Skocz do zawartości

NBA Finals'09 Lakers (65-17) - Magic (59-23)


badboys2

Kto i w ilu?  

38 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto i w ilu?



Rekomendowane odpowiedzi

Niech no mi ktoś powie, bo przegapiłem.

Czy ten blok Howarda na Gasolu w którym włożył rękę do obręczy i już z kosza wybijał pilkę przeszedł? Czy sędziowie to odgwizdali czy uznali? :lol::lol::lol:

Z góry dzięki

 

Co do meczu - niezłe emocje.

Co do sędziowania - widziałem dwie ostatnie kwarty i w nich bym powiedział, że sędziowie mylili się cały czas ale w obie strony, w okresie który widziałem było po równo w tym względzie. Niektóre faule to aż żal było patrzeć, ja tam się dziwie zawodnikom że już dali się tak oswoić, że nawet się nie wkur***ją gdy czyściutkie wejście jest im gwizdane. Chore.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech no mi ktoś powie, bo przegapiłem.

Czy ten blok Howarda na Gasolu w którym włożył rękę do obręczy i już z kosza wybijał pilkę przeszedł? Czy sędziowie to odgwizdali czy uznali? :lol::lol::lol:

Z góry dzięki

Przeszedł 8)

 

Fakt zgadzam się z Tobą że LAL też byli trochę pokrzywdzeni ale gdyby te faule były przynajmniej dyskusyjne to był wyluzował. Ale Kobe się poślizgnął bez żadnego kontaktu i był foul. Por favor. Turek nic Arizie nie zrobił a tu faul. Nawet ciężko było się domyślić czy sędziowie odgwizdali faul czy piłka niesiona. Gdyby przynajmniej byli zasłonięci i sędziowie mogliby nie widzieć ale to była parodia.

 

To czy Kobe wybiegł na aut to nie wiem ile w tym winy Howarda nie widziałem konkretnej powtórki a z tym wybiciem to fakt sędziowie dali dupy ale przynajmniej było zamieszanie i szybko piłka poszłą na aut więc mogli ślepcy nie zauważyć że się nie odbiła od Kobiego ale da się to jakoś wytłumaczyć. Ja nie wiem jak wytłumaczyć 2 faule Turka tam nawet nie było zamieszania akcja nie była szybka.

Nie ma wiekszego sensu dalej sie spierac bo jak mowilem, pileczka moze isc w 2 strony non stop. Odniose sie tylko do jednego. Tlumaczysz bledy "zamieszaniem". Po pierwsze: błąd pozostaje błędem i nic tego nie zmieni. Po drugie: zamieszanie? Javie stal moze jakies 70-80cm od akcji w ktorej Hedo wybijal pilke Kobemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym skoro Magic byliby lepsi to by ostatni rzut w 4q trafili. Nie trafili. BYło tyle samo punktów. Dogrywka. I po sprawie.

Aha czyli jak drużyna pudłuje najważniejszy rzut meczu to jest gorsza (mimo że została przez sędziów pozbawiona 2 akcji wcześniej)

 

Masz rację bo nie chce mi się z Tobą gadać. LAL są najlepsi, wogóle to team 500 lecia. I nigdy nikt nie będzie lepszy od LAL.

Taa ... typowy tekst laker-hatera, który już nie ma żadnych ważnych kontraargumentów do rozmowy.

 

Cóż. Wybaczam Ci bo wiem, że to bolesne jak drużyna przegrywa. Niemniej również przez swoją głupotę (w czym jako FANATYK Lakers przyznaje jeziorowcy przodują w lidze i jako FANATYK przyznaję, ze najwięcej meczów tak wtopili).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, no to naprawdę, jak ten blok przeszedł, to ja bym na miejscu fanów Magic nic o sędziowaniu w tym meczu już nie mówił w takim jednoznacznym tonie :)

Takich jaj to jeszcze nie widziałem, tj. takiego bloku. Ciekaw jestem czy profesorowie NBA coś takiego kiedyś widzieli? (siłą rzeczy mieli więcej okazji ku temu niż ja więc może...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak blok przeszedł i nie słusznie ale to nie było w 4q. Jak Cle - Orl grało i sędziowanie było dziadowskie to nic nie gadałem bo zdarza się ale tam nie było takich bzdurnych gwizdków. Niech sobie robią błędy sędziowie bo każdy je popełnia ale w q4 i takie bzdety. Nie usprawiedliwiam sędziego gdy stał 70 cm od Kobiego i nie widzi że piłka nie odbiła się od nogi ale piłka leciała szybko :D

