Skocz do zawartości

Lakers w grudniu


Szak

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie Atkins rzuca to typowy shooter, i albo ma dzień jak dzisiaj i trafia albo nie, asyst wielu zaliczać nie musi kiedy w zespole jest ktoś taki jak Bryant, ważne żeby regularnie trafiał i bronił, a właśnie jego największym problemem jest obrona, w ogóle się do niej nie przykłada w końcówce dogrywki jak zostawił wolnego Peelera, który sypnął trójkę, która właściwie przypieczętowała losy meczu, myślałem, że szlak mnie trafi no i cały mecz Arenas robił z nim co chciał.

Jeśli z niego taki shooter, to czmu ma taką kiepską srednią ppg ?? Shooter trafia dorze z kazdego miejsca na parkiecie !! Myśle że Chuk powinien więcej rozgrywać, to by zmieniało troche obilcze zespołu, wybijało by rywali z rytmu, jeśli chodzi o obronę .... Druga sprawa t owłasnie słaba obrona Atkinsa..... 11ppg, 3.5apg, 2.5rpg, 44% z gry.... + 0 obrony... Dla mnie jedyna korzyść z trzymania go na parkiecie ponad 30min to jego umiejętności kreowania gry... Jeśli Lakers tego nie potrzebują, to może warto dać szansę gry w S5 komuś innemu, przesuwając Kobasa na PG i Carona na SG, o czym juz pisałem.... Cook tez zaden obronca z tego co widziałem, Mhim i zdrowy Grant pod koszem poprawili by rochę ten element...

 

Ale powiedz mi po co więcej punktów Atkinsa?? ważne żeby on regularnie zdobywał te swoje punkty a nie raz ponad 20, innym razem 17,18 a czasami 6 czy 7. Jak już mówiłem nie potrzebują tak bardzo kreowania gry przez niego bo to robi Bryant, ale w ataku Atkins często grozi trójką, jest szybki co przydaje się w kontrach, ale o obronie nie ma pojęcia i to jest to czego potrzeba Lakers od rozgrywającego. Pomysła przesunięcia Kobasa na pg też nie jest taki dobry bo musiałby się uganiac za szybkimi rozgrywającymi przeciwników przez co jego efektywność w ataku by spadła.

 

Tutaj za bardzo nie wiem o co ci chodzi, przecież praktycznie w każdym meczu, ktoś się włącza w zdobywanie punktów oprócz Bryanta, jak dotąd

każdy z grupy: Cook,Odom,Butler,Mihm,Atkins,Jones mieli mecze, w których zdobywali ponad 20 punktów, więc jakim cudem wyszło ci, że Bryant gra sam?? Zdobywanie punktów więc nie jest dla Lakers problemem, problemem jest natomiast obrona a raczej jej brak i nad tym trzeba popracować.

Żle się może wyraziełem... Nie ma w LA 2 lidera... Odom gra nieraz dobre mecze, a powinien co noc rzucać 20ppg, zbierać ok 10 piłek.... tymczasem on czesto łapie faule i nie może pomagać KB ...
Tylko właśnie podstawowy problem moim zdaniem to to, że Lamar ciągle musi grać jako pf a jest naturalnym niskim skrzydłowym, gdyby Grant i Divac od początku byli zdrowi myślę, że Odom grałby jako sf Butler dawałby powera z ławki i byłoby to z korzyścią dla zespołu, Odom miałby lepsze średnie punktowe, ale chyba i tak nie jest z tym aż tak źle, zwłaszcza, że jest co raz bardziej aktywny, lepiej wykorzystywany gra częściej w stylu jaki mu odpowiada w porównaniu z początkien sezonu, potrzeba czasu, żeby nauczyli się wszyscy grać ze sobą, ale jak mówię i tak wygląda to już nieźle.

 

Co do ewentualnego urazu Bryanta to samo można powiedzieć, o sytuacji kiedy w Wolves kontuzji nabawia się Garnett, w Sixers Iverson itd.

Nie do konca się zogodzę... Wilki mają na PF Griffina - zawodnika, ktory potrafi zanotowac 20/10, shooterów - Szczerbiaka i Spreewella, do tego Cassell i Kandiman - nieraz..... W LA jest Kobe, Odom i ewentualnie Butler.... W Sixers coraz mniejszą rolę odgrywa Iverson - żebyście mnie nie zrozumieli źle - ma ogromny wpływ na grę zespołu, ale nie tak, jak choćby 2-3lata temu..... Siła Philly coraz bardziej opiera się na zespole - Jackson, Thomas - spokojnie 15pkt i bo 8zb mogą notować, Dalembert to 10pkt,10rebsów i 2-3blk, zresztą co będę wypisywać... ławka jest bardzo głęboka, 3 centrów, których chciała by miec prawie kazda druzyna ligi ... Brakuje nam włąśnie takiego Odoma - choć ostatnio Jax z Thomasem spełniają jego zadania 2 lidera - ok 20pkt + zb, albo asysty... Problemem jest jeszcze młody = nierówny skład... Korver, Green, Daembert, czy Iguodala potrafią zaskoczyć, innym razem grają beznadziejne mecze... zawsze jednak 2-3 z nich gra albo dobrze, albo bdobrze..... :wink: cos sie rozpisałem o Philly za bardzo :)

