Skocz do zawartości

Portland Trail Blazers 2023/2024 - nowa nadzieja


jack

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 28.10.2024 o 01:13, LeweBiodroSmoka napisał(a):

kapitalny mecz Blazers, Grant  chyba wie, że gra na transfer, bo znowu się stara po obu stronach (4 bloki)

wygląda na to, że Billups to nie taki pet i dotarł do tych chłopaków

wprawdzie z tym Grantem, to tak słabo pykło, ale wtedy naprawdę było widać potencjał w tej ekipie, a to był przecież początek rs

https://www.nba.com/stats/teams/advanced?SeasonSegment=Post All-Star&dir=A&sort=DEF_RATING

Blazers od ASG mają 3 obronę, bardzo blisko top2 i 7 Net rating przy zaledwie 20tym TS%, a jeszcze 2 miesiące temu wielu wymieniłoby Billupsa jako najgorszego trenerio w lidze

absolute cinema

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

wprawdzie z tym Grantem, to tak słabo pykło, ale wtedy naprawdę było widać potencjał w tej ekipie, a to był przecież początek rs

https://www.nba.com/stats/teams/advanced?SeasonSegment=Post All-Star&dir=A&sort=DEF_RATING

Blazers od ASG mają 3 obronę, bardzo blisko top2 i 7 Net rating przy zaledwie 20tym TS%, a jeszcze 2 miesiące temu wielu wymieniłoby Billupsa jako najgorszego trenerio w lidze

absolute cinema

tych 'wielu', to niby kto?...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

no przecież to była absolutnie obiegowa opinia, że Billups jest pierwszy do straty roboty

potwierdzam, billups miał fatalną opinię, i nadal mnie ma pewności jako to jest trener. nie wiadomo ile w tym wszystkim jego zasług, a ile wystrzału formy Avdiji i postępu młodych. W kazdym razie Blazers zliczają lepszy sezon niż ktokolwiek mógłby przypuszczać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, pdxpl napisał(a):

potwierdzam, billups miał fatalną opinię, i nadal mnie ma pewności jako to jest trener. nie wiadomo ile w tym wszystkim jego zasług, a ile wystrzału formy Avdiji i postępu młodych. W kazdym razie Blazers zliczają lepszy sezon niż ktokolwiek mógłby przypuszczać

Główna zaleta Billupsa to, że gracze go kupują. To niemało, ale czy powinno wystarczyć na przedłużenie? Mam mieszane uczucia. Trochę mnie kupił tym jak zespół się rozwinął, choć nadal potrafi robić szkolne błędy jak w ostatniej bronionej akcji z Knicks niedawno. Niespecjalnie też umie coś wymyślić, gdy dobry zespół zrobi po przerwie "adjustments".

Edytowane przez Behemot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

a gdzie tą prawdę objawianą można przeczytać, podlinkujesz? lub chociaż powiedz dlaczego Billups miał być traktowany jako dobry trener przez lwią część pobytu w Portland

nie sprowadzaj dyskusji do absurdu. jesli ktos oczekiwal szybkiego wzrostu po ptb, jest idiota. to b. mloda druzyna, budowana na 'wychowankach' (w tym takich, jak chocby sharpe, o ktorym od poczatku bylo wiadomo, ze bedzie potrzebowal wiecej czasu, bo nie jest typowym - na dzisiejsze standardy - rookie), bedaca w nieustajacej przybudowie. laskawie przypominam, ze ich docelowym franchise playerem jest henderson, a w przypoadku pg, czasu na aklimatyzacje potrzebujesz najwiecej. jesli uwzglednisz czeste absencje grajkow, to masz obraz druzyny, ktora wykluwa sie w bolach. zwazywszy na malo sprzyjajace okolicznosci uwazam, ze billups wykonuje w ptb co najmniej przyzwoita robote...