 

W każdym razie mecz w końcu wyrównany i były emocje chociaż po takim sędziowaniu to mi się odechciało oglądać dogrywkę ale to już przeszłość. Mam nadzieje że seria będzie trwała jak najdłużej nawet jak Magic mają przegrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błędy sędziowskie były w obie strony i wyszło na remis. Dla LAL był faul ofensywny Turka, bodajże jeden faul Turka w obronie, faul ofensywny Gortata i chyba jeszcze cos, nie pamiętam. Mniejsza o to.

 

Lakers wygrali bo mieli w ofensywie Odoma, KB, Gasola i pomoc od Fisha i Arizy. Magic mieli Turka i Lewisa i Howarda który i tak grał jak leszcz. Sory ale tyle strat? Cały zespół miał prawie tyle samo strat co asyst, z taką grą nie da się poknonać Lakersów. I tak byli blisko więc respect. Do tego te cegły Alstona i Reddicka... Howard musi znaleśc sposób na zdobywanie pktów w pomalowanym bo bez tego nie dadzą rady. Sam dystans nie wytrzyma. Dzis wchodziło, ale co będzie za 2 dni? Może już nie byc tak świetnie, a Center powinnien dawać ta pewnośc że jak na obwodzie nie idzie to się gra pod kosz. Tymbardziej że nie mówimy tu o pionku tylko o jednym z najlepszych jak i nie najlepszym C w lidze. Do tego trzeba się zdecydować na podstawowego pg, bo takie żonglowanie tez nie wychodzi na dobre. Alston gra mega padake. Nelson lepiej lecz też nie na miare oczekiwan. Chodź po nim akurat nie ma co się spodziewać po kontuzji. STV powinien postawić na któregos i dodatkowo dać minuty doświadczonemu Johsonowi. Brakuje takiego Fishera po stronie Magic.

 

LAL już na 90% mają tytuł. Modle się tylko żeby Orlando dobrze się zaprezentowali u siebie, wygrali minimum 2 mecze i oddali te finały po walce, takiej jaką widzieliśmy dziś w nocy.

 

Ps. Komentowaniu nie ma co się dziwić. Grający Gortat w finałach Nba to wydarzenie i jak by sie nie starali to i tak będzie to słychać. W F1 też stronniczo komentują. Fani Ferrari mogą się czuć z tym źle :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

links respekt za to co napisales.

w poprzednim poscie o tym pisalem. trio kobe-gasol-odom mialo wsparcie w postaci arizy i fisha. trio howard-hedo-lewis nie mialo wsparcia u nikogo. przynajmniej przez dluzej niz 2-3 minuty. zatem tego magikom najbardziej brakowalo.

 

co do fauli imo nie pokrzywdzili nikogo az tak bardzo. bynumowi czy odomowi gwizdali tez gluupie przewinienia. rozumiem gdyby niektorzy mieli pretensje bo sedziowie daliby lakersom kilkanascie gwizdkow wiecej. ale tak przy 1 faulu roznicy naprawde nie ma sie czego doszukiwac. owszem gwizdneli kobemu 1 gwizdek troche z kapelusza. ale goaltending howarda, wypychanie na aut kb itd. duzo bylo ale w obie strony. proponuje obejrzec jeszcze raz g2 finalow 2008. kiedy leon powe dostaje wiecej wolnych niz caly team lakers.

 

magikom te serie przegrywa jvg. zamieszainem jakie stworzyl z pg. wiecie kogo obawialem sie przed seria najbardziej? nieprzewidywalnego alstona. tego alstona, co podczas zeszlorocznego streaka 22W rockets zrobil lakersom jesien sredniowiecza. tego, co to w serii z cavs zaliczyl 2-3 mecze gdzie trafial wszystko i kibicie nie napomkneli nawet o nelsona. vg zabil pewnosc siebie tego chlopaka. pewnosc siebie zmiennikow. a nelson jest tu bogu ducha winien.

 

magic mieli wielka szanse. podniesli sie po g1 gdzie dostali blowouta. prawie wygrali g2 i byliby psychicznie w duzo lepszej pozycji wyjsciowej niz lakers. a tak stoja pod sciana.