Nie wiem KaBe ile meczów Wolves widziałeś w tym sezonie, ale po tych paru spotkaniach, które miałem okazję oglądać nie widzę, innej drużyny, która byłaby tak bardzo uzależniona od jedengo zawodnika jak Wilki od Kevina. Właśnie taki Griffin gra tak dobrze jak gra dzięki temu, że gra u boku Garnetta co sam przyznawał w wywiadach. Spree także coraz częściej zdarzają się beznadziejne mecze, Cassell także nie jest już najmłodszy, Szczerbiak także nie miałby tylu okazji do rzutów gdyby nie to, że gra z Kevinem a Olowokandi no daj spokój :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale powiedz mi po co więcej punktów Atkinsa?? ważne żeby on regularnie zdobywał te swoje punkty a nie raz ponad 20, innym razem 17,18 a czasami 6 czy 7. Jak już mówiłem nie potrzebują tak bardzo kreowania gry przez niego bo to robi Bryant, ale w ataku Atkins często grozi trójką, jest szybki co przydaje się w kontrach, ale o obronie nie ma pojęcia i to jest to czego potrzeba Lakers od rozgrywającego.

No to może Speedy Claxton?? choc nie zniósł bym jego widoku w żółtej koszulce :wink: niewątpliwie przydałby się lepszy obrońca, bo na obwodzie sam Kobas to za mało .... Żałować nalezy tylko tego, ze w ch*** poleciał sobie Payton (co było po części uzasadnione) i nie stawił się na badaniach, bo Banks to talent, umie rzucać za 3, podawac i jest przy tym wszpaniałym obrońcą .....

 

Pomysła przesunięcia Kobasa na pg też nie jest taki dobry bo musiałby się uganiac za szybkimi rozgrywającymi przeciwników przez co jego efektywność w ataku by spadła.

No to fakt, nie pomyśałem, o tym, ale jeśliby pozyskać niezłego, SG/Pg ok 190cm, to w obronie kryłby on PG, a w ataku byłby sg..... pozatym Bryant nie musi cały cza rozgrywać....

 

Tylko właśnie podstawowy problem moim zdaniem to to, że Lamar ciągle musi grać jako pf a jest naturalnym niskim skrzydłowym, gdyby Grant i Divac od początku byli zdrowi myślę, że Odom grałby jako sf Butler dawałby powera z ławki i byłoby to z korzyścią dla zespołu, Odom miałby lepsze średnie punktowe, ale chyba i tak nie jest z tym aż tak źle, zwłaszcza, że jest co raz bardziej aktywny, lepiej wykorzystywany gra częściej w stylu jaki mu odpowiada w porównaniu z początkien sezonu, potrzeba czasu, żeby nauczyli się wszyscy grać ze sobą, ale jak mówię i tak wygląda to już nieźle.

Faktycznie, widać, że Lamar "tęskni" za SF, tam ma często sporą przewagę fizyczną nad obrońcami, a jest nie mniej szybki.... nie musiałby obijać się pod koszem.... Czekac rzeba na powrót przedewszystkim Granta i Divaca, bo powinni sporo wnieść do zespołu....

Butler na ławce to IMO zły pomysł, szkoda go..... jeśli nie na SF to niech na SG gra !! ma chłop talent i szkoda go marnować na ławie....

 

Nie wiem KaBe ile meczów Wolves widziałeś w tym sezonie, ale po tych paru spotkaniach, które miałem okazję oglądać nie widzę, innej drużyny, która byłaby tak bardzo uzależniona od jedengo zawodnika jak Wilki od Kevina. Właśnie taki Griffin gra tak dobrze jak gra dzięki temu, że gra u boku Garnetta co sam przyznawał w wywiadach. Spree także coraz częściej zdarzają się beznadziejne mecze, Cassell także nie jest już najmłodszy, Szczerbiak także nie miałby tylu okazji do rzutów gdyby nie to, że gra z Kevinem a Olowokandi no daj spokój

niewiele.... :P min. ten, w którym sprali Philly :x Griifinowi pomaga KG, ale czesto gra na zmianach własnie z Kevinem, natomiast z pozostałych graczy zawsze ktos cos wniesie...... Faktycznie jednak w tym sezonie Wolves nie idzie, nie wiem czemu, ale nie idzie.... :? ale to nie nasza działka :D

 

P.S dobrze, że nie przyczepiłeś, się do Sixers, bo zaraz ze 2 stronyOT by sie zrobiły :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Butler na ławce to IMO zły pomysł, szkoda go..... jeśli nie na SF to niech na SG gra !! ma chłop talent i szkoda go marnować na ławie....

Ja myślę, że to w sytuacji kiedy zdolny do gry byłby Grant Divac i Medvedenko też doszliby do formy to byłoby to najlepsze rozwiązanie.