Edytowane przez joe dumars
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, joe dumars napisał(a):

nie sprowadzaj dyskusji do absurdu

jakiej dyskusji? przecież Ty dwa zdania napisałeś z czego nic nie wynikało, poza jakąś niezrozumiałą pogardą do oczywistych stwierdzeń, Scoot to taki FP dla Blazers, że Billups częściej woli mu ucinać minuty niż go rozwijać, przez 90& czasu jego pobytu w Portland ta drużyna zmierzała donikąd, podejrzewam, że gdyby na rynku było jakieś naprawdę wartościowe nazwisko, to już by go dawno tam nie było, nie zmienia to faktu, że to co się teraz z tą drużyną dzieje jest dość imponujące, niemniej jest to na tyle krótki okres, że stwierdzenie "wykonuje przyzwoitą robotę" w kontekście całego okresu jego pracy zakrawa o śmieszność                                                                     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

jakiej dyskusji? przecież Ty dwa zdania napisałeś z czego nic nie wynikało, poza jakąś niezrozumiałą pogardą do oczywistych stwierdzeń, Scoot to taki FP dla Blazers, że Billups częściej woli mu ucinać minuty niż go rozwijać, przez 90& czasu jego pobytu w Portland ta drużyna zmierzała donikąd, podejrzewam, że gdyby na rynku było jakieś naprawdę wartościowe nazwisko, to już by go dawno tam nie było, nie zmienia to faktu, że to co się teraz z tą drużyną dzieje jest dość imponujące, niemniej jest to na tyle krótki okres, że stwierdzenie "wykonuje przyzwoitą robotę" w kontekście całego okresu jego pracy zakrawa o śmieszność                                                                     

'oczywiste stwierdzenia' to taki sam argument jak 'coensensus naukowy'. eot z mojej strony...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, joe dumars napisał(a):

jest idiotyczne. celem nauki jest dazenie do prawdy, a nie 'szukanie zgodnosci'. nauka jest 'niedemokratyczna'...

 

Są w nauce na tyle skomplikowane zagadnienia, że nie da ich się sprawdzić empirycznie,  albo wyniki tych sprawdzeń lub metodologia użytych testów mogą sie różnić. Wtedy to pojęcie ma istotne znaczenie, bo w dalszych badaniach naukowcy muszą się na czymś opierać. Nie zawsze mamy wynik 2+2=4, jako podstawę do dalszych badań.

Edytowane przez Behemot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, joe dumars napisał(a):

jak czegos nie mozesz dowiesc empirycznie, to nie nazywaj tego nauka...

To właśnie skasowałeś prawie w calości nauki historyczne o naszych terenach tak z grubsza od 10 wieku wstecz (brak źródeł pisanych), dużą częsć nauki o pochodzeniu człowieka (szczątkowe wykopaliska),  nauki klimatyczne (stopień skomplikowania zjawisk), niemałą część astrofizyki (np. nieobserwowalna część wszechświata) i fizyki teoretycznej (fizyka cząstek elementarnych, do których badania nie wystarczają obecnie istniejące zderzacze hadronów), itd.

Spora kasa idzie każdego roku z grantów naukowych na te wszystkie szarlataństwa.

Nauka to nie tylko jej niepodważalne wyniki, ale też proces dążenia do ich odkrycia lub poznania, często przez długie lata nieskuteczny. Bez tego drugiego, nie ma jednak postępu w tym pierwszym. I to też "teoretyzowanie", żeby wiadomo było, w którym kierunku prowadzić badania.

Edytowane przez Behemot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Behemot napisał(a):

To właśnie skasowałeś prawie w calości nauki historyczne o naszych terenach tak z grubsza od 10 wieku wstecz (brak źródeł pisanych), dużą częsć nauki o pochodzeniu człowieka (szczątkowe wykopaliska),  nauki klimatyczne (stopień skomplikowania zjawisk), niemałą część astrofizyki (np. nieobserwowalna część wszechświata) i fizyki teoretycznej (fizyka cząstek elementarnych, do których badania nie wystarczają obecnie istniejące zderzacze hadronów), itd.