 

orlando tanio skory nie sprzeda. ale lakers maja komfort psychiczny. wystarczy, ze magikom cos nie wyjdzie w 1 z 2 najblizszych spotkan a juz jest po serii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem dlaczego ktoś podważałby słuszność odgwizdania faulu ofensywnego Turkoglu :? przecież on "off arm" używa bardzo często kiedy klepie piłkę i jeśli ktoś miałby tu mieć pretensje to kibice Lakers za to, że tylko raz to odgwizdali, wymyślone faule Na Howardzie również w czwartej kwarcie, i to wypchnięcie Bryanta na aut odgwizdane jako jego strata no i to, że Magic jakby nie było grając na wyjeździe i tak rzucali podobną ilość wolnych co Lakers. To wszystko prawia, że ich kibice naprawdę nie powinni tu na sędziów narzekać chyba, że ogólnie na poziom sędziowania bo był faktycznie niski, ale bez faworyzowania, którejś strony, zresztą Javie też nie przypadkiem był przydzielony do tego meczu kiedy liga nie chce by gospodarze byli zbytnio faworyzowani to wysyła Stiva :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

apropos tego faulu w ataku hedo.

sytuacja wygladala tak, ze juz chwile wczesniej hedo odepchnal arize. ariza podszedl do sedziego, zwrocil mu na to uwage. i w nastepnej akcji hedo zrobil to samo i dostal faul. moze nie byl to tak ewidentny ofens z jakimi czasami mamy do czynienia ale mozna bylo gwizdnac, tymbardziej, ze chwile wczesniej mu tego nie gwizdnieto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps. Komentowaniu nie ma co się dziwić. Grający Gortat w finałach Nba to wydarzenie i jak by sie nie starali to i tak będzie to słychać. W F1 też stronniczo komentują. Fani Ferrari mogą się czuć z tym źle :wink:

No tak, tylko ze fani Ferrari mogliby sie wkurzyc jak by komentatorzy faworyzowali nie Kubice tylko BMW ;-) nie zapominajmy ze koszykowka to spor zespolowy, nie indywidualny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj kore mnie ubiegł :wink:

dokładnie - ile razy nie widziałem F1 to nie czuło się jakiejś specjalnej faworyzacji Haidfelda kosztem reszty stawki, a niektóre komentarze wskazywały, że jest wręcz przeciwnie :wink: i cieszyli się, że Kubica wypada lepiej na jego tle (a jeżdżą tym samym bolidem niby).

 

a co do meczu to tylko 1 pytanie - kto mi powie co było Bryantowi, że nie stawił się na ten mecz? ja wiem, że rzuci sporo, wykreował sporo (stracił też sporo), ale tak mało jego gry 1 na 1, pick'n'rolli to ja nie pamiętam kiedy ostatni raz widziałem... chyba ze 100 razy powtórzyłem pod nosem w drugiej połowie - dawaj Kobe, teraz jest moment, że musisz przejać mecz... i co? i chyba nie usyłszał :roll: on na prawdę wyglądał jak jakiś chory, nawet ten FT w pierwszą obręcz... po tej glebie coś się trzymał za biodro, a jakoś w 1 kwarcie chyba coś komentatorzy mówili o jego nodze (kostce?) i kręceniu? (coś z piłką?), ale nie słyszałem zdania od początku i nie mogłem dojść o co im chodziło, a wszystko przez stream, który akurat chwilę wcześniej padł, więc nawet nie widziałem czy coś się stało czy nie. Tak czy tak resztę meczu obejrzałem w głębokim przekonaniu, że KB nie jest w pełni sił i tak to wyglądało :roll: bo grał strasznie anemicznie :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

badboys2 napisał :

3 ostatnei mecze odoma 19-14-4, 20-8, 11-14 i dzis 19-8-3. kto to chcial go oddawac?

Ja na pewno nie - nigdy , dla mnie jest to najwszechstronniejszy gracz LAKERS.

 

Mecze oba widziałem.

Pierwszy /krótko bo to już historia/

Wyśmienicie Kobe, niewiele brakło do TD, mocne wsparcie drużyny, szczególnie Lamara,

Gasola, Bynuma, Fishera oraz o dziwo Waltona. Ariza słabiej w ataku ale fajnie w obronie.

