Skocz do zawartości

Phoenix z popiołów


Chytruz

Rekomendowane odpowiedzi

k****

Nash-Iguodala-Hill-Brand-Lopez ..

to wygląda naprawdę nieźle.

taki dobry, zbilansowany zespół, jeszcze jakby Elton przypomniał sobie jak grał przed wojną, to w ogóle Suns urośliby do roli contendera. Niby to nierealne, ale Nash potrafi zdziaływać cuda i mógłby znowu z Branda zrobić ofensywnego niszczyciela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podniecacie się Brandem, a ja go nie widzę w wymianie z Iguodalą do Suns. Kwestia wyrównania SC, czyszczenia SC 76ers to nie byle jakie przeszkody.

 

A Iguodali i dodatków nie oceniam zdecydowanie lepiej niż Beasleya, JO i picku.

 

I poprawka, Beasley jest lepszy niż przeciętny PF już teraz (przynajmniej w ataku), dodatkowo, jeśli ktoś wybiera kogoś z numerem dwa w drafcie, zawodnik nie gra tak wiele jakby mógł, a Ty już wiesz, że nie ma potencjału to mogę tylko prosić byś się pohamował. On nie miał zespołu dla siebie jak Rose, a talent na 20-10 ma. Nie chcę dyskutować czy na miarę nr 2, bo to nie o to chodzi, ale jak już czegoś nie chcesz/nie lubisz to zaczynasz pi*****ić głupoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I poprawka, Beasley jest lepszy niż przeciętny PF już teraz (przynajmniej w ataku),

w ataku jest ponadprzecietny.

w obronie jest zdecydowanie ponizej.

overall przecietniak, przy czym i tak czuje ze go przeceniam, bo w przypadku wysokich obrona jest wazniejsza.

 

dodatkowo, jeśli ktoś wybiera kogoś z numerem dwa w drafcie, zawodnik nie gra tak wiele jakby mógł, a Ty już wiesz, że nie ma potencjału to mogę tylko prosić byś się pohamował.

130 meczow i 3500 minut to wystarczajaco duzo zeby pokazac potencjal. Beasley go nie pokazal. bardzo dobrze rzuca i dobrze slashuje, ale poza tym nie ma kompletnie nic. slaby passer, do dupy obronca zarowno w man-defense jak i team-defense, slaby zbierajacy. conajwyzej moge sie zgodzic ze Beasley jest ponadprzecietnym scorerem, ale overall jest conajmniej 15 PFow w tej lidze ktorych wzialbym przed nim (na teraz):

 

KG, Dirk, Odom, Bosh, Kevin Love, David Lee, Rysiek, Kenyon, Boozer, Josh Smith, Jamison, Camby, Al Jefferson, Aldridge, Scola, pomyslalbym nad Zachiem nawet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za transfer z Iguodalą aż bym podskoczył, to najlepsze co można dostać. Beasley, JO i pick to zdecydowanie lepiej niż odejście Amare za darmo, ale nie zachwyca mnie ten deal. Tyle lat mielismy Amare, a teraz dostalibyśmy jego mniejszy odpowiednik, który jeszcze gorzej broni, jeszcze gorzej zbiera i nie stanowi takiej siły ofensywnej w pomalowanym. Aha i jest lekkim debilem. Nie oznacza to, że Suns związaliby się z nim na wieczne czasy, bo zawsze można go sprzedać dalej i wciąż będzie miał etykietkę "młody, perspektywiczny, dobry w ataku", ale koło Iguodali to on nawet nie leżał, jak to się mówi. Andre to od razu bardzo dobry element na przyszłość, a gdybym miał patrzec na Beasleya w koszulce Suns i myslec "przyszłość" to czułbym się cokolwiek niepewnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na pewno Sixers proponują Branda? W ogóle kto w takim razie obok Amare, żeby się zgadzało salary, bo Igła+Elton to 27mln.. (Amare 16)

A moze Jefferson Manu I Hill plus picki?

 

Parker Mason Igi Brand Duncan I hahment z wracajacym Manu po szopce odstawionej w Philly

 

Dostaje sie bardzo malo ale nawet kontrakt Jeffa za 2 lata spada a 76 pozbywa sie mega salary dostajac bardzo zdolnego Hilla a latwa reka dorzucilbym nawet Blaira za kogos sensownego

 

Osia oczywiscie jest sciema z Manu ale nawet jakby przyznac sie do bledu z Jeffem a wyciagnac Branda niepotrzebnego 76ers to majac Dice na lawce jakos bez Manu mozna pograc.....

