Skocz do zawartości

Wojna płci


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

w kodeksie Napoleona który był nowoczesny i „postępowy” kobiecie zostały w końcu przyznane zdolności prawne ale nie nadano czynności prawnych. kobieta aby podjąć pracę w XIX w w fabryce musiała mieć zgodę np męża. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, RappaR napisał(a):

 

Wojny historycznie polegały na zdobyciu zasobów, zasobów które zawsze konsumowaly kobiety. David M Banks zbadał kultury na całym świecie, zawsze transfer zasobów szedł od mężczyzn do kobiet. 

Więc przyczyną wojen z nielicznymi wyjątkami była konieczność zaspokojenia kobiet. 

 

Tak szedł transfer do kobiet że już za czasów pierwszych kryzysów finansowych Republiki wprowadzono bardzo ostre przepisy prawa majątkowego zakazujące posiadania dóbr w tym złota w odpowiedniej ilości a sam limit czasem stawał się dramatycznie niski i tyczył się tylko kobiet. 
Znane są wszem i wobec fortuny kobiet historycznie potwierdzone przez wieki opisywane. Poza Kleopatra ( słaby przykład w sumie) postarasz się o więcej przykładów aby ten opisywany przez Ciebie transfer dóbr podeprzeć czymś? 

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ignazz napisał(a):

Tak szedł transfer do kobiet że już za czasów pierwszych kryzysów finansowych Republiki wprowadzono bardzo ostre przepisy prawa majątkowego zakazujące posiadania dóbr w tym złota w odpowiedniej ilości a sam limit czasem stawał się dramatycznie niski i tyczył się tylko kobiet. 
Znane są wszem i wobec fortuny kobiet historycznie potwierdzone przez wieki opisywane. Poza Kleopatra ( słaby przykład w sumie) postarasz się o więcej przykładów aby ten opisywany przez Ciebie transfer dóbr podeprzeć czymś? 

Dzisiaj mam wylot, nie mam dostępu do książek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, RappaR napisał(a):

Problem ze na wakacjach nie mam dostępu do literatury, ale tak. 

Wojny historycznie polegały na zdobyciu zasobów, zasobów które zawsze konsumowaly kobiety. David M Banks zbadał kultury na całym świecie, zawsze transfer zasobów szedł od mężczyzn do kobiet. 

Więc przyczyną wojen z nielicznymi wyjątkami była konieczność zaspokojenia kobiet. 

We wszystkich dostępnych informacjach transfer zasobów zawsze szedł od mężczyzn do kobiet. 

 

Jesli masz jakies informacje, że gdzieś w jakimś okresie albo w jakiejś kulturze było inaczej, podaj. 

Czyli o co chodziło Hitlerowi czy Putinowi? Hitler zaatakował Polskę dla Ewy Braun, a Putin Ukrainę dla swojej kochanki?

Napoleon prowadził wojny dla Marysieńki czy swojej chwały?

Wiadomo była Elżbieta w Anglii czy Katarzyna w Rosjii, ale to wyjątki.

Wojny w Anglii bo akurat o nich czytałem, to jedna wybuchła bo król stracił syna i wielu wolało na tronie jego kuzyna niż rodzoną córkę. Natomiast wojna dwóch róż wybuchła bo zaginęli (zginęli) synowie króla i nikt nie brał pod uwagę jego córek na tronie tylko o władze walczyli jego brat i daleki kuzyn, a córka była tylko nagrodą.

Ja nie kojarzę żeby tereny zdobywane na wojnach trafiały w ręce kobiet, tylko przechodziły od jednego władcy na drugiego. 

No i najważniejsze to czy ktoś pytał kobiety o zdanie w sprawie wojen? Jakiekolwiek król pytał żonę czy chce jakieś państwo podbić czy działał sam? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, julekstep napisał(a):

to tak średnio brzmi pod Twoją tezę xD

Nadal dużo lepiej niż zdanie kolegi rozpoczynające kolejny trop zamętów historii. 

Wiem ze dialogi w Testosteron mogą niektórym dobrze zaparkować ale szanujmy się. 

