnie, Edwards i Embiid skakali i tańczyli z radości po wygranym ledwo półfinale, gdzie conajmniej Edwards po takim meczu jak zagrał powinien cichutko schodzić do szatni, a nie celebrować fakt że dziadkowie z USA uratowali jego honor. Żaden z tych Tatumów i Brownów nie ma też wrodzonego leadership jak Bron czy Curry. No imo bedzie ciekawie w najbliższych latach, zresztą już jest, kiedy był tak wyrównany poziom w FIBA? Ja nie kojarzę. Teraz jest serio 6-7 drużyn na równym poziomie gdzie każdy może każdego jebnąć przy super dyspozycji dnia. 

Edytowane 11 Sierpnia 2024 przez RonnieArtestics

[Gregorius]

2 godziny temu, tankathon napisał(a):

Troszkę jednak szkoda, że Serbia nie dowiozła. MVP jednak lekko naciągany....

masz racje naciągnę MVP. LBJ był tylko pierwszy w EFF (23.5 vs 16.8 AD),asystach (8.5 vs 3.6 JH), zbiórkach (6.8 vs 6.7 AD),drugi w przechwytach (1,3 vs 1.4 White),punktach (14.2 vs 14.8) .

[RonnieArtestics]

@Reikai Btw pora odszczekać hate na Currego? Po trzymeczowym slumpie go już skreśliłeś a później on wygrał USA złoto  

Edytowane 11 Sierpnia 2024 przez RonnieArtestics

[steve]

36 minut temu, Chytruz napisał(a):

Mysle, ze kibic, ktory chce zobaczyc dwa mecze jednego dnia to po prostu sam koniec na liscie priorytetow organizacji. Tzn, realistycznie rzecz biorac, to tego problemu w ogole nie ma na zadnej liscie.

Jak sie kiedys zbiegiem okolicznosci dalo to super, ale nikt nie bedzie ustawial pod taki fringe zadnej imprezy.

No spoko to jest w sumie szczegół. Ale jest z 10 innych powodów dla których ten turniej będzie klapa i dla których lepiej robić turniej w jednym i to nie za duzym kraju, a nie na calym olbrzymim kontynencie.

W 2030 gospodarzem MS są dwa kontynenty i to nie sasiadujace: Ameryka Południowa i Europa, rozumiem, że ok pomysł?

[Gregorius]

5 minut temu, RonnieArtestics napisał(a):

@Reikai Btw pora odszczekać hate na Currego? Po trzymeczowym slumpie go już skreśliłeś a później on wygrał USA złoto  

Od kiedy to krytyka (słusza na podstawie danych) jest hate'em? Opanujcie sie. Swoja droga bawi mnie patrzenie tylko na 1 aspekt gry rzucanie i pomijanie wszystkich pozostałych i nie zawużenie ze gdyby SC zagrał wcześniej nawet na średnim poziomie to jego rzuty na 3 min przed końcem nie miałby znaczenia. 

[Reikai]

14 minut temu, RonnieArtestics napisał(a):

@Reikai Btw pora odszczekać hate na Currego? Po trzymeczowym slumpie go już skreśliłeś a później on wygrał USA złoto  

Ja go skreslilem po calym 2024, nie po dwoch meczach na IO.

Dlatego tez nie bede odszczekiwal, ze dwa ostatnie mecze rozjebal, bardziej cenie jednak dawke za pol roku, niz 2 mecze

[Chytruz]

25 minut temu, steve napisał(a):

2030 gospodarzem MS są dwa kontynenty i to nie sasiadujace: Ameryka Południowa i Europa, rozumiem, że ok pomysł?

Skoro tak rozumiesz...

[Kubbas]

https://x.com/CGBBURNER/status/1822520496660910554

[ignazz]

@steve strasznie trudno się z Tobą dyskutuje a i tak w trzecim zdaniu mam takie wrażenie ze idziesz na zwarcie czy konfrontacje patrząc na styl wypowiedzi 

ja bym chciał przede wszystkim uporządkować myśli i pewne rzeczy naprostować 

1.

nikt nie twierdzi tu ze rozciągnięcie turnieju czy igrzysk na setki km vs jedno miasto czy na dwa kontynenty vs jedno państwo jest logistycznie lepszym rozwiązaniem dla pojedynczego kibica który jak piszesz chciałby zobaczyć więcej niż jeden mecz - tylko forsujesz tu punkt widzenia i interes tego 1 kibica gdy dosyć jasnym przekazem organizacji takich igrzysk jest zwiększanie zasięgów dyscyplin pokazanie się szerokiemu światu i zarabianie pieniędzy. I tu dlatego pojawiły się te turnieje współorganizatorów czy różnych państw. Wielokulturowość i multiple zarobków pochodzące z więcej niż 1 miejsca. 

czyli o ile to ze komplikacja komplikuje i utrudnia dojazd na różne rzeczy możemy się zgodzić to z całym szacunkiem dla. Ciebie jako kibica organizatorzy patrzą na to po prostu inaczej. 
 

