Skocz do zawartości

ESCF Cleveland Cavaliers (1) vs. Atlanta Hawks (4)


Lucc

Kto wygra tę serię?  

11 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto wygra tę serię?

    • Cavaliers w 4
    • Cavaliers w 5
    • Cavaliers w 6
      0
    • Cavaliers w 7
      0
    • Hawks w 4
      0
    • Hawks w 5
      0
    • Hawks w 6
      0
    • Hawks w 7
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Tematu nie ma jeszcze, a seria się zaczęła już :) Ale chyba można nam wybaczyć, część fanów Cavs (włącznie ze mną :D) ma teraz matury 8)

 

No więc króciutko czego się po serii spodziewam... A właściwie spodziewałem, bo trochę ten wczorajszy mecz to zmienił.

 

Szczerze mówiąc wolałem żebyśmy zagrali z Heat ... Hawks to bardzo atletyczny zespół, która nieraz już pokazał, że 7-meczowa seria z Celtics rok temu nie było zwykłym przypadkiem. Hawks mają potencjał, dobrze grają w domu, wzrostem ani dynamiką ich nie zdominujemy ... Więc obstawiałem jakieś 4-1, 4-2 ... No ale wczoraj jakoś Hawks niespecjalnie się popisali i jeśli tak będą grali to się wszystko w 4 spotkaniach skończy ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po raz pierwszy w historii stawiam 4-0 cavs. dlaczego, wyjasnilem w temacie cavs-pistons, powtarzal sie nie bede ;-)

 

w sumie to nie bardzo wiadomo czy dla cavaliers to dobrze ze maja takie latwe serie czy zle. no bo z jednej strony moga byc wypoczeci, swiezsi od kolejnych rywali (patrz: antyteza czyli celtics), z drugiej zero zaprawienia w bojach, co ciezsza sytuacja to moga pekac. no ale pozyjemy zobaczymy. po jednym meczu nie ma co przekreslac niczyich szans w sumie, wiec a noz hawks jakies problemy sprawia?

 

ps. nie wiem po co to pisze, sam w to nie wierze.

 

ps2. nie wiem czy to wrazenie slabych (?) pistons i slabych (?) hawks, ale dzisiaj po raz pirerwszy pomyslalem sobie o cavaliers jako prawdziwym contenderze i druzynie ktory realnie moze zagrozic lakers.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23, 19, 25, 34. To różnica punktowa jaką przegrywali Hawks na wyjazdach z Bostonem w zeszłym sezonie. A mimo to napędzili faworytowi trochę strachu. W tym roku zaliczyli wysokie porażki z Heat (29 i 27 punktów), ale raz udało im się wygrać w Miami. Bilans w sezonie zasadniczym na wyjeździe to 16-25 przy 31-10 u siebie. Ja mimo wszystko daleki byłbym od twierdzenia, że Hawks zostaną pokonani do 0. W Atlancie możemy mieć ciekawe mecze (co nie zmienia faktu, że Cavs powinni tam chociaż raz wygrać).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja musze przyznać, że po meczach, które widziałem z Cavs i Det przekonałem sie do tego zespołu, wcześniej jakos bagatelizowałem ten ich wyczyn jakim była dominacja u siebie, bagatelizowałem fakt, ze są pierwsi w NBA po RS i że Bronek tak masakruje.

Jednak po 2 meczach jakie ogladałem z nimi w roli głównej musze stwierdzić, ze przy obecnej kadrze Celtów (nawet ze zdrowym i rozegranym KG) faktycznie to Cavs mogliby wyjśc z potyczki jako zwyciescy. Niestety Celtów w pełnym składzie nie zobaczymy i wydaje sie, że Cavs nie napotkaja wiekszego oporu na drodze do finału, a tam...o kuźwa ja to napisze... bede kibicował Landrynkom :?

 

A co sie tyczy obecnej rundy. Hawks to ciężki przeciwnik, nieobliczalny i mający w sumie kogo rzucić, żeby obijał LBJa, nie wróże niespodzianki, ale jest paru grajków, którzy mogą nękac Jamesa i nie tyle go ograniczyc co obijac. Moze 2 mecze wygrają, moze nawet nie, ale na bank będą wiekszym utrapieniem do Cavs niz byli "twardzi" Pistons

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tak grajacym Rondo az tak pewny Jo nie bylbym gdyby Celts grali z KG o wyniki Cavs

 

Ja w Finale oczywiscie takze bede kibicowal Lakers tylko jest jedno ale

..............

