Skocz do zawartości

Celtics-Warriors czyli finał finałów, którego chyba nikt się nie spodziwał.


Pepis21

Kto wygra?  

57 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaki wynik serii?

    • 4-0 dla Celtics
      0
    • 4-1 dla Celtics
    • 4-2 dla Celtics
    • 4-3 dla Celtics
    • 4-0 dla Warriors
      0
    • 4-1 dla Warriors
    • 4-2 dla Warriors
    • 4-3 dla Warriors

Ankieta została zamknięta

  • Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.
  • Ankieta została zamknięta 03.06.2022 o 01:00

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, Sebastian napisał:

Wyglądali tak samo źle. Poole wyglądał zazwyczaj trochę lepiej w pierwszych dwóch meczach serii, ale później wyglądał tak jak teraz. A Klay też cały czas tak wygląda.  Jedynie Green wyglądał lepiej ale tylko w serii z Denver gdzie - szczęśliwie dla niego - rywale prowadzili grę przez misiowatego centra z którym mógł się masować. 

Poole gra rzeczywiście nierówno. Natomiast Klay jest mimo wszystko cieniem siebie sprzed dwóch ciężkich kontuzji, ale i tak daje radę. Tym bardziej mnie zadziwia jak dobre miał playoffy rok temu Durant po zerwanym achillesie. Zwłaszcza jak zagrał przeciw Bucks, którzy zdobyli później mistrza. Zarówno zerwany achilles i wiązadła w kolanie potrafią kończyć kariery wielkich sportowców lub je mocno wyhamować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, josephnba napisał:

Ale wiesz że oni przeszli przez 3 rundy PO przegrywając jedynie cztery mecze będąc pierwszą ofensywą z trzecim najwyższym fg% piątą w zbiorkach pierwszą w asystach jednocześnie będąc 7ma defensywą, trzecią jeśli chodzi o fg% rywala! 

 

No i k**** grają w finale jebanego NBA a ty pierdolisz kocopoły jacy to oni są c***owi i że poza Currym to gruz i wiadro piachu 

 

Jak oni się tam znaleźli geniuszu?

O lebronie pisali że przegrywa przez support, o Currym piszą się ze wygrywa pomimo supportu 

Ergo

Curry>>>>James ;)

Bo bardzo dobrze wyglądają Wiggins i Kevon ?  A Kura jest kosmitą ? 

A przy pojawił się "szósty mecz" Klaya a na wyżyny wzbijał się GP2. I tak, Golden bardzo dużo nadrabia obroną ale w ataku role w drużynie zdecydowanie się zmieniły.

I jak już wcześniej pisałem Poole w poprzednich rundach miał świetne początki serii. Ktoś tu nawet pokusił się o stwierdzenie, że gra lepiej od Kury. Nie zmienia to tego, że Klay miał jeden czy dwa mecze gdzie wyglądał trochę jak dawniej. O Greenie już pisałem - miał świetny matchup z Denver - taki od którego rywal w żaden sposób nie mógł uciec. 

I nie zabraniam Ci twierdzić, że Klay i Green grają jak za najlepszych lat. Ale śmiem twierdzić, że to jednak nieprawda. Gdyby grali tak jak dawniej - Green był tak ruchliwy w obronie a Klay tak skuteczny to już by było po finałach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Sebastian napisał:

Bo bardzo dobrze wyglądają Wiggins i Kevon ?  A Kura jest kosmitą ? 

A przy pojawił się "szósty mecz" Klaya a na wyżyny wzbijał się GP2. I tak, Golden bardzo dużo nadrabia obroną ale w ataku role w drużynie zdecydowanie się zmieniły.

I jak już wcześniej pisałem Poole w poprzednich rundach miał świetne początki serii. Ktoś tu nawet pokusił się o stwierdzenie, że gra lepiej od Kury. Nie zmienia to tego, że Klay miał jeden czy dwa mecze gdzie wyglądał trochę jak dawniej. O Greenie już pisałem - miał świetny matchup z Denver - taki od którego rywal w żaden sposób nie mógł uciec. 