I wbrew pozorom wojny wybuchały także z powodów damskich. Nie widzę tu nic nadzwyczajnego jak się jakiś facet poczuł urażony. 

Lub chciał walnąc popisa. 

Nie kasuje jednak to tezy o nierównym traktowaniu kobiet do XX wieku. Sama teza na rozwiniecie której z wypiekami czekam o 100% dystrybucji zdobyczy wojennych do kobiet może być epicka. 

Sama chęć szczera zrobienia rewolucji w poglądach a precyzyjniej rewizjonizmu w naukach historycznych bo czytało się książkę której się nie pamięta ( ani autora) to odwaga i piękno naukowego szczytu metodologicznego. 

Oby się znalazła po lądowaniu. 

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, ignazz napisał(a):

Sama chęć szczera zrobienia rewolucji w poglądach a precyzyjniej rewizjonizmu w naukach historycznych bo czytało się książkę której się nie pamięta ( ani autora) to odwaga i piękno naukowego szczytu metodologicznego

Książkę pamiętam, autora też. Ciężko wrzucić zdjęcie fragmentu z pamięci 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie wnioski chcesz przekazać? Bo na razie trzeba zgadywać.
Metodologia na dzień dobry mocna. Chcesz przekazać przez wklejenie 3 stron książki o marginalnym znaczeniu że rozpoczynasz rewizjonizm nauk politycznych historycznych i teorii państwa i prawa i zamieniasz wszystkie dokonania poprzedników na jedyną słuszną teorie że państwa tworzone były przez stulejarzy którym drgnął drągal i postanowili dać prezent danej kobiecie? A reszta to detal. Co ważne kobieta poprzez czekanie na prezent i co los przyniesie przez to już wiekopomne wydarzenie miała lepiej niż my piszemy? Teoria wzwodu porannego do obrony. Śmiało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ignazz napisał(a):

Jakie wnioski chcesz przekazać? Bo na razie trzeba zgadywać.
Metodologia na dzień dobry mocna. Chcesz przekazać przez wklejenie 3 stron książki o marginalnym znaczeniu że rozpoczynasz rewizjonizm nauk politycznych historycznych i teorii państwa i prawa i zamieniasz wszystkie dokonania poprzedników na jedyną słuszną teorie że państwa tworzone były przez stulejarzy którym drgnął drągal i postanowili dać prezent danej kobiecie? A reszta to detal. Co ważne kobieta poprzez czekanie na prezent i co los przyniesie przez to już wiekopomne wydarzenie miała lepiej niż my piszemy? Teoria wzwodu porannego do obrony. Śmiało. 

To są dwie różne książki. 

Czemu skłamałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie masz tezy zamiast bawić się w pisanie „skłamałeś”. Mam edytować i użyć słowa „dwie”? Brak informacji wprowadził w błąd. Warto zanim coś wkleisz napisać coś od siebie. 

Więc ładnie poproszę o wnioski końcowe, tezy i argumenty. 

I nie chce mi się bawić w słówka pisząc ze wklejenie stron z książki może znaczyć że z różnych książek 

A może i sam o tym wiesz. 

Zaraz będziemy dyskutować że zaraz kłamie bo na zdjęciu widać jeszcze więcej stron?

Dla uważnego oka nic trudnego tylko co to ma do rzeczy? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe z tymi podarunkami czy ten filmik z fb zabawny. pi****le nie kupuje już kobicie kwiatów na walentynki 🤣🤣🤣

6 minut temu, ignazz napisał(a):

 

Więc ładnie poproszę o wnioski końcowe, tezy i argumenty. 

Jak kupiłeś pierścionek zaręczynowy to potwierdziłeś jego lamenty 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RappaR Czekam aż wkleisz coś z Freuda i pozamiatasz temat NBA. Nieważne systemy zespołowe, trenerskie, cechy zawodników. Ewolucją samej gry. Poprzez analogię ważne zapewne te prezenty i dystrybucja salary w kierunku kobiet. Stujkowy najważniejszy. 

Filmik na fejsie nowe oblicze nauki. 

Konsultacje przez kamerkę zaparkowały. 