Orlando słabiutko, ale to chyba debiutancka trema.

 

Drugi.

Mamy i nasze BIG TRIO - Bryant + Gasol + Odom. Na duże znaczenie Bynuma w tych

finałach nie możemy chyba już liczyć. Jakoś opinia, że znaczenie i minuty Lamara

będą spadały kosztem Bynuma nie przekłada się na stan faktyczny - Odom zagrał 46min

Bynum 16,5min. Prawie regułą jest że jak na parkiecie pojawia się Lamar to zyskujemy

przewagę nad rywalami. Odom 8/9 z gry - marzenie !!!

Podobał mi się okrzyk Gasola, tak jakby chciał falami dźwiękowymi pomóc żeby piłka

wpadła do kosza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymyślone faule Na Howardzie również w czwartej kwarcie

Jak faule (raptem 2 z czego jeden był na pewno) na Howardzie były wymyślone to jak nazwać te na Bryancie? Szczególnie ten Pietrusa po którym nastąpił blok Howarda. Pewnie, że lepiej gdyby nic nie gwizdali tak jak w przypadku zagrania poprzedzającego rzut sędziowski, gdy dwóch zawodników faulowało Dwighta, bo ciężko się było zdecydować któremu gwizdnąć. Drugi faul Lee na początku meczu trudny do oceny, ale Howard takie "kontakty" zalicza prawie w każdej akcji. Drugi faul Pietrusa to już w ogóle totalne nieporozumienie. Ale chyba przyznacie, że zmusiło to Magic do całkowitej zmiany rotacji i bardziej im zaszkodziło niż niezaliczone punkty Gasola w pierwszych minutach.

 

Lakers wygrali i nikt im tego nie odbiera, ale proszę nie mówcie, że sędziowie mylili się w obie strony tak samo, albo jeszcze na niekorzyść LA. Nie było tak. Tyle, że pomimo tego Magic mogli ten mecz wygrać, a przegrali przez drobne szczegóły (5 osobistych przestrzelonych z rzędu, za dużo strat, często niewymuszonych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak faule (raptem 2 z czego jeden był na pewno) na Howardzie były wymyślone to jak nazwać te na Bryancie? Szczególnie ten Pietrusa po którym nastąpił blok Howarda.

 

Jeden na pewno? Dobre. Ciekawe który. Cztery osobiste za darmo i tyle. A Pietrus uderzył Bryanta w rękę. Powinni to puścić, ale po kilku wcześniejszych decyzjach na korzyść Orlando postanowili oddać w drugą stronę.

 

 

kto to chcial go oddawac?

 

Dałbyś już sobie spokój. Po każdym dobrym meczu, czy to Odoma, czy to wcześniej Radmanovica lub Vujacica wyskakujesz z podobnymi tekstami. Skończy się sezon, to wrócimy do tematu.

 

 

Na duże znaczenie Bynuma w tych

finałach nie możemy chyba już liczyć. Jakoś opinia, że znaczenie i minuty Lamara

będą spadały kosztem Bynuma nie przekłada się na stan faktyczny - Odom zagrał 46min

Bynum 16,5min. Prawie regułą jest że jak na parkiecie pojawia się Lamar to zyskujemy

przewagę nad rywalami. Odom 8/9 z gry - marzenie !!!

 

No tak, najwygodniej pominąć kontuzję kolana, bo to szczegół przecież. Grunt, żeby pasowało pod twoją tezę co? A Bynum gra w tych finałach dobrze, dziś na przykład znakomicie spisywał się w obronie (niestety sędziowie traktują go jak debiutanta), gdzie dla odmiany kryty przez Odoma Lewis robił co chciał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak faule (raptem 2 z czego jeden był na pewno) na Howardzie były wymyślone to jak nazwać te na Bryancie? Szczególnie ten Pietrusa po którym nastąpił blok Howarda.

Jeden na pewno? Dobre. Ciekawe który. Cztery osobiste za darmo i tyle. A Pietrus uderzył Bryanta w rękę. Powinni to puścić, ale po kilku wcześniejszych decyzjach na korzyść Orlando postanowili oddać w drugą stronę.

