Los Angeles Lakers 2020/2021

[WD_czterdzieści]

Godzinę temu, KeepItDirty napisał:

AD+LBJ+Drummond.

Co Wy na to? Sporo głosów, że po wykupieniu to LAL faworytem.

LBJ i tak gra głównie do AD jak obaj są w linę upie. Czołówka ligi w dwójkowych asystach.

Ofensywnie Drumm nic nie daje, ale w obronie? Mieć ich 3 naraz? Tablica zmasakrowana. 

Ulepszony Dwight Howard, ze sztucznie napompowanym playmakingiem. Nie rozumiem po co im kolejny wysoki, skoro licząc zawodników 6.8 w górę mają: Bron, Kuzma, Harrel, Gasol, Morris, D. Jones. Tak jak @nba2midnight napisał, tam trzeba solidnego 3&D w typie Arizy, Covingtona, którzy będą kryć Kawhiego przez serię, bo Matthews/KCP są za słabi.

[BMF]

Redick jest zbyteczny na playoffy. Na regular w tym sezonie zresztą też.

I Drummond w sumie także, ale LeBron potrafi z takich graczy wyciągać 120% normy, a jeśli się nie uda, to jak przegrywać z Nets, to przynajmniej niech będzie śmiesznie.

[KeepItDirty]

Wiecie. Przy formie KCP to 3andD jest musem...

Tylko zadam pytanie.

Jak LeBron, Davis, Mathews, Kuzma, Caruso będą kręcili się w PO koło 40 procent, a to w tej fazie sezonu realne to czy taka tablica to gwóźdź do trumny?

Jak wiemy to RS. Każdy wie, że w PO większe szanse są jak rok temu, że za 3 będzie to wyglądać napewno lepiej aniżeli teraz. Wtedy nie ciężko wyobrazić sobie Drummonda jako właśnie coś co może dać nie jedno zwycięstwo w PO, zwłaszcza jak przeciwnikowi trafi się słabszy mecz pod względem skuteczności.

[WD_czterdzieści]

12 minut temu, KeepItDirty napisał:

Wtedy nie ciężko wyobrazić sobie Drummonda jako właśnie coś co może dać nie jedno zwycięstwo w PO, zwłaszcza jak przeciwnikowi trafi się słabszy mecz pod względem skuteczności.

Clippers i Nets nie mają dominujących wysokich, więc seria grana przez środek nie będzie - chyba, że Jokić zrobi ze swoją zbieraniną Dirk run. Raczej obie drużyny będą grać smallballem w końcówkach (Batum, Morris, J. Green, Griffin), gdzie Drummond będzie niegrywalny.

Raczej bym nie oczekiwał od Drummonda, że wrzucisz mu piłkę na lowpost i zrobi w czterech akcjach pod rząd 4/4 - tak jak to zrobi Davis.

Chyba, że masz inny pogląd na jego rolę, więc chętnie wysłucham.

 

[nba2midnight]

Godzinę temu, BMF napisał:

Redick jest zbyteczny na playoffy. Na regular w tym sezonie zresztą też.

I Drummond w sumie także, ale LeBron potrafi z takich graczy wyciągać 120% normy, a jeśli się nie uda, to jak przegrywać z Nets, to przynajmniej niech będzie śmiesznie.

Niech ci Nets w ogole jeszcze pokaza, ze sa prawdziwa ekipa w PO i ten Wschod przejda. Juz rok temu Clippers pierscionki rozdano wczesnie.

 

Reddick to nie zbawienie, ale przy problemach rzutowych Lakers nawet na regular sie przyda. Bez LJ i AD beda mecze niektore beda na styku i te pare punktow sie moze okazac bardzo cenne.

[Pozioma]

Gdzieś się przewijały informacje, że Lakers zainteresowani są Normanem Powellem, to byłoby konkretne wzmocnienie. Tylko właściwie po co Toronto miałoby się pozbywać Powella, który jeszcze nie skończył 28 lat, ma stosunkowo mały przebieg i być może 4-5 sezonów dalszego rozwoju? 

