Utah Jazz 2022/23

[ozzy110]

Przy ewentualnym rozsprzedaniu w połowie sezonu chciałbym, żeby Jazz uratowali Avdije z Wizards. Hardy by go ładnie wykorzystał.

[ely3]

Godzinę temu, january napisał:

2021, są zgodnie z przewidywaniami świetne

Z tym 2021 to na razie różnie bo Sugga czy Kuminga sa słabi . Green na razie też trochę rzuca dużo ale wygląda średnio ale na pewno trrio - Cade-Mobley-Barnes wygląda bardzo dobrze. Giddey z Franzem też całkiem całkiem.. Ale wiesz o ile TOP5 tego draftu wygląda bardzo mocno to może tez być taka sytuacja jak w 2019 ,że w TOP5 miałeś gwiazdy ale już wybrani pomiedzy 6 a 10 to słabeusze. Wiem ,że masz większa wiedzę na temat młodziezy ale dopóki NCAA się nie zacznei to czasem ciężko powiedzieć kto wypali

PS ale nadal nie odpisałeś czy wg Ciebie Vanderbilit to młodziez czy już niekoniecznie bo pisałeś ,że Jazz ma tylko Kesslera i Agbaji

[Behemot]

Godzinę temu, january napisał:

ale tekst, że "widać, że jest mocna" przy tym co robiła zeszłoroczna klasa, czy klasa 2018 to absurd

Mocne słowa, zwłaszcza że trąbi się naokoło jak ta klasa z buta weszła do NBA, co zdarza się rzadko.

[ely3]

2 minuty temu, Behemot napisał:

Mocne słowa, zwłaszcza że trąbi się naokoło jak ta klasa z buta weszła do NBA, co zdarza się rzadko.

Ale kto konkretnie poza Matchurinem i Banchero , którzy też nie wyglądajo mega dominująco

[Behemot]

17 minut temu, ely3 napisał:

Ale kto konkretnie poza Matchurinem i Banchero , którzy też nie wyglądajo mega dominująco

No to przejdź przez top10 draftu i zobacz kto przewyższa oczekiwania, kto wygląda jak bust, a kto gra powyżej oczekiwań. Bustów nie widać, jedynie połamany Chet, ale to nicczego nie przesądza. Banchero, Ivey, Sharpe i Mathurin wyglądają świetnie. Już teraz, a nie po połowie sezonu, czy po roku gry. Sochan też mocno powyżej prognoz. Eason i Duren pokazali potencjał. A przecież gra dla nich wszystkich dopiero za kilka miesięcy zacznie tak naprawdę zwalniać. O mało której klasie można po 3 tygodniach gry powiedzieć tyle dobrego co o tej, a te dzieciaki przecież nie cofną się nagle w rozwoju.

[ely3]

19 minut temu, Behemot napisał:

Sharp

W sensie ,że on gra lepiej niż standarowy nr 8 draftu? Na razie to tego nie widzę poza tym ,że czasem fajnie zapakuje z góry, Ivey też jak na razie nie wszedł z kopyta. I nie oceniam po 7 meczach zy Jabari to bust ale tez jak na razie nie widzę by taki Sharpe wszedł z kopyta no chyba,że dla ciebie gracz robiący średnio 9 pkt na mecz jest kimś takim

[Behemot]

22 minuty temu, ely3 napisał:

W sensie ,że on gra lepiej niż standarowy nr 8 draftu? Na razie to tego nie widzę poza tym ,że czasem fajnie zapakuje z góry, Ivey też jak na razie nie wszedł z kopyta. I nie oceniam po 7 meczach zy Jabari to bust ale tez jak na razie nie widzę by taki Sharpe wszedł z kopyta no chyba,że dla ciebie gracz robiący średnio 9 pkt na mecz jest kimś takim

Widziałem wszystkie jego minuty. Napisz mi proszę czego nie umie. Jest rzut, jest umiejętność separacji jak chce i kiedy chce, są ścięcia w odpowiednim momencie, jest IQ, jest ponadprzeciętny atletyzm, jest obrona. To, że wszedł do rotacji zespołu, który gra o coś i daje tam pozytywny wpływ to jest wielka rzecz w przypadku gościa, który ostatni raz grał w highschool i jest taki mlody. Już zagrał z powodzeniem w S5. Callipari może nie jest obiektywny, ale już rozumiem czemu mówił, że poszedłby z nr 1 gdyby tylko w zeszłym roku grał.