I nie zabraniam Ci twierdzić, że Klay i Green grają jak za najlepszych lat. Ale śmiem twierdzić, że to jednak nieprawda. Gdyby grali tak jak dawniej - Green był tak ruchliwy w obronie a Klay tak skuteczny to już by było po finałach. 

Nigdzie nie napisałem że klay i Green grają jak kiedyś. Nie wymieniłem zandego gracza warriors z nazwiska (po a stefkiem) 

Wskazałem jedynie jak silny to zespół co ty zdaje się negujesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.06.2022 o 12:18, Rodman91 napisał:


Finał 2011 - Obsranie zbroi przez księcia.
Finał 2012 - Ogranie młokosów z Oklahomy.
Finał 2013 - Świetny finał.
Finał 2014 - Cavaliers nawet nie stawili się w tym finale i przegrali największą różnicą w historii.  To ma być lepszy finał niż w 2022 ? :)
Finały 2015 - Zabiły finał kontuzje Irvinga i Love. Z nimi byłaby ciekawsza seria.
FInał 2016 - Wykluczenie Greena po płakaniu w mediach Lebrona i kontuzja Boguta dały furtkę Cavaliers , którzy wykorzystali szansę, ale wielu twierdzi, że bardziej należało się wykluczenie Greena w serii z Oklahomą. Durant nie dostał takiego prezentu od ligi, a też mógł z tym zamknąć serię. 
Finały 2017 i 2018 - Wynik przesądzony zanim zaczęły się. Nudy. Do tego najgorsza obrona finałowa ostatnich czterech dekad. Wymiana ciosów w ofensywie w których Cavaliers nie miało żadnych szans.
FInał 2019 - Kontuzja Duranta w GSW, a na koniec finałów Thompsona. Zdrowych GSW pewnie Raptors nie miałoby szans pokonać.

Teraz masz dwie solidne wyrównane drużyny, które grają dobrze po obu stronach parkietu, a gwiazdy nie są kontuzjowane, a ty narzekasz. Podobnie mieliśmy ostatnio w finałach 2013, gdzie była seria 7-meczowa.

Curry miał szansę wygrać MVP finałów w 2015, a w 2018 był blisko, ale zawalił jeden mecz i nagroda poszła drugi raz do Duranta.

Bardziej miałem na myśli to co w sumie sam napisałeś "grają 2 solidne drużyny" No właśnie 2 solidne drużyny a nie jakieś kosmiczne dreamy teamy jak big3 z Maiami z (Lebronem w primie) vs Dallas/San Antonio (które pomimo sredniej wieku 40+ lat i tak wygrywało z topowymi atletami). A później   Lebron + kumple vs systemowe granie Warriors którzy po  tym co prezentowali byli  określani jak top 1 lub 2 team ever.

Wiadomo każda seria ma swoja historie i cześć meczy jak sam napisałeś była wypaczona przez kontuzje - zwłaszcza finaly 2019.

Dwóch ostatnich finałów w ogóle nie oglądałem bo jakoś mnie to nie intersiło ale jak teraz siadłem i popatrzyłem na to co zostało z tamtych Warriors to jedynie Kura dalej jest kosmita (chociaż jak zobaczyłem jak próbuje nieudolnie minąć nieruchawego Horforda.. pierwszy krok bye bye :( ).

Ogólnie chodzi mi o to ze sufit możliwości obu ekip jest obecnie dużo niższy niż któregokolwiek z  teamu grającego w finałach w latach 2010-2020 no może po za młokosami z OKC.

Brakuje mi też w tych finałach trochę takiego podtekstu jak finały Lebron z na prędce budowanymi teamami vs. konsekwentnie budowane drużyny przez lata, albo młodość talent i atletyzm vs perfekcyjnie działający system mimo indywidualnych braków.

I zawsze miałem tez wrażenie, że Kura w każdym z fianłów przentuje cień tego co robił sezonie zasadniczym, praktycznie nigdy nie stawił się jako alpha dog... nawet nigdy w finałach nie rzucil 10 trojek w 1 meczu ... słabo coś - właśnie dlatego twierdze, ze nigdy na to MVP ta do końca nie zasłużył.