 

Salary zawalone ale tylko na czas Duncana a o to chodzi...

 

A moze jednak udaloby sie picka w druga strone? To na dzis top 10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beasley jest ponadprzeciętny w ataku i przeciętny/słaby w obronie, w każdym razie już nikt szmaty z niego nie robi. Wczoraj zresztą część otrzymanego czasu grał na SF, co utrudnia zbieranie przy Haslemie i JO. Ale już nie wchodząc w dalsze porównania z Amare to dostajecie (fani Suns) podobnego zawodnika, pewnie gorszego (ale w wieku Stoudemire'a prawdopodobnie będzie prezentował podobny poziom) i na razie za przysłowiowe grosze. JO przy Nashu mógłby odżyć, a pick w drugiej dziesiątce nie musi być niewypałem (o ile znów ktoś mądry go nie sprzeda).

 

W ogóle drażni mnie pomijanie mniejszej ilości minut Beasleya i to, że trafił do drużyny Wade'a. To się nazywa ograniczenie. Chociaż jego gorąca głowa (w chorą zdąży się przekształcić, jak źle pójdzie), to o czym wspominał Chytry mu nie pomaga.

 

PS. Bastillon, a dla mnie granicą pokazania potencjału jest granie 40 minut na mecz (2 sezony) albo 10000 minut w karierze? Przytaczasz bezcelowo cyferki nie pierwszy raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czemu Was tak jara wizja pozyskania Iguodali za Amare ?

 

Opcje o ktorych się mowilo to Iggy+Dalembert/Amare+Leo co mnie troche dziwi, bo prawie nic to nie daje Sixers, a i Suns niewiele. Philly brakuje niskich oddajac Andre i pozyskując Leo mamy 1za1 i zmianę na gorszego...

Na PF mamy tłok, bo jest juz Brand i Speights, ktorym malo minut, a na C zostajemy bez żadnego mięsa.

Amare na C się nie nadaje, tak samo jak Brand i Speights. Typowi PF's.

 

Stefan zarzeka się, ze deal z Iggym będzie pure basketball, w co nawet wierzę, bo nie ma zbytnio interesu oddawać AI tak o se, bo w tym offseasonie na FA nie powalczymy tak, czy tak, a za rok i tak spadnie nam Dalembert (a tu zostaje jeszcze Barbosa)

 

Takze pi****lenie kota w pazur - mi to nie gra w ogole...

 

Suns? dostaja fajnego niskiego, ale ne mowcie mi, ze strata Amare ne będzie nieodczuwalna w pomalowanym... pod koszem Dalembert dobrze ustawiony moze niezle dzialac w D, ale to i tak różnica klas, a PFow w Phx gotowych startować.. ni ma.

 

Jedyna opcja to jakis 3-way deal, tak jak pisalem obok.

 

Co do opcji z Brandem to wyglada to tak, ze Iggy+Elton/Amare+JRich - tutaj wygląda to juz znacznie bardziej interesująco dla obu stron, tyle, ze widzialbym tu jeszcze jakiegos Lopez jako filler i rekompensate za kontrakt J-Richa.

 

Dla mnie Nash-Iggy-Brand to ojapi****le fajnie wyglądajaca ekipa, jesli chodzi o Sixers - gdyby faktycznie rozbijala sie sprawa o Richarsona to aronoł wtf, bo rozglądajac sie po rynku, na to, co mozemy dostać za Iggiego - czyli Tmac/Iguodala i moze zgodzimy się na Dalemberta, jak nam obciągniesz Stefan, to dla mnie c*** nie deal, bo i tak zostajemy z Brandem do konca swiata i zaden to rebuild, tylko wywalenie za banana fajnego grajka.

 

Richardson do Philly by pasowal, bo i tak na SG nie mamy nikogo do ogrania, wiec wole Jricha niz Greena, a jak cos w drafcie bysmy wyłapali na SG, to wtedy mamy na przyszly rok 13 baniek cap reliefu do zaproponowania.

 

Opcja Brand+Iggy jest fajna dla obu stron, really.

