Western Conference Semi - Finals: (1) Denver Nuggets vs (4) Phoenix Suns

[LeweBiodroSmoka]

 

Zapowiada się prawdziwa uczta, przed sobą stają dwie ekipy z największymi zdaniem buków szansami na wygranie Zachodu.

Ciężko jest jednak przewidzieć jak możesz potoczyć się ta seria. Obie drużyny będą wypoczęte i przynajmniej przez pierwsze dwa mecze powinniśmy zobaczyć bardzo wysoką intensywność. Z perspektywy Nuggets każdy wynik niż 2-0 może oznaczać duży problem, a zadanie wydaje się niezwykle trudne, bo trzeba zatrzymać drużynę, która w serii z LAC rzucała na 50%, a dwójka ich liderów póki co w ofensywie wydaje się orbitować na innej galaktyce.

 

 

Trudno przewidywać, że Nuggets mają szanse tutaj coś ugrać jeśli te wskaźniki znacząco nie spadną. Dodatkowo nie można zapominać, że jest w tej drużynie ktoś taki jak CP3, który dwa lata temu zrobił drugiemu garniturowi Nuggets totalny rospierdol na pickach. Tego nie dało się oglądać, a sam Jokić pożegnał się z tą serią w mało elegancki sposób, zdzielając karton po margarynie głowę Cama Payne'a w przypływie frustracji. Na pewno też trzeba pamiętać o świetnej grze Aytona w tamtej serii, który świetnie ograniczał wtedy Joka, teraz wydaje się, że to jednak nie jest ten sam gracz, ale na pewno nie można zakładać, że się na ten ponowny pojedynek odpowiednio nie zmobilizuje.

 

Since the PHX playoff series 2 years ago, Jokic is 19/24 from 2 against Ayton guarding him in 3 games (79.2%) + 17 assists.    

Jokic averaged 32/11.3/7.7 against the Suns in those 3 games (66.7% FG/ 72.9% TS%), including 41/15/15 last game.

 

Duża rolę będą w Suns odgrywali gracze drugiego planu jak Craig, który może być małym x-factorem serii jeśli będzie dobrze bronił i trafiał swoje rzuty.

 

Jeśli natomiast chodzi o Baryły, to głównym powodem do optymizmu poza oczywistościami jak HCA są minuty, którymi Monty zmuszony jest grać jeśli chodzi o big3:

 

Wydaje się, że jeśli Suns nie obejmą prowadzenia w serii po 3 meczach, to taka intensywność może się dawać we znaki, zwłaszcza CP3 i Durantowi, choć wiadomo, że Booker też boiskowym tytanem raczej nie jest. KD wydawał się niezbyt eksploatować swoją grą, nie mniej jeśli porównamy te minuty z s5 Nuggets, to wyjdzie dość spora różnica, a seria z LAC pokazała, że wprawdzie w ataku nie ma za bardzo jak ich zatrzymać, to już po drugiej stronie mieli spore problemy. W G5 potrzebowali fatalnego rzutowo występu Westbrooka by wygrać,  a i tak mecz rozstrzygnął się dopiero w samej końcówce. Ta zadziwiająca niemoc w spokojnym kontrolowaniu meczu pomimo braku KL i PG jest chyba najbardziej optymistyczną w perspektywie Nuggets, którzy w teorii nie muszą orać swoimi graczami taką ilość minut.

Języczkiem u wagi powinna być też rywalizacja Murray - Booker, która obaj odbierają bardzo osobiście i moją długą historie pojedynków, z których to Jamal zwykle wychodził zwycięsko i to z zadziwiającą częstotliwością.

 

Booker bardzo często kończył w tych meczach z faulami technicznymi, a sam Murray kilkakrotnie wygrywał je ostatnimi rzutami. Wiadomo, że teraz zadanie wydaje się trudniejsze, bo Suns dodali KD, no, ale zobaczymy, czy Davin będzie w stanie zachować nerwy na wodzy i czy nie potraktuje tej rywalizacji nazbyt ambitnie.

Ze swojej strony muszę jeszcze powtórzyć jak ważny w tych PO jest Porter i jego punkty, miał w tych PO dwa słabsze mecze, ale generalnie nie ma się zbytnio do czego przyczepić.