Na razie kibicuje Rakietom co jest u mnie w wewnetrznej sprzecznosci z faktem ze lepiej aby Cavs napotkali lakersowego przeciwnika w Finale a nie wymeczonych ale niedoswiadczonych na tym poziomie DN lub HOUR

 

Zwrocmy uwage ze Rakiety ze swoim dlugasem Yao (podobny styl ale duzo mlodszy niz Ilgauka)I z bardzo podobnym PF Scola (walczak o podobnych parametrach jak Varehehe) I niezlych mozliwosciach bronienia Brona (Ron Shane) grajac srodkiem srodkiem srodkiem moga takze zagrozic Cavs..no ale do Finalu trzeba sie doczlapac

Podobienstw lacznie z obrona zespolowa sporo dodatkowo szkoda Mutombo bo to bylby taki BigBen mirror w serii I jedyna roznica jest brak gracza pokroju LBJ ale maja na niego jako takich ;-) 3 obroncow czyli najlepszy zestaw w lidze

 

Dodatkowo grajac Batierem na SF nie bardzo cavs maja jak bronic pare Artest Shane w ataku bo West lub Mo sa za niscy I slabi fizycznie a na lawce czekaja tuzy Pavlovic Gibb Wally totalnie do tego sie nie nadajacy.....

 

Ale aby ten problem sie uwidocznil Batier musialby wrocic do swoich wczesniejszych statsow 16/4/6/2 powiedzmy o brakujacym Mc Zgredzie nie wspomne..........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cavs idą na serio, ale prawdziwy test jeszcze przed nimi. I pewnie dopiero w finale. Mówiąc, że test przed nimi, mam na myśli to, jak sprawdzą się w walce o najwyższą stawkę goście pokroju Mo-Willa czy Deltonte. Na razie w playoffach idzie dobrze. Zobaczymy, co Atlanta zrobi u siebie. Ale jak złoży jajo i Lebronsi przejdą dalej sweepem, to ciągle będzie znak zapytania.

 

Ci Cavs są zbudowani na solidnych podstawach, których częścią jest obrona, ale póki co pokazali tyle, co Miami w 2005r. Przejechali się wówczas ładnie po Wizards i Nets, robiąc dwa sweepy. Dopiero w ECF dostali mocnego, zdrowego rywala, który obnażył ich braki i przy pomyślnych wiatrach (choć może poradziłby sobie i bez nich) wyeliminował ich z rywalizacji. Wtedy wyszły na jaw niedoskonałości obu Jonesów, Haslema i kogo tam jeszcze. Nie wiem, czy Orlando albo osłabiony Boston będą w stanie stworzyć realne zagrożenie dla Cavs w ECF. Dopiero finał pokaże.

 

Na początku sezonu wątpiłem w Cavs. Potem zmieniłem zdanie. Teraz znów wątpię. Ale to inny typ wątpliwości. Wiem na co ich stać i czekam tylko na potwierdzenie. Gdyby na Zachodzie LAL weszli do finału, to Sterna marzenia dalej by się spełniały. Rok temu odrodzenie legendy w Bostonie i finał dwóch potęg. A teraz finał dwoma największymi indywidualnościami po przeciwnych stronach. Dwóch MVP z ostatnich lat. Byleby nie było kuriozalnie, bo Lebron może narobić masę kroków, a Kobas rozdzielić wiele łokci, a biedne zebry i Stu będą udawać, kombinować, żeby tylko żadnego nie ukarać :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tak grającym Lebronie to jednak zdecydowanie 4-0 powinno być ... Nawet ciężko cokolwiek napisać o tym spotkaniu ... Jedyna różnica między tym a poprzednimi to taka, że Hawks od początku do końca wierzyli, że mogą wygrać, cały czas byli tylko te kilka punktów za Cavaliers ... I dopiero ta 4 kwarta o wszystkim przesądziła ... Mam nadzieję, że bądź co bądź nie odpuszczą tak jak Pistons w g4 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atlanta raz jeszcze pokazała, jak inną drużyną jest na u siebie i że nie było cienia przypadku w jej zwycięstwach z Bostonem rok temu. Cavs też pokazali, że na wyjazdach nie są tą drużyną co w Q, ale wynik i tak podobny. To jak oni są bezradni przeciwko LeBronowi jest trudne do opisania. Jak już rzucili na niego Bibby'ego, a James wciąż trafiał sobie jumpshot za jumpshotem, to naprawdę mogło się zrobić szkoda Jastrzębi. Teraz nie ma co tego przedłużać i czas skończyć to w 4 meczach.

 

BTW to jest masakra z tym rzutem od dołu z połowy przed meczami. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.basketball-reference.com/lea ... son_p.html

 

PER na poziomie 45 po 7 meczach playoffs, chyba nie trzeba dodatkowego komentarza.

