Skocz do zawartości

Western Conference Round 1: (3) Golden State Warriors vs (6) Denver Nuggets


LeweBiodroSmoka

Kto to urwie?  

34 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto to urwie?


Ankieta została zamknięta

  • Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.
  • Ankieta została zamknięta 02.05.2022 o 08:49

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Lucas napisał:

No ja piszac underdog mialem na mysli kursy.

Cóż, wiem, że wyskoczyłem na forum jak filip z konopi, ale jeszcze się uczę, także zapamiętam Twoją argumentacje w tej postaci :)

4 minuty temu, RonnieArtestics napisał:

@Mr. Burt Rejnolds sorry ale on/off w playoffs tocslaby wyznacznik. Wytłumaczę dlaczego tak mysle. Raz ze masz tam próbkę 10,18,13, 2 meczy co sezon, co nie jest w ogóle miarodajne. Dwa, że PO to nie jest może czas rezerwowych, i nie maja takiego wpływu ale ta statystyka może być zakłamana gdy twoje s5 jest po prostu gorsze niz s5 przeciwnika, ale za to masz lepszych rezerwowych. Wydaje mi się ze tak było zawsze w przypadku nuggets, np jak grali z blazers którzy mieli zawsze kadlubkowate składy. 
 

nie mów też że nie ma znaczenia z kim odpadł. Bo to ma cholerne znaczenie. W zeszłym roku Hawks nie byli druga najlepsza drużyna na wschodzie, nawet nie trzecią. Po prostu ułożyła im się drabinka tak a nie inaczej że do finału konfy mieli po drodze łatwiejszych rywali, niż Bucks w przeciwnej czesci drabinki. Nie jest wstydem przegrać z mistrzem, wstydem i zawodem mogłaby być wtopa jak przegrywasz z 7,8 drużyną RS z drugiego, pierwszego seeda. Nuggets się nigdy nie zdarzyło przegrać będąc faworytem. Porażka z blazers z tego co pamietam to Portland było wtedy wyżej w RS? Ale już nie pamietam, na pewno nie było nigdy powaznej wpadki upoważniającej Cie do pisania tekstow typu Jokic = massive vpierdol w playoffs. Takie moje zdanie na ten temat, tyle. Większość superstarów w tej lidze ma więcej zje***ych po runów  na sumieniu, cp3 jak wymieniłeś, choke hardena w Houston, durant wtapiajacy z 3:1 z Warriors, czy lebron pierwszy rok w Miami gdzie w finałach  dojebał kosmiczne 18ppg chyba z tego co pamietam. A z ostatnich Butler rok temu, no i teraz durant w dwóch pierwszych spotkaniach rywalizacji z celtics. Także Jokic nie jest wg mnie w gronie chokerów, nie zasłużył na to po prostu, bo nigdy nie przegrał jako wyraźny faworyt. 

Racje masz tutaj wg mnie w tym że bubble to bardziej zasługa Jamala, bo to on wygrał te mecze tam, i grał przesuperzajebiscie. A duel z mitchellem wtedy przejdzie do historii, przynajmniej w mojej glowie. 

Jeśli miałbym podchodzić poważnie do życia to bym sobie szpilek nie wbijał.

Co nie zmienia jednak faktu, że to co piszesz to trochę już sugerowanie tego, że Denver nie jest ekipą na top 3 zachodu, tylko realnie są gorsi, bo ja nie wiem jakim cudem ekipa z takiej pozycji miałaby być traktowana jako wyraźnie gorsza i z każdym nie jest faworytem.

Wiadomo - kontuzje, ale odrzucając ten aspekt to po prostu dziwne, bo albo traktujemy oczekiwania względem PO zgodnie z tym co reprezentuje w RS, albo się oszukujemy i łudzimy, że w którymkolwiek momencie traktujemy dany zespół jako contendera.

Nawet ta porażka z Lakers - obie ekipy to niemal takie same ataki przez RS i Denver miało 4 obronę a Lakers 1. Różnice są tak małe w tym wszystkim, że wskazywanie, że ktoś jest underdogiem, czy faworytem przy meczu takich ekip to wróżenie z fusów. Każda ekipa miała swoje zalety i wady i walka jak najbardziej powinna być tutaj do 6-7 spotkań po wyrównanych meczach.

Chociaż jak już mówiłem to WCF to akurat osiągniecie po prostu takie jakiego się oczekuje po 3 ekipie w RS.

W każdym razie, oczywiście legacy PO bez skazy będzie mieć garstka, promil graczy, a wielu innych ma więcej do udowodnienia.

Ja mówię, czekam na zmianę trenera. Jok ma potencjał na więcej, ma potencjał na jechanie nawet solo, ale albo coś mu psycha siada, albo po prostu Majk Malone to kretyn, bo innego wytłumaczenia dla puchnięcia nie widzę. Bo tak jak wspominałem, numerkami możemy przykryć wszystko, ale póki nie pójdzie za tym realny wpływ, to będzie sraka.