Edytowane 1 Listopada 2022 przez Behemot

[ely3]

5 minut temu, Behemot napisał:

Widziałem wszystkie jego minuty. Napisz mi proszę czego nie umie

Nie twierdzę że nie umie ale robienie 9 pkt na mecz to nie jest wejście smoka do NBA. To ,że ktoś gra fajnie to super ale na razie to tylko Matchurin i Banchero weszli mocno . Reszta fajnie jak np Murray ale to na pewno nie są spektakularne debiuty

[Behemot]

13 minut temu, ely3 napisał:

Nie twierdzę że nie umie ale robienie 9 pkt na mecz to nie jest wejście smoka do NBA. To ,że ktoś gra fajnie to super ale na razie to tylko Matchurin i Banchero weszli mocno . Reszta fajnie jak np Murray ale to na pewno nie są spektakularne debiuty

Ok. Pozdrawiam.

[ely3]

Dobrze ,że obrona strefowa sprawiła takie problemy ofensywie Jazz bo na początku drugiej połowy już się bałem ,że Jazz rozjedzie kolejny mocny zespół . Tym razem nie udało się dowieść zwycięstwa w zaciętej końcówce ale ten zespół jest za mocny na tankowanie. Nie jestem faenm tankowania ale tak jak pisałem 2 lata temu ,że Knicks robia głupotę i walczą o PO mająć średni skład tak samo teraz z Jazz. To nie jest zespół , który powinien walczyć o PO zamiast walczyć o TOP5 draftu. Tu są świetni gracze z rotacji od 3 do 10 ale brakuje opcji nr 1 i może nawet opcji nr 2 ( no chyba, że Lauri cały sezon utrzyma ten poziom)

Z drugiej strony pomimo tych problemów ze strefą to gdyby Kessler mógł grać normalne minuty to woods by nie szalał i Jazz by pewnie dowiozło wygraną. Jak wspomniałem Jazz obecnie ma za mocny zespół na tank i coś z tym musza zrobić  bo niektórzy konkurencji jak Spurs zaczynają grac szrotem w s5 

[Behemot]

W dniu 3.11.2022 o 00:35, january napisał:

No nie bardzo, lepsze klasy to wchodziły znacznie mocniej z buta. To, że nie widać bustów po 5 meczach to chyba oczywiste, nikt normalny nie pisze po kilku spotkaniach w NBA o prospectach, że są bustami.

Tu miało nie być franchise playerów, a co najwyżej 1 lub dwóch all starów. Takie przepowiednie jak ta nie są zbyt wiele warte. Widać to co roku, teraz też. Po prostu draft jest mało przewidywalny. I nie, inne klasy nie wchodziły "znacznie mocniej" z buta, choć to bardzo ocenne. Zresztą nawet nie chodzi o klasy, bo wszelkie tego typu przewidywania trudno brać na poważnie, nawet gdy co do klasy sie zgodzi, tylko że np. najlepszym jej graczem jest Giannis, Booker, albo Khawi wybrani w teens. Ileż to było hype'u np. na Jabari Parkera, albo Wigginsa.

 

Edytowane 4 Listopada 2022 przez Behemot

[ely3]

Ainge xoś Ty najlepszego zrobił? W sezonie kiedy trzeba tankować to oddajesz 4 starterów.  Wszystkich sensownych obrońców ( ok dostajesz Vanderbilta a on akurat broni dobrze). Oddajesz Beva by za dobrze nie bronili. Zbierasz Olynyka , którego nikt nie chciał. I dostajesz zespół , który jest 3 na Zachodzie? Mając cholernie cięzki terminarz?