 

Szalenie istotne jest to aby w tej serii utrzymał podobną skuteczność w decydujących momentach, po to dostał tak wielkie pieniądze.

Ostatnią najbardziej zasmucająco mnie rzeczą jest niewyleczona kontuzja nadgarstka Joka, tutaj filmik z dzisiejszego treningu.

 

W przypadku niepowodzenia nie zamierzam zwalać wszystkiego na ten nadgarstek, no, ale sprawa przeciąga się już na tyle długo, że wypada o tym wspomnieć, zwłaszcza, że ostatni mecz był najgorszym rzutowo w wykonaniu Joka od... nie wiem, może nawet od ostatniej serii z Suns. Odbija się to zwłaszcza na linii rzutów wolnych, co może być niezwykle ważne.

 

To jest bez wątpienia najważniejsza seria w karierze wszystkich Nuggets począwszy od Murraya, Joka, Gordona, MPJ a kończąc na Szalonym Majku. W bańce jako zdecydowany underdog w serii z LAC, a potem w WCF z Lakers można było odtrąbić sukces, teraz trzeba zrobić wszystko aby wygrać. Jeszcze gdzieś w marcu podchodziłem do realnej walki o Finał bardzo sceptycznie, ale teraz przy tym co prezentują wszystkie drużyny z tej części drabinki, brak wyrównanej serii będzie tu wielkim zawodem. Jako typowy homer, stawiam na Nuggets w 6, gdyż nauczony doświadczeniem wiem, że te G7 niekoniecznie dobrze nam w przeszłości wychodziły.

@Qooniu @LAF @Suns Fever @Sharif @Qbajag @Matrix życzę świetnej serii i oby obyło się bez kontuzji

pozdrawiam

 

 

 

 

Edytowane 28 Kwietnia 2023 przez LeweBiodroSmoka

[Qbajag]

22 minuty temu, LeweBiodroSmoka napisał:

 

@Qooniu @LAF @Suns Fever @Sharif @Qbajag życzę świetnej serii i oby obyło się bez kontuzji

pozdrawiam

 

Dla mnie rywalizacja z Denver jest o tyle fajna, że to moja druga ulubiona ekipa po Phoenix więc nawet jeśli powinie nam się noga to przynajmniej mniej boleśnie to odczuję. Choć jednak serce marzy o tym, żeby Suns pozostali zdrowi i w końcu zdobyli mistrzostwo. 
Niestety po meczach z Clippers nie jestem spokojny, a i szansa na kontuzje chyba większa u kluczowych graczy Suns więc niestety rozum podpowiada 4:2 dla Denver.

Edytowane 27 Kwietnia 2023 przez Qbajag

[Lucas]

Ja podchodzę w miarę optymistycznie z Denver w 7, zapowiada się super seria. Niech Malone otworzy głowę na Watsona.

Trochę napisałem o niej parę dni temu, a z telefonu ciężko skopiować całą nitkę, więc wrzucę link do nitki na TT jeśli ktoś chce poczytać.

 

 

[Chytruz]

Home grown, organic, locally sourced vs ring chaserzy CP Rat i Snake 🫣 Wybor moze byc tylko jeden.

Zastanawiam sie jak to bedzie wygladalo na wysokosci Denver, jak Monty bedzie nadal spamowal po 45mpg Bookerem i Durantem.

Suns maja graczy pod ruchanie drop coverage, ale ten profil zawsze niesie ze soba pytanie "czy bedzie wpadac". Z Clippers wpadalo im wszystko na absurdalnych procentach, wiec niech kazdy wmawia sobie co chce co to oznacza na przyszlosc - czy ze nie beda tak trafiac na dluzsza mete i zaraz bedzie powrot na ziemie, czy ze sa on fire i beda nie do zatrzymania.