 

Obejrzyj powtórkę zza kosza faulu Gasola i powiedz mi, że Gasol nie miał ciałem kontaktu z Howardem i ten kontakt nie wpłynął na rzut. Jak już będziesz oglądał, to zobacz też akcję Lee na 9 sekund przed końcem i powiedz mi dlaczego nie odgwizdano faulu Odomowi. Mam kilka teorii:

- bo Lee to debiutant, a Odom to weteran, a PO to czas weteranów

- bo Jack wkurzył się niemiłosiernie po faulu Arizy i kolejny skok ciśnienia mógłby mu zaszkodzić

- bo Lee ma na koszulce napisane "Lee", a nie "James", "Wade", "Pierce" czy... "Bryant"

- bo takich fauli nie gwiżdże się w ostatnich sekundach, chyba że masz na koszulce napis jak wyżej

- bo tak naprawdę można uderzyć zawodnika w rękę chwilę po tym jak wypuści piłkę, a dodatkowo można wpaść na niego ciałem, żeby przypadkiem nie powalczył jeszcze o zbiórkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- bo tak naprawdę można uderzyć zawodnika w rękę chwilę po tym jak wypuści piłkę

to odpada, bo w ostatniej akcji regulaminowego czasu gry Howard przybił Kobasowi piątkę po tym bloku Turkoglu, a faulu nie było :)

 

a co do Pietrusa, to ewidentnie było widać (nawet na tym kiepskim streamie), że dotknął łokieć Bryanta, więc dla mnie nie ma tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- bo tak naprawdę można uderzyć zawodnika w rękę chwilę po tym jak wypuści piłkę

to odpada, bo w ostatniej akcji regulaminowego czasu gry Howard przybił Kobasowi piątkę po tym bloku Turkoglu, a faulu nie było :)
To Kobe uderzył Howarda więc mogli co najwyżej gwizdnąć ofensa :mrgreen: . Ale serio PI3TR45. Był faul na Lee czy nie?

 

a co do Pietrusa, to ewidentnie było widać (nawet na tym kiepskim streamie), że dotknął łokieć Bryanta, więc dla mnie nie ma tematu.

Ok. Obejrzałem dokładnie i faktycznie go musnął, więc w takim razie też skłaniam się ku temu, że nie będziemy roztrząsać czy faul był słuszny. Sorry za zamieszanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzyj powtórkę zza kosza faulu Gasola i powiedz mi, że Gasol nie miał ciałem kontaktu z Howardem i ten kontakt nie wpłynął na rzut.

 

 

Stary, no nie wierzę, że widziałeś tam faul. Koszykówka grą bezkontaktową przestała być wieki temu. Ale gdyby gwizdano takie rzeczy, to Howard byłby w foul trouble cały mecz, a Turkoglu w czwartej kwarcie spadłby za 6 fauli. No kamaaan, parę akcji później Gasol zagrał podobnie i nie tylko był kontakt, ale Dwight go odepchnął PROSTUJĄC RĘKĘ. Gwizdka brak. 4 osobiste za darmo. W ogóle Lakers atakowali kosz całą czwartą kwartę, przy każdym wejściu Bryanta był kontakt z Turkoglu. Nie twierdzę, że powinni gwizdnąć - nie powinni. Tę akcją z Pietrusem czy później z upadkiem na parkiet Kobe też powinni puścić. Ale narzekania na sędziów, że gwizdali pod Lakers to spora przesada, biorąc pod uwagę, jak efektywnie nie pozwolili nam złapać momentum w czwartej kwarcie.

 

 

Mecz sędziował Javie, który generalnie lubi być w centrum uwagi, ale gwidże raczej fair, stąd imo takie zamieszanie. Poszła seria gwizdków pod Orlando, to chciał oddać w drugą stronę i został smród.

 

 

A co do akcji ostatniej akcji Lakers w czwartej kwacie. Lewis musnął Bryanta w rękę, jeszcze przed blokiem Turkoglu. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary, no nie wierzę, że widziałeś tam faul. Koszykówka grą bezkontaktową przestała być wieki temu. Ale gdyby gwizdano takie rzeczy, to Howard byłby w foul trouble cały mecz, a Turkoglu w czwartej kwarcie spadłby za 6 fauli.

Patrząc na to co się działo w poprzednich seriach z Rondo, Piercem czy Jamesem mam co do tej kontaktowości poważne wątpliwości. Czemu niskich traktuje się w tej lidze lepiej niż wysokich? Czemu Howarda można podepchnąć, bo łatwo nie straci równowagi, a ktoś słabszy fizycznie przy kontakcie odleci na 2 metry i dostaje gwizdek?