[Me Myself and I]

2 godziny temu, KeepItDirty napisał:

Jak wiemy to RS. Każdy wie, że w PO większe szanse są jak rok temu, że za 3 będzie to wyglądać napewno lepiej aniżeli teraz.

w bajki o mitycznym pstryczku który się przełącza w PO i nagle celownik się reguluje i celność wzrasta o 15% przestałem wierzyć jakoś mniej więcej jak w św Mikołaja, także no nie liczyłbym na to za bardzo jak na zbawienie

[nba2midnight]

 

[Pozioma]

29 minut temu, nba2midnight napisał:

 

Delikatnie mówiąc szrot, JJ na minimalnym byłby spoko, ale wówczas trzeba by błagać, aby załapał formę chociażby z przed roku, a o to ciężko w przypadku 37 latka. No niestety w tym wieku tak to wygląda, sezon na 15, później 9, a na końcu 5 i pożegnanie, minimum o rok spóźnione. 

Taki Hassan to być może wciąż zawodnik w odpowiednim teamie, ale bardziej dla Clippers czy Nets, Lakers przy Davisie nie potrzebują problematycznego wysokiego na 10 min. Whiteside nawet potulny nie jest tak utalentowany jak Dwight, potrzebuje minut, aby się rozkręcić... Właściwie to dokładnie ten sam gracz co Howard, tylko chyba jeszcze nie pogodzony z tym, że jego zestaw umiejętności produkuje tylko w przegranych meczach w regularze. Puste kalorie tak jak Andre D., którego na tej liście nie ma. 

Generalnie trzeba się modlić, aby Bron szybko wrócił, ale nie za szybko. tak naprawdę jego brak w kolejnych 10 meczach i wynik 2-10 raczej oznacza turniej play-in, czy to będą mecze na rozgrzewkę w WC to wątpię, ten sezon jako kibic spisałbym na straty, bo walka o mistrzostwo w zachodniej konferencji to nawet Lebronowi  może się nie udać, nie z tak niskiego pułapu, gdzie każdy chce Cię pokonać, a ty grasz na niepewnych nogach.

 

Właśnie jeszcze raz obejrzałem tą kontuzję, z całą pewnością stwierdzam, że Lebron ma kości z jakiegoś metalu, 36 lat, przebieg niesłychany, a on doznaje kontuzji połączenia kostki z piszczelem, tam powinna pójść dolna część kości piszczelowej, kontuzja pewnie na minimum pół roku albo dłużej, zupełnie nie związana z jego wiekiem, dla mnie szkoda bo liczyłem, że 36000 osiągnie jeszcze w tym sezonie, a tu znowu schody...

[nba2midnight]

Harrell niby odpoczywa...czyzby cos bylo na rzeczy?

18 minut temu, Pozioma napisał:

Generalnie trzeba się modlić, aby Bron szybko wrócił, ale nie za szybko. tak naprawdę jego brak w kolejnych 10 meczach i wynik 2-10 raczej oznacza turniej play-in, czy to będą mecze na rozgrzewkę w WC to wątpię, ten sezon jako kibic spisałbym na straty, bo walka o mistrzostwo w zachodniej konferencji to nawet Lebronowi  może się nie udać, nie z tak niskiego pułapu, gdzie każdy chce Cię pokonać, a ty grasz na niepewnych nogach.

 

Sezon na straty? Play in? Poddac sie bo moze sie nie udac...

 

bez urazy ale z takim podejsciem to chyba z jaskin bysmy nie wyszli nigdy... 

 

Davis sie kuruje, Lebronowi nogi nie urwalo, a bilans maja trzeci na Zachodzie poki co jeszcze i jeszcze troche meczow przed nimi.

Rozpaczac sie czy powiesic sie zawsze zdaza, ale poki co powinni ogrywac ekipe ile sie da, walczyc, a jak wroca liderzy to troche ich rozkreic, a potrm walic z grubej rury bo PO beda.

W takiej wielomilionowej organizacji nie spisuje sie sezonu tak o na straty zwlaszcza ze naprawde u Lakers do tragedii daleko. Nie sztuka tez wygrywac wszystko jak idzie majac samych najlepszych graczy i bez urazow. W zyciu tak niestety latwo nie ma.

[Pozioma]

15 minut temu, nba2midnight napisał:

Harrell niby odpoczywa...czyzby cos bylo na rzeczy?

Sezon na straty? Play in? Poddac sie bo moze sie nie udac...

