Skocz do zawartości

Orlando Magic 2023/24


spabloo

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 4.01.2024 o 14:39, lorak napisał(a):

Banchero nawet po takim meczu nadal jest scorerem tracącym wiele piłek i z efektywnością poniżej LA, więc to są słabe zadatki na GTG - także biorąc poprawkę na wiek. nawet Melo w drugim sezonie wyglądał lepiej, nie wspominając o Durancie, którego słaby rookie year był używany do obrony Paolo, bo przecież "też się rozwinie".

Banchero jest lepszy niż Melo w drugim sezonie overall + jest safe pickiem do bycia legit allstarem jeśli się nie połamie i będzie rzucać trójki na ~36%, tzn. jest lepszy w defensywie niż zakładano + ma mocny skillset (ballhandler-playmaker-scorer, nawet jeśli w żadnym z tych elementów nie jest na razie bardzo dobry). Lepszym porównaniem jest Anthony Edwards, który też w drugim sezonie grał nieefektywnie na dużym volume w mocnym teamie, a teraz jest już ~borderline All-NBA graczem.

Generalnie Banchero może być tym kim miał być Ben Simmons, czyli jakąś very soft wersją LeBrona (6'10 atletyczny ~point-forward robiący ~26-7-6 z sensowną obroną). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, lorak napisał(a):

tak, to jest dla niego best case scenario, ale póki co daleko mu do tego.

Paolo Banchero has averaged 31.8 points, 9.0 rebounds and 6.6 assists in 5 games in his last 5 games in his career.

To jest jego best case scenario. Nie twierdzę, że się zrealizuje, ale jeśli na przestrzeni kilku meczów potrafi tak grać w wieku 21 lat, gdy terminarz nie pomaga, to czemu ma nie robić regularnie będąc w prime?  Od tego co napisał BMF nie jest wcale tak daleko. Postępy robi cały czas. To jest do osiągnięcia może nawet już w przyszłym sezonie.

Abstrahując od Banchero, to jestem w szoku, że udało się to dzisiaj wyrwać. Bez Franza, Gogi, Cartera, Inglesa, Isaaca. Black chory i dał radę grać parę minut. Next man up. Głęboki roster i tu trzeba oddać honory Weltmanowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, spabloo napisał(a):

Paolo Banchero has averaged 31.8 points, 9.0 rebounds and 6.6 assists in 5 games in his last 5 games in his career.

To jest jego best case scenario. Nie twierdzę, że się zrealizuje, ale jeśli na przestrzeni kilku meczów potrafi tak grać w wieku 21 lat, gdy terminarz nie pomaga, to czemu ma nie robić regularnie będąc w prime?

pewnie, że może, ale to by oznaczało, że stanie się kimś na poziomie Embiida w ataku. u niego realistyczny scenariusz to jest bardziej ktoś w stylu Randle'a z lepszą D, a więc legitny all star.

poza tym trochę niepotrzebnie się wdałem w tą dyskusję, bo kwestia tego, kim będzie Banchero nie jest czymś, za co jestem w stanie dać sobie rękę uciąć. w przeciwieństwie do #notmyroty ; ]

PS

Ely, dziś dość ładnie się pokazał w clutch, wprawdzie były jakieś tam starty i trójka z 15s na zegarze, ale gdy było trzeba, to świetnie wymusił faul na Gordonie oraz trafiał FTs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, lorak napisał(a):

pewnie, że może, ale to by oznaczało, że stanie się kimś na poziomie Embiida w ataku. u niego realistyczny scenariusz to jest bardziej ktoś w stylu Randle'a z lepszą D, a więc legitny all star.

Ech. Nie chcę wdepnąć w dyskusję o porównywaniu graczy, ale... Ile mu do tego Randle'a brakuje? Bo wg mnie jest już co najmniej na tym samym poziomie. Gdyby brać pod uwagę ten najlepszy sezon Randle'a to nie, ale na bieżąco to tak.