Ja wiem, że on ma talent i jest bardzo dobrym zawodnikiem, ale posadzenie go na ławce nie musiałoby oznaczać dla niego jakiegoś drastycznego skrócenia czasu gry, a ławka zostałaby naprawdę wzmocniona coś jak gra Ginobiliego w Spurs rok temu, Lamar miałby także więcej okazji do zdobywania punktów, nie musiałby się obijać ciągle pod koszem z silniejszymi od siebie rywalami.

 

Szczerze to pomimo mojej całej sympatii dla Butlera nie wiedzę za bardzo dla niego miejsca w składzie Lakers na dłuższą metę. Gdyby udało się go wymienić np. za Nene byłoby świetnie.

 

 

niewiele.... :P min. ten, w którym sprali Philly :x Griifinowi pomaga KG, ale czesto gra na zmianach własnie z Kevinem, natomiast z pozostałych graczy zawsze ktos cos wniesie...... Faktycznie jednak w tym sezonie Wolves nie idzie, nie wiem czemu, ale nie idzie.... :? ale to nie nasza działka :D

 

P.S dobrze, że nie przyczepiłeś, się do Sixers, bo zaraz ze 2 stronyOT by sie zrobiły :lol:

Właśnie przez większość czasu Eddie gra razem z Kevinem, spędza na parkiecie śr. ponad 23min na mecz, a Garnett gra po prawie 40min w każdym meczu. Zresztą na Garnecie opiera się nie tylko ofensywa Wolves, ale także a moze przede wszystkim obrona to jej podstawowy filar, i gdyby jego zabrakło to byłoby z nimi naprawdę kiepsko.

 

A do Sixers nie przyczepiłem sie z jednej prostej przyczyny uważam ich za naprawdę dobrą drużynę, która niestety gra w tym sezonie jak na razie poniżej oczekiwań.

Podtrzymuję jednak swoje zdanie co do tego, że Kobe nie jest zawodnikiem grającym mniej zespołowo od Allena :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli z niego taki shooter, to czmu ma taką kiepską srednią ppg ?? Shooter trafia dorze z kazdego miejsca na parkiecie !!

1. Nie umie rozgrywac wystarczajaco dobrze, by mu to powierzyc.

2. Z powodu punktu 1-ego musi pelnic role shootera.

3. Niestety LAL nie mieli tak duzego wyboru w doborze skladu, bo wiadomo, ze gdyby sie dalo, to z pocalowiem reki wszyscy goraco powitaliby np. Michaela Redda, a nie Chucky'ego. To sie lubi, co sie ma.

 

Jeśli Lakers tego nie potrzebują, to może warto dać szansę gry w S5 komuś innemu

Tez tak uwazam, ale Rusha spakowano i wyslano do Charlotte. Butler jest przyuczany, ale jako SG i tak moze w niektorych sytuacjach byc za wolny. No i musialby grac SG, co zostawialoby "wrogiego" PG do krycia Kobemu, co by go moglo zmeczyc i ograniczyc pozniejsza aktywnosc w ataku.

 

Żle się może wyraziełem... Nie ma w LA 2 lidera...

No, niestety nie ma. Odom mial byc, ale na razie nie jest. Moze w koncu, jak wszyscy wyzdrowieja, doczekamy sie go na SF, to zobaczymy, czy odciazy Kobasa w rozgrywaniu.

 

Szak co do tego ciągłego rozgrywania piłki przez Bryanta to przecież nic nowego, poza zeszłym sezonem kiedy rozgrywał Payton to w latach kiedy Lakers zdobywali mistrzostwa to Kobe a nie Harper czy Fisher rozgrywał piłkę więc to dla niego żadna nowość.

Racja, ale teraz rozgrywa IMO wyraznie wiecej. Juz nie chodzi tylko o sama realizacje okreslonej zagrywki, czy penetracje. On teraz prawie non stop jest przy pilce, gdy ta jest na obwodzie. Nie tylko ustawia zagrywki, co jeszcze wyprowadza pilke i przetrzymuje ja, gdy jest taka potrzeba.

 

Jeszcze chcialem cos napisac o slabej skutecznosci Kobego w tym sezonie. Ten mecz co widzialem, uzmyslowil mi, dlaczego w duzej mierze tak jest. Po pierwsze jest najaktywniejszy, jako jeden z nielicznych podejmuje czesto ryzyko gry 1 na 1, wiecej ryzykuje. To obniza skutecznosc. Druga rzecz to to, ze jak konczy sie czas akcji i nic nie udalo sie ulozyc, to niemal zawsze oddaje sie pilke w rece Kobego, ktory czesto rzuca, zeby nie bylo bledy 24 sekund. Jako najbardziej utalentowany strzelec w druzynie logiczne jest, ze pilka laduje u niego w takich momentach. To tylko taka dygresja i prosba, zeby traktowac go obiektywnie w tej sprawie, bo naprawde ma kupe rzeczy na glowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że to w sytuacji kiedy zdolny do gry byłby Grant Divac i Medvedenko też doszliby do formy to byłoby to najlepsze rozwiązanie.