 

bez urazy ale z takim podejsciem to chyba z jaskin bysmy nie wyszli nigdy... 

 

Davis sie kuruje, Lebronowi nogi nie urwalo, a bilans maja trzeci na Zachodzie poki co jeszcze i jeszcze troche meczow przed nimi.

Rozpaczac sie czy powiesic sie zawsze zdaza, ale poki co powinni ogrywac ekipe ile sie da, walczyc, a jak wroca liderzy to troche ich rozkreic, a potrm walic z grubej rury bo PO beda.

W takiej wielomilionowej organizacji nie spisuje sie sezonu tak o na straty zwlaszcza ze naprawde u Lakers do tragedii daleko. Nie sztuka tez wygrywac wszystko jak idzie majac samych najlepszych graczy i bez urazow. W zyciu tak niestety latwo nie ma.

Pamiętasz kontuzję Brona z pierwszego sezonu W LA? Było to od do, a zrobiło sie więcej niż do, jeśli się to powtórzy i Lakersi przez najbliższe 5-6 tygodni będą bez Lebrona ( a wówczas Davisa bym nie ruszał, bo pod szybkim obciążeniem stuknie mu achilles jak Durantowi), to sezon w dupę, wierzę, że będzie inaczej, ale lepiej pozytywnie sie rozczarować.

[nba2midnight]

Pozyjemy, zobaczymy ale naprawde na bicie w tragiczne tony jest za wczesnie. Lakers nie beda nic ryzykowac z ich zdrowiem, bo nie musza.

Wtedy tez kontuzja Brona w pewnym momencie juz byla mu na reke, bo sezon byl w sumie przegrany, a i z gowniarzami mu sie bardzo grac nie chcialo. Teraz i ma Davisa i support lepszy, wiec watpliwe, ze bedzie odpuszczanie, nawet jakby mu Davisa mialo zabraknac. Choc wtedy wiadomo ze szanse spore mniejsze na sukces koncowy,

[Pozioma]

Ale ja w Brona nie wątpię, myślę,ze gdyby to był finał NBA to on by się za kilka dni stawił i nic by z tego złego się nie stało, ja się boję, że oni przez to wszystko szybciej uruchomia Davisa.  Nie chciałbym wersji Jamesa z pierwszego czy ostatniego sezonu z Cavs (mowa o tych po powrocie), chociaż taka walka na pewno byłaby epicka i gdyby ją wygrał, to MJ mógłby już założyć ciepłe skarpety i pogodzić się z sytuacją.

[nba2midnight]

4 minuty temu, Pozioma napisał:

Ale ja w Brona nie wątpię, myślę,ze gdyby to był finał NBA to on by się za kilka dni stawił i nic by z tego złego się nie stało, ja się boję, że oni przez to wszystko szybciej uruchomia Davisa.  Nie chciałbym wersji Jamesa z pierwszego czy ostatniego sezonu z Cavs (mowa o tych po powrocie), chociaż taka walka na pewno byłaby epicka i gdyby ją wygrał, to MJ mógłby już założyć ciepłe skarpety i pogodzić się z sytuacją.

Watpie zeby Davisa szybciej uruchamiali, bo go przeciagaja ciagle jak do tej pory. Tam juz chyba wyrok zapadl - zagra jak bedzie w 100 %. Albo w PO jak bedzie trzeba

 

I jednak Trezz gra.

Edytowane 24 Marca 2021 przez nba2midnight

[ely3]

W kiepksim momencie sezonu wypadła ta kontuzja Jamesa.. Lakers zsunęło się na 4 miejsce. Przewagą nad 6 jest niewielka ale tak naprawdę najważniejsze to by ich Mavs nie dogoniło. W ogóle ogłosili oficjalnie kiedy Davis lub James wracają?

[czoko]

Wrzucę swoje 3 grosze. Nie wiem czym się przejmujecie. Kwestią dla Lakersów jest załapanie się tylko do PO. Jeśli zespół będzie zdrowy, to nie widzę osobiście nikogo (przynajmniej na zachodzie), kto by miał ich wyeliminować. Zwolennicy LBJa, będą mieli kolejną laurkę - wygranie misia z niskiego seedu.  A w obecny projekt BKN nie wierzę. Przy takich absencjach, nawet się nie zgrają. Tam zresztą, w mojej ocenie, brakuje porządnego podkoszowego. Jeśli do zespołu dojdzie, jak głoszą przecieki, Drummond, to już będzie na bank pozamiatane. Oczywiście przy zdrowiu liderów. 