[LeweBiodroSmoka]

właśnie usłyszałem ciekawą rzecz z, której wcześniej nie zdawałem sobie sprawy, bo przez późną porę tworzenia tematu nie poruszałem już sprawy meczapów

Suns nie mają nikogo kto może powstrzymać Gordona i MPJ od ścięć i łatwych punktów po podaniach Murraya czy przede wszystkim Joka, oczywiście to zadziała wtedy gdy Craig poleci na Murraya, a w zasadzie tylko on i Durant mogą się przeciwstawić warunkami fizycznymi skrzydłowych Denver, jeśli jednak Monte zostawi CP3 na Jamalu to Paul może się bardzo męczyć biegając po zasłonach, a jak wiemy raczej musi grać spore minuty w każdym meczu

ciekawa sprawa, cała ta seria wygląda na jedną wielką zagadkę i partię zaawansowanych szachów 

Hmm, nie wiedziałem o tym wcześniej

Edytowane 28 Kwietnia 2023 przez LeweBiodroSmoka

[TryczekSzukarek]

Z LA byliśmy faworytem - pierwszy mecz mocno zweryfikował zapędy bukmacherów - finalnie mieliśmy dużo szczęścia. Z Denver nim nie jesteśmy i to w pierwszych dwóch meczach może pomoc - brak aż tak dużej presji będzie działać na nasza korzyść w meczach na wyjeździe - liczę ze jeden uda się wyrwać.
Cos czuje ze Craig już zagrał wszystko co miał w tych playoffs i to Okogie będzie grał większe minuty. Na tej ławce to mamy niezła mizerię i ciężko przewidzieć czy któryś z pozostałych się obudzi - szkoda ze Payne gra taki piach bo bardzo by się przydał. 
 

a tak realnie:

- Booker musiał by zagrać taka serie w ofensie jak z LA 

- Durant musial by częściej brać gale w rękę i brać odpowiedzialność za wynik

- Ayton musial by zagrać w Def jak dwa lata temu 

- podobnie CP

- okogie oraz craig musieli

by wnosić więcej do gry suns 

- dodatkowo wszyscy zdrowi itd 

za dużo tego ...

 

 

 

[Suns Fever]

Suns in 4 ! Liczę na Payne'a w tej serii. 

Niech wszystkim dopisze zdrowie i wygra lepszy !

[Lucas]

Godzinę temu, TryczekSzukarek napisał:

LA byliśmy faworytem - pierwszy mecz mocno zweryfikował zapędy bukmacherów - finalnie mieliśmy dużo szczęścia. Z Denver nim nie jesteśmy i to w pierwszych dwóch meczach może pomoc - brak aż tak dużej presji będzie działać na nasza korzyść w meczach na wyjeździe - liczę ze jeden uda się wyrwać.

Tak tylko dla formalności, bo kursy są wyrównane, ale Suns (1.80) są minimalnym faworytem do wygrania serii, na Denver jest 2.00

[LeweBiodroSmoka]

10 godzin temu, LAF napisał:

3. Torrey na Murray'a

Odpowiedź : Kompletna bzdura. Jeżeli Murray chce grac p&r z Jokiciem proszę bardzo tyle tylko, że Phoenix mają bardzo dobrego obrońce POA w postaci Okogie i to on będzie biegał za Murrayem w tego typu akcjach. Ogólnie Okogie powinien wychodzić w s5.

w sensie co jest kompletną bzdurą, to, że Craig startował we wszystkich poprzednich meczach, więc jest najlepszym możliwym obrońco na Murraya, czy to, że Okogie nie startował, więc z założenia od początku będzie biegał za nim nie-Okogie? 

do reszty trudno się szerzej odnieść, kocham Cię @LAF przy Tobie mój homeryzm wygląda jak niewinna igraszka

Edytowane 29 Kwietnia 2023 przez LeweBiodroSmoka

[MA23]

Zobaczymy jak Suns sobie poradzą ze zdrową drużyną. Przez ostatnie dwa lata mieli z tym problem.

[Kubbas]

Czekam na ten mecz w c***

Weryfikacja pewnych graczy zbliża się w tej serii, stawka wyższa, druzyny w komplecie

Jak Denver obroni HCA to urwą coś w Phoenix i będzie pozamiatane muszą wygrać 2 pierwsze

[LeweBiodroSmoka]

3 minuty temu, LAF napisał:

Wiem, że trudno się szerzej odnieść bo nie ma do czego, gdyż wszystko wyjaśniłem

 

[Hoolifan]

Generalnie od początku sezonu stawiałem na to, że Nuggets kolejny raz zrobią overachieving i wykręcą fajny bilans w RS, tylko po to, żeby potem wywalić się na pierwszym poważniejszym przeciwniku. Jeszcze przed serią z Timberwolves zakładałem, że tam Wilki są w stanie pokusić się o sprawienie niespodzianki, ale Nuggets szybciutko załatwili sprawę i po 3 meczach było w zasadzie pograne. Minnesota to specyficzny przeciwnik, więc pomimo szybkiego 4:1 ciężko ocenić na ile stać tegoroczne Denver. Po dość łatwym (choć nieobliczalnym) przeciwniku, teraz wylosowało się trudne, żeby nie powiedzieć bardzo trudne, więc przeskok jest naprawdę spory.