 

Jesli chodzi o JO+Beasley za Amare. Ej panowie nie plakalbym, na waszym miejscu - pozbywacie sie 23 baniek, do tego w bonusie Beasley ? no c'mon b seriuos. Tyle, ze przy Nashu to opcja srednia, bo w PO jest pizda, za to z Iggym i Brandem mozna wykorzystac jeszcze najlepsze czasy Nasha.

 

Propozycja Ignazza, tradu ze spurs dla mnie tez nie brzmi głupio... Hill, Blair+Manu+Jefferson/Brand+Iggy, dawajcie Masona, a dorzucam Williamsa gratis :] z RJ sytuacja blizniaczo podobna do J-Richa - do konca tego roku sie meczymy, a potem mamy czym tradować. Mozemy nawet zrobic szybkiego bayouta Manu, zeby wrócil do Was na PO, my mamy mlodego Hilla i Masona do trójek na ten sezon + Blaira jako prospecta + zwalniamy częsc sallary, a z rok balanga. good 4 me.

 

Tony-Manu-Iggy-Brand-Duncan... ekhm :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do opcji z Brandem to wyglada to tak, ze Iggy+Elton/Amare+JRich - tutaj wygląda to juz znacznie bardziej interesująco dla obu stron, tyle, ze widzialbym tu jeszcze jakiegos Lopez jako filler i rekompensate za kontrakt J-Richa.

 

Suns dają Amare i Richa, którzy zarobią w przyszłym roku 32 banki i spadają z książek, a biorą dwa kontrakty, po tym sezonie 3 lata + 4 lata warte łącznie jeszcze koło 110 milionów i chcesz, żeby jeszcze dorzucili Lopeza i rekompensatę za kontrakt Richa?

 

 

Ja tam widzę Amare+J-Poor za Iguodalę i Branda. Brand to ryzyko, ale nawet by mnie ucieszył ten deal, sztab medyczny Suns nie od dziś działa cuda, poza tym Elton jak dla mnie cierpi w znacznej mierze za głupotę Eddiego Jordana, a nie nagle zapomniał jak grać w kosza. Na pewno skorzystałby na obecności Nasha, Iggy załatałby parę dziur w obronie i pobiegłby do kontry tu i tam, poza tym byłby na boisku dodatkowy ballhandler, bo w tej kwestii atak Suns ma wady.

 

Wersja z Dalembertem i Barbosą też ma swoje plusy - Dalembert ma krótszy kontrakt od Branda, a pozbycie się Barbosy warte jest nawet oglądania mordy Dalemberta przez półtora sezonu.

 

A tak w ogóle to pewnie z Amare skończy się jak rok temu, kupiło go wtedy pół ligi, Kerr oddał go za same śmieci i spadające kontrakty do 5 drużyn i ostatecznie do niczego nie doszło.

 

Btw, tydzień do deadline i jeszcze NIC się nie wydarzyło. Na pierwszy rzut mózgu nie przypominam sobie takiego sezonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Btw, tydzień do deadline i jeszcze NIC się nie wydarzyło. Na pierwszy rzut mózgu nie przypominam sobie takiego sezonu.

A ja kojarze sezon, w ktorym przenosiny Freda Jonesa byly najwieksza atrakcja trade deadline (chyba mialo cos takiego miejsce, ale nie pamietam jak dawno temu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie znaczenie ma kasa, jaką przyjmują Sunsi ? Sallary i tak będzie trzeba zapełnic ;]

 

Phx po prostu NE MAJA MOZLIWOSCI wyciagnięcia za Amare koszykarsko lepszego packa niż Iggy+Brand. O ile kontrakt Eltona wiadomo, ze jest przejebany, to Iggy po 5meczach z Nashem zostałby obwołany przez Bataliona lepszą wersją Pippena, bez kitu...

 

Tak jak powiedziales - Brandowi dolega Eddie Jordan, troche moze brak PG i nadal kiepski strzelecko obwód, ale fizycznie? kontuzje zuepłnie niezalezne jedna od drugiej, hasa chłoptaś całkiem żwawo i myślę sobie, ze przy spacingu Suns i przede wszystkim rzucajacym PG kręcilby lepsze cyferki niż dzisiaj Amare, a i w defensywie znacznie by poprawil zespol do spóły za AI2.