4 minuty temu, julekstep napisał:

o kolejne troll konto do ataku na GOATa!

jeszcze ruska onuca i antysczep, dzień dobry :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy Majk to kretyn, ale jak kolega Belzebub tak prześwietla każde PO odnosząc się równocześnie do Giannisa to mógłby też sprawdzić pierwsze PO Greka i zestawić to z Jokiem, choć - tu spoiler - nie ma co zestawiać

53 minuty temu, Mr. Burt Rejnolds napisał:

Chociaż jak już mówiłem to WCF to akurat osiągniecie po prostu takie jakiego się oczekuje po 3 ekipie w RS

ale po 6ej to już oczekuje się chyba znacznie więcej, a to, że przeciwnik jest chyba trudniejszy nawet od Suns... no, k**** kogo to obchodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mr. Burt Rejnolds 
Lakers w PO 2020 mieli bilans 16-5, co jest nie elitarnym, ale bardzo dobrym wynikiem i pokazuje jak mocni byli. Prawie 16-4 ale game5 finalow przegrali w samej końcówce 3-pktami. 
Dodatkowo w RS zrobili 1 seed na zachodzie z bilansem 52-19 a ich SRS wyniósł ponad +6, czyli tez niemal elitarny poziom. 

Nuggets w tych PO z 3 seedu przeszli bardzo solidnych Jazz, oraz przeszli tez 2. Seed czyli Clippers, odpadli z lakers, czyli 1. Seedem późniejszym mistrzem. 

ty sugerujesz ze te 1-4, gdzie oprócz jednego pół blowoutu w game1 wszystkie mecze były raczej na styku to skaza na cv Jokica. No wg mnie nie jest to żadna skaza przegrać z tak mocnym rywalem 1:4. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jeszcze w tamtych po dwie rundy z rzedu wyszli ze stanu 1:3 na 4:3 co pokazuje jaja, nikt inny w historii tego nie dokonał. Owszem bubble i brak zmiany hali w tym na pewno pomogło. Owszem Jamal byl mvp tej serii z jazz. Ale z clippers chyba już nie on, a raczej Jokic,  nie pamietam już dokładnie i piszę stojąc w korku wiec mi się nie chce analizować :o 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Eliasz napisał:

Btw tegoroczne GSW lepsze, niż 2015,2016? 

Czy lepsze niż 73-9? ;] nie, chyba nie.. :D

2015 jak już, ale mysle ze tez nie. 


wiggins gra bardzo spoko ale wolałem jednak iggyego w prime czy tam już post prime ale w formie, zamiast niego. wtedy był komfort mądrej gry zawsze a teraaz pomimo super gry Wigginsa zawsze gdzieś sie zastanawiasz na pewno czy czegos nie odjebie w koncu. 
draymond gra nadal super ale jest już stary i nie grozi niczym w ataku i wszyscy w lidze wiedzą, kiedys go nikt by nie śmiał olewać. 
kley pewnie jest gorszy teraz ale nadal jest zagrożeniem na 50-pts wystrzał 

nie wiem czy te wszystkie ezeli i boguty nie dawały w tamtych latach więcej od Looneya l, Bjelicy i rookasów co są teraz na centrze, ale playoffy to jeszcze zweryfikują . Pamiętaj ze w końcu ezeli dostał kontrakt życia i leży pewnie plackiem na bahamach  nie za ładna twarz a za super performance w PO. A boguta pchali ludzie do dpoy. 
tam sie przewijal jeszcze super vet David West i choć był juz dziadem to dawał dużo więcej na boisku niż tegoroczny supervet igoudala. 

jedyny upgrade to ten poole jakon6th Man wobec barbosy czy kto tam grał na pg, bo zapomniałem już. A, wiem, livingston przecież. No do Jordan poole od dwóch miesiecy już trzyma i tak lepszy poziom mysle. 

No i z pewnoscia curry jest jeszcze ciut lepszym skurczybykiem niż był. mentalnie przedewszystkim.

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, fluber napisał:

@RonnieArtestics odpowiednikiem wigginsa był Harrison Barnes, a iggy był właśnie pierwszym z ławki wtedy, choć trudno go nazwać 6th manem. A przed barbosa wychodził Livingston

No tak zapomniałem no to Barnes to był ten sam poziom raczej tak czy siak. A zamiiast tamtego Igoudali jest teraz jakiś gary Payton junior trzeci w podobnej defensywnej roli ale dużo mniej minut. wiec tez jednak gorzej. 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, RonnieArtestics napisał:

nie wiem czy te wszystkie ezeli i boguty nie dawały w tamtych latach więcej od Looneya l, Bjelicy i rookasów co są teraz na centrze, ale playoffy to jeszcze zweryfikuj

wow, ależ Bogut jest niedoceniony -> troszkę wstyd zestawiać go z takimi nazwiskami, nawet starego i po kontuzjach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegrywać można różnie i ten mecz to świetnie pokazał, bo to była godna porażka z po prostu lepszym zespołem.

Najbardziej zabolały mnie dwa rzuty Bartona (końcówka i Q3, gdy airballa w kontrze rzucił), ale była walka, był bdb Nikola, Gordon dużo lepszy niż wcześniej. Brawo GSW.

W sumie nie wiem co więcej tak naprawdę Nuggets mogliby zrobić, zeby mieć odpowiedź na ten tercet Curry-Klay-Poole. Fajnie gdyby udało się wygrać G4, choc beda ciezary, ale jeśli przegrywać to jak dzisiaj, z godnością po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.