Skocz do zawartości

Ciekawe Artykuly


NY-PiXo

Rekomendowane odpowiedzi

Wrzuciłem to w temacie o NFL, ale wiem, że nie wszyscy tam zaglądają, a ten artykuł jest warty przeczytania tak po prostu. Może ktoś z tego zaczerpnie siły.

http://www.theplayerstribune.com/one-mission/
 

http://www.theplayerstribune.com/the-nba-rookie-survival-guide/ - a tutaj związany z NBA  :grin:

Edytowane przez Cisza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo widzę topic, w którym mógłbym się podzielić wrażeniami. Ten wydaje się ku temu najbardziej odpowiedni.

 

Kolega mój, jak widzę teraz, wyszarpał 44,49 PLN by w prezencie urodzinowym sprawić mi książkę pod nazwą "Michael Jordan. Życie". Wielkim fanem Jordana nigdy nie byłem. Zapewne, jak niektórym, obrzydził mi to W. Szaranowicz. Nie znajdowałem za młodu, podobnie jak dziś, satysfakcji w kibicowaniu najlepszym (z chlubnym wyjątkiem, którym jest Legia Warszawa - no ale tu podstawowe znaczenie mają doświadczenia empiryczne i możliwość bycia blisko drużyny, z którą się sympatyzuje).

 

Miło byłem zaskoczony objętością książki - opasłe tomisko, w którym spodziewałem się dowiedzieć wiele na temat sytuacji w "szatni" North Caroliny, Chicago Bulls, relacji pomiędzy Jordanem a resztą zawodników, awantur, smaczków, mordobić, grania do bladego świtu w kasynie, dręczenia Willa Perdue, po prostu - tych smaczków, dzięki którym koszykówka w wydaniu NBA była tak atrakcyjna, a czego wówczas z uwagi na ograniczony dostęp do "newsów" nie można było się dowiedzieć. Obecnie jestem na etapie zwycięstwa Bulls nad Lakers w sezonie 1990/91 i jestem mocno rozczarowany. Nie jest tak, że nic ciekawego nie da się wyczytać, gdyż pewne wątki są naprawdę interesujące, jednak gdy czytasz kilkanaście o historii pradziadka Michaela Jordana, względnie jego relacji osobistych z szoferem, czy tego typu pierdołach, a jednocześnie otrzymujesz półstronicowy opis meczu PO vs Boston Celtics z 1986 roku, to wiesz, że autor się nie popisał. Strasznie brakuje spostrzeżeń i relacji innych zawodników, brak jest jakichkolwiek cytatów, a gdyby nie wiedza, którą posiada się z innych źródeł, to można by pomyśleć, że najlepszym kumplem Jordana w NBA był Joe Dumars (co prawdą chyba nie jest). Brak jest praktycznie czegokolwiek odnośnie relacji Jordan - Pippen, Jordan - Horace. Krócej i skąpiej niż w innej książce o Jordanie, którą czytałem jakieś 12 lat temu jest o reakcji Jordana na trade - Oakley - Cartwright i telefonie Mike'a do Krause'go.

 

Zwykle o zawodnikach z drużyny jest jedynie krótkie wzmiankowanie - wyłania się z tego mniej wijęcej taki obraz: Quintin Dailey to narkoman, który nawet na speedzie wychodził w pierwszej piątce, Gervin i Gilmore to były stare próchna, które przybyły do Chicago na późną emeryturę, Brad Sellers to ponoć jakiś zajebisty defensywny anchor, mogacy grac na SF, na którym nie poznał się świat, Dave Corzine to był spoko center, a Bill Cartwright był świetny i miał głęboko w dupie, że Jordan do niego ciągle przypierdala. Strasznie boli w tej książce takie zmarginalizowanie poszczególnych członków ekipy Chicago.

 

Czekałem też z dużą niecierpliwością na wątek BadBoys. Nieźle opisana jest niechęć Jordana do Isiaha i wzajemne animozje, ale podsumowania poszczególnych starć poprzez przemyślenia jakichś  bliżej nieznanych scoutow i dziennikarzy, zamiast bohaterów akcji są wielkim nieposzumieniem. Niestety ta książka, jak i przekazy medialne sterowane przez TVP za czasów W. Szaranowicza przedstawiają obraz rywalizacji Bulls - Pistons jako walki dobra ze złem... I tu po kilku sezonach niepowodzeń, Michael Jordan w glorii chwały i zwycięstwa w 1991 roku ucina łeb złej hydrze pod nazwą "Bad Boys" i od teraz wszyscy żyją długo i szczęśliwe. Eh, takie patetyczne, romantyczne pi****lenie w kwiatkach. jeśli ktoś zada sobie trochę trudu i przypomni sobie rywalizację Pistons - Bulls, to zauważy, że wbrew oklepanej opinii fizyczny basket, rozdawanie łokci i boiskowa napierdalanka były atrybutem nie tylko Pistons, ale i Bulls. Wszak to Carwright obił Isiaha, Oakley Mahorna, Jordana a'la Johnny Cage wycelował w jądra Laimbeera. Trochę tego jeszcze było... A tu czytasz, że Bulls ubrani zostali w zbroje sprawiedliwych zakonu niepokalanej dzielnie pokonali smoka niczym Szewczyk Dratewka.

 

Tak czy siak, skoro przeczytałem już tak dużo, to doczytam książkę do końca. Może dalej chociaż będzie o tym jak Jordan sprzedał prostego Steve'owi Kerrowi. Jeśli ktos czytał tę książkę chętnie bym się zapoznał z Jego odczuciami. Jak na razie "Michael" dupy nie urywa - Rodman 10x lepszy, Magic także, nawet książka Shaqa.

 

 

szczerze powiedziawszy to właśnie czegoś w tym stylu się spodziewałem 

do modów: warto było by ten opis podlinkować [przenieść?] w temacie o książkach o NBA w szatni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

http://www.complex.com/sports/2015/03/kevin-durant-trade-15-espn-trade-machine-approved-deals/going-back-to-dc

 

2. Sam Hinkie wins the NBA (jeśli to by się naprawdę wydarzyło Hinkie by się okazał trollem stulecia)

 

jeśli ktoś nie wie czemu "z dupy" wział się artykuł o wymianie KD: http://www.washingtonpost.com/blogs/early-lead/wp/2015/03/10/would-the-thunder-trade-kevin-durant-one-former-nba-executive-says-it-could-happen/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ESPN Trade Machine sugerujące wymiany w NBA. Wcześniej Football Manager do używania którego przyznało się kilku trenerów z Premier League. Czekam dnia, kiedy egzaminem na sapera będzie faktyczne przejście sapera level hard w 15 sekund. 

 

Trollem stulecia to by się Jordan wykazał gdyby przyznał, że jest białym leworęcznym albinosem który nigdy nie grał w koszykówkę a to, w czym uczestniczyliśmy to była koszykarska Moda na Sukces

 

 

 

edit

http://www.ozy.com/pov/the-miracle-of-playing-in-the-nba-at-age-44/37294

Ciekawy wywiad z Kevinem Willisem, ujęcie tematu kontuzji, urazów, "twardości gry" oraz podejścia do życia

Edytowane przez Elwood
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.