 

Ta kasa brzydko wygląda w kontekscie przyszłorocznych oszczędnosci, ale skumajcie co Suns graja z Amundsonem Dudleyem na deskach + dziadek Hill+Amare, a dodajcie do tego jeszcze Iguodalę i Branda...

 

Jesli sprawa rozbija sięo jakis shitowaty kontrakt Richardsona, to dla swietego spokoju oddalbym Lopeza bo to i tak gosciu na za kilka lat a nie na dzis i ogrywalbym chłopakow w nowym skladzie...

 

Jesli chodzi o Dalembert+Iggy to zdecydowanie wolalbym na waszym miejscu JO+Beasley. Grajacy blizej kosza młodziak, z lżejszym kontraktem, w ataku sporo umie, a przy Nashu wyglądalbym bez porównania lepiej niz przy Wade'dzie, 23 bańki z głowki też wygląda ciekawie - z tym, ze to trade bardziej rebuilderski, ale Amare->Iggy+Sammy też contendera z Was nie robi, co najwyzej ładnie byscie wyglądali. Brand+Iggy to pójscie na high-risk, high reward...

 

Sixers wróżono top 4 wchodu z tym składem jeszcze rok temu i gdyby nie kontuzje i trenerka w stylu DiLeo/Jordan to pewnie tam by się dobijali, zreszta uwazam, ze na ta chwile wrzucic tam jednego dobrego goscia typu Billups(+normalny coach) i jestesmy baaardzo wysoko, tyle, ze Billupsa nie sciagniesz, a do Nasha Branda i Iguodalę wrzucisz stosunowo niewielkim kosztem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie zgadzam się z tym co napisał DF. Beasley gra w zespole Wade'a, oglądałem ostatnio kilka meczy heat i to co się tam rzuca w oczy to ofensywa jest tam tak zdominowana przez to co gra lider, że nawet gdy pojawia się mismatch i Beasley ma szanse grać z kimś 1-1 co jest jego atutem najczęściej nie dostaje piłki. W ogóle dziwi mnie niechęć do grania więcej szczególnie pick'n'rolli na kształt Nash-Amare, w meczu z Cavs niedawno np. naliczyłem dwa podania w sumie Wade'a do Micheala, mimo że Beasley był najlepszym zawodnikiem ofensywnym Heat w tym meczu, wyraźnie był na fali i wpadało mu wszystko, a bardzo aktywnie i chętnie wychodził do zasłon grającego z piłką Wade'a. Na kilkanaście picków, w tym kilka podwojeń obrońcy Beasleya to jest bardzo niewielka ilość, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę że na chwilę obecność Beasley jest jedynym talentem jakim Wade dysponuje aby wrócić w przyszłości na szczyt. A wade z łatwością mógłby pomóc mu w szeroko pojętym rozwoju, w zwiększaniu jego pewności siebie, poprzez granie z nim, ale z jakiegoś powodu większej chemii między tą dwójką nie widać.

 

Dla mnie Beasley to najlepszy talent jaki możemy dostać w zamian za Amare, chłopak ma 21 lat, ma świetny rzut jak na swoją pozycję i wiek i dobre minięcie, jest dobrym rebounderem (lepszym niż Amare i przynajmniej mu się chce zbierać) i spokojnie widzę go w przyszłości jako gracza pokroju Melo czy Glenn Robinson jak kto woli tyle że bardziej grającego na PF. Oczywiście granie z Nashem moim zdaniem bardzo by pomogło. I najlepsze jest to że przez dwa lata ma jeszcze rookie contract co przy spodziewanym lockoucie za rok może oznaczać że przy odrobinie szczęścia nie musielibyśmy podpisywać go za maksa. Nigdy nie będzie graczem z półki Lebrona czy Durexa, ale spokojnie widzę go jako 2-gi garnitur gwiazd ligi. Jak Bastillion wymienił forwardów lepszych niż Beasley (nie wiem czy teraz lepszych bo to oczywiste, czy lepszych w jego wieku, czy z lepszą przyszłością, bo tutaj akurat takiego Aldridge'a z jego kontraktem i nie tylko jego bym nie wymieniał w takim wypadku) to skupmy się na tym co innego możemy dostać za Amare.