Z Mavs prowadfzili plus 15 ale brak lidera dał znać o sobie. Lakers rozjechane.

ucz się człowieku od Pelinki jak stworzyć dysfunkcyjny zespół który idzie na dno

[ozzy110]

3 minuty temu, ely3 napisał:

Ainge xoś Ty najlepszego zrobił? W sezonie kiedy trzeba tankować to oddajesz 4 starterów.  Wszystkich sensownych obrońców ( ok dostajesz Vanderbilta a on akurat broni dobrze). Oddajesz Beva by za dobrze nie bronili. Zbierasz Olynyka , którego nikt nie chciał. I dostajesz zespół , który jest 3 na Zachodzie? Mając cholernie cięzki terminarz?

Z Mavs prowadfzili plus 15 ale brak lidera dał znać o sobie. Lakers rozjechane.

ucz się człowieku od Pelinki jak stworzyć dysfunkcyjny zespół który idzie na dno

Musiałby wywalić Hardyego żeby coś z tego wyszło 

[ely3]

Wiadomo ,że pewne rzeczy sa nierealne nawet patrząc na dzisiejszy mecz

Olynyk wyglądający na najlepsze stretch 5 w lidze rzucający za 3 z 55% skutecznością.

Lauri wjeżdzający pod kosz z łatwością i trafiający tam 80% rzutów. Wiadomo ,ze Conley po latach gry z Gobertem wypracował jak podawać skutecznie pod kosz ale to co Fin robi w tym sezonie to jakaś aberracja. Nie jestem specem od niego i nie pamiętam kompletnie jak on grał w Bulls ale w Cavs się go trochę naoglądałem. W Jazz słabo trafia za 3 najgorzej w karierze  a i tak ma najbardziej efektywny sezon bo Fin nie grający jako center po prostu dyma na szybkości swojego obrońcy i wjeżdza pod kosz i pakuje do kosza nawet w tłumie. Niesamowicie jak obrony rywali ( poza strefą Dallas) nie mają odpowiedzi na to na razie. To jest fajne to on w sytuacji upakowania pod koszem po prostu skutecznie trafia floatery czy mid range ( chyba w obu ma ok 60% co ten jest wynikiem grubo ponad średnią). On gra inaczej niż w Cavs. W obronie tez gra  o wiele lepiej niż przez lata. Jak mu jeszcze wróci trójka do poziomu 36% to będzie go jeszcze trudniej zatrzymać

Pewnie obrony w końcu zaczną ustawiać całe systemy obronne pod niego bo na razie wciąż Jazz gra na zaskoczeniu. Nikt się takiego Fina nie spodziewał. Olynyk non stop jest odpuszczany na obwodzie. Conley gra jak w swoim prime jesli chodzi o rozegranie bo niestety już ofensywnie to jest ścieżka w dół. Już nie ta szybkość. Clarkson to w ogóle jest jakaś aberracja do kwadratu bo on rozgrywa . Dużo widzi.

jakby ktoś przed sezonem mi powiedział ,że w pojedynku Lauri-Davis to Fin będzie bezspornym zwycięzcą to chyba bym go wyśmiał. A dziś to rzeczywistość. Davis był bezradny momentami

[Jendras]

2 minuty temu, ely3 napisał:

jakby ktoś przed sezonem mi powiedział ,że w pojedynku Lauri-Davis to Fin będzie bezspornym zwycięzcą to chyba bym go wyśmiał. A dziś to rzeczywistość. Davis był bezradny momentami

Przecież Davis go nie krył.

[ely3]

4 minuty temu, Jendras napisał:

Przecież Davis go nie krył.