Co do poziomu w ataku, to na podstawie danych, których nam dostarczył PB w tym sezonie, to bardziej bym patrzył w stronę Tatuma (czyli nie top topów, ale poziom superstara). Docelowo. A co będzie to się okaże, bo do poprawy jest sporo, ale cały czas uważam, że jest to do osiągnięcia. Zależy też od tego co będzie się najbardziej przekładać na zwycięstwa, bo może więcej playmakingu, a mniej scoringu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Trzeba przyznać ,że Magic potrafią grać dobrze w końcówkach. Ja wiem ,ze Knicks byli bez Brunsona ale jednak kontrolowali ten mecz. Nawet w tej 4 kwarcie cały czzas utrzymywali dystans tych 5-7 pkt. A że jeszcze na 7 minut do końca najpierw Isaac miał ruchomą zasłonę a w kolejnej Anthony wkozłował sobie w kolano piłkę to byłem pewien ,że po zawodach

Ale Knicks się zacięli. Pudlowali z czystych. Suggs odciął Randle . A jak przepuścił to pod koszem Bitadze z Banchero albo dawali bloki albo tworzyli mur nie do przejścia. A w Orlando Anthony się zrehabilitował i zrobił skuteczne wjazdy. Banchero trafiał swój midrange. Plus to co odwalał Randle w tej końcówe to już wyższą sztuka

Spudłował oba wolne. W następnej akcj isobie truchtał pod wałsny kosz. Magic zbierali zbierali a Julius za każdym razem chciał biec do kontry a nie walczyć o zbiórkę. W końcu Magic skutecznie dobilo...

6 minut bez punktu z gry. Potem też Mc Bride próbował ale Randle pudłował za 3 niemiłosiernie w obronie olewka i Knicks nie mieli szans.. Ale w dużej mierze Banchero kolejny raz obudził się w końcówce a Suggs pokazał czemu powinien być w pierwszej piątce obrońców

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że Suggs nie ma tego luzu na koźle i minięcia jak Fultz. Ogólnie on w ataku jest jednak dosyć mocno ograniczony poza transition, więc gdybym miał przewidywać to ponad półkę elite roles nigdy nie wskoczy. 

Przydałby się jakiś Booker czy ktoś podobnej/zbliżonej klasy obok, oczywiście przyszłościowo mówię. Pytanie czy będzie się dało kogoś takiego znaleźć, nawet jeśli assety są. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
17 godzin temu, tomaszan napisał(a):

Ile to lat???😱

😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀😀

Ale od czego?

Od twojego ostatniego posta na forum to pewnie z rok 😀.

Od ostatniego awansu do PO 4 lata (wbrew pozorom dość szybko poszła ta przebudowa, w czym pomógł dobry transfer Vuca).

Od ostatniego wygrania dywizji zdaje się 5 lat.

Od wygranej serii w PO 14 lat.

Od wygranej serii z Cavs 15 lat (ależ oni byli wtedy mocno faworyzowani 😉).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest pełna odpowiedź🤣🤣🤣🤣🤣

Poważnie mówiąc, to ostatnimi czasy, gdy jeszcze pisałem, odzew był średni, żeby nie powiedzieć mizerny, a średnią frajdę sprawia pisanie niemal (poza wyjątkami) samemu ze sobą...

Jeżeli chodzi o Cavs, to większość oczekuje szybkiego rozprawienia się z Magic. Ja powiem tak: jeżeli Orlando będzie broniło tak jak we wczorajszym meczu, Cavs mogą się nieco pomęczyć. A może nawet bardzo pomęczyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, tomaszan napisał(a):

I to jest pełna odpowiedź🤣🤣🤣🤣🤣

Poważnie mówiąc, to ostatnimi czasy, gdy jeszcze pisałem, odzew był średni, żeby nie powiedzieć mizerny, a średnią frajdę sprawia pisanie niemal (poza wyjątkami) samemu ze sobą...

Jeżeli chodzi o Cavs, to większość oczekuje szybkiego rozprawienia się z Magic. Ja powiem tak: jeżeli Orlando będzie broniło tak jak we wczorajszym meczu, Cavs mogą się nieco pomęczyć. A może nawet bardzo pomęczyć...

Imo Magic sa faworytem w tej serii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, tomaszan napisał(a):

Jeżeli chodzi o Cavs, to większość oczekuje szybkiego rozprawienia się z Magic. Ja powiem tak: jeżeli Orlando będzie broniło tak jak we wczorajszym meczu, Cavs mogą się nieco pomęczyć. A może nawet bardzo pomęczyć...