 

Iggy nie jest materiałem na lidera, a biorąc pod uwagę wiek Nasha i brak jakiegokolwiek talentu ponad poziom role playera oraz jego kontrakt który uniemożliwia w rzeczywistości podpisanie kolejnego maxa (zwłaszcza w tych okolicznościach spadającego salary i klimatu w gospodarce sprzyjającego cięciu kosztów). Wiem że Nash gra sezon życia w kategorii point guard w wieku 36+, ale umówmy się należy to traktować jako uśmiech losu który wiecznie trwać nie będzie, a dokoptowanie w 2/3 sezonu Iggiego i Dalemberta lub Branda do Suns moim zdaniem nie musi przebiegać w blasku słońca. Iggy jest słabym shooterem, a strata Amare oznacza przeobrażenie ofensywy Suns, Dalembert dubluje się trochę z Lopezem a na pewno ogranicza jego rozwój, o kontrakcie Branda (jeden z najgorszych w lidze, sam fakt że nie słyszeliśmy żadnej plotki z Brandem mimo że Phila go sprzedać próbuje o czymś świadczy) przy jego formie po kontuzji nawet mi się nie chce pisać. Nash-Iggy-Hill-Brand-Lopez to jest najmniej rzucająca za 3 piątka w jakiej Nash grał kiedykolwiek i jedna z najgorszych w lidze w tym względzie, zostajemy teamem baardzo defensywnym przy czym i tak nie mamy szans zatrzymać LA więc robienie tego trejdu pod ten sezon jest bez sensu moim zdaniem, równie daleko zajdziemy z Amare a zostajemy z dużo lepszą sytuacją w salary cup. Jak robić trejd to po to żeby odmłodzić, w perspektywie nawet pozbywając się Nasha za rok czy dwa, a nie zapychać się kontraktami przepłaconego Iggyego i bardzo przepłaconego niepewnego zdrowotnie Branda z dziurami w składzie na zapełnienie których nie będzie kasy. Na deal Amare za Sammy+Iggi nie pójdzie Sarver bo to oznacza +10mln z luxury dodatkowej kasy na ten sezon a i tak wydaje już najwięcej w historii, mimo że wyniki nie oszałamiają jak jeszcze kilka lat temu, wyniki sprzedaży biletów zresztą też. A na Richardsona nie pójdzie Philly bo to dla nich bez sensu przyjmować dodatkowe salary, Tmac jest lepszy:-) Do tego Amare może trejd do Philly storpedować, raczej na pewno spróbuje.

 

Ja to widzę tak, stawiamy na młodość, bierzemy pick Miami, którzy wcale nie muszą awansować do PO, zwłaszcza mając po trejdzie fatalny niebroniący i niezbierający frontcourt, Beasley zrobi coś głupiego na miarę potencjału jaki ma w tej dziedzinie to już latem go spuszczamy (oczywiście żart), zawsze go sprzedamy za jakiś niezły pick czy inny młody talent, a z jego 4-milionowym kontraktem już w 2011 roku po spadnięciu Jricha mamy kupę kasy, Phoenix zawsze byli po LA, Bulls, Florydzie i NY miejscem gdzie wolni agenci chętnie przychodzili,czyszczenie salary przyniesie więc efekty. Paul kariery w Nowym Orleanie nie skończy, zwłaszcza że jest to team z najgorszymi perspektywami ekonomicznymi na najbliższe lata i małym potencjałem na wzmocnienie składu, prędzej czy później znudzi mu się ciągnięcie tego wózka, Suns ze swoją historią świetnych PG są stworzeni na przejęcie go, wystarczy poczekać i być gotowym aż nadarzy się okazja.

 

Pozostanie Amare na ten czy nawet na następy sezon szczególnie mi nie przeszkadza, chociaż mając taką ofertę skorzystałbym z niej bo daje lepsze perspektywy na przyszłość. Najgorszy scenariusz to podpisać go za porównywalne pieniądze jakie dostaje teraz na następne lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie znaczenie ma kasa, jaką przyjmują Sunsi ? Sallary i tak będzie trzeba zapełnic ;]

 

No takie, że mówisz, że powinni jeszcze dorzucać Sixersom jakieś sweetenery albo kasę, a biorą gorszą kontrakty.