2. Nie wiem dlaczego na przykładzie igrzysk forsujesz jakieś skrajne ze musisz lecieć z jednej strefy czasowej do drugiej. Przecież działa to w taki sposób ze przemieszczasz się tam gdzie w twoim zasięgu są różne dyscypliny a nie ze gonisz za króliczkiem czyli tylko to co lubisz a jest to za daleko bo poza zasięgiem jak wyliczasz wyjście ze stadionu transfer na lotnisko lot i transfer na stadion. Możesz opisywać te utrudnienia dodając korki ale po co? Po prostu tak zrobiony turniej czy igrzyska maja na celu nie tylko pokazanie się szerszej publiczności ale i co tez jest warte rozpatrzenia abyś poszedł na coś czego nie planowałes ( jakieś kajaki np) bo jest w twoim zasięgu. Jasne ze z twojej perspektywy chciałbyś jak na netflixie wybierać tylko co chcesz i chciałbyś transfer mieć o długości kanapa lodówka kanapa ale powtorze eventy rządzą się innymi prawami niż prawo steva. 
 

3. chętnie poprowadzę dyskusje w tym temacie ale proszę nie pisz zanim  nie zrozumiemy swoich intencji i myśli w taki dosyć agresywny sposób bo mysle ze celem nadrzędnym naszych forumowych tematów jest wymiana poglądów z próba zrozumienia drugiej strony co ma na myśli. Powtorze nikt tu na forum nie pisał ze lepiej mieć długi dystans za eventem niż tuż za rogiem. Tylko w tym masowym świecie sportu chyba nie chodzi o jednostkę. Tylko zasięgi przekazu i dostępność dla wielu odbiorców. 
 

4. widzę rappar ze siadła taka narracja kolegi i lajkujesz każdy wpis jak leci gdzie obstawiam ze nawet sobie nie zadałeś trudu aby zrozumieć wpisy innych np chytrego. 
 

[The Game 85]

Myślę, że organizacja tego typu imprez idzie w otwartość z prostego powodu zysku. Mając wszystko na miejscu wielu kibiców wybierze się na kilka eventow I potencjał turystyczny spada. A gdy mamy lokalizacje dalsze to jest większa szansa, że zamiast 1 kibica co kupiłby 2-3 bilety pojawi się 2-3 różnych kibiców.

Zresztą patrząc na piłkę nożną to myślę, że zdecydowanie więcej kibiców jedzie tylko na mecze swojej drużyny.

[RappaR]

28 minut temu, ignazz napisał(a):

widzę rappar ze siadła taka narracja kolegi i lajkujesz każdy wpis jak leci gdzie obstawiam ze nawet sobie nie zadałeś trudu aby zrozumieć wpisy innych np chytrego. 

Posty Chytruza też polajkowałem, serio za bardzo się przejmujesz śmiesznym znaczkiem 

[ignazz]

Jasne ze tak. 
Majac turniej np w Kanadzie i w USA masz większe zyski i im większe odległości tym mniej opłaca się jednemu kibicowi latać za króliczkiem 

porownajmy 2 scenariusze 

1. Kibic Steve 

Leci z Polski do Kanady 

bierze hotel dzień przed 

potem szuka 7 noclegów i robi różne transfery kończąc gdzieś w USA idąc tylko za swoimi dyscyplinami 

wraca do Polski 

2. 2 kibiców 

Kibic A leci do Kanady 

bierze hotel 1 dzień przed 

potem zalicza w 7 dni różne rzeczy w tym ogląda pare dyscyplin z nie swojego targetu 

wraca do polski 

Kibic B leci do USA 

bierze hotel dzień przed 

zalicza w swoim zasięgu różne rzeczy 

wraca 

zarowno linie lotnicze jak hotelarze jak KO zarabiają więcej 

Proste 

A żeby było śmieszniej w wymianę zdań się włączyłem jak zobaczyłem opis ze na lotnisko i odprawę tracić można 2 godzinę x 2 ( NYC i BOS) przez co zaproponowałem pociąg odchodzący np z MSG (PS) tylko celem optymalizacji czasu i kosztów bo po prostu tak łatwiej trafić z NY do Bostonu. 

Steve z tego wywnioskował ze my popieramy gorsza logistykę igrzysk dając do tego skrajne przykłady takich niekorzystnych rozwiązań geograficznych.