Zobacz ile wjazdów pod kosz Lauri obok Davisa czy konczył wsadem pomimo obecności Davisa i jeszcze kogoś z Lakers ( bardziej mi to o chodziło ,że chyba Davis nie miał ani jednego bloku na Finie a ten kończył mimo jego obecności albo mijał go na szybkości )

[ozzy110]

7 minut temu, Jendras napisał:

Przecież Davis go nie krył.

https://twitter.com/ClutchPointsApp/status/1588727458853191681?t=As86sYBZJudxpF0qW-8rFg&s=19

 

17 minut temu, ely3 napisał:

Wiadomo ,że pewne rzeczy sa nierealne nawet patrząc na dzisiejszy mecz

Olynyk wyglądający na najlepsze stretch 5 w lidze rzucający za 3 z 55% skutecznością.

Lauri wjeżdzający pod kosz z łatwością i trafiający tam 80% rzutów. Wiadomo ,ze Conley po latach gry z Gobertem wypracował jak podawać skutecznie pod kosz ale to co Fin robi w tym sezonie to jakaś aberracja. Nie jestem specem od niego i nie pamiętam kompletnie jak on grał w Bulls ale w Cavs się go trochę naoglądałem. W Jazz słabo trafia za 3 najgorzej w karierze  a i tak ma najbardziej efektywny sezon bo Fin nie grający jako center po prostu dyma na szybkości swojego obrońcy i wjeżdza pod kosz i pakuje do kosza nawet w tłumie. Niesamowicie jak obrony rywali ( poza strefą Dallas) nie mają odpowiedzi na to na razie. To jest fajne to on w sytuacji upakowania pod koszem po prostu skutecznie trafia floatery czy mid range ( chyba w obu ma ok 60% co ten jest wynikiem grubo ponad średnią). On gra inaczej niż w Cavs. W obronie tez gra  o wiele lepiej niż przez lata. Jak mu jeszcze wróci trójka do poziomu 36% to będzie go jeszcze trudniej zatrzymać

Pewnie obrony w końcu zaczną ustawiać całe systemy obronne pod niego bo na razie wciąż Jazz gra na zaskoczeniu. Nikt się takiego Fina nie spodziewał. Olynyk non stop jest odpuszczany na obwodzie. Conley gra jak w swoim prime jesli chodzi o rozegranie bo niestety już ofensywnie to jest ścieżka w dół. Już nie ta szybkość. Clarkson to w ogóle jest jakaś aberracja do kwadratu bo on rozgrywa . Dużo widzi.

jakby ktoś przed sezonem mi powiedział ,że w pojedynku Lauri-Davis to Fin będzie bezspornym zwycięzcą to chyba bym go wyśmiał. A dziś to rzeczywistość. Davis był bezradny momentami

Już spieszę z wyjaśnieniem. Bulls nie mieli na niego pomysłu, więc zrobili z niego spot up shootera i i pick & rollera/poppera ewentualnie jeszcze cuttera. Cały atak Bulls był złożony pod Lavine'a i Lauri bardzo rzadko miał sytuacje, gdy to on miał piłkę w rękach i mógł spokojnie zagrać na koźle. Dodatkowo trzeba dodać niekompetentnych trenerów Boylena i Donovana, którzy zaszufladkowali go jako wysokiego białego gościa od rzucania. Najmilej wspominam Markkanena z czasów Hoiberga pomimo słabych wyników. Z czasem pewność siebie spadła. No i oczywiście przez 4 lata w Bulls nie miał żadnego porządnego rozgrywającego.

Może przesadzam, ale po tych latach w Bulls mam odczucie, że pół składu po prostu miało go w dupie i nie chciało mu podawać.

A i Boylen zabrał mu rzuty w mid range co Lauri uwielbia

[Jendras]

57 minut temu, ely3 napisał:

Zobacz ile wjazdów pod kosz Lauri obok Davisa czy konczył wsadem pomimo obecności Davisa i jeszcze kogoś z Lakers ( bardziej mi to o chodziło ,że chyba Davis nie miał ani jednego bloku na Finie a ten kończył mimo jego obecności albo mijał go na szybkości )

Davis krył Olynyka lub Kesslera, Lauriego pilnował raptem w paru akcjach po przejęciach i poszły tam ze dwie trójki. Bezradna była obrona Lakers wobec egzekucji ofensywnej Jazz jeśli już.