Ja wiem, że on ma talent i jest bardzo dobrym zawodnikiem, ale posadzenie go na ławce nie musiałoby oznaczać dla niego jakiegoś drastycznego skrócenia czasu gry, a ławka zostałaby naprawdę wzmocniona coś jak gra Ginobiliego w Spurs rok temu, Lamar miałby także więcej okazji do zdobywania punktów, nie musiałby się obijać ciągle pod koszem z silniejszymi od siebie rywalami.

Wyzdrowieją Divac i Grant, to będzie się myśleć, prawdopodobnie Tomjan zdecyduje, właśnie tak jak piszesz, ja jednak uważam, ze Caron jako SG poradziłby sobie, jest lepszy na deskach od Atkinsa, w obronie, a w zdobywaniu pkt porównywalny..... Do tego młodszy..... Caron mogłby zmieniać się z Atkinsem, zeby Kobe nie musiał cały czas kryć PG - dać Chucky'iemu ze 25min, pozostałe 23 Caron jako starter + min z SF, gdy będzie odpoczywać Odom.....

 

Szczerze to pomimo mojej całej sympatii dla Butlera nie wiedzę za bardzo dla niego miejsca w składzie Lakers na dłuższą metę. Gdyby udało się go wymienić np. za Nene byłoby świetnie.

to ja mogę z Sixers zarzucić np. Mckie za niego :lol: a tak poważnie - widziałbym go w barwach Philly, może kosztem Skinnera ?? B.Solidny gracz, niestety wogóle niedoceniany :x Gdyby jednak Odom miał zostać na lata w LA, to faktycznie dla Butlera miejsca brak, nawet na SG - Kobe nie będzie wiecznie rozgrywać..... Mogli zostawic go w Heat :)

 

Właśnie przez większość czasu Eddie gra razem z Kevinem, spędza na parkiecie śr. ponad 23min na mecz, a Garnett gra po prawie 40min w każdym meczu. Zresztą na Garnecie opiera się nie tylko ofensywa Wolves, ale także a moze przede wszystkim obrona to jej podstawowy filar, i gdyby jego zabrakło to byłoby z nimi naprawdę kiepsko.

Wiadomo, co KG, to KG, lideruje jeśli chodzi o pkt, zb, asysty, bloki i chyba steale ...... :lol: jego wkład i w atak i w obronę jest ogromny, tak naprawdę Wilki nigdy nie miały okazji przekonać się, co znaczy gra bez niego..... My też .... :roll: Myślę, że nie byłoby tak tragocznie, oczywiście, o mistrzostwie nie było by co marzyc.... Wogóle zespół ten znowu będzie potrzebował przebudowy.... - Cassell, Spree, Johnson, Kandi - OUT.... Hudson też nie jest pierwszej młodosci, Madsen, Szczerbiak, Griffin ?? KG kończy się kontrakt..... bedzie ciekawie... upss zapędziłem się trochę, to nie tu :lol:

 

Co do SiXers - fajnie, że jest poza fanami Philly choć jedna osoba, która wierzy w Philly :D Fakt, że grają poniżej oczekiwań, jednak nie jest tragicznie, obracamy się blisko 50% gdyby nie kilka wpadek (dziś NY, Hawks, Magic, Hosuton) mogło by być juz naprawde dobrze.... Ale pownno być juz tylko lepiej - wrócił do formy Thomas i Dalembert - czyli główna siła podkoszowa w ataku jak i w obronie b.ważna.... Skład Philly jest młodziutki, a to wplywa na wahania formy.... wcześniej błyszczał Korver, teraz coraz lepiej prezentuje się Green i AI2.... Zrasztą znowu nie tu gdzie trzeba...... Van zajżyj nieraz do nas na forum, napisz coś, może będziesz trochę bardziej OBIEKTYWNY :roll: :twisted: :wink:

 

EDIT:

 

Tez tak uwazam, ale Rusha spakowano i wyslano do Charlotte. Butler jest przyuczany, ale jako SG i tak moze w niektorych sytuacjach byc za wolny. No i musialby grac SG, co zostawialoby "wrogiego" PG do krycia Kobemu, co by go moglo zmeczyc i ograniczyc pozniejsza aktywnosc w ataku.

no proszę, jak się zgadzamy :wink: - zupełnie zapomniałem o Rushu - transfer debilny, w obronie lepszy od Chucky'iego, w ataku o niebo lepszy....

 

No, niestety nie ma. Odom mial byc, ale na razie nie jest. Moze w koncu, jak wszyscy wyzdrowieja, doczekamy sie go na SF, to zobaczymy, czy odciazy Kobasa w rozgrywaniu.

no i znowu się zgadzamy :P też myślę, że to kwestia czasu - konkretnie powrotu PF i C czyli Divaca i Granta..... Wtedy na SF będzie mogł grac to co lubi i potrafi najlepiej.....