Edytowane przez HyHy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, HyHy napisał:

Bardziej miałem na myśli to co w sumie sam napisałeś "grają 2 solidne drużyny" No właśnie 2 solidne drużyny a nie jakieś kosmiczne dreamy teamy jak big3 z Maiami z (Lebronem w primie) vs Dallas/San Antonio (które pomimo sredniej wieku 40+ lat i tak wygrywało z topowymi atletami). A później   Lebron + kumple vs systemowe granie Warriors którzy po  tym co prezentowali byli  określani jak top 1 lub 2 team ever.

Wiadomo każda seria ma swoja historie i cześć meczy jak sam napisałeś była wypaczona przez kontuzje - zwłaszcza finaly 2019.

Dwóch ostatnich finałów w ogóle nie oglądałem bo jakoś mnie to nie intersiło ale jak teraz siadłem i popatrzyłem na to co zostało z tamtych Warriors to jedynie Kura dalej jest kosmita (chociaż jak zobaczyłem jak próbuje nieudolnie minąć nieruchawego Horforda.. pierwszy krok bye bye :( ).

Ogólnie chodzi mi o to ze sufit możliwości obu ekip jest obecnie dużo niższy niż któregokolwiek z  teamu grającego w finałach w latach 2010-2020 no może po za młokosami z OKC.

Brakuje mi też w tych finałach trochę takiego podtekstu jak finały Lebron z na prędce budowanymi teamami vs. konsekwentnie budowane drużyny przez lata, albo młodość talent i atletyzm vs perfekcyjnie działający system mimo indywidualnych braków.

I zawsze miałem tez wrażenie, że Kura w każdym z fianłów przentuje cień tego co robił sezonie zasadniczym, praktycznie nigdy nie stawił się jako alpha dog... nawet nigdy w finałach nie rzucil 10 trojek w 1 meczu ... słabo coś - właśnie dlatego twierdze, ze nigdy na to MVP ta do końca nie zasłużył.

Z pewnością GSW 2017 i 2018 to jedna z najsilniejszych drużyn ostatnich czterech dekad wraz z Celtics 1984-1987, Lakers 1984-1988 czy Bulls z lat 90'. 
Dominacja GSW w playoff 2017 i 2018 przypominała mi Bulls w 1996 i 1997 czy Lakers 2001. Durant przechodząc do GSW zachwiał równowagę sił w lidze :)

Co do Currego to pisałem już poprzednio, że on mógł wygrać MVP finałów w 2015 i 2018. 

W 2015 został poniekąd okradziony porównując jego statystyki finałowe z Iguodalą, a w 2018 jeden słabszy mecz zaważył, że stracił szansę.


 

Edytowane przez Rodman91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, HyHy napisał:

Ogólnie chodzi mi o to ze sufit możliwości obu ekip jest obecnie dużo niższy niż któregokolwiek z  teamu grającego w finałach w latach 2010-2020 no może po za młokosami z OKC.

Wariorrs 2022 to mniej więcej poziom Warriors 2015.

Boston w swoich dobrych  momentach w 2022 spokojnie stawia czoła wszystkim drużynom 2010-2020  poza GSW 2017-19

5 godzin temu, HyHy napisał:

Dwóch ostatnich finałów w ogóle nie oglądałem bo jakoś mnie to nie intersiło

a no tak, kiedyś to było

5 godzin temu, HyHy napisał:

nawet nigdy w finałach nie rzucil 10 trojek w 1 meczu ... słabo coś

szok, miał tylko 9! słabo coś, faktycznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, josephnba napisał:

Nigdzie nie napisałem że klay i Green grają jak kiedyś. Nie wymieniłem zandego gracza warriors z nazwiska (po a stefkiem) 

Wskazałem jedynie jak silny to zespół co ty zdaje się negujesz

Możliwe, że źle się wyrażam ale ja w pewien sposób podziwiam to, że remisują gdy spora część ważnych zawodników gra słabo. I naprawdę uważam, że gdyby Klay grał na troszkę lepszych procentach - co robił przez większość kariery a Green potrafił ustać coś bez faulu przeciw  młodziakom z Bostonu to już by było po ptakach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, HyHy napisał:

albo młodość talent i atletyzm vs perfekcyjnie działający system mimo indywidualnych braków.