[memento1984]

9 godzin temu, ely3 napisał:

Zobacz ile wjazdów pod kosz Lauri obok Davisa czy konczył wsadem pomimo obecności Davisa i jeszcze kogoś z Lakers ( bardziej mi to o chodziło ,że chyba Davis nie miał ani jednego bloku na Finie a ten kończył mimo jego obecności albo mijał go na szybkości )

To ciekawe z Laurim bo do Cavs przychodzil z latka slabego obroncy i z jakas trojka do odzysku. Juz rok temu mial przeblyski ze grajac “w srodku” latwo punktowal, wygladal mocno. Ta trojka nadal jest daremna (30%?) ale w koncu wykorzystuje swoje doskonale warunki fizyczne, nawet po bronionej stronie (gra na 3 wieze juz w Cleveland). Lauri to fajna historia resurgence silnego skrzydlowego i to nie dzieki dobrej trojce. Szkoda ze sie nie dalo nabrac Jazz na Leverta

Sexton odnajduje sie z lawki ale ogolnie to nie jest zaden joker jak kiedys Clarkson? Jazz bedzie rozmieniac dalej na wybory bo ta druzyna poprostu nie zagra nizej jak 8-10 na biednym zachodzie

 

[ely3]

Oficjalnie to chyba jest najmniej zrozumiały zespół w NBA.... Jazz nie ma gwiazd. Ma kolektyw . W NBA kolektyw to ostatni raz coś ugrał w 2004 . To jest liga gwiazd a Jazz gwiazdy oddało ( czemu nie zostawili Mitchella) i teraz grają rewelacyjnie.

Lubiłem pierwszy sezon mitchella. Tamto Jazz Crowderem Rubio Mitchellem . Twardo broniące . Szarpiące tylko brakowało im talentu w ataku.

To co Jazz robi w tym sezonie jest niesamowite. Zespołowość. Nieustępliwość. Jazz dziś grało super. w pierwszej połowie, Najpierw Clarkson trafiał co chciał . Potem na koniec drugiej opbudził się Lauri wcześniej niewidoczny. On chyba skończył połowę mają 4/4 z gry i 6/6 z FT czy jakoś tak. Każdy jego wjazd pod kosz kończył się faulem albo punktami. Mann kompletnie sobie nie radził.

Kessler grał świetne energiczne minuty a potem zaczęła sie druga połowa. Clarkson na dzień dobry robi dwie straty. Jazz nadal nie ma kim bronić PG ( w końcu rzucili Lauriego który go trochę spowolnił). Do tego odpalił Wall. I jazz zaczęło tracić kontrolę nad  tym meczem, Początek 4 kwarty znowu słabo.Clippers odjeżdża i potem się zdarzyły ostatnie minuty.

Jazz kolejny mecz nie mając żadnego go to guya wygrywa zaciętą konćówkę ( nie udało się tylko z Dallas) Sexton był rewelacyjny w tej końcówce. Czapki z głów co on tam wyczyniał. Do tego Jazz zatrzymało Clippers 0 na 11 prób za 3 w 4 kwarcie. .Wisienką na torcie była akcja na minutę do końca. Conley z Olynykiem ustawiła pnr. Clippers zareagowali ale Olynyk ustawił się w post poszła pomoc więc szybkie oddanie do ścinającego Sextona i +6 dla Jazz.

Nie wiem tylko jaki Jazz ma plan na ten sezon

Powinni tankować bo nie mają gwiazdy, Albo powinni spakować trochę pakietu i zdobyć gwiazdę. Graniem takim kolektywem nie ma szans powodzenia w PO . Tam zawsze serię wygrają gwiazdy

I fajnie ,że jak tak dalej pójdzie to Hardy ma nagrodę trenera roku. Markannem pewnie dla największego postępu a Sexton dla rezerwowego tylko co z tego .