 

Jeszcze chcialem cos napisac o slabej skutecznosci Kobego w tym sezonie. Ten mecz co widzialem, uzmyslowil mi, dlaczego w duzej mierze tak jest. Po pierwsze jest najaktywniejszy, jako jeden z nielicznych podejmuje czesto ryzyko gry 1 na 1, wiecej ryzykuje. To obniza skutecznosc. Druga rzecz to to, ze jak konczy sie czas akcji i nic nie udalo sie ulozyc, to niemal zawsze oddaje sie pilke w rece Kobego, ktory czesto rzuca, zeby nie bylo bledy 24 sekund.

Hehe, no własnie - AI pełni taką rolę od lat i wszyscy psioczą na jego skuteczność, do tego dodajmy słabsze warunki fizyczne i naprawde nie ma co narzekać.... taki jego urok :wink: Ale nie mozna też zapomnieć, że każdy lider nieraz się zapędza i cegiełkuje za duzo.... widziałem sporo gier Sixers w tym sezonie, w większosci przegrane, ale Answer rzucał tam często bez sensu - oczywiście nie po 7-10piłek, ale po 2-4 się zdarzały :? :x to samo tyczy się Kobego ..... jak się za bardzo chce to często nei wychodzi.... :x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dzisiaj niestety wtopa z Memphis. Szak jednak okazało się, że na początku miesiąca Ty byłeś realistą a ja przesadnym optymistą w typowaniu bilansu grudniowego.

 

O meczu nie ma co pisać lipa i to straszna Kobe kiedy już myślałem, że poprawił skuteczność robi coś takiego jak dzisiaj :(

 

Jedynym pocieszeniem może być to, że następny mecz gramy z Hornets i NBA+ go chyba pokazuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zenujace. Z Memphis? U siebie? :?

Kobe straszliwie slaba skutecznosc. To niesamowite. Nie wiem, czy to oni go jakos osaczyli, ze tak slabo rzucal, czy moze stracil tego swojego pewnego jumpera sprzed lat? Na grupie ktos napisal, ze to dlatego, ze przypakowal, ale czy takie cos ma znacznie? W koncu az tak mocno nie przybral na masie. Pewnie to wymowka, bo prawde mowiac nie sie na czym podejprzec. 2/16, Dżizas! Rano jak wstalem, to mecz jeszcze trwal. Byla gdzies polowa III kwarty i Kobe mial juz 8 asyst. Myslalem, ze pojdzie w okolice TD, ale jak niedawno zobaczylem box score, to zauwazylem, ze przez reszte III kwarty i przez cala IV nie dolozyl juz zadnej asysty, ale za to garsc niecelnych rzutow. Pewnie probowal przejac kontrole, a wynik znamy. Odom znow nalapal fauli i za wiele nie pogral. Na pewno przez to, ze musial kryc wiekszego od siebie Gasola. Butler troche pomogl.

 

Ale przynajmniej w nastepnym meczu z Hornets powinno byc latwo.

 

 

Jeszcze cos dodam o Divacu. Wczoraj chcialem to umiescic, ale chyba strona miala przejsciowy zwis, bo nic nie dzialalo. Ale wrzuce teraz.

 

Kurna, ten Divac jest juz wkurzajacy. Znow ostatnio jakis news o nim. Facet odkad przylazl z Sacramento to ani nie gra, a do tego pierdzieli w kolko cos o Kings. HALO PANIE VLADE, NIE GRASZ JUZ W SACTO, ALE W LAKERS!!!!! :evil: 10 baniek prosto w bloto. Prosze:

- With Vlade Divac considering retirement at the end of the season because of lingering back pain, it is possible his No. 21 makes it to the Arco Arena rafters before Shaquille O'Neal's No. 34 goes up at Staples Center. Divac is considered the initial piece to the Kings' revival, as the franchise's first big-name free-agent acquisition.

 

Odkad go zatrudnili to moglismy byc swiadkami newsow:

- jak Vlade przezywal to, ze wraca do Lakers, ale Sacramento na zawsze bedzie najwiecej dla niego znaczyc

- jak Vlade mial byc czescia nowych Lakers i ze beda z nim najpewniej wykorzystac pare zagrywek z czasow gdy gral z Kings

- jak Vlade pierwszy raz zobaczyl sie ze swoja dawna druzyna na meczu w Staples i jak wspominal dawne chwile i zartowal ze Stojakovicem

- jak Vlade chce grac, ale mu nie daja, mimo, ze w Kings jakos dawali

- jak Vlade zawital pierwszy raz jako nie-King w hali Arco i ze Webber go nie przytlulil, co bardzo zasmucilo Czarnogórca

 

Teraz znow rozmysla czy by nie zakonczyc kariery, a w domysle pojawiaja sie spekulacje, czy jego numer zostanie zastrzezony przez Queens. Swietnie. Lakers pozyskali nie dosc, ze uszkodzonego starego centra, to jeszcze takiego, co ciagle zyje przeszloscia. Moze niech mu Rudy da pograc, bo te jego ciagle manifestowanie teskonty jest zalosne. :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na grupie ktos napisal, ze to dlatego, ze przypakowal, ale czy takie cos ma znacznie? W koncu az tak mocno nie przybral na masie.