 

Jezeli to jest wlasnie przyklad tego jak gra wypoczety James, jezeli w ogole mozna tutaj mowic o swiezosci po 88 meczach nie liczac preseason i lata, to naprawde szkoda ze nie dane nam bylo wczesniej ogladac LeBrona z taka energia w tak zaawansowanym stadium sezonu. Mysle, ze mniejsza ilosc minut, wiele opuszczonych czwartych kwart w sezonie w zwiazku z blowoutami, jak i sweep z Pistons, ktory zaowocowal ponad tygodniowa przerwa od koszykowki, znacznie wplynal na swiezosc LBJa na ten moment. Jakos nigdy nie wierzylem wczesniej w to, ze jego slabsze serie w poprzednich latach mialy inne podloze niz wyczerpanie sezonem i mam nadzieje, ze jego dalsza gra to tylko potwierdzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i piekne kolejne 4-0 ;] Łatwo i przyjemnie teraz ładnie LeBron wypoczywając czeka na Boston/Orlando, aktulnie LeBron jest w takiej formie, że nawet za dużo kolegom nie daje pograć ;p Bierze większosć akcjii na siebie, więc nawet nie możemy docenić w tym momenice drugiej linii, czyli Mo czy Delonte, mam nadzieje, że nie będzie to konieczne ;] Chociaż w dzisiejszym meczu West się pokazął ładnie i Mo za trzy rzucał ;] James zmierza po sój upragniony pierścień i jest więszka szansa, że zostanie w Cavs na przyszłe lata. To nie Michael Jordan to LeBron James on tworzy nową, swoją historię ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mawia mój kumpel: JA JE...Ę :P :!: Trochę zgodzę się z joe, że Cavs nigdy mnie nie przekonywali jako ekipa, a wyczyny Bronka traktowałem z niejakim sceptycyzmem, wbrew faktom nawet :P

Ale to co oni wyrabiają w tych PO, to co robi sam James, jak nieprawdopodobny i nieprzewidywalny potencjał tkwi w tej drużynie, co udowadnia na każdym kroku, że, parafrazując Lema: Pozostawia mnie to zaciekawionym a nawet zdumionym 8)

 

P.S. joe, iggnazz - JA NIE BĘDĘ kibicował Lakers :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

James jest niesamowity.Mimo, że kibicowałem i będę kibicował Lakersom, uważam, że Bryant jest malutki przy Lebronie. MVP za ten sezon to fakt, uważam, że i poprzednie powinno należeć do niego.

 

James robi w pojedynkę to do czego Jordan potrzebował Pippena. Jeśli podtrzyma obecny poziom gry i będzie to szło w parze z wynikami - trzeba będzie zapomnieć o Jordanie :) Długo nie było w NBA takiego dominatora jak on, ale chyba wreszcie się znalazł - w doskonalszej wersji :) Oczywiście pozostało to przypieczętować kilkoma tytułami mistrzowskimi 8)

 

Życzę sobie bardzo mocno by kiedyś James zasilił skład LAL. Ogromny szacun dla tego kolesia.

 

Kibicom Cavs życzę mistrzostwa...konferencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sweeeeeeet sweeeeep 8) Raczej gładko poszło ... Choć nie oszukujmy się - prawdziwy sprawdzian dopiero przed nami ;) Najbardziej cieszy mnie fakt, że Cavs mimo że zdają sobie sprawę ze swojej siły to przeciwnika nie lekceważą i nie ma sytuacji w których by odpuszczali (no chyba, że prowadzą 20 punktami, no ale to inna sprawa). Jakiejś sodówy nie ma, kozaczenia też się nie dopatrzyłem ... Fakt, bawią się na tych meczach, ale nie ma w tych ich wygłupów żadnego braku szacunku dla przeciwnika :)

 

Pierwszy sprawdzian za jakiś tydzień ... Choć jakby nie patrzeć obojętnie czy to będą Magic czy Celtics, to będą mieli za sobą jakieś 4-5 meczy więcej rozegranych ... Tak jakby jedna seria dodatkowo ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sweeeeeeet sweeeeep 8) Raczej gładko poszło ... Choć nie oszukujmy się - prawdziwy sprawdzian dopiero przed nami ;) Najbardziej cieszy mnie fakt, że Cavs mimo że zdają sobie sprawę ze swojej siły to przeciwnika nie lekceważą i nie ma sytuacji w których by odpuszczali (no chyba, że prowadzą 20 punktami, no ale to inna sprawa). Jakiejś sodówy nie ma, kozaczenia też się nie dopatrzyłem ... Fakt, bawią się na tych meczach, ale nie ma w tych ich wygłupów żadnego braku szacunku dla przeciwnika :)

 

Pierwszy sprawdzian za jakiś tydzień ... Choć jakby nie patrzeć obojętnie czy to będą Magic czy Celtics, to będą mieli za sobą jakieś 4-5 meczy więcej rozegranych ... Tak jakby jedna seria dodatkowo ...