Moim zdaniem to ostatnie chwila by Jazz zmieniła kurs na ten sezon. Albo tankowanie albo handel po gwiazde. Ogólnie na razie to wygląda tak

Wymiana z Nets - Jazz oddało Royce za wybór gorszy z pakietu Nets/76ers. Na razie to oba są w TOP10 draftu i jedni i drudzy mają spore problemy ( raczej się nie utrzyma tak wysoko niestety). W sumie totalnie neutralnie

Wymiana z Sotą-  Beasley mnie wkurza i raczej w Jazz się nie utrzyma ale duet Kessler-Vanderbilt będzie z Jazz na lata. Obaj świetnie bronią ( Kessler to w ogóle chyba najlepszy obrońca z tego draftu jak na razie) . Obaj wnoszą dużo energii. No i Jazz ma niebroniony wybór Soty na przyszły rok a tam tez na razie średnio ale tu też nie zakładam by wybór utrzymał sie w loterii . Niemniej ta wymiana zdecydowanie na plus dla Jazz

Wymiana z Cavs- Mitchell jest w poważnej dyskusji o MVP. Świetnie gra. Cavs z nim mają drugi bilans ligi mając o wiele trudniejszy terminarz niż Bucks. Żal ,że nie gra w Jazz . Z drugiej strony Lauri z Sextonem sa rewelacyjni pod Hardym. Lauri gra jak All star. Sexton znakomicie się sprawdza z ławki.  Tylko ten Agbaji nie może się przebić do rotacji. Młody zespół a nie chcemy sprawdzić nr14 ostatniego draftu. Trochę szkoda. Wymiana wygląda na win win ale jednak Mitchell jest sporo sporo lepszy i Cavs na pewno są do przodu

Wymiana z Pistona-  Kto by pomyślał ,że Jazz pozyska taki mały diamencik w postaci Olynyka. To miała być słaba wymiana a Jazz nie dość ,że zeszli z podatku to jeszcze maja centra idealnego pod ich obecny styl gry. I nawet ten Olynyk pobroni

Wymiana z Lakers- nie polubię tego THT. Ma on świetny wjazd z pod kosz z obrotem . Wiele razy jest to nie do zatrzymania a dziś trafił świetną trójkę ale ogólnie jest to gracz , który jak zaczyna wjazd to już wiadomo ,że można biec do obrony bo on piłki nikomu nie odda. Z drugiej strony Bev nie wnosi nic do Lakers i pewnie nic by nie wnosił do Jazz

Oczywiście Jazz ma wielu weteranów w super formie. Conley jest znowu generałem. Nawet ostatnie dwa sezony w Memphis nie rozgrywał tak dobrze jak w tym sezonie. Świetne pnr. Dużo widzi. Trójka na mega skuteczności. Do tego przypomniał sobie jak sie broni.

Clarkson to w ogóle ma sezon życia

Jeśli sprzedawać to teraz. Jeśli kupować to też teraz. Jazz musi pójść w jedną albo drugą stronę bo choc historia jest niesamowita to niestety to jest kierunek na średniactwo w stylu Knicks

Ale na razie Jazz jest drugie na Zachodzie. I gra naprawdę rewelacyjnie ( ta porażka z Mavs to też efekt ,że Kessler nie mógł grać długo i nie miał kto ogarniąc Woodsa z ławki)

@Reikai Nadal masz Jazz na 15 miejscu na Zachodzi a Clippers na 1 ( od razu dodam dla niektórych ,ze to sarkazm i w serii PO stawiam na Clippers zwłaszcza ze zdrowym Kawhi)

 

Jazz potrzebuje jeszcze jednego sensownego obrońce na obwód. Takiego Crowdera  bo dziś jak zabrakło Vanderbilta