Spora kasa idzie każdego roku z grantów naukowych na te wszystkie szarlataństwa.

Nauka to nie tylko jej niepodważalne wyniki, ale też proces dążenia do ich odkrycia lub poznania, często przez długie lata nieskuteczny. Bez tego drugiego, nie ma jednak postępu w tym pierwszym. I to też "teoretyzowanie", żeby wiadomo było, w którym kierunku prowadzić badania.

a wlasciwie, to o co ci chodzi? masz problem z twierdzeniem o 'dochodzeniu do prawdy'? bo tu jest istota sprawy. to, ze przyjmujemy dzis sporo wiedzy 'na wiare' (w oparciu o wiedze szczatkowa) to jedno, a to, ze nalezy taka wiedze nieustannie poddawac w watpliwosc (co jest naczelnym zadaniem nauki, a co za tym idzie kazdy, kto buduje narracje o wydumanych konsensusach naukowych jest debilem i/badz cynicznym manipulatorem), to drugie. odnoszac powyzsze do ptb zasadne jest pytanie - kto taka opinie powielal (strzelam w ciemno, ze za te 'obiegowe opinie' (sic!) odpowiedzialne sa sfrustrowane fanbase pojeby), i dlaczego nie jest to w zadnej mierze falsyfikowalne (bo byc nie moze najzwyczajniej w swiecie)...

Edytowane przez joe dumars
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Behemot napisał(a):

To właśnie skasowałeś prawie w calości nauki historyczne o naszych terenach tak z grubsza od 10 wieku wstecz (brak źródeł pisanych), dużą częsć nauki o pochodzeniu człowieka (szczątkowe wykopaliska),  nauki klimatyczne (stopień skomplikowania zjawisk), niemałą część astrofizyki (np. nieobserwowalna część wszechświata) i fizyki teoretycznej (fizyka cząstek elementarnych, do których badania nie wystarczają obecnie istniejące zderzacze hadronów), itd.

Spora kasa idzie każdego roku z grantów naukowych na te wszystkie szarlataństwa.

Nauka to nie tylko jej niepodważalne wyniki, ale też proces dążenia do ich odkrycia lub poznania, często przez długie lata nieskuteczny. Bez tego drugiego, nie ma jednak postępu w tym pierwszym. I to też "teoretyzowanie", żeby wiadomo było, w którym kierunku prowadzić badania.

Wśrod PRAWDZIWYCH naukowców historia to nie nauka. Nie bedzie nauką coć czego nie można udowodnic a są kolejne wersje zależnie od punktu widzenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Behemot napisał(a):

A wśród prawdziwych Polaków?

Nieważne nauka opiera sie na tezie i dowodzie. Jak masz teze i dowod. 1 teze udowodnioną te jest nauka. jak masz 10 tez i 100 interpretacji to masz historię. 

Dodam tylko że mowie o interpretacji słowa z angielskiego SCIENCE. Taki polskie dziedziny typu nauki historyczne, nauki humanistyczne to zwykły zlepek słow o przeciwstawnym znaczeniu. Taki OKSYMORON. 

Edytowane przez marceli73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, marceli73 napisał(a):

Nieważne nauka opiera sie na tezie i dowodzie. Jak masz teze i dowod. 1 teze udowodnioną te jest nauka. jak masz 10 tez i 100 interpretacji to masz historię. 

Dodam tylko że mowie o interpretacji słowa z angielskiego SCIENCE. Taki polskie dziedziny typu nauki historyczne, nauki humanistyczne to zwykły zlepek słow o przeciwstawnym znaczeniu. Taki OKSYMORON. 

Nauka opiera się na metodzie naukowej. Możesz ją stosować niezależnie od ilości posiadanych danych. BTW, rozwój innych nauk powoduje, że nauki historyczne mają coraz więcej danych do analizy, np. genetyka, dendrodatowanie, itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.