Cały post jest "niezły" ale tu aż się prosi o słynny obrazek z Westbrookiem. 

Generalnie po latach zawsze drużyny wydają się trochę lepsze, szczególnie te top heavy (grał tam James, Wade i Bosh kurła kiedyś to robili drużyny). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, rw30 napisał:

spokojnie stawia czoła wszystkim drużynom 2010-2020

No  ja tam Heat 12-13 czy Spurs 13-14 mam sporo wyżej, Zeszłoroczne Bucks w pełnym składzie by też wygrali z Bostonem. Teraz grali bez Middletona i Tuckera a i tak było 7 meczów choć Bucks mieli sporo gorszy skład niż rok temu więc założenie ,że im spokojnie stawiają czoło jest dość optymistyczne skoro ledwo przeszli o wiele słabszą wersję Bucks

 

 

16 minut temu, rw30 napisał:

no dokładnie, Joel Anthony i Norris Cole. Pszehooje!

A jakie oni grali minuty? Jednak Le Bron w latach 12-13 był kosmitą. Dołóż do Bosha w formie. Ray Allen. To już taki Draymond Grren czy Looney mniej wnoszą niz taki Battier( tak tak pamiętamy jak chwycił Duncanca zza łokieć)/ To że Miami miało koncept BIG 3 czy BIG 4 to nie ma znaczenie. W finałach liczą się gwiazdy

Tegoroczne Golden jest najsłabsze jakie było w finałach. To jest słabsza wersja tego co mieli w 2015 . Z jednej strony widzę trend kiedyś to było. Z drugiej strony jest mocno deprecjonowanie i hasła . Ci nowi to dopiero mają skład ,ze ho ho

Boston jeszcze w styczniu wyglądał na zmarnowany projekt. Smart wyzywał Browna ,że jest egoistą, Juancho w wywiadach mówił ,że nitk z nikim w szatni nie rozmawia. Że zespół nie istnieje. I jakoś Udoka do nich dotarł. Zmenił kilka elementów. Więcej rozgrywał Smart. Brown zaczął dostrzegać kolegów. Doszedł White. Pritchard stał się sensownym strzelcem. Tatum nagle przestał głupio się wbijać bez pomysłu. więcej było kick out. Wymuszania pomocy. I Boston z miejsca 8 na Wschodzie przeskoczyli na bycie druga siłą. Ale nie twórzmy z nich hegemonów. To raczej piękna metamorfoza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Sebastian napisał:

Możliwe, że źle się wyrażam ale ja w pewien sposób podziwiam to, że remisują gdy spora część ważnych zawodników gra słabo. I naprawdę uważam, że gdyby Klay grał na troszkę lepszych procentach - co robił przez większość kariery a Green potrafił ustać coś bez faulu przeciw  młodziakom z Bostonu to już by było po ptakach. 

Obawiam się, że Green i Thompson już nie są w stanie tego grać co w tych mistrzowskich sezonach. I to jest max co teraz mogą pograć.
Fnał jeszcze bardziej uwydatnił to, bo Celtics to najsilniejsza drużyna z jakimi mierzy się GSW w tych playoff. Nadal sercem wierzę, że GSW wygra to 4-3 lub 4-2, ale może być o to ciężko, bo Curry musi w tej serii zagrać jeszcze dwa b.dobre mecze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Rodman91 napisał:

Obawiam się, że Green i Thompson już nie są w stanie tego grać co w tych mistrzowskich sezonach. I to jest max co teraz mogą pograć.
Fnał jeszcze bardziej uwydatnił to, bo Celtics to najsilniejsza drużyna z jakimi mierzy się GSW w tych playoff. Nadal sercem wierzę, że GSW wygra to 4-3 lub 4-2, ale może być o to ciężko, bo Curry musi w tej serii zagrać jeszcze dwa b.dobre mecze.

Bardziej bym stawiał na to, żę to Celtisc nie udźwigną ciśnienia G6 lub 7. No i nie wierze że Dray  dalej będzie grał taki piach... gorzej to sie chyba nie da zagrac. Jak go Kerr posadzi to powinno być GG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.