[nba2midnight]

Chyba zaden moment nie jest odpowiedni, zeby wypadlo ci dwoch superstarow na nas.

 

James mowi sie tak 2-4 tygodnie- ponoc jest ok, ale woli profilaktycznie dac temu odpoczac. Kolejna rzecz - moze to jest jego forma odpoczynku i ladowania baterii przed PO? Cos takiego jak dostal w zeszlym roku w prezencie dzieki COVID?

 

Davis - tutaj to naprawde jest niewiadoma - niby mowi sie 2 tygodnie, ale tak naprawde nikt nie wie, bo i informacji wiecej o jego stanie sie nie podaje.

 

Sadze, ale to tylko moje zgadywanie, ze w ciagu miesiaca jednego z nich odzyskaja, czy obydwu to bym nie dal gwarancji - ale to tylko moje gdybanie.

Teraz, czoko napisał:

Wrzucę swoje 3 grosze. Nie wiem czym się przejmujecie. Kwestią dla Lakersów jest załapanie się tylko do PO. Jeśli zespół będzie zdrowy, to nie widzę osobiście nikogo (przynajmniej na zachodzie), kto by miał ich wyeliminować. Zwolennicy LBJa, będą mieli kolejną laurkę - wygranie misia z niskiego seedu.  A w obecny projekt BKN nie wierzę. Przy takich absencjach, nawet się nie zgrają. Tam zresztą, w mojej ocenie, brakuje porządnego podkoszowego. Jeśli do zespołu dojdzie, jak głoszą przecieki, Drummond, to już będzie na bank pozamiatane. Oczywiście przy zdrowiu liderów. 

Z BKN zgoda, Drummond wg przeciekow blizej Lakers, ale w zadnym z nich to dla mnie gamechanger nie jest.

 

A propo tego niskiego seeda co wspomniales to chodza nawet takie teorie spiskowe (podaje jako ciekawostki), ze Lakers chca spasc, zeby byc pierwszym mistrzem w historii co zdobyl tytul nie tyle z 8, co z ... 10 seeda. Jeszcze inna jest taka, ze chca wkurwic Jazz i jak tym sie wydaje ze w koncu dobra drabinke wywalczyli, to wpasc na nich w pierwszej rundzie i wyeliminowac;)

Fun maja na tych forach roznych!

[czoko]

16 minut temu, nba2midnight napisał:

A propo tego niskiego seeda co wspomniales to chodza nawet takie teorie spiskowe (podaje jako ciekawostki), ze Lakers chca spasc, zeby byc pierwszym mistrzem w historii co zdobyl tytul nie tyle z 8, co z ... 10 seeda. Jeszcze inna jest taka, ze chca wkurwic Jazz i jak tym sie wydaje ze w koncu dobra drabinke wywalczyli, to wpasc na nich w pierwszej rundzie i wyeliminowac;)

Fun maja na tych forach roznych!

Też mi się gdzieś coś podobnego obiło o uszy  Lebron będzie mógł lekko nawiązać do Hakeema 1995  Nie wiem jak będzie w USA w maju, ale przy obecnych obostrzeniach, braku publiki itp. to przewaga boiska, nie będzie mieć aż tak dużego znaczenia.

[nba2midnight]

23 minuty temu, czoko napisał:

Też mi się gdzieś coś podobnego obiło o uszy  Lebron będzie mógł lekko nawiązać do Hakeema 1995  Nie wiem jak będzie w USA w maju, ale przy obecnych obostrzeniach, braku publiki itp. to przewaga boiska, nie będzie mieć aż tak dużego znaczenia.

To tez inna sprawa. Cholera wie czy nie bedzie drugiego bubble - w sumie ... nic nie wiadomo przeciez!

[airmax]

Dajcie spokój z takimi "ciekawostkami" bo to aż oczy krwawią od czytania

 

Specjalnie przegrywają, żeby trafić drużynę z najlepszym bilansem... kyrie eleison