Przybranie na masie ma ogromne znaczenie. Oni tak na prawdę nie przymierzają, tylko rzucają na pamięć - pamięć mięśniową (głupio to brzmi :P ). No w każdym razie, jak zmienia się budowa Twojego ciała, to mózg trochę "głupieje" i rzuty, które normalnie by wpadł nie wpadają.

Pamiętam jak MJ chciał trochę nabrać mięśni szczególnie żeby nie dawać się tak łatwo faulować graczom Pistons. Zatrudnił wtedy specjalnego trenera, który opracował szczególny, opracowany pod MJa, plan ćwiczeń. Wychodziło, że Jordan miał przytyć łącznie ileś tam kg, ale przez parę lat tak aby nie stacić szybkości. Ten trener ostrzegł MJa na gdy ten zaczynał plan treningó, że rzuty przestanął mu początkowo wpadać i żeby się tym nie zrażał i mimio, że Jordan początkowo nie wierzył, to jednak zaczął pudłować jumperki. Po pewnym czasie ciało się przyzwyczaiło i wrócił do swojej normalnej dyspozycji. Także myślę, że jeśli jest to spowodowane, przez napakowanie KB (a może być), to powinno po jakimś czasie minąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cos w tym jest PI3TR45 co piszesz. Kto wie. Ale na oko nie wyglada juz tak pakniety. Choc moze sie juz mi sie opatrzyl, bo jak go zobaczylem w pierwszym meczu preseason, to wyraznie byl mocniejszy niz jak go poprzednio widzialem, szczegolnie karczycho. :) W kazdym razie, niewazne co to jest, to niech juz sie wstrzela.

 

Ja nie pakuje, co najwyzej uprawiam lekkie "rozgrzewki" przed pojsciem wieczorem do wyra (wiem, bez sensu, chyba lepiej rano, ale komu by sie chcialo...). Ale byl taki czas, co troche wiecej w domu rozciagalem rozne gumy i robilem pompki. I pamietam, ze wtedy nie pogorszyl mi sie rzut, a nawet polepszyl... bo umialem juz potem dorzucic. :lol: Ale to bylo bardzo dawno temu, hehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może faktycznie na tą skuteczność, ma wpływ to, że Kobe tak przybrał na masie w sumie kto wie. Na pewno jest to częściowo spowodowane tym, że po raz pierwszy w karierze nie gra z nim Shaq, także nie najlepszą jeszcze współpracą z resztą drużyny, nie wiem moze częściową także tą kontuzją nogi, z którą Kobe cały czas gra na pewno wszystko to ma jakiś wpływ na jego dyspozycję strzelecką, ale nic nie usprawiedliwa takiego meczu jak ten z Memphis, zwłaszcza, ze ostatnio było już nie najgorzej więc oby to był tylko wypadek przy pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krotko o meczu z Hornets.

 

Cale spotkanie dosc wyrownane, ale pod lekkie dyktando Lakers. Pare razy mieli zrywy i mogli bardziej oskoczyc, ale zawsze cos zawalili i przeciwnik powracal do wyscigu. Gdyby Baron Davis zagral normalny, pelny mecz, to moglo byc cienko z LAL. Jak on byl na parkiecie to od razu sie NOH wiecej kleilo, a do tego sporo punktowal. Sam odrobil czterema trojkami kilkanascie punktow straty na przelomie III i IV kwarty. W ogole spoko gosc, kawalarz. :)

 

Kobe slabo pod wzgledem skutecznosci, ale w koncowce, gdy trzeba bylo przypieczetowac sukces, to wymusil wiele fauli, zaczelo mu lepiej wpadac, wiec zakryl czesciowo niekorzystne wrazenie. Fajnie Atkins, ale przy tylu czystych okazjach moglby trafiac czesciej. Choc w sumie 30p to i tak duzo, wiec nie ma co wiecej wymagac. Klasyczny shooter moglby wyciagnac wiecej, ale i tak jest super. Mihm mase pilek zebral, choc w ogole suma zbiorek LAL z tego meczu jest porazajaca (az 65!). Ale wystarczy spojrzec na skutecznosc obu druzyn i ilosc oddanych rzutow, dodac do tego brak sensownej sily podkoszowej Hornets i wszystko wiadomo. Ale i tak wielkie brawa. Znow Odom zmarginalizowany. 7 z 10p zdobyl juz w I kwarcie, a potem zniknal, choc fizycznie byl dlugo na parkiecie, bo w foul trouble nie wpadl. Kobe mial mase podana obwod, glownie do Atkinsa, ale jakos dla Odoma nic nie wypracowal. W ogole Lamar nawet durnej izolacji nie mogl pograc, a Kobe w drugiej polowie mial to co chwile. Kurna, nie rozumiem tego i koniec. Troche pogral Grant, ale bez rewelacji. Moze jak sie rozkreci, to uda sie Odoma przeniesc na SF, ale mam obawy, bo Atkins sie chyba spodobal Rudy'emu, a Butlera na lawie tez nie wiem, czy bylby zdolny posadzic.