Prawdziwy sprawdzian? LOL. Z polamanymi i powłóczącymi nogami Celtics czy jezdzcami bez głów Magic? I jednych i drugich Cavaliers łykają na śniadanie bez popitki ;-)

 

W ogóle obecnie sytuacja wygląda ze są Cavs i... dlugo nic. Lakers kompletnie bez formy (i bez Bynuma), Celtics wykonczeni, Magic chimeryczni, Rockets w szpitalu, Mavericks juz wyautowani. Kogos pominalem? A. Nuggets. Tylko co z Nuggets? Chyba jedyna zagadka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdziwy sprawdzian?

Nie napisałem prawdziwy, tylko "pierwszy" :P Jacy by Celtics (czy też Magic) nie byli to jednak zdecydowanie inna półka niż Pistons i Hawks :) Nawet jeśli będą po 14 spotkaniach :) Zresztą ... Nigdy nie miałem tendencji do prorokowania sweep'ów ani gładkich serii ... Wrodzona ostrożność?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sweeeeeeet sweeeeep 8) Raczej gładko poszło ... Choć nie oszukujmy się - prawdziwy sprawdzian dopiero przed nami ;) Najbardziej cieszy mnie fakt, że Cavs mimo że zdają sobie sprawę ze swojej siły to przeciwnika nie lekceważą i nie ma sytuacji w których by odpuszczali (no chyba, że prowadzą 20 punktami, no ale to inna sprawa). Jakiejś sodówy nie ma, kozaczenia też się nie dopatrzyłem ... Fakt, bawią się na tych meczach, ale nie ma w tych ich wygłupów żadnego braku szacunku dla przeciwnika :)

 

Pierwszy sprawdzian za jakiś tydzień ... Choć jakby nie patrzeć obojętnie czy to będą Magic czy Celtics, to będą mieli za sobą jakieś 4-5 meczy więcej rozegranych ... Tak jakby jedna seria dodatkowo ...

Prawdziwy sprawdzian? LOL. Z polamanymi i powłóczącymi nogami Celtics czy jezdzcami bez głów Magic? I jednych i drugich Cavaliers łykają na śniadanie bez popitki ;-)

 

W ogóle obecnie sytuacja wygląda ze są Cavs i... dlugo nic. Lakers kompletnie bez formy (i bez Bynuma), Celtics wykonczeni, Magic chimeryczni, Rockets w szpitalu, Mavericks juz wyautowani. Kogos pominalem? A. Nuggets. Tylko co z Nuggets? Chyba jedyna zagadka.

Szczerze powiem podbnie myślę, ale aż mi się nie chce wierzyć, że finałmógł by być Nuggets-Cavs, bo przeciez o0d kilku miesięcy mówi się o pojednyki Bryant-James. Chociaz akualnie to zespół Denver jest lepszy i jestem ciekawy jak beda sobie radzic z LAL ew. Cavs. Admirał Billups, kolega i rocznik draftowy LeBrona Carmelo czy też Birdman, który jak chyba każdy widzi stał się troche showmanem ;] Birdman jest niesamowity również w grze widzimy jak PG ma wpływ na zespół przyszedł Chauncey i od razu inny zespol... ale to temat o Cavs, a nie Nugetts, wiec jako, ze krol jest tylko jeden, a gdy Cavs graja to krol jest w budynku, wiec jestesmy najlepsi ;p !!!:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow, widze kore, że tobie mecz 4 z Houston także był zaciskającym się imadłem na jajach... muszę interweniować, bo to co wypisujesz to przyczynek do wypisywania peanów o Cavs, a tego zrobić nam nie możesz :)

Nie n ospoko, do peanow mi strasznie daleko. Wrecz przeciwnie - slowa ktoregos z userow kilka postow wyzej moglbym wystawic do podpisu na wieczne posmiewisko. No sorry... "james robi w pojedynke to do czego jordan potrzebowal pippena" ? :lol: zaraz uslyszymy ze obecni hawks byli odpowiednikiem tamtych bad boys :twisted: no albo ze "trzeba bedzie zapomniec o jordanie" ? toz nawet fani Jamesa sa na tyle zdystansowani ze wiedza ze takich abstrakcji im pisac nie wolno :)

 

w sumie to nie musialbym sie silic na komentarz bo absurdalny ton wypowiedzi idealnie podsumowuje zdanie konczace ze WYSTARCZY tylko podsumowac to KILKOMA tytulami mistrzowskimi. pewnie, co to jest kilka pierscieni. no problem. jeden z gory dla kolegi za blyskotliwe komentarze ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.