Ja tam już oczami wyobraźni widzę to 5/26 u Mitchella w jakimś meczu lub dwóch...

Jak Magic wyjdą na parkiet bez strachu i będą grać konsekwentnie swoje jak w RS to będzie naprawdę wyrównane starcie. Chociaż zeszłoroczne doświadczenie Cavsów może przechylić tutaj szalę na ich stronę, oni sami dobrze wiedzą, że powtórka sprzed roku nie ma prawa się im przydarzyć. Pewnie przez to odrynarne unikniecie ewentualnego 2 seeda przez Cavs większość postronnych kibiców będzie trzymała kciuki za was. 

Zobaczymy jak wypadnie też pierwszy poważny test dla Banchero ale jestem dobrej myśli i wierze, że zagra co najmniej przyzwoitą serię. Niewiele tu macie do stracenia a za to wpadnie dużo cennego expa dla każdego z tej młodej grupy z Orlando. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spodziewam się, że to będzie defensywna seria z dużą ilością ceglenia, więc prawdopodobnie nikt z niej nie wyjdzie z sexy statystykami.

Problem Magic to mecze wyjazdowe. Raz na jakiś czas zagrają w nich sensownie z dobrym przeciwnikiem, więc trzeba liczyć, że takie coś wypadnie w jednym z dwóch pierwszych meczów, a potem uda się utrzymać przewagę parkietu. Coś jak w 2009 (tylko tam były 2 pierwsze sensowne i o jeden LeShot od prowadzenia 2:0).

Tak sobie myślę, że jakby Weltmanowi bardzo zależało na samych PO w tym roku, albo widział szanse na jakiś run, to nie przespałby trade deadline i drużynę wzmocnił. Gramy zatem tym co mamy, a na wzmocnienia czekamy do lata. Paradoksalnie jakiś mały sukces w PO może spowodować, że dużych wzmocnień nie będzie...

Ciemna strona walki o PO, to... Black. I Howard. Dwa lottery picki bez odpowiedniej liczby minut. I co z nimi zrobić w przyszłym sezonie, gdy wymagania będą większe? Black na razie rozczarowuje przede wszystkim jeśli chodzi o rozegranie. Bez tego to zostaje mu rola 3&D, a chyba nie o to chodziło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, the_secret napisał(a):

jak kibice Magic oceniają ten sezon w wykonaniu Jonathana Isaaca ?

Jako jeden z tych kibiców mówię DPOTY. Chrzanić limity spotkań i minut 🙃. Ogólnie to x-factor. Pomógł bardzo i to też w ataku. Po All-Star kręcił chore procenty (50% za 3).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, vero1897 napisał(a):

Chociaż zeszłoroczne "doświadczenie" Cavsów może przechylić tutaj szalę na ich stronę, oni sami dobrze wiedzą,

~April 2023 we are too small and too soft

~April 2024 we are too small and too soft

source.jpg

*poprawilem cytat

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, memento1984 napisał(a):

~April 2023 we are too small and too soft

~April 2024 we are too small and too soft

source.jpg

Ale jednak tym razem nie grają z potężnymi Knicks. Młody Banchero też raczej nie pokaże tego co Brunson, więc w teorii zapowiada się nieco łatwiej. Magic mogą się spalić i nie unieść presji gdy pojawi się szansa na wyrwanie tej serii. Może im zabraknąć mocy w ataku a taki Mitchell coś tam kiedyś potrafił pociągnąć w czasach gry dla Jazz a ma się za co odegrać po zeszłorocznym zawodzie. Mobley z Allenem zresztą też.

Rozumiem że forma Cavs z końcówki RS nie napawa optymizmem ale jednak teraz zaczynamy zupełnie inne granie, w którym to Cavs mają cenną przewagę doświadczenia na tle młodych z Orlando. No i mimo wszystko hca też jest po ich stronie, co w takim ewentualnym g7 jest zawsze cenne a zapowiada się dość zacięta seria. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Tak w zasadzie to Orlando zabrakło takiej kropki nad "i". Takiego game changera, żeby grać o misia. No i jakiegoś w miarę playmakera, bo chyba Suggs nie ma iść na rozegranie...

Ps. Jeżeli ktoś założy topic na next sezon, to może ktoś będzie pisał🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.