 

Podsumowujac. Lakers zagrali tak jak w tym sezonie, czyli troche dziwnie. Nie potrafia wykorzystac swoich atutow, nigdy nie wiadomo, ktorzy zawodnicy rozegraja dobry mecz. Nie potrafili zgnebic przyciesnietego do sciany przeciwnika, ale w koncowce wytrzymali. Hornets? Byli blisko, wiekszosc meczu dobrze grali, ale jak dochodzili rywala, to cos sie blokowalo i przestawali trafiac. Szczegolnie w IV kwarcie. Baron z powrotem umiescil ich w wyscigu, a oni (szczegolnie Wesley) przestali trafiac z pozycji, ktore wczesniej dostarczaly im pewnych punktow. Ale oni tez wlasciwie graja bez sily podkoszowej i polegaja na jumperach, a to raz wpada raz nie. Lakers mieli podobnie, ale jednak troche wiecej w srodku powalczyli, szczegolnie na zbiorkach i przewazyli.

 

EDIT

===========

Bulter nie zagra przeciwko LAL. Dostal zawieszenia na jeden mecz za zamachniecie sie na Dickau'a w meczu z Hornets.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oooj straszna cipa z tego Koba,dal zada w koncowce z heat, tak ladnie mu szlo, taka mial skutecznosc a pod koniec, poprostu udowodni ze nie jest ani w polowie tak wartosciowy jak go lakers wycenili, Shaq zaciera rece a my fani sie wnerwiamy.Kobe moze sie jedynie zdolowac i pomoc lakers nie dostac sie do playoff. Ile on mial strat, w koncowce trafial tylko osobiste a tak to nie wiem, chyba nie celowal do tego kosza, gral jak ostatnia dupa, no nie poznaje go.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i shaq spadl za faule na 9 min przed koncem meczu ( 4 min przed koncem regul. czasu gry) przy wyniku 87-91 o ile dobrze pamietam, ale to Maimi udało sie doprowadzic do dogrywki i jeszcze ja wygrac

 

Cieszy mnie takie rozstrzygniecie

 

Kobe indywidualnie wygral z Shaq'iem, ale to team 216 cm centra udowaodnił ze jest w znakomitej dyspozycji i jezeli ta wymiana z O'nealem w roli głownej wyszła komus na dobre to tylko Miami

 

LAKERS - MIAMI 102-104 OT (94-94

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dupa blada :( spodziewalem sie jednak ze w dogrywce LAL zwycieza Miami, ktorzy byli juz bez O'Neala. Poczaek meczu naprawde zapowiadal niesamowite widowisko, po jednej stronie szalal Kobas, a po drugiej mlodziutki Wade. O'Neal tak naprawde zaczal sie przebudzac w drugiej kwarcie. Brawa na pewno mu sie naleza, ale dla mnie i tak najlepszy byl KOBAS :)

 

Szkoda przegranej, moze gdyby wystapil Butler to Lakers by wygrali. Dobrze w koncu zagral Odom, ktory takie statystyki powinien co mecz miec a bysmy mieli z niego duzo radosci, Mihm swoje ugral mimo ze gral przeciwko O'Nealowi, no i pare punktow Atkinsa. Lakers w swojej taktyce powinni zmienic te ciagle rzuty za trzy. Gdy wpadaly bylo dobrze ale potem jednak powini cos zmienic i zaczac rzucac z innych pozycji.

 

P.S. MarCool troche mnie zawiodles swoja wypowiedzia o Kobe, sadzilem jednak ze go bardziej cenisz, a ty zaraz po przegranym meczu na niego najezdzasz mimo ze dawal z siebie wszystko i to on powinien byc obwiniany jako ostatni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki zdaje sie że przeceniacie tą wymiane. MIAMI i tak byłoby mocne nie przez Szaka ale własnie przez Wade'a. on juz w tamtym sezonie daleko ich doprowadził a w tym jeszcze sie rozwinąl. to gdyby jego nie było wyobrażacie sobie tak mocne MIAmi? bo ja nie. i jeszcze oczywiście po stronie Miami uznać musze za super wystep dwóch panów o nazwisku Jones. ważnymi punktami w końcwce za 3 sypali ale LAL już tak ladnie nie trafiali.

dziwi mnie też że KB nic nie rzucał w ostatnich minutach. nie wymuszał fauli....