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, ignazz napisał(a):

Jakie masz tezy zamiast bawić się w pisanie „skłamałeś”. Mam edytować i użyć słowa „dwie”? Brak informacji wprowadził w błąd. Warto zanim coś wkleisz napisać coś od siebie. 

Więc ładnie poproszę o wnioski końcowe, tezy i argumenty. 

I nie chce mi się bawić w słówka pisząc ze wklejenie stron z książki może znaczyć że z różnych książek 

A może i sam o tym wiesz. 

Zaraz będziemy dyskutować że zaraz kłamie bo na zdjęciu widać jeszcze więcej stron?

Dla uważnego oka nic trudnego tylko co to ma do rzeczy? 

Czy biorąc pod uwagę, że nie zdołałeś samodzielnie zauważyć, że strony są z dwóch różnych książek napisanych w dwóch różnych językach, istnieje możliwość, że Twoje zdolności poznawcze dokonują mylnych ocen innych osób?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że to luzna forumowa dyskusja a nie otwarta dyskusja naukowa na Sorbonie ale nie wiem jak komentować ostateczne poczucie wygrania dysputy poprzez wklejenie 3 stron z „książki” i dodanie filmiku na FB. 

Teraz, RappaR napisał(a):

Czy biorąc pod uwagę, że nie zdołałeś samodzielnie zauważyć, że strony są z dwóch różnych książek napisanych w dwóch różnych językach, istnieje możliwość, że Twoje zdolności poznawcze dokonują mylnych ocen innych osób?

Wstawienie jednej strony bez komentarza mogłoby oznaczać np wkleiłeś tę samą książkę tylko z nieznanych mi powodów w dwóch wersjach. Może na mega kacu wstawiłeś coś randomowo. Może siedzą. Na kiblu zdjęcie zrobiłeś bez wiedzy. Tego nie wiem bo nic nie napisałeś. Trzeba się domyślać. 

Wybrałem wersję że jesteś trzeźwy i na lekkim kacu. 

Dla dobra rozpoczynającej się dyskusji. 

Jeżeli jest inaczej to się prześpij. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ignazz napisał(a):

Wstawienie jednej strony bez komentarza mogłoby oznaczać np wkleiłeś tę samą książkę tylko z nieznanych mi powodów w dwóch wersjach. Może na mega kacu wstawiłeś coś randomowo. Może siedzą. Na kiblu zdjęcie zrobiłeś bez wiedzy. Tego nie wiem bo nic nie napisałeś. Trzeba się domyślać. 

Czy widzisz tą samą książkę?

Na jakiej podstawie twierdzisz, że książki Davida M. Bussa mają marginalne znaczenie?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, RappaR napisał(a):

Czy widzisz tą samą książkę?

Na jakiej podstawie twierdzisz, że książki Davida M. Bussa mają marginalne znaczenie?

 

 

Bo w naszej wielowątkowej dyskusji o historii roli kobiet poprzez wieki od strony kulturowej religijnej historycznej finansowej obyczajowej jego dziedzina choć niewątpliwie ważna dla Ciebie jest niewielkim ułamkiem istotnym w dyskusji. Nie możesz wpaść do szerszej dziedziny i poprzez zdjęcie z kolanka i bez swoich przemyśleń negować wszystkie inne dokonania nauk które mają szerszy zakres.  Nie czytam tego autora więc nawet nie siłę się na ocenę czy trafność tez tylko zauważam że zajmuje się wycinkiem i to w naszej dyskusji niewielkim. Nie twierdzę żeby odrzucić jego dokonania jak skrajne noty sędziowskie w sokach narciarskich ale nie możesz psychologii ewolucyjnej wtłaczać w nauki historyczne jako prawdę objawioną. O ile ten autor pozwoli Tobie poznać naturę kobiety i poprawić sobie szanse na udany związek to nie pomoże w zmianie mocno rewolucyjnego postrzegania złej sytuacji przeciętnej kobiety w latach przed emancypacją. Tworzysz tezy o ile pamiętam że przez te prezenty kobiety miały dobrze. Gdy jest cała masa źródeł z różnych dziedzin od ekonomii poprzez nauki historyczne i socjologiczne po prawo karne że tak nie było. Książka z zakresu psychologiii tego nie zmieni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.