Booker z Durantem to duet, którego każdy tu na forum chciał w pierwszej rundzie uniknąć i seria Suns vs Clippers pokazała, że te obawy były w pełni uzasadnione. W przypadku Phoenix za pewnik można wziąć to, że wspomniana dwójka na każdy mecz się stawi (choć nie chce mi się wierzyć, że Booker utrzyma taki poziom), natomiast kluczowe pozostaje to, kto do nich dołączy. Paul jest nierówny, Ayton rozczarowuje, a Denver ma argumenty, żeby obu z nich mocno eksponować. To, co napisał @LeweBiodroSmoka - ścięcia pod kosz w wykonaniu Portera i Gordona mogą być naprawdę silną bronią Nuggets, a jeśli Jokic wyciągnie spod kosza Aytona, to przewaga size'u powinna być po stronie Denver, którzy będą to musieli wykorzystać.

Oba kluby są mi dość obojętne, natomiast z uwagi na osobistą niechęć do Paula i Duranta, życzyłbym sobie Denver w 6. Nuggets zasłużyli na WCF i mam nadzieję, że w tej serii udowodnią mi, że myliłem się mając ich za zespół zdolny wyłącznie do nabijania bilansu w sezonie zasadniczym. Zadanie mają trudne, ale cóż... łatwo to już było

[Hoolifan]

14 minut temu, LAF napisał:

@Hoolifan

Zapomniałeś dodać, że dla Lakers łatwiejsza jest seria z Denver niż Phoenix ; ]

Zapewne tak, natomiast Lakers to muszą najpierw przejść następnego rywala, a nie wybierać sobie przeciwnika w WCF. Ani z Kings, ani z Warriors nie będzie to proste, więc nie oceniam serii Nuggets vs Suns pod tym kątem. Kieruję się wyłącznie osobistą sympatią/antypatią do pojedynczych graczy

[Kubbas]

57 minut temu, Hoolifan napisał:

Booker z Durantem to duet, którego każdy tu na forum chciał w pierwszej rundzie uniknąć i seria Suns vs Clippers pokazała, że te obawy były w pełni uzasadnione

Nie no przeciez seria z Clippers pokazala zupelnie na odwrot

na miejscu LBS bym zacieral raczki, bo jesli Suns zagraja jak z Clippers w tej serii, to odpadna.

Kawhi jakby gral tez mogliby odpasc.

Jak Jokic w RS w ogole gral na Aytona?

to tez chyba maczup marzenie, bo daje prawa do myslenia u Suns "a mozemy z tym zyc niech Ayton go kryje 1na1" co jest chyba mylne?

[Hoolifan]

1 minutę temu, Kubbas napisał:

Nie no przeciez seria z Clippers pokazala zupelnie na odwrot

na miejscu LBS bym zacieral raczki, bo jesli Suns zagraja jak z Clippers w tej serii, to odpadna.

Kawhi jakby gral tez mogliby odpasc.

Nie chodzi mi o samych Suns, tylko konkretnie o ten duet. Suns są jak najbardziej do zrobienia

[LeweBiodroSmoka]

 

ja cie...

[karpik]

Teraz, LeweBiodroSmoka napisał:

 

ja cie...

Trzech starterów Hox

[vero1897]

8 minut temu, karpik napisał:

Trzech starterów Hox

Pewnie Trae im koślawo podawał.

Embiid coś nie za bardzo jak na MVP a to tylko Nets, co będzie z Celtics?

Edytowane 29 Kwietnia 2023 przez vero1897

[Suns Fever]

Po Game 1 szału w Suns ni ma. Brak ławki, brak trójek. Ayton kiepski w obronie. Booker schowany. Chris Paul gra jak staruszek - porównując z 2021 r. Durant ładne bloki w tym meczu. Ale to tylko Game 1. Dopiero jak Suns przegrają Game 3 to stracę w nich wiarę.