 

jest dobrym rebounderem (lepszym niż Amare i przynajmniej mu się chce zbierać)

Jak lepszym jak gorszym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymiana z Dalembertem sie nie opłaca, bo Suns zostają z nadmiarem słabych/przecietnych centrów, za to bez PF. Sixers podobnie, tyle, że odwrotnie, żadnego typowego C. Kontrakt Dalemberta był wart oddania za cokolwiek rok-dwa temu, ale nie teraz. Jeśli chodzi o deal z Brandem, ja bym zaryzykował. Jego kontrakt wcale nie jest najgorszy w lidze (patrz Rashard Lewis), tym bardziej patrząc na wyczyny medyków Suns i to, że jego wartość jest IMO nieco zaniżona. Wpakowują sie w kontrakty na lata, ale nie takie wcale tragiczne kontrakty (tym bardziej, że w 2010 FA market i tak by nie brali udziału), za to w tym sezonie powracają do czołówki zachodu. Z drugiej stront Sixers za dwa lata są czyści ze wszelkiego zua. IMO opłacalne dla obu stron.

 

Rekompensata za kontrakt Richardsona to jakaś bzdura, Sixers i tak powinni im dziękować na kolanach, że chcą wziąć Branda. Zauważ, że na 2011 zostaje już tylko Lou Williams na kontrakcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest dobrym rebounderem (lepszym niż Amare i przynajmniej mu się chce zbierać)

Jak lepszym jak gorszym?

Nie powiedziałbym. Beasley gra w znacznie lepiej zbierającym zespole niż Amare, przez co ilość zbiórek ma troszkę zaniżoną w porównaniu ze Statem. Są mniej więcej na równi, czyli w najlepszym przypadku mówimy o dolnych stanach średnich.

 

Wchodziłbym na czysto bez żadnych warunków na miejscu Suns w deal Iggy+Brand - Amare+J-Poor. Taka wymiana byłaby ostatnią szansą dla Nasha na ugranie czegokolwiek. Kontrakt Branda schodzi rok po Stiwim, więc nie jest to wielki problem.

Jeśli miałby przyjść B-Easy, trejdowałbym Nasha i zaczynał rebuilding.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu z chytruzem bodajże była mała rozmowa na temat przyszłości suns po zwolnieniu portera, gdy phx wróciło do r'n'g co moim zdaniem było błędem bo nie byłem fanem phx za czasów nasha i ich wesołej koszykówki. Trochę może nie doceniałem osiągnięć w PO z tego okresu co nie zmienia faktu że nadal jestem zdania że z nashem i systemem pod nasha wiele nie ugrają... w lecie podpisali z SN na 2 lata więc to był znak dla mnie że jeszcze cos chcą z tym popróbować o ile nie uważam że jest to dobry pomysł to jestem w stanie jeszce zrozumieć. Sezon niby zaczeli fajnie obrona też się polepszyła ( mówie o początku nie wiem jak to ostatnio wygląda bo dawno ich nie widziałem) ale wyniki z czasem już nie były takie fajne plus powoli konczy sie czas na robienie trejdów pojawiaja się wzmianki o amare i tak się zastanawiam jeżeli phx pchnie tego amare gdzies zeby nie poszedł dalej to jaki jest w tym momencie cel phx w którą stronę oni zmierzają bo osobiście przy całej marnocie jaką pokazuje amare pod swoim koszem uważam że bez niego są o wiele gorszym teamem i ich pomysł na walczenie do końca kontraktu nasha o "coś" jest już mniej fajny bez niego. Stąd moje pytanie do ludu znającego się na suns bardziej odemnie co akurat nie jest specjalnie trudne co się w tych suns dzieje i co oni sobie planują na najbliższe lata. Pewnie czytacie arty lokalnych dziennikarzy specjalizujących się głównie w tym co sie w suns dzieje i macie swoje przemyślenia może ktoś to już gdzieś poruszył, może podrzucicie jakieś linki bo się chetnie z tym zapoznam.

 

Ps. Bast jak masz tu wrzucać kolejne wypociny na temat nasha których nie da się czytać to proszę cię jak dobrego kolege - oszczędź mi tu tego :]

 

Bardziej interesuje mnie jakaś opinie mniej dickridersko myślących ludzi w stylu chytrego czy bówki.

 

Dziękuję za uwagę.

 

Wasz PH#1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.