 

Poszła seria gwizdków pod Orlando, to chciał oddać w drugą stronę i został smród

Ja tam chcę wierzyć jednak, że to nie była chęć oddania czegoś, faworyzowania kogoś, ale zwykłe błędy, które się zdarzają. I mam nadzieję, że tak było, ale dla mnie kontrowersyjne jest to jak Howard jest (i był dotychczas) traktowany. Kontrowersyjne są faule nr 2 rzucających obrońców Magic. Kontrowersyjne są ostatnie minuty, gdzie po przewinieniu Arizy (którego nie było), Bryant dostaje 6 osobistych (które wzbudziły również wątpliwości komentatorów ESPN), Turkoglu gwiżdże się ofensa (którego można było równie dobrze puścić), faul (moim zdaniem - nikt się jeszcze w tym temacie nie wypowiedział, a szkoda) na Lee jest Odomowi darowany, a Gasol dotyka obręczy (przez co rusza się konstrukcja kosza - sędziowie z duchem gry słusznie to puszczają, choć mogli postąpić inaczej, tak jak w innych sytuacjach). Właściwie to nie wiem o co w tym momencie walczę, bo Magic mimo wszystko mieli swoją szansę na wygranie meczu i pretensji do sędziów nie mam. Raczej do fanów Lakers. Może po prostu Van mnie zdenerwował ;).

 

A co do akcji ostatniej akcji Lakers w czwartej kwacie. Lewis musnął Bryanta w rękę, jeszcze przed blokiem Turkoglu.

Aaaaaa to pewnie dlatego Kobe miał po tej akcji jakieś "ale" do sędziów :lol: .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, Spabloo, wszystko byłoby ok, gdybyś tak pewnych rzeczy nie naciągał. Skąd się nagle wzięło 6 osobistych Bryanta? Mówiliśmy przecież o czterech, z czego przynajmniej dwa były dyskusyjne. Pretensje dotyczące Howarda też bardzo dziwne, biorąc pod uwagę, że dostał star bonus przynajmniej cztery razy w samej tylko czwartej kwarcie, sam rzucał 25 osobistych w pierwszych dwóch meczach (najwięcej ze wszystkich, a to zdaje się Kobe miał mieć bonus, zwłaszcza u siebie, prawda?) i chyba ani razu jeszcze nie był w foul trouble. W ogóle Orlando do tej pory rzucało więcej osobistych, przy mniejszej liczbie odgwizdanych im fauli. A mecze były przecież w Staples. Turkoglu używał łokci cały mecz, dwukrotnie odepchnął Arizę zaraz przy linii bocznej, za trzecim razem w końcu gwizdnęli. Najwyższy czas. I gdzie Ty widziałeś trzęsący się kosz w ostatniej akcji?

 

 

Dziwne, że nie przeszkadza ci star bonus Howarda, ale to samo u Bryanta już tak. Turkoglu rozdający łokcie jest ok, gwizdnięcie za to faulu - kontrowersyjne. Faule obwodowych złe, wygwizdanie Bynuma - w porządku. Faule Pietrusa to apteka, walenie KB po łapach prawie przy każdym jumpshocie jest super. Rozbawiła mnie zwłaszcza sytuacja z pierwszego meczu (muszę to znaleźć to napiszę który to był konkretnie moment), kiedy w jednej akcji Howard rozdał po łokciu całej piątce Lakers. :mrgreen:

 

 

 

A Lee dostał w łapę po rzucie. I tak, Spabloo, takich rzeczy w finałach się nie gwiżdże. Tak, rookie ma w play-offach przechlapane u sędziów. Przykro mi, jeśli do tej pory nie zdawałeś sobie z tego sprawy. Śmiałem się po jednej akcji z pierwszego meczu, że jedynym graczem, przeciwko któremu Bynum ma bonus u sędziów, jest Gortat.

 

 

Tak swoją drogą, przypomnijcie sobie, co się działo na forum po styczniowym meczu Lakers-Magic w Staples. Gdyby ktoś zapomniał, to było wtedy, kiedy Gasol dostał w końcówce technika za to, że przyjął łokieć Howarda na lewy policzek, zamiast prawego. Tak w skrócie: "kibice Lakers zawsze obwiniają sędziów za porażki". Dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.