i dlaczego nie krył WAde'a cały mecz?? to byłoby lepsze....i moze ograniczyłovy go bardziej -wtedy wynik meczu byłby inny - ale KB chyba bardziej był nastawiony na ofensywe

jeszcze wszyscy doskonale znamy słabość LAL w tym sezonie - defensywa. w tymmeczu chyba dzieki stawce, porze może i może w ogóle atmosferze światecznej nie wyglądała tak źle. a MIhm okazał sie chłopakiem co wystał nawet nieźle przy Szaku

poza tym komentarz moim zdaniem nie był taki zły jak na C+ - pan Noculak jakby niebyło trenerm był - tylko wicie skoro juz przekazuja tylko sygnał amerykański mogliby dac tamta transmisje - Cheerleaderki i te sprawy a nie ciągle te same nudne kawalki NBA Action

ech naprawde szkoda tego meczu ładny był i powtarzam LAL są nawet niexli jak na takie zgranie a sukces Miami zawdzięczają Wade'owi chociaż mial cienką jak na niego skutecznośc z gry to kiedy trzeba było trafiał.....

tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. MarCool troche mnie zawiodles swoja wypowiedzia o Kobe, sadzilem jednak ze go bardziej cenisz, a ty zaraz po przegranym meczu na niego najezdzasz mimo ze dawal z siebie wszystko i to on powinien byc obwiniany jako ostatni.

Masz racje Pajak, rzeczywiscie uleglem emocjom i bylem na niego zly, nigdy mi sie cos takiego nie zdazylo,ale bylby to dla mnie wymazony prezent na swieta gdyby trafil ta trojke ostatnia. Taka jest koszykowka i wstyd mi ze okazalem sie tak marnym fanem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzialem ten mecz, ale dzis opisze krocej, bo w sumie nic nowego sie nie dowiedzialem. Nierowna gra z obu stron. Raz Raptors w przodzie, potem Lakers. I na zmiane, choc nie tak znow czesto. Lakersom spadla skutecznosc w drugiej polowie i dopiero swietna druga polowa IV kwarty to poprawila. Wiecej konsekwencji i skutecznosci w rzutach i LAL mogli wczesniej zapewnic sobie zwyciestwo, ale Raptors zrobili serie cos 15-2 na przelomie III i IV kwarty i odrobili. Ale potem Kobe wpadl w szal i pociagnal serie 32-8. Paru innych gosci tez trafialo trojki. Raptors dzielnie walczyli, ale to zgraja wyrobnikow. Nie mieli gwiazdy czy chocby w miare pewnego go-to-guy'a, ktory by ich w trudnym okresie pociagnal. Lakers to wykorzystali i dali sie prowadzic Bryantowi (w I kwarcie mial 4 straty, cos zrobil sobie z barkiem, zapowiadalo sie strasznie, ale na szczescie pozniej bylo tylko lepiej). Dobrze, ze wrocil Brian Grant, ktory juz wiecej i lepiej pogral. Na pewno sie przyda. Atkins dalej rzuca glownie za 3. Butler mial dobry mecz, ale pare offensow popelnil. Odom jak zwykle w cieniu, bez okazji do rozegrania czegokolwiek. Ale to, do czego nas ostatnio przyzwyczail, to zrobil, czyli double-double. Ale czasami jak fajnie poda, to az zal, ze czesciej nie moze byc przy pilce, bo ma talent w rekach. A statsy na poziomie 14-15p i 10zb, to za malo na niego. Stac go na wiecej niz bycie para Donyellem Marshallem. Bialasy (poza Mihmem, dla ktorego nie ma alternatywy) znow nie pograly. :? Przed meczem Devean George cos tam gadal, ale komentator francuski skutecznie zagluszyl (albo moze w ogole fonii nie bylo, niewazne). Wazne to, ze ponoc zaczyna juz trenowac i za jakis czas powinien byc dostepny.

 

Grudzien zakonczony bilansem 6-6. Nie tego sie spodziewalismy, choc ja typujac ostroznie wskazalem tylko o jeden mecz rozny bilans - 7-5. Jednak liczylismy na troche lepszy bilans. Zal np. wpadki z Washingtonem, czy tej z poczatku miesiaca, chyba z Bulls itp. Byly okazje, nie wyszlo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No faktycznie nie takiego bilansu spodziewaliśmy się w grudniu. Dobre chociaż to zwycięstwo z Raptors na zakończenie. Szak dobrze już wszystko opisał i faktycznie jak patrzy się na grę Odoma to człowiek sie wkurwia, ze Lamar nie dostaje częściej okazji do grania z piłką on powinien częściej rozgrywać i oddawać po 15 rzutów w meczu jak to możliwe, że Cook oddaje tyle samo rzutów co nasz drugi strzelec. Co ten Rudy robi na ławce nie mam pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW. Czytalem newsa, ze Divac najprawdopodobniej nie pogra przez wiekszosc stycznia. Czuje sie zle i bedzie sie staral dlugo odpoczywac, zeby przeszedl mu bol plecow. Jest wspomniane, ze moze potrzebowc wiecej czasu, zeby porzadnie sie wykurowac niz za pierwszym razem jak mial "przygode" z dyskiem w kregoslupie. A to moze oddalic powrot do okresu All-Star Game, tj. po weekendzie. :? Dupa zbita. Jesli tak dlugo go nie bedzie, to jak wroci to nie zdazy zlapac porzadnej formy i sezon wlasciwie stracony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.